Propagandowy kołowrót (Ukraina: dywersyfikacja źródeł informacji/inna perspektywa)

avatar użytkownika Foxx

 

Przyglądając się wydarzeniom we wschodniej Ukrainie zwróciłem uwagę na ochotniczą formację oficjalnie podległą MSW, która pod wieloma względami wymyka się stereotypom. Na początku maja 2014 została utworzona przez ukraińskich nacjonalistów i szybko zaczęła odnotowywać sukcesy na froncie. Moją uwagę zwróciła symbolika. Mimo, iż dowódcą jest Andrij Biłeckyj, szef Socjal-Nacjonalistycznego Zgromadzenia (SNA) oraz grupy Patrioci Ukrainy współtworzących Prawy Sektor jawnie odwołujący się do Bandery i posługujący się barwami UPA - czerwienią i czernią... Batalion "Azow", bo o nim będzie mowa, barw tych nie stosuje. Tym ciekawsze, więc że ruska propaganda w internecie akurat tę formację obrała za swój główny cel, przypisując jej bezpośrednie odwołania do symboliki hitlerowskiej, czy też wprost do SS Galizien, czyli 14 Dywizji Grenadierów SS. Nazywają "Azow" "neobanderowcami". Determinacja propagandystów jest naprawdę duża, o czym niżej na kilku przykładach. Zacznijmy od "najszerszego":

 

 
Po lewej mamy oczywiście odznakę batalionu... Dalej zaczyna się "jazda bez trzymanki". Symbol, który niektóre plemiona germańskie nazywały "Czarnym Słońcem" jest bardzo rozpowszechnionym we wczesnośredniowiecznej Europie znakiem słońca po prostu. Symbolizowało ono ogólną przychylność losu, podobnie jak na terenach m.in. Polski tzw. swarożyca (swastyka), czyli symbol pogańskiego słowiańskiego bóstwa, Swaroga. Kołowrót był obecny wśród Słoweńców (kolovrat), Bośniaków (kolovrat), Chorwatów (kolovrat),  Serbów (коловрат/kolowrat), Białorusinów (колаўрат/kolaurat) oraz oczywiście - Rosjan  (коловрат/kalowrat lub коловорот/kalowarot) i... Ukraińców (коловрат/kołowrat) - zachowując nazwy narodów aktualnie zamieszkujących określone tereny i odwołujące się do danych tradycji.
 
[nadruk na koszulki sprzedawane w rosyjskojęzycznym internecie]
 
W ramach rekonstrukcji strojów oraz sposobu życia wczesnośredniowiecznych wojów, czy to Mieszka I, wschodnich Słowian, czy Germanów symbol ten w różnych wersjach przewija się często:
 
 
 
Symbolika ta w rozmaitych formach pojawiała się również w kontekście legionowym. Przykłady pierwsze z brzegu.
[odznaka 4 Pułku Piechoty Legionów z 1918]
 
 
;-)
 
Jednym słowem mamy uniwersalny symbol słońca, wspólny dla narodów środkowo-wschodniej Europy. Jak się okaże niżej, nie wygląda to na przypadek.
 
Dalej jest śmieszniej. Otóż ruscy propagatorzy runę śmierci Eihwaz (Eihwas, Eow lub Eoh), którą hitlerowcy stosowali w oznaczeniach formacji SS, ale akurat nie Galizien, tylko Das Reich, oraz Wehrwolfu (jako Wilczy Hak/Wolfsangel) utożsamili z jej symetrycznym odwróceniem na odznace batalionu. Na początek plansza:
 
 
Pierwsza rzecz, na którą warto zwrócić uwagę to wyraźna obecność wzorów o zagięciach w kierunku przeciwnym, niż nazistowska swastyka, czy też kołowrót. Tak też jest w przypadku runy obecnej na odznace "Azowa". Propagandyści jednak bywają pełni desperacji nie tylko w przypadku tego oddziału, ale całej ochotniczej Gwardii Narodowej.
 
 
Wzrusza troska, czy na plakietce znajduje się św. Michał, czy Lucyfer - proruski grafik musiał jednak sam wpisać w nią swastykę "obracającą się" zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara - jak kołowrót - ornament z plakietki ewidentnie ma końcówki zagięte w kierunku przeciwnym.
 
Tzw. lewostronna swastyka. Jest to tradycyjny słowiański wzór najprawdopodobniej przejęty od wikingów. Możemy go znaleźć również w polskim herbarzu
 
 
Od pogańskich czasów ta oznaka była malowana na tarczach wojowników. Zgodnie z kronikami, książę kijowski Oleg, który w wieku IX razem z wikingami zdobył Konstantynopol, umocował swoją tarczę z wielką czerwoną swastyką na bramie miasta. Szlachetny dom Boreyków, pochodzący z Rusi Kijowskiej, także umieścił swastykę na tarczach swej broni.
 

