Rowno leci

avatar użytkownika Tymczasowy

Sprawiedliwy kop dany wieprzowatemu agenciakowi otwiera przed Polska calkiem obiecujace horyzonty. Jak w gorach. Na przyklad Wysokich Bieszczadach. Wedrujac do gory z przyszla zona ale namiotem na plecach, spotykam czlowieka tez znuzonego. A on mowi: 'No i znow do gory, tylko po to by przed nami byla nastepna, jeszcze wyzsza gora. Mialem sporo czasu dalej wspinajac sie, by pomyslec o rzuconej przed chwila uwadze. Ja, jako ja, oprocz rozlicznych wad, na przyklad dotyczacych moralnosci w sprawach mesko-damskich,mam kilka zasad ktore ocalaly. Jedna z nich jest, by w rozmowach z ludzmi, nawet zupelnie glupimi, sluchac, a nie mowic. Co z tego, ze cos powiem/ Przeciez ja to wiem i nic na tym nie skorzystam. Natomiast sluchajac, zawsze mozna liczyc, ze sie czlowiek czegos dowie. A potem wykorzysta.

Tym razem wyszlo tak, ze (zbierajac jagody) dostrzeglem przeciwstawna (w sensie logiki klasycznej) strone wypowiedzi przypadkowo spotkanego turysty (duzy, gruby,zasapany-dalismy mu pare torebek oranzadki w proszku, by mogl sobie rozpuscic w wodzie z potoku). Otoz, jasne stalo sie dla mnie, ze kazda wyzsza gorka dawala natychmiast mozliwosci zobaczenia wiecej. 

I TAK WLASNIE JEST W PRZYPADKU PREZYDENTURY DR. ANDRZEJA DUDY.

Przede wszystkim, przejety zostal przez nas  powazny (powiedzmy-drugi co do wielkosci) obszar zycia politycznego kraju.  Do wolnych terenow nalezacych do opozycji politycznej (mocno okrojonych przez rzadzacych Mongolow-Afrykanczykow udajacych Europejczykow) doszla cala dziedzina uprawnien konstytucyjnych. 

Nie za bardzo sobie cenie psychjologie, a psycholozki, zgodnie z wieloletnim doswiadczeniem, uwazam za chetne dziewczeta, ktore poszly na te studia, by rozwiazac swoje problemy osobiste. Teraz musza pomagac innym. Pewnie jest to jakis paradoks, a moze cos mniejszego. Wracajac do rzeczy, na miejscu drugim stawiam dziedzine nazywana MOTYWACJA.  KLeska Komorowskiego sprawila, ze po drugiej, tak dotad butnej stronie, nieuchronnie, a w dodatku, bardzo szybko, zaczely sie  procesy o charakterze negatywnym. W naszym sensie - pozytywne. Ludzie wladzy i wszyscy inni do nich podwieszeni uzmyslowili sobie, ze obowiazujacy dogmat padl. Obecny uklad nie da sie dluzej utrzymac. Mit szklanego sufitu PiS w jednym momencie zamienil sie w prawde, czyli szklany sufit PO.

Nawet przed dniem wyborow niedzielnych mozna bylo dostrzec krok do przodu najcwanszych z nich. Nie ma tu miejsca na precyzyjne przytaczanie szczegolow. Poprzestane na tych, ktorzy ogolnikowo bakali, ze jesienia nastapia duze przemiany polityczne. Teraz jest to juz jasne jak Slonce. Zaczyna sie kotlowanina w Obozie Wladzy. Z ksiazek Sinkiewicza pamietam, ze jak wojsko rzuca sie do odwrotu, jest w panice to rozne szalenstwa sa mozliwe. Ja powiem delikatniej, nastapi bardzo duza liczba bledow w PO. Dodam - bardzo kosztownych. A to oznacza duze straty polityczne.

Za dowodztwem pojda inni. Rozne ciury obozowe. Mocni geba w telewizji zastanowia sie co im sie bardziej oplaci i wejda w gre. Uda sie przetrwac? Moze da sie jeszcze cos ugrac?

Nastepnie zostanie zaprzysiezony nowy prezydent. To wyzsza gorka, z ktorej wiecj widac i wiecej mozna. Kancelaria prezydenta zatrudnia okolo 400 osob zarabiajacych srednio okolo 10 000 zl miesiecznie. Komorowski na dzien dobry zwolnil 80 osob.

Nowy prezydent nie moze nie pojsc ta droga. Obok fachowcow oraz osob zasluzonych w kampanii wyboczej moze zatrudnic kilkanastu wybijajacych sie Korwinistow i Kukizistow. Nazywaja to mechanizmem kooptacji. Lepiej oblaskawic podskakujacych przywodcow jakichs protestujacych grup niz ich zabijac. Zabity staje sie bohaterem i utwardza swoich ludzi jako meczennik. 

