Cezary Krysztopa: „Ja, wieloletni wyborca PO, dziś proszę, idźmy na Marsz 13 XII, brońmy Wolności przed Platformą ‚Obywatelską’”

avatar użytkownika Andy-aandy
Ja, wieloletni wyborca PO, dziś proszę, idźmy na Marsz 13 XII, brońmy Wolności przed Platformą „Obywatelską” Moja historia nie jest jakoś szczególnie wyjątkowa. W 2005 roku nie widziałem specjalnej różnicy pomiędzy PiS i PO, na PO zagłosowałem wtedy prawie przypadkiem, no może pewne znaczenie miał tu słynny spot ze zdychającym Kotem Sylwestrem i znikającą zawartością lodówki. Uważałem, że nie było to ze strony PiS zagranie fair, do dziś tak uważam, być może zresztą był to ten impuls, który z Donalda Tuska, który, o czym dziś już wiem, absolutnie nie był politykiem krystalicznym, w zasadzie uczynił potwora. W ciągu kilku lat zaostrzającej się walki pomiędzy PiS i PO, stałem po stronie Platformy. stałem ponieważ wierzyłem, że PO jest partią konserwatywną światopoglądowo i przytomną gospodarczo. To kłamstwo, choć dojście do tego wniosku zajęło mi kilka lat, co zapewne można paradoksalnie uznać za sukces technologii wizerunkowej Donalda Tuska. Najwyraźniej jednak albo ta technologia nie jest absolutnie doskonała, albo „dokonania” Platformy, przekroczyły granicę jej możliwości. Wątpliwości miałem już przy kolejnych „ofensywach” PO, które nie kończyły się niczym oprócz wrzawy w mediach, ale coś we mnie tąpnęło przy okazji pierwszego ciosu jaki PO zadała OFE. Oto ci, którzy przed chwilą bronili systemu emerytalnego przed „nieodpowiedzialnymi populistami” nagle sami zaczęli go rozmontowywać. I to dlaczego? Najwyraźniej dlatego, że chcieli zamaskować skalę zadłużenia do jakiego doprowadzili (nie chodzi tu o to, że OFE uważam za jakiś świątek, po prostu w tym systemie zebrał się już jakiś kapitał, który został lekkomyślnie roztrwoniony). W dodatku byli na tyle bezczelni, że sprzedawali to „ciemnemu ludowi” jako reformę przeprowadzaną dla jego dobra. Byłem w szoku. Później serie afer, hazardowa, autostradowa, niedotrzymane obietnice, zawalona polityka zagraniczna, wysługiwanie się Niemcom i Rosji, zniszczone marzenia o polskich łupkach, wypychanie Polaków za granicę, kolejna „reforma” opóźniająca wiek emerytalny, zawalenie polskiej niezależności energetycznej, „tajny” kontrakt gazowy Pawlaka, katastrofalne zadłużenie kraju… Smoleńsk… a jakby tego było mało to w nagrodę za niszczenie kraju, zasłużony Angeli Merkel Donald Tusk dostaje stanowisko w Brukseli. To wszystko i wiele innych spraw, wypłukało ze mnie resztki jakichkolwiek pozytywnych uczuć wobec Ryżego Cwaniaczka. Rozumiem jednak, że komuś to nie przeszkadza. Ktoś może lubić być wykorzystywany i okłamywany np. dlatego, że uważa, że w ten sposób „opłaca” się ochronie przed znienawidzonym PiS. Jeśli jednak czuje się człowiekiem wolnym (to również nie jest obowiązkowe) powinien dostrzec jak krok po kroku, ale systematycznie zwiększając presję, Platforma Obywatelska, a raczej środowisko, które firmuje, wolność mu odbierają. Odbierają mu wolność słowa regularnie ograniczając dostęp do istotnych informacji. Cała wielka machina „wiodących mediów” idzie dziś w zaprzęgu i pracuje na rzecz PO. Dzieje się tak dlatego, że te „wiodące media” powstały za „resortowe pieniądze” i prym w nich wiodą „resortowe dzieci” oraz ich sprzymierzeńcy. Platforma to środowisko inkorporowała i daje mu ochronę polityczną, a ono odwdzięcza się ochroną biznesową i medialną. To w jaki sposób traktuje się media niebędące” w środowisku” widać było choćby na przykładzie ostatniego aresztowania Jana Pawlickiego z TV Republika, akurat jego spośród wielu innych objętych immunitetem. Odbierają mu wolność zgromadzeń, tu najbardziej aktywne jest środowisko związane z Bronisławem Komorowskim, to z jego kręgów wyszła ustawa zaostrzająca prawo o zgromadzeniach, ustawa o tzw. „bratniej pomocy” (zezwalająca na wezwanie jednostek z innych państw do tłumienia zamieszek w Polsce) czy powracająca wciąż koncepcja ustawy o zakazie zasłaniania twarzy. Mało kto też wie, że polską policję zaopatrzono w tzw. „miotacze bólu”, czyli specyficzne głośniki wydające rodzaj dźwięku wywołujący w tłumie niewyobrażalny ból. Ci nieliczni, którzy ośmielili się w tej sprawie zadawać pytania, zostali poinformowani, że miotacze zakupione zostały jako „sprzęt nagłaśniający”. Czy trzeba lepszego dowodu na arogancję władzy? Rok w rok Marsz Niepodległości jest nie tylko kłamliwie przedstawiany w mediach (tak, widzę to na własne oczy), ale też wysoce podejrzane są działania służb rzekomo go zabezpieczających. Myślicie, że to Was nie dotyczy? Może nie w tej chwili, ale pomyślcie, że w pewnym momencie może i gdzie udacie się po obronę przed niesprawiedliwym państwem? Wreszcie po latach prób (ostatnie wybory europejskie, Mazowsze) postanowiono wdrożyć system fałszowania wyborów. Gdzie dowody, ktoś zapyta. a ja odpowiem, nie mam ani zdolności ani uprawnień śledczych, a to władza która ma obowiązek dbać o to żebym miał do nie zaufanie, zrobiła wszystko żebym tego zaufania nie miał, na koniec jeszcze bezczelnie nie zgadzając się na przezroczyste urny i kamery w komisjach. Bo przecież dlaczego miałaby się silić na jakąś przejrzystość. Czyżby były jakieś wątpliwości? Cały tłum otumaniałych lemingów chętnie zakrzyknie, że nie było, więc w czym problem? A ja uważam, że problem jest. I to coraz większy. Staczamy się w otchłań autorytaryzmu, w którym państwo jest dla obywatela wrogiem, a władza jest nieodwoływalna, albo coś z tym zrobimy, albo na to zasługujemy. Będę na Marszu 13 XII. Ty też, odłóż na chwilę to co robisz i przyjdź. Zawalczmy razem o przyszłość naszych dzieci. Cezary Krysztopa Ja, wieloletni wyborca PO, dziś proszę, idźmy na Marsz 13 XII, brońmy Wolności przed Platformą „Obywatelską” Moja historia nie jest jakoś szczególnie wyjątkowa. W 2005 roku nie widziałem specjalnej różnicy pomiędzy PiS i PO, na PO zagłosowałem wtedy prawie przypadkiem, no może pewne znaczenie miał tu słynny spot ze zdychającym Kotem Sylwestrem i znikającą zawartością lodówki. Uważałem, że nie było to ze strony PiS zagranie fair, do dziś tak uważam, być może zresztą był to ten impuls, który z Donalda Tuska, który, o czym dziś już wiem, absolutnie nie był politykiem krystalicznym, w zasadzie uczynił potwora. W ciągu kilku lat zaostrzającej się walki pomiędzy PiS i PO, stałem po stronie Platformy. stałem ponieważ wierzyłem, że PO jest partią konserwatywną światopoglądowo i przytomną gospodarczo. To kłamstwo, choć dojście do tego wniosku zajęło mi kilka lat, co zapewne można paradoksalnie uznać za sukces technologii wizerunkowej Donalda Tuska. Najwyraźniej jednak albo ta technologia nie jest absolutnie doskonała, albo „dokonania” Platformy, przekroczyły granicę jej możliwości. Wątpliwości miałem już przy kolejnych „ofensywach” PO, które nie kończyły się niczym oprócz wrzawy w mediach, ale coś we mnie tąpnęło przy okazji pierwszego ciosu jaki PO zadała OFE. Oto ci, którzy przed chwilą bronili systemu emerytalnego przed „nieodpowiedzialnymi populistami” nagle sami zaczęli go rozmontowywać. I to dlaczego? Najwyraźniej dlatego, że chcieli zamaskować skalę zadłużenia do jakiego doprowadzili (nie chodzi tu o to, że OFE uważam za jakiś świątek, po prostu w tym systemie zebrał się już jakiś kapitał, który został lekkomyślnie roztrwoniony). W dodatku byli na tyle bezczelni, że sprzedawali to „ciemnemu ludowi” jako reformę przeprowadzaną dla jego dobra. Byłem w szoku. Później serie afer, hazardowa, autostradowa, niedotrzymane obietnice, zawalona polityka zagraniczna, wysługiwanie się Niemcom i