Trzecie zycie

avatar użytkownika Tymczasowy

   

 Moje wspomnienia z emigracji (w wieku 40 lat) zatytulowalem: "Moje drugie zycie", co zostalo wydane po polsku, a nastepnie przetlumaczone na jezyk angielski i ukazalo sie w jeszcze bardziej efektownie wydanej ksiazce. 

Wczoraj wszedlem w tok zajec Zony, czyli, miedzy innymi  czytanie ksiazek. Po wypucowaniu domu, najpierw siegnalem do tomu Noblistki Munro i stwierdzilem, ze moge pisac lepsze krotkie opowiadania. Zaraz potem ogladalem sobie w TV turniej tenisowy Australian Open. Czeszka rabnela wyroslaka bialoruskiego, Azarenke i bylo dobrze.Potem dwie Chinki rabnely wspomnienie z dawnycy lat, Martine Hingis oraz Penette. A ja ciagle czytalam, jak nie ja, bo ja pisze a  nie czytam. I tak sobie czytalem do godziny 1:44  (wstaje do roboty o 5:15)powiesc kryminalna Lawrenca Blocka , ktory jest 'Wielkim Mistrzem Stowarzyszenia Amerykanskich Autorow Powiesci kryminalnych". Tytul: "Kazdy umiera". Seria: "Mocna Seria".Nawet dostal czterokrotnie nagrode im. Edgara Allana Poe. 

Jezeli inni grasuja, to dlaczego ja sie mam marnowac? Mam atut po atucie. Zacznijmy od poczatku.

1.Zwykle musza byc w tekscie jakies uwagi moralistyczne, filozoficzne - czy ktorys ze swiatowych autorow kryminalow wykladal filozofie?

2. Musi byc jakas walka, na przyklad na piesci. Czy ktorys z jajoglowych ma pojecie o biciu sie z drugim czlowiekiem? Ja mam  duze doswiadczenie w tym wzgledzie. Tak wiec, na wstepie opisze jakies manto, ktore  sprawiono bohaterowi, a potem,. w szegolach opowiem jakie ciosy zadalem w ramach rewanzu.

3. Rodzaje broni krotkiej sobie przestudiuje na okolicznej strzelnicy i bede sie wymadrzal, po co siegalem i jak ladowalem:Blocka, Magnum czy Colta.

4. Sprawy mesko-damskie znam wystarczajaco dobrze, by uatrakcyjnic powiesc..

5. Moj bohater wywodzi sie z SAS, a ja znam ich historie, oraz ulokuje wspomnienia tam gdzie w Szkocji bylem albo w Kanadzie, a ten prywatny dedektyw bedzie przybyszem.

6.Bohaterowie powiesci, wlacznie z Bondem, chleja i chleja. Bourbony, Jacka Danielsa itd.Jakos zaden nie wykazal sie znajomoscia piwa. Ja napisalem sporo tekstow na ten temat. Znowu punkt na moja korzysc.

A to jest dopiero poczatek listy. Tak wiec jestem gotowy do wlaczenia sie do "Czarnego Kryminalu Amerykanskiego", czyli "Hard-Boiled Fiction". Jak to szybko znalazlem jest to "twardy, niesymentalny amerykanski styl pisania o sprawach kryminalnych, ktory wniosl nowy ton realizmu czy naturalizmu  do obszaru powiesci detrektywistycznej".  Bohater ma twarde piesci, ale golebie serce. Konwencjonalna moralnoscia za bardzo sie nie przejmuje. Wystarczy mu wlasna.

Jeszcze inaczej,  R.Chandlera "Zegnaj laleczko" raz przed pol wieku przeczytalem i na zawsze pozostal mi w glowie. Teraz nadszedl czas na nowego P. Marlowa. A ja zaczne na emeryturze "trzecie zycie".

Etykietowanie:

14 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

:) świetny pomysł na "trzecie życie". I może być dochodowy, a na pewno da Ci zajęcie pomiędzy karmieniem wiewiórek i głodnych kanadyjskich ptaszków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Laro Croft

Tak wiec brac sie za to, Boginko, brac?
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Pelargonia

3. Szanowny Panie Edwardzie,

Tak jest! Brać się!:-)

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Szanowny Kwiecie

Jezeli powtorzy Pani wedlug moich oczekiwan, czyli: "Tak, Tata, prac!", to zabiore sie natychmiast.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Przestraszylem sie

Wlasnie zaczalem robote, czyli wpadlem w trans jak przy pisaniu pracy magisterskiej a potem parcy doktorskiej. Dzis mial byc dzien polski, choc wiecej znajduje w literaturze anglojezycznej. I po wrzuceniu: "powiesc kryminalna,mocna seria" pojawil sie powyzszy tekst. Lepiej trzymac jezyk za zebami.

avatar użytkownika Maryla

6. Tymczasowy

:)nic się nie ukryje w sieci. Ale spokojnie, nie robisz na akord, dajemy Ci fory. Przynajmniej do przeprowadzki i urządzenia sie na nowym miejscu :)

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

7. Ja jak zaczne

to jestem jak gornik Stachanow. Just watch me!

avatar użytkownika Tymczasowy

8. Marylu

Jak ja to lubie: "Dajemy ci fory. Przynajmniej do przeprowadzki". Piszesz jak w "kryminale". "Nie zabilem go. Przynajmniej na razie".
Gdzie zamierzasz ulokowac akcje swojej "Novel"?
Serdecznosci.

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

9. Wspomnienie

Tatula z mamulą uczyli, że jest literatura piękna i brukowa, do której zalicza się kryminały.

Gdybym jednak kilku nie przeczytał, to dziennikarzem śledczym na Blogmedii bym nie został.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Tymczasowy

10. Pare nazwisk

Umberto Eco, Edgar Allan Poe, Marcin Swietlicki, to autorzy brukowcow?
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

11. Tymczasowy

miała bym bardzo duży problem z porównaniem Świetlickiego z Umberto Eco, a szczególnie z Edgarem Allanem Poe.
Jest płodny, ale nie wybitny, wg oceny mojej skromnej osoby.

http://culture.pl/pl/tworca/marcin-swietlicki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Tymczasowy

bez Joanny Chmielewskiej i jej pełnych czarnego humoru kryminałów nie wyobrażam sobie swojej biblioteki.
Na czarny humor , niezbędny w klasyce gatunku, liczę u Ciebie :)

Uściski :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. LESIO - Joanna Chmielewska (AudioBook Mp3)

LESIO - Joanna Chmielewska (AudioBook Mp3) czyta: D. Stenka, W Zborowski i inni

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

14. Marylu

Co jest do diabla z ta Chmielesko! Jak slysze o "babskiej" literaturze, nawet L.Mongomery, to mnie silny prad powietrza odrzuca na kilometr. Nie mam pojecia, nie chce slyszec! Ratunkuuu! Chyba, ze oczywiscie, jest to Mniszkowna.
Tymczasem ksiazki J.Chmielewskiej zapamietale czyta moje obecne szefostwo z Instytutu - dr Joanna Lustanska. Kiedys nauczala na UW, potem zrobila doktorat z literatury. A jeszcze pozniej wykladala jakies skomplikowane przedmioty lingwistyczne na York University (po angielsku). Mam nadzieje, ze nie czyta brukowych kryminalow.
Ktos musialby sie ze mna zalozyc,bym przeczytal jeden egzemplarz Chmieleckiej.
Serdecznosci.