 

[grafika prezentująca awers i rewers monety denara Mieszka I]
 
Proruska propaganda często łączy lwy obecne w logo współtwórców "Azowa" z SNA z Galizien.
 
 
 
Tymczasem lew SS Galizien wygląda tak:
 
 
A tzw. wielki herb Ukrainy tak:
 
 
Interesującą swoją drogą historię tego zwierzęcia jako symbolu podaję za stroną nieznanaukraina.pl.
 
Barwy państwowe Ukrainy, pochodzą z herbu Księstwa Halicko-Wołyńskiego – Rusi Halicko-Włodzimierskiej (ukr. Галицько-Волинське князівство, łac. Regnum Galiciae et Lodomeria). Na herbie oraz fladze księstwa, żółty lew – umieszczony był na ciemnoniebieskiej tarczy. Pod żółto-niebieskim sztandarem z wizerunkiem lwa wspinającego się na skałę, walczył pułk ziemi lwowskiej w Bitwie pod Grunwaldem.
 
 
 
Tryzub znany jest w heraldyce ruskiej od czasów Włodzimierza I Wielkiego. Był symbolem władców starożytnych plemion Wikingów – pojawił się na terenach dzisiejszej Ukrainy i został przejęty przez Rusinów – stając się następnie herbem książąt ruskich.
 
 
[grafika - moneta Jarosława Mądrego, 978-1054]
 
Herb narodowy Ukrainy (Godło narodowe Ukrainy) występuje w dwóch odmianach:
Herb mały – żółty trójząb z czasów Włodzimierza Wielkiego na niebieskim tle;
Herb wielki – na którym tarczę z małym herbem podtrzymują z prawej strony lew z godła Księstwa Halickiego, a z lewej kozak z muszkietem, jako znak Hetmańszczyzny / Ukrainy naddnieprzańskiej. U zwieńczenia herbu znajduje się korona Włodzimierza Wielkiego. Na dole wstęga w barwach flagi, pod którą umieszczono ornament roślinny: kłosy pszenicy oraz owoce kaliny.
 
 
Po tym krótkim wstępie możemy przejść do, pewnie ułomnego, mojego tłumaczenia wywiadu, który uważam za bardzo interesujący. Zwłaszcza ze względu na stereotypy funkcjonujące w wielu miejscach polskiej prawicowej blogosfery oraz wspomnianą ruską propagandę.
 
 
 
W naszym batalionie około 80% ludzi mówi po rosyjsku - wolontariusz Batalionu "Azow"
27 maja 2014, 09:34
 
Michaił Polyakov - wolontariusz w ukraińskim batalionie "Azow". Na pierwszej linii w konflikcie zbrojnym we wschodniej Ukrainie. Z Delo.UA podzielił się swoimi przemyśleniami na tle etnicznym.
 
Czy dobrze rozumiem, że Rosjanie są po obu stronach frontu?
 
Dokładnie. Bezpośrednio w naszym batalionie są obywatele Federacji Rosyjskiej i Białorusi, a nawet Europy Zachodniej. Kwestia, że "Słowianie walczą ze sobą"... Ja tego u nas nie widzę. Tutaj ludzie walczą o swoją ziemię, z jednej strony, a tamci walczą o interesy Rosji z drugiej. W tym przypadku chodzi o destabilizację kolejnych regionów. Po obu stronach są ludzie różnych narodowości, o rozmaitym statusie społecznym. Jest tylko jedna różnica (dla tych, którzy lubią porównywać Majdan i wschodnich separatystów) - w sprawie niepodległości ludzie sprzeciwiają się konkretnej władzy, a nie dążą do podziału kraju. Zaplecze tych akcji jest "improwizowane". Z drugiej strony, tu na Wschodzie, widzimy inicjatora w postaci niektórych jednostek wojskowych Federacji Rosyjskiej, rosyjskich służb specjalnych, najemników wszelkiej maści i bezwarunkowych przestępców. Oni terroryzowali mieszkańców zajmowanych przez siebie terytoriów. Myślę, że brak jest przykładów licznych przypadków wywłaszczenia, porwania, rozbojów na Majdanie, ani w jego pobliżu. Grabieży i rabunków nie było.
 
Spędziłeś dużo czasu w Rosji i wiesz o sytuacji w tym kraju z pierwszej ręki. Nie uważasz, że to dziwne, że wielu z wczorajszej opozycji, bezlitośnie krytykujących rosyjską politykę, nagle staje się zwolennikami "ekspansji imperium"?
 
Byłem bardzo zaskoczony stanowiskiem zajmowanym przez tak zwanych "ruskich nacjonalistów", którzy jarają się rosyjską agresją wobec Ukrainy. Musimy być szczerzy, tylko głupcy wierzą w słowa Putina o "ochronie interesów rosyjskich", biorąc pod uwagę, że Putin, de facto, jest największym wrogiem Rosjan na świecie. Argumenty w duchu - "Putin nie będzie trwać wiecznie", i że po nim "dojdzie do władzy rosyjskich nacjonalistów", którzy będą budować "Święte Imperium Rosyjskie" - to jest chory nonsens. Niestety, należy zauważyć, że większość "rosyjskich nacjonalistów" dzisiaj (nie wszyscy, ale większość) - jest kontrolowana przez FSB.
 