Troche to musi potrwac, bo pipkom przysluguje trzymiesieczne wymowienie.

Po objeciu urzedu Pan Prezydent z pewnoscia bedzie wrzucal Obozowi Rzadzacemu kolejne tematy: obnizenie wieku emerytalnego, ustawa likwidujaca obowiazek prowadzania 6-latkow do szkol, inicjatywa ratowania "frankowiczow" i pare innych. Z pewnoscia nikt nie zapomni o rolnikach, naszych zywicielach. Rekacja Obozu jest przewidywalna i kolejne grup ,beda mialy dowod jak na dloni, ze sam prezydent to nie wszystko. Konieczna jest zmiana rzadu.

A tymczasem, niezauwazalnie, dzien po dniu, przybywa caly tysiac nowych wyborcow. Wlasnie w wieku i o pogladach, ktore rzucily Bula na kolana. Po kolezensku policzmy sobie. Mamy przed soba pelne trzy miesiace poprzedzone kilkoma dniami konczacego sie tak pomyslnie maja. To jakies 100 tysiecy noiwych, tych co nie wgapiaja sie w telewizor. Ja ich widze codziennie i nie powiem, ze ich lubie. Oni ciagla cos klikaja w windzie, a ja nie umiem (stad wybuch zazdrosci) tego robic jako autentyczny (szczerze mowie) sarkofag.

Natomiast lubie w mlodziezy szczerosc. Jak u slynnej Marysi z Gorzowa, ktora tez przejdzie do historii Polski.

Nie bylbym soba, gdybym nie przytoczyl pewnej anegdoty. Otoz, dzieki roznym protekcjom, moja Zona i ja, ktora byla wlasnie w udanej  ciazy, a pozniej urodzila pierwsza corka w szpitalu na Jasnej Gorze, jadalismy sobie niezwykle smaczne obiadki u Siostrzyczek Jasnogorskich. Wyczarowywaly niezwykle dania z dostepnych owczesnie (1974 r.) produktow. Plotkowaly wdziecznie.

Pewnego dnia przy stole kilkunastoosobowym, zasiadla pewna Starsza Paniusia i starszy Ksiadz Autorytet. Musiala miec jakis rodowod i zgodnie z nim pojechala o dzisiejszej (tamtejszej) mlodziezy. Leciala rowno i na pewniaka Wszak wokolo sami swoi. Potem nastapila chwila ciszy i Starszy Wiekiem Ksiadz Autorytet walnal rowno jak Kukiz: "Starzy ludzie sa zaklamani. Mlodzi ludzie sa szczerzy". I znow nastapila szczera cisza.

A modszy Corak urodzil sie w szpitalu gorniczym, co nie znaczy, ze lepszym. Miala plesniawki i buzie na fioletowo.

Wybory pokazaly stara, choc zpomniana prawde. Mozna oszukiac, omamiac, przekupywac wyborcow, jednak po jakims czasie ludzie zaczynaja sie kierowac swoja realna sytuacja zyciowa. Mlodzi ludzie dostrzegli, ze skorumpowany uklad jest zamkniety i nie maja szans na normalne zycie. Rolnicy, kierowali sie zdrowym rozsadkiem, ktory miazdzyl w odbiorze klamstwa serwowane przez media glownego nurtu.

 

 

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

towarzysze z układu byli juz wczesniej przygotowani do upadku Komorowskiego.
Atakują, nie czekając nawet, żeby mu wygasł mandat i uprawnienia. Ida ostro.
Atakują upadającą Platforme Oszustów, bo teraz jest moment na wyrwanie największych kęsów władzy przed wyborami.
Kogo się boi Platforma: PiS-u, Kukiza czy Petru? - zapytał Tomasz Lis.
Mucha nie odpowiedziała, ale po raz kolejny podkreśliła konieczność
głębokiej rozmowy: - Trzeba walczyć i trzeba rozmawiać; szukać rozwiązań
- tłumaczyła. - Przez 3 miesiące niczego nie przedefiniujecie -
prowokował Lis.


Kwaśniewski: Najbliższe godziny kluczowe dla przywództwa Kopacz
Aleksander
Kwaśniewski stwierdził w TVN24, że jest zawiedziony, że Ewa Kopacz
nie zabrała głosu w czasie wieczoru wyborczego Bronisława Komorowskiego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. No wlasnie

Kociol sie zaczal. Biedna Mucha, ktora trafila na Lisa, ktory znow znalazl sie w samej szpicy. Jeszcze wczoraj nazwal Bula "archaicznym".
O R W E L L!

avatar użytkownika Maryla

3. hłe hłe

dopiero Komorowski wyparł się flagi PO, a teraz PO wypiera sie Komorowskiego, cuda wianki :)

PO przeanalizowała kampanię. Kubeł zimnej wody, sztab nie był nasz. A co ze zmianą lidera?

