Pierwsze dane o TV Republika - zasięg "drugiego obiegu"

avatar użytkownika elig
Przedwczoraj /6.08.2014/ portal Wirtualnemedia.pl opublikował dane dotyczące oglądalności telewizyjnych programów informacyjnych w lipcu 2014 / http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/tvn24-bis-z-ogromnym-wzrostem-pierwsze-dane-tv-republika /. Po raz pierwszy uwzględniono TV Republika. Wypadła ona dość słabo. Jej AMR, czyli średnia oglądalność minutowa /patrz - / http://pl.wikipedia.org/wiki/AMR_(wska%C5%BAnik_ogl%C4%85dalno%C5%9Bci) // to zaledwie 6884, a SHR% /stosunek AMR do średniej minutowej oglądalności wszystkich kanałów telewizyjnych / http://www.atmedia.pl/article/8150_SHR.htm //. wynosi 0,12%. TV Republika wyprzedza więc tylko Polsat News 2. Zaznaczono jednak, że TV Republika dociera tylko do ok. 20% gospodarstw domowych. Gdyby to uwzględnić i i pomnozyć wskaźniki TV Republika przez 5, to wyprzedziłaby ona również Superstację. Lepsze wyobrażenie o zasiegu TV Repubkika daje nastepne badanie w którym porównano /na str. 2/ oglądalność trzech najpopularniejszych lipcowych programów badanych stacji. Dla TV Republika były to: "WIADOMOSCI 22-07-2014 19:05 49204 0,52% DZISIAJ GLOWNE WYDANIE INFORMACJI 09-07-2014 19:46 45393 0,36% WOLNE GLOSY /PROG.PUBL.POL./ 25-07-2014 20:20 43859 0,36% Wynika stąd, że najbardziej popularne programy TV Republika ogląda od 40 do 50 tysięcy widzów. Taki jest więc obecnie maksymalny zasięg tej stacji. Postanowiłam porównać te dane z innymi mediami "drugiego obiegu". W maju 2014 sprzedaż "W Sieci" wyniosła 77257 tys. egz, "Do Rzeczy" - 68550, a 'Gazety Polskiej" - 42113 / http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/do-rzeczy-i-wprost-mocno-w-dol-zyskala-polityka /. W sumie daje to 187920 egzemplarzy. Trudno ustalic ile osób czyta te pisma, bo niektórzy kupuja po dwa , trzy różne pisma. Z drugiej strony, jeden egzemplarz może być czytany przez kilka osób. Nie popełnię chyba wielkiego błędu, gdy przyjmę, że docieraja one do mniej więcej 180-200 tys.czytelników. Ich zasieg może więc być nawet 4 razy wiekszy niż TV Republika. Pozostają jeszcze portale internetowe. Największe z nich to Wpolityce.pl i Niezalezna.pl. Ten pierwszy według wczorajszych danych z Cubestat.pl miał ponad 920 tys. odsłon i ponad 115 tys. unikalnych użytkowników, a drugi - odpowiednio prawie 850 tys. odsłon i 106 tys. unikalnych użytkowników /dziennie/. Oprócz nich istnieje wiele mniejszych portali, które mają w sumie kilkadziesiąt tysiecy unikalnych użytkowników. Można więc przypuszczać, ze codziennie ok.100 tys. osób zagląda na któryś z "drugoobiegowych" portali /na ogół na kilka z nich/. Najmniejszy zasięg ma "Gazeta Polska Codziennie" - dziennik sprzedajacy się ostatnio w ilości nieco ponad 20 tys egz. Można założyć, iż dociera on do ok. 30.tys osób. Co można z tego wszystkiego wywnioskować? Wszystkie media "drugiego obiegu" razem wzięte docierają w miarę regularnie do 200-300 tys. osób. Największy zasięg mają tygodniki oraz portale internetowe, a dopiero potem idą TV Republika i "GPC". Zmiana tego stanu rzeczy będzie wymagała czasu, a przede wszystkim politycznego przełomu w Polsce.

1 komentarz

avatar użytkownika Andy-aandy

1. Telewizja Republika prawie nie miała reklam

Warto tę interesującą notkę uzupełnić o poniższą informację na temat reklam w TV Republika…
* * *

Wajcha przestawiona
Napisano 08.08.2014

Jeszcze niedawno, Telewizja Republika nie miała prawie reklam. Gdy przed miesiącami pojawiło się TEO, postanowiłam zmienić jadłospis mojej suki, aby w ten sposób wesprzeć odważnego reklamodawcę. Dwa tygodnie temu coś zaczęło się zmieniać. Najpierw pojawił się Kasztelan. Nieźle zrobiona reklama piwa. Teraz reklamują się masowo firmy farmaceutyczne i kosmetyczne, kolejne browary, naliczyłam trzy sieci komórkowe, nie wspominając o farbach, słodyczach, słowem masówka. Co dzień dołącza kolejny spot albo i kilka. Zaczęłam się zastanawiać – cóż się to stało? Skąd tak raptowna zmiana? Co spowodowało taki masowy wzrost odwagi? Wspierać „oszołomstwo” tak lawinowo? Niemożliwe! Coś musiało się wydarzyć! Oczywiście można wiele tłumaczyć wzrostem oglądalności, preferencjami cenowymi, itp. Nie chce mi się jednak w to wierzyć.

Musiało wydarzyć się coś szczególnego, co pozwoliło na przepływ strumienia pieniędzy do telewizji wręcz bojkotowanej przez wielki biznes. Nie chciano się narazić władzy. Władza wiele może, niejeden przedsiębiorca się o tym przekonał. Wystarczy porównać ilość reklam w mediach pro-rządowych i niezależnych. Wydarzenia w polityce zaczęły szybko po sobie następować. Świat przyśpieszył.

Najpierw były taśmy prawdy z doskonałą diagnozą członków rządu, stanu kierowanego przez siebie państwa „ ch…, d… i kamieni kupa”. Później wzrost sondaży poparcia dla PiS – sięgającego ok. 40%, zestrzelenie przez Rosjan samolotu pasażerskiego podczas wojny na Ukrainie. Zastanawiam się, czy już biznes zaczął stawiać na nowe rozdanie polityczne w Polsce, czy może zaczęła działać jakaś inna inspiracja
(…)

Jadwiga Chmielowska
Całość na portalu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich: http://www.sdp.pl/

 Andy — serendipity