Pakt Ribbentrop-Molotow w procesach norymberskich (III)

avatar użytkownika Tymczasowy

W czasie glownego procesu w Norymberdze odbyto 403 jawne sesje. W procesie organizacji Niemiec hitlerowskich 4 uznano za winne. Nie uznano za winne: Rzad III Rzeszy, SA oraz Sztab Generalny i Najwyzsze Dowodztwo Niemieckich Sil Zbrojnych. Natomiast w czesci "indywidualnej" za winnych uznano 19 oskarzonych. Dwunastu z nich skazano na smierc, siedmiu dostalo kary wiezienia a trzech uniewinniono. Joachima von Ribbentropa uznano winnym czynow podanych w czterech zarzutach. Co do zarzutu "przestepstw wobec pokoju" w wyroku znalazlo sie nastepujace uzasadnienie (w moim tlumaczeniu):

"Ribbentrop odegral szczegolnie wazna role w dzialaniach dyplomatycznych, ktore doprowadzily do ataku na Polske. Bral udzial w konferencji odbytej 12 VIII 1939 r. a dotyczacej sugestii Wloch, ze napasc na Polske bedzie prowadzil do ogolnoeuropejskiej wojny. Ribbentrop dyskutowal niemieckie zadania dotyczace Gdanska i polskiego korytarza z Ambasadorem Brytyjskim w okresie pomiedzy 25 VIII i 30 VIII 1939 r. mimo, ze wiedzial, ze niemieckie plany ataku na Polske zostaly jedynie tymczasowo przesuniete w celu wplyniecia na Wielka Brytanie, by zrezygnowala ze swoich gwarancji danych Polsce".

I wilk syty i owca cala. Jest sierpien 1939 r.Mowa o planowaniu  napasci na Polske i ani mru mru o Pakcie, ktory to ulatwil, a moze nawet umozliwil (to byloby lepsze slowo biorac pod uwage opinie N.Daviesa).

Ulricha Friedricha Wilhelma Joachima von Ribbentropa skazano w dniu 1 X 1946 r. i zawisl na szubienicy juz w dniu 18 X 1946 r. Mial wtedy 53 lata. Natomiast sowiecki partner Ribbentropa, Wiaczeslaw Molotow (wlasciwe nazwisko - Skriabin) po wojnie piastowal rozne wysokie stanowiska w ZSRR i instytucjach miedzynarodowych. Zyl bardzo dlugo. Zmarl w wieku 96 i nigdy nie zostal osadzony za swoje zbrodnie.

Hipokryzja sadzacych w Norymberdze zostala zauwazona w kregach swiecie prawniczych oraz naukowych prawie na calym swiecie (z wylaczeniem ZSRR i Krajow Demokracji Ludowej). Oczywiste bylo, ze Procesy Norymberskie powinny byc uznane za nieuprawnione. Jezeli Wysoki Trybunal uznal, ze Niemcy byly winne "kryminalnej konspiracji", ktora doprowadzila do wybuchu II wojny swiatowej, Rosjanie, partnerzy Niemiec w zbrodni, powinni takze stanac przed Trybunalem.

Ta prawda dotarla do opinii publicznej tylko w ograniczonym stopniu. Na przyklad, w dzien po ogloszeniu wyroku w Norymberdze "Chicago Tribune" (2 X 1946 r.) napisala we wstepniaku: "Prawda jest, ze  zaden ze zwyciezcow nie byl wolny od winy zarzucanej pokonanym i ktora zostala przez sedziow ukarana". Szkoda, ze ten poglad nie przebil sie na dobre do opinii publicznej na calym swiecie.

W czasie procesu amerykanski prokurator Jackson wyglosil prorocze slowa:"Nigdy nie bedzie wolno nam zapomniec, ze ze swiadectwo w oparciu o ktore osadzamy dzis oskarzonych, bedzie swiadectwem w oparciu o ktore historia osadzi nas w przyszlosci".

Historia z niego zadrwila. Osadzenie niemieckich dygnitarzy i organizcji III Rzeszy i rozglos temu towarzyszacy, przy jednoczesnym pomijaniu wspolsprawstwa Sowietow w doprowadzeniu do wybuchu II wojny swiatowej, pomogly ukryc wladzom tego kraju zlowieszcza role jaka w tamtych czasach odegral.Przeszkodzilo tez w zdyskwalifikowaniu ideologii komunistycznej, ktora legla u podstaw agresywnej polityki i okupacji wielu sasiednich krajow.

16 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

"Historia z niego zadrwila. Osadzenie niemieckich dygnitarzy i organizcji III Rzeszy i rozglos temu towarzyszacy, przy jednoczesnym pomijaniu wspolsprawstwa Sowietow w doprowadzeniu do wybuchu II wojny swiatowej, pomogly ukryc wladzom tego kraju zlowieszcza role jaka w tamtych czasach odegral.Przeszkodzilo tez w zdyskwalifikowaniu ideologii komunistycznej, ktora legla u podstaw agresywnej polityki i okupacji wielu sasiednich krajow."

W momencie, kiedy odbywał sie proces, jego uczestnicy doskonale wiedzieli, co sie dzieje na ziemiach, które oddali Stalinowi we władanie.
Wszak w tym czasie wielu Zołnierzy AK próbowało przedostać się na Zachód, aby uniknąć śmierci z rąk katów Armii Czerwonej.

Ciekawa jestem, czy kiedykolwiek odbędzie się sąd nad "sędziami z Norymbergi". Wszak są współwinni mordom milionów rzuconym na żer komunistycznej dziczy Stalina.
Jak wiemy, historię piszą zwycięzcy, a obecnie to Niemcy z Rosją ustalają "historię" obowiązującą w UE, a potem w całym świecie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. II wojna światowa w kolorze. Adolf Hitler.

Film opowiada historię powstania i upadku człowieka, który, jako führer nazistowskich Niemiec, zniszczył życie niezliczonej liczby ludzi na całym świecie i przyniósł śmierć i cierpienie milionów. Czerpiąc z dwóch niedawno odkrytych zbiorów kolorowych, niemieckich filmów, które zawierają ponad 10 godzin wcześniej niewidzialnego materiału i zeznań naocznego świadka, film opowiada zdumiewającą i niepokojącą opowieść.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Film

ogladne z wielka przyjemnoscia. Podejrzewam, ze nakrecono go z mysla o takich maniakach historii jak ja.
Pozdrawiam.
PS Najpierw, po wyladowaniu na Prince Edward Island, w ich wiejskiej bibliotece rzucilem sie na ksiazki zawierajace materialy z roznych procesow w Sowietach w latach 30-ych. Rozne Buchariny itp. Ciul ciula ciag. Na przyklad, ciesze sie, ze Trockiego walnal w leb siekierka jakis stalinowski agenciak w Meksyku. Pozniej, z czasem, na PBS znalazlem troche filmow nakrecanych w III Rzeszy. Pierwsze wrazenie, to jak bardzo roznili sie maszerujacy osobnicy w filmach niezrownanej Leni R. od normalnych niemieckich skurwysynkow z prowincji. To byly kurdupleee! Moze jakies 1.5 m.? Dziwne? Dumny wstep Waffen SS, to granica 172 cm. (i sprawdzony zyciorys do XVIII wieku) czyli wysocy mezczyzni tak wygladali w owym czasie. Potem Waffen SS, to ponad polowa dywizji byla obcokrajowcami. A wzrost? Jechal to pies! A jedna z najlepszych dywizji pancernych nosila nazwe "Viking" Czyli skad oni pochodzili? A Hitlera w ostatnich jego chwilach w bunkrze bronili Francuzi z bitnej dywizji Waffen SS "Chalemange".
Ja tam mam swoje 178 cm wzrostu i kryteria kwalifikacyjne do gwardyjskiego BM:24 mnie przepuscily. Za co jestem bardzo wdzieczny niezwyklej Larze Croft.

avatar użytkownika Maryla

4. Tymczasowy

:) przeszedłeś wszystkie stopnie selekcji, wzorowo ! Urlop w bibliotece? To Ty prawie jak Lenin, co uczył się uczył :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

5. W przyszlym

roku, we wrzesniu, w czasie wakacji spedzanych w Great Britain, oczywiscie, ze wpadne British Library. Tam Marks studia prowadzil, a liczne dzieci glodowaly w domu i nie mialy butow, by wyjsc na ulice. Czekaly wiec na swoja kolejke. A Engels listy pisal przepraszajac, ze nie podeslal kolezce pieniedzy, bo wydal na konie.
Zobacze tez rozne wojskowe muzea;RAF, imperialne itd. Palace krolewskie smole, bo ciagle je widze w TV. Szkoda, ze nie wpadne do Liverpoolu nad Mersey, by zobaczyc gdzie nasi zaczynali bitowac w moich pokoleniowych czasach. Pamietasz "Jerry and Pacemakers"? Jerry crosses the Mersey?.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

6. Tymczasowy

chciałam wstawić Ci z tubki nagranie, ale wszędzie skrzętnie został ten utwór usunięty. Zapewne prawa autorskie były zgłaszane, zostały tylko linki i Ten film wideo jest niedostępny.

Pozdrawiam serdecznie

ps. za to inny film znalazłam

Angela Merkel wyburczana i wygwizdana w Aschaffenburgu (Bawaria) 18.07.2013
Zgromadzeni krzyczą: ABWÄHLEN (ODWOŁAĆ!)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

7. Doskonale wiedzieli wtedy. A co wiedzą teraz ?!!

"W momencie, kiedy odbywał sie proces, jego uczestnicy doskonale wiedzieli, co sie dzieje na ziemiach, które oddali Stalinowi we władanie.
Wszak w tym czasie wielu Zołnierzy AK próbowało przedostać się na Zachód, aby uniknąć śmierci z rąk katów Armii Czerwonej.
Ciekawa jestem, czy kiedykolwiek odbędzie się sąd nad "sędziami z Norymbergi". Wszak są współwinni mordom milionów rzuconym na żer komunistycznej dziczy Stalina.
Jak wiemy, historię piszą zwycięzcy, a obecnie to Niemcy z Rosją ustalają "historię" obowiązującą w UE, a potem w całym świecie."
A ja myślę, że nadszedł czas, żeby "aliantom" rzucić w twarz oskarżenie. A przynajmniej zadać kilka pytań. Na pewno nie wolno milczeć.
http://blogmedia24.pl/node/63848

avatar użytkownika Maryla

8. kolejna książka, kolejna dyskujsa

"Kaci Hitlera" to nie tylko Niemcy. Christopher Hale o "brudnym sekrecie Europy" [wywiad]
http://natemat.pl/29395,kaci-hitlera-to-nie-tylko-niemcy-christopher-hal...

W 1944 roku połowę Waffen-SS stanowili ochotnicy nie urodzeni w Niemczech: Ukraińcy, Łotysze, Chorwaci, Holendrzy, Bośniacy, Duńczycy, Rumuni, a nawet…tybetańscy mnisi. W planach Himmlera było utworzenie swego rodzaju Unii Europejskiej rządzonej nie przez nazistów, ale przez oficerów SS. Christopher Hale wchodzi w polemikę ze słynną książką Daniela Goldhagena "Gorliwi kaci Hitlera", w której ów twierdzi, że Holokaust był zbrodnią tylko i wyłącznie niemiecką. Według Hale'a jest "brudnym sekretem Europy".

Ukraińcy, Łotysze, Chorwaci, Holendrzy, Bośniacy, Duńczycy, Rumuni…A Polacy?

W mojej książce są dwa rozdziały o Polsce, ale nie ma tam mowy o polskiej kolaboracji. Mówiąc o Drugiej Wojnie Światowej zawsze musisz zacząć od faktu, że zaczęła się od zniszczenia państwa polskiego i likwidacji polskiej inteligencji. Niemcy używali zwycięskiej kampanii w Polsce, jako argumentu, że oddziały Waffen-SS są zdolne dokonać rasowej anihilacji, że zostali dobrze przygotowani do wojny. Wyniszczenie konkretnych grup społeczeństwa polskiego poprzedza zniszczenie europejskich Żydów. Polacy więc nigdy nie dostali propozycji, aby stać się częścią narodu niemieckiego, jak to miało miejsce w przypadku innych narodów europejskich. Nie było polskiego Quislinga ani Petaina, ale też Niemcy nie żadnego nie chcieli.

Polacy nie zostali wystawieni na próbę, tak jak inne narody europejskie, bo od razu zostali zakwalifikowani jako "nieużyteczni".

I tutaj pojawia się paradoks. Powinna zostać dokonana analiza, ja akurat się tym w mojej książce nie zajmowałem, dlaczego na Zachodzie uważa się, że Polacy niemalże dorównywali Niemcom w ich stosunku do Żydów. Wiem, że w czasie wojny i po jej zakończeniu, miały miejsce w Polsce pogromy, że szukano możliwości wzbogacenia się "na Żydach" – są to zachowania godne absolutnego potępienia, ale to nie znaczy, że Polacy byli znaczącymi podwykonawcami Ostatecznego Rozwiązania. Nie mają związku z machiną Zagłady. Jeśli spojrzymy na obozy takie jak Treblinka i Sobibór, zobaczymy, że osoby, które pomagały niemieckim oficerom to nie Polacy. Odkryłem, że tylko jedna grupa Polaków – górale, była przez Niemców brana pod uwagą jako ewentualna wspólnota germańska, podatna na zgermanizowanie. Jednak to się nie udało. Nie ma więc na nic nigdy czarno-białej odpowiedzi, ale ze 100% pewnością można powiedzieć, że Polacy nie uczestniczyli w Holokauście jako sprawcy. Holokaust to zupełnie coś innego niż lokalne pogromy. Idea, że możesz zniszczyć cały naród różni się od idei przemocy skierowanej w kierunku najbliższych sąsiadów. Idea niemiecka mogła być co prawda wygodnym kontekstem, ale taka lokalna agresja nigdy nie była jej częścią. Wiem, że ostatnio wybuchł wielki skandel w związku z wypowiedzią Obamy, które wspominał o "polskich obozach". (..)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Tymczasowy

23 sierpnia 1939 r. podpisali pakt, a juz 25 sierpnia ruszyły pierwsze przygotowania do napaści na Polskę
za

Historykon



74
lata temu, 25 sierpnia 1939 roku do Gdańska z kurtuazyjną wizytą
przypłynął niemiecki szkolny okręt liniowy Schleswig-Holstein.

Okręt zacumował przy nabrzeży
w Nowym Porcie, naprzeciw Westerplatte. Kurtuazyjna wizyta była w
rzeczywistości tylko pretekstem, na okręcie przez cały czas panowała
dyskretna wachta bojowa artylerii. Maszyny były w ciągłym pogotowiu tak
by w niedługim czasie mogły uzyskać potrzebną moc do opuszczenia
nabrzeża. O godzinie 15:02 załoga okrętu otrzymała rozkaz o rozpoczęciu
działań wojennych, który w nocy 26 sierpnia o godzinie 04:30 odwołano.
/W.G.

(Na zdjęciu: "Schleswig-Holstein" ze swoją załogą w 1939 roku. Źródło zdjęcia: Wikipedia).



74 lata temu, w nocy z 25 na 26 sierpnia 1939 roku doszło do tzw. Incydentu jabłonkowskiego.


Adolf Hitler planował rozpoczęcie planu „Fall Weiss” 26 sierpnia 1939
roku. W początkowych planach operacji działania miały podjąć grupy
dywersyjne w tym jedna z nich w liczbie
około 30 osób, pod dowództwem porucznika Hansa-Albrechta Herznera miała
zaatakować stację kolejową Mosty koło Jabłonkowa na granicy
polsko-słowackiej i zająć tunel jabłonkowski do czasu nadejścia
oddziałów Wehrmachtu. Polacy zdawali sobie sprawę jak ważnym
strategicznie celem był tunel Jabłonkowski więc w czerwcu prewencyjnie
go zaminowali.

Rozkaz o przesunięciu rozpoczęcia operacji „Fall
Weiss” nie dotarł do wszystkich grup dywersyjnych i w nocy z 25 na 26
sierpnia dywersanci porucznika Herznera ostrzelali stację kolejową oraz
stojącą obok willę kierownika polskiej szkoły, w której kwaterowali
polscy saperzy, po czym opanowali dworzec. Wzięli również do niewoli
polskich robotników, udających się do huty w Trzyńcu. Bojówkarzom nie
udało się opanować tunelu, który został obsadzony przez zaalarmowanych
wystrzałami Polaków. Ludzie porucznika Herznera daremnie czekali na
nadejście regularnych wojsk niemieckich więc nawiązali łączność ze
sztabem niemieckiej 7. Dywizji Piechoty w Żylinie skąd dowiedzieli się o
zmianie daty ataku Niemiec na Polskę. Dywersanci zdecydowali się
opuścić stację i wycofali się w góry.

Na spotkanie z generałem
Kustroniem w celu wyjaśnienia tego incydentu Niemcy wysłali kapitana
Kriesela, który tłumaczył, że ataku dokonały uzbrojone jednostki
Grenzschutzu, a nie jednostki Wehrmachtu. Obiecał również, że przekaże
polskie żądania o ukaraniu winnych. Dowódca niemieckiej 7. Dywizji
Piechoty, gen. mjr Eugen Ott, oficjalnie przeprosił stronę polską za
pożałowania godny „incydent, spowodowany przez niepoczytalnego
osobnika”. Warto dodać, że sześć dni później 1 września 1939 roku
nauczeni doświadczeniem żołnierze polscy wysadzili tunel. /W.G.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Źródło: Ilustrowany Kuryer


Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny, nr 235, 26.08.1939 r.
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/docmetadata?id=77471&from=publication&tab=1



Przegląd wydarzeń z dnia 26 sierpnia 1939 roku.

---

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny, nr 237, 28.08.1939 r.
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/docmetadata?id=77473&dirds=1&tab=1

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Marsz po Niepodległość 2013

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Edwardzie,

Proszę wybaczyć. Podam dla potomnych nazwiska skazanych:

Skazani na karę smierci:

Martin Bormann [sądzony zaocznie]
Hans Frank
Wilhelm Frick
Hermann Göring
Alfred Jodl
Ernst Kaltenbrunner
Wilhelm Keitel
Joachim von Ribbentrop
Alfred Rosenberg
Fritz Sauckel
Arthur Seyss-Inquart
Julius Streicher

Skazani na dożywotnie więzienie:

Walther Funk - zwolniony w maju 1957 "ze względu na stan zdrowia".
Rudolf Hess - w 1987 popełnił samobójstwo w Spandau, miał 93 lata.
Erich Reader - zwolniony jesienią 1955 "ze względu na podeszły wiek" [82 lata].

Skazani na długoletnie wiezienia:

Karl Dönitz - 10 lat więzienia
Konstantin von Neurath - 15 lat więzienia
Baldur von Schirach - 20 lat więzienia
Albert Speer - 20 lat więzienia

Uniewinnieni:

Hans Fritzsche
Franz von Papen
Hjalmar Schacht

Trybunał Wojskowy uznał za organizacje zbrodnicze: kierownictwo NSDAP, SS, Gestapo, SD.

Wielu członków tych zbrodniczych organizacjach zasiada w Związku wypędzonych, Frau Eriki Steinbach, oszustki politycznej

Egzekucja skazanych odbyła się o 1:01 w nocy z 15 na 16 września 1946 r. Zakończyła się o godzinie 2:46. Wyrok wykonał zawodowy kat amerykański, Teksańczyk st, sierżant John C. Wood.




Oto amerykański zawodowy kat, st, sierżant John C. Wood. To on wukonał wyrok.
 
Ciała powieszonych
przewieziono do krematorium  w Ostfriedhof - München. Po kremacji
rozsypano nad Rzeką Izerą. Kary smierci uniknął Reichsmarschall,
Hermann Göring.
 

W noc przed
egzekucją zażądał od kapelana więziennego udzielenia mu ostatnich
sakramentów i błogosławieństwa według obrządku luterańskiego. Kapelan
był tym bardzo zdziwiony i po dłuższym namyśle... odmówił tej posługi,
oświadczając, że nie zauważył u oskarżonego żadnych objawów skruchy. Z
prośbą o zmianę formy egzekucji męża, zwróciła się do Trybunału Emma
Sonnenmann-Göring. "Gdyby powiesili Hermanna, przestałabym wierzyć w
Boga" - miała powiedzieć po ostatnim widzeniu z byłym marszałkiem -
była szwedzka aktorka...
 
Tabletkę z
cyjankiem podał Hermannowi Göringowi, kat i morderca Warszawy generał
Erich von dem Bach, odpowiedzialny za mord 200  000 Warszawiaków i
obrócenie w ruinę Warszawy.
 
 Na dwie godziny
przed terminem egzekucji,.Reichsmarschall, Hermann Göring,  popełnił
samobójstwo, zażywając cyjanek potasu. Musiał mu ktoś dostarczyć
cyjanek i pomoc w popełnieniu samobójstwa. W pożegnalnym liście
napisał:
 
"Bez wahania
dałbym się rozstrzelać. Jest rzeczą niemożliwą, aby powiesić
niemieckiego Marszałka Rzeszy! Nie mogę się na to zgodzić w imię honoru
Niemiec".
 
 Ciało Göringa spalono jak i pozostałych. Rozsypano nad rzeką Izerą.
 
Z przyniesionego
do więzienia bagażu skonfiskowano mu wielki zapas narkotyków. Szef
więzienia norymberskiego, płk Andrus, lubił to tak wspominać:
 
"Gdy Göring
przyszedł do mnie do Mondorf, był sztucznie uśmiechającym się łamagą.
Miał dwie walizki wyładowane paracodeiną. Myślałem, że to handlarz
narkotyków. Zabraliśmy mu ten towar i zrobiliśmy z niego człowieka".



Göring w kostnicy




Ribbentrop w Kostnicy



Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Deżawi

13. @ Sz. Pan Michał de Zieleśkiewicz

Franz von Papen - uniewinniony.

Kanclerz Niemiec (1 czerwca - 1 grudnia 1932)

Nieco wcześniej szpieg i dywersant (wysadzał mosty na pograniczu amerykańsko-kanadyjskim, 1915), obserwator rewolucji meksykańskiej.

Widać, specjalista wysokiej (najwyższej?) klasy. Z takim doświadczeniem mógł być potrzebny.

PS Prekursor Cohn-Bendita i Joschki Fischera.

Ukłony.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

14. Brytyjski wywiad pomógł

Brytyjski wywiad pomógł Rudolfowi Hessowi w samobójstwie? Ujawniono raport Scotland Yardu

Zgodnie z wyrokiem trybunału
spędził za kratami resztę swoich dni. Wiele osób, które śledziły losy
jednego z liderów nazistowskich Niemiec, nie chciało uwierzyć, że
schorowany 93-letni człowiek był w stanie powiesić się na kablu. Tego
typu wątpliwości od początku zgłaszał jego syn. Zaznaczał, że osoba
cierpiąca na zapalenie stawów (przez lata choroba nękała starzejącego
się nazistę) nie dałaby rady odebrać sobie w ten sposób życia. W końcu
potrzebna jest do tego choćby niewielka sprawność fizyczna, której
zbliżającemu się do setnych urodzin Hessowi z pewnością musiało
brakować.



Ponadto na zdjęciach zrobionych w pomieszczeniu, w którym zmarł
hitlerowiec, widać, że kabel, na którym miał się powiesić, jest dość
długi. Dorosłemu, wysokiemu mężczyźnie sprawiłoby sporo problemu
odebranie sobie za jego pomocą życie.



W związku z tym wciąż pojawiały się nowe spekulacje. Brytyjski
dziennik "The Independent" przypomina domysły, zgodnie z którymi
hitlerowiec miał zostać zwolniony z więzienia. Wpływ na to miała wywrzeć
zmiana w sowieckiej polityce. Michaił Gorbaczow był pod wieloma
względami znacznie bardziej liberalny od swoich poprzedników. Wcześniej
stojący na czele Partii Komunistycznej działacze domagali się, aby
zbrodniarz był traktowany w jak najgorszy sposób. Jednak wprowadzający
pierestrojkę i głasnost przywódca mógł łagodniejszym okiem spoglądać
również na los dawnego wroga.



Ostatecznie okazało się, że to nie władze na Kremlu, ale brytyjski rząd mógł zadecydować o losie Rudolfa Hessa.



Informacja od lekarza

Po blisko ćwierćwieczu ujawniono dokument, z którego wynika, że
podejrzliwość zwolenników teorii spiskowych była w tym przypadku w pełni
uzasadniona. Scotland Yard opublikował raport sporządzony przez
detektywa Howarda Jonesa. Swoje informacje czerpał od lekarza, który
zajmował się Hessem. Mężczyzna wskazał nazwiska dwóch agentów SAS,
którzy najprawdopodobniej "pomogli" naziście w odejściu z tego świata.


Brytyjski wywiad pomógł Rudolfowi Hessowi w samobójstwie? Ujawniono raport Scotland Yardu /© interpolonika.com

Rudolf
Hess, jeden z najbardziej zaufanych ludzi Hitlera, miał powiesić się w
więzieniu. Po latach ujawniono dokumenty, z których wynika, że brytyjski
wywiad "pomógł" mu odejść z tego świata.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

15. Ja tam

kiedy moge, kieruje sie zdrowym rozsadkiem. 93-letni starzec wieszany przez osilkow z SAS? Przedszkolak by mu podstawil noge i moglby polec walac w prog, kraweznik czy cos takiego. A komuz po tylu latach niby zagrazal?
Natomiast, na ten przyklad, samobojstwo szajki Baader-Meinhoff, to calkiem inna sprawa. Terrorysci IRA - tez calkiem inna sprawa.

avatar użytkownika Tymczasowy

16. (Brak tytułu)