Sorry lemingi – nadchodzi rzeź winiątek!

Winiątek, winiątek – teraz, przy takim rządzie, jaki się objawił, już się tak łatwo na niewiniątka nie przerobicie.

Nie muszę chyba dodawać, że najważniejsza kampanijna obietnica (wcale nie ta o kwocie wolnej od podatku czy o 5 stówkach na jakieś dziecko, albo ta, że szefem MON nie będzie Macierewicz), czyli obietnica wygłoszona przez samego Jarosława Wielkiego, że nie będzie żadnej zemsty, to… żart taki był.

Słowem-kluczem rządów PiS będzie właśnie ZEMSTA.

Czy wy naprawdę się jeszcze łudzicie, ze Krwawy Antek nie przenicuje wojska?
Albo, że nie wyczyści razwiedki nie do szeregowca, a do sprzątaczki włącznie?

Albo, że Mściwy Zbyszek, po tym, jak mu platformiarze nawet laptopa przesłuchiwali, zostawi w spokoju korporacje prawnicze?

I proszę mi tu nie opowiadać bajek, że Trybunał Konstytucyjny zabroni:

stara, ubecka metoda korek-worek-rozporek i sędziowska brać będzie jadła nie z ręki, a z podłogi.

Koszmar!

Albo, że Fanatyczny Mariusz nie dobierze się do wszystkich tych, do których nie zdążył się dobrać przez kilkanaście miesięcy, kiedy teraz będzie miał czas do jesieni 2019?!

I technologie o 8 lat nowsze, co oznacza NOWĄ GENERACJĘ?!

On się dobierze i do tych ze starej listy i do nowych, i do tych, którzy się nawet jeszcze nie zdecydowali na zadarcie z Nową Władzą!

Najefektowniejsze będzie zgwałcenie mediów – to chyba zrobią zbiorowo, bo musi być z przytupem. Będzie na co popatrzeć, taa…

Że to byłoby straszne?

O nie, straszne to będzie, jak się Fanatyczny Mariusz  do tych SIWZów krojonych pod jedną i wszystkim uczestnikom przeargów  znaną firmę dobierze.

A będzie jeszcze straszniej, gdy Korporacyjny Mateusz z uśmiechem politowania wyłapie prymitywnego myka z tzw. cenami transferowymi.

Te cięcia etatów w polskich filiach ponadnarodowych koncernów… uuu….

I pomyślcie, że tak przez 4 (słownie: CZTERY) długie lata…

Sładkoje na kaniec (jak mawia Władymir Władymirowicz) – Smoleńsk:

tu będzie rzeź.
Nikt kto laskowy albo nawet laskowopodobny się nie uchowa.

Orzechów trochę szkoda, ale ja się dawno na włoskie przerzuciłem, to mi ganz pomada.

Ale nie żal mi was, lemingi, bo zamiast oglądać klasyczne filmy akcji, to wy jakimiśpokłosiami się rajcujecie.

A gdybyście obejrzeli taki jeden film z Arnoldem (z TYM Arnoldem) to by was Jarosław Podstępny tak łatwo w kucyka  (nie w konia, nie pochlebiajcie sobie) nie zrobił, bo tam jest taki smakowity cytat:

” -Powiedziałeś, że jeśli ci powiem, to mnie wypuścisz!
- Kłamałem…”

I tym, filmowym akcentem…