Coś o ciotach, pedałach i zrytej spróchniałej korze przez korniki

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

Zapomniany polski epizod. Utwór Barda, który zamieszczam niżej powstał na kanwie antypolskiego programu reżimowej polskojęzycznej telewizji. Każdy Polak winien to znać i wiedzieć, że są bardzo młodzi uzdolnieni Polacy, którzy nie uczestniczą w wyścigu szczurów, a wśród nich był i jest Piotr Wolwowicz.

Na S24 wiele razy musiałem zmieniać link YT do filmu z jego występem, aż w końcu turyści łonowi podszywający się z Polaków wpis mój usunęli.

To przelało we mnie czarę goryczy i odszedłem z S24 w doborowym towarzystwie, bo m.in. samego Aleksandra Ściosa.

Tak śpiewał Andrzej Rosiewicz:

Stara ściera, Piotra Wolwowicz instrukcja z "Must be the music" - śpiewa Bartek Kalinowski:

Dziś odnalazłem bez problemu filmu wideo z jego występem, tak więc zamieszczam wersję video i audio. Warto popatrzeć na zryte maski wrogów Polski:

Piotr Wolwowicz - Pytasz mnie (pełna wersja audio).wmv

Bolszewicy z jury i Piotr Wolwowicz.flv

Nawet Jan Pietrzak poświęcił Piotrowi swój felieton:

Tak jak wówczas tak i dziś mój ogromny szacunek przesyłam młodemu Polakowi, Piotrowi Wolwowicz.

Obibok na własny koszt

Gdańsk, 27 stycznia 2015 roku.

 

UWAGA.

W dniu 16 lutego 2015 roku dokonałem edycji usuwając moją fuszerkę polegająca na tym, ze zamiast felietonu Jana Pietrzaka zamieściłem zdublowany film z występem Pana Piotra.

Poprawiłem i przepraszam.

Raczej już się coś takiego nie powtórzy w przyszłości, bo zamierzam jak nie całkowicie zaniechać, to z całą pewnością ograniczyć swój udział na wszelkich zespołowych projektach internetowych.

Onwk.

 

28 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. JAK TO

JAK TO MOŻLIWE?
http://wojciechsumlinski.salon24.pl/628484,jak-to-mozliwe

To pytanie - jak to możliwe?” - zadaje dziś sobie wiele osób, które nie mogą się nadziwić, że na uroczystości 70 - rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz zaproszono krewnych Rudolfa Hoessa, za to zapomniano zaprosić bliskich Rotmistrza Witolda Pileckiego. Ja się nie dziwię - i to nie tylko dlatego, że w III RP niewiele rzeczy byłoby w stanie mnie zadziwić. Onegdaj wiozłem Andrzeja Pileckiego - syna Witolda Pileckiego - z Warszawy do Kazimierza nad Wisłą, w związku z otworzeniem ulicy imienia Rotmistrza i wówczas syn Bohatera opowiedział mi niezwykłą historię. Któregoś razu zgłosili się do niego „ważni ludzie z Hollywood” z pytaniem: „czy pan wie, że pana tata miał korzenie żydowskie? „ Andrzej Pilecki zaprzeczył, „rewelacje” nazwał bzdurą. W odpowiedzi usłyszał: „O pana bohaterskim ojcu wiedzą co poniektórzy w Polsce, ale nic nie wie o nim świat. A my mamy wielomilionowy budżet i największe gwiazdy Hollywood. Proszę nie przeszkadzać, bo przecież ojciec mógł mieć korzenie żydowskie, a pan mógł o tym nie wiedzieć”. Na kolejne dementi ważni ludzie z Hollywood poprosili o przemyślenie sprawy, później przyjechali raz jeszcze, pisali i dzwonili, przekonywali i namawiali. Andrzej Pilecki nie zgodził się jednak „uczynić” z ojca Polaka – Żyda, którym przecież Rotmistrz nie był. Gdyby się zgodził, jakże „prawdziwy” mógłby powstać hit – historia bohaterskiego Żyda, który ucieka z „polskiego obozu koncentracyjnego”, a następnie zostaje zdradziecko zamordowany przez okrutnych Polaków (bo przecież oprawcy Rotmistrza nosili polskie mundury), których antysemityzm jest przecież na świecie powszechnie znany, prawda?

