Prawicowy publicysto! I ty możesz zostać Żakowskim-bis

avatar użytkownika elig
Wszystko przed tobą !!! Zacznę od fragmentu mojej odpowiedzi na komentarz red. Teresy Bochwic. Stwierdziłam w nim: "Ja wcale nie chcę bronić Żakowskiego. Wyraźnie to napisałam. Problem jest poważniejszy. Polega on na tym, o czym pisał Nietzsche: "Kto walczy z potworami, niech uważa, by sam nie stał się potworem. A gdy długo spoglądasz w otchłań, również otchłań spogląda w ciebie". Wiele lat młócki medialnej w stylu "GW" i TVN oddziałało negatywnie również na publicystów obozu patriotycznego. Ludzie zapomnieli, jak powinno wygladać porządne dziennikarstwo - że powinno raczej opisywać i analizować rzeczywistość, a nie kreować "fakty prasowe" dla potrzeb bieżącej propagandy. Taką kreację starają się już od prawie czterech lat przeprowadzić Kania i Marosz w sprawie Żakowskiego. Nie wystarczy im, że po 1990 r. przeszedł on na stronę michnikowszczyzny i zwłaszcza po 2000 roku dostatecznie potężnie się skompromitował. Nie, oni za wszelka cenę chca mu dorobić ubeckie korzenie. Po co - nie wiem, bo stają się oni przez to mniej, a nie bardziej wiarygodni. Uważam, iż taką postawę należy zwalczać SZCZEGÓLNIE OSTRO u "naszych" dziennikarzy. Nie chciałabym, aby po wymarzonym zwycięśtwie obozu patriotycznego pojawiła się nagle nowa "GW" i nowa telewizja TVN stosująca te same metody manipulacji i kłamstwa, co stare lewicowe media.". Komentarz p. Bochwic pojawił się pod moją wczorajszą notką "Jacek Żakowski, "Resortowe Dzieci - Media" i Coryllus" w portalu Naszeblogi.pl / http://naszeblogi.pl/43171-jacek-zakowski-resortowe-dzieci-media-i-coryllus /. We wpisie tym skrytykowałam podrozdział książki "Resortowe Dzieci...", mówiący o Jacku Żakowskim. Wywołało to gorącą dyskusję (49 komentarzy), a dodatkowo bloger Kat napisał polemikę "Pani Elig w odpowiedzi ....dzieci resortu" / http://naszeblogi.pl/43177-pani-elig-w-odpowiedzi-dzieci-resortu /. Doczekała się ona 50 komentarzy. Razem stanowi to obszerny materiał pozwalający prześledzić stan ducha prawicowych publicystów. Przede wszystkim reagują oni alergicznie na jakąkolwiek krytykę dotyczącą kogoś z "naszych". Nie umieją używać argumentów, a ich wypowiedzi mają na celu wdeptanie adwersarza w ziemię. Nie czytają przy tym uważnie, nie są w stanie odróżnić opinii od relacji, a cytatu od własnego tekstu autora. Jako dość zabawne przykłady przytoczę dwa komentarze Bulsary. Pierwszy z nich, do notki Kata, brzmi tak: "@kat bulsara- 27.12.2013 18:48 Krótko i treściwie. Natomiast "troska"pani Elig i jej notka powinna znależć się,jako dopełnienie tematu przy notce niejakiej RRK. Te "sławetne relacje"pani Elig z różnych spotkań,też są tak pisane,by wyakcentować tylko to na czym blogerce zależy. A może pan Żakowski to jakaś dalsza rodzina pani Elig (stąd ta obrona tej wątpliwej moralnie persony pod płaszczykiem dbałości o niby rzetelne dziennikarstwo)??? Na marginesie,zaskoczył mnie na Niepoprawnych komentarz znanej nam pani Daf,która też krytycznie odniosła się do tekstu pani Elig. Dziękuje Szanowny Kacie i pozdrawiam z wiosennego dziś Krakowa. bulsara". Jak widać, nie wystarczy krytykować sam wpis, trzeba jeszcze zakwestionować moje relacje ze spotkań, by dopełnić dzieła zniszczenia mnie. Drugi, do mojej notki, jest jeszcze osobliwszy: "@Elig bulsara- 28.12.2013 00:06 Szanowna Pani Sądzę, że powolywanie się na F.Nietzsche to akurat delikatnie rzecz określając jest zgrzytem.Dobrze pani wie,iż jego teoria o śmierci starego Boga i rodzeniu się nowego rodzaju człowieka a w zasadzie NADCZŁOWIEKA--ubermensch miała niesamowity wpływ na poczynania jedngo z dwóch największych zbrodniarzy XX w.tj.A.Hitlera.". No tak, jeśli już zupełnie nie wiadomo w jaki sposób dokopać przeciwnikowi, to zawsze jeszcze można spróbowac użyć Hitlera. Może pomoże? :))) Można się z tego pośmiać, ale wyobraźmy sobie, że po wielu zmaganiach obóz patriotyczny nareszcie wygrał i jeden z jego publicystów, podobny nieco do Bulsary, przejął jakiś opiniotwórczy środek przekazu, na przykład "Gazetę Wyborczą". Czy stanie się ona od tego lepsza, a poziom polskiego dziennikarstwa się podniesie. Wątpię. Raczej będą w niej takie same teksty, pisane przez innych "cyngli" /lub tych samych, którzy ekspresowo zmienili poglady/, tylko atakujące już inne osoby. Wielu prawicowych dziennikarzy zmieni się zaś w Żakowskich-bis. Bardzo dobrze opisał to Orwell na końcu "Folwarku zwierzęcego": " Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.".

