Ukraińskie szczegóły.

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

Oszołomiony oszałamiającym sukcesem europejskiej dyplomacji na Ukrainie, nie zwróciłem początkowo uwagi na parę szczegółów, ale ponieważ jestem reklamiarzem i dbałość o szczegół to istotna część mojego fachu, stan oszołomienia minął i wszystko wskazuje na to, że nie wróci.


Ot – na przykład przyjazd europejskiej trojki (pojazd taki) do Kijowa miał dość niekonwencjonalny przebieg:
 
kiedy minister Laurent Fabius zobaczył, że ten unijny wehikuł ma niemiecki silnik (oraz wszystkie istotne, że tak to określę, mechanizmy), z przyczepioną dla niepoznaki polską tablicą rejestracyjną RADSIK, zabrał swoją francuską karoserię, która miała dodawać temu kanciastemu (no co - kanty ma, to kanciastemu) wehikułowi odrobiny sznytu i udał się z wizytą  ad limina do metropolii, czyli do Pekinu.

Stary lis nie był dzięki temu świadkiem obciachu, jaki Polsce i Unii (za TVN24 z 20:28!) słynną już, a typową dla siebie wypowiedzią pan podający się za szefa polskiego MSZ narobił (reakcja Ukraińców, za dziennikarzem TVN24 – „my mamy kiepską władzę, wy macie kiepską władzę, ale wasza przynajmniej nie jest taka zła, jak nasza”).

Tak swoją drogą, ciekawe to czasy, skoro metropolia znajduje się w Pekinie (ciekawe, ze wszelkimi tego skutkami, wypadałoby dodać).
 
Albo w mediach - wysyp smarkaterii określanej mianem analityków, ale niech tam – swoje 5 minut mają, to i blahblahują.
Kurde, jakie to wszystko mądre! Tylko skoro takie mądre, to skąd ten ledwie skrywany niepokój w oczach?
 
Dlatego ja skoncentrowałem się na  szczegółach analiz dokonanych przez prawdziwych fachowców, bo swoje lata mam i wiem, że tylko takich wypada słuchać (co niekoniecznie znaczy, żeby się od razu z nimi zgadzać).
 
Dr. Targalski uspokoił mnie stwierdzeniem, że „rosyjski scenariusz opiera się jednak na błędnym założeniu, bowiem w ogóle nie bierze pod uwagę ani siły oporu społecznego, ani roli USA. A to właśnie te dwa czynniki będą decydujące dla rozwoju sytuacji na Ukrainie.”*
 
No, opór społeczny to się zwykle łamie skutecznie, za pomocą, ehm... przewagi technologicznej (13 grudnia 1981), ale roli USA faktycznie bym nie lekceważył:

jak szczery demokrata Obama postanowił podporządkować sobie Syrię, a demokrata jeszcze szczerszy Putin się temu idiotycznie zupełnie sprzeciwił, to mamy już ponad 3 lata trwającą wojnę, z 23 milionów Syryjczyków 2 miliony uciekły zagranicę, zginęło ponad 100 tys. a ONZ już nawet ofiary liczyć przestał.**
To dość wygodne, przyznacie państwo (dla ONZ, nie dla ofiar) rozwiązanie?
 
Dla porównania, w przypadku Ukrainy, która jest od Syrii dwakroć liczniejsza, to by było 200 tys. zabitych i 4 miliony uchodźców, z tego większość w Polsce, co byłoby świetnie, bo Internet (nawet ten reklamowy, a więc najbardziej, wydawałoby się cyniczny) aż szaleje z zachwytu nad Majdanem.
 
No, ale wcale nie jest wykluczone, że się po prostu chłopaki wymienią:
 
Putin Obamie odda Syrię, a Obama w zamian odpali mu Ukrainę. Albo na odwrót.
W biznesie to się barter, albo swap nazywa (po amerykańsku).
 
Dr Wóycicki  z kolei widzi na Ukrainie rolę Unii (Niemiec), a już niekoniecznie Rosji i USA  - ma prawo, tym bardziej, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, w tym przypadku było to studio telewizyjne.
 
Jak to w „Misiu” było? – „w życiu do telewizji nie pójdę!”.
No, może było troszkę inaczej, ale też śmiesznie.
 
Za to dr Święcicki (tak tak – ten Święcicki) wywalił kawę na ławę:
 
że trzeba będzie ten przemysł ukraiński zmodernizować, żeby mniej (rosyjskiego) gazu potrzebował, co będzie a/ korzystne b/ kosztowne a i c/ wzrost cen nośników energii dla ludności za sobą pociągnie.

Oj tak! Jak już Ukraińcy dzięki cenom energii do Europy wejdą, to zrobią kolejny w ciągu paru lat Majdan i chyba byłby to Majdan trzeci.
 
No nic – Piękna Julia wyszła z ancla i coś jej się przecież za krzywdę należy, a ambitna jest, to i od dziś jeszcze ciekawiej będzie, bo tort taki jak był, a chętnych do krojenia coraz więcej.
Ale w pierwszym przemówieniu o potrzebie uczciwości zapewniła.

