OKdR - A teraz pogoda dla całego kraju...

Nawet gorliwy obrońca wsi, nie wpłynął na na zmianę pogody. Bredzisław przekonał tylko tubylców, że jego liczne walory predysponują go do roli Papkina. Skończy się fucha na tronie, w komediach sił swoich próbować zacznie.
Poniższy tekst jest autorstwa świetnego dzienikarza, Piotra Lisiewicza mającego rodzinne powiązania z Podkarpaciem

"Bronisław Komorowski kazał czytać Fredrę. Z polskiej głowy państwa luzak jest, żartowniś, to i czyta komedie, a nie patetyczne nudziarstwa. Czyli coś bliskiego klimatowi różowych baloników oraz ptaszysk z czekolady. Jeśli Komorowski wybrał się do ambasadora Rosji Aleksandra Aleksiejewa z pytaniem o pozwolenie na czytanie Fredry i tak zamiary swoich PR-owców mu zreferował, ten kiwnął przyzwalająco głową. No więc, Aleksandrze Nikołajewiczu, informujemy, że Komorowski pokpił sprawę. Ów Fredro to polski bandyta, który w 1812 r. napadł na Matuszkę Rossiję z bestią Napoleonem. Tłukł Ruskich tak zawzięcie, że aż mu Virtuti Militari dali. Fredro znany był też z szerzenia języka agresji i nienawiści. Próbka: „Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, niewart być narodem”. Tak to nawet Kaczyński o Komorowskim nie mówi, chociaż – zgódźmy się – pasowałoby idealnie. No więc po tej wpadce Komorowski jest chyba na wylocie? Może Kozieja by za niego wstawić, też twarzowiec, nie mniej elokwentny i dowcipny? Zemsta za Fredrę musi być!"

Podkarpacie pokazało głowie państwa Pupę - Zdzisława Pupę. Teraz czas na Warszawę.

tych fragmentow nie znalazl w Wikipedii.

"łotrom, że łotry, niewart być narodem"
chyba się tym zwrotem oflaguję ...
Dobry ,stary Fredro...celnie i po oczach i uszach"
pozdr :)

szkoda,że nie można dawać Dziesiątek :)
bo to warte dychy do kwadratu,,,a biedny dyżurny meteorolog kraju ,chyba wrzodów żołądka kolejny raz dostał :)))
PS teraz już wiem dlaczego od zawsze lubię pana Piotra Lisiewicza :)

Marcin Wolski, też nieźle Bredzisława piórem po hrabiowskiej (:)) głowie poczęstował.
Fredro wiecznie żywy

Już z lektur wyrzucony
Sienkiewicz i wieszcze,
ministerstwo główkuje,
co wyrzucić jeszcze.
Lecz, że lista malutka,
to sprawa nieprosta....
Jedno na dziś jest pewne
- że Fredro się ostał!
Czemu? Że aktualnych
pełen ciągle treści?
- Wszak łatwo rozszyfrować,
kto Rejent, kto Cześnik?
I kto, jak nie Bronisław
- ta postać, ta mina
- nadaje się najlepiej
do roli Papkina?

Aaaa tam dziesiątki ;)

no to jak nie dziesiątki ,to super kawa w przepięknej porcelanowej filiżance
z babcinego kredensu...przywieziona aż z Petersburga :)
serdeczności :)