Pacyfikacja wsi polskich przez Niemców w Lasach Janowskich

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

 

Zgodnie z  generalnym planem  wschodnim /  Generalplan Ost, GPO) niemiecki plan osiedleńczy i germanizacyjny terytoriów Europy Środkowo-Wschodniej i Polski, powstał w głównym urzędzie Bezpieczeństwa rzeszy / Reichssicherheitshauptamt (RSHA) na plecenie  Heinricha Himmlera, ministra spraw wewnętrznych III rzeszy Niemieckiej w roku 1941.
 

 

zbrodniarz niemiecki, Heinrich Luitpold Himmler, tak zakończył żywot? czy mu pomogli Anglicy, obawiając się, że Himler wyśpiewa Amerykanom  o propozycji Anglików zawarcia odrębnego pokoju ? zawieszenia broni z Niemcami ?
 
Autorem planu wysiedleńczego  był  SS-Standartenführer, dr. med. Hans Ehlich.
 
 Niemcy zamierzali wysiedlić, wymordować Polaków, prawowitych właścicieli tych ziem, Słowiańskich, Polańskich i na ich miejsce osiedlić ludy germańskie,  volksdeutschów sprowadzonych w ramach akcji Heim ins Reich / powrót do rzeszy niemieckiej /głównie z Besarabii.
 
Dnia 2 litego 1944 roku, Niemcy, przy użyciu regularnych jednostek wojska -wehrmahtu, SS - Die Schutzstaffel der NSDAP,, policji niemieckiej-Ordnungspolizei.
 

 

Czapka z symbolem SS – Totenkopf.
Totenkopf − niemieckie słowo oznaczające "trupią głowę" lub "głowę śmierci"
 
Wspierane przez Ukraińskich nacjonalistów spaliły polskie wsie s Borów, Szczecyn, Wólkę Szczecką, Łążek Zaklikowski, Łążek Chwałowski i Karasiówkę. W czasie tylko tego mordu na Polakach zamordowano około 1500 Polaków w tym kobiety, dzieci. Szczególnym okrucieństwem 'popisywali' się nacjonaliści ukraińscy, kolaboryjący z Niemcami.
Borów juz wcześniej był podpalany a ludność mordowana przez Niemców i Ukraińców
Latem 1943 roku , Niemcy przeprowadzili obławę na polskie wsie, by pozyskać darmowego dobrego, inteligentnego robotnika dla pracy w przemyśle vide: Konrad Schuller: Ostatni dzień Borowa. Polscy chłopi, niemieccy żołnierze i nieprzemijająca wojna. Warszawa: Świat Książki,
 
 
We wsi Borów, mieściła się  kwatera główna 1. Pułku Legii Nadwiślańskiej Ziemi Lubelskiej NSZ,której dowódcą był podpułkownik Leonard Szczęsny Zub-Zdanowicz ps. Ząb
 
 
 
 Leonard Szczęsny Zub-Zdanowicz herbu Jastrzębiec ps. Ząb, cichociemny,członek Armii Krajowej, podpułkownik Brygady Świętokrzyskiej NSZ.
 
Pacyfikacja Borowa miała miejsce w Dzień Matki Boskiej Gromnickiej. Niemcy i Ukraińcy z dział podpalili wieś.Mieszkańców zebrano na placu i rozstrzelano z broni maszynowej. Cześć ludności, głównie kobiety i dzieci spalili Ukraińcy żywcem w domach, zabudowaniach. W Borowie zamordowano około 300 osób
 
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/72/Cmentarz_w_Borowie_11.jpg/788px-Cmentarz_w_Borowie_11.jpg
 
Pomnik ofiar rzezi w Borowie
 
Masowych pacyfikacji dokonano we wsiach  Szczecyn, Wólce  Szczeckiej, Łążku Zaklikowskim, Łążku Chwałowskim i Karasiówce. Były to najbrutalniejsze akcje niemieckie wobec Polaków W ramach tej akcji Niemcy wspierani przez Ukraińców zamordowali w okrutny sposób około 1500 osób.
 
