Liczono na to, że emocje opadną, chciano, aby Polska
zapomniała. Kiedy patrzę na te tłumy -wiem i po raz kolejny przekonuje
się, że nie zapomniała, ale nie zapomniała dzięki wysiłkowi, dzięki
pracy i determinacji i odwadze wielu ludzi. Za to chciałem wszystkim
podziękować - mówił na Krakowskim Przedmieściu Jarosław Kaczyński.

Poniżej treść całego wystąpienia:

Chciałem podziękować obrońcom Krzyża. Tym, którzy tutaj stoją każdego
wieczora. Dziękuję i nisko się im kłaniam. To naprawdę wymaga odwagi i
niezwykłej determinacji. Patrz na nich z wielką
wdzięcznością i serdecznie dziękuję.

Dziękuję Antoniemu Macierewiczowi.
Dziękuje z całego serca, za determinację, za odwagę, za
przenikliwość, za umiejętność pracy, za umiejętność zorganizowania
wielkiego zespołu, sięgnięcia za granicę – nie byłoby tego wszystko bez
niego i jego współpracowników. Powtarzam Antoni,
Antoni i jeszcze raz Antoni.

Dziękuje Gazecie Polskiej i Klubom Gazety Polskiej, za to, że podjęli
sprawę katastrofy z taka odwagą realizując od początku to, co jest
prawdziwą misją dziennikarzy od początku i bez żadnych wahań. Dziękuję
Tomaszowi Sakiewiczowi i wszystkim, którzy tam pracują – naprawdę
uczyniliście wiele dla tej sprawy, uczyniliście wiele dla Polski.

Dziękuję Radiu
Maryja i Telewizji Trwam, Ojcu Dyrektorowi, za to, że podjęli tę
sprawę i za to, że transmitują choćby dzisiejsze uroczystości w telewizji
Trwam o którą tak walczyliśmy. Bez tego ta sprawa też nie mogłaby
stanąć z taką siłą, bez tego wszyscy Ci, którzy chcieli by zapomniano
byliby silniejsi i skuteczniejsi.
Dziękuję wszystkim, którzy organizowali i organizują uroczystości, te
comiesięczne i oraz te coroczne. Dziękuję tym, którzy przychodzą w
innych miejscach w Polsce, bo przecież to dzisiaj jest ruch, który obejmuje cały kraj.

Dziękuję przedstawicielom i członkom Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego, którzy podjęli wysiłek utrwalenia jego dorobku.

Dziękuję wszystkim naukowcom i ekspertom, którzy wykazali odwagę i którzy wiedzą, co to znaczy być naukowcem.

Dziękuję tym, którzy zorganizowali konferencję smoleńską, która jest
oddzielnym przedsięwzięciem do zespołu Antoniego Macierewicza. Ono
zrobili bardzo wiele i są bardzo często brutalnie atakowani i ponoszą
konsekwencje swojej odwagi.
Mówię to z wielkim bólem, że dziś 25 lat już po tamtych wyborach które
są traktowane jako moment przełomu i które były przełomem nauka nie jest
wolna. Ale są wolni naukowcy i im chciałem serdecznie podziękować.

Dziękuję tym wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczyniają
się do tego, że ta sprawa trwa, że sprawa smoleńska to nie jest kwestia
tylko jednej tragicznej katastrofy. To co stało się w Smoleńsku,
przed Smoleńskiem, po Smoleńsku to jest sprawa polskiej godności,
Polskiego narodu i każdy musi to przyznać w ostatecznym rachunku, że to
jest sprawa polskiej niepodległości
Żaden godny naród, zasługujący na miano państwa niepodległego,
suwerennego - nie może pozwolić się tak traktować, jak była i jest
traktowana Polska w tej sprawie.

To jest sprawa naszej godności, naszej pozycji na
międzynarodowej arenie, to jest sprawa naszej przyszłości – tak
obecnych jak i przyszłych pokoleń Polski. To sprawa przyszłości naszej
wspólnoty. Przybywając tu dzisiaj państwo zabiegają i
walczą o naszą przyszłość.

Mówimy o przeszłości o tym, co zdarzyło się 4 lata temu, ale w gruncie
rzeczy mówimy o tym jak będzie wyglądała nasza przyszłość.Czy będziemy
wolnymi Polakami, czy będziemy eksploatowani , czy będziemy pracować dla
siebie.
Pamiętajcie, że w tych wszystkich zabiegach, w tej walce musimy umieć
liczyć przede wszystkim na siebie. Polacy muszą umieć liczyć na
Polaków, bo dopiero wtedy gdy będziemy i moralnie i materialnie silni
będziemy mogli liczyć na innych - takie są prawa światowej polityki i my ich nie uchylimy. Musimy tym pamiętać każdego dnia.

Powtarzam, to szczególnie teraz, gdy karty w Europie zostały
wyłożone na stół i nikt nie może mieć co do tego żadnych
wątpliwości, tak jak nie miał ich od wielu lat prezydent Lech
Kaczyński i wszyscy Ci, którzy zajęli się polityką nie przez przypadek,
tylko z powołania i dzięki temu, że Bóg dał im odpowiednie zdolności.
Tylko ci, którzy tych zdolności nie mają, albo posiadają jakieś dziwne
uwikłania – mogli przyjąć, że jest inaczej.

Dziś sprawa jest jasna dla każdego i dlatego musimy w dalszym ciągu
być zmobilizowani, nie możemy ustępować, bo tylko dzięki temu może
przyjść dzień na który wszyscy czekamy - dzień zwycięstwa
– dzień prawdy.

Tak zastanawiam się na koniec co powiedzą niektórzy komentatorzy… Czy tu było 1000 czy 1500 osób… Dziękuję.