7 komentarzy

avatar użytkownika Unicorn

1. W zasadzie nic nie jest

W zasadzie nic nie jest przesądzone. Podobnie było z Bolkiem a dzisiaj mamy już o wiele większą wiedzę. Byłbym ostrożny z obronami osób, które na to nie zasługują w żadnym wypadku. Co do rzetelności, napiszę cynicznie, że nie ma to żadnego znaczenia czy będzie jakiś proces i co wyjdzie lub nie wyjdzie. Ci, którzy wierzą w autorytety czyli wyznawcy lewacy nie zostaną przekonani NICZYM. Ci inni, którzy jeszcze czasami myślą, sięgną z ciekawości po książkę i poszperają dalej, np. za Urbankowskim :>
"Nie chciałabym, aby po wymarzonym zwycięśtwie obozu patriotycznego pojawiła się nagle nowa "GW" i nowa telewizja TVN."
Nie ten przekaz, nie ta opcja. Ci, co już się "przetarli" nie będą chcieli tworzyć nowego salonu ani podlizywać się lewicowym mediastom. Raczej na odwrót, nagle okaże się, że ci szukający "faszystów" to w zasadzie całe życie byli niepokorni :)
Piszę to jako ktoś, kto bardzo krytycznie podchodzi do wielu cech "naszych" publicystów. Jedyne zagrożenie, które istnieje (poza wymienioną, już często obecną, chęcią "awansu" do salonu) to...zanudzenie czytelników, co zaobserwowałem u siebie i całkowicie zrezygnowałem z lektury GP i NCzasu - nuda, ciągle to samo, ziew i marazm.
"miała niesamowity wpływ na poczynania
jedngo z dwóch największych zbrodniarzy XX w.tj.A.Hitlera."
E tam. Największy wpływ na Hitlera miało dwóch, trzech gości z "mistycznego kręgu wyzwolenia świadomości." Z pewnością wśród nich można wymienić...
http://en.wikipedia.org/wiki/Georg_Ritter_von_Schönerer

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika elig

2. @Unicorn

Nie chodziło mi o "lewicowych mediastów", ale o styl uprawiania dziennikarstwa polegający na nieustannych "pyskówkach" i "nawalankach" prowadzonych przy pomocy kłamstw, manipulacji i kreowania "faktów prasowych". Te metody nie staną się lepsze od tego, że zaczną im towarzyszyć "słuszne, prawicowe hasła". "GP" i "Najwyższy Czas" wciąż czytam - czasem trafia się jakiś rodzynek. O Hitlerze pisała /ni z gruszki ni z pietruszki/ Bulsara.

avatar użytkownika UPARTY

3. @Elig i inni nieszczęśni szachiści

Vide mój komentarz do poprzedniego twojego wpisu. Ponieważ niewątpliwie przychylasz się do wniosków z przytoczonego cytatu to proponuje ci chwilę refleksji. Co do tego, że stanę się Żakowskim-bis to prawdopodobnie masz rację. Niestety z wiekiem część komórek mózgowych obumiera i człowiek traci jasność myśli, zwłaszcza gdy nadejdą cierpienia wywołane chorobami. Ból uniemożliwia myślenie.
Bardzo mi przykro, że nie chcesz przyjąć do wiadomości, że wszyscy jesteśmy obiektem eksterminacji ekonomicznej i kulturowej. Ja nie ukrywam tego, że staram się myśleć kategoriami biblijnymi, że studiuje Pismo. Przed twoją postawą przestrzegają obydwaj wielcy prorocy Starego Testamentu czyli Izajasz i Jeremiasz. Nie można zachowywać się tak jakby był pokój, gdy idzie na wojnę. Co do obawy, że staniemy się tacy jak nasi przeciwnicy to absolutnie nie masz racji. Swoimi tekstami wpisujesz się w narracje znieczulającą mówiącą, że nie ma różnicy między stronami sporu, bo jedni i drudzy czegoś chcą. kogoś nie lubią. Oczywiście, że spór doszedł do momentu,w którym zawarcie pokoju jest bardzo trudne, najprawdopodobniej nie możliwe. Najprawdopodobniej też spór ustanie dopiero wtedy, gdy któraś z formacji w nim uczestniczących zostanie wykluczona społecznie. Czyli albo ja zostanę wykluczony społecznie albo wszyscy oni. Z przyczyn oczywistych wolę żeby byli to oni, a ty co wolisz?

uparty

avatar użytkownika Traube

4. UPARTY

Wybacz, ale Twoje komentarze nie mają walorów intelektualnych usprawiedliwiających mędrkowaty i protekcjonalny ton, w jakim zwracasz się do innych komentujących.
Wyprowadź mnie z błędu, jeśli go popełniam, ale nie zauważyłem aby ktokolwiek kierował do Ciebie, jako do mędrca, pytania z prośbą o ostateczne odpowiedzi.
Mędrcem mianowałeś siebie sam i dobrze byłoby o tym pamiętać, aby nie popadać w śmieszność. Zwłaszcza, że żyjemy w czasach, gdy aż roi się od samozwańczych lub mianowanych mędrców, z których jeden śmieszniejszy od drugiego.
Tak na marginesie, to do fragmentów na temat pychy dotarłeś już w swoich biblijnych studiach, czy masz to nadal przed sobą?

avatar użytkownika UPARTY

5. @Traube

Oczywiście, że wybaczam, ale czy dziwisz się, że widząc rozszerzającą się strefę nędzy zastanawiam się kiedy dojdzie ona do mnie. Czy nie widzisz tego, że chrześcijaństwo jest prześladowane i tylko kwestią czasu jest kiedy te prześladowania dojdą do nas, czy nie wiesz tego, że za głoszenie Ewangelii w Kościele, co prawda protestanckim ale jednak chrześcijańskim, głoszący je pastor został skazany na więzienie, że zaczynają być zakłócane w sumie nie daleko do nas Msze Święte, że w władze miejskie dużego miasta we Włoszech poprowadziły linię szybkiego tramwaju bardzo blisko murów Katedry i jak to sam powiedział burmistrz w nadziei, że wibracje zburzą budynek.
Co zaś oceny filozofii F.Nietzsche' go i nie przytaczanego przez mnie faktu, ale prawdziwego, że była ona podglebiem dla ideologi nazistowskiej w Niemczech i że jest ideologią zła, to jest powszechnie znane.
Co do tego, że nie cenię za wysoko zdolności intelektualny J.Żakowskiego, to nie wynika wcale z mojej pychy, co raczej z tego, że kiedyś zdarzało mi się czytać jego teksty i obserwować jego wybory polityczne. Czy ktokolwiek rozsądny angażował by się w partię polityczną środowiska społecznego bez przyszłości, co niewątpliwie było udziałem J.Żakowskiego. Nie chodzi mi tutaj o strukturę organizacyjną a o formację społeczną.
Czy w końcu ostatnio zgłaszane żądanie usunięcia jego wizerunku z okładki książki a nie wpisu o jego osobie nie jest dowodem na brak pomyślunku?
A tak nawiasem mówiąc fakt iż zdecydowałeś się agrumenty ad personam raczej dobrze świadczą o spójności logicznej tego co piszę.
Tak więc nie tylko wybaczam ale i dziękuję.

uparty

avatar użytkownika elig

6. @UPARTY

Ja nie stawiam sprawy w ten sposób. Uważam, że publicyści powinni informować i analizować rzeczywistość, a nie walczyć na froncie.

avatar użytkownika UPARTY

7. @Elig

każdy nasz wpis jest faktem społecznym i wywołuje skutki, mniejsze lub większe ale zawsze coś czytelnikom z nich zostaje. To nie jest tak, że możemy sobie folgować. gdym ja chciał otworzyć się bez żadnej samokontroli, to moje wpisy zostały by prawdopodobnie usunięte z powodu tego, że poza wyrazami powszechnie uważanymi za obraźliwe p od adresem "widomo kogo" niewiele by zawierały. W sprawie Żakowskiego nie tyle mówimy o faktach ile je oceniamy i tu musimy być już ....... i na pewno szczerzy.

uparty