Rosji, zniszczone marzenia o polskich łupkach, wypychanie Polaków za granicę, kolejna „reforma” opóźniająca wiek emerytalny, zawalenie polskiej niezależności energetycznej, „tajny” kontrakt gazowy Pawlaka, katastrofalne zadłużenie kraju… Smoleńsk… a jakby tego było mało to w nagrodę za niszczenie kraju, zasłużony Angeli Merkel Donald Tusk dostaje stanowisko w Brukseli. To wszystko i wiele innych spraw, wypłukało ze mnie resztki jakichkolwiek pozytywnych uczuć wobec Ryżego Cwaniaczka. Rozumiem jednak, że komuś to nie przeszkadza. Ktoś może lubić być wykorzystywany i okłamywany np. dlatego, że uważa, że w ten sposób „opłaca” się ochronie przed znienawidzonym PiS. Jeśli jednak czuje się człowiekiem wolnym (to również nie jest obowiązkowe) powinien dostrzec jak krok po kroku, ale systematycznie zwiększając presję, Platforma Obywatelska, a raczej środowisko, które firmuje, wolność mu odbierają. Odbierają mu wolność słowa regularnie ograniczając dostęp do istotnych informacji. Cała wielka machina „wiodących mediów” idzie dziś w zaprzęgu i pracuje na rzecz PO. Dzieje się tak dlatego, że te „wiodące media” powstały za „resortowe pieniądze” i prym w nich wiodą „resortowe dzieci” oraz ich sprzymierzeńcy. Platforma to środowisko inkorporowała i daje mu ochronę polityczną, a ono odwdzięcza się ochroną biznesową i medialną. To w jaki sposób traktuje się media niebędące” w środowisku” widać było choćby na przykładzie ostatniego aresztowania Jana Pawlickiego z TV Republika, akurat jego spośród wielu innych objętych immunitetem. Odbierają mu wolność zgromadzeń, tu najbardziej aktywne jest środowisko związane z Bronisławem Komorowskim, to z jego kręgów wyszła ustawa zaostrzająca prawo o zgromadzeniach, ustawa o tzw. „bratniej pomocy” (zezwalająca na wezwanie jednostek z innych państw do tłumienia zamieszek w Polsce) czy powracająca wciąż koncepcja ustawy o zakazie zasłaniania twarzy. Mało kto też wie, że polską policję zaopatrzono w tzw. „miotacze bólu”, czyli specyficzne głośniki wydające rodzaj dźwięku wywołujący w tłumie niewyobrażalny ból. Ci nieliczni, którzy ośmielili się w tej sprawie zadawać pytania, zostali poinformowani, że miotacze zakupione zostały jako „sprzęt nagłaśniający”. Czy trzeba lepszego dowodu na arogancję władzy? Rok w rok Marsz Niepodległości jest nie tylko kłamliwie przedstawiany w mediach (tak, widzę to na własne oczy), ale też wysoce podejrzane są działania służb rzekomo go zabezpieczających. Myślicie, że to Was nie dotyczy? Może nie w tej chwili, ale pomyślcie, że w pewnym momencie może i gdzie udacie się po obronę przed niesprawiedliwym państwem? Wreszcie po latach prób (ostatnie wybory europejskie, Mazowsze) postanowiono wdrożyć system fałszowania wyborów. Gdzie dowody, ktoś zapyta. a ja odpowiem, nie mam ani zdolności ani uprawnień śledczych, a to władza która ma obowiązek dbać o to żebym miał do nie zaufanie, zrobiła wszystko żebym tego zaufania nie miał, na koniec jeszcze bezczelnie nie zgadzając się na przezroczyste urny i kamery w komisjach. Bo przecież dlaczego miałaby się silić na jakąś przejrzystość. Czyżby były jakieś wątpliwości? Cały tłum otumaniałych lemingów chętnie zakrzyknie, że nie było, więc w czym problem? A ja uważam, że problem jest. I to coraz większy. Staczamy się w otchłań autorytaryzmu, w którym państwo jest dla obywatela wrogiem, a władza jest nieodwoływalna, albo coś z tym zrobimy, albo na to zasługujemy. Będę na Marszu 13 XII. Ty też, odłóż na chwilę to co robisz i przyjdź. Zawalczmy razem o przyszłość naszych dzieci. Cezary Krysztopa — Rysownik, architekt, z jakichś powodów zwykle generuje wokół siebie zamieszanie:) Cytowane za: http://blogpublika.com/2014/12/08/ja-wieloletni-wyborca-po-dzis-prosze-idzmy-na-marsz-13-xii-bronmy-wolnosci-przed-platforma-obywatelska

10 komentarzy

avatar użytkownika Lancelot

1. Andy

Nie chce mi się wierzyć w to "szczere wyznanie win" i nawrócenie, ba chciałoby się rzec klasykiem św. pamięci: "Nie ze mną te numery Bruner", pan Krysztopa poczuł pismo nosem i zmienia front, ale smród POwskiej tuby za nim się ciągnie jak spaliny za samochodem, pewnie myśli że zapomnieliśmy jego płaskie "szuteczki" na S24 z prezydenta Kaczyńskiego i jego "dowcipasne" bazgrołki szumnie nazywane rysunkami satyrycznymi, sqrwić się można tylko raz i on to zrobił świadomie i z rozmysłem więc nie pomoże już nic, spisane są już czyny i rozmowy. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika guantanamera

2. Dla wahających się

oświadczenie kogoś, kto przyznaje że popierał PO ale już tego nie robi, że zmienił zdanie - i dlaczego - ma większą wagę i większą siłę przekonywania, aniżeli deklaracje ludzi, którzy byli dawniej i są w dalszym ciągu przeciwnikami Platformy Obywatelskiej.

avatar użytkownika Pelargonia

3. A ja posłużę sie Ewangelią wg św Łukasza:

"Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia."
/Jezus Chrystus/

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Andy-aandy

4. myślę, że w tej notce jest on szczery.

Także pamiętam go z S24 i jego wiarę w mafię Tuska.
Jednak widzi co się dzieje i co te mafie, postbolszewicka wspólnie z kryminalną, wyprawiają w Polsce.
Pisze zresztą o tym w notce...
Poza tym, nie można mu odmówić inteligencji oraz umiejętności myślenia

 Andy — serendipity

avatar użytkownika kazef

5. Chwilowe otrzeźwienie Krysztopy

On się teraz po wyborach dowiedział o wiodących mediach i resortowych pieniadzach?
Czy się zawiódł na PO bo mu OFE zabrała?
Znam takich.
Jak wybuchła "afera madrycka" z Hoffmanem, to mieli satysfakcję i rechotali. A rozprawiali o tym parę dni. Potem poszli głosowac na PełO. Jak wybuchla afera z lewymi fakturami na paliwo Sikorskiego to się wściekają i chcą wszystkich polityków powystrzelać. I tych z PiS i tych z Peło.

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

6. Widzę, że i z samym diabłem ubranym w ornat

byście się zbratali i wyściskali, ze przybył z "pomocą", prawda?

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Lancelot

7. OnWK

Szkoda słów. Czasami się zastanawiam CZY WARTO BYŁO?? Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Lancelot

8. guantanamera & Pelargonia

Ten też jest ładny, prawda; donkiszoteria na marszu - śliczne4. ;( i jeszcze setki z tego krysztopowego szamba znajdziecie w interku wystarczy pogóglać.

Też jestem za wybaczeniem, ale najpierw szczere wyznanie win, szczery żal za grzechy i zadośćuczynienie, potem czas na wybaczenie, tu nie widzę niczego!! Więc nie bądźcie śmieszne. Pzdr

A to polski patriota w/g Krysztopy cudnieńki prawda:

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika guantanamera

9. Może uporządkujmy kilka spraw.

1. Adresatem pretensji nie jestem ja, tylko Pani Psychologia.
Nic na to nie poradzimy, że do lemingów co chcieliby odejść od PO ale jeszcze się wahają przemówi najpierw świadectwo Cezarego Krzysztopy. (Nasze pastwienie się nad Krzysztopą może tylko podtrzymać ich dotychczasowe poglądy.)

2. Nic nie poradzimy na to, że będzie więcej radości w niebie. Tak będzie.

3. Co innego wpuszczanie diabła przed ołtarz, a co innego odpędzanie widłami tych co deklarują swoje nawrócenie :))

4. Przyznam otwarcie, że nie śledziłam twórczości Cezarego Krzysztopy. (Mój „genre” to Niewolnik...) Nie znałam więc tych rysunków i gdy je zobaczyłam, to przyznaję, że są mocno bulwersujące. W związku z tym:

5: Co szkodzi komuś, kto jest zalogowany na salonie24 zwrócić się do samego Cezarego Krzysztopy o „widomy znak nawrócenia”.
W postaci publicznego spalenia przez niego tych rysuneczków podczas Marszu 13 grudnia. Jeżeli się naprawdę nawrócił - i ma poczucie humoru - to taki happening wykona.
Byłby fajny akcent, który wywołałby sporo medialnego szumu.
Można je też ew. spalić w jego imieniu pod hasłem - "Skoro się nawrócił, to ..."

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

10. @Lancelot,

Podobnie jest z tymi, którzy zapominają co wczoraj publicznie deklarowali pisząc, że nigdy więcej noga noga ich nie postanie czy to pod słupem z czerwonym nEonem, czy to w nowym NIE, czy sRałUnie24.
Bardzo się zdziwiłem, że pod notką jednego ze "słownych" i "honorowych", którego ciśnienie na ekran i słupy ogłoszeniowe nie powstrzyma przez babraniem się w gnojówce, napisałeś "WSZYSCY WON!", powołując się przy tym na Wojciecha Cejrowskiego.
Otóż tacy uzależnienie bezkręgowcy pozbawienie kręgosłupa moralnego nie byli i nie są do takich poświęceń i wyrzeczeń, bo ich koszula jest bliższa ciału niż sprawy polskie i Polski.
Oni są jedynie mocni w gębie licząc, że inni są idiotami i mają pamięć złotej rybki, a może sami taką mają?
W każdym bądź razie wielu z tych, co się publicznie zarzekali i deklarowani z własnej woli że odchodzą i ich noga w pewnych miejscach "nigdy nie postanie" dziś zrobili ze swoich otwór oralny otwory analne, bo to to nigdy nie posiadało i nie posiada zdolności honorowych, bo to to jak muchy lezą do tego samego wciąż śmierdzącego gówna jakby to był ich perfum od Diora i i tak smaczne jak miód z pszczelej pasieki.
Obserwuję jak to ci z nadciśnieniem wracają do kloak różnych, które wczoraj opuścili z wielkim hałasem.
Niektórzy z nich czasem zmieniając przy tych powrotach na łono rodzinnej kloaki swoje nicki, lecz z czasem się anonsuję, i polecają swój dotychczasowy "dorobek" wirtualny, bo w realu to to nie znaczy nic - null.
Żeby zrealizować hasło W. Cejrowskiego - WSZYSCY WON!, to należy samemu być gotowym na zaakceptowanie kasła WON także do siebie samego.
Ja byłem i jestem na to gotowy, bo przede mną i moją rodziną jest Moja Polska, a moje potrzeby w tej hierarchii są na szarym końcu, co dowiodłem i dowodzę swoim życiem przez dziesiątki lat, a nie przez ulotną chwilę, której inni nie są zdolni nawet zauważyć.
Życie jak i honor ma się tylko raz.
Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt

Kiedyś "Mieszko II"