Jak mozna sie squrwic.

Ukraina to wielki kraj. Dwa razy wiekszy od Polski (603 628 km kwadratowych). Liczba ludnosci? O pol raza wiecej (45.4 mln.). Jeszcze pare miesiecy mogla budzic szacunek. A dzis?

Wydawalo sie, ze Ukraina ma jaks armie, jakies trzy pulki komandosow itd. Jednakze to wszystko okazalo sie mitem. Olbrzymi kraj nie potrafi obronic sie przed zgrajami lotrzykow. Rosja pozwala na to bardzo wyraznie, Mozna lujkow rozjechac czolgami, przygniesc ogniem ciezkiej artylerii, rozstrzelac rakietami z powietrza.
Tymczasem, wladze Ukrainy zebrza, by jacyc ludzie mieli ochote zglosic sie do Gwardii Narodowej. Gdyby do dzis zyl dawny duch Wielkiej Samostijnej Ukrainy, gdzie polskie zenszcziny mozna bylo ciac pilami, to uzbieraloby sie ze sto sotni strilciw. A teraz?
Z Luganska wycofuja sie strilci, bo zbraklo im amunicji! Trzeciemu handlarzowi smiercia na swiecie zbraklo zwyklych naboi do "kalachow"? A Afrikanczykom wcale ich nie brakuje. Dziesieciolatki przekupione zabawkami sieja seriami rowno. A potem odcianaja maczetami rece ofiar.

Oligarchowie doprowadzili do tego, ze oficer w armii ukrainskiej zarabial tyle, co urzedniczka w okienku.
Jakakiz to kraj moze doprowadzic do takiej bezradnosci?
Jakos przywoluje obraz pewnej armii i bitwy. Gdzies w XV w. duze gromady zbuntowanego chlopstwa, obwiesi i rabusi uzbrojone w kije, palki i widly ruszyly przez Pomorze. Akurat pod Gwda Wielka doszlo do bitwy, ktorej wynik - jechal pies. Znam go.
Tlum obwiesi mogl balowac w normalnym, sredniowiecznym panstwie i zadne owczesne wladze nie mogly z nim wygrac.
Dla ciekawostki, Ta cala Gwda, to bylo prawie nic. Przytaczam - najgorsze lata 1630-1631 dotknely Gwde, zbierajac prawie cla ludnosc. Wedlug spisu z 1668 r. w Gwdzie Wielkiej mieszkalo: 2 soltysow, 2 karczmarzy,24 chlopow i 5 zagrodnikow. Wczesniej bylo lepiej, bo we wsi mieszkalo: 1 soltys, 2 karczmarzy 37 chlopow i 14 zagrodnikow.