Promocja książki "Resortowe dzieci. Służby" w Hybrydach

avatar użytkownika elig

Odbyła się ona 29.04.2015 o godz 18:30 w klubie Hybrydy przy ul. Złotej w Warszawie. Wzbudziła ogromne zainteresowanie. Na pół godziny przed rozpoczęciem imprezy sala była prawie pełna. Przyszło kilkaset osób. Obecnie ukazały się już w sieci pierwsze relacje - w portalu Niezalezna.pl / http://niezalezna.pl/66556-tajemnice-resortowych-klanow-premiera-ksiazki... /, a portal Wpolityce.pl zamieścił / http://wpolityce.pl/polityka/242761-promocja-ksiazki-resortowe-dzieci-sl... / sprawozdanie z Blogpress.pl oraz 12 minut filmu wideo o Bronisławie Komorowskim. W dzisiejszej /30.04/ "Gazecie Polskiej Codziennie" jest też artykuł Sylwii Krasnodębskiej o tym spotkaniu /fragment - / http://gpcodziennie.pl/39739-tajemnice-resortowych-klanow.html#.VUJUdI7tmko //.

Przed wejściem na salę sprzedawano po 50zł promowaną książkę. Stała po nią bardzo długa kolejka. Ledwie zdołałam ją kupić - o 18:30 spotkanie się zaczęło. Zagaił prezes wydawnictwa Fronda, pan Michał Jeżewski i zacytował słowa niedawno zmarłego /i pochowanego z honorami na Powązkach/ majora SB Wojciecha Garstki, który stwierdził, iż to, ze w Polsce coś się zmieniło jest wyłączną zasługą SB-eków, takich jak on, oraz Jaruzelskiego, bo opozycja i Solidarność nie miały nic do gadania i nie mogły na nic wpływać /Targalski dodał później, iż wszystkim przecież kierowało KGB, a SB i Jaruzelski to tylko wykonawcy poleceń z Moskwy/.

Potem p. Jeżewski zapytal, dlaczego historycy nie zajmują się tymi sprawami i muszą wyręczać ich dziennikarze, czyli autorzy promowanej książki. Żartował też z rozmiarów tego dzieła /ponad 900 stron/. Poświęcone jest ono głównie opisom tego, jak dawni funkcjonariusze komunistycznych służb PRL /oraz ich rodziny/ utworzyli tajne służby III RP /np. UOP/.

Prowadzący dyskusję Sławomir Cenckiewicz stwierdził, że badania takich zagadnień są blokowane. Akademiccy historycy boją się ich podejmować. Za prezesury Kieresa w IPN dostęp do akt był utrudniany i dopiero w 2006 r. Janusz Kurtyka go ułatwił. Odtajniono też część akt wojskowej bezpieki. Bardziej zdecydowany w swych opiniach był dr Jerzy Targalski oświadczając, że:

"Myślałem, że za komuny środowisko naukowe było zbiorem tchórzy i szmatławców. Teraz widzę, że te elity naukowców i humanistów to były wzorce bezkompromisowości. Oczywiście w porównaniu do demoralizacji dzisiejszych humanistów ".

Zapowiedział on potem następne książki z cyklu "Resortowe dzieci" - o polityce, biznesie i nauce. Dyskusja zeszła następnie na temat Bronisława Komorowskiego. Oprocz Cenckiewicza i Targalskiego brali w niej udział pozostali autorzy książki: Dorota Kania I Maciej Marosz.

Jezry Targalski przypomniał swe kontakty z Komorowskim na początku lat 80-tych, gdy ten był jeszcze uczciwym opozycjonistą /a przynajmniej tak się wydawało/. Dorota Kania stwierdziła, że już w początkach lat 90-tych Komorowski afiszował się z PRL-wskimi generałami. Sławomir Cenckiewicz omówił pokrótce aferę marszałkową i zwiazki Komorowskiego z WSI. Maciej Marosz powiedzial, iż on oraz reszta autorów mieli nadzieję, że pobudzą innych do dalszych dociekań nad rolą służb PRL i ich spadkobierców w III RP.

Po 45 minutach, ok 19:15 poproszono o pytania z sali. Pan Korcz spytał, czy planowane jest podobne opracowanie na temat wymiaru sprawiedliwości, a pani Temida Stankiewicz-Podhorecka upomniała się o książkę o ludziach służb w kulturze. Autorzy odpowiedzieli, że najpierw muszą skończyć zapowiadane trzy części /o polityce, biznesie i nauce/. Zajmie im to co najmniej trzy lata. Inna pani wspomniała o książce Sumlińskiego "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego".

Pan Michał Jeżewski zakończył dyskusję dść wcześnie , bo o 19:40. Trudno mu się jednak dziwić . Narychmiast uformowała się gigantyczna kolejka po autografy autorów. Imprezę filmowało kilka kamer, m.in. z portalu Blogpress.pl .

1 komentarz

avatar użytkownika elig

1. Relacja Blogpressu.pl + wideo