To kolejne miasto, które bierze sprawy w swoje ręce. Mieszkańcy sami myślą o swoim bezpieczeństwie i nie czekają na to co może zrobić dla nich państwo. W Świdniku powstanie pierwszy w Polsce SPON
czyli Strzelecki Pododdział Obrony Narodowej. W jego szeregach znajdą
się przeszkoleni ochotnicy. Mają pomagać w walce ze skutkami klęsk
żywiołowych, ale nie tylko - informuje Dziennik Wschodni.

Nie chcemy militaryzować społeczeństwa

—zastrzega insp. ZS Marcin Waszczuk, Komendant Główny Związku Strzeleckiego „Strzelec” Organizacji Społeczno Wychowawczej.

SPON-y mają w założeniu funkcjonować w każdej miejscowości, w której funkcjonują jednostki ZS „Strzelec”. Mają też nawiązywać do Armii Krajowej, ale też do Legionów Rzymskich.

W miejscowościach gdzie funkcjonują jednostki ZS „Strzelec”, SPON-y mają powstać na mocy porozumień z burmistrzami i wójtami. Będą one częścią systemu zarządzania kryzysowego

—czytamy w Dzienniku Wschodnim.

Jest to najtańszy komponent obrony, bo żołnierzy nie trzeba ani
żywić ani koszarować. Służba będzie ochotnicza, więc znajdą
się w niej pasjonaci

—zaznacza komendant Waszczuk.

Największą siłą oddziałów ma być to, że ochotnicy doskonale znają swój teren.

SPONy mają działać nie tylko w czasie
powodzi, śnieżyc czy huraganów, ale także w przypadku zagrożenia
militarnego. Ich zadaniem będzie też kształtowanie postaw prospołecznych

—dodaje komendant Waszczuk.

Czytaj też:

Biznesmeni z Białegostoku chcą się zbroić na wypadek wkroczenia Rosjan. Żądają rakiet i Gwardii Narodowej

Szczecińska Gwardia Narodowa rozpoczęła szkolenia dla ludności cywilnej




ann/dziennikwschodni.pl