Mszą św. w katedrze polowej uczczono 331. rocznicę
wiktorii wiedeńskiej. Eucharystii przewodniczył ks. kpt. Maciej Śliwa,
kapelan ordynariatu polowego.

W homilii zachęcał zebranych, by rocznica wielkiego zwycięstwa wojsk Jana III
Sobieskiego nad kilkakrotnie przeważającymi siłami Turków Osmańskich,
była okazją do refleksji nad zdolnością do zawierzenia Bogu w
trudnych sytuacjach życiowych.

W homilii ks. Śliwa przypomniał okoliczności, przebieg oraz skutki
wojny między koalicją antyturecką a Imperium Osmańskim.
Wspomniał m. in. o pobożności króla Jana III Sobieskiego, który w marszu na Wiedeń odwiedzał sanktuaria maryjne na Jasnej Górze i w Piekarach Śląskich, a w dniu bitwy uczestniczył we Mszy św. sprawowanej przez legata papieskiego Marka z Aviano w ruinach kościoła św. Józefa na wzgórzu Kahlenberg.

Widać jasno, w kim pokładali nadzieje nasi przodkowie. Ci,
którzy dokonywali tak wielkich zwycięstw jak Wiktoria Wiedeńska. Można
powiedzieć, że niosła ich jak na skrzydłach: wiara w opatrzność Bożą i
opieka Bożej Matki

— powiedział.

Eucharystię koncelebrowali ks. por. Maciej Kalinowski, ks. prał.
Józef Maj oraz o. Gabriel Bartoszewski OFMCap. Wspólnie z kapłanami
modlili się członkowie Komitetu Organizacyjny Obchodów Rocznicy Wiktorii Wiedeńskiej, obecni byli także harcerze i mieszkańcy Warszawy.

Podczas Mszy św. odczytane zostało przesłanie bp. Józefa Guzdka,
Biskupa Polowego Wojska Polskiego, który na zaproszenie Ojca Świętego
Franciszka wraz z innymi biskupami polowymi przebywa we Włoszech na
uroczystościach związanych z setną rocznicą wybuchu I wojny światowej.

Wiktoria Wiedeńska zajmuje wyjątkowe miejsce w panteonie chwały żołnierza polskiego, a imię króla Jana III
Sobieskiego zostało rozsławione na wieki. (…) Historia nakłada na nas
obowiązek zachowania narodowej pamięci o tym zwycięstwie i obowiązek
kultywowania uczucia wdzięczności wobec żołnierzy, którzy polegli w
walce o wolność naszej Ojczyzny

— napisał bp Guzdek.

Ordynariusz wojskowy zachęcił, aby słowa Prymasa Polski
Stefana Kardynała Wyszyńskiego „Sztuką jest umierać dla Ojczyzny, ale
najważniejszą sztuką jest dobrze żyć dla niej” stały się dla uczestników
uroczystości rocznicowych drogowskazem na przyszłość i przyczyniły
się do budowania poczucia jedności.

Bitwa pod Wiedniem stoczona została 12 września 1683 roku
między wojskami polsko-austriacko-niemieckimi, pod dowództwem króla Jana
III Sobieskiego a armią Imperium Osmańskiego pod wodzą wezyra Kara Mustafy.
Pod murami austriackiej stolicy stanęło blisko 140 000 ludzi. Była to największa armia, jaką Turcy zmobilizowali w XVII
wieku. Obrona miała do dyspozycji 11 tysięcy żołnierzy, prawie 5
tysięcy straży miejskiej oraz mocną artylerię, jednakże zarówno
zapasy jak i siły obrońców szybko się kurczyły.

Bitwa zakończyła się klęską Osmanów, którzy od tej pory przeszli do
defensywy i przestali stanowić zagrożenie dla chrześcijańskiej części
Europy. Starcie to uważane jest za jedną z dwudziestu przełomowych
bitew w dziejach świata. Momentem kulminacyjnym była szarża polskiej
husarii, która złamała opór turecki. Zdaniem niektórych historyków w
szarży brało udział ponad 20 000 jeźdźców.

Po bitwie, w zdobycznym namiocie wezyra, król Polski napisał list do papieża Innocentego XI ze słynnymi słowami: Venimus, vidimus et Deus vicit (Przybyliśmy, zobaczyliśmy i Bóg zwyciężył).

Na pamiątkę odsieczy wiedeńskiej, 12 września został ustanowiony jako święto Wojsk Lądowych.