Ukraina powinna dać Rosji po zębach....ale na jej terytorium.

avatar użytkownika Lancelot

 

Za pomocą rozdmuchiwania regionalnych konfliktów i wzajemnych animozji, krótko mówiąc kto mieczem wojuje od miecza ginie Postanowienie o wprowadzeniu sił pokojowych (oczywiście bez RF) mogłoby być niezłym wyjściem z zaistniałej sytuacji. – No tak, ale to zamrożenie konfliktu i utracenie części terytorium, no, ale za to dałoby Ukraińcom potrzebny czas, którego mają coraz mniej. 

 

Można śmiało zgodzić się z Saakaszwili: http://biz.liga.net/all/all/stati/2945005-saakashvili-kak-ukraine-ne-nastupit-na-voennye-grabli-gruzii.htm. Obojętnie, jaki byle realny pokój jest dla Ukrainy wygodny. Oczywiście trzeba tylko się określić, co to znaczy pokój? Ano taki, który nie będzie przewidywać blokowania przez Rosję zewnętrznej polityki Ukrainy, lub kontroli Ukrainy przez Kreml. W czym problem? Ano problem w tym, że dyplomatycznego wyjścia z konfliktu nie ma! Rosja demonstracyjnie pluje na dyplomację i u niej jest na to mechanizm, – czyli nieuznawanie republik, w imieniu, których mogą sobie pozwolić naruszać rozejmy, torturować i rozstrzeliwać jeńców lub dokonywać ludobójstwa na ludności cywilnej.

Rosja się nie zatrzyma, dopóty, dopóki nie dostanie porządnie „po zębach”. Sama Ukraina tego nie zdoła dokonać. Może ona wprawdzie nanieść im ogromne straty w sile żywej i sprzęcie, ale dzisiejsza Rosyjska Federacja jest obojętna na straty i śmierci tak własne jak i cudze. Ani jedna matka „urlopowiczów” nie wyszła na pikiety pod miejscowe administracje. Po cichutku licząc swoje „pogrzebowe” pieniądze. Więc co powinni Ukraińcy zrobić w tej sytuacji? Ja myślę, że trzeba, i na to jest najwyższa pora zmieniać kurs z farwateru „atlantocentryzmu”, rozpatrując siebie wyłącznie, jako obiekt geopolityki. Ukraina powinna zacząć swoją własną grę. Niech to będzie na początek tylko lokalna, ale musi być głęboko przemyślana. Ukraina nie może ot tak po prostu dać wrogowi w zęby na swoim terytorium. Ale może to zrobić na terytorium wroga, czyli Rosyjskiej Federacji. Tam ani na sekundę nie ma spokoju i trwa bezustanna brutalna wojna na Kaukazie. Tlą się konflikty w innych regionach /jak je podsycić wybuchną wielkim płomieniem/.

Rosja – to jeden wielki kłębek konfliktów, socjalnych, etnicznych i narodowościowych sprzeczności, wzajemnej nienawiści, „Skinów i haczków”. Moskali z prowincją. Bogatych i biednych. Pamiętacie jak Rosja dostała w d…ę w I-szej wojnie światowej? Nie trzeba szczegółów opisywać. Wszyscy znają /przynajmniej powinni../. Krótko mówiąc Szukać trzeba separatystów, leninowców, wspieracie wszystkich, którzy chcą walczyć przeciwko centralnej władzy. Robota poważna i złożona, ale jak inaczej? Inaczej się nie da tymże kijem w to samo miejsce! Życzyć tylko powodzenia.

6 komentarzy

avatar użytkownika gość z drogi

1. ważne zdanie,które i mnie wciąż prześladuje

" Ani jedna matka „urlopowiczów” nie wyszła na pikiety pod miejscowe administracje. Po cichutku licząc swoje „pogrzebowe” i To jest TO,czego nigdy nie zrozumiem ..
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Lancelot

2. gość z drogi

".. i To jest TO,czego nigdy nie zrozumiem .."

Pamiętasz gościu co powiedział super bandyta Żukow jak mu zarzucili , że pcha miliony ludzi na pewną śmierć, gdy rzucał do szaleńczych i niepotrzebnych ataków odwlekających miliony młodych chłopaków. "Ruskije baby narażajut nowych" ten głupi i tępy zupak odpowiedzialny jest za miliony niepotrzebnych śmierci /do dziś 6mln żołnierzy armii czerwonej uważanych jest za zaginionych/ do dziś pomimo postępu techniki wojskowej doktryna wojenna się nie zmieniłaod początku roku pod Debalcewem zginęło ok. 3000 ruskich wojaków dalej idą kupą wo wieś rost na karabiny maszynowe miny, bomby i pociski artyleryjskie a baby narażajut nowych. Wiesz powiem ci dopóki ich tak dogłębnie nie poznałem, byłem nimi trochę zafascynowany, teraz nie da się ich uważać za ludzi z gatunku homo sapiens, to są homo bestiam. A że, matki nie pójdą na mitingi i protesty wynika z prostej przyczyny, którą krótko można określić kasa i strach ci co giną pochodzą z biednych i bardzo biednych rodzin nie mogących wykupić chłopaków od prizywa /powołania do wojska/ jak chłopak ginie rodzina dostaje 100 000 rubli i prikaz: małczać jak będzie rodzina "podskakiwać " i domagać się pogrzebu włączają się panowie z łysymi karkami i po paru minutowej rozmowie rodzina zapomina o synu, ojcu itd, a są też tacy że pieniądze są ważniejsze od poległego i stawiają jego zdjęcie na komódce popłaczą a za sto tysięcy rubli żyja jakiś czas. I tak wygląda ten problem w wielkim skrócie. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika gość z drogi

3. dlatego panicznie boję się tego tatałajstwa

moja śp Babcia mawiała, jak Niemcy robili rewizję to wszystko układali równiutko jak wcześniej było ułożone co nie przeszkadzało im za moment prowadzić je pod karabinami do więzienia,ale gdy ubeckie pomioty rodem z Rosji robili przeszukania to pruli poduszki,pierzyny a ksiązki deptali ...nogami...szczególnie te, o Piłsudskim
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

4. boję się ich od dzieciństwa...

opowiadania Babci o okropnościach jakich dopuszczali się w czasie rewolucji w Petersburgu...śniły mi się po nocy ...długo...długo
szczególnie ta, w jaki sposób zamordowano Jej siostrę i szwagra...Białego Oficera...
Niech Dobry Bóg strzeże Nas i Polskę ....od Rosji...
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Lancelot

5. gość z drogi

Niemcy w porównaniu za tą hołotą to był klub gentelmenów. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Lancelot

6. gość z drogi

"....boję się ich od dzieciństwa..."

Bo jest czego, tym bardziej, że życie ludzkie dla nich nie ma kompletnie żadnej wartości. Ani własne, ani tym bardziej cudze. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/