6 sierpnia 2015 r. orędzie Prezydenta Polski Andrzeja Dudy

avatar użytkownika Maryla

Drodzy Rodacy! Jestem niezwykle wzruszony. Dziękuję bardzo!

Szanowni Panowie prezydenci, szanowne Panie i Panowie marszałkowie Sejmu i Senatu, Wysokie Zgromadzenie Narodowe, państwo premierzy, Rado Ministrów, eminencje, ekscelencje, dostojni goście.
    
Dziękuję, że jesteście Państwo tu ze mną na tej sali. Dziękuję, że jesteście świadkami mojej prezydenckiej przysięgi, to dla mnie ogromnie ważne. Dziękuję także moim rodakom, tym którzy są tu blisko nas, ale także tym, którzy są daleko, nawet poza granicami kraju, ale łączą się z nami za pośrednictwem mediów, za pośrednictwem także internetu, łączą się także duchowo. Dziękuję, że jesteście ze mną i że mnie wspieracie. Dziękuję mojej rodzinie, przyjaciołom, wszystkim tym, którzy dobrze mi życzyli przez długi czas tej kampanii, która dzisiaj jest już daleko za nami. Dziękuję wszystkim tym, którzy są dzisiaj ze mną. Dziękuję wszystkim Polkom i Polakom.
    
Szanowni Państwo,
    
dziękuję moim poprzednikom, Panom prezydentom wybranym przez naród w demokratycznych wyborach, ale w szczególności podziękować chciałem temu prezydentowi, którego nie ma już pośród nas. Chciałem podziękować panu prezydentowi profesorowi Lechowi Kaczyńskiemu. Państwo może pamiętacie, że w czasie mojego wystąpienia na pierwszej konwencji, kiedy w zasadzie rozpoczynała się kampania wyborcza, powiedziałem, że kiedyś przed laty zaprowadziła mnie do niego droga mojego wychowania, mojego przygotowania uniwersyteckiego, mojego doktoratu. Zaprowadziła mnie ona do niego i wtedy obok niego dojrzewałem do polityki, polityki rozumianej jako troska o dobro wspólne, w znaczeniu dobra narodu, dobra polskiego państwa, państwa sprawiedliwego, w którym wszyscy obywatele traktowani są równo, które broni słabszych i nie musi bać się silnych. Mogę powiedzieć, że ta droga która wtedy się rozpoczęła, a o której mówiłem w czasie mojej kampanii, gdy spotykałem się z moimi rodakami, doprowadziła mnie dzisiaj tutaj, bo to oni wybrali mnie na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który właśnie dziś obejmuję.
    
Drodzy Rodacy,
    
chciałbym z tego miejsc powiedzieć jedno: dziękuję za wybór, dziękuję za tę obecność. Chciałem powiedzieć, że uczynię wszystko, żeby nie zawieść tych oczekiwań. Dotrzymam zobowiązań wyborczych, które składałem, choć wielu dzisiaj w to wątpi. Ale ja jestem człowiekiem niezłomnym i jestem człowiekiem wiary. Wierzę, że to możliwe i że zdołam to zrobić. Przede wszystkim tych najważniejszych: zobowiązania do przygotowania i złożenia projektu ustawy o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku po to, żeby ulżyć najbiedniejszym. Zobowiązania do tego, aby złożyć projekt ustawy obniżającej wiek emerytalny. Pamiętam o tym. Nie zapomniałem, mimo że zostałem już wybrany na urząd prezydenta. Nie zapominam o moich zobowiązaniach, nad innymi będę pracował razem z Narodową Radą Rozwoju.
    
Wierzę w to, że będę miał ku temu poparcie społeczne, ale wierzę także, że znajdę ku temu poparcie w Wysokiej Izbie, bo Polacy mówili mi o swoich troskach, mówili mi o swoich problemach, o tym, jakiej Polski by chcieli. Mówili to na moich spotkaniach, wielu ludzi do mnie przychodziło. Ja im odpowiadałem i uczyłem się przy nich również tego, czego dziś potrzebuje Polska. Uczyłem się w sposób bardzo namacalny, bo w bezpośrednim kontakcie z nimi.
    
Chciałem dzisiaj, proszę państwa, bardzo mocno powiedzieć: jednym z podstawowych oczekiwań jest to, byśmy zaczęli odbudowywać wspólnotę. Ludzie marzą o takiej wspólnocie, jaka wśród Polaków powstała w latach 80. w czasach Solidarności i dlatego mówię dzisiaj do ludzi o różnych poglądach, o różnym światopoglądzie, wierzących i niewierzących. Proszę o wzajemny szacunek. Proszę o to, abyśmy szanowali swoje prawa, oczywiście bez narzucania ich innym, ale żebyśmy umieli te prawa nawzajem szanować. Proszę, żebyśmy umieli szanować się nawzajem. Mówię o tym zawłaszcza tutaj w sali sejmowej. Mówię do polskich polityków, mówię to także do siebie. Chciałbym, żebyśmy budowali wzajemny szacunek, bo to szacunek musi być podstawą wspólnoty, a tylko wtedy, kiedy będziemy wspólnotą, jesteśmy w stanie naprawić Polskę, a dzisiaj Polska - przede wszystkim Polacy - tej naprawy bardzo potrzebują. I to naprawdę w wielu obszarach. To służba zdrowia, to codzienny poziom życia wielu rodzin, to dzieci, których wiele dzisiaj nie dojada, zwłaszcza na obszarach wiejskich. To oni potrzebują pomocy, państwo doskonale o tym wiecie. To młodzież, która emigrowała, bo nie widziała dla siebie szans rozwojowych w naszym kraju. Musimy do nich dzisiaj wyciągnąć rękę. Musimy zacząć naprawiać Rzeczypospolitą.
    
Wierzę w to głęboko, że jest na tej sali wielu polityków, którzy taką wolę mają, wielu polityków, którzy także słuchają obywateli. Ja chcę zagwarantować dzisiaj, że będę w tym zakresie niezłomny i będę działał. I wierzę w dobre współdziałanie z rządem. Wierzę w dobre współdziałanie z Sejmem i Senatem, wierzę także, w sprawach zewnętrznych, w dobre współdziałanie z parlamentem europejskim i z naszymi przedstawicielami na ważnych stanowiskach w Unii Europejskiej. Wierzę w to, że będziemy razem służyli ojczyźnie, bo ta sprawa jest dzisiaj niezwykle istotna.
    
Będziemy służyli ojczyźnie i w przestrzeni krajowej i międzynarodowej. A w tej drugiej mamy dwa wielkie sukcesy ostatnich 26 lat. Zdobyliśmy się na wolność, weszliśmy do NATO, jesteśmy członkiem Unii Europejskiej. Polacy w zdecydowanej większości są z tego zadowoleni. To wielkie dzieło, które zostało dokonane dlatego, że przesunęło nas ono, nie tylko w tym znaczeniu symbolicznym, ale także w rzeczywistości geopolitycznej - ze Wschodu na Zachód. Żyjemy dzisiaj w innych warunkach i w innym państwie niż przed rokiem 89. Polska polityka zagraniczna, która nie powinna podlegać rewolucji, bo polityka zagraniczna rewolucji nie lubi, potrzebuje dzisiaj korekty. Ta korekta to zwiększenie aktywności. Ta korekta to mówienie o naszych celach. To mówienie o naszych aspiracjach. To przedstawianie naszego punktu widzenia w sposób spokojny, ale zdecydowany i jednoznaczny poprzez komunikowanie tego partnerom w przestrzeni międzynarodowej. W ten sposób powinniśmy dbać o spójność Unii Europejskiej, tak żeby przy budowaniu tej spójności nasze sprawy były także uwzględniane. W ten sposób powinniśmy budować jedność Sojuszu Północnoatlantyckiego i pilnować jej, bo to jest niezwykle ważne dla Polski.
    
Ta druga sprawa to bezpieczeństwo, przede wszystkie bezpieczeństwo militarne. Najważniejsza w tym zakresie jest budowa silnej, dobrze wyposażonej polskiej armii. To ogromnie ważne zadanie na najbliższe lata, bo to podstawowa gwarancja niepodległości, suwerenności i bezpieczeństwa obywateli. To wielkie zadanie dla nas wszystkich, ale przede wszystkich dla prezydenta, który jako najwyższy zwierzchnik Sił Zbrojnych ma współdziałać w czasach pokoju z ministrem obrony narodowej. To współdziałanie z mojej strony będzie, ale będzie także aktywność. Wierzę w to, że będziemy mogli działać wspólnie dla dobra Rzeczypospolitej w tym zakresie.
    
Na najbliższy czas to także wzmocnienie gwarancji sojuszniczych w Sojuszu Północnoatlantyckim, którego na szczęście jesteśmy członkiem. I tutaj trzeba sprawę postawić jednoznacznie. Potrzebujemy większych gwarancji ze strony NATO. Nie tylko my jako Polska, ale cała Europa Środkowo-Wschodnia w obecnej sytuacja geopolitycznej, trudnej, jak państwo wiecie. Potrzebujemy większej obecności NATO -w tej części Europy, a także w naszym kraju. Już podjąłem na ten temat rozmowy, bo jako prezydent elekt miałem okazję spotkać się ze znaczącymi przedstawicielami innych krajów - naszych sojuszników w NATO i przedstawicielami Sojuszu Północnoatlantyckiego także. To jest dla mnie niezwykle ważne. Chcę to zrealizować w ramach inicjatywy, o której już mówiłem, inicjatywy Newport Plus. Tak aby nam to zostało zagwarantowane w sposób jednoznaczny na najbliższym szczycie Sojuszu, który w 2016 roku odbędzie się w Warszawie. To wymaga wytężonej pracy na niwie dyplomatycznej, ale wierzę w to, że to także jesteśmy w stanie zrealizować.
    
Polityka międzynarodowa to przede wszystkim poprawne stosunki z sąsiadami, o to trzeba niezwykle dbać. Dobre stosunki sąsiedzkie są ważne, one wzmacniają bezpieczeństwo. W tym kierunku także powinniśmy działać. Tam gdzie sytuacja jest trudna, powinniśmy podjąć zwiększone wysiłki, ale powinniśmy rozmawiać także z naszymi partnerami w Europie Środkowo-Wschodniej, na północ od basenu Morza Bałtyckiego aż po Adriatyk. Trzeba szukać tego, co wspólne. Trzeba szukać tego, co łączy także w przestrzeni międzynarodowej. Budować wspólnotę. Dziś Polacy też tego bardzo oczekują. Dobre stosunki są gwarancja spokoju i bezpieczeństwa. Myślę, że to wielkie pragnienie wielu Polaków jako także naszego dorobku w ramach Unii Europejskiej. Powinniśmy się starać to pogłębiać i w tym zakresie nasza polityka zagraniczna także potrzebuje aktywności. To w pewnym sensie odbudowa, czy pewne odnowienie Grupy Wyszehradzkiej, ale także przyciąganie nowych partnerów. Szukanie z nimi porozumienia. To zadanie na najbliższe lata. Jako prezydent Rzeczypospolitej współdziałając z ministrem spraw zagranicznych i premierem - jak nakazuje to konstytucja - jestem gotów się tego zadania podjąć i je podejmę.
    
Szanowni Państwo,
    
Polityka zagraniczna to nie tylko ta wielka, to nie tylko ta w skali europejskiej czy światowej. To także ta mniejsza polityka wobec Polaków, Polonii, wobec naszych rodaków. Dziś miliony naszych rodaków są rozsiane po całym świecie. Oni potrzebują większego kontaktu z Polską. Oni potrzebują aktywności ze strony rządzących. W związku z tym podjąłem decyzję, że w ramach Kancelarii Prezydenta powstanie biuro do spraw Polonii i Polaków za granicą, po to aby te zadania aktywnie podjąć. Można w nich wskazać kilka grup. Pierwsze to Polonia, której przedstawiciele często zajmują eksponowane stanowiska w polityce w niektórych krajach, w biznesie. Oni myślą o Polsce, czują się Polakami, chcą pomóc, ale potrzebują łączności z krajem, potrzebują tego, żeby do nich wyciągnąć rękę, potrzebują tego, żeby właśnie z nimi także współdziałać dla dobra Rzeczypospolitej. Chcę to działanie podjąć. Jest wśród nich wielu młodych ludzi, wielu młodych Polaków, którzy urodzili się za granicą, ale o Polsce cały czas pamiętają, bo wychowano ich w polskiej tradycji. Ale to także Polacy, którzy przy przesunięciu granic przed dziesiątkami lat pozostali pozostawieni na Wschodzie. To także ci, którzy zostali tam wywiezieni. Wielu z nich chciałoby wrócić - i to jest zadanie, powiedziałbym, dziejowe dla polskiego państwa. Sprawdzian, czy jesteśmy w stanie temu podołać, żeby spełnić to wielkie marzenie wielu z nich. Dzisiaj trzeba ich wspierać, trzeba ich wspierać po to, aby mogli krzewić tam polską kulturę, trzeba wspierać ich po to, aby młodzi o Polsce nie zapominali. To wielkie zadanie państwa, finansowe i organizacyjne. Ta pomoc jest bardzo potrzebna. W tym zakresie także będę chciał zdecydowanie działać.
    
Ale proszę Państwa, to nie tylko to, bo przecież dzisiaj tym naszym największym problemem są wyjeżdżający od lat z Polski młodzi ludzie. Wyjeżdżający za pracą, wyjeżdżający za godnym życiem, szukający dla siebie szansy. Ja wiem, że wielkim zadaniem, o którym wielokrotnie mówiłem, jest wzmocnienie polskiej gospodarki, jest podniesienie jakości życia w Polsce, jest pomoc polskim przedsiębiorcom, żeby nie mówili, że państwo jest wobec nich opresyjne, żeby mieli więcej wolności, żeby mieli więcej swobody działania i żeby mieli wsparcie od państwa, ale takie, z którego korzystają, kiedy chcą, a nie mówili, że państwo zastawia na nich pułapki.
    
 To oni mają tworzyć nowe miejsca pracy, to oni mają budować pomyślność, bo to właśnie mała i średnia przedsiębiorczość jest naszym największym skarbem. Ale zanim te warunki u nas stworzymy - a nie stanie się to przecież od razu - potrzeba podtrzymywać łączność z tymi młodymi, którzy za granicę wyjechali i którzy myślą o powrocie do Polski, wtedy kiedy będą mieli tutaj taką możliwość, żeby się rozwijać, żeby wykorzystać swoją kreatywność, a także doświadczenia, które poza granicami zdobyli. To łączność z nimi. Byłem, rozmawiałem w Londynie, w Brukseli, w innych miejscach i powiem państwu tak: dzisiaj oni potrzebują wsparcia, jeśli chodzi o polskie szkolnictwo, żeby ich dzieci mogły się uczyć języka polskiego i polskiej historii, żeby mogły się uczyć po polsku. Dzisiaj nauczyciele, którzy tam są i uczą, mówią: „chcielibyśmy mieć taki status jak nauczyciele w Polsce, przecież uczymy polskie dzieci, chyba jesteśmy tego godni, czy polskie państwo tego nie rozumie?”. My te wszystkie kwestie musimy uwzględnić, musimy pozostawać z nimi w łączności i musimy o nich dbać. Dlatego trzeba wzmacniać polskie placówki dyplomatyczne, dlatego trzeba wzmacniać naszą aktywność w sferze nie tylko Polonii, ale i Polaków poza granicami, niezależnie od dbania o to, by stworzyć im warunki do powrotu do Polski.
    
To także polska kultura, którą powinniśmy do nich wysyłać, żeby wspierać ich oczekiwania i wspierać ich dążenia, ale musimy tę kulturę także wspierać tutaj, w kraju. Dziś wielu twórców i artystów mówi, że zostali pozostawieni, że nie mogą się zrealizować, że tworzą i nic z tego nie wynika, a czasem nie mogą tworzyć ze względów finansowych, bo mają niski poziom życia. Znikają instytucje kultury, zwłaszcza w tej Polsce powiatowej, ale także i w wielkich miastach. Chciałbym, żeby przestano mówić, że Polska powiatowa jest zwijana. Dzisiaj polska kultura wymaga mecenatu, mecenatu ze strony państwa. Będzie miała z całą pewnością swojego patrona w prezydencie Rzeczypospolitej, którym dzisiaj zostaję.
    
 Szanowni Państwo,
    
nasz wielki rodak Jan Paweł II mówił: „wymagajcie od siebie nawet wtedy, kiedy inni od was nie wymagają”. Ja powiem tak: proszę Państwa, dzisiaj wymagają. Słyszałem to przez ostatnie pół roku na każdym kroku. Wymagają od nas, wymagają od polityków. Powinniśmy być razem i powinniśmy razem służyć ludziom. To jest wielkie zadanie na najbliższe lata. Przede wszystkim dla mnie, dla prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ale liczę na to, że będę miał państwa wsparcie. Także w polityce historycznej, bo dzisiaj Polska tam często wymaga obrony, wymaga obrony jej dobre imię i dlatego mówiłem, że chcę stworzyć specjalną instytucję, która będzie miała obowiązek tego dobrego imienia bronić na całym świecie. Niech ona istnieje pod patronatem prezydenta i premiera, i ministra spraw zagranicznych - razem. Niech to będzie symbol jedności.
    
 My, Polacy, mamy wielką historię i nie mamy się czego wstydzić, wręcz przeciwnie, powinniśmy być z niej dumni. Powinniśmy mówić prawdę, ale powinniśmy także walczyć o prawdę w stosunkach z naszymi sąsiadami, bo dobre stosunki międzysąsiedzkie, międzyludzkie mogą być zbudowane tylko na prawdzie. Dlatego aktywna polityka historyczna jest potrzebna i wewnątrz kraju, i na zewnątrz. I ja się zobowiązuję także i w tym zakresie być aktywnym.
    
Szanowni Państwo,
    
zostałem wybrany prezydentem Rzeczypospolitej. Zostałem wybrany przez naród - mogę tak powiedzieć, bo w ostatnich dniach, w ostatnich tygodniach zdarzają mi się takie sytuacje, że podchodzą do mnie ludzie na ulicy i mówią: „dzień dobry, panie prezydencie, nie głosowaliśmy na pana, ale życzymy panu, żeby pan dotrzymał swoich zobowiązań, tego, co pan mówił w kampanii”. Kiedy to słyszę, mam poczucie, że rzeczywiście zostałem wybrany przez naród, ale mam też poczucie ogromnego zobowiązania, jakie zaciągnąłem, i wielkiej odpowiedzialności. Wielokrotnie słyszałem, zwłaszcza w czasie kampanii, „niemożliwe, niemożliwe, niech pan nie liczy, niemożliwe”.
    
 Proszę Państwa,
    
 stoję tutaj dzisiaj przed państwem jako prezydent Rzeczypospolitej Polskiej - wiele jest możliwe, jeżeli działamy razem i działamy zgodnie! Wiele jest możliwe, jeżeli wykazujemy się zrozumieniem, jeżeli jesteśmy dla siebie życzliwi!
    
 Andrzej Duda obejmuje dzisiaj urząd prezydenta Rzeczypospolitej i wierzę, że się uda! Dziękuję bardzo!

 

Etykietowanie:

25 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Duda przedstawił swoją ekipę.


Duda przedstawił swoją ekipę. Sadurska szefową kancelarii

Duda przedstawił swoją ekipę. Sadurska szefową kancelarii

Małgorzata Sadurska będzie szefową Kancelarii
Prezydenta, Adam Kwiatkowski - szefem gabinetu, Maciej Łopiński - szefem
zespołu...
czytaj dalej  »


Małgorzata Sadurska jest posłanką PiS już trzecią
kadencję. Od czer­wca do listopada 2007 r. była sekre­tarzem stanu w
Kance­larii Premiera; była członkiem Kra­jowej Rady Sądown­ictwa w
lat­ach 2006–2007; jest prawnikiem – absol­wen­tką Uni­w­er­sytetu im.
Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Adam Kwiatkowski jest posłem PiS od 2011 roku. To absolwent
Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1994–2006 był
radnym dzielnicy Praga Południe; w latach 2006–2011 radnym m. st.
Warszawy.

Również Maciej Łopiński jest posłem po
raz pierwszy. Był bliskim współpracownikiem prezydenta Lecha
Kaczyńskiego, którego znał od czasów pierwszej Solidarności; w
kancelarii Kaczyńskiego od grudnia 2005 roku do lipca 2007 roku
odpowiadał za politykę medialną. Potem został szefem gabinetu
prezydenta. Po katastrofie smoleńskiej stanął na czele Ruchu Społecznego
im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Łopiński jest absolwentem
filologii polskiej, którą ukończył na Uniwersytecie Gdańskim. Po
studiach pracował jako nauczyciel, później został dziennikarzem. W 1981
r., na znak protestu w związku z wprowadzeniem stanu wojennego, wystąpił
z PZPR. W stanie wojennym redagował "Solidarność – Pismo Regionu
Gdańskiego" oraz doradzał władzom "Solidarności".

Krzysztof Szczerski jest
profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, specjalizującym się w zakresie
polityki zagranicznej, integracji europejskiej i administracji
publicznej. Jako polityk w rządzie Jarosława Kaczyńskiego pełnił funkcję
wiceministra spraw zagranicznych oraz wiceministra w Urzędzie Komitetu
Integracji Europejskiej, a w latach 2009–2010 był członkiem Rady Służby
Cywilnej. Od 2011 r. jest posłem.

Wojciech Kolarski
do tej pory był szefem biura europosła Andrzeja Dudy i radnym Krakowa.
Studiował filozofię i socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz
European Studies na Sussex University; harcerz i wolontariusz w
Duszpasterstwie Osób Niepełnosprawnych.


Orędzie nowego prezydenta

Orędzie nowego prezydenta

Andrzej Duda złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i
oficjalnie został prezydentem RP. Już po formalnym objęciu...
czytaj dalej »

"Buczyści" w Sejmie, rzecznik rządu twittuje i kasuje. Inauguracja ze zgrzytami

"Buczyści" w Sejmie, rzecznik rządu twittuje i kasuje. Inauguracja ze zgrzytami

Czwartkowe zaprzysiężenie Andrzeja Dudy nie obyło się bez
incydentów. Jednym z nich było buczenie, które można było usłyszeć w...
czytaj dalej »


Tłum ludzi przed archikatedrą. Witają nowego prezydenta

Tłum ludzi przed archikatedrą. Witają nowego prezydenta

Tłum ludzi z biało-czerwonymi flagami zebrał się przed
Archikatedrą św. Jana Chrzciciela na warszawskim Starym Mieście. W...
czytaj dalej  »



Uwaga o niedożywionych dzieciach wywołała skandaliczną reakcję części posłów słuchających orędzia Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Gmyz na twitterze:
Dziś w liturgii psalm 97 i słowa "Prawo i sprawiedliwość podstawą Jego tronu". Czytania liturgiczne nie są ustalane na Nowogrodzkiej. Uprasza się o niebuczenie w czasie czytań liturgicznych w Katedrze św. Jana


„Chamstwo”, „brak kultury”, „niesłychane”. Twitter komentuje buczenie w czasie orędzia Dudy




Internet ostro komentuje zachowanie części parlamentarzystów, którzy buczeli w czasie czwartkowego...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Prezydent DUDA

Prezydent DUDA

To coś więcej niż zwykła zmiana na stanowisku głowy państwa

Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej...

Andrzej Duda złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym. Zobacz galerię z tego wydarzenia

Z poczuciem wielkiej odpowiedzialności

Tylko wtedy, kiedy będziemy wspólnotą, jesteśmy w stanie naprawić Polskę - powiedział Andrzej Duda

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

3. buczeli i nie tylko

słyszałam w innej częsci Orędzia również pojedyncze gwizdy....wot "kóltóra" wot elllyty

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

4. Jesteśmy odpowiedzialni za

Jesteśmy odpowiedzialni za wspólny dom

W archikatedrze warszawskiej trwa Msza św. inaugurująca prezydenturę Andrzeja Dudy

zdjęcie

Upraszajmy dla prezydenta ducha miłości i
ducha pokory - zwrócił się do wiernych zgromadzonych w archikatedrze
warszawskiej ks. abp Stanisław Gądecki. Właśnie trwa tam Msza św.
inaugurująca prezydenturę Andrzeja Dudy. W Eucharystii, która sprawowana
jest w Święto Przemienienia Pańskiego, biorą udział biskupi i
arcybiskupi, nuncjusz apostolski w Polsce ks. abp Celestino Migliore,
przedstawiciele Kościołów i związków wyznaniowych, a także liczni
politycy oraz rodzina prezydenta Dudy.

Mszy Świętej przewodniczy ks. abp Stanisław Gądecki, a homilię wygłosił
Prymas Polski, arcybiskup gnieźnieński Wojciech Polak.

Na początku ks. abp Stanisław Gądecki powiedział: - Kierujemy teraz
nasze myśli ku Bogu, prosząc Go o wszelkie błogosławieństwo dla pana
prezydenta, a razem z nim o wszystkie konieczne dary Ducha Świętego, aby
mógł on jak najowocniej w obszarze swoich specyficznych zadań angażować
się ze wszystkich swoich sił w poszukiwanie i urzeczywistnianie tego,
co służy dobremu funkcjonowaniu całej wspólnoty obywatelskiej naszej
Ojczyzny, abyśmy wszyscy mogli żyć w szczęściu i pokoju dla Boga i
Ojczyzny.

Przewodniczący KEP podkreślił, że rządzącego powinny cechować dwie
cnoty: umiłowanie ludu i pokora. - Każdy człowiek, który podejmuje się
sprawowania władzy, winien postawić sobie te dwa pytania: „Czy kocham
mój lud, aby mu jak najlepiej służyć?”, „Czy jestem na tyle pokorny,
ażeby wysłuchać opinii innych i wybrać dla niego najlepszą drogę?” -
mówił ks. abp Gądecki.

Przewodniczący Episkopatu Polski zapewnił nowego prezydenta, że kiedy
Kościół w czasie jego urzędowania zabierze głos w sprawach związanych z
życiem społecznym i politycznym, to nie w tym celu, by sprawować władzę
polityczną albo odbierać komukolwiek prawa do wolności opinii w
konkretnych sprawach.

- Kościół pragnie jedynie kształtować i oświecać sumienia wiernych – a
zwłaszcza tych, którzy poświęcają się działalności politycznej – by ich
wysiłki przyczyniały się zawsze do integralnego postępu człowieka i
dobra wspólnego. Przez swoje nauczanie społeczne Kościół nie pragnie
uczestniczyć w rządzeniu Polską. Niewątpliwie natomiast nakłada na
wiernych moralny obowiązek wierności przekonaniom; obowiązek wpisany w
ich sumienie, które jest jedno i niepodzielne – wyjaśnił ks. abp
Gądecki.

Kończąc swoje słowo, przewodniczący KEP powiedział: - Nie zapominajmy
wreszcie i o tym, że początek jest w naszych rękach, ale koniec jest w
rękach Boskich. Dlatego każdy rządzący winien zakładać, że kiedyś będzie
musiał oddać urząd swojemu następcy. Niech więc zawczasu zabiega o to,
by zapewnić sobie miejsce w Niebie i w dobrej pamięci przyszłych
pokoleń.

W homilii ks. abp Wojciech Polak podkreślił, że troska o dobro wspólne
domaga się pokoju społecznego, poczucia bezpieczeństwa i stabilności. -
Nie wolno ich narażać przez nieprzemyślane działania, a zwłaszcza przez
uleganie pokusie postępowania w sposób niegodny człowieczeństwa –
powiedział, dodając, że pokoju społecznego trzeba strzec i wykluczać
wszystko to, co może „powodować społeczne frustracje i rodzić przemoc”.

Ks. abp Polak zaznaczył, że oprócz bezwarunkowego szacunku dla osoby
ludzkiej troska o dobro wspólne „domaga się również szczególnej troski o
rodzinę”. - Tylko w ten sposób można przecież patrzeć w przyszłość.
Każda rodzina, przypomniał nam Papież Franciszek, jest komórką
społeczeństwa, ale rodzina wielodzietna jest komórką bogatszą, bardziej
żywotną, i inwestowanie w nią jest w pełni korzystne dla państwa - mówił
ks. abp Polak.

Zwracając się do prezydenta Dudy, Prymas powiedział: - Wypełnianie
zobowiązań wynikających z przysięgi złożonej przed Zgromadzeniem
Narodowym staje się dla pana prezydenta praktycznym wyrazem troski o
wspólne dobro, służbą dobru wspólnemu, a przez to - jak mówił Papież
Franciszek - „doskonałą formą miłości".

---------------------------------------------------------

Panie Prezydencie, modlimy się dzisiaj także o to, abyś - przy podejmowaniu decyzji – patrzył w przyszłość, kierując się radą, która jest zgodna z tradycją przodków i naturą Rzeczypospolitej. Każdy naród ma bowiem inny charakter i inne kształtowały go i kształtują okoliczności. Działając zgodnie z jego naturą, przyczynisz się do uzdrowienia Ojczyzny, działając zaś wbrew jego naturze, niechybnie ją osłabisz

— powiedział przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy na prezydenta RP 6 sierpnia w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie.

We wstępie do liturgii metropolita poznański życzył nowemu prezydentowi RP aby przy podejmowaniu decyzji kierował się radą, która jest zgodna z tradycją przodków i naturą Rzeczypospolitej. Zapewnił też, że przez swoje nauczanie społeczne Kościół nie pragnie uczestniczyć w rządzeniu Polską. Natomiast niewątpliwie nakłada na wiernych moralny obowiązek wierności przekonaniom, wpisany w ich sumienie, które jest niepodzielne.

Poniżej pełny tekst przemówienia abp. Stanisława Gądeckiego:

Z Archikatedry Warszawskiej, z tak szczególnego miejsca dla dziejów naszej Ojczyzny, ku któremu kierują się dzisiaj serca i myśli naszych rodaków z kraju i zagranicy, pragnę - na początku tej Eucharystii – skierować słowa serdecznego powitania i pozdrowienia do wszystkich tutaj obecnych oraz do każdego, kto uczestniczy w tej liturgii za pośrednictwem mediów.

Witam najpierw z należnym szacunkiem Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Witam Szanownych Marszałków Sejmu i Senatu, Panią Prezes Rady Ministrów, Szanownych Posłów i Senatorów,

Witam Jego Eminencję Księdza Kardynała, Nuncjusza Apostolskiego, Księży Arcybiskupów, Biskupów, Przedstawicieli Kościołów, Związków Wyznaniowych, i innych religii, Wszystkich obecnych tutaj Kapłanów i Osoby życia konsekrowanego, Każdego z obecnych tutaj wiernych,

1). W dzisiejsze święto Przemienienia Pańskiego – oczom naszej duszy - ukazuje się Jezus, który bierze ze sobą trzech uczniów na górę wysoką, aby ukazać im swoją Boską chwałę. Pragnie On, by blask tej chwały rozświetlił ich serca wtedy, kiedy On sam będzie przechodził przez gęste ciemności męki i śmierci krzyżowej.

Aby osiągnąć ten cel Jezus posługuje się metamorfozą; używa wydarzenia, któremu towarzyszy światło i dźwięk. Najpierw Jezus - którego postać (morfē) została zmieniona – promieniuje światłem. To jakby ukryte bóstwo - przebijające się przez ściany ciała - rozbłysło blaskiem chwały samego Boga. Apokalipsa powie: „Głowa Jego i włosy - białe jak biała wełna, jak śnieg,/ a oczy Jego jak płomień ognia” (Ap 1,13). Następnie uczniowie usłyszą dźwięk głosu Ojca niebieskiego, docierający do ich serc: „To jest Syn mój umiłowany, Jego słuchajcie!” (Mk 9,35; por. Iz 42,1-2; Ps 2,7).

Ten Boży głos obwołuje Jezusa nowym Mojżeszem, najwyższym autorytetem wiary, którego będą słuchać ludzie wiary wszystkich czasów i wieczności (Mt 17,5; Dz 3,22). Odtąd Pan Bóg będzie zwracał się do nas w sposób definitywny przez Jezusa, któremu powierzył władzę królewską. Któremu służą [dobrze lub źle] wszystkie narody, ludy i języki. Którego panowanie jest wiecznym panowaniem. Którego królestwo nie ulegnie zagładzie (por. Dn 7,14).

Po to, by być w stanie przyjąć otwartym sercem kochające władanie Boga w naszym życiu, potrzeba także naszej osobistej „metamorfozy”, osobistej przemiany każdego z nas (por. 2 Kor 3,17n). Abyśmy – z pomocą Ducha Pańskiego – mogli odmienić się tak w sensie indywidualnym, jak i społecznym. Abyśmy mogli poznać „co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,2).

2).W ten nieustający bieg dziejów zbawienia - nad którymi władzę sprawuje Chrystus – wpisuje się także historia naszej Ojczyzny i nasze osobiste dzieje. Wpisuje się w nie także kolejne zaprzysiężenie i rozpoczęcie służby przez nowego Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.

W takiej chwili przychodzą samoistnie na myśl zalecenia Apostoła Pawła: „Zalecam przede wszystkim – uczy św. Paweł – by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,1-8).

Zgodnie z zaleceniem Apostoła kierujemy teraz nasze myśli ku Bogu, prosząc Go o wszelkie błogosławieństwo dla Pana Prezydenta, a razem z nim o wszystkie konieczne dary Ducha Świętego, aby mógł on jak najowocniej w obszarze swoich specyficznych zadań, angażować się ze wszystkich sił w poszukiwanie i urzeczywistnienie tego, co służy dobremu funkcjonowaniu całej wspólnoty obywatelskiej naszej Ojczyzny, abyśmy mogli żyć w szczęściu i pokoju dla Boga i Ojczyzny (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 2236).

