Bohaterowie września, obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

   

  

 

 

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/d7/Defenders_of_the_Polish_Post_Office_in_Gda%C5%84sk.jpg/800px-Defenders_of_the_Polish_Post_Office_in_Gda%C5%84sk.jpg

Pomnik Obrońców Poczty Gdańskiej

 

Historia Wolnego Miasta Gdańsk, jest bardzo długa.Zaczyna sie w czasach pierwszych Pastów jeszcze przed Mieszkiem I. Powstało na terenach ziem Słowiańskich. Ograniczę się do odliczania od okresu Napoleońskiego. W owym czasie powstało jako Ville libre de Dantzig  jako protektorat Prus i Saksonii. Choć de iure nadzór sprawowała Francja. Powstało w dniu 9 lipca 1807 roki w wyniku pokoju w Tylży. Po I Wojnie Światowej, w której Niemcy poniosły druzgocącą porażkę, Traktat Wersalski, który ustanawiał nowy porządek Świata, przyznał Gdańsk Polsce. Nienawidzący Polski Anglicy a szczególnie ich premier David Lloyd George tak długo manipulował Amerykanami, że Gdańsk stał się miastem pod ochronom Ligi Narodów.
 Powstało 15 listopada 1920 roku. Wolne Miasto Gdańsk / Freie Stadt Danzig /miało własną ustawę zasadniczą, parlament, senat. Instytucje te jednak podlegały kontroli Ligi Narodów. 
Wolne Miasto Gdańsk, pozostawało formalnie pod zarządem Komisarza Ligi Narodów, miało własną konstytucję, parlament /Volkstag/, będący organem ustawodawczym, oraz senat, reprezentujący władzę wykonawczą. Pełnomocnikiem polskim w Wolnym Mieście Gdańsk, był Komisarz Generalny Rzeczypospolitej Polskiej.
 
 
Pierwszym był, pan minister Maciej Biesiadecki, Swą funkcję pełnił w okresie od - 8 lutego 1920, do   5 lipca 1921 roku
 

http://www.forum.dawnygdansk.pl/files/14_czerwca_1920_209.jpg

1. Oberregierungsrat Lothar Förster, w tym czasie Komisarz Rzeszy w Gdańsku (wcześniej prezydent Rejencji Gdańskiej, po 1920 - konsul generalny Niemiec w WMG) 2. pastor Wilhelm Reinhard, przewodniczący Zgromadzenia Konstytucyjnego 3. nadburmistrz Heinrich Sahm (później prezydent Senatu WMG) 4. głównodowodzący wojsk Ententy gen. Richard Haking (późniejszy Wysoki Komisarz Ligi Narodów w Gdańsku) 5. sir Reginald Tower, administrator Wolnego Miasta Gdańska w organizacji i tymczasowy Wysoki Komisarz Ligi Narodów 6. admirał Walter Cowan 7. Komisarz Generalny RP Maciej Biesiadecki

 

http://www.forum.dawnygdansk.pl/files/1920_21_118.jpg

W wyniku porozumień polsko-niemieckich, została podpisana w dniu 9 listopada 1920 roku ugoda, zwana Konwencją Paryską. W wyniku wspólnych układów Polsko-Niemieckich, Polska zajmowała się problemami spraw zagranicznych, Terytorium Wolnego Miasta Gdańska, zostało włączone do polskiego obszaru celnego. Polska posiadała w Wolnym Mieście Gdańsku własną Pocztę / sieć /telefony, telegrafy


http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a9/Gda%C5%84sk_%28DerHexer%29_2010-07-15_092.jpg/800px-Gda%C5%84sk_%28DerHexer%29_2010-07-15_092.jpg

 

Poczta Polska w Wolnym Mieście Gdańsku
 
 
Skrzynka pocztowa Poczty Polskiej w WM Gdańsku
 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/41/Stamps_of_polish_post_in_gdansk.jpg

 

Znaczki Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsk
 
 
Po dojściu do władzy Adolfa Hitlera, Niemcy, bojkotowali postanowienia Traktatu Wersalskiego. Zabroniono, uczęszczania Polakom do szkół. Pracy w różnych instytucjach Wolnego Miasta.Zakupu ziemi. Liga Narodów spała snem twardym a później wiecznym. W wyniku bardzo usilnych starań, Polska uzyskała zgodę w dniu 17 marca  1924 roku na założenie własnej składnicy wojskowej na Westerplatte. W dniu 7 grudnia 1925 r.Liga Narodów przyznała Polsce prawo do posiadania straży wojskowej na Westerplatte. W wyniku niekorzystnego wyroku Stałego Trybunału Sprawiedliwości Międzynarodowej w Hadze, Polska nie otrzymała zgody na stacjonowanie własnej floty wojskowej. Z tego tytułu wybuchały wieczne nieporozumienia. W 1938 roku władze w Wolnym Mieście Gdańsku przejmuje III rzesza. W dniu 15 października 1930 r.Hitler powierza stanowisko gauleitera gdańskiego, Albertowi Forsterowi *. W dniu napaści Niemiec  na Polskę, AlbertForster otrzymuje stanowisko Reichstatthale Reichsgau Danzig-Westpreußen.  W dniu 31 grudnia 1941 awansowany do stopnia  SS-Obergruppenführera.
 
W dniu 1 września Niemcy dokonały agresji na Polskę bez wypowiedzenia wojny. W pierwszej kolejności atakując Westerplatte i Pocztę Polską w Gdańsku. W dniu tym ogłoszono włączenie Wolnego Miasta Gdańska do III rzeszy niemieckiej.
 
Szwajcarskiemu profesorowi,, Carl Jacob Burckhardtowi, dano kilka minut na opuszczenie Gdańska. Był od 1 marca 1937 r.Wysokim Komisarzem Ligi Narodów w Gdańsku.
 

profesor Carl Jakob Burckhardt,Wysoki Komisarz Ligi Narodów w Gdańsku

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/d1/Gdansk_Nowy_Ratusz_z_frontu.jpg/800px-Gdansk_Nowy_Ratusz_z_frontu.jpg

 

Polska Poczta została utworzona w Wolnym Mieście Gdańsku na mocy Traktatu Wersalskiego, oraz Konwencji Paryskiej z 1920 r.Pierwsza placówka pocztowa została utworzona w Nowym Porcie.  Dyrekcję Poczt i Telegrafów Rzeczpospolitej utworzono w Gdańsku w 1921 roku przy Placu Heweliusza. następnie od 1925 roku tworzono placówki Gdańsk 2 na Dworcu Głównym,oraz Gdańsk 3 w Porcie. Od 1930 roku Poczta przy Placu Heweliusza stała się Urzędem Nr 1 Poczta posiadała centrale telefoniczna z bezpośrednim łączem z Polską. Rząd Polski zdając sobie sprawę ze stosunków panujących w Gdańsku, przeszkolił wszystkich pracowników w ramach przysposobienia samoobronnego. Większość pracowników Poczty należała do Związku Strzeleckiego, tajnej organizacji. Była szkolona w Polsce na kursach samoobrony.
 Atak na pocztę nastąpił około godziny 3:30 rano, kiedy wyłączono prąd i połączenie telefoniczne. Atak na Pocztę zainicjowały specjalne oddziały szturmowe gdańskiej policji, oddziały  SS Wachsturmbann "E" i SS-Heimwehr Danzig. Atakiem dowodził komendant gdańskiej policji pułkownik Willi Bethke,oraz Oberführer Johann Schäffer. Odziały niemieckie dysponowały bronią pancerną. W budynku Poczty Polskiej przy Placu Heweliusza w dniu ataku, 1 września przebywało: 43 pocztowców z Gdańska,oraz dziesięciu oddelegowanych z Gdyni i Bydgoszczy. W Budynku przebywał Polski kolejarz z Gdańska oraz dozorca budynku, jego zona i 10 letnia wychowanica.
 
Obrońcy Poczty Polskiej, dysponowali trzema ręcznymi karabinami maszynowymi, bronią ręczną i niewielką liczbą granatów. Według założeń, Naczelnego Wodza, Poczta Polska miała się bronić 6 godzin. Marszałek Rydz Śmigły nie przewidział, że Dowódca Armii Pomorze, Generał Władysław Bortnowski zostanie pobity w Lasach Tucholskich i Polskiej Poczcie nie udzieli żadnej pomocy.Plan ataku na Pocztę Polskę, Niemcy opracowali wcześniej. Zamierzali przebić się z sąsiedniego budynku urzędu pracy, jednocześnie atakując budynek z wszystkich stron. Polacy dzielnie odpierali ataki Niemców, regularnych oddziałów policji i wojska
 W drugim ataku ginie ppor. Konrad Guderski, Dowódca obrony Poczty.Ppor. Konrad Guderski, to doświadczony żołnierz, rzeczoznawca Ministerstwa Spraw Wojskowych , delegat Rządu do specjalnych zadań. Był dowódcą obrony Poczty od 1 września 1939 r

Drugi atak Niemcy przypuścili około godziny 11. Atakujący Niemcy otrzymali broń artyleryjską , dwoma armatami 75 mm. Atak ten bohaterscy obrońcy również odparli

 

Około godziny 15 Niemcy dokonali trzeciego ataku, wyposażeni w haubice 105 milimetrów. Dokonali podkopu pod budynek, zakładając 600 kilogramów trotylu. Po wysadzeniu budynku, obrońcy Poczty bronili się z piwnic. Mimo to Niemcom nie udało się zdobyć Poczty Polskiej. Około godziny 18, przy pomocy sikawek strażackich, Niemocy wlewali benzynę do piwnic i podpalali miotaczami ognia. Około godziny 19 obrońcy Poczty skapitulowali. Czasie ataku miotaczami ognia, zginęło żywcem : Bronisław Szulc, Brunon Marszałkowski, Stanisław Rekowski. Pozostałych nie udało się z identyfikować.  W wyniku kapitulacji, jako pierwszy piwnice opuścił około godziny 19 Dyrektor Poczty Polskiej, doktor, Jan Michoń


 

Doktor Jan Michoń, Dyrektor generalny Poczty Polskiej w Gdańsku

oraz wychodzący za nim z-ca Józef Wasik. Mimo iż nieśli biała flagę, natychmiast dzicz germańska ich rozstrzelała

 

http://www.1939.pl/bitwy/inne/poczta_polska_w_gdansku/poczt05.jpg

 Z pozostałych obrońców, dwudziestu ośmiu, aresztowano, umieszczono w więzieniu Prezydium Policji. Szesnastu rannych umieszczono w szpitalu miejskim. Część,jedenastu, przebywających w szpitalu   zmarło z odniesionych ran i poparzenia. Po kilku dniach, grupę obrońców przetrzymywanych w więzieniu Prezydium Policji przewieziono do więzienia Victoria Schule dawna szkoła w Gdańsku, miejsce kaźni Polaków we wrześniu 1939. Prawdopodobnie w tym budynku zamordowano około 3000 Polaków z rejonu Gdańska. Z Victoria Schule udało się uciec sześciu:Andrzej Góralczyk, Franciszek Mielewczyk, Władysław Mielewczyk, Augustyn Młyński. Dwoje z uciekających, zostało złapanych, byli to: Franciszek Nionkowski, Alfons Flisykowski.Najmłodszą uczestniczka przebywającą w Poczcie Polskiej , to dziesięcioletnia Erwina Barzychowska, wychowanica Państwa Małgorzaty i Jana Pipków, dozorców poczty. Zmarła  poparzona w czasie palenia Poczty. Bohaterscy obrońcy Poczty Polskiej, zostali skazani na karę śmierci w czasie dwóch procesów. Pierwszy to sąd polowy generała Friedricha Eberhardta, wchodzącego w skład 3 Armii  Georga von Küchlera. W dniu 8 września skazano dwudziestu ośmiu pocztowców. Dwa dni później pozostałych dziesięciu.Wyrok wykonano, 5 października na poligonie SS na Gdańskiej Zaspie. Kierującym akcją był Komendant Obozu Stutthof- Sztutowo, SS-Sturmbannführer Max Pauly.


 SS-Sturmbannführer Max Pauly, został skazany w 1946 r. przez Brytyjski Trybunał na karę śmierci przez powieszenie,
Gauleiter, AlbertForster , został skazany na karę śmieci przez Najwyższy Trybunał w Gdańsku, na karę smierci. Wyrok wykonano 28 lutego 1952 roku w więzieniu na Mokotowie
 

 

*Albert Mria Forster, zbrodniarz niemiecki, ludobójca, był honorowym obywatelem Gdańska do 2008 roku, tak jak:
 
Adolf Hitler
 Hermann Göring
No cóż w Gdańsku urodził się i mieszka obecny premier Donald Tuski i matka kanclerz Niemiec Angeli Merkel
 
 

 

28 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Michale

Wieczna cześć i chwała bohaterskim Obrońcom Poczty zamordowanym przez niemieckich zbrodniarzy!

(..)Zgodnie z niemieckim planem poczta miała być zajęta w ciągu 15 minut – od 4.45 do 5.00… 56 polskich pocztowców broniło się 14 godzin… Niemcy podciągnęli działa, ale obrońcy trwali.
Zbrodniarze wpompowali do piwnic benzynę, którą podpalili. Żywcem
spłonęło pięciu pocztowców. 10-letnia Erwinka Barzychowska – wychowanica
dozorców budynku – umierała w strasznych mękach.

O 7.00 wieczorem zapadła decyzja o kapitulacji. Pierwszy wyszedł dyrektor dr Jan Michoń z białą flagą. Został zabity, podobnie naczelnik poczty Józef Wąsik,
spalony żywcem miotaczem ognia. Sześciu pocztowcom udało się zbiec,
czterej przeżyli wojnę i zdali relację. Pozostali zostali zabici lub
aresztowani, potem „osądzeni”. Zamordowano ich 5 października 1939 r. na
gdańskiej Zaspie. Miejsce zbrodni odkryto dopiero w roku 1991.

W 1995 r. sąd w Lubece unieważnił „wyroki” na pocztowców. Poczta Polska
była w świetle prawa międzynarodowego terytorium Polski, więc obrońcy
nie byli „bandytami”. Pogwałcono konwencję haską. Nie zapewniono
oskarżonym prawa do obrony, więc była to zbrodnia sądowa.

Specjalistami od krwawych komedii „sądowych” byli Sowieci. Jak widać, nie tylko oni. „Sędziowie” Hans Giesecke i Kurt Bode nigdy nie zostali po wojnie
ukarani.

Śmiertelne szczątki pocztowców, po ekshumacji, zostały pochowane na cmentarzu Ofiar Niemieckich na gdańskiej Zaspie. Kto może,
niech tam dziś przybędzie z modlitwą i ze światłem pamięci.

http://www.naszdziennik.pl/wp/55855,obroncy-poczty-i-polski.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Wolne miasto

Kronikalna, wsparta zdjęciami archiwalnymi relacja z przebiegu bohaterskiej obrony Poczty Polskiej w Gdańsku w roku 1939. Wolne Miasto Gdańsk tuż przed wybuchem wojny. Napięta atmosfera, szykany i prześladowania Polaków przez hitlerowców. 1 IX pocztowcy polscy chwytają za broń. W czasie pierwszego niemieckiego ataku ginie Konrad, dowódca obrony poczty przysłany z Warszawy. Walczą wszyscy - i stary listonosz i zakochana w swym chłopcu młoda telegrafistka. Wierzą, że nadejdzie pomoc. Niemcy, po nieudanych atakach, wprowadzają do walki artylerię, wozy pancerne, miotacze ognia...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Atak Niemców na Pocztę w Gdańsku to ludobójstwo, za które nikogo nie rozliczono.
Wielu morderców nadal chodzi wolno, zasiada w 'firmie' Eriki Steinbach.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Piękny film. Dziękuję.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

5. Poczta Polska w Gdańsku - 1939

NIEMIECCY MORDERCY WALCZĄCY Z CYWILAMI, KOBIETAMI I DZIEĆMI

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Pięknie dziękuje za film i za przepiękną muzykę.

Uklony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

7. Szanowny Panie Michale

WIECZNA CZEŚĆ I CHWAŁA  BOHATEROM!OBROŃCOM POCZTY POLSKIEJ W GDAŃSKU!
Panie Michale...
Dziękuję... za kolejny, zapalony Znicz Pamięci...
Nie ukrywam, że podczas czytania takich wpisów ściska serce... nasuwają się refleksje o tamtych walkach, o Bohaterach... i o dniu dzisiejszym...
Zawsze też zadaję sobie te same pytania...
Czy Wszyscy Obrońcy Ojczyzny ginęli na darmo...?
Kiedy WOLNOŚĆ...NIEPODLEGŁOŚĆ... za które oddawali życie... wywalczymy...?
Jesteśmy Ojczyźnie... i IM... Wszystkim Bohaterom...  TO winni...
***
"Obrońca Poczty w Gdańsku"
1. Piszę do Ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku
Tak, dzisiaj rozstrzelają nas, nie ujrzę więcej słońca blasku
I nie wiem czy przeczytasz to, lecz wiem, że już Cię nie zobaczę
Powiedz córeczce... zresztą wiesz co jej powiedzieć, gdy zapłacze

2. A ojciec mówił "Chciałem pójść na ochotnika, tak jak dawniej"
Wiem, że zrozumie matka też, wypełnić przyszło to zadanie
Już w dali widać czarny dym, tam się broniło Westerplatte
Chciałem być z nimi, trzymać broń i walczyć nadal, walczyć dalej

3. Piękny ten wrzesień, piękny dzień, jak mówią "złota polska jesień"
Idę tam, gdzie nie będzie już ani radości, ani zmartwień
Po latach może powie ktoś "To tutaj życie odebrano
Broniącym poczty w mieście Gdańsk, niewinnych ludzi krew przelaną"

Ref.
Więc chowam gryps z nadzieją, że być może ktoś go tu odnajdzie
I wam go odda, wierząc w to jedyne co mi pozostaje
Tych parę słów na koniec już, wspominajcie mnie i pożegnajcie
Gdy odnajdziecie gdzieś mój grób, dopiszcie "bronił Poczty Polskiej"


***
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Do Pani Intix

Szanowna Pani Joanno,

Po zakończeniu II Wojny Światowej, Polskę, Alianta, spotkała kolejna okupacja, tym razem sowiecka.
Musimy sobie powiedzieć prawdę , stało się tak, bo Stalinowi pomogli Amerykanie i Anglicy

Ja rozumiem okupacje sowiecką
Czechosłowacji, która kolaborowała z Niemcami. Słowacy razem z Hitlerem napadli na Polskę
Węgry, Ruminie, Bułgarię, Chorwację, ktore równiez kolaborowały z Niemcami.

Polska była jedynem krajem / poza wąska grypą Górali,/ Goralenvolk -naród (lud) góralski. Goralisches Komitee /
którzy pod patronatem Niemców utworzyli

Sowieci, Rosjanie, żydokomuna miały jeden cel wymordować polską inteligencję

Dziś idziemu ta sama droga tyle , ze trochę delikatniej, choć wczoraj we Wrocławiu tez milicji Sienkiewicza nie podobali się narodowcu wcześniej w Białymstoku kiibce.
W Warszawie Tusk miał prywatnego więźnia Starucha

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

9. Szanowny Panie Michale

Zgadzam się z Panem... taka jest prawda, bardzo przykra...
Czego nie zdążyli, nie zdołali dokonać Hitler i Stalin...
Tego dokonują  kontynuatorzy "dzieł" tamtych...
Wierzę jednak... tak bardzo wierzę, że jeszcze się podniesiemy...
Że w WOLNEJ, NIEPODLEGŁEJ OJCZYŹNIE żyć będziemy...
Takiej, za JAKĄ ginęli Wszyscy Jej Obrońcy
Wśród Nich... w Gdańsku... Obrońcy Poczty Polskiej...
WIECZNA CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!
***
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Do Pani Intix

Szanowna Pani Joanno,

Nadzieja umiera ostatnia

Kiedy obserwuje polska scenę polityczną, nie wierze, że znajdzie się ktoś taki jak Piłsudski, ze poprowadzi Polskę do zwycięstwa

Jarosław Kaczyński, to bardzo mądry człowiek ale samotny, osamotniony. Z gronem głupich, może przekupnych doradców.
Dziś w PiS poza J. Kaczyńskim nie ma nikogo.
Jak są to się ich pozbywa odsuwjąc na boczny tor.

Profesor Gliński to sklep Minclowej i Wokulskiego z mydłem i powidłem.O polityce nie ma zielonego pojęcia.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

11. Szanowny Panie Michale

Panie Michale... pięknie Pan napisał, by przypomnieć nam, że ... Nadzieja umiera ostania...
TO stało się inspiracją do mojej refleksji w odniesieniu do naszej rozmowy:
Jeżeli jest Wiara... Miłość... to Nadzieja... NIGDY nie umiera...
Bo TA  Triada jest nierozłączna...
Sam Bóg Ją tworzy i łączy...
***
Kiedy obserwuje polska scenę polityczną, nie wierze, że znajdzie się ktoś taki jak Piłsudski, ze poprowadzi Polskę do zwycięstwa...

W moim odczuciu... potrzebny jest ktoś... o dużej inteligencji...
Dobry polityk, dobry strateg... i taki, który w Pana Boga wierzy...
Jeżeli odważy się stanąć na czele, by Nas poprowadzić...
I wszystko... Panu Bogu i Matce Bożej zawierzy...
Wierzę, że zwycięży...
Takim był Marszałek Piłsudski...
On prowadził... ale też wierzył, zawierzał, jednocześnie się modlił...
Wraz z Nim... >cały lud Boży... Polski...
I stał się... Cud nad Wisłą... sierpnia piętnastego... roku dwudziestego...
Cud... bo w porównaniu z wrogiem, nie mieliśmy wielkiej armii...
Ale lud Boży, modlący się... z Królową Polski na czele... tworzył WIELKĄ armię...
Uwierzmy w TO... i zawierzmy...
A Pan Bóg i Najświętsza Maryja... Królowa Polski
Wskażą Nam i przywódcę... i ... GODZINĘ ZWYCIĘSTWA...

Oczywiście nie namawiam do walki zbrojnej...
Tym bardziej, że zbrojna walka też nie jest z Nami prowadzona...
Obecna wojna z Polską... przybiera inne formy...

Proszę mi wierzyć, że ja naprawdę w TO wierzę, tym żyję... że jeszcze zwyciężymy...

Pozdrawiam serdecznie... także wszystkich Tu Obecnych... Dobranoc...:)

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Do Pani Intix

Szanowna Pani Joanno,

Ma Pani rację. Sami z tego bagna jakie zgotowali nam silniejsi a głupsi sami nie wyjdziemy.
Możemy liczyć tylko na Naszego Boga.

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

13. Szanowny Panie Michale


Obchody w Sztutowie: Najgorsze były głód, pragnienie i niepewność

Pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa w Muzeum Stutthof odbyły się
obchody 75 rocznicy pierwszego transportu więźniów do niemieckiego obozu
koncentracyjnego.
- Najgorsze były głód, pragnienie, niepewność czy przeżyjesz kolejny
dzień - wspominał gehennę niemieckiego obozu koncentracyjnego Karol
Gdaniec, były więzień Stutthofu. Podobnie jak kilku innych byłych
więźniów wziął udział w obchodach 75 rocznicy pierwszego transortu
więźniów do KL Stutthof.

W pierwszym transporcie więźniów byli Polacy, aktywni członkowie
społeczności polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku, nauczyciele,
inteligencja, księża, urzędnicy oraz kolejarze. To ich siłami zbudowano
pierwsze obozowe baraki. Większość pierwszych więźniów Stutthofu zginęła
rozstrzelana przez Niemców wiosną 1940 roku.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Pamiętamy!

Film o obronie Poczty Polskiej w Gdańsku
Wczoraj na
Uniwersytecie Gdańskim odbyła się premiera filmu „14 godzin – pierwsi w
walce”. Obraz opowiada o obronie budynku Poczty Polskiej w Gdańsku 1
września 1939 roku.

Nad filmem w reżyserii
Wiesława Kwapisza pracował 120 osobowy zespół realizacyjny. Ten dokument
jest przywróceniem pamięci o autentycznym bohaterstwie i heroizmie
pocztowców – mówi reżyser.

- Mamy
naszych bohaterskich żołnierzy na Westerplatte, którym poświęcono sporo
miejsca bądź to w literaturze, bądź to w czasopiśmiennictwie; również
zekranizowano tę kartę historii. Natomiast Poczta Polska? Zadawałem
sobie zawsze proste pytanie: dlaczego ta karta historii zakończyła się
na filmie Stanisława Różewicza „ Wolne Miasto”? Ten film został
zrealizowany w 1958 roku i tak, jakby  historia zapomniała o bohaterach
Poczty Polskiej w Gdańsku –
zauważa Wiesław Kwapisz.

Obrona Poczty Gdańskiej obok heroicznych
walk na Westerplatte stała się symbolem patriotyzmu Narodu Polskiego
walczącego z niemieckim okupantem.

14 godzin – tyle czasu bronili się pocztowcy – od 4.45 do godziny 19.00, kiedy to dyrektor Jan Michoń wyszedł z białą chustą.

- Najważniejszą
rzeczą było przede wszystkim to, że bronią kawałka Polski – to
fascynujące, bo oni ten skrawek traktowali jako swoją Ojczyznę!
Traktowali jako Polskę; czuli, że tej Polski należało bronić, że nie
można było inaczej –
zwraca uwagę reżyser.  

W filmie wystąpili między innymi
Krzysztof Gajo, Maciej Makowski i Cezary Szostak. Wspomagali ich
rekonstruktorzy z Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej “Pomorze”.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Pocztowcy Wyklęci. Samotna

Pocztowcy Wyklęci. Samotna walka, mord sądowy i bezkarność zbrodniarzy w togach

Z filmów dzieciństwa największe wrażenie wywarło na mnie Różewicza „Wolne miasto”. Nie żadna tam „Bajka o smoku”, czy inna „Historia żółtej ciżemki”, ani nawet „Krzyżacy”, tylko właśnie „Wolne miasto’ – film o obronie Poczty Polskiej w Gdańsku.

6 lat miałem, gdy go w kinie objazdowym oglądałem i wciąż pamiętam te obrazy, gdy Jasiukiewicz, grający porucznika Guderskiego mówi - trzeba wyciąć te drzewa, bo zasłaniają pole ostrzału… a potem jak odpierają kolejne szturmy, aż wreszcie jak po 14 godzinach walki wychodzą z płonącego gmachu z rękami w górze. I ta straszna scena, gdy czarna od dymu żona portiera niesie na rękach śmiertelnie poparzoną córkę, a Niemcy wyrywają jej dziecko z rąk i wciskają karabin, a potem robią propagandowe zdjęcia „polskiej bandytki”.

Pocztowcy Wyklęci. Ich walka też była samotna i beznadziejna. Mieli się bronić kilka godzin, w oczekiwaniu na odsiecz z Pomorza, która jednak nie nadeszła. Naczelny Wódz zrezygnował z planu interwencji w Gdańsku, ale rozkazu obrony poczty nikt nie odwołał, więc wierni Polsce pocztowcy bronili się, najpierw z pięter, a na końcu z piwnic. Oprócz nich w Gdańsku biło się jeszcze tylko Westerplatte, ale tam były fortyfikacje i wojsko, a tu budynek poczty i listonosze.

Podobna była nie tylko walka, ale i późniejszy los. Pojmani, uznani za bandytów, skazani na śmierć przez niemiecki sąd, rozstrzelani i zakopani w dole na gdańskiej Zaspie, tak, żeby ich nikt nie znalazł.Ich wspólny grób po ponad 50 latach odkryty został przypadkiem.

Proces pocztowców, nawet na standardy III Rzeszy, był bezprawny. Niemcy w 1995 roku skasowali ten wyrok i pośmiertnie uniewinnili polskich pocztowców.

We wrześniu 1939 roku oskarżał pocztowców prokurator Giesecke, a wyroki śmierci orzekł sędzia Bode. Obaj zrobili po wojnie piękne kariery sędziowskie, jeden w Bremie, drugi we Frankfurcie nad Menem. I pogrzeby też piękne mieli, choć pewnie nie aż tak piękne, jak w 2014 roku miał w Polsce, z asystą wojskową, prokurator Krzyżanowski - ten, który żądał kary śmierci dla Inki i Zagończyka a potem wydawał komendę plutonowi egzekucyjnemu - po zdrajcach narodu polskiego, ognia!