Głosów odcinających się od kampanii prezydenta było więcej. Sekretarz
generalny PO, minister sportu Andrzej Biernat pytany, czy należałoby
wyciągnąć konsekwencje wobec członków sztabu wyborczego, odparł, że
"sztab był pana prezydenta Komorowskiego, nie PO". - To był nasz
kandydat, ale sztab nie był nasz - stwierdził. - Platforma nie
przegrała, to dlaczego mamy jakieś konsekwencje wyciągać, wobec kogo? -
pytał Biernat.

Szefem sztabu Komorowskiego był szef
podlaskiej PO Robert Tyszkiewicz, a znaleźli się w nim zarówno politycy
PO, jak i przedstawiciele Kancelarii Prezydenta.


Wiceszefowa PO, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz relacjonowała
po posiedzeniu zarządu, że Tyszkiewicz z godnością przyjął uwagi
adresowane do sztabu. - Kampania była prowadzona w sposób zbyt pasywny,
każdy to widział, mało było polaryzacji, za łagodnie - oceniła. Pytana,
co Tyszkiewicz usłyszał od członków zarządu, wiceszefowa PO powiedziała,
że "usłyszał, że kampania nie miała strategii". - Ale on jest szefem
kampanii od strony organizacyjnej, a nie strategii, a to strategia w
mojej ocenie niedobra - dodała.
Zdecydowana większość rozmówców PAP wyklucza jednak zmianę lidera PO
jeszcze przed jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu. - Najgorsze, co
moglibyśmy teraz zrobić, to zacząć zajmować się sobą, wtedy na pewno
przegramy - uważa jeden z czołowych posłów Platformy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Paradoks

Co z tego, ze jakis wplywowy pipek z PO slusznie wieszczy: "Najgorsze, co moglibysmy teraz zrobic, to zaczac zajmowac sie soba, wtedy na pewno przegramy".
Byle gdzie mozna o takich przeczytac. Pewnie, ze maja racje, jednak sa tak zwane niuchronne procesy dziejowe (to numerek z marksizmu), ktorych powstrzymac sie nie da.
Kto zahamuje ambicje Szetyny? Kto zablokuje narwana Kopaczowa? A ten z nosem, ktory, gdyby znow zamordowano Prezydenta, objalby po nim urzad? A co kombinuje Tuski (jaka ksywa w STASI?). A co na to "Niebiescy"? A "Zieloni"?
Zaczyna sie dziac! A jak proces sie toczy, to znany jest poczatek, ale nikt nie jest w stanie przewidziec zakonczenia.

avatar użytkownika TW Petrus13

5. dla mnie osobiście

Prezydent RP jest Naczelnym Polskich Sił Zbrojnych.Coś pomyliłem?,być może nigdy w wojsku nie byłem,nawet z wycieczką :p.Pan Duda może liczyć w Siłach zbrojnych na poparcie "Trepów"?. Czy Pan Duda (po zamachu w Smoleńsku) może z całą pewnością liczyć na lojalność,instytucji usługowej pod słynnym już tytułem B.O.R!!!?. Pan Duda jest z wykształcenia prawnikiem (zapewne dobrym) jednak nad nim władzą góruje Trybunał Konstytucyjny!,a pracujący w nim sędziowie (pewnie za friko :p) z czyjego nadania?!.
Czy z psychopatą Putinem można w ogóle rozmawiać w zamkniętym dla mediów gronie,bez ukrytego "gnata" w kieszeni?. Prezydent RP powinien mieć wsparcie (ba koniecznie musi) wsparcie lokalnych grup kapitałowych miast i wsi,ma je?. Wszak na dołach zainstalowały się czerwono-zielone pluskwy (polityczny daltonista nie rozróżnia tych kolorów!) które potrafią tylko ćpać!. Jak mógłby Pan Duda z tą hołotą walczyć?,Liberum Veto w Sejmie RP to za mało ;(


 

avatar użytkownika TW Petrus13

6. ps.

Już kiedyś to mówiłem.Nie mam nic przeciwko Żydom Ortodoksom.Ale wszędobylscy "Semici",wyspecjalizowali się w dwóch rodzajach taktycznej politycznej broni!. Łapówka! i Lichwa!,które zniszczyło Wielkie Imperium Rzymian.A przecież kiedyś Prawo Rzymskie było świętym!


 

avatar użytkownika Tymczasowy

7. Petrus&Maryla

Dzieki za uwagi. Pozdrawiam.