W szczególności upraszajmy dla niego ducha miłości Ojczyzny i ducha pokory. Najpierw ducha miłości, którym kierowany Jezus przygotował swoich uczniów – na Górze Przemienienia – do zrozumienia tego, że miłość do swojego ludu domaga się „wydania” samego siebie za lud (por. Ef 5,1). Rządzący winien przede wszystkim „kochać swój lud”. Rządzący, który nie miłuje swojego narodu, nie może nim dobrze rządzić. Następnie błagajmy o ducha pokory. W Jezusie Pan Bóg uniżył samego siebie, przyjmując postać człowieka, a dalej także „stając się posłusznym aż do śmierci” (Flp 2,8). Rządzący chrześcijanin winien być również człowiekiem pokornym. Obie cnoty rządzącego – umiłowanie ludu i pokora – są nam bardzo potrzebne. Każdy człowiek, który podejmuje się sprawowania władzy, winien postawić sobie te dwa pytania: czy kocham swój lud, abym mu jak najlepiej służył? Czy jestem na tyle pokorny, ażeby wysłuchać opinii innych i wybrać dla niego najlepszą drogę?

Panie Prezydencie, modlimy się dzisiaj także o to, abyś - przy podejmowaniu decyzji – patrzył w przyszłość, kierując się radą, która jest zgodna z tradycją przodków i naturą Rzeczypospolitej. Każdy naród ma bowiem inny charakter i inne kształtowały go i kształtują okoliczności. Działając zgodnie z jego naturą, przyczynisz się do uzdrowienia Ojczyzny, działając zaś wbrew jego naturze, niechybnie ją osłabisz.

3). Bądź też w pełni przekonany o tym, że kiedy Kościół – w czasie Twojego urzędowania - zabierze głos w sprawach związanych z życiem społecznym i politycznym, to nie w tym celu, by sprawować władzę polityczną albo odbierać komukolwiek prawa do wolności opinii w konkretnych sprawach. Kościół pragnie tylko kształtować i oświecać sumienia wiernych – a zwłaszcza tych, którzy poświęcają się działalności politycznej – by ich wysiłki przyczyniały się zawsze do integralnego postępu człowieka i dobra wspólnego. Przez swoje nauczanie społeczne Kościół nie pragnie uczestniczyć w rządzeniu Polską. Niewątpliwie natomiast nakłada na wiernych moralny obowiązek wierności przekonaniom; obowiązek wpisany w ich sumienie, które jest jedno i niepodzielne.

Nie zapominajmy wreszcie i o tym, że początek jest w naszych rękach, ale koniec jest w rękach Boskich.

Dlatego każdy rządzący winien zakładać, że kiedyś będzie musiał oddać urząd swojemu następcy. Niech więc zawczasu zabiega o to, by zapewnić sobie miejsce w niebie i w dobrej pamięci przyszłych pokoleń.

"Rządzący, który nie miłuje swojego narodu, nie może nim dobrze rządzić"

"Rządzący, który nie miłuje swojego narodu, nie może nim dobrze rządzić"

Upraszajmy dla prezydenta ducha miłości i ducha pokory - powiedział abp Stanisław Gądecki do uczestników mszy św. w...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Homilia ks. abp Wojciecha

Homilia ks. abp Wojciecha Polaka wygłoszona podczas Mszy św. o błogosławieństwo Prezydenta RP

W święto Przemienienia Pańskiego jesteśmy wszyscy zaproszeni, aby duchowo towarzyszyć Jezusowi oraz trzem uczniom na Górze Przemieniania.

W to dzisiejsze kościelne święto zostaliśmy również zaproszeni, aby teraz, przez wspólną modlitwę, zanoszoną tutaj, w archikatedrze warszawskiej, towarzyszyć Panu Prezydentowi, oficjalnie obejmującemu dziś swój urząd. Zatrzymując się więc duchowo na Górze Przemienienia, prowadzeni przez usłyszaną przed chwilą Ewangelię, pragniemy – jak zachęca nas papież Franciszek – przyjąć przesłanie Jezusa Chrystusa i przełożyć je na nasze życie.

A czynimy to właśnie po to – jak wskazywał jeszcze papież – abyśmy także my mogli zostać przemienieni przez Miłość. Miłość bowiem przemienia wszystko! Czy w to wierzycie – pytał nas wszystkich głosem zatroskanego pasterza. Czy wierzymy? Czy mamy jeszcze siłę zawierzyć Miłości? Czy pragniemy ją zobaczyć i zrozumieć? Czy za świętym Janem Paweł II możemy jeszcze powtórzyć i zgodnie przyjąć, że to człowiek, sam człowiek, pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa. I dobrze wiemy, że nie chodzi tutaj wcale jedynie o jakieś wzniosłe uczucia, o sentyment czy lepszy nastrój, o emocje, które przecież, a wiemy to aż nadto dobrze, przychodzą i odchodzą.

Chodzi bowiem o coś bardziej zasadniczego i bardziej podstawowego, o coś bardziej fundamentalnego dla naszego życia, o coś, co – jak to podkreślał w swej encyklice o miłości papież Benedykt XVI – angażuje wszystkie potencjalne możliwości człowieka, co też jest w ciągłym rozwoju i zmienia się wraz z biegiem życia, dojrzewa i właśnie dlatego pozostaje wierna sobie samej. A cytując starożytnych papież dodawał wówczas, że prawdziwą treść miłości ostatecznie wyraża: idem velle atque idem nolle, to znaczy chcieć tego samego i wspólnie to samo odrzucać, a przez to stać się podobnym jedno do drugiego, co prowadzi do wspólnoty pragnień i myśli.

Umiłowani Siostry i Bracia!

Idący za Jezusem uczniowie doświadczyli, że ta mądra starożytna zasada nie jest wcale tak prosta i łatwa, by konkretnie wcielać ją w życie. Im także potrzeba było czasu, aby to, czego ich uczył i na co wskazywał Jezus, potrafili przełożyć teraz na własne ich życie, aby bez zastrzeżeń to wszystko przyjąć. Oprócz słów zachęty i własnego przykładu, oprócz wskazań i wyjaśnień, oprócz cudów i znaków, których byli nieustannymi świadkami, uczniowie potrzebowali jeszcze – mówiąc językiem wspomnianego już dziś św. Jana Pawła II –spotkania z Miłością i to właśnie takiego spotkania, które przemienia, które przewraca dotychczasowe schematy, które serce uwalnia od lęku, które odrywa od zbytniego zapatrzenia w siebie, które sprawia, że może narodzić się wspólnota losu i przeznaczenia, aż do końca, aż do przyjęcia logiki Jego tajemnicy paschalnej, to znaczy – jak sam wyjaśniał to wezwanie papież Franciszek – aż do wyruszenia z Nim w drogę, aby uczynić ze swojego życia dar miłości dla innych. I znając Ewangelię, my już wiemy, że na tej drodze uczniowie Jezusa spotkają krzyż, będą próby i niepowodzenia, będzie zdrada Judasza i zaparcie się Piotra, ale i będzie po krzyżem wierność Maryi i Jana umiłowanego ucznia, zaskoczenie Marii Magdaleny w wielkanocny poranek i spotkanie ze Zmartwychwstałym uczniów idących do Emaus, gdzie poznali Go po łamaniu chleba, a potem wszystkie inne spotkania ze Zmartwychwstałym i dar Ducha Świętego, by byli Jego świadkami, i wyznanie Apostoła Pawła, że my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród żydów, jak i spośród Greków – Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. W tle tych wszystkich wydarzeń, tych wszystkich późniejszych historii życia i losu uczniów Jezusa, pozostanie na zawsze Góra Przemieniania. Pozostanie jej blask, Jego człowieczeństwo przejrzyste dla chwały Boga, który jest Miłością i Boży głos: To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie. Słuchajcie Jezusa, nawet – jak czytamy w zakończeniu fragmentu dzisiejszej Ewangelii – gdy dalej zastanawiać się między sobą i rozprawiać będziecie. Piotra, Jakuba i Jana przemieniło już jednak to spotkanie na górze. Przemieniła ich Miłość, choć nie uwolniła ich od późniejszych zmagań. Nie oszczędziła im przecież trudnych doświadczeń. Nie odebrała odpowiedzialności za podejmowane w życiu wybory i decyzje. To spotkanie pozwoliło jednak zejść z góry i wyruszyć z Nim w dalszą drogę, czyniąc ze swego życia dar dla innych.

Moi Drodzy!

Są zatem spotkania, które mają moc przemiany. Są wyzwania, które sprawiają, że szukamy oparcia, aby im sprostać. Są zadania, którym poświęcając nasze życie, odpowiadamy na wezwanie, by czynić ze swego życia dar dla innych. Niewątpliwie do takich, do jednych z najważniejszych, do najistotniejszych, należy służba dobru wspólnemu. W swej encyklice Laudato si papież Franciszek nazywa ją wprost doskonałą formą miłości. Nie ogranicza się bowiem do tego, co moje i własne, ale potrafi w rozumny i uporządkowany sposób, chcieć tego samego i wspólnie to samo odrzucać. Dlatego też papież zachęca, a wręcz prosi nas, abyśmy ponownie odczuli, że potrzebujemy siebie nawzajem, że przecież jesteśmy odpowiedzialni za innych i za świat, że warto być dobrym i uczciwym. Co więcej, wskazuje jeszcze, że kiedy ktoś rozpoznaje wezwanie Boga do uczestnictwa wraz z innymi w tych działaniach społecznych, powinien pamiętać, że jest to część jego duchowości oraz że właśnie w ten sposób dojrzewa i uświęca się. Żeby jednak troska o dobro wspólne była drogą dojrzewania i wzrostu, drogą, na której człowiek wierzący może się uświęcić, musi w praktyce zakładać poszanowanie osoby ludzkiej jako takiej, z jej podstawowymi i niezbywalnymi prawami ukierunkowanymi na jej integralny, a więc całościowy rozwój. Chodzi bowiem zawsze – jak uczył nas św. Jan Paweł II – o każdego i o całego człowieka i chodzi o autentyczny rozwój człowieka i społeczeństwa, czyli taki, który zachowuje szacunek dla osoby ludzkiej we wszystkich jej wymiarach oraz służy jej rozwojowi. Oprócz bezwarunkowego szacunku dla osoby ludzkiej, troska o dobro wspólne domaga się również szczególnej troski o rodzinę. Tylko w ten sposób będziemy i my mogli spoglądać z nadzieją w przyszłość. Każda rodzina – przypominał nam papież Franciszek – jest komórką społeczeństwa, ale rodzina wielodzietna jest komórką bogatszą, bardziej żywotną, i inwestowanie w nią jest w pełni korzystne dla państwa. Wreszcie troska o dobro wspólne domaga się pokoju społecznego, a mianowicie poczucia bezpieczeństwa i stabilności. Nie wolno ich bezmyślnie narażać przez nieprzemyślane działania, a zwłaszcza przez uleganie pokusie postępowania w sposób niegodny naszego człowieczeństwa. Trzeba, natomiast, odważnie ich strzec i bronić, starając się o to, aby wykluczać to wszystko, co może powodować społeczne frustracje i rodzić przemoc. Tak, jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale też i za innych. Jesteśmy odpowiedzialni za naszą Ojczyznę i za siebie nawzajem. Jesteśmy odpowiedzialni za nasz wspólny ojczysty dom, za Polskę, a w niej, każda i każdy z nas, zobowiązani, na miarę swego powołania i swego miejsca w społeczeństwie, do obrony i promowania dobra wspólnego, do pomnażania go, do troski o nie we wszystkich wymiarach i w odniesieniu do każdego.

Umiłowani!

Przed chwilą w naszym Parlamencie nowy Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, za którego w tej Eucharystii szczególnie się modlimy, składając wobec Zgromadzenia Narodowego uroczystą przysięgę zobowiązał się do dochowania wierności postanowieniom Konstytucji, do niezłomnej obrony godności Narodu, do troski o niepodległość i bezpieczeństwo Państwa, a także do tego, że dobro Ojczyzny i pomyślność wszystkich obywateli będą dla niego zawsze najwyższym nakazem. Wypełnienie tych zobowiązań staje się dla Pana, Panie Prezydencie, praktycznym wyrazem troski o wspólne dobro, a przez to – zgodnie ze słowami papieża Franciszka – doskonałą formą miłości. W świetle tego, co ukazuje nam dziś tajemnica Przemienienia na Górze Tabor, warto jeszcze raz za papieżem Franciszkiem powtórzyć, że w istocie Miłość potrafi przemieniać wszystko.

Miłość przemienia wszystko. Miłość przemienia bowiem nie tylko oblicza, ale nade wszystko serca zapatrzonych w Jezusa uczniów. Miłość czyni ich odważnymi i gotowymi do ofiarowania własnego życia. Miłość sprawia, że pójdą za Nim Jego drogą, drogą – jak mówił papież Franciszek – która zawsze prowadzi nas do szczęścia. Spotkają na niej z pewnością krzyż, niejeden krzyż, będą próby, pojawią się wyzwania, niekiedy nawet może i ponad ludzkie siły, będą nadzieje i oczekiwania, będą również trudne decyzje i wybory, ale będzie przecież zawsze i On, Vera Icona, Prawdziwe Oblicze, Boskie światło ze światłości, ze swoją łaską i ze swym błogosławieństwem, ze swym miłosierdziem. Amen.

prymaspolski.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Przemówienie ks. abp.

Przemówienie ks. abp. Stanisława Gądeckiego wygłoszone podczas Mszy św. o błogosławieństwo Prezydenta RP

Abp Stanisław Gądecki, Wstęp do Mszy świętej o błogosławieństwo dla nowego Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej (6.08.2015)

Z Archikatedry Warszawskiej, z tak szczególnego miejsca dla dziejów naszej Ojczyzny, ku któremu kierują się dzisiaj serca i myśli naszych rodaków z kraju i zagranicy, pragnę – na początku tej Eucharystii – skierować słowa serdecznego powitania i pozdrowienia do wszystkich tutaj obecnych oraz do każdego, kto uczestniczy w tej liturgii za pośrednictwem mediów.

Witam najpierw z należnym szacunkiem Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
Witam Szanownych Marszałków Sejmu i Senatu,
Panią Prezes Rady Ministrów,
Szanownych Posłów i Senatorów,

Witam Jego Eminencję Księdza Kardynała,

Nuncjusza Apostolskiego,

Księży Arcybiskupów, Biskupów,

Przedstawicieli Kościołów, Związków Wyznaniowych, i innych religii,

Wszystkich obecnych tutaj Kapłanów i Osoby życia konsekrowanego,

Każdego z obecnych tutaj wiernych,

1. W dzisiejsze święto Przemienienia Pańskiego – oczom naszej duszy – ukazuje się Jezus, który bierze ze sobą trzech uczniów na górę wysoką, aby ukazać im swoją Boską chwałę. Pragnie On, by blask tej chwały rozświetlił ich serca wtedy, kiedy On sam będzie przechodził przez gęste ciemności męki i śmierci krzyżowej.

Aby osiągnąć ten cel Jezus posługuje się metamorfozą; używa wydarzenia, któremu towarzyszy światło i dźwięk. Najpierw Jezus – którego postać (morf?) została zmieniona – promieniuje światłem. To jakby ukryte bóstwo – przebijające się przez ściany ciała – rozbłysło blaskiem chwały samego Boga. Apokalipsa powie: „Głowa Jego i włosy – białe jak biała wełna, jak śnieg,/ a oczy Jego jak płomień ognia” (Ap 1,13). Następnie uczniowie usłyszą dźwięk głosu Ojca niebieskiego, docierający do ich serc: „To jest Syn mój umiłowany, Jego słuchajcie!” (Mk 9,35; por. Iz 42,1-2; Ps 2,7).

Ten Boży głos obwołuje Jezusa nowym Mojżeszem, najwyższym autorytetem wiary, którego będą słuchać ludzie wiary wszystkich czasów i wieczności (Mt 17,5; Dz 3,22). Odtąd Pan Bóg będzie zwracał się do nas w sposób definitywny przez Jezusa, któremu powierzył władzę królewską. Któremu służą [dobrze lub źle] wszystkie narody, ludy i języki. Którego panowanie jest wiecznym panowaniem. Którego królestwo nie ulegnie zagładzie (por. Dn 7,14).

Po to, by być w stanie przyjąć otwartym sercem kochające władanie Boga w naszym życiu, potrzeba także naszej osobistej „metamorfozy”, osobistej przemiany każdego z nas (por. 2 Kor 3,17n). Abyśmy – z pomocą Ducha Pańskiego – mogli odmienić się tak w sensie indywidualnym, jak i społecznym. Abyśmy mogli poznać „co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,2).

2. W ten nieustający bieg dziejów zbawienia – nad którymi władzę sprawuje Chrystus – wpisuje się także historia naszej Ojczyzny i nasze osobiste dzieje. Wpisuje się w nie także kolejne zaprzysiężenie i rozpoczęcie służby przez nowego Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.

W takiej chwili przychodzą samoistnie na myśl zalecenia Apostoła Pawła: „Zalecam przede wszystkim – uczy św. Paweł – by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,1-8).

Zgodnie z zaleceniem Apostoła kierujemy teraz nasze myśli ku Bogu, prosząc Go o wszelkie błogosławieństwo dla Pana Prezydenta, a razem z nim o wszystkie konieczne dary Ducha Świętego, aby mógł on jak najowocniej w obszarze swoich specyficznych zadań, angażować się ze wszystkich sił w poszukiwanie i urzeczywistnienie tego, co służy dobremu funkcjonowaniu całej wspólnoty obywatelskiej naszej Ojczyzny, abyśmy mogli żyć w szczęściu i pokoju dla Boga i Ojczyzny (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 2236).

W szczególności upraszajmy dla niego ducha miłości Ojczyzny i ducha pokory. Najpierw ducha miłości, którym kierowany Jezus przygotował swoich uczniów – na Górze Przemienienia – do zrozumienia tego, że miłość do swojego ludu domaga się „wydania” samego siebie za lud (por. Ef 5,1). Rządzący winien przede wszystkim „kochać swój lud”. Rządzący, który nie miłuje swojego narodu, nie może nim dobrze rządzić. Następnie błagajmy o ducha pokory. W Jezusie Pan Bóg uniżył samego siebie, przyjmując postać człowieka, a dalej także „stając się posłusznym aż do śmierci” (Flp 2,8). Rządzący chrześcijanin winien być również człowiekiem pokornym. Obie cnoty rządzącego – umiłowanie ludu i pokora – są nam bardzo potrzebne. Każdy człowiek, który podejmuje się sprawowania władzy, winien postawić sobie te dwa pytania: czy kocham swój lud, abym mu jak najlepiej służył? Czy jestem na tyle pokorny, ażeby wysłuchać opinii innych i wybrać dla niego najlepszą drogę?

Panie Prezydencie, modlimy się dzisiaj także o to, abyś – przy podejmowaniu decyzji – patrzył w przyszłość, kierując się radą, która jest zgodna z tradycją przodków i naturą Rzeczypospolitej. Każdy naród ma bowiem inny charakter i inne kształtowały go i kształtują okoliczności. Działając zgodnie z jego naturą, przyczynisz się do uzdrowienia Ojczyzny, działając zaś wbrew jego naturze, niechybnie ją osłabisz.

3. Bądź też w pełni przekonany o tym, że kiedy Kościół – w czasie Twojego urzędowania – zabierze głos w sprawach związanych z życiem społecznym i politycznym, to nie w tym celu, by sprawować władzę polityczną albo odbierać komukolwiek prawa do wolności opinii w konkretnych sprawach. Kościół pragnie tylko kształtować i oświecać sumienia wiernych – a zwłaszcza tych, którzy poświęcają się działalności politycznej – by ich wysiłki przyczyniały się zawsze do integralnego postępu człowieka i dobra wspólnego. Przez swoje nauczanie społeczne Kościół nie pragnie uczestniczyć w rządzeniu Polską. Niewątpliwie natomiast nakłada na wiernych moralny obowiązek wierności przekonaniom; obowiązek wpisany w ich sumienie, które jest jedno i niepodzielne.

Nie zapominajmy wreszcie i o tym, że początek jest w naszych rękach, ale koniec jest w rękach Boskich.

Dlatego każdy rządzący winien zakładać, że kiedyś będzie musiał oddać urząd swojemu następcy. Niech więc zawczasu zabiega o to, by zapewnić sobie miejsce w niebie i w dobrej pamięci przyszłych pokoleń.

episkopat.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Msza Św. w intencji Ojczyzny

Msza Św. w intencji Ojczyzny i inaugurującego służbę Prezydenta

W czwartek przed południem w warszawskiej Archikatedrze św. Jana
Chrzciciela rozpoczęła się msza święta, w której uczestniczy nowo
zaprzysiężony prezydent Andrzej Duda z żoną Agatą.

Msza św. o błogosławieństwo Prezydenta RP Andrzeja Dudy

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Duda wszedł w tłum wiwatujący


Duda wszedł w tłum wiwatujący "nasz prezydent". Ściska dłonie, wita się z ludźmi.

Zaprzysiężenie nowego prezydenta. Właśnie przejął zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi RP.

Uroczyste powitanie Prezydenta RP w Pałacu Prezydenckim

-------------------------------------------------------

Andrzej Duda dotarł do Pałacu
Prezydenckiego. Zaczyna kolejne przemówienie. - Dziękuję. Nie
spodziewałem się, że w tę koszmarną gorącą pogodę tak licznie
przybędziecie powitać mnie - mówi. Odpowiadają mu okrzyki "witaj w
domu!". Po raz kolejny prezydent podkreśla potrzebę wzajemnego szacunku i
zasypywania podziałów politycznych. - Potrzeba nam odnowy, i to nie
takiej, żebyśmy się zbierali razem tylko w momentach kryzysowych.
Dlaczego to się dzieje tylko wtedy, kiedy Polakom łamią się serca, jak
pod tym pałacem 10 kwietnia i w następne dni? - pyta. - Wierzę, że tak
być nie musi - podkreśla.

fot. TVP Info




Duda przemawia. ''Tracimy powoli nasz kraj. Gdy znikają szkoły, muzea, domy kultury...''

Zaprzysiężenie nowego prezydenta. Właśnie przejął zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi RP.





„Nie słuchajcie tego, co mówią, to są bzdury”. Andrzej Duda wrócił pod Pałac Prezydencki [RELACJA]



Zapraszamy na naszą relację minuta po minucie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Dorota




Święto na ulicach, a żałoba w tefałenach i w partii władzy

Na ulicach radość, tłumy witają nowego prezydenta, a w stacjach telewizyjnych od rana słychać utyskiwania.

Tuż przed ceremonią zaprzysiężenia - w TVN
lament. A to, że do czytelników Gazety Wyborczej Andrzej Duda napisał
list, więc powiedział co chciał, zamiast udzielić wywiadu, więc
powiedzieć to, o co byłby zapytany. A to, że za dużo obiecał i
obietnic nie zrealizuje, a nawet jak będzie chciał i złoży projekty
ustaw, to przecież na pewno rząd je odrzuci, itd., itp. Lista nieszczęść związanych z zaprzysiężeniem prezydenta była długa.