Na koniec - odrobina satysfakcji dla mnie:
 
analityk  Christopher/Krzysztof Bobiński (chyba nie dr) , w TVN24 odkrył, że na Ukrainie
rządzą ludzie, którzy kradną, a zwykli ludzie mają dosyć tego, że się ich okrada.
 
Może i mają dosyć, ale żeby tak bezceremonialnie naruszać ład światowy, to i nieładnie i niemądrze. A nawet niebezpiecznie.
 
A dlaczego nie – wytłumaczyłem w tekście sprzed 2,5 miesiąca, Kto okradnie Ukrainę?,*** którego przeczytanie Państwu polecam.
 
 
http://niezalezna.pl/52110-slabosc-rosyjskiego-scenariusza
**http://wyborcza.pl/1,75477,15236013,ONZ_przestaje_liczyc_ofiary_konfliktu_w_Syrii.html?piano_t=1
*** http://naszeblogi.pl/42884-kto-okradnie-ukraine

  

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Ewaryst Fedorowicz

'No, ale wcale nie jest wykluczone, że się po prostu chłopaki wymienią:

Putin Obamie odda Syrię, a Obama w zamian odpali mu Ukrainę. Albo na odwrót.
W biznesie to się barter, albo swap nazywa (po amerykańsku)."

Nie sądzę. Wg miary sił i wpływów Putin-Obama, to Putin zachowa i Syrię i Ukrainę.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow omówił w sobotę sytuację na Ukrainie w rozmowie telefonicznej z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym, zwracając uwagę na pogorszenie się sytuacji w tym kraju z powodu działań opozycji.John Kerry "obiecał pilnie wykorzystać posiadane przez Waszyngton „dźwignie” w celu wpłynięcia na opozycję” – poinformowano w rosyjskim MSZ.

Co do cesarzowej Tymoszenko, przywiezionej wprost z tiurmy na Majdan, to zapowiedziała, że nie ma żadnej grubej kreski, wsie pod sąd, oddat diengi i won. Teraz będzie władza ludu - tego ludu z Majdanu.

Ławrow mówi - nie ma żadnej umowy ,którą sobie ktoś tam podpisał. Tymoszenko mówi to samo, ale co innego ma na myśli.
Bruksela milczy jak zaklęta, także Lew z Chobielina przestał ćwierkać, choc już mu lewackie merdia Nobla od Pokoju przyznały.

Kiedyś musza sie odezwać - znaczy sie te z Brukseli, co to niby Radka wysłały do Kijowa. Na razie Moskwa przemówiła jasno.

MSZ Rosji poinformowało, że Steinmeier, Sikorski i Fabius "podzielili zaniepokojenie strony rosyjskiej, przyznali, że opozycja nie wypełnia swojej części zobowiązań i obiecali pilne podjęcie dodatkowych kroków w celu wdrożenia osiągniętych porozumień".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. O, po Tymoszenko wystepuje Saryusz-Wolski

Tymczasem na scenie na Majdanie Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PO, mówi, że Ukraina już jest w Europie i że wspólnota zrobi wszystko, by krajowi pomóc w dołączeniu do niej. Saryusz-Wolski jest jednym z 12 europosłów, którzy w sobotę przyjechali do Kijowa. W skład delegacji Parlamentu Europejskiego wchodzą eurodeputowani ze wszystkich grup politycznych w PE, w tym czterech polskich. Oprócz Saryusza-Wolskiego jest to Marek Siwiec (Twój Ruch), Paweł Kowal (Polska Razem) i Jacek Kurski (Solidarna Polska).
też chce Nobla? Czy nie czytał listu od Ławrowa?
A wczoraj miał spotkanie w Łodzi :) Na Majdanie nie będzie miał takich pytań.
Sława nacji! - Smert Woroham! w Łodzi

21 lut 2014

Na wiecu solidarności z Ukraińcami był również przeciwnik tej idei.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. kto to dzisiaj pamieta?

W Polsce o tym się nie mówi! Media od prawa do lewa udają, że nikt, nic nie wie… Tam giną ludzie, a o tym, że na Ukrainie może dojść do realizacji scenariusza znanego choćby z Libii mówiono od dawna. W kwietniu 2011 roku przewodniczący frakcji Partii Regionów Ołeksandr Jefremow ostrzegał przed kamerami telewizyjnymi, że finansista George Soros sponsoruje siły, które miałyby wywoływać niepokoje społeczne.

Polityk nazwał wtedy potencjalne zagrożenie dla Ukrainy „scenariuszem libijskim”. – Mam nawet informacje, że Soros przekazał pewne fundusze na przygotowania określonych grup tutaj na Ukrainie, które mogłyby realizować scenariusz podobny do tego, który był realizowany w Afryce Północnej – mówił Jefremow.

O finansowaniu Pomarańczowej Rewolucji w 2004 roku pisał brytyjski „Guardian”, który twierdził, że za finansowaniem opozycji stał Departament Stanu USA, USAID, instytuty National Democratic Institute for International Affairs, International Republican Institute (finansowane przez rząd USA), Freedom House i właśnie Open Society Institute założony przez George’a Sorosa.

Warto podkreślić, że czołowi politycy ukraińscy, którzy zdobyli władzę na fali Pomarańczowej Rewolucji nie kryli się z kontaktami z Sorosem. W 2008 roku premier Julia Tymoszenko stwierdziła, że stosuje się do rad Sorosa przy minimalizowaniu skutków światowego kryzysu na ukraińską gospodarkę. Opozycja zarzucała wtedy rządowi, że steruje kursem waluty zgodnie z interesem Sorosa.
Źródło: portal niezlomni.com
[...] Wiadomości na temat rzeczywistej wartości swojego majątku posiada tylko sama Tymoszenko. Można stwierdzić, że jest ona wraz ze swoimi partnerami właścicielką wielu przedsiębiorstw w rajach podatkowych, na przykład „Somolli Enterprises Limited” (Cypr), „Corlan Enterprises Limited” (wyspa Man), udziałowcem trustu B.L. Trust (wyspa Guernsey), który poprzez przedsiębiorstwo „Bassington Limited” zarejestrowane w raju podatkowym posiadało 90% akcji brytyjskiego przedsiębiorstwa „United Energy International Ltd”. To są powszechnie dostępne dane. Jeśli mówimy o obrotach przedsiębiorstw należących do Tymoszenko to, na przykład, roczne obroty samego tylko JeESU wynosiły około 10 miliardów dolarów.

źródło: Polityka Wschodnia

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

4. Ja akurat pamiętałam...

Ale gościu finansuje dziesiątki nieakceptowalnych inicjatyw. Gdy się wpisze w googla "co finansuje Soros" pojawia się dłuuuuga lista projektów działań mających rozwalać co się da.

avatar użytkownika Maryla

5. cóś zazgrzytało :)

W TV Info zaproszonych gości: towarzyszy Jana Litynskiego i Stanisława Cioska najwyraźniej przeraziło jedno zdanie z przemówienia J. Tymoszenko - że Majdan będzie eksportowany.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

6. Zamiast komentarza

To za te dwie blaszki z czerwonym paszportem chciał Janukowyczowi podziękować Radzio Zdradek:



Tak się najarał pudrem po tym jak został ogłoszony przez koleżkę jewrołajdaka z PO kandydatem do nagrody Nobla:



Czy to już jest hera, czy tylko coca?

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Deżawi

7. 'Ukraina - Syria'

Oczywiście, że Putin nie odda ani Syrii, ani Ukrainy.

Natomiast Niemcy mają tutaj (tj. w Ukrainie, a w Polsce od zarania) więcej do powiedzenia niż nam się wszystkim wydaje. I w każdym (prawie) rejonie świata.

Jeśli dobrze liczę, to mniejszość niemiecka w USA wynosi ok. 20%

Skoro mówi się, że każdy prezydent elekt USA musi się liczyć z Polonią amerykańską, to przed mniejszością niemiecką... musi klękać! (ale o tym się nie mówi).

No i najważniejsze jest Wall Street, ale tam to mniejszość niemiecka znacznie przekracza 20% (dwa czy trzy razy?)

I tak już zupełnie na marginesie: 'to' (mniejszość niemiecka) jest powodem, że dla Polaków nigdy nie zostaną zniesione wizy do USA.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika UPARTY

8. Nie wiem jeszcze jakie to ma

znaczenie, ale myślę, że olbrzymie. Otóż Sikorski zrobił groźną minę, wypowiedział ciężkie słowa i Rada Majdanu cała zbladła, po czym podpisała porozumienie z którego wynikało, że jeśli Majdan nie uzna władzy Janukowicza to wjadą czołgi i wszyscy zostaną zabici.
Majdan odrzucił porozumienie i ... czołgi nie wjechały a za to Janukowycz odjechała nie wiadomo gdzie.
Tak czy siak Sikorski okazał się być mało zorientowany w sytuacji po raz nie wiadomo który.
To samo dotyczy również i jego niemieckiego kolegi.
Oczywiście, że Majdan trwał tak długo nie tylko dzięki determinacji Ukraińców, choc oczywiście przede wszystkim z tego powodu, ale również dla tego, że był rozgrywany politycznie przez otoczenie Janukowycza. W pewien sposób był prowokacją. Ale wydaje się, ze prowokacja jednak wymknęła się spod kontroli i jest w tym wszystkim jakiś element spontaniczności, jakiś element autentycznego zrywu narodowego.
Co do postawy USA i innych graczy, to raczej już teraz korzystają oni z okazji niż samodzielnie ją tworzą. Nie znaczy to, że wszyscy ci gracze będą próbować opanować ten chyba jednak, przynajmniej częściowo autentyczny ruch społeczny.
Nie jest również wykluczone, choć oczywiście nie jest to pewne, ze Ukraina może poróżnić Rosję z Niemcami.
W każdym bądź razie odbudowa ZSRR napotkała nie przewidziane przeszkody. Jeśli Rosjanom nie uda się tych przeszkód pokonać, lub zajmie im to dużo czasu to tylko dobrze.

uparty