Jak odbierasz sprawozdanie wolontariusza z St Petersburga Aleksandra Zhuchkovskogo (członek Krajowej Partii Demokratycznej)."Ukrainizacja" Wschodniej Ukrainy przyczyną wojny, wykorzystanie rosyjskich jednostek do walki z "ekstremizmem" i zastosowanie przez Rosję 282 artykułu kodeksu karnego ("podżeganie do nienawiści i wrogości") wobec dysydentów?
 
Uważam wszystkich znających sytuację w Federacji Rosyjskiej i popierających takie opinie za patologicznych idiotów albo z góry zaprzeczających deklarowanym przez siebie narodowym wartościom. Nie trzeba być naukowcem, by zrozumieć, że wszystko, co mówią w rosyjskich mediach to nic więcej, niż propaganda i pranie mózgu. Cyfrowy elektorat. W tym konflikcie, nie było i nie mogło być żadnych "ruskich interesów". Choćby dlatego, że większość obywateli Federacji Rosyjskiej - to osoby innej narodowości i spoza Rosji. To oni plują na państwo rosyjskie. To ekscytująca kwestia dla wszystkich Rosjan: "naruszenia praw rosyjskich na Ukrainie" - w naszym batalionie około 80% osób mówi w języku rosyjskim, ja - ruski, całe życie mówię po rosyjsku. Wśród nas jest wielu obywateli Rosji. Myślę, że te fakty powinny dać wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie te pytania.
 
Wolontariat różni się od ochotniczego i zawodowego wojska, które ma być na pierwszej linii frontu. Nie w szyku, ale na rozkaz serca. Co było motywacją twoją i stojącej obok twojej siostry?
 
To jest banalnie proste - pragnienie życia w zamożnym niezależnym kraju, z transparentnym rządem. Majdan Niepodległości dał precedens, ale jak zwykle, efektem są konsekwencje. W tym przypadku jest to niechęć Rosji do odpuszczenia kontrolowanego obszaru, co zaowocowało aneksją Krymu i eskalacją separatyzmu w regionach wschodnich z udziałem GRU i FSB Rosji oraz ich dużej sieci agentów.
 
Motywacja innych wolontariuszy? Ogromna większość myśli tak samo.
 
Kim są w cywilu "czarne ludziki" - ci którzy noszą maski?
 
Ludzie w naszym batalionie są w każdym wieku i statusie społecznym. Od 17-latków do 50-letniego byłego żołnierza. Są to zarówno prywatni przedsiębiorcy z dobrymi dochodami i "biedni" studenci. Nikt nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia, ani żadnych "bonusów" i premii. Walczymy dla idei, jak w swoim czasie "Tygrysy" Arkana w Jugosławii.
 
Czy boisz się śmierci?
 
Każdy się boi, w taki czy inny sposób. Ktoś mniej, ktoś więcej. To nie ma już żadnego znaczenia.

(wywiad w oryginale)
 
[przysięga batalionu "Azow"]


Niżej filmik z przejmowania przez "Azow" jednego z bastionów "separatystów" - Mariunpola

 
 
Oraz materiał z portalu nacjonalista.pl:
 
Europejscy ochotnicy walczą na Ukrainie
 
Ukraina. Nie ustają walki i starcia na wschodzie kraju, rozgrywające się między ukraińską armią i sprzymierzonymi z nią bojówkami nacjonalistycznymi, a wspieranymi przez Rosję separatystami. Tymczasem wieści dochodzą o nowej, niezwykle interesującej jednostce bojowej, która może wpłynąć na kształt i charakter tej wojny. Na jej temat rozpisała się m.in. „Rzeczpospolita”, a katarska al-Jazeera poświęciła jej filmowy reportaż. Nosi ona nazwę „Batalionu Azow” i gromadzi 250 ochotników, w większości obcokrajowców. Formalnie podporządkowana jest ukraińskiemu MSW, a w jej szeregach znaleźć można doświadczonych komandosów i specjalistów-szkoleniowców.
 
Faktycznym dowódcą batalionu jest natomiast Andrij Biłeckyj, przewodniczący Socjal-Nacjonalistycznego Zgromadzenia oraz narodowosocjalistycznych „Patriotów Ukrainy”. SNA oraz „Patrioci” to organizacje wchodzące w skład „Prawego Sektora”, którego przywódcą jest Dmytro Jarosz. Od początku lutowych wydarzeń na Majdanie wyróżniały się w starciach z Berkutem, odpowiadając m.in. za zajęcie i spalenie głównej siedziby Partii Regionów. To właśnie SNA za pomocą kierowanego przez siebie Batalionu „Azow” ujęła samozwańczego ministra obrony Donieckiej Republiki Ludowej, Igora Kakmizjanowa.
 