Podobnie było już po zaprzysiężeniu. Reporterka suflowała odpytywanym
politykom, że Andrzej Duda wygłosił nie orędzie, a expose. Lechowi
Wałęsie nie podobała się kolejność spraw, jakie poruszyła głowa państwa.
Były prezydent bagatelizował też apel o budowanie wspólnoty, bo
przecież, jak twierdzi: „demokracja, to wojna wszystkich ze wszystkimi”.

W TVP ubolewano, że podczas zaprzysiężenia
nowy prezydent źle trzymał rękę, a jego żona niewłaściwie stała. Janusz
Palikot (kto  go wpuścił na wizję?) utyskiwał na infantylne orędzie
oraz, że

pan prezydent zachował się jak na wiecu.

Długo by tak można, ale szkoda zdrowia i nerwów, by przytaczać cały jad, jaki lał się strumieniami z mainstremowych mediów.

Jadu nie zabrakło także ze strony partii rządzącej. Gdy prezydent mówił o potrzebie naprawy państwa obrażeni
platformersi stroili fochy, a gdy Duda mówił o ubóstwie dzieci, zaczęli
buczeć (choć oburzali się na buczenie na Powązkach). Ot, społeczna
wrażliwość PO w całej krasie. Ludzie z pewnością wspomną o tym przy urnach.

Nie zabrakło także drwiących min ze strony Bronisława Komorowskiego. Na szczęście były prezydent powstrzymał się dziś od oficjalnych komentarzy.

Posłowie pisali z sali, że nie czują powagi chwili, złośliwych komentarzy nie podarował sobie także rzecznik rządu.


Fot. PAP/Jakub Kamiński
Fot. PAP/Jakub Kamiński

Na całe szczęście w głębokim poważaniu miała i ma to wszystko warszawka ulica, na
którą wyległa radosna Polska.Andrzejowi Dudzie na każdym kroku
dzisiejszej trasy towarzyszą biało czerwone tłumy, skandujące: „Pan
Prezydent” i „Nasz Prezydent”. I żadne tefałeny, ani nadąsane elity czy
obrażona PO nie odbiorą im radości z tego, że
mają wreszcie prezydenta mądrego, który z godnością będzie sprawował
swój urząd, takiego, który przywraca
dumę z Polskości, nie lekceważy słów: „Bóg, Honor, Ojczyzna”, nie
czyta z kartki, tylko mówi z głowy i z serca. Jest prawdziwy, wrażliwy
społecznie, pamięta o słabszych i nie boi się głosić wartości, w które wierzy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Spotkanie i przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy z mieszkańcami

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

12. Bo to jest właśnie Polska

Nasza Polska....:)
ukłony dla Tych,których ani upał ani wredne meRdialne bzdury nie zniechęciły do przyjazdu,do Warszawy,do swojego Prezydenta...
pozdr z drogi

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

13. Rozpoczęło się spotkanie

Rozpoczęło się spotkanie Andrzeja Dudy z internautami. Prezydent na żywo odpowiada na pytania internautów.

Na facebookowym profilu Andrzeja Dudy rozpoczęło się spotkanie z internautami. Prezydent będzie odpowiadał na ich pytania. Na początek nie ma zbyt trudno

Co ma pan do powiedzenia młodym?

- Zadanie jest wielkie. To jest kwestia poprawy w Polsce poziomu życia, poprawy rynku pracy, pobudzenia polskiej gospodarki. To jest wsparcie polegające na daniu większej wolności, żeby nie mówili, że państwo ich uciska. Przedsiębiorcy to są ci, którzy tworzą miejsca pracy. Trzeba dla nich wsparcia ze strony państwa. Jako formy wsparcia wymienia m.in. kredyty preferencyjne i nowe rozwiązania podatkowe dotyczące inwestycji na innowacje, które można by odliczać nawet w podwójnej wysokości. Co mają powiedzieć młodzi ludzie, którzy od lat pracują na umowach śmieciowych, którzy właściwie nie mieli odprowadzanych składek emerytalnych. Znam ludzi, krótszy po 15 lat pracowali na takich umowach. To jest kwestia zmian, które wymagają czasu. Wspomina o radzie rozwoju, z którą będzie opracowywał strategię rozwoju gospodarki.

Co z kwotą wolną od podatku?

Ona będzie zastrzykiem dla ludzi, którzy dziś zarabiają niewielkie pieniądze. Jeżeli kwota wolna od podatku ma mieć sens, musi przekraczać minimum egzystencji biologicznej. Jeżeli zostanie podwyższona do 8 tys. zł, to emeryci otrzymujący dziś 800 zł emerytury będą dostawali 880 zł. Budżet? Przecież te pieniądze natychmiast wrócą do gospodarki, bo zostaną wydane. Niech mi nikt nie opowiada, że te pieniądze wpadną w czarną dziurę i znikną

Jak będzie wyglądać polityka prorodzinna?

Prezydent może zaproponować program, ale niezbędna jest współpraca ze strony rządu. To program, który nazywa się 500 zł na każde dziecko dla każdej rodziny, które są biedne lub wielodzietne. W rodzinach, które są rodzinami ubogimi, których egzystencja jest trudna, pomoc byłaby już od pierwszego dziecka. Dla rodzin w lepszej sytuacji majątkowej ta pomoc zaczynałaby się od drugiego dziecka: 500 zł na drugie dziecko, 500 na trzecie i tak dalej.

24 miliardy rocznie to ogromna kwota, ale proszę pamiętać, że te rodziny nie schowają tych pieniędzy w siennikach, nie oszczędzą w bankach. One trafią do obrotu gospodarczego, a to będzie pobudzało polską gospodarkę.

Jaka jest sytuacja rodzin, jeśli bankom opłaca się dawać za ogromne pieniądze reklamy kredytów na wyprawkę do szkoły. to świadczy o tym, że wielu ludzi na tę wyprawkę nie stać.

Co ma pan do powiedzenia młodym?

- Zadanie jest wielkie. To jest kwestia poprawy w Polsce poziomu życia, poprawy rynku pracy, pobudzenia polskiej gospodarki. To jest wsparcie polegające na daniu większej wolności, żeby nie mówili, że państwo ich uciska. Przedsiębiorcy to są ci, którzy tworzą miejsca pracy. Trzeba dla nich wsparcia ze strony państwa. Jako formy wsparcia wymienia m.in. kredyty preferencyjne i nowe rozwiązania podatkowe dotyczące inwestycji na innowacje, które można by odliczać nawet w podwójnej wysokości. Co mają powiedzieć młodzi ludzie, którzy od lat pracują na umowach śmieciowych, którzy właściwie nie mieli odprowadzanych składek emerytalnych. Znam ludzi, krótszy po 15 lat pracowali na takich umowach. To jest kwestia zmian, które wymagają czasu.

Czy będzie pan przekonywał emigrantów do powrotu?

Nie będę nikogo przekonywał: wracajcie do Polski. Tu trzeba stworzyć takie warunki, żeby młodzi, którzy wyjechali mieli możliwość powrotu, jeśli chcą. Bo oni mają potrzebę powrotu. Ale mówią; jak my sobie tu poradzimy, na naszym rynku, przecież wiemy, co tu się dzieje. Co powinniśmy robić doraźnie? Wspierać Polaków na emigracji, żeby ich dzieci utrzymały tożsamość narodową, żeby nie straciły kontaktu z językiem polskim, żeby miały dostęp do polskiej edukacji. Żeby ci ludzie mogli kiedyś do Polski wrócić. Będę czynił wszystko, żeby stworzyć tu warunki do powrotu. A wtedy sami zdecydują, czy chcą wrócić.

Czy chce Pan, żeby Żołnierze Wyklęci byli w programie szkolnym?

Tak, bo to są ludzie, którzy zasługują na miejsce w historii. To są wspaniałe przykłady niezłomności i bohaterstwa. te historie najczęściej były tragiczne, ale pokazują jak można kochać ojczyznę i jak być jej oddanym. To są przykłady piękne i tragiczne, tak jak powstańcy warszawscy, jak Rudy, Alek i Zośka.

Jak powinno się wspierać repatriantów ze wschodu?

Powinno być udzielane Polakom na wschodzie wsparcie finansowe, ale też merytoryczne, poprzez polskie instytucje kultury, które mogą promować tam polską kulturę wśród polskiej społeczności. Niestety często bywa tak, że polskiej społeczności za granicą trzeba bronić i tu aktywna musi być polska dyplomacja. Dla mnie współpraca z Polonią jest niezwykle ważna. Ich wolę bycia w łączności z Polską można w Polsce spożytkować. To jest nas niewykorzystany potencjał, który chciałbym, żeby został uruchomiony

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Prezydent powołał Szefa KPRP,

Prezydent powołał Szefa KPRP, Szefa BBN oraz Ministrów KPRP

W piątek prezydent Andrzej Duda powołał i wręczył nominacje na
stanowiska Szefa Kancelarii Prezydenta RP, Szefa Biura Bezpieczeństwa
Narodowego oraz Sekretarzy i Podsekretarzy Stanu w Kancelarii Prezydenta
RP.

Prezydent powołał:

  • Małgorzatę SADURSKĄ na stanowisko Szefa Kancelarii Prezydenta RP
  • Pawła SOLOCHA na stanowiska Sekretarza Stanu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego - Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego
  • Adama KWIATKOWSKIEGO na stanowisko Sekretarza Stanu – Szefa Gabinetu Prezydenta RP
  • Macieja ŁOPIŃSKIEGO i Krzysztofa SZCZERSKIEGO na stanowiska Sekretarzy Stanu w Kancelarii Prezydenta RP
  • Wojciecha KOLARSKIEGO i Annę SURÓWKĘ-PASEK na stanowiska Podsekretarzy Stanu w Kancelarii Prezydenta RP

- Zaczynamy. Bardzo się cieszę, że w pierwszym dniu po inauguracji
możemy rozpocząć pracę w zapowiadanej wcześniej formule – mówił
prezydent Duda wręczając akty powołania.

   

Poinformował też, że podpisał zarządzenie w sprawie nadania
Kancelarii Prezydenta nowego statutu, po to, aby - jak tłumaczył -
wprowadzić dwie bardzo istotne zmiany.

   

- Po pierwsze w Kancelarii Prezydenta będzie powołane zupełnie nowe
biuro do spraw kontaktów z Polakami za granicą, które będzie zajmowało
się sprawami Polonii, inicjatywami w tym zakresie, szeroko pojętymi
sprawami emigracyjnymi - zapowiedział. Biurem ma kierować minister Adam
Kwiatkowski.

   

Prezydent poinformował, że powołał też stanowisko dyrektora
generalnego, które ma zapewniać profesjonalne kierowanie szeroko
pojętymi sprawami administracyjnymi Kancelarii Prezydenta. Stanowisko to
objęła Grażyna Ignaczak-Bandych.

 

Minister Małgorzata Sadurska mówiła po uroczystości, że jest
przekonana, że osoby, które prezydent Andrzej Duda powołał do swojej
Kancelarii, stworzą sprawną drużynę. - Drużynę, która będzie pomagała w
realizacji programu pana prezydenta, zgodnie z jego wizją prezydentury -
powiedziała.



- Chcemy jako ministrowie w Kancelarii Prezydenta być otwarci na
problemy Polaków. Chcemy pomagać w rozwiązywaniu problemów Polaków.
Chcemy stworzyć drużynę, która będzie realnym wsparciem dla pana
prezydenta. Czujemy na sobie duży ciężar, bo pan prezydent powołując nas
na tak zaszczytne stanowiska, obdarzył nas wielkim zaufaniem -
podkreśliła nowa szefowa KPRP.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rena Starska

15. Przypomnienie...

Nie wolno wykorzystywać fotografii pochodzących ze strony Prezydenta RP.
http://www.prezydent.pl/prawa-autorskie/

Zdjęcia pochodzące z oficjalnego serwisu fotograficznego Kancelarii Prezydenta RP mogą być wykorzystywane jedynie w celu ilustrowania materiałów, dotyczących działań Prezydenta RP. Jakakolwiek ingerencja w integralność zdjęcia - w tym kadrowanie czy obróbka graficzna - jest niedozwolona. Wszelkie wykorzystywanie zdjęć pochodzących z oficjalnego serwisu fotograficznego Kancelarii Prezydenta RP w celach komercyjnych lub w materiałach o charakterze politycznym jest zabronione.

avatar użytkownika Rena Starska

16. Pani Marylu,

Dziękuję za zgromadzenie najważniejszych informacji z dnia zaprzysiężenia Prezydenta Rp Andrzeja Dudy. Radujmy się, że mamy nowego Prezydenta i życzmy mu wspaniałego zdrowia, mnóstwa sił i mądrości w podejmowaniu wszystkich decyzji ku chwale Polski.

avatar użytkownika Maryla

17. Witam Pani Reno

"Wszelkie wykorzystywanie zdjęć pochodzących z oficjalnego serwisu fotograficznego Kancelarii Prezydenta RP w celach komercyjnych lub w materiałach o charakterze politycznym jest zabronione. "

Każde inne jest dozwolone.

Pozdrawiam :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

18. Kancelaria Prezydenta

Kancelaria Prezydenta zabrania jakiejkolwiek obróbki zdjęć pobranych ze strony Prezydent.pl. Nie można ich kadrować, nie można również wykorzystywać w celach komercyjnych, więc nawet jedna reklama wyświetlona przy artykule z fotografią pobraną z serwisu prezydenckiego może już oznaczać naruszenie praw autorskich - zauważa serwis DI.com.pl, (...)
Co ciekawe, jeszcze niedawno urzędnicy prezydenta nie widzieli nic złego w udostępnianiu fotografii na zasadach tak zwanej wolnej licencji. Oznacza to, że zdjęcie głowy państwa wykonane za publiczne pieniądze mogło być traktowane jak informacja publiczna. Co się w takim razie zmieniło?

więcej: http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/456205,zakaz-kadrowania-...

avatar użytkownika Maryla

19. PODZIĘKOWANIA DLA

PODZIĘKOWANIA DLA POLONII

 

Szanowni Państwo!

 

Przez
ostatnie 4 lata miałem zaszczyt pełnić funkcję Posła na Sejm
Rzeczypospolitej Polskiej VII Kadencji. Uzyskany w 2011 r. mandat
przyjąłem jako ogromne wyróżnienie, ale i wielkie zobowiązanie,
szczególnie wobec Polaków mieszkających poza granicami Polski, którzy
oddali na mnie swoje głosy.

Zaciągnięty dług zaufania skutecznie spłacałem przez cały okres swojej pracy parlamentarnej działając m.in. w Komisji Łączności z Polakami za Granicą.

W
Państwa imieniu upominałem się o istotne dla Was kwestie wymagające
nowych rozwiązań ustawodawczych, jak również pomagałem w rozwiązywaniu
problemów, jakie niesie ze sobą codzienne życie na emigracji.

To dzięki Waszemu zaangażowaniu i wsparciu sprawowałem mandat posła bliskiego sprawom Polaków żyjących na emigracji.

Moja
poselska działalność dobiega właśnie końca i jest doskonałą okazją do
wyrażenia wdzięczności dla wszystkich, z którymi dane mi było w tym
czasie spotkać się lub współpracować. Zapewniam również, że w
swojej dalszej działalności publicznej zawsze będę pamiętał o Rodakach mieszkających poza granicami kraju.

Na
ręce wszystkich Polaków rozsianym po całym świecie składam wyrazy
głębokiego szacunku i podziękowania za wysiłek wkładany w pielęgnowanie
kultury i tradycji polskiej, za wierność mowie i wierze ojców oraz za
miłość do Ojczyzny. Dziękuję Wam za to, że nie tylko sami pamiętacie o
Waszych korzeniach, ale za to, że angażujecie się w dziesiątki działań i
inicjatyw społecznych na rzecz polskości i promocji Polski w świecie.

Słowa wdzięczności kieruję do organizacji polonijnych za ich nieocenioną rolę w
umacnianiu więzi Polonii i Polaków zamieszkałych za granicą z Ojczyzną,
jej językiem i kulturą oraz niesienie pomocy w zaspokajaniu
różnorodnych potrzeb Rodaków żyjących na emigracji.

Dziękuję
mediom polonijnym za ich zaangażowanie w promowanie spraw polonijnych
oraz kreowanie i utrwalanie pozytywnego wizerunku Polski
i Polaków w świecie.

Słowa najwyższego uznania kieruję do Duszpasterzy za
ich olbrzymi wkład w zachowanie wiary i polskości wśród naszych
Rodaków. Polskie ośrodki duszpasterskie stanowią ostoję polskości, bazę i
wsparcie dla działalności polonijnych organizacji, których celem jest
zachowanie polskiej tożsamości, krzewienie kultury i tradycji polskich
oraz nauczanie języka polskiego.

Drodzy
Rodacy, niezależnie od tego, gdzie przyszło Wam żyć pielęgnujcie
poczucie wspólnoty narodowej, podtrzymujcie więzi łączące mijające i
nadchodzące pokolenia, a wartości otrzymane od przodków, przekazujcie
swoim dzieciom. Pamiętajcie jednak, że
podtrzymywanie i kultywowanie polskości oraz
promocja Polski mogą być skuteczne tylko wtedy, gdy będzie ona dobrze
postrzegana na arenie międzynarodowej, a Jej imię, jej historia i
osiągnięcia będą przedstawiane prawdziwie i powszechnie szanowane.

Przyjmijcie jeszcze raz moje serdeczne podziękowania oraz życzenia wszelkiej pomyślności oraz rodzinnego i osobistego szczęścia.

Bądźcie dumni z tego, że jesteście Polakami!

 

 

                                                                  Z wyrazami szacunku

 

                                                       Adam Kwiatkowski

  Poseł na Sejm RP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Kłótnia o orędzie prezydenta



Kłótnia o orędzie prezydenta Dudy. "Z głowy, czyli z niczego" czy "bez kartki, bo z serca"

Kłótnia o orędzie prezydenta Dudy. "Z głowy, czyli z niczego" czy "bez kartki, bo z serca"

- Pan prezydent Lublina z PiS zasłynął kiedyś takim
stwierdzeniem, że będzie mówił z głowy, czyli z niczego. Darujcie sobie
już...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Andrzej Duda w Jędrzejowie.


Andrzej Duda w Jędrzejowie. Witały go rozentuzjazmowane tłumy [VIDEO+ZDJĘCIA]

W poniedziałek do Jędrzejowa przyjechał prezydent Polski Andrzej Duda. Witały go tłumy ludzi. ZOBACZ VIDEO I ZDJĘCIA.

Prezydent w parku zjawił się o planowanej godzinie - 13.30. Witało go entuzjastycznie około tysiąca osób. Były okrzyki "nasz prezydent", "kochamy cię". Jedna z pań rzuciła się prezydentowi na szyję, potrzebna była interwencja ochrony. W parku czekali między innymi uczestnicy marszu szlakiem "kadrówki", prezydent świetnie czuł się w tłumie, chętnie rozmawiał, rozdawał autografy. Od jednej z pań dostał bukiet biało czerwonych róż. Przemówienie było bardzo krótkie. Prezydent powiedział, że zamiast przemawiać woli porozmawiać z ludźmi.

Prezydent Andrzej Duda ma rzecznika prasowego

Prezydent Andrzej Duda ma rzecznika prasowego

Katarzyna Adamiak-Sroczyńska została dyrektorem biura
prasowego Kancelarii Prezydenta oraz rzeczniczką prasową Andrzeja
Dudy....
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. 21:54 Gdzie się uda Duda?


Gdzie się uda Duda? Wiemy, kiedy poznamy plan zagranicznych podróży prezydenta

Gdzie się uda Duda? Wiemy, kiedy poznamy plan zagranicznych podróży prezydenta

W poniedziałek w południe Kancelaria Prezydenta ogłosi
plan zagranicznych wizyt prezydenta Andrzeja Dudy. Plan ma obejmować
100...
czytaj dalej »
Chcę prowadzić politykę realną, merytoryczną, a nie rytualną. Nie
chodzi o to, żeby odbywać rytualne spotkania, z których nic nie wynika.
Mam w planach kilka wizyt i nie chciałbym, abyśmy, w symbolicznym
ujęciu, przywiązywali się specjalnie do tego, które spotkanie będzie
pierwsze. Traktuję to bardziej pragmatycznie - mówił Andrzej Duda przed
zaprzysiężeniem.
"Pierwsze miesiące bardzo aktywnym okresem"

-
Chciałbym, aby w ciągu pierwszych 100 dni udało się wskazać na
najważniejsze międzynarodowe wektory mojego działania, zarówno w
przestrzeni środkowoeuropejskiej, największych krajów Unii, jak i
globalnej - podkreślił prezydent.

Duda zapowiedział w wywiadzie,
że we wrześniu będzie na 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów
Zjednoczonych w Nowym Jorku. - Tam planuję spotkania z partnerami z
dalszych części świata. Są również planowane ważne wizyty głów państw w
Polsce. Pierwsze trzy miesiące będą dla mnie bardzo aktywnym okresem -
powiedział Andrzej Duda.

Według medialnych doniesień wśród
pierwszych stolic, które odwiedzi prezydent Duda, mogą być m.in. Berlin,
Paryż czy stolice państw bałtyckich.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Czerska się zapluwa, dzisiaj 7 dzień od zaprzysiężenia




"Poszerzenie referendum to sprawa godna rozważenia"

Zapoznałem się z wnioskiem o poszerzenie referendum i w najbliższych
dniach podejmę decyzję. Chciałbym jeszcze spotkać się ze środowi­skami,
których postulaty są w tym wnio­sku de facto zawarte – mówi prezydent
Andrzej Duda w wywiadzie dla „Faktu".

„Prezydenckie projekty dot. m.in. wieku emerytalnego są szlifowane”

Prezydenckie projekty dotyczące podniesienia kwoty wolnej od podatku
oraz obniżenia wieku emerytalnego są już "szlifowane" - powiedziała w
czwartek w TOK FM szefowa prezydenckiej kancelarii Małgorzata Sadurska.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Nowy kapelan prezydenta Dudy

Nowy kapelan prezydenta Dudy

Do ks. bp. Andrzeja Jeża, ordynariusza tarnowskiego,
wpłynęło pismo z Kancelarii Prezydenta z prośbą o oddelegowanie ks.
Zbigniewa Krasa do pracy w Warszawie.

Odpowiadając na przesłane pismo,
ordynariusz tarnowski posłał księdza Zbigniewa Krasa do pełnienia
funkcji kapelana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Ks. Zbigniew Kras
pożegna się ze swoimi parafianami 16 sierpnia, natomiast dzień później
obejmie obowiązki w Warszawie.

Andrzej Duda w przeszłości był wielokrotnie gościem w Lipnicy Murowanej,
gdzie posługę proboszcza sprawował ks. Kras. W tym roku w czasie
kampanii wyborczej był gościem konkursu palm lipnickich.

Ks. mgr Zbigniew Kras urodził się 15 lutego 1960 r. w Tarnowie.
Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze tarnowskiej 25 maja 1986 r.
Pracował jako wikariusz w parafiach: Gorlice – św. Andrzeja Boboli
(1986-1991), Biecz (1991-1992), Tarnów – Chrystusa Dobrego Pasterza
(1992-1994), Tarnów – św. Maksymiliana Kolbego (1994-1999). Ks. Zbigniew
Kras pełnił funkcję duszpasterza nauczycieli szkół podstawowych w
Tarnowie, koordynatora katechizacji w tarnowskich szkołach podstawowych
oraz zastępcy diecezjalnego duszpasterza nauczycieli i wychowawców
(1995-1999).

W roku 1999 został mianowany przez biskupa tarnowskiego administratorem
parafii w Lipnicy Murowanej, zaś w roku 2000 jej proboszczem. Ksiądz
Kras pełnił także funkcje: duszpasterza nauczycieli i wychowawców w
dekanacie Lipnica Murowana, wizytatora nauki religii w dekanacie Lipnica
Murowana, członka Diecezjalnej Rady ds. Formacji Duchowieństwa Diecezji
Tarnowskiej, kapelana Ochotniczych Straży Pożarnych w Gminie Lipnica
Murowana oraz – od 2003 roku – dziekana Dekanatu Lipnica Murowana.

Ks. Zbigniew Kras jest laureatem Nagrody im. Mariana Korneckiego,
przyznanej mu w 2003 r. przez Marszałka Województwa Małopolskiego za
wybitne osiągnięcia w dziedzinie ochrony zabytków architektury
drewnianej Małopolski oraz ich promocji. W 2004 roku otrzymał także
Złotą Odznakę Ministra Kultury i Sztuki za opiekę nad zabytkami. W 2007
roku został odznaczony przez biskupa tarnowskiego godnością Kanonika
Honorowego Kapituły Kolegiackiej w Bochni.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Audyt w kancelarii

Audyt w kancelarii prezydenta

Najbliżsi współpracownicy Andrzeja Dudy prowadzą audyt w Kancelarii
Prezydenta. Sprawdzają stan finansów urzędu, zaplecze
kadrowo-administracyjne oraz przyglądają się sprawom merytorycznym.

Andrzej Duda oficjalnie
został zaprzysiężony na prezydenta 6 sierpnia. Tego dnia formalnie
przejął kontrolę nad Kancelarią Prezydenta. Jej szefową została
Małgorzata Sadurska, która zarządziła kontrolę w urzędzie.

- Interesuje
nas finansowy bilans otwarcia, ponieważ przejmujemy kancelarię z
określonym budżetem. Przejmujemy ją w trakcie roku budżetowego. Chcemy
zobaczyć w jakim stanie zostawili nam kancelarię nasi poprzednicy.
Chcemy zobaczyć racjonalność wydawania pieniędzy publicznych w
kancelarii. Chcemy to ocenić z naszego punktu widzenia
– powiedziała Małgorzata Sadurska, szefowa Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.

Według medialnych informacji stan
finansów Kancelarii Prezydenta jest w bardzo złym stanie. Bronisław
Komorowski w ostatnich miesiącach swojego urzędowania oraz tuż po
przegranych wyborach był bardzo rozrzutny.

Tylko jego słynna podróż do Japonii
kosztowała prawie półtora miliona złotych. Kancelaria prezydenta pomimo
zatrudniania etatowych i społecznych doradców wydała setki tysięcy
złotych na różne usługi doradcze i eksperckie.

Na liście wydatków znajduje się wiele
zagadkowych pozycji. Na hojność byłego prezydenta w ostatnim okresie
mogli również liczyć jego podwładni i współpracownicy. Według
nieoficjalnych informacji otrzymali oni dodatkowe premie, a także nowe
umowy o pracę, które mają zabezpieczyć ich przed zwolnieniem.

Kontrola ma sprawdzić czy pieniądze były
przez kancelarię Komorowskiego wydawane rozsądnie i zgodnie z prawem.
Nowa ekipa sprawdza także strukturę samej kancelarii, administrację oraz
stan zatrudnienia. Przygląda się również wszystkim kwestiom
merytorycznym, aby zapewnić ciągłość spraw.

Szczerski: Nie będzie prostego powrotu do polityki L. Kaczyńskiego. Działamy w innych warunkach


- Dziś okoliczności są inne od tych, w których działał
Lech Kaczyński. Prezydent Andrzej Duda nawiązuje natomiast do jego
dziedzictwa i myśli strategicznej - mówi Krzysztof Szczerski, sekretarz
stanu w Kancelarii Prezydenta, w rozmowie z Anitą Czupryn.


W Pałacu Prezydenckim powróci tradycja codziennych Mszy św.

O roli
prezydenckiego kapelana oraz o powrocie do tradycji codziennej Mszy św. w
Pałacu Prezydenckim mówił ks. Zbigniew Kras w rozmowie z „Naszym
Dziennikiem”. Wczoraj ks. bp Andrzej Jeż oddelegował kapłana diecezji
tarnowskiej do posługi kapelana Andrzeja Dudy.

Jak podkreślał ks.
Zbigniew Kras, propozycja złożona mu przez prezydenta bardzo go
zaskoczyła. Wcześniej znał Andrzeja Dudę jedynie z wizyt urzędowych.
„Przyjeżdżał do Lipnicy jako ten, który sprawował różne funkcje. (…) Do
takich wizyt właściwie nasza znajomość się ograniczała” – tłumaczył
kapelan.

Dotychczasowy proboszcz z Lipnicy Murowanej nie zna jeszcze szczegółów swojej nowej posługi.

- Jedno wiem
jednak na pewno – mam modlić się z prezydentem, odprawiać dla niego i
jego pracowników Msze św. Mam się modlić za prezydenta. Do moich
obowiązków będzie należeć także troska o kaplicę w Pałacu Prezydenckim.
Widziałem ją tylko raz w życiu, kiedy byłem na zaprzysiężeniu pana
prezydenta. Wiem więc, że czeka mnie tam trochę pracy
– podkreślał ks. Zbigniew Kras.

Posługa kapelana prezydenta wiąże się z ograniczoną prywatnością głowy państwa – dodał kapłan.

- Wiemy, że
prezydent Duda jest człowiekiem wierzącym, więc on także potrzebuje
służby kapłana. Jak każdy człowiek wierzący ma on potrzebę modlitwy,
skorzystania z sakramentów, refleksji, intymnej rozmowy z Panem Bogiem.
Dotychczas Andrzej Duda mógł wejść spokojnie do każdej świątyni,
pomodlić się, spokojnie skorzystać choćby z sakramentu pokuty. Teraz
jest to utrudnione
– wskazywał kapelan prezydenta.

Wiele wskazuje na to, że w okresie prezydentury Andrzeja Dudy, w Pałacu Prezydenckim powróci tradycja codziennej Mszy św.

- Mogę też
powiedzieć, że w czasie tego pobytu podeszli do mnie pracownicy
Kancelarii Prezydenta i poprosili mnie, żeby powrócić do tradycji
odprawiania w Kaplicy Pałacu Prezydenckiego codziennie Mszy św.
Odpowiedziałem, że jeśli tylko będzie to możliwe, tak zrobimy
– mówił ks. Zbigniew Kras.

55-letni kapelan prezydenta pochodzi z
Tarnowa. Święcenia kapłańskie przyjął 25 maja 1986 roku. W roku 1999
biskup mianował go administratorem parafii w Lipnicy Murowanej. Rok
później został jej proboszczem.

Gałązka: Duda bardziej dbał o ceremonie kościelne niż państwowe. Nie będzie prezydentem zgody


 
-
Bardzo mało mediów zwracało uwagę na to, że uroczystości państwowe i
polityczne towarzyszące zaprzysiężeniu zostały załatwione w biegu i
krótko, a najwięcej czasu zabrały ceremonie kościelne - mówi Wiesław
Gałązka, konsultant polityczny i medioznawca
, w rozmowie z Maciejem
Deją.


- Polska jest piękna - mówi prezydent Andrzej Duda. Bo co to za prestiż być prezydentem kraju z dykty?

Śpieszę wyjaśnić: kim innym jest kandydat głoszący, że jego
poprzednicy doprowadzili kraj do upadku, a kim innym prezydent, który za
ten kraj jest odpowiedzialny - pisze PAWEŁ WROŃSKI.

Polska jest piękna. Armia polska jest silna. Jesteśmy w sytuacji
lepszej niż nasi przodkowie, oni musieli odbudować kraj, my musimy go
tylko naprawiać - to wszystko podczas Święta Wojska Polskiego mówił
prezydent Andrzej Duda.



Wizyty i spotkania zagraniczne Prezydenta RP Andrzeja Dudy


Od wizyty w Estonii 23 sierpnia prezydent Andrzej Duda rozpocznie
swój plan podróży zagranicznych. Następnie, jeszcze w tym miesiącu
odwiedzi Niemcy oraz Wielką Brytanię.

Plan wizyt i spotkań zagranicznych Prezydenta RP w 2015 roku:

  • 23 sierpnia – Wizyta Prezydenta RP w Estonii (Tallin)
  • 28 sierpnia – Wizyta Prezydenta RP z Małżonką w Niemczech (Berlin)
  • 15 września – Wizyta Prezydenta RP w Wielkiej Brytanii (Londyn)
  • 21-22 września – Udział Prezydenta RP w spotkaniu Prezydentów Grupy Arraiolos. Towarzyszy Małżonka. (Niemcy, Erfurt i Zamek Wartburg) Uczestniczą prezydenci Austrii, Bułgarii, Estonii, Finlandii, Niemiec, Włoch, Łotwy, Portugalii, Słowenii i Polski
  • 25-28 września – Udział Prezydenta RP w debacie generalnej ONZ w Nowym Jorku. Towarzyszy Małżonka. (Zgromadzenie Ogólne ONZ i szczyt milenijny)
  • 8-9 października – Udział Prezydenta RP w spotkaniu Prezydentów Grupy Wyszehradzkiej (Węgry – Balatonfüred)
  • 3-4 listopada – Regionalne spotkanie Prezydentów przed Szczytem NATO (Rumunia – Bukareszt) Uczestniczą
    prezydenci Estonii, Łotwy, Litwy, Czech, Słowacji, Węgier, Bułgarii,
    Rumunii, Polski. Prezydenci Rumunii i Polski współgospodarzami.
  • II poł. listopada  – Szczyt Chiny – Europa Śr.-Wsch. (Pekin)  16+1:
    Estonia, Łotwa, Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria,
    Słowenia, Chorwacja, Serbia, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Albania i
    Macedonia



"Bezpieczeństwo i rozwój gospodarczy głównymi tematami wizyt prezydenta"

Pakiet prezydenckich wizyt będzie się opierał na trzech osiach
kierunkowych: regionalnej, europejskiej oraz tej dotyczącej polityki
globalnej - mówi minister Krzysztof Szczerski w wywiadzie dla "Wprost".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl