Ciekawy wywiad z G.Friedmanem...

Ciekawy wywiad z G.Friedmanem
Pełny tekst i komp. tłumaczenie - prawy górny róg strony - język polski..
http://tiny.pl/gtcsc
--------------------------

Jak Europa wygląda zza Atlantyku?

Po pierwsze, USA widzi Europę w znacznie szerszym kotekście Eurazji. Aktualnie mamy kryzys, który rozciąga się od Pacyfiku do Atlantyku. Chińczycy są w kryzysie, Rosja jest w kryzysie, na Bliskim Wschodzie niesamowity kryzys, a teraz i Europa jest w kryzysie.
Tak więc mamy do czynienia z sytuacją, w której to obszar o populacji 5 mld przekształca się w sposób, którego nie można przewidzieć.

Amerykanin patrzy na nie inaczej jak w Europie, ale jak na jeden z wielu problemów w ogóle. Istnieje wiele amerykańskich ocen Europy, ale moje zdanie jest takie, że UE nie udało, i nie ma ona jasnej alternatywy. Widzimy, niepowodzenie w kwestii imigracji, które nie traktują jako głównego problemu, ponieważ jest to mniej niż 0,5% napływowej ludności, ale Europa nie może podjąć decyzji, jak sobie z tym poradzić.

Problem jest nie opanowany. Możesz zdecydować, aby nie wpuszczać nikogo i podjąć odpowiednie kroki, albo zintegrować się przy podjęciu działań żeby tak sie stało. Jest to niezdolność Europy do podjęcia decyzji, co jest z amerykańskiego punktu widzenia, najbardziej problematyczne.

Jest to problematyczne, ponieważ Stany Zjednoczone mają partnerstwo z Europą.
Równie ważne, jak z UE, bardzo brakuje też rozmowy w NATO: naprężenia, które istnieją pomiędzy krajami Unii Europejskiej stały sie obecne również w NATO. Tak na przykład, mamy jedne związki z Francuzami, jedne z Brytyjczykami, bardzo różne relacje z Niemcami, i zupełnie inne relacje z Polakami. Nie możemy już myśleć o NATO jako mechanizmie, dzięki któremu jesteśmy związani z Europą.

To nie jest katastrofalna sytuacja dla Stanów Zjednoczonych, ale stanowi wyzwanie dla nas na Bliskim Wschodzie, a to stwarza problemy z Rosją, a idzimy Europejczyków, którzy są coraz bardziej zawodni i coraz bardziej nieprzewidywalni.

Wspomniałeś o Rosji. Czytałem w geopolitycznych Futures, które przewidują porozumienia w sprawie Ukrainy w trakcie roku 2016. Czy możesz to rozwinąć?

Obie strony w tej chwili chcą zamrożenia konfliktu. Ale dla Rosjan, Ukraina pozostaje podstawową bezpieczeństwa narodowego, i nie da się tego uniknąć.

Rosja musi mieć swoje bufory. Stracili państwa bałtyckie, i kto wie, co się stanie z Białorusią. Ale Ukrainy stracić nie mogą puścić. Są zajęci budową i modernizacją siły militarnej, ale nie pomaga w tym cena ropy 30 $ za baryłkę do finansowania tego.

Rosja jest obecnie w takiej samej sytuacji jak Związek Radziecki był w 1980 roku: ogromny program obrony wymuszony przez Stany Zjednoczone, i załamanie cen ropy naftowej. Tak więc widzimy to jako bardzo niebezpieczny moment, bo gdy Rosji bedzie bardzo ciężko, zanim upadnie, albo coś w tym rodzaju się stanie, zdesperowana będzie starała się coś odzyskać.
----------------------
Czy Unia Europejska przetrwa jako jeden podmiot, czy będzie zmienić się w luźną konfederację państw, z być może małym centrum? Jak Pan widzi przyszłość Unii Europejskiej?

Coraz mniejsza decyzyjność Europy, powoduje, że państwa europejskie zwracają na nią coraz mniej uwagi.
---------------
Decyzje podejmowane przez Europejską biurokracjęi, stworzają sytuacje, gdzie prawo staje
się problemem, a konsekwencje są takie, że wszyscy albo muszą przed nim uciekać lub je zignorować. Nie widzę żeby Europa upadła. Nie sądzę, żeby istniała wola, aby głosować przeciw jej istnieniu. Nie sądzę, że istnieje wola, aby to zmienić. Istnieje wola, aby to zignorować

Najlepszym przykładem jest obecne odkrycie, że Polska i Węgry to kraje faszystowskie. Widziałem państwa faszystowskie, do tego jest długa droga, zanim te państwa staną się faszystowskie!
Niemcy, w tych okolicznościach, uznały to jako problem, ze wszystkim, co dzieje się wokół nich.
Decyzja Polski o zmianie makijażu kierownictwa ich mediów oraz zmian w wymiarze sprawiedliwości, to jest to, na co Merkel i UE mają czas.
Więc co Polska robi? To samo co zrobiły Węgry: ignoruje, bo to nie ma znaczenia. UE będzie istnieć, i chętnie pogrąży się w nieistotności.