Taki film nie powstał tylko dlatego, że na przeszkodzie stanął dzielny syn dzielnego człowieka.

Jestem głęboko przekonany, że gdyby Andrzej Pilecki potwierdził „rewelacje” o żydowskim rodowodzie swojego ojca, miejsca dla niego na obchodach 70 rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz z pewnością by nie zabrakło.

Czy się mylę?

Wojciech Sumliński

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

2. @Maryla,

A co Pani powie na to?

http://obiboknawlasnykoszt.blogspot.com/2015/01/list-otwarty-do-litwina-...

Bardzo jestem ciekaw w jakich okolicznościach trafiła jego litewska rodzina do Warszawy?
Dlaczego i z jakiegoż to powodu uciekli z Litwy, a dokładniej z Kowna lub okolic?
W TV Republice przyznał się, że jego rodzice byli no właśnie nie Polakami lecz kowieńskimi Litwinami.
Trzeba lać w mordę temu przebierańcowi o to solidnie z całych sił.

Dokonać reprintu na B24?

Pozdrawiam nocą.
Obibok na własny koszt

PS
Przypadkowo trafiłem na Barda i postanowiłem przypomnieć tego Młodego Polaka.
Onwk.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Maryla

3. @Obibok na własny koszt

Jak nie Polak, tylko LITWAK, TO PIES GO TRĄCAŁ.
My zajmujmy się wychowaniem młodych Polaków, to jest nasz obowiązek.
Uczmy młodych miłości do Polski tak, jak Pan swoją Wnusię. Będzie z niej piękna, dumna Polka.
Piotrek też został wychowany w polskim domu. Oby tak dalej.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika eska

4. Maryla 23:57

Teraz to ja się dziwię, ze Ty się dziwisz - Komorowska córka zasłużonych UB-owców, Komorowskiego tatulek, trep LWP, na wojskowych Powązkach pochowany za zasługi, a Pilecki nadal gdzieś w dołach śmierci.
I oni by mieli rodzinę Pileckiego zapraszać? Zaprosili Schindlera, przecież to najważniejszy bojownik o prawdę o dobrych Niemcach i polskich antysemitach.

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika intix

5. ONWK

Dziękuję za przypomnienie TEGO wydarzenia... i pozwolę sobie też przypomnieć, jak - będący kiedyś wśród Nas,  Jacek Mruk - na bieżąco pisał:

>Dla Piotra Wolwowicza

Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika eska

6. cd.

Oczywiście chodziło mi o Spielberga, reżysera Listy Schindlera.

Tak to jest, jak człowiek się wkurza pośrodku nocy :)

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika gość z drogi

7. droga @Intix,dzięki za przypomnienie Jacka Mruka

serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

8. drogi,szanowny Obiboku nwk

dzięki za Piotra ,Młodego Polaka...barda odważnego i patriotycznego Młodzieńca...
a dla Małej,ślicznej Polki ,rózowej Panienki serdeczności i całuski...
"Kto ty jesteś
Polak Mały/.../"serdeczności z Ziemi Sląsko_Dąbrowskiej dla Wolnego Wybrzeża

gość z drogi

avatar użytkownika guantanamera

9. Drogi Obiboku na własny koszt

Jakaż to radość słuchać piosenki w wykonaniu tego wspaniałego Młodego Polaka i Jego słów!
Ja też dziękuję za przypomnienie tamtego wydarzenia i tej piosenki...
Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i dla Piotra Wolwowicza.

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

10. @All,

Miło mi, że sprawiłem przyjemność przypominając tego Młodego Polaka.
Ciekaw jestem co u Jego słychać.

Pozdrawiam Wszystkich Gości i Komentatorów.

Obibok na własny koszt

PS
Uprzejmie proszę o używanie mojego nicka w pełnym brzmieniu, który brzmi "Obibok na własny koszt". Szanujmy się nawzajem, także tu i teraz - zawsze. Dziękuję.
Onwk.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika intix

11. Droga Zofio...:)

Miło mi... tak właśnie pomyślałam.... że pewnie i Ty ucieszysz się także tym wspomnieniem...
Nie tak dawno wymieniłyśmy myśli u mnie... o naszych dawnych rozmowach... w których uczestniczyli Ci, których z różnych przyczyn nie ma już pomiędzy nami... o rozmowach,  do których powraca się, nieraz z łezką w oku...
Pozostaję z nadzieją, że Autor tego, bieżącego wpisu... nie poczuł się urażony...
Miałam też cichą nadzieję, że za przyczyną tego - bieżącego wpisu... jeszcze raz "List"  pisany przez Jacka Mruka do Piotra Wolwowicza... ponownie, może w jakiś sposób do Piotra Wolwowicza dotrze...

Pozdrawiam Cię serdecznie...:)

avatar użytkownika intix

12. @Obibok na własny koszt

PS
Uprzejmie proszę o używanie mojego nicka w pełnym brzmieniu, który brzmi "Obibok na własny koszt". Szanujmy się nawzajem, także tu i teraz - zawsze. Dziękuję.
Onwk.



Przepraszam bardzo... przepraszam za wszystkie użycia skrótu - ONWK - który dotychczas stosowałam...

Przyjacielu Drogi...
Pozwoliłam sobie na użycie tego skrótu, bo jak widzimy - Pan sam go używa, podpisując się w ten sposób w wielu swoich wpisach.
Nie chciałam ani urazić, ani tym bardziej nie chciałam wykazać braku szacunku...  o czym Pan pisze...

Przeciwnie... aby wykazać szacunek - pisałam ten skrót  dużymi literami... ale skoro jest to inaczej odbierane...
Przepraszam... to już się więcej nie powtórzy...

Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika gość z drogi

13. witaj droga @Intix :)

ja też popełniłam w stosunku do Obiboka na własny koszt ten sam błąd..więc też przepraszam :)
a wracając do naszej rozmowy,to bardzo mnie ucieszyło to ,co w Niej było istotne..i za TO Ci dziękuję :)
poranne serdeczności :)
Zofia

gość z drogi

avatar użytkownika intix

14. Witaj Zofio Droga...:)

Ja Tobie też dziękuję..:)
Natomiast... przeprosiny @Obiboka na własny koszt... przyglądam się  naszej rozmowie i myślę teraz, że może będzie lepiej jeśli skierujesz Swoje przeprosiny do Niego osobiście...
Sama już nie wiem...  nie chciałabym aby ta nasza rozmowa sprawiła Mu przykrość...
Obie nie chciałybyśmy tego...

Pozdrawiam Cię serdecznie o nocnej porze... życząc miłego wędrowania...:)
Szczęść Boże...!

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

15. A ja przeproszę

w imieniu iternetu - bo też skraca i przeproszę, że przekręcałem Panią Gościa z drogi na Gościa drogiego i przeproszę p. Intix, że jej ksywa kojarzyła mi się z zegarkiem ;(

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika gość z drogi

16. witam Panie Wojciechu :)

i proszę o dalsze przekręcanie mojego niku :)
poranne serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

17. @Intix,masz Rację :)

szanowny Obiboku na własny koszt...przepraszam :)a za przykładem naszego ukochanego,acz nieobecnego już śp Pana Michała,dodam...przepraszam drogi Mieszko II,bo tak lubił nazywać Cię Pan Michał :) serdeczności i całuski dla Slicznej Panienki :)
Zofia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

18. Mam nadzieję, że się Pan nie obrazil

za śmichy-chichi, ale w kwestii skracania tęż ponosi Pan winę za rozwlekłość nicku, a poza tym, kiedy jest wieloczłonowy to tak jakby "Obibok" był imieniem a "na własne żądanie" - nazwiskiem i stąd mogą być brzydkie tendencje do skracania.

A przy tym - jako dziadkowie - piszemy jednym palcem, a na nosie mamy okulary +7, to Pan rozumie jakie tortury nam zadaje.

Nawiasem, to wypracowaliśmy zwyczaje, które nie słyżą wcale rozwijaniu dyskusji w imię dobra ogólnego, lecz wzajemnych i własnych adoracji - bo kiedy swoje myśli kierujemy do konkretnej osoby - to innym nie wypada się wtrącać i zabierać głosu. Zresztą - nie zachęca to nawet do czytania przez innych - na zasadzie - "nie czytaj cudzych listów". Osiągamy przez to rodzinność ale usuwamy się ze swery publicznej. W rezultacie tak znakomity portal - nie oddziaływuje tak jak byśmy sobie tego życzyli, bowiem zmiejsza się klikalność, czytelość, zainteresowanie, oddziaływanie i skuteczność naszych wysiłków. Dlatego ja bym postulował, żeby dyskutować bardziej bezosobowo.

Pozdrawiam serecznie Pana Obiboka na własny koszt

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

19. Sprawa z chochlikiem skracającymi mój nick jest już nieaktualna

Zamykam temat, bo nie mam nastroju na kontynuację czegokolwiek ani tu ani gdzie indziej, bo zawiodłem się do tego stopnia, że miałem tę wątpliwą przyjemność poznać nawet hienę cmentarną bawiącą się trumną Mojej śp. Mamy.
Że o mailach z życzeniami nie będę po raz wtóry wspominał.

Ten kawałek i opowiedziana historia Bartka z Sopotu kończy wiele tematów.

Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt

The End

PS
Moją własność intelektualną jaką był mój znany powszechnie nick o treści "Obibok na własny koszt" każdy łajdak może wykorzystywać do woli, bo mi to już zwisa i powiewa po tym jak zachował się obłąkany misją łajdak z nowej mutacji neonowych spadów NiEpOprawNi.pl. Ba, nawet dokonano wielokrotnych prób włamania na moją skrzynkę pocztową z wykorzystaniem tamtejszego hasła do logowania na tam wciąż aktywne od prawie pięciu lat konto, które zmuszony jestem usunąć w całości nawet bez sporządzania kopii wpisów i komentarzy, bo z łajdakami to mnie nie było i nie jest po drodze, bo te robactwo już i tu dopełzło.
Onwk.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika guantanamera

20. @Obiboku na własny koszt

O co chodzi z hieną? Czytałam wcześniej na blogu, że ktoś usuwał fotografie... I widziałam ten blog bez fotografii...
A Bartek to niesamowity chłopak - piosenka świetna!

avatar użytkownika gość z drogi

21. szanowny @Obiboku na własny koszt

dołączam do pytania @Guantanamery...też nie bardzo rozumiem o co chodzi...w w/w temacie...co do wymienionej przez Ciebie strony,to odkąd odeszłam,nie wchodzę tam...bo nie i już ....serd pozdrowienia a dla śpiewającego ukłony :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

22. @Obibok na własny koszt

agentura wpływu działa własnie tak od lat - wypycha i zniechęca ludzi, którzy mają cos do przekazania, lansuje chamstwo i kłamstwo, wprowadza chamskie nawalanki na forach.
Na Blogmedia od początku przyjęlismy jeden warunek dla wszystkich - szacunek dla innych użytkowników, zero personalnych nawalanek.
Odsiało się tyle plewów, że grono się zmieniejszyło znacznie, ale za to mamy to, o co walczyliśmy - prawdę i szacunek.

Jeżeli ktos jeszcze tkwi przyczajony na BM24, nie udzielając sie w dyskusjach, a buszując na obrzeżach, wystarczy podać nick, a sprawdzimy i wyjasnimy. Tylko prawda jest ciekawa.

Dużo zdrowia życzę dla Pana i Małżonki.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

23. @Guantanamera

Łajdakami to są wszyscy ci, których może zobaczyć na różnych filmach i fotografiach, ci którzy nosili konfidenta na swoich ramionach, i ci którzy ustanawiali go w różnych rolach poczynając od strajku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, a później przewodniczącego MKS, MKZ, KKP, KK i w końcu prezydenta ich PRL Bis.
W końcu ci, którzy sami o sobie napisali i upublicznili laurki i swoje opasłe knigi o swoich wiekopomnych zasługach czyli o swojej zdradzie w Magdalence i przy OS, które dziś zżarli by bez popijania, bo w laurkach tych by sie bardziej uwiarygodnić powoływali się na bardzo bliskie kontakty z konfidenta bezpieki, którego tajemnicę strzegli przez lata i którego utrzymywali oddając swoje pobory.
O budowaniu od podstaw reżimu III RP, na który dziś są rzekomo oburzeni lecz odżegnują się od swojego autorstwa.
O tych, co mają do mnie pretensje za to, ze pisze prawdę ogólnie znaną i ogólnie dostępną.
Bo trzęsę drzewem prawdy, która nie dla wszystkich strojących się dziś w pióra legendarnych bohaterów mających takie lub inne skazy jest wygodna z którego leci na mnie paszkwile, obelgi i nienawiść oraz hiena cmentarna z trumną w łapach Mojej śp. Mamy, którą do swoich łgarstw, manipulacji i dezinformacji raczył użyć łajdak.
Ja TW Bolka nie nosiłem na ramionach i się do niego nie przymilałem by załapać się na fuchę.
Ja, gdy inni krzyczeli Lechu Lechu i ukrywali znaną i posiadając informację od samego zainteresowanego TW Bolka, miałem odwagę pisać, powielać i kolportować ulotki ostrzegając przed UB-eckim konfidentem Bolkiem
Tu na tym klipie muzycznym proszę przy oglądanie nie zauważać nikogo kto z TW Bolkiem jest widoczny na fotografiach, bo ich dla niektórych nie było, bo to są Pani zwidy i miraże optyczne.

Hiena, najwidoczniej przegapiła Pani paszkwil na Nasze Pejsy i na moim fałszywym profilu na nowym NIE, na dała przedstawienie z trumną w zębach i szponach.
Poważałem, szanowałem, a wręcz otaczałem szczególną atencją, różniliśmy się jedynie co do oceny jego kolegów z przeszłości, a tymczasem okazał się oszczercą, kłamcą w błahych sprawach jak treść maila, który ten łajdaka wysłał do mnie 15.11.2014 r., jak to że oskarżył mnie za rzekome nachalne komentowanie po ponad roku od zdarzenia, tymczasem komentowałem jedynie pod jego trzema jego tekstami na byłych niepoprawni.pl, na których nie logowałem się od 10.10.2013 r., jak widać aż o trzy za dużo.
Wówczas nie miał zastrzeżeń, a wręcz odwrotne dziękował mi, bo pisałem o sprawach znanych tylko mi, których byłem uczestnikiem lub naocznym świadkiem.
Każdy może to sam sprawdzić, podobnie jak i daty moich kolejnych publikacji na moim blogu.
Lecz, ktoś kto chciałby by odbierano go za prawego i prawdomównego na to nie zważał, i mój kolejny tekst po moim tekście informacyjnym o śmierci Mojej śp. Mamy, który upubliczniłem w dniu 9 listopada 2014 r. ukazał się po mojej bezwzględnej 40. dniowej żałobie, do w dniu 21 grudnia 2014 roku, a nie w dniu następnym czy kolejnym.
Nie powstrzymały oczywiste i ogólnodostępne fakty łatwe do weryfikacji przez każdego, kto nie jest leniwym łajdakiem albo hieną cmentarną, jaką okazał się ten łajdak, którego szanowałem, chociaż mi bardzo podpadł w 2014 roku za obrabianie pokątne obrabianie mi piór oraz z powodu jego dwulicowość całkowicie zerwałem z nim kontakt zarówno na forach społecznościowych jak i mailowy, który rzekomo to on zerwał śląc do mnie maile, na które ja przez cały rok 2014 nie odpowiadałem.
Tymczasem ro on rzekomo ograniczył ze mną kontakty - fakty i dowody w postaci wysłanych do mnie mauli przeczą jego publicznym kłamstwom.
Tam nie mógł postąpić ktoś kto posiada zdolności honorowe, bo człowiek honorowy nie zadaje się z takimi łajdakami jak on, do których klubu dołączył na Nasze Pejsy towarzysza sekretarza Targalskiego.

Mam po tym doświadczeniu obrzydzenie do wszelkich kontaktów wirtualnych.

Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika guantanamera

24. Drogi Obiboku na własny koszt

To, co najważniejsze...
Jeszcze w ubiegłym roku, chyba na początku grudnia weszłam na Twój blog poszukując zdjęć o których tu przeczytałam.
Wtedy dowiedziałam się o śmierci Twojej ś.p. Mamy... Ponieważ tutaj o tym nie pisałeś - ja też się nie odważyłam...
Ale modliłam się wtedy za Nią i dzisiaj się modlę...

avatar użytkownika gość z drogi

25. Obiboku na własny koszt

wyrazy serdecznego współczucia a dla tego "kogoś " o kim piszesz...słowa potępienia...
mogę tylko jedno zrobić,zacytować słowa Niemena,który wczoraj,gdyby żył obchodziłby okrągła rocznicę urodzin....a więc "Dziwny jest ten świat,świat nienawiści i ludzkich wad"
serdeczna modlitwa za spokój duszy Twej Mamy i ukłony dla Bliskich a dla małej Panienki,całuski

gość z drogi

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

26. @Gość z drogi,

Dziękuje.
Jednocześnie jestem zniesmaczony Pani komentarzem pod wpisem nowo-ekranowego spadu, a przy tym nowego klubowego łajdaka z nowej emanacji neonowej i nowego NIE.
Podjąłem decyzję, o której Pani wspomniałem w mojej PW.
Może coś na ten temat jeszcze napiszę, lecz nie koniecznie, bo drzwi otwieram i zamykam korzystając z klamek, a nie w nie kopiąc.

Tymczasem na wszelki wypadek piszę do przeczytania, bo zapewne gdzieś się przy jakiejś studni spotkamy - z boską pomocą. ;O))

Pozdrawiam serdecznie.

Obibok na własny koszt

PS
Mam nadzieję, że łajdacy przedstawiający siebie i mieniący się rzekomo ludźmi "prawymi", "prawdomównymi" i"honorowymi" przestaną używać trumny ze zwłokami Mojej śp. Mamy wykorzystywać do swoich ohydnych manipulacji i dezinformacji godnych cmentarnych hien.
Onwk.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika gość z drogi

27. szanowny Obiboku na własny koszt

ze smutkiem przeczytałam Twój wpis...Fakt,ze ostatnio wpadam na Naszą stronę co raz krócej i rzadziej,ale to sprawa osobistych problemów...więc chyba coś mi umknęło...
martwi mnie ten fragment Twojego wpisu dotyczący Trumny ...nie wiem gdzie się zdarzył...ale serdecznie współczuję...na naszej dawnej Stronie od dawna mnie nie ma więc też nie wiem ,co się tam dzieje...i nie chcę wiedzieć...wyszłam i nie mam zamiaru wracać,zresztą nazwałam to "wrogim przejęciem " i niech tak już zostanie...mimo kawałka życia i Przyjaciół ,którzy gdzieś się rozpierzchli po świecie ...:)
serdeczne pozdrowienia i życzenia ,by Wszystko się dobrze zadziało :)
ps na neonie nigdy mnie nie było i nie będzie,bo Nie :)
całuski dla Prześlicznej Panienki i pozdr dla Bliskich :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

28. Trumna ze zwłokami mojej Mamy

takich ludzi powinno się wyzywać na pojedynki w obronie Honoru Nieobecnych...ale czy oni mają Honor ?
pozdr

gość z drogi