Na początku stycznia 1944 roku w majątku ziemskim "Sobótka" własność Karola Tytusa Wickenhagena, były prowadzone negocjacje asdministracjii III rzeszy z przedstawicielami KG Armii Krajowej. Niemcy ponoć proponowali zawieszenie broni. Armia Krajowa nie wyraziła na te obłudną propozycje zgody.
 
http://img.audiovis.nac.gov.pl/PIC/PIC_1-S-445-8.jpg

 

Karol Tytus Wickenhagen dowódca szwadronu zwiadu – rotmistrz „Pobóg” 2 Dywizja Piechoty Legionów AK „Pogoń” pod dowództwem ppłk. Antoniego Żółkiewskiego ps. „Lin” (Okręg Radom-Kielce AK.
Być może przyczyną pacyfikacji wsi polskich był podstęp, partyzantki sowieckiej, która chciała rękoma Niemców dokonać czystek patriotycznego polskiego chłopstwa.
 
Niemcy do pacyfikacji wsi polskich użyli samolotów, czołgów, armat. Obok Niemców  w pacyfikacji brały regularne jednostki ukraińskie z 5. galicyjskiego pułku ochotniczego SS (Galizisches SS Freiwilligen Regiment 5)szkolony na terenach etnicznie niemieckich, kolaboranci sowieccy.Łącznie około 3000 ludzi.
Podpułkownik Leonard Szczęsny Zub-Zdanowicz ps. Ząb,posiadał bardzo małą liczbę żołnierzy ze względu na zimę i sprzętu
 
 
Dnia 2 lutego, Niemcy i współpracujący z nimi Ukraińcy i sowieci  otoczyli kordonem wieś Szczecyn. Następnie ogniem artylerii podpalili. Epilog wiadomy. Zamordowano w bestialski sposób około 400 Polaków w tym kobiety i dzieci. Bestialstwem popisywali się przed Niemcami Ukraińcy.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e0/Polish_farmers_killed_by_German_forces%2C_German-occupied_Poland%2C_1943.jpg

Zamordowani polscy rolnicy we wsi Barłogi w województwie lubelskim

 

http://ipn.gov.pl/__data/assets/image/0009/75564/1-39338.jpg

 

Ponik ku czci pomordowanych na Porytowym Wzgórzu.Miejsce bitwy partyzanckiej w 1944. Położone na Równinie Biłgorajskiej, nad Branwią, 15 km na południe od Janowa Lubelskiego
Pomnik według projektu Bolesława Chromego odsłonięty w 1974.
 
````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````
 
 
Dziś nasi politycy mówią nam , że powinniśmy zrzec się tożsamości na rzecz Niemiec.Lepiej jak łoni by zrzekli się obywatelstwa polskiego. Połowice i swieżo upieczonne ayjki też.
 
S'il vous plaît
 
michał zieleśkiewicz
 
 
 

9 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Michale

Polacy byli mordowani i wysiedlani ze swoich majątków przez sojuszników w mordzie Niemcy, Związek Sowiecki i Ukraińców.
Mordowani i pozbawieni majątków dzisiaj przez propagandę niemiecką , bez żadnej reakcji ze strony rządzących Polską polityków z PO-PSL, przerabiani na katów.
Dzisiaj rocznica wysiedleń przez rosyjską Czerwoną Armię na Sybir
7 lutego 2014 roku
godz. 18.00
Sala wystaw czasowych Muzeum Wojska w Białymstoku
ul. Kilińskiego 7


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Pięknie dziękuję




Policjanci i cywilni "wrogowie ludu" aresztowani we wrześniu 1939 r. i konwojowani przez oddziały konwojowe NKWD do punktów załadunkowych za granicą polsko-sowiecką


Polscy jeńcy


Katyń


Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

3. z wielkim smutkiem czyta się te fragmenty prawie,ze współczesnej

Polski...
szczególnie ,ze z telewizorni wciąż bezkarnie sączy się coś na kształt papki dla ubogich...
Pamiętajmy o Tych mordowanych i o MORDERCACH...bo świat wiele się nie zmienił...
polską rządzi pREZYDENT chistoryk z Ruskich Bud i potomek niemieckiego żołnierza...a otacza ich świta,która w połowie gawarit pa ruski a w drugiej czort znajet w jakim żargonie się porozumiewa...ten dwór pochlebców i klientow obu stołów ,obu somsiadów...a razwiedka aż piszczy z radości,ze tak łatwo poszło....
Stalinowskie dzieci i rodziny pani Merkel dobrze się mają,gdy kosci Polek i Polków...nadal nie pochowane
serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

4. szanowna pani prezes ad postu nr 1

jaka dziwna zbieżność dat 10 luty i za chwilę kolejny 10 luty...dramat Smoleński
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Źle się dzieje w Rzeczypospolitej.
Albo kolaborant albo złodziej.
Niepochowane kości Polaków psi włóczą po Świecie.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

6. Szanowny Panie Michale,

Zawsze z wielkim zainteresowaniem czytam Pana karty historii.

Serdeczne dzięki za kolejną. Jak to dobrze, że Pan przypomina te rocznice.


Lasy Janowskie

Osad ludzkich jest tu niewiele, a te które napotykamy są niezwykle
malowniczo wkomponowane w leśny krajobraz. Wydarzenia ostatniej wojny
oraz hitlerowskiej okupacji odcisnęły się szczególnym piętnem na losie
mieszkańców tych rejonów. Nie ma tu ani jednej miejscowości, której
nie dotknęłaby pacyfikacja. Niemal w każdej z tutejszych wiosek można
odnaleźć pomniki i groby ofiar tej wojny.

2 lutego 1944 r. kilkutysięczna ekspedycja niemiecka wspierana przez
artylerię i ukraińskich kolaborantów przeprowadziła w Lasach Janowskich
akcję pacyfikacyjną, wymierzoną w Borów oraz okoliczne wsie. Powodem
miało być wsparcie, jakiego udzielali ich mieszkańcy partyzantom.
Zamordowano od 800 do 1300 Polaków, połowę z tej liczby stanowiły
kobiety i dzieci.



Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę


"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Jako młody chłopak zwiedzałem Lubelszczyzne. Byłem na Zamku, w Zamościu, Zwierzyńcu, i na przepięknym Roztoczu.
Mieszkaliśmy w szkole w Zwierzyńcu, spaliśmy w chłopskich stodołach. Jadłem obiad jedną drewniana łyżką z drewnianej miski. Ziemniaki tłuczone "purée" były ułożone na obrzeżach miski. W środku jakaś zupa chyba z kapusty / kapuśniak /

Piękny Świat dla mnie Wielkopolanina trochę dziwny. Pierwszy raz zobaczyłem"polskie drogi" drogi wykładane drzewami . Olbrzymie piece w kuchni na których ludzie spali.
Ponoć na Roztoczu były wioski do których Niemcy nie dotarli.

Pułkownik Leonard Szczęsny Zub-Zdanowicz herbu Jastrzębiec ps. Ząb miał swa przygodę w Białymstoku, gdzie służył w wojsku. W Kościele w Zwierzyńcu jest tablica pamiątkowa ku Jego pamięci.

Ukłony i wiele zdrowia dla Wielce Szanownej Pani Mamy i Pani

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

8. Szanowny Panie Michale

70. rocznica ludobójstwa w Borowie nad Wisłą

Dnia 2 lutego 2011 r. w święto Matki Bożej Gromnicznej obchodziliśmy
70. rocznicę bestialskiego mordu Niemców na polskiej ludności Borowa,
Szczecyna, Wólki Szczeckiej, Łążka Zaklikowskiego, Łążka Chwałowskiego.

Zbrodnia borowska była jedną z najbardziej bestialskich akcji
przeciwko wiejskiej ludności w Europie w czasie całej okupacji
niemieckiej. W jej w wyniku śmierć poniosło ponad 1300 osób, a
wymienione wsie zostały doszczętnie splądrowane i spalone.

 

Borów był stolicą, bastionem Narodowych Sił Zbrojnych.
Istnieje wiele poszlak wskazujących na komunistyczną inspirację
masakry. Po przejęciu władzy przez komunistów mieszkańcy okolic Borowa z
powodu swoich narodowych sympatii byli stale prześladowani przez
sowietów i zależną od nich komunistyczną bezpiekę.

 

Kombatanci i członkowie Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych
aktywnie uczestniczyli w uroczystościach. Obecni byli przedstawiciele
kół z Łęcznej, Lublina, Kraśnika, Chełma, Borowa, Szczecyna, a także
kombatanci z Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Armii Krajowej,
środowiska Zaporczyków z różnych części województwa lubelskiego,
podkarpackiego i świętokrzyskiego; delegacje: władz państwowych i
samorządowych, miejscowych szkół, ochotniczych straży pożarnych, służb
mundurowych oraz środowisk i stowarzyszeń i środowisk ogólnopolskich
(m.in. Sekcja Kobiet Ruchu Narodowego, Obóz Narodowo-Radykalny, Młodzież
Wszechpolska), lokalnych (m.in. Narodowa Łęczna, Młodzi Patrioci
Chełm).

 

Uroczystości
rozpoczęły się mszą św. w Kościele p.w. św. Andrzeja Apostoła. Wiernych
powitał administrator miejscowej parafii ks. Krzysztof Kozieł a homilię
wygłosił rektor diecezjalnego Seminarium ks. Jan Biedroń. Kaznodzieja
wielokrotnie odnosił się do rocznicy bestialskiego mordu.

 

Ks. Król zaznaczył iż ideologie narodowego-socjalizmu i komunizmu
swoje źródło miały w darwinizmie i ewolucjonizmie; prądach ideowych,
które zakwestionowały prawdę o człowieku. Programy, które negują prawdę
mówiącą, iż człowiek pochodzi od Boga stają się inspiracją totalitarnych
systemów i usprawiedliwieniem zborni. Ksiądz Rektor apelował, aby nie
tylko ograniczać się do składania hołdu zamordowanym, ale także my,
chrześcijanie winniśmy się modlić się za ofiary i sprawców tych zbrodni.

 

Po Mszy Sw. zebrani uformowali się w pochód, na czole którego szło
około dwudziestu pocztów sztandarowych w tym Okręgu Lubelskiego Związku
Żołnierzy NSZ oraz Kół w Kraśniku i Chełmie. Przeszli na pobliski
cmentarz. Uroczystości na borowskiej nekropolii rozpoczęły się modlitwą
za zmarłych, którą poprowadził ks. Jan Biedroń. Strażacy z miejscowej
OSP odczytali apel poległych. Krótkie wystąpienie miał także burmistrz
Annopola Wiesław Liwiński. Po przemówieniu liczne delegacje w tym Okręgu
Lubelskiego oraz kół z Kraśnika, Chełma, Kielc ZŻNSZ złożyły wieńce na
mogile, w której spoczywają szczątki pomordowanych.

 

Po
uroczystościach zebrani przeszli do zajazdu Fela. Na wstępie odbył się
koncert chóru Gaudium ze Stalowej Woli, a następnie głos zabierali
zaproszeni goście m.in. Wiceprezes Zarządu Głównego Związku Żołnierzy
Narodowych Sił Zbrojnych – Karol Wołek, syn komendanta NSZ w Zakrzówku
Ryszard Kuśmierz, Marian Kowalski z Ruchu Narodowego, przedstawiciele
fundacji „Znak Nadziei” z Hamburga.

 

Jako ostatnia głos zabrała Maria Mirecka-Loryś - żołnierz Narodowej
Organizacji Wojskowej Kobiet, która przebywała w Borowie na konferencji
NOW-AK w połowie stycznia 1944 r. – dwa tygodnie przed niemieckim
mordem. Pani Maria z wielką estymą mówiła o mieszkańcach Borowa, którzy
byli ludźmi otwartymi, życzliwymi i bardzo pomocnymi. Uroczystość
prowadził Andrzej Rej - prezes Stowarzyszenia na rzecz Ekorozwoju Wsi
Borów.

 

RD

 

Fot: Izabela Tomasiewicz

Album ze zdjęciami z uroczystości 70. rocznicy ludobójstwa w Borowie


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Wieczna cześć i chwała dla Wszystkich pomordowanych Polaków przez zbrodniarzy niemieckich, sowieckich i ukraińskich







Wyrazy ubolewania

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz