"Obrona liberalnej demokracji" w kraju i poza nim
Foxx, pt., 15/01/2016 - 16:01
Na portalu Dziennik.pl od wczorajszego wieczoru ciekawy wywiad Dominiki Ćosić z K.M. Ujazdowskim. Odczekałem trochę, by poznać reakcje zwolenników i przeciwników stron zaangażowanych w "obronę liberalnej demokracji". Nie zauważyłem ich, więc po przytoczeniu najważniejszego fragmentu publikacji dwa słowa ode mnie.
DOMINIKA ĆOSIĆ: Już wczoraj zaczęły się pojawiać komentarze, że mechanizm nadzoru przestrzegania praworządności może sam nie być zgodny z prawem unijnym.
KAZIMIERZ MICHAŁ UJAZDOWSKI: I najprawdopodobniej te komentarze są słuszne. Dotarłem do opinii służb prawnych Rady Unii Europejskiej z maja 2014 roku. Opinia ta nie pozostawia cienia wątpliwości – mechanizm obrony praworządności sam nie jest zgodny z prawem.
To wyjaśnijmy to od początku. Mechanizm wprowadzono w marcu 2014 roku, tuż po wyborach parlamentarnych na Węgrzech ponownie wygranych przez premiera Orbana. I miał on być formą nacisku prawnego na kraje członkowskie (wtedy chodziło o Węgry), słabszą od osławionego artykułu numer 7 z traktatów.
Tak. Komisja Europejska wyszła z założenia, że artykuł 7. jest zbyt radykalny (zakłada on, że przy zgodzie 4/5 krajów członkowskich dany kraj mógłby dostać ostrzeżenie w sprawie łamania praworządności, a przy jednomyślności – mogłyby na niego być nałożone sankcje), zaproponowała więc sama coś pośredniego. Coś własnego i miększego. Problem w tym, że KE może być tylko jednym z organów wnioskujących i w nie może sama zmieniać traktatów.
Mechanizm wprowadzono przez Radę jako ramy prawne dla artykułu 7. Czyli de facto zmieniono traktat bez konsultacji z krajami członkowskimi…
I to jest to największe zastrzeżenie. Traktaty unijne nie mogą być traktowane dowolnie i dowolnie modyfikowane przez inne instytucje. Czyli takie podejście Komisji mogłoby stworzyć niebezpieczny precedens. Tylko Rada, czyli kraje członkowskie, mogą zmienić traktaty. Prawo publiczne rządzi się innymi zasadami niż prawo cywilne. W prawie cywilnym jest zasada że to, co nie jest zabronione, jest dozwolone. W przypadku prawa publicznego dozwolone jest tylko to, co jest określone jako dozwolone. Traktaty są tak szczegółowe i precyzyjne, bo ich konsekwencje mają tak wielkie znaczenie. Ten mechanizm jest próbą ingerencji w niezależność krajów członkowskich. I jednocześnie ograniczaniem kompetencji Rady, co jest ze sobą wzajemnie powiązane. Byłby zgodny z prawem tyko wtedy, kiedy zostałby przyjęty przez kraje członkowskie w ramach konferencji międzyrządowej. O tym wszystkim mówi ekspertyza.
Na czyj wniosek powstała ta opinia?
Stworzyły ją służby prawne Rady w reakcji na opublikowanie komunikatu KE o wprowadzeniu mechanizmu. Nie była więc ta opinia inspirowana przez żaden z krajów ani konkretną sytuację polityczną. (...)
Myśli Pan, że eksperci z KE nie znali tej opinii Rady i kontrowersji wokół mechanizmu?
Moim zdaniem musieli znać tę opinię. Co prawda do niedawna miała ona klauzulę niejawności, ale przecież służby prawne Komisji Europejskiej musiały się z nią zapoznać.
(całość)
Jest to kolejny przykład po działaniach sedziego Rzeplińskiego jak liberalne "elity" rozumieją obronę demokracji... liberalnej - czyli takiej, w której mają decydujący głos niezależnie od instytucji opartych o wybory bezpośrednie w ramach demokracji bezprzymiotnikowej.
Wcześniej mieliśmy do czynienia ze stenogramami prac w parlamentarnych komisjach procedujących ustawę o TK z udziałem sędziów Trybunału, Rzeplińskiego i Biernata, w których obecności zostały wprowadzone zapisy, które sam TK uznał za niekonstytucyjne. Treść stenogramów mogliśmy poznać dopiero po nakazie ich upublicznienia przez NSA. Następnie kwestia orzekania w składzie z prezesem Rzeplińskim na czele w sprawie zgodności z konstytucją ustawy, której był współautorem, co w oczywisty sposób łamało ustawę o TK - właśnie tę, którą współtworzył i której domniemanie konstytucyjności sam wtedy uznawał (w odróżnieniu od aktualnej). Pan prezes zmienił więc skład i wyłączył się na dzień przed posiedzeniem, argumentując że powodem jest "krytyka w mediach". Jednym słowem na żadnym etapie nie chodzi o postępowanie zgodne z prawem, tylko o samowolkę, byle "się nie wydało".
No i ostatnio "liberalni demokraci" na identycznych zasadach próbują "moderować" niezgodną z ich preferencjami polityczną sytuację w Polsce. Uzurpują sobie kompetencje, których nie mają. Inaczej, niż K.M. Ujazdowski uważam, że wybrali takie narzędzie, bo pójście "na rympał" z artykułem 7. Traktatu o UE zakończyłoby się spektakularną klęską. Wcale nie dlatego, że drugi etap przewidzianej w nim procedury wymaga jednogłośnej decyzji Rady Europejskiej, a przedstawiciele Węgier i Rumunii zadeklarowali, że żadnych sankcji przeciwko Polsce nie poprą.
Moim zdaniem co najmniej państwa Europy Śr-Wsch zagłosowałyby przeciwko. Parlament Europejski ma swój egzotyczny klimat i różnych deputowanych. Komentując jednak kolejne wypowiedzi Schultza i innych "liberalnych" euro-polityków warto zdawać sobie sprawę jak "liberalna demokracja" polegająca na siłowym forsowaniu rozwiązań przez 2, a właściwie 1,5 państwa nie konsultując ich z pozostałymi 26 jest komentowana "na miejscu". Na yt jest kanał, na którym można obejrzeć niektóre wystąpienia na forum PE. Nie chodzi tu o to, kto mówi. Chodzi o to, jakim językiem jest prowadzona debata, jakiego charakteru argumentów używają mówcy oraz jak reaguje sala, co wiele mówi o nastrojach.
Wiele wskazuje na to, że "liberalni demokraci" w imię "wolnośći" ("wojna to pokój, wolność to niewola, ignorancja to siła") są na najlepszej drodze do zaduszenia w miłosnym uścisku projektu politycznego, który przejęli w chwili gdy europejscy chadecy zaczęłi się różnić od socjalistów wyzutym już z treści "chrześcijaństwem".
Politycy innych państw widzą skalę uznaniowości w oparciu o którą euro-federaści próbują narzucać preferowane przez siebie rozwiązania, jak widać, również łamiąc Traktat o UE. Polska jest relatywnie dużym państwem, więc przedstawiciele mniejszych mogą sobie przemyśleć, jakie one by miały szanse w przypadku, gdyby Niemcy chciałyby wyegzekwować rozwiązania sprzeczne z interesem zainteresowanego kraju.
Ktoś tu nieco przeszarżował.
Link do polskiej wersji wspomnianej w notce ekspertyzy:
http://data.consilium.europa.eu/doc/document/ST-10296-2014-INIT/pl/pdf
Link do polskiej wersji wspomnianej w notce ekspertyzy:
http://data.consilium.europa.eu/doc/document/ST-10296-2014-INIT/pl/pdf
- Foxx - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
14 komentarzy
1. @Foxx
Ktoś tu nieco przeszarżował.
I to szarżuje 24 h/dobę. Spróbuj włączyć TVN24 i nie natknąć sie na straszliwa zbrodnie PiS, która skończy sie dla Polski odebraniem funduszy i wygonieniem na koniec unii, zaraz za Węgry, bo Węgry, jak sie ostatnio okazało wg Czerskiej i Wiertniczej, to bardziej demokrtyczne sa, bo Urban 3 lata, a Kaczyński nienawistnik to chce w 3 miesące zabić demokracje :)
A taki Szultz czy Junkers udają, ze nie wiedza co jest grane i robią w lewackich mediach słodkie oczy do "POLAKÓW" ODDZIELAJĄC ICH GRUBĄ KRECHA OD PIS.
Juncker: KE ma problemy z niektórymi inicjatywami polskiego rządu
inicjatywami polskiego rządu – przekonywał w piątek przewodniczący
Komisji
Szef PE: Moja żona urodziła się w Polsce i głęboko szanuje ten naród
Polska
to wielki kraj, ale każdy ma prawo, niezależnie od narodowości,
aby komentować polityczne decyzje i działanie i względnie krytykować też
działania pewnej partii i to nie jest krytyka narodu, tylko
ugrupowania. Partia rządząca w Polsce...
Ekspert: KE nie zrobi nic Polsce. Nie posiada odpowiednich prawnych narzędzi
starego, polskiego przysłowia to zwykłe "strachy na Lachy" - twierdzi
doktor Bogusław Rogalski, politolog, były europoseł z Warmii i Mazur,
obecnie doradca frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w
Parlamencie Europejskim do spraw międzynarodowych.
Nadwrażliwość Komisji Europejskiej na sprawy Polski
sprawy polskie po zmianie władz – powiedział minister ds. europejskich
Konrad Szymański. Frakcja Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim ruszyła dziś z
akcją „Prawda o Polsce” w zachodnich mediach. W najbliższym czasie w
gazetach mają pojawić się artykuły, które pokażą, iż Polska jest
demokratycznym krajem. Koszty akcji pokryje Parlament Europejski.
Bez paniki!
Według Traktatu o UE jakiekolwiek
realne sankcje wobec Polski wymagałyby od państw członkowskich
jednomyślności, której nie będzie
Prof. A. Nowak: Mamy do czynienia ze ścisłą współpracą wrogów przemian w Polsce
popychadło polityki silniejszych, zachodnich sąsiadów, mają potężne
oparcie trójcy politycznych sił
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. i takie gnojki chcą nam cos dyktować
Były premier
Belgii, a obecnie przewodniczący liberalno-centrowej frakcji
Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy Guy Verhofstadt,
który był jednym z „bohaterów” ostatniej okładki tygodnika „Wprost”
po raz...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Piszę, a może nawet piszemy od lat o dwóch wariantach UE
1. Ekonomicznej wspólnoty suwerennych krajów czyli Europa Ojczyzn
michael
4. szanowny@Foxx
serdecznie Panu dziękuję za ten artykuł
Wczorajsza noc zeszła mi na szukaniu postaw prawnych działania Unii w stosunku do Polski, ale oprócz zdawkowych informacji ,ze ostatnia decyzja w sprawie Polski mogła być była podjęta z naruszeniem prawa...nic nie znalazłam
Dziękuję więc za powyższy artykuł,który trzeba roznieść po necie,by ludzie dostali argumenty do ręki...
Podobnie jest z decyzją Merkel,która zaprosiła "gości" do Niemiec na własną rękę...
Argumenty,jeszcze raz argumenty i nimi posługujmy się w sieci
serd pozdr :) i raz jeszcze podziękowania...:)
gość z drogi
5. Te dwa warianty UE są diametralnie różne, a nawet wrogie sobie
Pierwsza koncepcja wolnej konkurencji na wspólnym rynku, została wdrożona przez Roberta Schumana, Sługi BożegoKościoła Rzymsko Katolickiego, który był niezłomnym orędownikiem pojednania między narodami i zjednoczenia Starego Kontynentu w oparciu o tradycje i zasady chrześcijańskie. Taka była geneza Unii Europejskiej
Druga koncepcja była wrogim przejęciem, już istniejącej Unii, przez marksistowskich intelektualistów, trzymających się ideologii szkoły frankfurckiej, którzy maja pomysł tworzenia biurokratycznego oraz antynarodowego i antychrześcijańskiego imperium europejskiego jako pseudofederalnego i antydemokratycznego państwa demokracji liberalnej. Piszę o tym z nieco innej perspektywy w link, sugerując, że tak zwana demokracja liberalna bliższa jest szariatowi niż demokracji. Stąd łatwość sięgania do bezprawnych, antydemokratycznych a nawet siłowych rozwiązań w obronie czysto ideologicznych "wartości europejskich".
Tak zwana demokracja liberalna, nie jest demokracją.
Dokładnie tak, jak krzesło elektryczne nie jest krzesłem.
michael
6. Sam Robert Schuman i Jego koncepcja wspólnoty rynkowej
były tak silnie związane z chrześcijaństwem i Kościołem Katolickim, że wszczęty został proces beatyfikacji Roberta Schumana, o czym w Polsce mało kto wie, a nawet w krajach starego EWG, jest to proces bardziej niż wstydliwy i starannie ukrywany przed opinią publiczną. link
michael
7. :))) żałosne żurnalisty
Będzie rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski
Będzie to rezolucja niewiążąca prawnie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Co naprawdę dzieje się w
Co naprawdę dzieje się w Polsce? Oświadczenie delegacji Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim przed debatą plenarną w Strasburgu
http://ecrgroup.eu/pl/news/co-naprawde-dzieje-sie-w-polsce-oswiadczenie-...
W 2015 roku odbyły się w Polsce demokratyczne wybory, w wyniku których doszło do zmiany władzy. Urząd prezydenta objął Andrzej Duda, a bezwzględną większość w parlamencie uzyskała zjednoczona prawica, której główną siłą jest partia Prawo i Sprawiedliwość. Do opozycji przeszła sprawująca przez 8 lat władzę koalicja centrowo-liberalna Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Partie lewicowe nie przekroczyły progu wyborczego i nie znalazły się w parlamencie.
Wynik wyborów pokazał, że Polacy krytycznie ocenili politykę poprzedniego rządu, w tym również brak gwarancji wolności słowa. Dochodziło do represji karnej wobec osób wyrażających krytykę ówczesnych rządów w internecie, na stadionach sportowych czy podczas antyrządowych demonstracji. Szczególnie niepokojące było inwigilowanie a nawet represjonowanie dziennikarzy. Zdarzenia te nie budziły wówczas zainteresowania ani reakcji instytucji europejskich.
Tuż przed wyborami odchodząca władza przeprowadziła zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, zmierzające do obsadzenia rekomendowanymi przez siebie sędziami wszystkich, z wyjątkiem jednego, miejsc w Trybunale. Stało się to z naruszeniem Konstytucji, stwierdzonym przez sam Trybunał. Nowy parlament musiał w związku z tym podjąć niezbędne działania naprawcze. Spór o Trybunał Konstytucyjny, który wynikł z niekonstytucyjnych działań poprzedniej władzy, jest praktycznie zakończony. Trybunał ma pełny skład, w którym większość – 9 na 15 sędziów – nadal jest z rekomendacji obecnej opozycji.
Utworzony w wyniku wyborów rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął ważne i oczekiwane przez Polaków reformy, dotyczące między innymi systemu podatkowego, wspierania rodzin, edukacji, ochrony zdrowia czy wymiaru sprawiedliwości. Reformy te zgodne są z zasadami polskiej Konstytucji i w pełni respektują wartości europejskie. Polska ma stabilny, większościowy rząd. Opozycja jest reprezentowana we władzach parlamentu, lider opozycji przewodniczy komisji spraw zagranicznych.
Polska jest państwem zdecentralizowanym, z rozbudowanym samorządem regionalnym i lokalnym. W 15 na 16 regionów oraz w większości głównych polskich miast, władzę samorządową sprawuje Platforma Obywatelska, która tylko w parlamencie przeszła do opozycji.
Zachowana jest wolność wyrażania opinii. Bez przeszkód i bez jakichkolwiek represji odbywają się w Polsce demonstracje antyrządowe. Istnieje pełna wolność prasy, której duża część stanowi własność zagranicznych, zwłaszcza niemieckich koncernów medialnych. Pełna wolność istnieje też w internecie. Nie ma cenzury. Nie do pomyślenia jest na przykład blokowanie informacji o jakichkolwiek ważnych wydarzeniach, jak to się zdarzyło ostatnio w Niemczech w odniesieniu do wydarzeń w Kolonii i innych miastach.
Polska jest dziś krajem bezpiecznym. Nie zdarzają się masowe napaści na tle seksualnym, rasowym czy innym. Festyny noworoczne i inne imprezy masowe odbywają się w Polsce spokojnie, bez przeszkód, zakłóceń czy aktów agresji. Sytuacja jest pod tym względem zdecydowanie lepsza niż w wielu innych krajach Unii Europejskiej, gdzie dochodzi niestety do aktów terroru, zbiorowych napaści czy do masowych gwałtów, było wiele ofiar takich zdarzeń. W Polsce do podobnych zdarzeń nie dochodzi.
W Polsce przestrzegane są prawa kobiet, nie zagrażają im uliczne napaści, nikt nie stawia im poniżających wymagań, żeby strojem czy zachowaniem nie prowokowały potencjalnych napastników, a władza nie udziela kobietom poniżających rad, by nie wychodziły same z domu i poruszały się tylko w grupach, co sugerowały władze kobietom w Niemczech.
Polska jest stabilnym, demokratycznym krajem Unii Europejskim, respektującym wartości europejskie, ale też suwerennie kształtującym swój wewnętrzny porządek prawny, zgodnie z demokratycznie wyrażoną wolą narodu. Polska, będąca jednym z największych państw Unii Europejskiej, wnosi dziś znaczący wkład w rozwój i bezpieczeństwo Europy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. wielki szacunek
warto być dumnym Polakiem
gość z drogi
10. Zawsze byliśmy dumnymi Polakami, ale czekam na międzynarodową
kompromitację Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Czekam na ich kompromitację, czekam na karę, która jest im należna.
Nie musi to być kara więzienia, nie musi to być skazanie przez sąd, ale czekam na karę która powinna ich spotkać za ich kłamstwa, za ich podłość, za ich arogancję i ich pychę, karę za ich sprzeniewierzenie się misji, której składali przysięgę.
Kara za plucie w twarz i pogardę do własnego Narodu.
MANE, TEKEL, FARES.
michael
11. Pytamy oficjalnie Komisję
Pytamy oficjalnie Komisję Europejska o podstawy faktyczne i prawne jej działań wobec Polski
http://wpolityce.pl/polityka/278348-pytamy-oficjalnie-komisje-europejska...
Wraz z europosłami Jadwigą Wiśniewską, Zbigniewem Kuźmiukiem i Stanisławem Ożogiem skierowaliśmy dziś do Komisji Europejskiej oficjalne pytanie o podstawy faktyczne i prawne podejmowanych przez Komisję działań wobec Polski.
Niech Komisja wskaże, na jakich informacjach o Polsce się oparła i jakie przepisy prawa unijnego zastosowała.
A oto treść oficjalnego pytania, które złożyliśmy 15 stycznia:
W związku z odbytą debatą w Komisji dotyczącą sytuacji w Polsce prosimy o wyjaśnienie:
1) na podstawie jakich informacji, kiedy i przez kogo przekazanych Komisja uznała za konieczne odbycie tej debaty?
2) czy Komisja przeprowadzała jakieś analizy prawne nowych polskich ustaw o Trybunale Konstytucyjnym i mediach publicznych, kto i kiedy takie analizy przeprowadzał i jakie były konkluzje tych analiz, w szczególności czy wskazały one jakie konkretnie przepisy Unii Europejskiej zostały naruszone tymi ustawami?
3) Jakie dalsze działania i na jakiej podstawie prawnej zawartej w przepisach traktatowych, zamierza prowadzić Komisja wobec Polski w sprawach o których mowa wyżej?
autor: Janusz Wojciechowski
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. NAJNOWSZY SONDAŻ CBOS
• Nowoczesną popiera 22 proc., PO - 13 proc., a Kukiz'15 - 9 proc.
• Pozostałe partie nie weszłyby do Sejmu
• PiS zanotował największy wzrost poparcia - o 4 punkty procentowe.
michael
13. Bruksela kontroluje nas
Bruksela kontroluje nas bezprawnie. DGP dotarł do DOKUMENTU [ZOBACZ]
Rady UE kwestionują mechanizm obrony praworządności. Ich zdaniem
komisja nie może mieć więcej uprawnień, niż wynika z traktatów.
Prezydent w Brukseli z „ręką wyciągniętą na zgodę”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. szanowna pani prezes
z wielkim bólem obserwuję próbę upokorzenia Polski i Narodu Polskiego przez Unię
i ich urzędasów..a winni niczym judasz ze swoimi srebnikami...to przede wszystkim Tusk,Bieńkowska i ich szemrane towarzystwo...
Tusk czując ,że go nie będą chcieli w brukselce,judzi i intryguje wraz ze swoimi "KOLEGAMI" z Platformy Oszustów...
w Kraju powinni dostać wilcze bilety i odpowiedzieć za szkody jakie wyrządzili nam przez te 8 lat... i oni doskonale o tym wiedza,dlatego uderzają pierwsi..zapominając ,ze Naród dał im czerwoną Kartkę w demokratycznych wyborach nie ma już złudzeń,kto nami rządził....;
sld po i psl szkodzili i nadal szkodzą Polsce ,bojąc się rozliczeń ze złodziejskich metod administrowania POLSKĄ,ot POdwórko i jego banda...
gość z drogi