Prokurator Krzyżanowski został uniewinniony w 2001 roku od zarzutu mordu sądowego. Niczego złego człowiek nie zrobił, to dlaczego asysty miał nie mieć? Pułkownika przecież chowali…

Miałem i wciąż mam żal do państwa niemieckiego o bezkarność morderców sądowych, jak Giesecke i Bode. Żal, że mordercom polskich pocztowców włos nie spadł z głowy, tak zresztą jak katowi Warszawy Reinefarthowi i wielu innym niemieckim zbrodniarzom.

Cóż jednak wart ten żal, gdy pomyśleć - a prokurator Krzyżanowski, a sędzia Widaj?

autor: Janusz Wojciechowski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

16. "Kmdr por Zbigniew Przybyszewski"

pięknie na ten temat pisze pan Krzysztof Zajączkowski w "Zeszyt Helski 20 "

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

17. "w 1957 w Kaplicy św.Antoniego przy Kosciele o.o Franciszkanów

w Gdyni została wmurowana pamiątkowa tablica o treści
"ś.p
Zbigniew Przybyszewski
Pokój
Kmdr por. stracony niewinnie 1952..." znamienna data wmurowania tablicy ...1957 rok

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

18. Obchody 77. rocznicy obrony

Obchody 77. rocznicy obrony Poczty Polskiej w Gdańsku



fot. pl.wikipedia.org

Uroczystą Mszą św. odprawioną przez
metropolitę gdańskiego ks. abp. Sławoja Leszka Głódzia uczczono w
czwartek 77. rocznicę obrony Poczty Polskiej w Gdańsku. Nabożeństwo
odbyło się na placu przed budynkiem, w którym 1 września 1939 r.
pocztowcy odpierali atak Niemców.

Po Mszy św. złożono
wieńce pod Pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej. Wśród składających kwiaty
był m.in. wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz
Smoliński.

„Dziś mija 77. rocznica bohaterskiej obrony Poczty Polskiej w Gdańsku. Chylimy czoła przed bohaterami” – mówił w kazaniu ksiądz biskup pomocniczy Archidiecezji Gdańskiej Wiesław Szlachetka.

Dodał, że „czasami pojawia się pytanie,
jaki był sens obrony Poczty Polskiej w Gdańsku wobec przytłaczającej
przewagi niemieckiego napastnika”.

„Przecież
pocztowcy osamotnieni w środku gmachu z góry byli skazani na porażkę.
Odpowiedź jest jedna: oni bronili Polski. Oni przeciwstawiali się tym,
których ogarnęło szaleństwo nazistowskiej ideologii. I chociaż po ludzku
doznali kaźni, to nadzieja ich jest pełna nieśmiertelności. Bo ich
życie jest w życiu samego Chrystusa, który jest życiem i
zmartwychwstaniem”
– podkreślił.

Ksiądz biskup przypomniał, że wśród ofiar ataku na Pocztę Polską w Gdańsku było też dziecko.

„Wielu z
nich broniąc tutaj Ojczyzny oddało życie za braci. Wśród nich była
10-letnia dziewczynka Erwina Barzychowska (była ona wychowanicą dozorcy
poczty i jego żony – PAP), która zmarła wskutek oparzeń wywołanych przez
hitlerowskie miotacze ognia. Podzieliła los wielu swoich kolegów i
koleżanek, którzy zamiast radości pierwszego dnia nowego roku szkolnego
spotkali śmierć i łzy”
– dodał duchowny.

1 września 1939 r. o godz. 4.45,
równocześnie z rozpoczęciem ostrzału polskiej składnicy wojskowej na
Westerplatte przez pancernik Schleswig-Holstein, rozpoczął się niemiecki
atak na Pocztę Polską w Gdańsku. Polscy pocztowcy odpierali natarcie
wroga przez czternaście godzin. Budynek był ostrzeliwany m.in. przez
artylerię. Aby zmusić obrońców do kapitulacji, Niemcy podpalili obiekt.
Kilku pocztowcom udało się uciec z budynku. W trakcie walk i
bezpośrednio po nich lub z powodu odniesionych ran zginęło 12 obrońców.
Reszta została aresztowana, a ranni trafili do szpitala.

38 Polaków, którzy przeżyli obronę,
trafiło pod sąd polowy: zostali oskarżeni o działania partyzanckie i
skazani na karę śmierci. Wyrok wykonano 5 października 1939 r., a ciała
pochowano na terenie gdańskiej Zaspy. Miejsce pochówku nie zostało
wówczas oznaczone, zlokalizowano je przypadkiem w czasie prac
budowlanych na początku lat 90. ub.w.

W 1979 r. w obiekcie, w którym działała
placówka pocztowa, powstało Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku. Przed
budynkiem stanął też wówczas Pomnik Obrońców Poczty Polskiej autorstwa
krakowskich artystów Wincentego i Krystyny Kućmy.

PAP/RIRM

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. 78. lat temu rozstrzelano

avatar użytkownika Maryla

20. Gdańsk: obchody 78. rocznicy


Gdańsk: obchody 78. rocznicy rozstrzelania obrońców Poczty Polskiej

W
Gdańsku o godz. 14.00 rozpoczęły się obchody 78. rocznicy rozstrzelania
obrońców Poczty Polskiej. W trakcie uroczystości zostaną zaprezentowane
przedmioty wydobyte w 1991 roku z masowego grobu pocztowców z gdańskiej
Zaspy. Będzie je można oglądać w Muzeum Poczty Polskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Gdańsk: Nowe tablice


Gdańsk: Nowe tablice upamiętnią obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku

Nowe
tablice upamiętniające obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku pojawią się w
październiku na fasadzie tego historycznego obiektu. Zastąpią one
wykonane w 1979 roku płyty z napisami zawierającymi błędy merytoryczne i
ortograficzne.

O przygotowaniu nowych tablic
poinformował rzecznik prasowy Muzeum Gdańska Andrzej Gierszewski. Muzeum
Poczty Polskiej w Gdańsku jest jego oddziałem. Działa w odbudowanym po
II wojnie światowej oryginalnym budynku, którego 1 września 1939 r.
bronili polscy pocztowcy.

Dwie pamiątkowe płyty, których rzecz
dotyczy, zamontowane zostały w 1979 r. na portalu prowadzącym do
historycznego obiektu. Jedna z tablic zawierała opis walk, jakie
stoczono o budynek poczty w pierwszym dniu II wojny światowej. Na
drugiej widniały nazwiska pocztowców, którzy zginęli, broniąc placówki.

Obie tablice, wykonane przed niemal 40
laty, zawierały błędy merytoryczne. Rodziny zamordowanych pocztowców
wskazywały m.in. na omyłki w pisowni nazwisk. Błędnie zapisano na nich
także nazwę Virtuti Militari (zamiast „V” zapisano „W”) i pomylono wiek
najmłodszej ofiary walk Erwinki Barzychowskiej (miała ona w chwili
śmierci dziesięć, a nie jedenaście lat, jak zapisano na płycie).

Andrzej Gierszewski poinformował, że
Muzeum Poczty Polskiej zleciło wykonanie nowych tablic, które formą będą
nawiązywały do tych z 1979 roku. Zamieszczony na płytach tekst zostanie
poprawiony. Po konsultacjach z historykami oraz członkami Koła Rodzin
byłych Pracowników Poczty Polskiej w Gdańsku muzealnicy zdecydowali też,
że dodadzą na tablicach kilka dodatkowych informacji dopowiadających
tragiczną historię pocztowców.

Jak wyjaśnił kierownik Muzeum Poczty
Polskiej w Gdańsku Marek Adamkowicz, chodzi między innymi o zaznaczenie,
że obrońcy Poczty Polskiej, których zamordowano na mocy wyroku
niemieckiego sądu polowego, zostali w latach 90. zrehabilitowani.

Andrzej Gierszewski poinformował, że
odsłonięcie nowych tablic zaplanowano na 5 października tego roku, kiedy
to przypada rocznica rozstrzelania ocalałych z walk pocztowców. Dodał,
że zostaną wykonane w ramach projektu „Godne upamiętnienie obrońców
Poczty Polskiej w Gdańsku” dofinansowanego przez Ministra Kultury i
Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Wspieranie samorządowych
Instytucji Kultury – opiekunów miejsc pamięci.

„Wartość projektu to 53 tys. zł, z czego 14 tys. to wkład Muzeum Gdańska” – wyjaśnił AndrzejGierszewski.

Po powołaniu w listopadzie 1920 r.
Wolnego Miasta Gdańsk władzę i kompetencje podzielono w nim między II
Rzeczpospolitą a Niemcy. Polacy, którzy według różnych źródeł stanowili w
Wolnym Mieście od 9 do 14 proc. mieszkańców, otrzymali m.in. przywilej
posiadania własnej służby pocztowej i kolejowej. Poczta Polska w Gdańsku
miała status instytucji rządowej, a urzędom pocztowym nadano przywileje
przysługujące jednostkom eksterytorialnym.

1 września 1939 r. o godz. 4.48, niemal
jednocześnie z ostrzałem z pancernika Schleswig-Holstein polskiej
składnicy wojskowej na Westerplatte, rozpoczął się niemiecki atak na
główny polski urząd pocztowy w Gdańsku. W placówce przebywało wówczas
około 60 Polaków (historycy nie potrafią określić ich dokładnej liczby),
którzy bronili się przez kilkanaście godzin. W walce zginęło ośmiu
pocztowców, od ran i poparzeń (Niemcy podpalili pocztę) zmarło sześć
osób.

38 obrońców stanęło przed niemieckim
sądem wojennym, który – wbrew międzynarodowym konwencjom i lokalnemu
prawu – skazał ich na śmierć za „działalność partyzancką”. Zostali
rozstrzelani 5 października 1939 r. w Gdańsku. Ciała pochowano w
nieoznaczonym miejscu w pobliżu ówczesnego lotniska. W 1991 r. w czasie
prac budowlanych na gdańskim osiedlu Zaspa natrafiono na zbiorową
mogiłę, w której – jak się okazało po badaniach antropologicznych –
pochowano rozstrzelanych pocztowców.

W 1979 r. w budynku Poczty Polskiej
otwarto muzeum. Umieszczono w nim nieliczne dokumenty i przedmioty
związane z placówką i jej obroną. W latach 90. trafiły tam także
znalezione w zbiorowym grobie rzeczy osobiste należące do pocztowców.

W maju 1998 r. Krajowy Sąd w Lubece
uniewinnił skazanych na śmierć i rozstrzelanych obrońców Poczty Polskiej
w Gdańsku. Sąd uznał, że we wrześniu 1939 r. w Wolnym
Mieście Gdańsk nie obowiązywało prawo wojenne III Rzeszy, na mocy
którego – i to „z rażącym naruszeniem” tych przepisów – skazano polskich
obrońców poczty. Lubecki sąd stwierdził, że postępowanie członków sądu,
który wydał wyrok na pocztowców, można zakwalifikować jako zbrodnię
sądową (Justizmord).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Minister infrastruktury


Minister infrastruktury złożył kwiaty pod pomnikiem obrońców Poczty Polskiej

Minister
Infrastruktury Andrzej Adamczyk w związku z rocznicą wybuchu II wojny
światowej złożył kwiaty pod pomnikiem obrońców Poczty Polskiej w
Gdańsku. W uroczystości wziął też udział poseł Kazimierz Smoliński oraz
członkowie zarządu Poczty Polskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. 80. rocznica obrony Poczty


80. rocznica obrony Poczty Polskiej w Gdańsku. Wyjątkowy znaczek upamiętnia bohaterską walkę

autor: mat.prasowe
1 września to data kojarzona przede wszystkim z wybuchem
II wojny światowej, najtragiczniejszego konfliktu zbrojnego w dziejach
ludzkości. Był to również dzień, w którym Pracownicy Poczty Polskiej
w Gdańsku zaciekle bronili swojego Urzędu.

W związku
z 80. rocznicą tamtych wydarzeń Narodowy Operator Pocztowy zdecydował
się wprowadzić do obiegu wydawnictwo filatelistyczne upamiętniające
bohaterską walkę pierwszych godzin wojny. Autor projektu, Maciej
Jędrysik, przedstawił na znaczku trzy postaci uzbrojonych Pracowników
Poczty Polskiej w mundurach. Wzdłuż górnej krawędzi umieszczono napis
POLSKA, oznaczenie wartości 3,30 zł oraz temat emisji: 80. ROCZNICA
OBRONY POCZTY POLSKIEJ W GDAŃSKU, a w tle – historyczny logotyp Poczty
Polskiej przedstawiający trąbkę.

1 września 1939 roku
o godzinie 4:45, równolegle z ostrzałem Westerplatte, Niemcy zaatakowali
Urząd Pocztowy Gdańsk 1. W trakcie ataku w gmachu budynku przebywało
43 pocztowców z Gdańska, 10 pocztowców delegowanych z Bydgoszczy oraz
jeden gdański kolejarz. Zdecydowana przewaga liczebna oraz militarna
niemieckich agresorów nie dała obrońcom Urzędu najmniejszych szans
na zwycięstwo. Bronili się jednak dzielnie, dopiero o godzinie
19:00 podjęto decyzję o kapitulacji. W trakcie starć zginęło
13 pocztowców, a 10 zostało ciężko rannych. Głównymi dowódcami
gdańskiego oporu byli Karol Guderski oraz po jego śmierci
Alfons Flisykowski.

Po kapitulacji Urzędu Pocztowego Gdańsk 1,
Niemcy zdecydowali o osadzeniu ocalałych obrońców Poczty w areszcie,
który utworzyli w gmachu gdańskiej szkoły średniej dla dziewcząt
– Victoriaschule.

8 września 1939 roku odbył się głośny proces
polskich Pocztowców. Sąd polowy generała Wehrmachtu Georga Eberhardta
skazał 28 obrońców Poczty na śmierć. 30 września taki sam wyrok
usłyszało pozostałych 10 pocztowców. Podstawą prawną do wydania wyroku
był zapis specjalnego wojennego prawa karnego z 1938 roku. Na jego mocy
obrońcy Poczty zostali uznani za partyzantów i skazani na śmierć przez
rozstrzelanie. Wyroki wydał przewodniczący sądu polowego Kurt Bode,
a zatwierdził je naczelny dowódca wojsk lądowych Wehrmachtu, Walther
von Brauchitsch.

Wyrok na 38 polskich pocztowcach wykonano o świcie, 5 października 1939 roku na gdańskiej Zaspie (obecnie dzielnica Gdańska).

Obrońcy
Poczty w Gdańsku wytrwale bronili swojej placówki, która na kilka
godzin stała się symbolem obrony niepodległości Rzeczypospolitej. W dniu
80. rocznicy opisanych powyżej wydarzeń Pracownicy Spółki pochylają
głowy i czczą pamięć bohaterskich Pocztowców. Józef Piłsudski powiedział
– Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem. Staje się jedynie
zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium. Pamiętajmy.
Bądźmy Narodem.

Znaczek z Obroną Poczty Polskiej w Gdańsku
do kupienia już
w sklepie: (http://www.filatelistyka.poczta-polska.pl/sklep_pl/index.php5)




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Min. J. K. Ardanowski:

Min. J. K. Ardanowski: Pamiętamy o bohaterach, którzy oddali życie dla ojczyzny

Wybaczamy sprawcom, ale pamiętamy także o naszych bohaterach,
którzy nie wahali się oddać życia dla ojczyzny - powiedział w niedzielę w
Toruniu minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski uczestniczący w
odsłonięciu tablicy upamiętniającej bohaterskich obrońców Poczty
Polskiej w Gdańsku. Tablica została umieszczona na gmachu Urzędu Pocztowego Toruń 1 na Rynku
Staromiejskim. Odsłonili ją minister Ardanowski z wicewojewodą
kujawsko-pomorskim Józefem Ramlauem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. "Boże, pozwól na zrozumieć,

"Boże, pozwól na zrozumieć, że i w naszych czasach jest taki porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte. W sobie i wokół siebie. Tak, obronić dla siebie i dla innych" - modlił się bp Józef Guzdek.

Uroczystości zakończyła ceremonia złożenia kwiatów pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża oraz odprowadzenie wojskowej asysty honorowej.

W południe na placu Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku odprawiona zostanie uroczysta Msza św. w intencji pocztowców poległych 1 września 1939. Po jej zakończeniu zaplanowano wystąpienia oficjalne, oddanie hołdu poległym oraz złożenie wieńców.

Atak na budynek Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku nastąpił równocześnie z rozpoczęciem ostrzału Westerplatte przez pancernik Schleswig-Holstein. Pomimo przeważających sił nieprzyjaciela – użycia miotaczy ognia, ładunków wybuchowych, dział i wsparcia artyleryjskiego – pocztowcy bronili dostępu do budynku Poczty Polskiej przez czternaście godzin.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. NBP: od środy w sprzedaży

NBP: od środy w sprzedaży srebrna moneta kolekcjonerska dot. obrony Poczty Polskiej w Gdańsku w 1939 r.

Od środy będzie można kupić srebrną monetę kolekcjonerską o nominale
20 zł „Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku. Agresja Niemiec na Polskę” -
poinformował we wtorek Narodowy Bank Polski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. Obchody 82. rocznicy

Obchody 82. rocznicy rozstrzelania pocztowców przez Niemców

We wtorek w Gdańsku uczczono pamięć pocztowców, którzy 82 lata temu –
dokładnie 5 października 1939 roku – zostali rozstrzelani przez
Niemców. 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl