Ręka, którą nie bił

avatar użytkownika elig
Włodzimierz Wysocki śpiewał kiedyś "Pieśń sentymentalnego boksera" / http://www.tekstowo.pl/piosenka,wlodzimierz_wysocki,pies__sentymentalnego_boksera.html /. Opowiada ona historię faceta, który od dzieciństwa nie był w stanie uderzyć nikogo w twarz. Mimo to stanął do walki z królem nokautu, Borysem Butkiejewem. Ten atakował z takim zapałem, że aż padł z wyczerpania. Nasz bohater zwyciężył i sędzia uniósł w górę jego rekę, którą NIE bił. Opowieść ta pasuje idealnie do obecnej sytuacji w polskich mediach. Rolę Butkiejewa odgrywa prorządowy mainstream, a "sentymentalny bokser" to "drugi obieg". Od sześciu, a nawet i od ośmiu lat tzw. "salon" i posłuszne mu media walą w PiS i obóz patriotyczny jak w bęben. Uruchomiono cały "przemysł pogardy". Nie cofano się przed prowokacją, jak w przypadku krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Teraz jednak zbliża się moment ostatecznego wyczerpania. Straszenie PiS nie jest już skuteczne, co więcej, ono zwieksza popularność tej partii. Sami funkcjonariusze medialni mają już dość. Obserwowana ostatnio zmiana tonu w głównych mediach, to nie tylko wynik "przestawienia wajchy". Owszem, niektórzy przynajmniej mocodawcy kampanii medialnych zaczynają się czuć jak pasażerowie "Titanica" i rozgladają się za jakąś inną łajbą. Nie zmienia to jednak tego, że frontalny atak na obóz patriotyczny stał się po prostu nieskuteczny. W ten sposób "dorznąć watahy" się nie da. Nie ma w tym nic dziwnego. Taką samą porażkę poniosła "Gazeta Wyborcza" w swej "pedagogice wstydu". Przyczyniła się ona tylko do ukonstytuowania się prężnego Ruchu Narodowego. Zwłaszcza młodzież miała już dość ciągłego poniżania Polski i Polaków. Teraz nastąpiła więc zmiana metody. Zamiast nieustannego ujadania i "przemysłu pogardy" postawiono na strach przed konkurencją. Jak na razie jest to skuteczne. Udało się skłócić PiS z narodowcami, Radio Maryja z "Gazetą Polską" i Telewizję Trwam z Telewizją Republika. Szerzej o tym napiszę jutro.

13 komentarzy

avatar użytkownika UPARTY

1. Widze to trochę inaczej

Skłócenie naszej formacji nie jest ich dziełem, a wynika z drobnych różnić w celu działania poszczególnych odłamów, poszczególnych grup. Dla o. Rydzyka najważniejsze jest zachowanie autonomii hierarchii kościelnej. On nie chce by ktokolwiek z zewnątrz wpływał na jej działania, na ścieżki kariery i zakres obowiązków poszczególnych kapłanów. To ma być zarezerwowane tylko dla osób konsekrowanych i każde naruszenie tej zasady jest przez niego traktowane jak zamach na Kościół. Tym sposobem red. Sakiewicz jawi mu się bardzo podobnie do funkcjonariuszy PRL, którzy też chcieli wpływać na obsady stolic biskupich. Oni też jakoś uzasadniali swoje żądania i być może niektóre z tych uzasadnień były słuszne. Jak przekonać o. Rydzyka, że intencją Sakiewicza było przecięcie wpływu sił zewnętrznych na działania Kościoła, że była wola zachowania jego autonomii?
Ruch Narodowy jest antypisowski, bo jego zdaniem nasze środowisko nie dostrzega faktu iż mimo posługiwania się podobnym językiem w Polsce żyją dwa plemiona Polsko-polscy i Rusko-polscy. Ten fakt jest raczej niesporny między formacjami, bo przytoczone przeze mnie nazewnictwo plemion wziąłem z książki Masłowskiej pt "Wojna polsko-ruska pod flagą (?) biało-czerwoną " za którą dostał ona nagrodę Nike od Michnika. Książka jest delikatnie mówiąc średnia i jedyne co w niej ciekawe to właśnie wskazanie tego podziału. Legutko nazywał Polsko-polskich plemieniem "przykościelnym", ale dotyczyło to tych samych osób. Na zapleczu Pisu w 2006 i 2007 roku trwała dyskusja na ten temat, która została przerwana wystąpieniem Kaczyńskiego podczas konferencji Pis w Krakowie, kiedy w pierwszym zdaniu powiedział, że kwestii narodowych nie poruszamy, że nie dążymy (dla każdego zainteresowanego było to oczywiste, że należy do jego wypowiedzi dodać frazę "jak na razie") do pogłębiania podziałów w naszym społeczeństwie. Ponieważ uznaje (vide nawias powyżej) przywództwo Kaczyńskiego to i ja przestałem o tym mówić i pisać, ale to nie znaczy, że zapomniałem o problemie. Nie sądzę też by ktokolwiek o tym zapomniał. Czy prof Legutko zapomniał o swojej poprzedniej książce gdy pisał Antykaczyzm. Nie jest to wykluczone, ale tylko pod warunkiem iż zaczął cierpieć na chorobę Alzheimera.
Natomiast młodzi ludzie, może trochę bardziej niecierpliwi, gdy zaczęli dostrzegać zarys problemu doszli do wniosku, że najważniejszą sprawą jest afirmacja naszej plemienności a środowisko Pisowskie nie widzi tego problemu i dlatego go lekceważy a przecież jest to sprawa fundamentalna. Jak im powiedzieć, że widzi i to wyraźniej od nich, że wcale go nie lekceważy tylko jego podniesienie w debacie publicznej wymaga dłuższych przygotowań i wyczekania dobrego momentu? Jak im powiedzieć, że jednym z podziałów jaki można zastosować to podział ludzi, którzy mówią co wiedzą i tych co wiedzą co mówią?
Prawdę powiedziawszy w Pisie bardzo niewiele mi się podoba ale też się go nie boję. Ponieważ nie ma obecnie żadnej innej formacji mogącej wywrócić obecny porządek społeczny, którego się boję, to zachęcam wszystkich do jego popierania, do zachowania jedności wokół Pisu, bo wiem że stworzenie lepszej alternatywy ( co nie trudno sobie wyobrazić) musi zająć bardzo wiele lat a przez ten czas ludzie, których się boję zrobią to na co mają ochotę.
Dochodzą oczywiście do tego jeszcze różne zabiegi służb naszych i obcych, ale byłyby one płonne, gdyby nie autentyczne postawy wielu ludzi. Postawy te ujawniają się gdy siły postpeerelowskie wyraźnie słabną i wielu ludziom wydaje się, że już jest czas na nich - vide Wipler.
To samo dotyczy współzawodnictwa między środowiskiem umownie nazwijmy tygodnika "Do Rzeczy" i Sieci. Podobno jedna z prominentnych postaci środowiska "Do Rzeczy" miała w rozmowie prywatnej na widok sukcesu tygodnika "W Sieci" stwierdzić z oburzeniem, że nie jest ona "palcem robiona" (ciekawe co miał na myśli) i też potrafi założyć tygodnik skoro teraz można!
Do projektu TvRepublika z ochotą przystał Sakiewicz, bo liczył i dawał temu wyraz w publicznych wypowiedziach, że likwidacja redakcji UważamRze wzmocni kadrowo Gazetę Polską. Ponieważ tak się nie stało, to on zaczął aplikować do tego środowiska i zaczął Bargiełowskiemu mówić "szefie". Zresztą najprawdopodobniej romans się już kończy, bo propozycja powołania Konfederacji Przedsiębiorców ze składką 30 000 rocznie wygląda na próbę znalezienia innego źródła finansowania tego środowiska niż sieć dystrybucyjna GP. Itd, itp.
Co z tego wyjdzie? Zobaczymy może być bardzo dobrze, albo jak teraz.

uparty

avatar użytkownika elig

2. @UPARTY

Wola zachowania autonomii Kościoła mogła być jednym z motywów działania o. Rydzyka w sprawie abp Wielgusa. Wyciąganie tego po 6,5 roku akurat w chwili startu Telewizji Republika nie mogło jednak być przypadkiem. Charakterystyczne jest to, że o. Rydzyk nie ma żadnych innych argumentów przeciw Sakiewiczowi. Ostatnio zachował się wyjątkowo paskudnie, odmawiając Klubom Gazety Polskiej udziału w manifestacjach w sprawie multipleksu. Zignorował przy tym fakt, że co najmniej kilkaset tysięcy z podpisów pod apelem o przyznanie Trwam miejsca na multipleksie zostało zebranych własnie przez te kluby, których członkowie poświęcili swój czas i energię. Nie mieli oni nic wspólnego ze sprawą abp Wielgusa. To było ze strony o. Rydzyka małostkowe, głupie i podłe.

avatar użytkownika Maryla

3. @elig

jak Pani widzi jednostronnie i oszczerczo ocenia o.Rydzyka.
A wystarczy być uczciwym i stać w prawdzie. Tylko prawda nas wyzwoli.


 "Redakcja „Gazety Polskiej” i kluby „GP” są
gotowe rozmawiać o kolejnym wspólnym marszu w obronie wolnych mediów, o
ile oczywiście organizatorzy tego sobie życzą. Czekamy na sygnał z ich
strony." 1 maja 2013 r.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/52639-sakiewicz-powstanie-republiki-wespr...

Marsz 19 maja w Warszawie i marsz 16 czerwca w Krakowie

Nieznany autor niezgodnie z prawdą napisał,
że „manifestację
organizowały Kluby »Gazety Polskiej«, koła Radia Maryja i Stowarzyszenie
Solidarni 2010”. W związku z powyższym oświadczam, że jedynym
organizatorem marszu w Krakowie było Stowarzyszenie Solidarni 2010.

Zdjęcie



53. niezalezna liczy gorzej od PAP :)))i co za głupoty !

http://niezalezna.pl/41460-piknik-w-obronie-tv-trwam 19.05.2013 [13:59]

PODALI DOPIERO, JAK PAP JUZ PUŚCIŁ NA WSZYSTKICH PORTALACH

Finałowa manifestacja wielkiej akcji "Obudźcie się, Polacy" w obronie
Telewizji Trwam zgromadziła na warszawskim Placu Zamkowym około tysiąc
osób, wśród nich m.in. polityk PiS Antoni Macierewicz.


PS. i prosze sie nie wypowiadać w imieniu członków Klubów GP - wiekszośc z nich jest jednoczesnie w Rodzinie Radia Maryja.
Prosze ich nie obrażać swoimi insynuacjami.

http://ewastankiewicz.wordpress.com/2013/06/23/wroclaw-iii-marsz-w-obron...

23 czerwca (niedziela) o godz. 15.30 odbędzie się we Wrocławiu III Marsz w Obronie Wolnych Mediów. Organizatorzy – Wspólnoty Katolickie i Środowiska Patriotyczne Dolnego Śląska.

Zapraszamy do uczestnictwa.

Przed marszem, o godz.14:3o zapraszamy na mszę św. do kościoła p/w Bożego Ciała (ul.Świdnicka, naprzeciw Opery). Bezpośrednio po eucharystii (ok.15:3o), na pobliskim placu przy pomniku Bolesława Chrobrego, formowana będzie kolumna marszowa, w której przejdziemy do Rynku.

Do zobaczenia.


21/24

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/927371,wroclaw-okolo-tysiaca-osob...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

4. @Maryla

Inni oceniają go jeszcze gorzej ode mnie. Oto wypowiedż blogerki Danuty / http://naszeblogi.pl/39186-multipleks-za-glowe-sakiewicza /:

" Aż nie chce się wierzyć, że cała ta wrzawa i uparte przyprawianie „gęby” ludziom od lat broniącym polskiej racji stanu , narażającym się co dnia na wizytę „seryjnego samobójcy” made in Russia - to tylko i wyłącznie efekt frustracji i obawy o odpływ widzów i słuchaczy. Tego akurat Ojciec Rydzyk obawiać się nie musi, bo Rodziny Radia Maryja to bardzo zdyscyplinowane środowisko, gotowe pójść za nim w ogień. Tu chodzi o coś innego.
Czy chodzi o warunki konieczne do spełnienia W ZAMIAN za multipleks? Czy chodzi o „głowę Sakiewicza” przyniesioną KRRiT na tacy? Żądania „przeprosin za Wielgusa” są zwyczajną hucpą, mającą doprowadzić do widowiskowej konfrontacji obydwu środowisk i zaszkodzić przede wszystkim GP.".

avatar użytkownika Maryla

5. a co nas obchodzi jakaś blogerka Danuta?

z portalu Sakiewicza? Nas interesuje prawda. A prawda jest jedna i zadne judzenie jej nie zmieni.

Niedobrze sie robi od tych gierek Sakiewicza, które rozpoczął promocją swojej ksiązki.
Jeżeli komus zaszkodzi, to tylko Sakiewiczowi.

Cały zapis choroby w komentarzach

19 maja w Warszawie odbędzie się ogólnopolska manifestacja w obronie TV Trwam i wolności słowa w Polsce.

Tylko prawda jest ciekawa, a judzenia mamy dosyć z Czerskiej i Wiertniczej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

6. Co do motywacji o.Rydzyka,

to już o tym pisałem. Jestem pewien, że chce on mieć swoja strukturę polityczną i to jest jego ważna motywacją w działaniu natomiast w sprawie bp.Wielgusa maja swoją role równie i tzw wartości. Ja je co prawda pojmuję trochę inaczej ale domyślam się i innych sposobów myślenia.
Wiem również, że Sakiewicz nie ma pomysłu na dalsze funkcjonowanie środowiska Gazety Polskiej., że chciałby on integrować je obecnie również i w obronie TV Trwam a o. Rydzyk nie jest zainteresowany w umacnianiu środowiska "smoleńskiego" mimo transmisji miesięcznic.
Co do zarzutów Maryli, że GP nie umie liczyć to o tyle sa one chybione, że o tej porze w której ukazała się po raz pierwszy informacja o liczebności manifestacji była to informacja w miarę rzetelna. Później należało to szybko skorygować , to prawda, ale to trochę inny czyn.
Nie sądzę jednak by teraz był czas na plebiscyt, która z tych ważnych postaci jest wspanialsza, a która trochę mniej.

uparty

avatar użytkownika Maryla

7. @Uparty

to nie sa żadne "zarzuty Maryli' tylko skopiowana informacja z portalu niezależna w momencie, kiedy wczesniej inne portale podawały za PAP wyższą, choć zanizoną i tak ilość manifestantów.
Wszystko jest udokumentowane pod linkiem wyżej.

Nikt nie prowadzi plebiscytu. To Sakiewicz zaczął tę grę na podział już 11 listopada 2012 r., kiedy zrobił drugi Marsz, bo nie chciał isć z 'faszystami" z Marszu Niepodległości.

Dlatego pisze, że jedyną osoba, która straci na tych gierkach, bedzie Sakiewicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

8. @Maryla i UPARTY

Sakiewicz jest inteligentny i umie to rozgrywać. Zauważmy, że on NIGDY NIE atakuje o. Rydzyka. Warto jednak było przyjrzeć się stronie czwartej czwartkowego numeru "Gazety Polskiej Codziennie" /20.06.2013/.
Na górze oświadczenie Kościelnej Komisji Historycznej z 2.01 2007 potwierdzające współpracę abp. Wielgusa z SB. Poniżej wypowiedź papieża Franciszka p.t. "Nie zadawajmy cierpienia Kościołowi przez egoizm i podziały". Obok oświadczenie o. Rydzyka. Na samym dole są: fragmenty artykułu kard. Giovanni Battista Re z "Corriere de la Sera" , 8 stycznia 2007 mówiące m.in.: "Cała odpowiedzialnośc za to co sie stało spada na abp. Wielgusa." oraz Stanowisko "Gazety Polskiej" /podpisane przez Sakiewicza/ zaczynającę się od słów "Nie żywię żadnej urazy do Ojca Tadeusza Rydzyka. Szczerze życzę mu, żeby otrzymał koncesje na cyfrowy multipleks..."

To było bardzo zręczne i wzbudziło mój podziw.

avatar użytkownika Maryla

9. @elig

łatwo wzbudzić Pani podziw. Prymitywną , kłamliwą propagandą.

I nadal nie interesuje Pani prawda. Typowe.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

10. @Maryla

To właśnie NIE było prymitywne. W porównaniu z tym, co wyprawiają inni - to majstersztyk.

avatar użytkownika UPARTY

11. O. Rydzyk ma problem a my z nim

Otóż w naszej tradycji przyjęło się, że to Lud Boży jest suwerenem a Kościół ocenia działania Ludu Bożego i poszczególnych ludzi. Czyli Kościół nie sprawuje władzy świeckiej.
Tak jest od XIV w kiedy to rycerstwo ( szlachta) otrzymała przywilej wyboru miejsca zapłaty dziesięciny. Każdy szlachcic mógł wybiera, czy płaci dziesięcine w parafii na rzecz swojego biskupa czy do jakiegoś zakonu i wtedy te pieniądze do biskupa w ogóle nie trafiały.
Ten starodawny przywilej poddawał Kościół w Polsce osądowi Ludu Bożego. Drugą stroną tej zasady jest to, że właśnie Lub Boży "załatwia" podstawowe sprawy Kościoła w Polsce. Ten mechanizm o wile lepiej zdał egzamin z historii niz zasada mówiąca iż Kościól jest sam stroną dla władz państwowych. O. Rydzyk i niektórzy księza zwłaszcza z Małopolski odchodzą o tej historycznie sprawdzonej zasady i chcą oddziaływać na Lud Boży przez polityków, przez struktury państwowe.
Czym to się skończy - wole nie myśleć, ale wiem że to o.Rydzyk i księża z Małopolski odchodzą od dobrej tradycji.

uparty

avatar użytkownika amica

12. A mają wybór?

Gdy lud Boży zaczyna być zbytnio indokrynowany przez media na pasku władzy czy mają wybór inny niż wybór polityków, którzy indokrynację ograniczą

avatar użytkownika UPARTY

13. @amica

Mają inny wybór. Uodparniać ludzi na manipulacje a nie zmieniać manipulatorów! Jedynym sposobem ograniczenia powszechnych w historii dążeń każdej władzy do manipulacji jest jej nieskuteczność wynikająca ze sposobu myślenia, z zakresu semantycznego słów używanych przez zwykłych ludzi. Nie ma możliwości usunięcia ze świata, nawet naszego lokalnego, tych co chcą żyć z manipulacji świadomością . Jeśli więc ktoś nie tyle dąży do zaimpregnowania Ludu Bożego na manipulację a sam chce mieć "swoich ludzi" na tych miejscach, z których do tej pory wychodziła wola manipulacji społeczeństwem, to ja się zastanawiam , co to oznacza, bo odpowiedź wcale nie jest oczywista.

uparty