W zyciu publicznym Polski pojawila sie nagle nowa postac, Adrian Zandberg. Komunisci/socjalisci wiaza z nim i jego partia  "Razem" duze nadzieje. Nie ma o nim zbyt duzo informacji, choc dla mnie,nawet dostepne minimum,wystarczy do zdefiniowania osobnika i jego towarzystwa.

W dniu 22 X 2015 r. A.Zandberg rozmawial z M.Olejnik w programie Radio ZET. funkcjonariuszka mediow zapytala o koszulke z glowa K.Marksa, jaka jej rozmowca nosil kiedys nosil. Zandberg odpowiedzial:

"To jest chyba zdjecie z, jezeli sie nie myle ze szkoly letniej szwedzkich socjaldemokratow i to tez zreszta smieszne, bo to wzburzenie, ktore sie pojawilo, moim zdaniem,dobrze pokazuje, jak bardzo Polska rozni sie od krajow Europy Zachodniej, ze ten skadinad sympatyczny dziewietnastowieczny mysliciel byl na swoj sposob ojcem zachodnioeuropejskiej socjaldemokracji. To, ze Karola Marksa wklada sie do jednego worka z totalitarnymi rezimami drugiej polowy dwudziestego wieku funkcjonowaly w Europie Wschodniej, w Rosji, no to ja mam wrazenie tez jakas taka bardzo specyfika polskiego zycia intelektualnego".

Ta wypowiedz dobrze pokazuje poglady Zandberga. Po pierwsze, poczucie wyzszosci w stosunku do polskiego zycia intelektualnego. Po drugie, dobrotliwie bagatelizuje K.Marksa. Po trzecie, zabrania laczenia doktryny marksistowskiej z totalitarnym systemem komunistycznym. W rezultacie ma byc tak, ze Marks zostaje pozbawiony tej czesci pogladow, ktore byly grozne. Zander odwazyl sie wykastrowac samego Marxa. Jednoczesnie marksizm pozbawiony zostaje Marksa, a komunizm spada z sufitu bez zadnych powiazan ze swym zrodlem, czyli marksizmem. Takie myslenie jest zupelnie kuriozalne. Nie ma zwiazkow przyczynowo-skutkowych, co mogl wykonac tylko model T-34 sterowany panelem nadzwyczaj wyroslego chlopaka w krotkich majtkach.

Marks moglby rysowac sie sympatycznie po wykastrowaniu go z tej czesci pogladow, ktore wcale nie sa sympatyczne;sa grozne, a nawet niebezpieczne. W napisanym wspolnie z F.Engelsem "Manifescie Komunistycznym" czytamy:

"Komunisci uwazaja za niegodne ukrywanie swych pogladow i zmaiarow. Oswiadczaja oni otwarcie, zecele ich moga byc osiagniete jedynie przez obalenie przemoca calego dotychczasowego ustroju spolecznego. Niechaj drza panujace klasy przed rewolucja komunistyczna". 

Zapomniec tez nalezaloby  o walce klasowej, ktora jest rdzeniem myslenia Marksa. Moze imputowac mu kategorie harmonii spolecznej, consensusu itp? Tyle, ze co by z Marksa pozostalo?

Gdyby dokonac podobnych zabiegow z narodowym socjalista Adolfem Hitlerem, to tez by dalo sie go niefrasobliwie nazwac sympatycznym. Na poczatek trzeba byloby zapomniec o "Mein Kampf". Pozniej odjac to i owo i wyszedlby calkiem dobry czlowiek. Malarz i aspirujacy architekt, a wczesniej bohater swojego kraju odznaczony Zelaznym Krzyzem. Takze budowniczy III Rzeszy. Prace publiczne, likwidacja bezrobocia, dzieci proletariatu z duzych miast na wakcjach  wiejskich, Volkswagen dla wszystkich. Harmonia spoleczna!

Marksizm i komunizm sa czesciami tego samego systemu myslenia.W komunistycznym systemie politycznym nastapila instytucjonalizacja marksizmu jako ideologicznego  narzedzia wladzy. Lenin nazywal marksizm swiatopogladem partii komunistycznej. Tym samym, marksizm  stal sie obowiazujaca ideologia panstwa sowieckiego.Marksizm byl obecny w Rosji jeszcze przed nastaniem bolszewikow.Od samego poczatku istnienia panstwa sowieckiego marksizm byl w nim rozwijany Wybitny marksista Lenin sprawil, ze Stalin zostal przywodca panstwa komunistycznego. Ten z kolei wymyslil pojecie "marksizmu-leninizmu" i uparl sie, by je uzywac tak w filozofii, jak i w polityce. 

Powolywanie sie przez Zandberga na zachodnich lewicowcow jest przyznaniem sie do zaslepienia, jakiemu oni ulegli juz w latach 30-ych ubieglego stulecia. Marksizm  wyrastal z kilku zrodel, wsrod ktorych byl tez niemiecki racjonalizm i myslenie utopijne. Ten ostatni watek zostal wprawdzie zakryty racjonalizmem, jednak w filozofii marksistowskiej pozostal. A przeciez myslenie utopijne bylo od wiekow jedna z wlasciwosci myslenia uczciwych ludzi.Przyzwoitym ludziom w pierwszej polowie XX wieku, marksizm zdecydowanie  odpowiadal. Problem pojawil sie gdy ujawniony zostal zbrodniczy charakter systemu komunistycznego w Rosji Sowieckiej. Przyzwoici ludzie nagle oslepli. Nie zauwazali slonia w pokoju.Przychodzilo im to o tyle latwiej, ze panstwo sowieckie zaangazowalo sie czynnie po stronie walki z faszyzmem (wojna domowa w Hiszpanii), ktory w tamtym czasie wydawal sie byc najwiekszym zlem. Antyfaszyzm zaslanial komunistyczny totalitaryzm.  Pozniej, Stalin, ze zbrodniarza, stal sie bezcennym sojusznikiem, choc w Norymberdze powinien siedziec obok Goeringa i innych zbrodniarzy hitlerowskich. Za ta sama zbrodnie konspiracji w celu napasci na inne panstwo (Count I and II), Ribbentrop dal gardla w ciagu paru tygodni po ogloszeniu wyroku, a wspolsprawca Paktu Ribbentropp-Molotow, dozyl sedziwych lat, po drodze zajmujac rozne wazne stanowiska w instytucjach miedzynaodowych.

Historia zaklamania w zyciu intelektualnym Polski w okresie powojennym jest znana. "Socjalizm tak, wypaczenia nie". W najnowszej wersji mlodych socjalistow, oddziela sie marksizm, jako system filozoficzny od praktyki politycznej stalinizmu. Doktryna pozostala czysciutka, dzieki czemu mozna po raz kolejny oglupiac jak zwykle,naiwna mlodziez.

Zandberg twierdzi, ze Marks i marksizm nie powinni byc wrzucani do jednego worka z komunistycznym totaltaryzmem. W rzeczywistosci, jest calkiem pdwrotnie, one musza byc w tym samym worku. Nawet wiecej, nie spoczywac obok siebie, bo byloby to nielogiczne, tylko razem. Totalitarny komunizm wyrastal z mysli Marksa. To w niej tkwily mozliwosci wykorzystane przez Lenina i stalinizm. Nie mam najmniejszej watpliwosci, ze Marks takiego biegu rzeczy nie przewidzial. Stalinizm przerosl wszelkie oczekiwania szczerych komunistow. Pipek Zandberg powinien dziekowac Bogu, ze nie znalazl sie w zasiegu tej sily niszczycielskiej zrodzonej prtzez ideologie, ktora slawi.