To, co dzieje się na Ukrainie, od dawna absorbowało nie tylko opinię publiczną w wielu krajach Europy, lecz także wywoływało debaty w łonie europejskiego nacjonalizmu, szczególnie we Włoszech. Tam środowisko pozostaje podzielone co do oceny wydarzeń, jednak liczni włoscy nacjonaliści stanęli jednoznacznie po stronie Ukraińców i Ukrainy. Na ich czele, jako duchowy patron, stoi Gabriele Adinolfi, jeden z założycieli legendarnej „Terza Posizione” i przodownik europejskiego terceryzmu.
 
Poparcie Włochów dla ukraińskich aspiracji nie kończy się jednak na słowach, napływają oni bowiem dziesiątkami, by spróbować dołączyć do Batalionu „Azow”. Wiele zgłoszeń z Italii miało zostać odrzuconych przez dowództwo grupy ze względu na „gorące głowy” i brak doświadczenia wojskowego zgłaszających. Nie zmienia to faktu, że Włosi stanowią wyróżniającą się liczebnie grupę nacjonalistów walczących po stronie ukraińskiej, a na murach Kijowa i wschodnich ukraińskich miast widnieją włoskie graffiti z najbardziej popularnym hasłem epoki faszyzmu – me ne frego (wł. „mam to gdzieś”). Z gorącej Italii na Ukrainę zawitał m.in. 53-letni Francesco Fontana, prawnik, przedsiębiorca oraz ideowy faszysta, który rzucił beztroskie życie, żeby walczyć o niepodległą Ukrainę. Jak sam stwierdził: „Walczę tam, gdzie są moi towarzysze, a tutaj czuję się jak w domu”.
 
Prócz Włochów, w europejskim legionie znaleźli się ochotnicy ze Szwecji, Norwegii, Finlandii, Niemiec, Francji, a nawet Rosjanie. Według al-Jazeery, europejskich ochotników łączy jedno – „neofaszyzm”. Jeden z nich, Rosjanin, nom de guerre „Murman”, z zasłoniętą chustą, na której widniał odwrócony wolfsangel, odpowiadał dziennikarzowi arabskiej telewizji: „Walczę, ponieważ niebawem mój kraj nie będzie moim krajem, co tyczy się także innych tutaj. Niedługo my, [biali], podzielimy los amerykańskich Indian”.
 
Większość ochotników ma na ciele wytatuowane celtyckie krzyże i inne symbole europejskiego nacjonalizmu. Według doniesień, na które powołuje się „Rzeczpospolita”, antyfaszystowscy separatyści „wycinają nożem takie tatuaże ukraińskim jeńcom przed rozstrzelaniem”.
 
Za szkolenie europejskich ochotników odpowiada m.in. Gaston Besson, weteran oddziałów HOS w czasie walk w Chorwacji (bronił m.in. Vukovaru) i Bośni, a także ochotnik walczący po stronie Karenów w Birmie.
 
Konflikt na Ukrainie podzielił europejskich nacjonalistów. Po stronie Prawego Sektora i ukraińskich rewolucjonistów stanęli przede wszystkim aktywiści włoskiego CasaPound Italia, jak również Czesi z Delnicka Strana Socialni Spraviedlivosti, Szwedzi z Nordisk Ungdom, niezależni nacjonaliści francuscy i chorwaccy. Solidarność z Rosją wyraziła natomiast oficjalnie Brytyjska Partia Narodowa, francuski Front Narodowy, grecki Złoty Świt, a także węgierski Jobbik. Pojawiają się doniesienia o serbskich czetnikach pomagających prorosyjskim separatystom w imię tradycyjnej przyjaźni rosyjsko-serbskiej, a także o ochotnikach z Węgier.
 
Obecne wydarzenia przywodzą na myśl wojnę w Bośni i Hercegowinie toczącą się w latach 90., podczas której europejscy patrioci i nacjonaliści również stanęli przeciw sobie. W szeregach serbskich legionów ochotniczych walczyli wówczas się m.in. Grecy ze Złotego Świtu, a także niezliczeni nacjonaliści rosyjscy i bułgarscy. Z kolei w chorwackich brygadach nacjonalistycznych HOS można było spotkać hiszpańskich falangistów, działaczy francuskiego Frontu Narodowego, czy niemieckich narodowych socjalistów. Pojawili się również ochotnicy polscy, po obu stronach.
 
DK
 
Na podstawie: rp.pl, aljazeera.com, informacje nadesłane
 
 
 

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Foxx

jako komentarz do Twojego wpisu o "faszystach" z Batalionu „Azow”, którzy wg rosyjskiej propagandy sieją postrach na Ukrainie , dam informację o wyjeździe dzisiaj młodzieży z wrocławskich szkół na kresy , gdzie będą przez dwa tygodnie, podzieleni na małe grupki, pracować ciężko na  polskich cmentarzach.

https://www.facebook.com/OcalOdZapomnienia

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Mogiłę pradziada ocal od

Hurra
! Z racji tego ,ze nasz studencki pluton zmotoryzowany ma dostep do
internetu bedziemy relacjonowac wam przebieg prac prosto z nad kresowych
stanic nad dniestrem w Jampolu. Poki co odbijamy przyrodzie kazdy metr
cmentarza pogoda nas nie rozpieszcza pracujemy w 40 stopniowym upale
kazdy powiew z nad rzeki jest dla nas zbawienny. Klimat panujacy 1200 km
od Wroclawia jest wspanialy jak i miejscowa ludnosc ,ktora jest do nas
fantastycznie pozytywnie nastawiona pomaga nam ja
k
tylko moze
, slynna wschodnia goscinnosc jest jak najbardziej aktualna.
Nie odczuwamy zadnego zagrozenia z powodu sytuacji na wschodzie kraju.
Nie opodal 40 km od Jampola w Mohylewie Podolskim dziala rowniez Młodzież Wszechpolska - okręg Dolnośląski
. Pozostale grupy rowniez zazarcie ocalaja Polskosc od zapomnienia. W
sumie na kresy wyjechalismy w skladzie 1024 wolontariuszy tym samym
uratujemy wiecej niz 80 cmentarzy dzieki pomocy miejscowych jestesmy w
stanie uratowac jeszcze wiecej od zapomnienia !



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. 11 lipca? Najlepszy dzień na kremlowską propagandę w Polsce?

Neonaziści i Euromajdan: od demokracji ku dyktaturze?

Pod koniec maja nakładem wydawnictwa „Świat książki” w stolicy Rosji ukazała się pozycja „Neonaziści i Euromajdan: od demokracji ku dyktaturze”. Ma ona dwóch autorów, a mianowicie prezydenta rosyjskiej fundacji „Dyplomacja ludowa” Aleksieja Koczetkowa i analityka politycznego Międzynarodowej Organizacji ds. Obserwacji Procesu Wyborczego CIS-EMO Stanisława Byszoka.

Prezentacja tej książki już odbyła się w Brukseli, Paryżu i Berlinie. 11 lipca odbędzie się również w Warszawie.

Autorzy przedstawili analizę rozwoju idei nacjonalistycznych na Ukrainie.

Dlaczego wybrano właśnie ten temat?

Aleksiej Koczetkow: Gdy w październiku 2012 roku na Ukrainie odbyły się wybory do Rady Najwyższej, to większość obserwatorów doznała szoku. Po raz pierwszy partia „Swoboda”, która do 2004 roku nazywała się Socjal-Narodowa Partia Ukrainy, często nazywana również „partią banderowską”, uzyskała wówczas ponad 10 procent głosów i weszła do parlamentu. Wyniki głosowania poza granicami kraju były jeszcze bardziej zaskakujące: na nacjonalistów głosowało blisko 25 procent wyborców. Nigdy dotąd czegoś takiego nie było. Wydało się więc nam ważne zbadanie tej tendencji, aby uświadomić sobie istotę tego fenomenu. Przecież nie wiemy, jak potoczą się wydarzenia.

Gdy zaczęliśmy się orientować w tym, z czego to wszystko wynika, doszliśmy do wniosku, że nowi ukraińscy politycy, którzy zastąpili komunistów 23 lata temu po rozpadzie Związku Radzieckiego, wykazali żywe zainteresowanie skrajnie nacjonalistycznymi ideami. Kiedyś zostały one sformułowane przez Stiepana Banderę, który marzył o utworzeniu monoetnicznego państwa - Wielkiej Ukrainy. Stosowano zasadę „cel uświęca środki”, włącznie z kolaboracją z hitlerowcami, a także bezlitosnym unicestwieniem nieukraińskiej ludności – Rosjan, Polaków, Żydów – wszystkich bez wyjątku. Wystarczy przypomnieć sobie dywizję SS „Hałyczyna” czy rzeź na Wołyniu.

Wydawać by się mogło, że to wszystko należy już do historii. Wiemy jednak, że w 2010 roku Wiktor Juszczenko podpisał dekret w sprawie oficjalnego uznania Stepana Bandery za ukraińskiego bohatera narodowego. Jego pomniki zainstalowano w licznych miastach Zachodniej Ukrainy. O jego „wielkich zasługach” napisano w szkolnych podręcznikach historii. Wszystko to spowodowało rozpowszechnianie się nastrojów nacjonalistycznych.

