Zaśnięcie NMP - Wniebowzięcie...

avatar użytkownika intix

 

 

Kiedy nadszedł Ten Czas

- dla Najświętszej Panny Maryi -

Odejścia z tego świata...

Ona… tylko… Zasnęła…

Jak całe  Swoje Życie…

Tak i wtedy…

Cicha… Ufna… Pokorna…

Na Spotkanie z Synem  czekała…

 

Jezus Chrystus

Syn Jej Umiłowany

- wraz z Anielskim Orszakiem -

Wyszedł Jej na Spotkanie…

 

Do Najświętszego Serca Swojego

Przytulił

Serce Matki… Niepokalane…

 

Mocą Miłości Bożej

Mocą Chrystusa Zmartwychwstania..

Ciało Maryi

z ziemskiego w Niebiańskie

Przemienione…

Blaskiem Łask Bożych bijące

Połączyło się z Duszą Niepokalanej…

 

Maryja… Najświętsza Panna…

Szczęśliwa Matka…

Wraz z Synem Umiłowanym,

za Którym tak bardzo tęskniła...

Niesiona skrzydłami Aniołów

coraz wyżej… do Nieba się unosiła...

 

Niech będzie Uwielbiona Trójca Przenajświętsza..

Za Matkę Bożego Syna…

Za Współodkupicielkę  naszą…

Za Matkę Najczulszą naszą…

 

Cześć i Chwała Tobie

Maryjo... Matko Najświętsza...

Niepokalana…

Wniebowzięta…

 

 

 

 

 

***

 

Dogmat Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

 

 

 

**********************************************

/”Zaśnięcie NMP – Wniebowzięcie…” – J.B.K. 13.08.2015r./

 

***

Zapraszam też do wpisów wcześniejszych:

 

Królowo Polski Wniebowzięta

SERCE DZWONU…

 

 

 

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. MODLITWA DO MATKI BOŻEJ WNIEBOWZIĘTEJ

O Dziewico Niepokalana, Matko Boga i Matko nas ludzi!
Wierzymy z całą gorliwością naszej wiary
w Twoje tryumfalne wzięcie z duszą i ciałem do niebios,
gdzie zostałaś ogłoszona Królową wszystkich chórów anielskich i wszystkich zastępów Świętych.
I my łączymy się z nimi, aby chwalić i błogosławić Pana,
który Cię wywyższył ponad wszystkie czyste stworzenia,
aby ofiarować Ci żar naszej pobożności i miłości.
Wzrok Twój, który macierzyńsko pieścił pokorne i cierpiące człowieczeństwo Jezusa na ziemi, nasyca się w niebiosach widzeniem chwalebnego człowieczeństwa Mądrości Niestworzonej, radość Twej duszy w oglądaniu twarzą w twarz godnej uwielbienia Trójcy Przenajświętszej porusza Serce Twe uszczęśliwiającą tkliwością a my, nędzni grzesznicy, my, którym ciało obniża lot duszy, błagamy Cię, abyś oczyściła nasze zmysły, byśmy nauczyli się już tu na ziemi, kosztować Boga z cudów stworzenia.
Amen.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

2. @Maryla

Serdeczne Bóg zapłać... za wspólne... Tobie i Wszystkim, którzy - niewidoczni w komentarzach - wraz z nami...

Jeszcze... pozwolę sobie załączyć:




***
Pozdrawiam serdecznie...:)

Z Panem Bogiem... i z Maryją...

avatar użytkownika intix

3. Niewiasta obleczona w Słońce


Niewiasta obleczona w Słońce
Jan Wielki, Wniebowzięcie Marii z Warty, około 1480 r. Domena publiczna via wikimedia commons


W uroczystość Wszystkich Świętych 1950 roku Ojciec Święty Pius XII na mocy władzy danej mu jako Namiestnikowi Chrystusowemu ogłosił i zobowiązał wszystkich wiernych do odważnego wyznawania przed światem tej prawdy, iż Niepokalana Bogurodzica zawsze Dziewica Maryja, po zakończeniu biegu życia ziemskiego, została z ciałem i duszą wzięta do niebieskiej chwały. - Dlatego też, gdyby ktoś, nie daj Boże, dobrowolnie odważył się temu, cośmy określili, przeczyć lub o tym powątpiewać, niech wie, że odstąpił zupełnie od wiary Boskiej i katolickiej - przestrzega w tym samym dokumencie papież.

Wniebowzięcie następstwem Niepokalanego Poczęcia

Niemal pięćdziesiąt cztery lata temu, kiedy komunizm zbierając swe krwawe żniwo umacniał się w wielu krajach, a cały świat stawał przed zagrożeniem kolejnej wojny prowokowanej przez komunistyczne sekty, Ojciec Święty Pius XII konstytucją Munificentissimus Deus przypomina światu prawdę o triumfie Tej, która miażdży głowę Węża. Albowiem i na całym naszym Pontyfikacie - pisze Pius XII - podobnie jak czasach obecnych spoczywa przytłaczającym ciężarem tyle trosk, niepokojów i obaw z powodu niezwykle ciężkich klęsk oraz masowych odstępstw od prawdy i cnoty. Jednakże wielką dla nas pociechą jest stwierdzenie, że podczas gdy wiara katolicka wyznawana jest publicznie i czynnie, nabożeństwo do Bogurodzicy Dziewicy wzmacnia się i rozpala z każdym dniem coraz bardziej, wieszcząc na całym niemal świecie poprawę i uświęcenie życia. Gdy bowiem Najświętsza Dziewica z niewymowną czułością spełnia swe macierzyńskie powinności względem ludzi odkupionych Krwią Chrystusową, umysły i serca (Jej) dzieci doznają tym silniejszej podniety do pilniejszego rozważania Jej przywilejów.

Wspominając przywileje Tej, którą Bóg Ojciec wybrał na Matkę dla swojego Syna, papież zwraca uwagę, że Wniebowzięcie Maryi jest konsekwencją Jej Niepokalanego Poczęcia, który to dogmat ogłosił jeden z wielkich poprzedników Piusa XII, błogosławiony papież Pius IX. Obydwa te przywileje Matki Bożej są bowiem ze sobą ściśle związane. Maryja Panna jako jedyna spośród wszystkich ludzi dostąpiła z woli Bożej szczególnego przywileju poczęcia bez obciążenia grzechem pierworodnym, jest więc Niepokalanie Poczęta. Dlatego też rozkład ciała w grobie nie może dotykać Jej ciała, które, w przeciwieństwie do innych, jest wolne również od fizycznych skutków grzechu pierworodnego. I chociaż, jak przypomina Pius XII, Pan Jezus zwyciężył grzech i śmierć swoją śmiercią, a ci którzy korzystają z owoców Jego Męki przez chrzest święty zostali wyrwani z mocy grzechu i śmierci, jednakże wszystkich skutków tego zwycięstwa dostąpią dopiero na końcu świata. Do tego czasu także ciała sprawiedliwych rozpadają się po śmierci i dopiero w dniu sądu połączą się każde ze swoją duszą uwielbioną. Ale spod tego rodzaju ogólnego prawa zechciał Bóg wyjąć Najświętszą Maryję Pannę. Ona to, na mocy zupełnie szczególnego przywileju, swoim Niepokalanym Poczęciem zwyciężyła grzech, i dlatego nie podlega temu prawu trwania w rozkładzie grobowym ani nie musiała aż do końca świta czekać na wybawienie swego ciała - stwierdza Pius XII w dokumencie ogłaszającym dogmat o wniebowzięciu.

Wiara we Wniebowzięcie obecna w tradycji Kościoła

Chociaż dogmat o wniebowzięciu Matki Bożej ogłoszony został w 1950 roku, jednakże przeświadczenie o tym fakcie obecne było w Kościele od pierwszych wieków. Katolicy prowadzeni przez swych pasterzy nauczyli się z Pisma Świętego, jak pisze Pius XII, że Najświętsza Maryja Panna podczas życia na tej ziemi doświadczała cierpień i trosk, aż do cierpienia na Kalwarii wraz ze swoim Synem. Wreszcie przyjmowano też, że Ta, która porodziła Syna Bożego i współcierpiała z Nim na Kalwarii, tak jak On odeszła z tego świata. Stąd w wielu polskich Kalwariach obok stacji Drogi Krzyżowej i tzw. Dróżek Pana Jezusa są Dróżki Matki Bożej, na których stoją i kaplice Grobu Pańskiego, i tzw. Grobu Matki Bożej. Przed Świętem Wniebowzięcia, tak jak ma to miejsce w Kalwarii Zebrzydowskiej, wierni idą w procesji z figurą Matki Bożej na marach. Moment śmierci, czy też zaśnięcia, bo tak też określa się w tradycji chwilę odejścia Matki Bożej, przedstawiają takie dzieła sztuki jak ołtarz Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny Wita Stwosza w Kościele Mariackim w Krakowie czy też ołtarz Śmierci Panny Marii w Spiskiej Kapitule na Słowacji. Choć wspominano to zaśnięcie Matki Bożej i przedstawiano na licznych obrazach oraz podczas uroczystości, równocześnie powszechnie w Kościele uznawano, że święte ciało Niepokalanej Maryi nie uległo rozkładowi w grobie. Więcej, na mocy szczególnego przywileju Ta, która porodziła Zbawiciela świata, który zmartwychwstał i własną mocą wstąpił do nieba, dostąpiła z Jego woli chwalebnego wniebowzięcia z ciałem i duszą.

Świadectwem tej wiary, jak uczy Ojciec Święty Pius XII, były od wieków m.in. liczne świątynie pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej, obrazy ukazujące ten szczególny triumf Matki Bożej. Nie brakowało i nie brakuje miast, diecezji i krain, które właśnie Maryję Wniebowziętą obrały za swoją opiekunkę. Jeden ze wspanialszych dowodów na odwieczną wiarę Kościoła we wniebowzięcie Matki Bożej znajdujemy w Jej ulubionej modlitwie sięgającej czasów średniowiecza - w Różańcu świętym. To właśnie temu wydarzeniu poświęca się przecież czwartą tajemnicę chwalebną - wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.

W liturgii, nauczaniu Ojców i Doktorów Kościoła...

W najstarszych liturgiach i obrzędach Kościoła znaleźć można świadectwa wiary we wniebowzięcie. Wymienia je w swoim dokumencie Pius XII, a między nimi Sakramentarz wysłany przez papieża Hadriana I dla Karola Wielkiego, gdzie znajdują się słowa: Panie, we czci jest u nas obchód tego dnia, w którym Święta Boża Rodzicielka zaznała śmierci doczesnej, ale nie mogła podlegać więzom śmierci Ta, która z siebie zrodziła Wcielonego Syna Twego, a Pana naszego.

Ojcowie i Doktorzy Kościoła wspominali nie tylko fakt, że martwe ciało Najświętszej Maryi Panny nie zaznało żadnego skażenia, lecz również triumf odniesiony nad śmiercią - Jej niebiańskie "uwielbienie" na wzór swego Jednorodzonego Jezusa Chrystusa.1 Pośród wielkich głosicieli tej prawdy wymienia Pius XII św. Jana Damasceńskiego, który głosi: Potrzeba było, by Ta, która rodząc zachowała nienaruszone dziewictwo, zachowała również i po śmierci swe ciało bez żadnego skażenia. Potrzeba było, by Ta, która Stwórcę w swym łonie jako Dziecię nosiła, przebywała w Boskich przybytkach. Potrzeba było, by Oblubienica poślubiona przez Ojca zamieszkała w niebieskich komnatach. Potrzeba było, by Ta, która widziała Syna swego na Krzyżu i doznała w serce ciosu miecza boleści, uniknąwszy go przy rodzeniu, oglądała tegoż Syna zasiadającego wraz z Ojcem. Potrzeba było, by Matka Boża posiadała to, co do Syna przynależy i otrzymywała cześć od całego stworzenia jako Matka Boga i służebnica zarazem. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny głosili również: św. German, biskup konstantynopolitański, św. Antoni Padewski, św. Albert Wielki, św. Tomasz z Akwinu, św. Bonawentura i św. Bernardyn ze Sieny. Św. Robert Bellarmin wyznaje: I któż, proszę, mógłby w to wierzyć, że Arka świętości, Mieszkanie Słowa i Świątynia Ducha Świętego miałyby runąć? Wzdryga się wprost mój duch na samą już myśl, by to dziewicze ciało, które poczęło, zrodziło, karmiło i piastowało Boga, miało być zamienione w proch lub stało się pastwą robactwa. Św. Franciszek Salezy powołując się na obowiązek czci rodziców przypomina, iż Jezus Chrystus z pewnością ów obowiązek wypełnił jak wszystko w sposób doskonały i pyta: Któryż syn, gdyby mógł, nie wskrzesiłby swej matki i nie zaprowadził jej po śmierci do nieba. A św. Alfons pisze: Jezus nie chciał, by ciało Maryi uległo po śmierci rozkładowi, gdyż to byłoby ujmą dla Niego, gdyby zamieniać się miało w zgniliznę dziewicze ciało Tej, z której On sam wziął Ciało. Przekonanym obrońcą prawdy o wniebowzięciu Matki Bożej był także św. Piotr Kanizjusz, który na długo przed ogłoszeniem tego dogmatu otwarcie wyznawał i bronił tego przywileju i triumfu Maryi.

Wierna towarzyszka Boskiej wielkości i zwycięstw

Tymi słowami określa wielki apostoł maryjny św. Ludwik Maria Grignion de Montfort Matkę Bożą, która, jak uczy Kościół święty, jest pogromczynią mocy piekielnych i Tą, która dostała władzę szafarki łask wszelkich.2 Dlatego też w uzasadnieniu dogmatu o Jej wniebowzięciu Pius XII pisze: ...Ojcowie Kościoła przedstawiają Maryję Dziewicę jako nową Ewę, która choć poddana nowemu Adamowi - łączy się z Nim najściślej w walce przeciwko piekielnemu wrogowi. Walka ta zapowiedziana już w protoewangelii ma zakończyć się zupełnym zwycięstwem nad grzechem i śmiercią, które zawsze łączą się ze sobą w pismach Apostoła Narodów. Jak przeto chwalebne Zmartwychwstanie Chrystusa było istotnym składnikiem, a zarazem ostatecznym trofeum zwycięstwa, tak też wspólna walka Najświętszej Dziewicy i Jej Syna winna być zakończona uwielbieniem Jej dziewiczego ciała (...) Dla tej przyczyny dostojna Matka Boga "jednym i tym samym aktem Bożej woli", złączona odwiecznie w tajemniczy sposób z Jezusem Chrystusem, niepokalana w swym poczęciu, w Boskim swym macierzyństwie nienaruszona dziewica, wielkodusznie współdziałająca z Boskim Odkupicielem, który odniósł pełny triumf nad grzechem i jego następstwami, osiągnęła wreszcie to jak gdyby najwyższe uwieńczenie swoich przywilejów przez to, że zachowana została od skażenia grobowego i tak jak Syn Jej, zwyciężywszy śmierć, z ciałem i duszą wzięta została do niebieskiej chwały, gdzie ma jaśnieć jako Królowa po prawicy tegoż Syna swojego, nieśmiertelnego Króla wieków.3

Słodkie panowanie wywyższonej i ukoronowanej Maryi - Matki Kościoła

Maryja rozkazuje w niebie aniołom i błogosławionym - pisze o panowaniu Matki Bożej Jej wierny sługa św. Ludwik Maria Grignion de Montfort - W nagrodę Jej głębokiej pokory, Bóg zlecił Jej władzę i posłannictwo obsadzania świętymi tronów opróżnionych przez odszczepieńczych aniołów, których upadek spowodowała pycha. Taka jest wola Najwyższego, który podwyższa niskie, aby niebiosa, ziemia i piekło podlegały chętnie lub po niewoli rozkazom pokornej Maryi, którą Bóg uczynił panią nieba i ziemi, hetmanką swych zastępów, skarbniczką swych bogactw, szafarką łask, sprawczynią cudów wielkich, przeobrazicielką rodzaju ludzkiego, pośredniczką ludzi, pogromczynią nieprzyjaciół swoich i wierną towarzyszką Boskiej wielkości i zwycięstw.4

Papieska odpowiedź - cześć Maryi!

W odpowiedzi na ataki różnych środowisk wrogich kultowi Matki Bożej i oddawania Jej należnej czci, Ojciec Święty Pius XI pisze w Encyklice Lux Veritatis: Czemu więc wielu nowinkarzy i niekatolików zwraca się tak zjadliwie przeciwko czci, którą okazujemy Bogurodzicy Dziewicy, jakobyśmy przenosili na nią cześć należną samemu Bogu? Czyż nie wiedzą ani też zastanawiają się na tym uważnie, że dla Jezusa Chrystusa, który ku swej Matce pałał tak gorącą miłością, nie może być rzeczy milszej nad należne jej uczczenie, nad głęboką wdzięczność za jej miłość oraz nad pozyskiwanie sobie skutecznego jej orędownictwa przez naśladowanie najświętszego jej przykładu?5 Zaś św. Ludwik stwierdza: Najbardziej niezawodnym znakiem, pod którym odróżnić można odszczepieńców, wyznawców błędnych nauk, ludzi, którzy odpadli od Boga, od wybranych, jest to, iż heretycy i odrzuceni żywią do Matki Najświętszej tylko pogardę i obojętność, usiłując słowem i przykładem pomniejszyć kult i miłość do Niej, co czynią zarówno otwarcie, jak skrycie, częstokroć pod pięknymi pozorami. Niestety! Bóg Ojciec nie powiedział Maryi, aby w nich złożyła mieszkanie swoje, gdyż są oni orszakiem Ezawów.6

1. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_xii/
konstytucje/munificentissimus_deus_01111950.html

2. Por. Pius XII, Ad Caeli Reginam. O królewskiej godności Najświętszej Maryi Panny, Warszawa 2002, s. 15.
3. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_xii/
konstytucje/munificentissimus_deus_01111950.html

4.
Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, Traktat o prawdziwym
nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Warszawa 1996, s. 24 - 25.

5. Pius XI, Lux Veritatis. O macierzyństwie Bogurodzicy, Warszawa 2002, s. 27.
6. Św. Ludwik op. cit., s. 26.

Artykuł ukazał się na łamach "Przymierza z Maryją"

http://www.pch24.pl/niewiasta-obleczona-w-slonce,37349,i.html

avatar użytkownika intix

4. Ciebie na wieki wychwalać będziemy...


https://youtu.be/UEfT-utnR_M

Ciebie na wieki wychwalać będziemy,
Królowo Nieba - Maryjo!
W Twojej opiece niechaj zostajemy,
Śliczna bez zmazy Lilijo!
Wdzięczna Estero, o Panienko Święta,
Tyś przez Aniołów jest do Nieba wzięta,
Niepokalanie poczęta Maryja!

avatar użytkownika gość z drogi

5. zasłuchana w darach Twoich ,droga Intix

mam wrażenie jakbym przeniosła się w inny świat...Świat piękna,Dobra i Wolności od zgiełku dnia codziennego złych słów,słów które ranią...duszę i serce...
@Intix,dzięki :)

gość z drogi

avatar użytkownika intix

6. Słowo Boże na dziś...

SŁOWO

a także:

Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu

Niedziela, 16 sierpnia 2015 roku
XX Niedziela Zwykła

Ef 5,15-20

Baczcie pilnie, bracia, jak postępujecie: nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy. Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. A nie upijajcie się winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa.


Jak najlepiej wykorzystać czas? Czynić to, co przyczyni się do mojej mądrości. A co przyczynia się do mojej mądrości? Postępowanie moralnie, według tego, co mówi Bóg. Być głupim, to grzeszyć, a tym samym, sprzeciwiać się Bogu. Być mądrym, to wypełniać wolę Boga. Czytamy w Księdze Przysłów: „Odrzućcie głupotę i żyjcie, chodźcie drogą rozwagi”. Odrzućcie grzech, byście mogli żyć. Grzech osłabia ducha w człowieku.

„Wykorzystujcie okazję, bo dni są złe”. Gdy zło szaleje korzystajcie z rozumu, szukajcie tego, co mądre, szlachetne i czyste. Zło nie może być dla nas usprawiedliwieniem, iż nie można inaczej żyć. „Nie upijajcie się winem”. Upijanie się oznacza postawę rezygnacji z jakiegoś dobra, poddanie się, utratę nadziei, nawet rozpacz. Taki wybór skutkuje rozwiązłością, ponieważ przestajemy czuwać nad sobą, nad własnym umysłem, sercem i ciałem.

Kiedy dni są złe, należy je przezwyciężać siłą szukania Boga, umiłowaniem Jego szukania. Gdzie Bóg, tam zwycięstwo, życie, tam dni są dobre. Nie można panować nad sobą, opanować siebie bez odwołania się do Tego, który żyje w nas. On, który jest Dobry, odnosi zwycięstwo nad złem.

Szukanie tego, co mówi Bóg, daje siłę do życia według Jego wezwania. „Starajcie się pojąć, jaka jest wola Pana”. To jest szukanie tego, czego oczekuje Bóg. Konieczne jest wytrwałe szukanie. To, czego szukamy jest pociągające dla człowieka, niosące w sobie pocieszenie nie z tej ziemi, dające radość, której nikt i nic nie zdoła nas pozbawić.

„Odmawiajcie wspólnie psalmy, hymny i natchnione pieśni, śpiewając Panu i uwielbiając Go całym sercem”. Razem się módlcie, razem śpiewajcie Panu, razem uwielbiajcie Go w sercu. Siła człowieka jest w Bogu, siła jest we wspólnocie wiary, siła jest w życiu duchowym, siła jest w czystym sercu. Pełnienie woli Boga, odnawia człowieka, przywraca w nim życie duchowe.

Zwieńczeniem każdego wydarzenia w naszym życiu powinna być wdzięczność. Św. Paweł przypomina: „Dziękujcie zawsze za wszystko”. Jeśli nawet nie rozumiemy woli Boga, a tym samym Jego działania, dziękujmy Ojcu. Uwielbienie Boga chroni nas przez złymi myślami i namiętnościami, które pojawiają się wraz z bolesnymi doświadczeniami życia. Za to, co boli, co wrzuca w samotność, co sprawia, że inni nas odrzucają, ignorują, wyśmiewają, upokarzają. „Dziękujcie zawsze za wszystko”.

Ks. Józef Pierzchalski SAC

***
a także:

Bóg pozostał

***
Bóg zapłać...