Ponadto skrajni nacjonaliści potrafili przejąć w Kijowie inicjatywę od demokratycznych uczestników protestów na Majdanie, którzy protestowali przeciwko skorumpowaniu władz i opowiadali się za zbudowaniem sprawiedliwego i humanitarnego społeczeństwa. Zamiast tego, przy udziale najbardziej zagorzałych zwolenników partii „Swoboda”, „Prawego sektora”, w kraju zapanował chaos, popełnione zostały liczne zbrodnie, włącznie z podpaleniem 2 maja w Odessie Domu Związków Zawodowych, kiedy w dymie i ogniu zginęło kilkadziesiąt osób. Natomiast skrajni nacjonaliści cynicznie nazwali tę tragedię „piknikiem z szaszłykami”. Niewątpliwie, temat ukraińskiego nacjonalizmu jest bardzo aktualny, dlatego właśnie poświęciliśmy mu swoją książkę.

Prezentacja książki odbędzie się w Warszawie 11 lipca w Klubie Księgarza na Rynku Starego Miasta. Początek imprezy zaplanowano na godzinę 18:00.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_07_10/Neonazisci-i-Euromajdan-od-demokracji-k...

Putin omówił z Merkel i Hollande’em zawieszenie broni na Ukrainie

Prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie telefonicznej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji Françoisem Hollande’em omówił sytuację na Ukrainie - poinformowano na stronie Kremla.

„Przywódcy trzech państw opowiedzieli się za jak najszybszym ponownym zawieszeniem broni i przeprowadzeniem spotkań grupy kontaktowej z udziałem przedstawicieli regionów protestujących. Osiągnięto porozumienie w kwestii kontynuacji kontaktów w sprawie kryzysu ukraińskiego” - czytamy w komunikacie.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_07_10/Putin-omowil-z-Merkel-i-Hollande-e...

Informacje o przygotowywaniu przez Moskwę operacji pokojowej na Ukrainie nie są zgodne z rzeczywistością – poinformował rzecznik MSZ Rosji, Aleksandr Łukaszewicz.

Powiedział on, że wersja ta została „najwyraźniej wypuszczona, aby sprowokować rosyjską reakcję”.

Łukaszewicz dodał, że Rosja popiera akcje związane z działalnością misji OBWE i uważa je za „za bardzo ważny mechanizm monitoringowy”.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_07_10/MSZ-FR-dementuje-informacje-o-przy...

Rossiya Segodnya przedstawia projekt “Bratobójstwo: Kronika wizualna”

W dniach 10-25 lipca w moskiewskich Centralnym Domu Dziennikarzy Międzynarodowa Agencja Informacyjna Rossiya Segodnya prezentuje wystawę fotograficzną „Bratobójstwo: kronika wizualna”, opowiadającą o cywilach, którzy stali się ofiarami konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Na wystawie zostanie zaprezentowanych 50 zdjęć fotoreporterów MAI Rossiya Segodnya zrobionych w miejscowościach na południowym wschodzie kraju. Fotografie jasno i szczerze przekazują cierpienia ludzi, których los tak brutalnie doświadczył.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_07_10/photo-MIA-Rossija-segodnja-predstavljae...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. za portalem kresy.pl :)

Pierwsza na Ukrainie dwujęzyczna tablica we wsi Łanowice
http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz%2F-jestes-tutaj-home...
29 czerwca bieżącego roku w Łanowicach, w rejonie samborskim, miało
miejsce szczególne wydarzenie. Z inicjatywy janowickiego oddziału
Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej, ustawiono w centralnym
miejscu wsi dwujęzyczną tablicę z nazwą miejscowości.

Dzięki staraniom pana prezesa Walerego Tracza, tablica została
oficjalnie zatwierdzona przez władze rejonu samborskiego, a w jej
wykonaniu pomógł Konsulat Generalny RP we Lwowie.



W uroczystości odsłonięcia tablicy wzięli udział: konsul RP Włodzimierz
Sulgostowski, prezes TKPZL Walery Tracz, jak również delegacja
Stowarzyszenia Pomocy Polakom ze Wschodu z Koszalina, która przybyła z
pomocą materialną przeznaczoną dla szkół i przedszkola w naszym rejonie,
Telewizja Wrocław oraz mieszkańcy Łanowic.



Tablica ta ma szczególną funkcję. Informuje w jakiej miejscowości się
znajdujemy, kto w tej miejscowości mieszka, ale również umieszczone na
niej daty mówią o roku założenia Łanowic, powstaniu parafii św.
Mikołaja, jak również utworzeniu sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w
Łanowicach.

Odsłonięcie tablicy uświetnił występ zespołów „Stokrotki” i
„Łanowiczanie” z Łanowic, które to zespoły zaśpiewały po kilka piosenek
na zakończenie naszej małej uroczystości.



Również w tym dniu, w 6. rocznicę powstania Towarzystwa Kultury Polskiej
w Łanowicach została odprawiona Msza św. w intencji jego członków.



Pomoc dla szkół

W dniach 26-29 czerwca 2014 roku gościliśmy w Łanowicach delegację
Stowarzyszenia Pomocy Polakom ze Wschodu, która przywiozła pomoc
charytatywną przeznaczoną dla przedszkola „Perełka” w Łanowicach, szkoły
początkowej w Łanowicach i szkół w Pianowicach, Maksymowicach i
Biskowicach oraz dla sierocińca w Kornałowicach. Szkoły i przedszkole
otrzymały sprzęt sportowy, muzyczny, zabawki, obuwie, ubrania i wiele
innych rzeczy.

W składzie delegacji byli: Zygmunt Czapla – przewodniczący delegacji,
Barbara Grobelska z NORT Glass Koszalin, Anna Rawska – dziennikarka z
radia Koszalin, Ryszard Horbacz, Magdalena Berezka – dziennikarka Głosu
Koszalin, Ewa Marczak – dziennikarka tygodnika „Miasto”, Leszek
Zwoliński, Leszek Habora, Andrzej Czarnecki, Władysław Szpindor.



Składamy gorące podziękowania za ofiarowaną nam pomoc.

Ks. Jan Stachura

"Kurier Galicyjski"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Kibice zorganizowali marsz

Kibice zorganizowali marsz we Lwowie przeciw Putinowi
Co najmniej 10
tys. osób wzięło udział w marszu jedności we wtorek we Lwowie. Większość
manifestantów stanowili kibice trzech klubów piłkarskich - donieckiego
Szachtara, kijowskiego Dynama i lwowskich Karpat.

Wcześniej ukraińscy kibice zorganizowali marsze jedności
w Charkowie i Dniepropietrowsku. Ogłosili też "bezterminowy rozejm"
między klubami piłkarskimi w związku z kryzysem politycznym na Ukrainie
oraz agresywnymi działaniami Rosji na Krymie oraz na wschodzie Ukrainy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. "Białorusini giną za Ukrainę.

"Białorusini giną za Ukrainę. Nikt nie zdaje sobie z tego sprawy"
Do dnia
dzisiejszego, w walkach toczonych z terrorystami na wschodzie Ukrainy
w szeregach batalionu "Pogoń" śmierć poniosło dwunastu Białorusinów
- mówił jeden z członków oddziału, przedstawiający się jako "Leśnik".
Utworzenie oddziału „Pogoń” to krok symboliczny, można powiedzieć
ideologiczny. Chcieliśmy w ten sposób pokazać, że na Białorusi są
ludzie, są Białorusini, którzy już walczą na Ukrainie. Mało kto wie,
że Białorusini są w różnych oddziałach, praktycznie w każdym batalionie
są ludzie którzy walczą za Ukrainę - powiedział "Leśnik".

"Leśnik" tłumaczy, że w mediach nie ma żadnych informacji o zaangażowaniu Białorusinów w walce o Ukrainę.

- Białorusini giną za Ukrainę, ale w ukraińskiej przestrzeni medialnej
ta informacja się nie pojawia. W ogóle nie ma informacji o zaangażowaniu
Białoruisinów w walki o Ukrainę - tłumaczył członek oddziału "Pogoń".


Chcą podziękować Moskwie za 1936 r. Hiszpanie w Donbasie walczą dla separatystów

Chcą podziękować Moskwie za 1936 r. Hiszpanie w Donbasie walczą dla separatystów

Przed dwoma tygodniami wyruszyli pociągiem z Madrytu i w końcu
dotarli do Donbasu. Dzisiaj walczą w szeregach batalionu...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. A TERAZ GAWARIT MASKWA !

14 sierpnia,

Symbolika nazistowska Sił Zbrojnych, Gwardii Narodowej Ukrainy i batalionów Kijowa

Symbolika nazistowska Sił Zbrojnych, Gwardii Narodowej Ukrainy i batalionów Kijowa

W operacji wojskowej na wschodzie
Ukrainy po stronie Kijowa walczą bataliony "Azow", "Donbas", a także
członkowie "Prawego sektora". Dlaczego nazywają ich faszystami - można
to zrozumieć, przyglądając się ich symbolice.

Batalion „Azow”

Foto: AP/Siergiei Chuzhakov

Batalion
„Azow” to ochotnicza formacja zbrojna, w której skład wschodzi kompania
służby patrolowej milicji specjalnej MSW Ukrainy. Został sformowany w
maju 2014 roku w Mariupolu. Uczestnicy „Azowa” są znani w internecie
także jako „czarne ludziki”.

 

 

SS
Das Reich – emblemat dywizji SS. Formalnie ten symbol – tak zwany
lustrzany Wolfsangel – składa się z nałożonych na siebie liter
łacińskich “I” (idea) I “N” (nacje).

 

Runa „Wolfsangel”

“Wilczy
hak” to pogański amulet, który chroni jego właściciela przed “ciemnymi
siłami” i dający władzę nad wilkołakiem Werwolfem. W średniowiecznej
heraldyce oznaczał “wilczą pułapkę”, czyli niezawodną ochronę.

W
XV wieku stał się emblematem mieszczan, walczących z najemnikami
niemieckich książąt. Jest to najstarszy symbol wolności i
niepodległości, znany jeszcze w czasach wojny trzydziestoletniej oraz
jako “znak samowoli”.

Obecnie symbol zachował się na herbie niemieckiego miasteczka Wolfstein.

Początkowo
„Wolfsangel” stanowił emblemat NSDAP, a w Waffen SS był wykorzystywany w
symbolice niektórych jednostek pancernych, na przykład, zmotoryzowanej
dywizji Waffen SS Reich.

Foto: public domain

Na zdjęciu: zmotoryzowana dywizja Waffen SS Reich.

Foto: public domain

 

Symbol “Czarne Słońce”

 

Foto: AP Photo/ Frank Augstein

 

Okultystyczny emblemat III Reichu – symbol Czarnego Słońca ("Schwarze Sonne")

Czarne Słońce jest jednym z najbardziej lubianych i czczonych symboli Reichsführera SS Himmlera.

Plakat “Czarny Korpus” wykorzystywany do popularyzacji Batalionu “Azow”.

Foto: public domain

Jedna
z oficjalnych naszywek batalionu zawiera napis “Czarny Korpus”, który
odwołuje się bezpośrednio do SS, którego oficjalne wydawnictwo nazywało
się Das Schwarze Korps.

Foto: EastNews/Ukrafoto

 

Batalion “Donbas”

Batalion
“Donbas” to prorządowa ochotnicza formacja zbrojna, sformowana z
mieszkańców Ukrainy w Dniepropietrowsku w kwietniu 2014 roku w celu
przeciwstawiania się zwolennikom (w tym uzbrojonym formacjom) Donieckiej
Republiki Ludowej.

Na jego bazie został sformowany 24.
batalion obrony terytorialnej „Donbas” Ministerstwa Obrony Ukrainy,
podporządkowany Sztabowi Generalnemu Sił Zbrojnych, oraz operacyjny
batalion “Donbas” Gwardii Narodowej Ukrainy, podporządkowany MSW
Ukrainy.

Foto: RIA Novosti/Evgeniy Kotenko

Symbolika

Podstawą
emblematu jest odwrócony, stylizowany na trójząb orzeł nazistowski z
półotwartymi skrzydłami, wykorzystywany przez Wehrmacht od 1935 roku.

Według danych mediów, członkowie batalionu robią tatuaże, przedstawiające swastykę nazistowską.

W
maju ukraiński portal informacyjny LB.ua opublikował wideo,
zrealizowane pod Donieckiem po walkach. Na piersi jednego z poległych
był wyraźnie widoczny tatuaż ze swastyką i symboliką nazistowską.

Zobacz wideo

 

Gwardia Narodowa Ukrainy (GNU)
– pododdział z funkcją ochrony porządku, który wchodzi w skład systemu
Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy, stworzony w drodze reformy
wojsk wewnętrznych Ukrainy 12 marca 2014 roku.

 

 

Подписи на фото: Na czym polega różnica?

Na maskowaniu?

Kto to? Lucyfer czy Michał?

 

Ugrupowanie «Prawy Sektor»

«Prawy
Sektor» to zjednoczenie ukraińskich radykalnych organizacji
nacjonalistycznych Ukrainy. Ugrupowanie zjednoczyło rozproszone grupy
ekstremistyczne, które uczestniczyły w jednych z pierwszych akcji
protestacyjnych EuroMajdanu w listopadzie 2013 roku. Inicjatorem
stworzenia ugrupowania była ogólnoukraińska organizacja «Trójząb» im.
Stiepana Bandery.

Foto: RIA Novosti/Aleksandr Maksimenko

22
marca 2014 roku odbył się zjazd radykalnego ruchu “Prawy Sektor”, na
którym zostało ogłoszone założenie partii politycznej “Prawy Sektor”.
Partia została stworzona na bazie prawnej i kadrowej partii Ukraińskie
Zgromadzenie Narodowe (UNA), która została przemianowana na “Prawy
Sektor”. W skład tej partii weszło UNA-UNSO, po czym oficjalnie
przestała istnieć jako samodzielna partia polityczna.

 

Symbolika

Trójząb
na tle czerwono-czarnej flagi Ukraińskiej Armii Powstańczej – skrzydło
bojowe Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stiepana Bandery.

 

Hasło “Chwała Ukrainie!” – “Bohaterom chwała!”

Zwolennicy
EuroMajdanu aktywnie wykorzystują hasło “Chwała Ukrainie!” i
ogólnoprzyjęty odzew na niego “Bohaterom chwała!”. To hasło pojawiło się
jeszcze w okresie II wojny światowej jako hasło powitanie dla członków
Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Armii Powstańczej,
na której czele stał Stiepan Bandera. http://rusvesna.su/news/1406824613

 

Foto: rusvesna.ru

Flaga UPA (Ukraińska Armia Powstańcza), OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów).

 
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_08_14/Symbolika-nazistowska-Sil-Zbrojnych-Gwardii-Narodowej-Ukrainy-i-batalionow-Kijowa-4988/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl