RAJD KONNY SZLAKIEM KRÓLA JANA III SOBIESKIEGO -330 LECIE ROCZNICY VICTORII WIEDEŃSKIEJ
Fundacja Obowiązek Polski ,Podlaska Chorągiew Husarska,Polskie Stowarzyszenie Łucznictwa Konnego i Stanica Kresowa w związku z przypadającą w 2013 roku 330 rocznicą „Bitwy pod Wiedniem”, zaliczaną do dwudziestu przełomowych bitew w historii świata, organizują imprezy pod szyldem Dnia Tradycji Rzeczypospolitej oraz konny rajd historyczny, śladami przemarszu polskiego wojska (chorągwie polskiej jazdy), które pod dowództwem króla Jana III Sobieskiego, ruszyły na odsiecz Wiedniowi, obleganemu przez Turków.
Organizatorzy pragną włączyć w ten projekt lokalne grupy rekonstrukcji historycznych oraz stajnie i stadniny znajdujące się na wyznaczonym szlaku. Oprócz edukacji historycznej, projekt ma propagować jeździectwo, jako dyscyplinę sportu i formę rekreacji, starając się w ten sposób wskrzesić polskie tradycje hippiczne.
RAJD KONNY SZLAKIEM KRÓLA JANA III SOBIESKIEGO
-330 LECIE ROCZNICY VICTORII WIEDEŃSKIEJ
Historyczny szlak przemarszu polskiego wojska, które pod dowództwem króla Jana III Sobieskiego, dotarły pod Wiedeń. POWTÓRZY TEN WYCZYN!
Dodatkowo chcemy zorganizować pikniki historyczne, które będą miały podobną konwencję, a pokażą sprawność chorągwi husarskich, łuczników konnych, musztrę piechoty...
22-23.06.2013 BIAŁYSTOK
III Dzień Tradycji Rzeczypospolitej - mobilizacja wojsk koronnych idących na odsiecz Wiedniowi
Na Wiedeń - piknik historyczny z popisem wojsk pieszych i konnych, łuczników konnych,
- turniej husarski,
- banderia - wyruszenie Podlaskiej Chorągwi Husarskiej oraz pozostałego wojska „na odsiecz Wiedniowi”
03-04.08.2013 PUŁTUSK
Dzień Tradycji Rzeczypospolitej –wyruszenie króla Jana III Sobieskiego do punktu zbornego wojsk polskich w Krakowie
Na Wiedeń - piknik historyczny na Zamku w Pułtusku, popis wojsk pieszych i konnych, łuczników konnych
- turniej husarski,
24-25.08.2013 KRAKÓW
Dzień Tradycji Rzeczypospolitej - zgromadzenie wojsk polskich przed wyruszeniem na odsiecz Wiedniowi
Na Wiedeń - piknik historyczny, popis wojsk pieszych i konnych, łuczników konnych
- turniej husarski
- start rajdu z błoni krakowskich na historyczny szlak Króla Jana III Sobieskiego do Wiednia. Do przebycia trasa ok. 500 km przez Polskę, Czechy i Austrię
25.08 – 06.09.2013 Rajd konny szlakiem Króla Jana III Sobieskiego z Krakowa do Wiednia
07.09. 2013 WIEDEŃ
Piknik historyczny w Wiedniu; kawaleryjski i łuczniczy turniej polsko - turecki
- wmurowanie kamienia węglowego w miejscu przeznaczonym na pomnik Króla Jana III Sobieskiego
- uroczysta banderia wojsk w Wiedniu
14-15 września 2013 WILANÓW
– powrót wojsk po Zwycięstwie do Wilanowa, piknik historyczny z pokazami i parada do Pałacu Królewskiego; przedstawienie (światło i dźwięk)
Program jest programem roboczym i wstępnym. Może ulec zmianom.
Ogłaszamy nasze plany wierząc, że z pomocą Bożą, a i sponsorską uda się jak najwięcej zrobić.
Wszyscy którzy chcą uczestniczyć w wydarzeniach proszę o zgłaszanie się poprzez formularz zgłoszeniowy
Dariusz Wasilewski, Rotmistrz Podlaskiej Chorągwi Husarskiej
Szczegóły organizacyjne, finansowe, logistyczne i merytoryczne będą przekazywane bezpośrednio zainteresowanym.
http://wieden2013.pl/
W czasie ostatniego, Narodowego Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, w cieniu czekoladowego orła, miało miejsce wydarzenia bez precedensu.
Przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, stanęła oficjalna warta husarska. Jest to niesamowity sukces, przywracający jednej z najświetniejszych formacji w historii Europy, należne jej miejsce na kartach polskich dziejów.
Stanęła tam , na przekór wszystkim bojaźliwym biurokratom, propagatorom ,,nowego, wyczyszczonego z historii, fajnego patriotyzmu’’, na przekór tym, którzy za wszelką cenę chcą unikać odwołań do naszej narodowej dumy, których stać jedynie na patriotyczny fałsz i prześmiewczy komentarz wobec innych starań.
Czujemy się i jesteśmy spadkobiercami Wielkiej Polski, potężnej tradycji, której wręcz obowiązkiem jest być przywróconą na należne jej miejsce. Każde widoczne pojawienie się historycznego, dumnego Orła, skrzydeł husarskich i ostatnich rycerzy Rzeczypospolitej, ma być tego widocznym Znakiem. Będziemy o to walczyć i tak czynić dopóki, dopóty Husaria nie stanie się ponownie wizytówką, godnie reprezentującą chwałę oręża polskiego.
Jest to nie tylko nasze prawo, ale wręcz obowiązek.
- Zaloguj się, by odpowiadać
34 komentarzy
1. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
"Słowo się rzekło. Kobyłka u płota"
Klacz Arabska "Kwestura"
Trzeba powiększyć
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. Szanowny Panie Michale
dziękuję za piękną klacz o cienkich pęcinach.
Martwi mnie, że tak piękna inicjatywa społeczna, organizowana w 330 rocznicę „Bitwy pod Wiedniem” , nie ma zupełnie reklamy w mediach.
Na te polskojęzyczne nie licze, ale nie widze zainteresowania w prawicowych mediach tym tematem.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. flickr/Mariusz/St/CC2.0/Inter
flickr/Mariusz/St/CC2.0/Internet
Rajd Szlakiem Króla Jana III Sobieskiego
W Krakowie rozpoczął się dzisiaj Rajd Konny
Szlakiem Króla Jana III Sobieskiego. Inicjatywa ta związana jest z
upamiętnieniem przypadającej w 2013 roku 330. rocznicy bitwy pod
Wiedniem.
Rajd Konny Szlakiem Króla Jana III Sobieskiego rozpoczął się o
godz. 14.00 Mszą Świętą na Wawelu odprawioną w rycie, jaki obowiązywał w
XVII wieku. – Następnie odbył się uroczysty przemarsz husarii i innych
wojsk z Wawelu pod Pałac Biskupów Krakowskich i ich błogosławieństwo pod
Pałacem Biskupim udzielone przez ks. kard. Stanisława Dziwisza. Trasa
rajdu to Rynek w Krakowie – Jurczyce – Kalwaria Zebrzydowska – Lipowiec –
Mysłowice – Będzin – Tarnowskie Góry, w sumie około 150 kilometrów –
mówi w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Dariusz Wasilewski, rotmistrz
podlaskiej chorągwi husarskiej, koordynator Rajdu Konnego Szlakiem Króla
Jana III Sobieskiego w 330. rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej.
„Chcemy propagować polską historię z podkreśleniem jej
ogólnoeuropejskiego znaczenia. Chcemy pokazywać chwałę polskiego oręża
ze szczególnym uwzględnieniem niezwyciężonej i tak charakterystycznej
formacji, jaką była husaria” – czytamy na stronie inicjatorów projektu.
Wielkie znaczenie historyczne bitwy pod Wiedniem pod wodzą króla Jana
III Sobieskiego podkreśla Dariusz Wasilewski – rotmistrz i koordynator
projektu. – Chcemy co roku upamiętniać w sposób dynamiczny i atrakcyjny
polskie zwycięstwo pod Wiedniem. Warto pokazywać to, że Polacy osiągnęli
wiele w historii Polski, że mieli liczne sukcesy okupione wielkimi
ofiarami – dodaje Dariusz Wasilewski. – W tym roku chcieliśmy się
podzielić tą cenną inicjatywą na skalę ogólnopolską, gdyż jak dotąd
obchody te odbywały się w Białymstoku. Część tych obchodów odbyła się
już w Wilanowie i Pułtusku, a teraz będziemy świętować w Krakowie, skąd
też wyruszył rajd konny – dodał Wasilewski.
Uczestnicy rajdu będą się zatrzymywać w wybranych miejscowościach,
które znajdą się na trasie przejazdu. Towarzyszyć im będą pikniki
historyczne połączone z pokazami husarii, strojów i uzbrojenia polskiej
jazdy XVII w., szermierki na szable polskie, strzelanie z łuku.
Organizatorzy
pragną włączyć w ten projekt lokalne grupy rekonstrukcji historycznych
oraz stajnie i stadniny znajdujące się na wyznaczonym szlaku. Oprócz
edukacji historycznej projekt ma propagować jeździectwo jako dyscyplinę
sportu i formę rekreacji, starając się w ten sposób wskrzesić polskie
tradycje.
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/51802,rajd-szlakiem-krola-jana-ii...
Robert Sobkowicz/Nasz Dziennik
Husaria ma defilować pieszo?
Z Dariuszem Wasilewskim, koordynatorem Rajdu Konnego
Szlakiem Króla Jana III Sobieskiego w 330. rocznicę Wiktorii
Wiedeńskiej, rozmawia Adam Białous
Centralnym punktem ogólnopolskich uroczystości 330. rocznicy
Wiktorii Wiedeńskiej, organizowanych m.in. przez Fundację „Obowiązek
Polski” i Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, będzie Rajd Konny Szlakiem
Króla Jana III Sobieskiego, który rozpocznie się 23 sierpnia w Krakowie,
a zakończy w Tarnowskich Górach. Dlaczego nie w Wiedniu?
– Rzeczywiście na początku nasze plany zakładały przeprowadzenie tego
rajdu z Krakowa do Wiednia, 570 km w 14 dni – szlakiem, jaki pokonały
wojska króla Jana III Sobieskiego. Głównym powodem zmiany tych planów
jest brak zgody władz Wiednia na udział naszej konnicy w rocznicowej
defiladzie. Zażądali, aby husarze szli podczas defilady pieszo. Ten
absurd argumentowano tym, że konie mogą być niebezpieczne dla ludzi. A
przecież na całym świecie konie biorą udział w paradach i defiladach i
nikomu krzywdy nie robią. Koni w paradzie wiedeńskiej nie chcą tzw.
ekolodzy, a pacyfiści uważają, że udział jazdy husarii w uroczystościach
rocznicowych to nawoływanie do działań wojennych. Uznaliśmy więc, że
nasza bierna zgoda na postawione warunki oznaczałaby legitymizację
działań jawnie obniżających rangę uroczystości, szczególnie w kontekście
ogromnego polskiego wkładu w zwycięstwo wiedeńskie. Sądzimy, że husaria
jako symbol Wiktorii Wiedeńskiej winna być głównym motywem
uroczystości, nie zaś stawać się jedynie tłem dla drugiego planu.
Mimo tych trudności Rajd Konny Szlakiem Króla Jana III Sobieskiego jednak się odbędzie – w Polsce.
– Nie zrezygnowaliśmy z przeprowadzenia rajdu, gdyż zależy nam na
uczczeniu Wiktorii Wiedeńskiej i przypomnieniu, że w 1683 roku to
właśnie Polacy ocalili Europę. Nie chcą nas w Wiedniu, więc przynajmniej
ofiarujemy Polakom to, co możemy. Zorganizowaliśmy nasz rajd szlakiem
wspaniałego przejścia armii króla Jana III przez ziemię małopolską oraz
Śląsk, aż do granicy Rzeczypospolitej.
Rajd Konny Szlakiem Króla Jana III Sobieskiego rozpocznie się 23
sierpnia w Krakowie o godzinie 14.00 Mszą Świętą na Wawelu odprawioną w
rycie, jaki obowiązywał w XVII wieku. Następnie odbędzie się uroczysty
przemarsz husarii i innych wojsk z Wawelu pod Pałac Biskupów Krakowskich
i ich błogosławieństwo pod Pałacem Biskupim, z okna Jana Pawła II,
udzielone przez ks. kard. Stanisława Dziwisza. Trasa rajdu to Rynek w
Krakowie – Jurczyce – Kalwaria Zebrzydowska – Lipowiec – Mysłowice –
Będzin – Tarnowskie Góry, w sumie około 150 kilometrów. 25 sierpnia
zamierzamy też uczestniczyć w Drodze krzyżowej konnej, która zostanie
odprawiona w Kalwarii Zebrzydowskiej. W rajdzie konnym weźmie udział
około 20husarzy głównie z dwóch chorągwi funkcjonujących obecnie w
Polsce. Oprócz naszej Podlaskiej Chorągwi Husarskiej jest to Małopolska
Chorągiew Husarska. Natomiast podczas uroczystości w Krakowie będą też
grupy rekonstrukcyjne piechoty z XVII wieku, z całej Polski, może być to
nawet około 100 osób. Nasze społeczne ogólnopolskie obchody 330.
rocznicy Wiktorii Wiedeńskiej zakończymy 15 września w Wilanowie
inscenizacją powrotu wojsk króla Sobieskiego spod Wiednia.
Wiem, że pomysł zrodził się rok temu w Fundacji „Obowiązek Polski” w
Białymstoku, która prowadzi m.in. grupę rekonstrukcyjną Podlaska
Chorągiew Husarska i jest głównym organizatorem rajdu.
– Owszem. Postanowiliśmy wówczas, że w roku 2013, w 330. rocznicę
Wiktorii Wiedeńskiej, aby godnie uczcić to wielkie zwycięstwo polskiego
oręża, przeprowadzimy konny rajd husarskich grup rekonstrukcyjnych. Bo
jak wiadomo, kluczową rolę w zwycięstwie nad armią turecką odegrała
polska husaria. Bitwa pod Wiedniem to prawdziwa polska marka, którą
nasze państwo powinno się promować na całym świecie. Przecież to wielkie
zwycięstwo ocaliło Europę i chrześcijaństwo, powinno być więc ono
stałym elementem polskiej polityki historycznej. Niestety, tak nie jest.
A przypomnijmy, że Wiktoria Wiedeńska jest zaliczana do 20
najważniejszych bitew w dziejach świata.
Jak Podlaska Chorągiew Husarska przygotowuje się do tak dużego wysiłku?
– Pierwszym treningiem przygotowującym do rajdu była rekonstrukcja
wymarszu trzech chorągwi husarskich z województwa podlaskiego, którą
przeprowadziliśmy 27 czerwca w folwarku Naddawki koło Białegostoku.
Historycznie bowiem w województwie podlaskim w roku 1683 istniały trzy
chorągwie – wojewody podlaskiego Wacława Leszczyńskiego, druga dowodzona
przez stolnika wielkiego koronnego Stefana Mikołaja Branickiego oraz
chorągiew starosty węgrowskiego Jana Dobrogosta Krasińskiego. Właśnie te
trzy chorągwie brały udział w bitwie pod Wiedniem, reprezentując
województwo podlaskie. Nasza Podlaska Chorągiew Husarska, której mam
zaszczyt być rotmistrzem, czerpie z tradycji tych trzech historycznych
formacji. Wracając do rekonstrukcji w Nadawkach, była to dla nas dobra
zaprawa przed rajdem. Odbyła się m.in. musztra i próba szarży. Wszystkie
te manewry prowadziliśmy w obfitych strugach deszczu, co nas
zahartowało. Następne spotkanie przygotowujące do rajdu odbyło się 27
lipca w Pułtusku. Odbył się tam wówczas Dzień Tradycji Rzeczypospolitej.
Impreza rozpoczęła się od wymarszu wojsk IRzeczypospolitej, piechoty
oraz jazdy z husarią na czele z zamku do pułtuskiej bazyliki, gdzie
odprawiona została uroczysta Msza Święta. Po Eucharystii wojsko zwartym
szeregiem przemieściło się na zamkowy dziedziniec, gdzie rozpoczęła się
prezentacja armii polskich idących na odsiecz Wiedniowi. W jego ramach
były przeprowadzone popisy sprawności husarii, władania szablą i innym
orężem. Husarski turniej przyszły obejrzeć ponad 2 tys. ludzi, co
świadczy o dużym zainteresowaniu historią husarii i Wiktorii
Wiedeńskiej.
Dziękuję za rozmowę.
Adam Białous
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/51460,husaria-ma-defilowac-pieszo...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Husarze na ulicach Krakowa. Jak za króla Sobieskiego.
Ulicami Krakowa przemaszerowali husarze. Z historycznej stolicy Polski wyruszył Rajd Konny Szlakiem Króla Jana III Sobieskiego.
Po oddaniu hołdu królowi Janowi III Sobieskiemu nastąpił uroczysty
przemarsz husarii i innych wojsk z Pl. św. Idziego pod Wawelem pod Pałac
Biskupów Krakowskich, a następnie w kierunku Placu Wszystkich Świętych,
gdzie byliśmy świadkami popisu wojsk oraz pożegnania ich przed
Magistratem przez Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
-powiedział Dariusz Wasilewski, Rotmistrz Podlaskiej Chorągwi Husarskiej w krypcie św. Leonarda na Wawelu.
Aldona Klein Solidarni2010 Kraków
xxxx
Rozmowa z Dariuszem Wasilewskim, Rotmistrzem Podlaskiej Chorągwi Husarskiej
Aldona Klein Solidarni 2010: Centralnym punktem
ogólnopolskich uroczystości 330. rocznicy Wiktorii Wiedeńskiej jest Rajd
Konny Szlakiem Króla Jana III Sobieskiego, który rozpoczął się dziś w
Krakowie a zakończy w Gliwicach. Pierwotnie miał mieć swój finał w
Wiedniu, jednak władze miasta, powołując się na względy bezpieczeństwa,
nie wyraziły zgody by w defiladzie uczestniczyły konie . Co naprawdę,
Pana zdaniem, leżało u podstaw tej decyzji?
Dariusz Wasilewski: Zrezygnowaliśmy. Właściwie
wycofaliśmy się. Poczuliśmy się odrzuceni. To takie dożynki
zorganizowane przez tamtejsze władze. Mimo interwencji ambasady nie
dostaliśmy zgody na wjazd na koniach,. Podobno zacedydowały procedury
sanitarne i względy bezpieczeństwa, ale hipotez jest wiele. Powszechnie
wiadomo, że środowiska rządzace Wiedniem mają tendencje pacyfistyczne i
są aktywnie zaangażowane w ruchy ekologii. Marzymy jednak o tym by 333
rocznica wyglądała inaczej.
Rajd przebiega przez Jurczyce, Kalwarię Zebrzydowską, Kęty i
Gliwice. Czy w chwili obecnej występują Państwo w pełnym składzie czy
na trasie dołączy część wojsk?
Byc może dołączą jeszcze dwaj husarze. Na trasie prawdopodobnie
spotkamy liczne damy. W Kalwarii stanie również kawaleria, ale jest to
delegacja.
Kto wchodzi w skład Podlaskiej Chorągwi Husarskiej?
To elitarne grupy, ponieważ ta forma wiąże się z dużymi wydatkami;
zbroja, koń, jego utrzymanie. Najczęściej to koniarze, ale bywa, że w
nasze szeregi wstępują całe rodziny. Mamy rodzinę, na która składają się
trzy pokolenia. Aby uczestniczyć w takich działaniach na pewno trzeba
miec zamiłowanie do historii i chcieć ją kultywować w sposób twórczy,
aktywnie w niej uczestniczyć. To prawdziwi patrioci.
Czym dla Pana jest patriotyzm?
Czynnym umiłowaniem ojczyzny. Pokazywaniem tym, którzy nie są zbyt
głęboko uświadomieni, że my, Polacy jesteśmy gospodarzami w swoim kraju i
możemy to wykorzystać na wielu polach naukowych i społecznych. Dobrą
pracą, dobrą nauką, twórczym kształtowaniem rzeczywistości i
wykazywaniem przywiązania do historii i tradycji.
Jest pan prezesem działającej od 2011 roku Fundacji
Obowiązek Polski w Białymstoku. Czy w ostatnim okresie zauważa Pan
zwiększone zainteresowanie młodych ludzi tą inicjatywą?
Mamy kilku młodych kolegów, jednak istnieje bariera finansowa. Husaria ma jednak w sobie smak dawnej świetności, jest elitarna.
rozmawiała Aldona Klein Solidarni 2010
http://wpolityce.pl/galerie/60914-husarze-na-ulicach-krakowa-jak-za-krol...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Husaria wyrusza z Wawelu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. konno i pieszo...
PAP/Stanisław Rozpędzik
Siedmiu piechurów wyruszyło w niedzielę z Krakowa
na wzgórze Kahlenberg pod Wiedniem szlakiem odsieczy króla Jana III
Sobieskiego. Wyprawa zorganizowana została z okazji 330. rocznicy
wydarzenia, uważanego za jedną z 20. przełomowych bitew w dziejach
świata.
Wydarzenie rozpoczęło się w niedzielę uroczystą mszą św. w Katedrze
na Wawelu, odprawioną w tradycyjnym rycie łacińskim. Po mszy jej
uczestnicy przeszli do sarkofagu króla Jana III Sobieskiego, gdzie
oddali hołd władcy. Następnie udali się do Klasztoru Sióstr Norbertanek
na krakowskim Salwatorze i tam zasadzili pierwszą z 16 lip, które
zostaną posadzone na trasie przemarszu wojsk z Krakowa do Wiednia.
- powiedział w niedzielę Kazimierz Kowalcze, organizator wydarzenia.
Jak podkreślił marsz szlakiem Sobieskiego odbywa się pod hasłem "Victoria In Unitate"(Zwycięstwo w jedności).
- zapowiedział Kowalcze.
Jest to pierwsza piesza wyprawa śladami wiktorii wiedeńskiej.
Jego uczestnicy przejdą dokładnie tą drogą, którą w 1683 r. przebył
Sobieski. Z siedmiu osób, które wyruszyły z Krakowa całą trasę ma ukończyć trzech piechurów.
Uczestnicy wyprawy niosą kielich mszalny ofiarowany przez metropolitę
krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza dla kościoła św. Józefa na
Kahlenbergu.
- ocenił Kazimierz Kowalcze.
Szlak Sobieskiego Kraków-Wiedeń liczy 520 km. Uczestnicy
zamierzają go przejść w dwa tygodnie, pokonując dziennie od 27 do 49
kilometrów. Trasa będzie biegła m.in. przez Mysłowice, Bytom,
Gliwice, Opawę, Ołomuniec, Modrice, Hollabrunn i Tuln. W czasie wyprawy,
w mijanych miastach piechurzy będą sadzić lipy - ulubione drzewo Jana
III Sobieskiego.
Pierwsze drzewo zasadzono w Krakowie, kolejne m.in. w Czernichowie, Lipowcu, Libiążu i Mysłowicach.
Ostatnie z drzew zostanie zasadzone na Kahlenbergu w niedzielę, 8
września, podczas obchodów 330. rocznicy wiktorii wiedeńskiej. Z tego
wzgórza pod Wiedniem Jan III Sobieski dowodził zwycięską bitwą z
Turkami.
Bitwa pod Wiedniem stoczona została 12 września 1683 roku między
wojskami polsko-austriacko-niemieckimi, pod dowództwem króla Jana III
Sobieskiego, a armią Imperium smańskiego pod wodzą wezyra Kara Mustafy.
Zakończyła się klęską Osmanów, którzy od tej pory przeszli do defensywy i
przestali stanowić zagrożenie dla chrześcijańskiej części Europy.
Starcie to uważane jest za jedną z dwudziestu przełomowych bitew w
dziejach świata.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/61006-z-krakowa-ruszyl-marsz-szlakiem-ods...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Piesza Pielgrzymka
Mysłowice: Wyprawa szlakiem króla Jana III Sobieskiego. Pątnicy posadzili lipę [ZDJĘCIA]
Mysłowice: Wyprawa szlakiem króla Jana III Sobieskiego. Mieszczanie w
odświętnych strojach, rada miasta z burmistrzem na czele i starszyzna
miejska, wszyscy wylegli witać króla - tak Władysław Pochmara opisuje w
swojej książce „Z dziejów Mysłowic” wizytę Jana III Sobieskiego i jego
wojsk w Mysłowicach.W Mysłowicach pątnicy zatrzymali się w poniedziałek, 26 sierpnia. Lipę
zasadzili na Placu Wolności, obok pomnika kard. Hlonda. Następnego dnia
ruszą przez Będzin w kierunku Bytomia.Na Kahlenberg dotrą 7 września.Dzień później wezmą tam udział w uroczystych obchodach 330. rocznicy
wiktorii wiedeńskiej zwieńczonych tradycyjną Mszą Świętą. Będzie to
pierwsza piesza wyprawa śladami odsieczy wiedeńskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Sobieski at Vienna 1683 / Odsiecz Wiedeńska 1683
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Husaria przemaszerowała
Husaria przemaszerowała ulicami Gliwic
Ostatnich
rycerzy Europy, jak nazywano niegdyś wojska Husarii, witały tłumy
mieszkańców Gliwic. Za kawalkadą pomaszerowali wszyscy goście przybyli
na uroczystości, którzy wiwatowali na cześć przybyłych jeźdźców: ,,Wiwat
Husaria!’’, ,,Wiwat Rzeczpospolita!’’.
Banderia zatrzymała się przed tablicą poświęconą królowi Janowi III
Sobieskiemu, która wmurowana jest w ścianę Klasztoru o. Franciszkanów.
Klasztor był wówczas ostatnim miejscem wytchnienia dla Króla i jego
wojska przed przekroczeniem granic Rzeczypospolitej.
Na miejscu głos zabrał Rotmistrz Podlaskiej Chorągwi Husarskiej,
Dariusz Wasilewski. Podkreślał znaczenie miejsca, w którym zebrali się
mieszkańcy miasta. To właśnie z tego miejsca król Jan III Sobieski
wyruszył, by wkrótce przekroczyć granicę Polski i stawić czoła 100 –
tysięcznej armii tureckiej. Mieszkańcy Śląska mają możliwość czczenia
znaczących i wspaniałych zwycięstw. Wielki król Jan był bardzo ciepło
przyjęty przez przodków dzisiejszych Polaków ze Śląska. To tutaj
rozpoczął marsz prowadzący do wiktorii ku chwale Wielkiej Polski.
Wśród ponad tysiąca mieszkańców Gliwic, którzy przybyli na uroczystości,
nie trudno było zauważyć wzruszenie podniosłą chwilą oraz słowami,
które padały z ust organizatorów oraz Husarzy. W pewnym momencie, tłum
samoistnie zaintonował ,,Mazurka Dąbrowskiego’’.
Kolejnym punktem uroczystości było złożenie przez Husarię z Podlasia i
Małopolski wieńców ze sławetnym podpisem „Venimus Vidimus et Deus
Vicit”, co znaczy: „Przybyłem, zobaczyłem, Bóg zwyciężył’’. Składaniu
wieńców towarzyszyły również władze miasta. Następnie wojska wystawiły
wartę honorową. Warto dodać, po części oficjalnej, dziesiątki osób
podchodziły do Husarzy, gratulując inicjatywy i prosząc o pamiątkowe
zdjęcia.
Zwieńczeniem obchodów była uroczysta Msza Św. w kościele Podwyższenia Krzyża w Gliwicach.
Jak podkreślali organizatorzy: Dla
takich chwil, warto było się starać i poświęcać swój wolny czas.
Przeżyliśmy piękne momenty. To doda nam jeszcze większego zapału do pracy nad przywróceniem pamięci o „Ostatnich rycerzach Europy”.
O zwycięstwie wojsk króla Jana III
Sobieskiego i jego wizycie w Gliwicach przypomina również wystawa
plenerowa, którą możemy oglądać na gliwickim Rynku. Przygotowało ją
Muzeum w Gliwicach.
Podlaska Chorągiew Husarska,
która zjawiła się na Śląsku serdecznie dziękuje wszystkim mieszkańcom
Gliwic za wspaniałe przyjęcie, a władzom miasta za pomoc w organizacji
tego niezwykłego wydarzenia, jakim była 330 rocznica przybycia króla
Jana III Sobieskiego do Gliwic.
Paweł Ozdoba
Read more: http://www.pch24.pl/husaria-przemaszerowala-ulicami-gliwic,17395,i.html#ixzz2dlp9AVSt
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. 7 września w Warszawie
W rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej
W ramach obchodów 330. rocznicy Wiktorii Wiedeńskiej 7 września w Warszawie w kościele Ojców Kapucynów przy ul. Miodowej 13 o godz. 18.30 ks. bp Antoni Pacyfik Dydycz OFMCap odprawi Mszę Świętą i wygłosi homilię. Kościół Ojców Kapucynów został ufundowany przez króla Jana III Sobieskiego jako wotum za zwycięstwo pod Wiedniem. Król sprowadził zakon braci kapucynów, w krypcie świątyni pochowane jest jego serce.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. 12 września obchodzić
12 września obchodzić będziemy 330 rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej, czyli zwycięstwa połączonych sił Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Świętego Cesarstwa Narodu Niemieckiego oraz Austrii, pod dowództwem polskiego króla Jana III Sobieskiego, przez Turków nazywanego Lwem Lechistanu, a przez chrześcijan Obrońcą Wiary, nad hordami muzułmańskiego barbarzyństwa, których celem było zniszczenie świata chrześcijańskiej Europy, prawa i cywilizacji oraz powiększenie terytoriów zależnych od Imperium Osmańskiego. Rankiem, 12 września, rozpoczęła się jedna z najważniejszych i najbardziej przełomowych bitew w dziejach ludzkości, w której kluczową rolę odegrał atak polskiej Husarii.
Roman Dmowski, ideowy ojciec Ruchu Narodowego i główny twórca nowoczesnej polskiej myśli narodowej mówił - "Myśmy tak odbiegli od innych narodów, że święcimy klęski, gdy tamte święcą zwycięstwa”. Polacy umieją czcić licznych w naszej historii bohaterów, lecz przy całym swym poświęceniu i bohaterstwie - często bohaterów przegranych. Ruch Narodowy chce propagować pamięć także, a może przede wszystkim, o polskich zwycięstwach. Aby stać się znów narodem silnym, Polacy pesymizm muszą zamienić w optymizm, a częste zawstydzenie w stosunku do innych narodów w dumę z własnej, wielkiej przecież historii, w której nie raz rodacy nasi bronili Europy przed zniszczeniem.
Z racji zbliżającej się rocznicy tego wielkiego zwycięstwa polskiego oręża, ale także w obliczu coraz powszechniejszego zjawiska w Europie, jakim jest postępująca islamizacja przy jednoczesnej utracie tożsamości narodowej mieszkańców Starego Kontynentu, szczecińscy narodowcy zdecydowali się zorganizować manifestację w formie pikiety. "Pikieta w 330 rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej" organizowana jest przez szczecińskie środowiska Ruchu Narodowego, z inicjatywy wchodzących weń struktur Stowarzyszenia na rzecz Tradycji i Kultury "Niklot" i Brygady Zachodniopomorskiej Obozu Narodowo-Radykalnego oraz przy wsparciu szczecińskiego koła Młodzieży Wszechpolskiej. Pikieta odbędzie się 12 września, o godzinie 18:00 na Placu Grunwaldzkim w Szczecinie. Przyjdź!
Organizator: Ruch Narodowy Szczecin
Czas: 12 września 2013 r., 18:00
Miejsce: Plac Grunwaldzki, Szczecin
Wydarzenie na facebooku: https://www.facebook.com/events/208557772638166/
Ruch Narodowy - Szczecin" height="403" width="285">
września obchodzić będziemy 330 rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej, czyli
zwycięstwa połączonych sił Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Świętego
Cesarstwa Narodu Niemieckiego oraz
Austrii, pod dowództwem polskiego króla Jana III Sobieskiego, przez
Turków nazywanego Lwem Lechistanu, a przez chrześcijan Obrońcą Wiary,
nad hordami muzułmańskiego barbarzyństwa, których celem było zniszczenie
świata chrześcijańskiej Europy, prawa i cywilizacji oraz powiększenie
terytoriów zależnych od Imperium Osmańskiego. Rankiem, 12 września,
rozpoczęła się jedna z najważniejszych i najbardziej przełomowych bitew w
dziejach ludzkości, w której kluczową rolę odegrał atak polskiej
Husarii.
Roman Dmowski, ideowy ojciec Ruchu Narodowego i główny
twórca nowoczesnej polskiej myśli narodowej mówił - "Myśmy tak odbiegli
od innych narodów, że święcimy klęski, gdy tamte święcą zwycięstwa”.
Polacy umieją czcić licznych w naszej historii bohaterów, lecz przy
całym swym poświęceniu i bohaterstwie - często bohaterów przegranych.
Ruch Narodowy chce propagować pamięć także, a może przede wszystkim, o
polskich zwycięstwach. Aby stać się znów narodem silnym, Polacy pesymizm
muszą zamienić w optymizm, a częste zawstydzenie w stosunku do innych
narodów w dumę z własnej, wielkiej przecież historii, w której nie raz
rodacy nasi bronili Europy przed zniszczeniem.
Z racji
zbliżającej się rocznicy tego wielkiego zwycięstwa polskiego oręża, ale
także w obliczu coraz powszechniejszego zjawiska w Europie, jakim jest
postępująca islamizacja przy jednoczesnej utracie tożsamości narodowej
mieszkańców Starego Kontynentu, szczecińscy narodowcy zdecydowali się
zorganizować manifestację w formie pikiety. "Pikieta w 330 rocznicę
Wiktorii Wiedeńskiej" organizowana jest przez szczecińskie środowiska
Ruchu Narodowego, z inicjatywy wchodzących weń struktur Stowarzyszenia
na rzecz Tradycji i Kultury "Niklot" i Brygady Zachodniopomorskiej Obozu
Narodowo-Radykalnego oraz przy wsparciu szczecińskiego koła Młodzieży
Wszechpolskiej. Pikieta odbędzie się 12 września, o godzinie 18:00 na
Placu Grunwaldzkim w Szczecinie. Przyjdź!
Organizator: Ruch Narodowy Szczecin
Czas: 12 września 2013 r., 18:00
Miejsce: Plac Grunwaldzki, Szczecin
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Stowarzyszenie Międzynarodowy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. 330 rocznica Odsieczy Wiedeńskiej- Austriacy nie chcą husarii
http://wespazjan.wielohorski.salon24.pl/532087,330-rocznica-odsieczy-wie...
W niedzielę 8 września na wzgórzu Kahlenberg w Wiedniu odbędą się uroczystości z okazji 330 rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej.
Obchody rozpocznie msza św. pontyfikalna celebrowana przez J. Em. Ks. Biskupa Józefa Zawitkowskiego w kościele św. Józefa na Kahlenbergu .
Po mszy przwidziane są występy zespołów folklorystycznych, koncert orkiestry wojskowej z Krakowa a także zakończenie biegu upamiętniającego 330 rocznicę Odsieczy Wiedeńskiej na trasie Będzin- Wiedeń.
Uczestnicy będą mogli obejrzeć wystawę plenerowa pt. "Warto być Polakiem" przygotowaną przez wiedeński Klub Gazety Polskiej im. Witolda Pileckiego.
Uroczystości organizują Ks. Rektor Jerzy Smoliński z Kościoła Św. Józefa,Wiener-Krakauer Kultur-Gesellschaft, "Światowe Igrzyska Polonijne - Polonia Austria" i kluby GP w Wiedniu.
Obchody wiktorii wiedeńskiej zakłócił jednak przykry zgrzyt. Władze Wiednia odmówiły zgody na udział w uroczystościach konnego oddziału husarii. 8 września na Kahlenbergu husarze z grup rekonstrukcyjnych mieli zakończyć 14-dniowy konny rajd szlakiem Króla Jana III Sobieskiego.
Skrzydlaci jeźdźcy mieli przemierzyć liczącą 570 km trasę z Krakowa do Wiednia tą samą drogą, jaką w 1683 roku maszerowały wojska królewskie.
W Wiedniu miał się odbyć kawaleryjski i łuczniczy turniej polsko - turecki i uroczysta defilada.
Niestety husaria nie weźmie udziału w wiedeńskich obchodach.
Głównym powodem zmiany planów jest właśnie brak zgody władz Wiednia na udział konnicy w rocznicowej defiladzie. Gdy Austriacy zażądali, aby husarze szli podczas defilady pieszo organizatorzy rajdu zrezygnowali z udziału uroczystościach.“Uważamy, iż bierna zgoda na postawione warunki oznaczałyby pełną kapitulację z naszej strony, jak również legitymizację działań jawnie obniżających rangę uroczystości, w kontekście polskiego wkładu w Zwycięstwo,” czytamy na stronie internetowej organizatorów husarskiego rajdu.
W tej sytuacji husarze, którzy z Krakowa przez Czechy i Austrię mieli dotrzeć do Wiednia zakończyli rajd Gliwicach.
Ambitne przedsięwzięcie organizowały Podlaska Chorągiew Husarska, Fundacja Obowiązek Polski, Stowarzyszenie Wspólnota Polska, Polskie Stowarzyszenie Łucznictwa Konnego, Małopolska Chorągiew Husarska i Stowarzyszenie Piotra Skargi.
Bitwa po Wiedniem w której 12 września 1683 roku dowodzone przez króla Jana III Sobieskiego wojska polsko-austriacko-niemieckie starły się z armią Imperium Osmańskiego po dowództwem wezyra Kara Mustafy uważana jest za jedno z dwudziestu przełomowych starć w dziejach świata. W decydującym momencie to uderzenie polskiej husarii złamało opór Turków i rostrzygnęło losy bitwy. Wiktoria Wiedeńska przyczyniła się do powstrzymania ekspansji osmańskiej w Europie i tym samym oddaliła zagrożenie jakie tureckie podboje stanowiły dla chrześcijańskiej tożsamości kontynentu.
Sto lat później Austriacy “podziękowali” Polsce za ratunek biorąc udział w rozbiorach a w czasie II wojny światowej jako żołnierze wermachtu uczestniczyli w inwazji na nasz kraj. Obecnie austriackie media milczą na temat rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Kuchciński: "Odsiecz
Kuchciński: "Odsiecz wiedeńska to dowód na to, że były czasy kiedy Polska zwyciężała i chroniła całą Europę". NASZA GALERIA
"Należy się ogromne podziękowanie wszystkim tym, którzy z poczucia
narodowego obowiązku i na własną rękę przywracają pamięć na dniach
największej chwały polskiej historii".
Krzysztof Kawęcki
Gloria victoribus! – Chwała zwycięzcom! 330. rocznica Victorii Wiedeńskiej
Dla króla Jana III Sobieskiego odsiecz Wiednia była przede wszystkim misją ratowania zagrożonego przez islam chrześcijaństwa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Sejm: wystawa z okazji 330.
Sejm: wystawa z okazji 330. rocznicy bitwy pod Wiedniem
Posłowie
PiS w związku z 330. rocznicą bitwy pod Wiedniem zorganizowali w Sejmie
wystawę i debatę naukową. To zwycięstwo zapisało się w historii świata;
Polska obroniła chrześcijańską Europę – oświadczyli.
W uroczystości otwarcia wystawy w holu głównym Sejmu
uczestniczyła grupa rekonstrukcyjna. Ekspozycja prezentuje uzbrojenie
polskich wojsk z XVI i XVII wieku, w tym zbroje husarskie. Szef klubu
PiS Mariusz Błaszczak otwierając wystawę podkreślił, że wiktoria
wiedeńska była możliwa dzięki “geniuszowi króla Jana III Sobieskiego”
oraz polskiemu wojsku.
“To było zwycięstwo, które zapisało się w
historii świata. Spowodowało zatrzymanie ekspansji tureckiej na Europę,
świat chrześcijański. Obroniliśmy chrześcijaństwo” – powiedział.
“Odsiecz wiedeńska, Jan III Sobieski, rycerstwo z tamtych czasów
pokazują, że były okresy, że Polska wygrywała, broniła całej Europy. Nie
spełniło się marzenie płynące z wielu osmańskich ust, że będą poili
konie w fontannach Watykanu. Tak się nie stało” – dodał wicemarszałek
Sejmu Marek Kuchciński (PiS). 12 września 1683 roku pod Wiedniem wojska
polsko-habsburskie pod wodzą króla Jana III Sobieskiego pokonały armię
Imperium Osmańskiego, dowodzoną przez wezyra Kara Mustafę.
Wiktoria wiedeńska uznawana jest przez
historyków za jedną z decydujących bitew w dziejach świata. Ocaliła
chrześcijańską Europę przed dominacją turecką. Rozpoczęła się 12
września rano. Przekonani o swej przewadze, słabo ufortyfikowani Turcy
odpierali atak austriacko-niemiecki wzdłuż Dunaju, pozostawiając
odsłonięty teren od strony Lasu Wiedeńskiego, skąd oddziały polskie
wyprowadziły w godzinach popołudniowych atak.
Sobieski najpierw wysłał z rozpoznaniem
jedną chorągiew husarii, która wprowadziła popłoch do szeregów wroga i,
wycofując się, pociągnęła za sobą większość tureckiej kawalerii – wprost
pod ogień polskich armat. Wówczas król polski wykorzystał rozprężenie w
szeregach wroga i poprowadził główny atak sił polsko-niemieckich.
Brawurowy atak husarii spowodował bezładny odwrót i ucieczkę wojsk
tureckich oraz towarzyszących im Tatarów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Podlaska Chorągiew
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. Ziarna i glazy
HISTORIA grzmi w Polsce jak wodospad Niagara. To jest zdumiewajace. Tylu Polakom z Polski chce sie chciec. Mowiac przekornie,wszak nie ma grup historycznych biegajacych z pistoletami "Nagant', nazywanymi "naganami". Nie ma taczanek! A ja w drugiej polowie podstawowki bylem na wakacjach dzieciem kolonijnym. I czego nas nauczono spiewac? "'Hej i pala, krasna kawalierja, sadisa na kania". I pare innych kacapskich melodyjek."Wariaga wrogowi nie damy!".? My? Ja?
18. (Brak tytułu)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. I Marsz Victorii Wiedeńskiej
I Marsz Victorii Wiedeńskiej
Dziś w Krakowie o godzinie 14:30 rozpoczyna się I Marsz Victorii Wiedeńskiej, przygotowany przez Stowarzyszenie
Fides et Ratio. Marsz odbędzie się z okazji 330 rocznicy bitwy pod
Wiedniem – tzw. odsieczy wiedeńskiej króla Jana III Sobieskiego.
- Do Wiednia jest za daleko, dlatego planujemy uroczystości w Stołecznym Królewskim Mieście Krakowie – informuje Stowarzyszenie Fides et Ratio.
Marsz rozpocznie się o godzinie 14:30 uroczystą Mszą św. w Kaplicy Matki Bożej w kościele oo. Karmelitów na Piasku przy ul. Karmelickiej 19. Eucharystia sprawowana będzie w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego – wg. Mszału Jana XXIII.
Marsz wyruszy ok. godz. 15:30 w kierunku Wawelu, gdzie delegacja
złoży kwiaty na grobie Króla Jana III. Zakończenie pochodu zaplanowano
przy Grobie Nieznanego Żołnierza na Placu Matejki.
O godzinie 17:00 rozpocznie się konferencja: „Laicyzacja i islamizacja Europy”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Wielka Rewia Kawalerii: ułani
Wielka Rewia Kawalerii: ułani i strzelcy konni opanowali Kraków
W niedzielę szwoleżerowie, ułani i strzelcy konni opanowali
Kraków. W samo południe ponad 200 jeźdźców z ochotniczych oddziałów
kawalerii z całej Polski defilowało na Rynku Głównym. Gościnnie pojawiła
się też kawalerzystka z USA i dwóch konnych z Bawarii.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Narodowa Pielgrzymka Husarii na Jasna Górę
informacje dotyczące Narodowej Pielgrzymki Husarii na Jasna
Górę.Pielgrzymka odbędzie się w dniu 15 Marca. Msza zostanie
koncelebrowana o godz 16.45 a odprawiał ją będzie o. Eustachy Rakoczy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Podlaska Chorągiew
NARODOWA PIELGRZYMKA HUSARII NA JASNĄ GÓRĘ
z okazji X LECIA ODNOWIENIA HUSARII
15 marca 2014 Jasna Góra
g. 16.25 wymarsz na Mszę spod Domu Pielgrzyma
g. 16.40 wejście do Bazyliki
G. 16.45 MSZA ŚW.
g. 20.40 - wymarsz na Apel Jasnogórski
g. 21.00 APEL JASNOGÓRSKI
Mszę Św. odprawi Ojciec Eustachy Rakoczy Jasnogórski Kapelan Żołnierzy Niepodległości,
- podczas Mszy Św. zostaną poświęcone szable husarzy, jako Obrońców Ojczyzny,
- oprawę w czasie Mszy św. dokona husaria,
- w czasie Apelu ofiarowane zostaną Wota w postaci szkaplerza z
elementami rycerskimi (Krzyż rycerski i Matka Boska jaką mamy na
zbrojach) oraz poddanie się opiece Matki Boskiej z okazji X-lecia
odnowionej Husarii.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. Kasia SzcześniakNasza
razie symboliczne pare fotek z dzisiejszej pielgrzymki husarii na Jasna
Górę..."Naszą Historie"reprezentowała godnie łódzko-katowicka grupa
wsparta posiłkami z Opola:)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. Pierwsza Narodowa Pielgrzymka
Pierwsza Narodowa Pielgrzymka Husarii na Jasną Górę [ZDJĘCIA]
Narodowa Pielgrzymka Husarii na Jasną Górę rozpoczęła się
dziś mszą św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
Dowódcy i namiestnicy, poczty sztandarowe, husarska warta honorowa,
zbrojni, damy, dziatki w uroczystym przemarszu dotarli od kaplicę,...
O godz. 20.30 rozpocznie się Apel Jasnogórski z udziałem husarii,
podczas którego jej członkowie powierzą się opiece Matki Bożej z okazji
odnowionej husarii oraz ofiarują wota w postaci szkaplerza z elementami
rycerskimi, stanowiący znak historii dawnej i współczesnej, nawołujący
do refleksji nad stanem narodu i Rzeczypospolitej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Narodowa Pielgrzymka Husarii na Jasną Góre 15.03.2014r.
Msza Święta na Jasnej Górze- Narodowej Pielgrzymki Husarii .Katowicko-Opolsko-Łódzka grupa wśród łopoczących sztandarów i husarskich skrzydeł.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Msza św. w 331. rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej
WARSZAWA
12 września 2014 r. godz. 18.00 piątek
W 331. rocznicę wiktorii wiedeńskiej dla uczczenia Imienia Maryi, Zwycięskiej Królowej Polski, 12 września br. (piątek) o godz. 18.00 w katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie ks. bp Józef Guzdek, ordynariusz polowy, odprawi Mszę św. i wygłosi homilię.
http://www.naszdziennik.pl/zaproszenie/96507,msza-sw-w-331-rocznice-wikt...
Przybyłem, zobaczyłem, Bóg zwyciężył
Wiktorię wiedeńską przypomina dr Joanna Wieliczka-Szarkowa
W największym świata chrześcijańskiego
niebezpieczeństwie, gdy do tej przesławnej bazyliki wielkiej Matki
Bożej, w czasie urządzonego 40-godzinnego nabożeństwa, z kościoła
katedralnego udawała się z prośbą uroczysta procesja z Przenajświętszym
Sakramentem, tego samego dnia, tj. 12 września R.P. 1683, najjaśniejszy
Jan III, król Polski, ogromne wojsko tureckie zwyciężył w Austrii, a
oblężony Wiedeń za przyczyną Najświętszej Panny oswobodził„ – czytamy na
tablicy w kościele Mariackim w Krakowie, wmurowanej w 250. rocznicę
wiktorii.
Dżihad rozpoczęty
Już na początku 1683 roku sułtan Mehmed IV, skuszony przez żądnego
łupów, sławy i władzy wielkiego wezyra Kara Mustafę, rozkazał wystawić
buńczuki przed Bramą Szczęścia pałacu w Adrianopolu, jako znak
wypowiedzenia wojny cesarzowi niemieckiemu. Kiedy Turcy wsparli przeciw
Habsburgom powstanie węgierskich kuruców (krzyżowców), Wiedeń i Warszawa
zawarły wspólny traktat obronny. Podpisano go 1 kwietnia, ale z powodu
prima aprilis antydatowano na 31 marca.
Tego samego dnia potężna stutysięczna armia osmańska przy
ogłuszającym łomocie kotłów podróżnych i dźwięku trąb wymaszerowała z
Adrianopola na dżihad, czyli świętą wojnę. Sułtan ze swoim haremem
towarzyszył wojskom aż do Belgradu, skąd posłał już tylko swego wezyra
Kara Mustafę, mianowanego serdarem, czyli wodzem całej armii. Miał on
zdobyć węgierski zamek Györ, zwany Jawarynem, ale po połączeniu się z
węgierskimi powstańcami oraz Tatarami chana Murada Gireja postanowił
wyruszyć na Wiedeń, co zaskoczyło nawet sułtana. Marsz Osmanów znaczyły
przez nikogo niepowstrzymywane okrutne mordy, gwałty, grabieże i rozboje
w austriackich zamkach, fortecach i osadach. Żołnierze wezyra nie
oszczędzili nawet pastwisk, zasiewów czy ogrodów, niszcząc do cna
wszystko, czego nie mogli zabrać ze sobą.
”Jeżeli staniecie się muzułmanami, będziecie ocaleni„
Cesarz Leopold I opuścił zagrożony Wiedeń 7 lipca i jak kpił turecki
dziejopis, ”powodowany dzikim lękiem, rozesłał posłów do królów innych
narodów chrześcijańskich, prosząc na wszystkie strony o ratunek„. W
stolicy cesarstwa pozostał dzielny hrabia von Starhemberg z 11 tysiącami
żołnierzy, 5 tysiącami ochotników i 300 działami.
Tydzień później, w środę, 14 lipca, Kara Mustafa stanął przed ośmioma
bramami i fortyfikacjami, ”jakie człowiekowi nie przyszłyby nawet na
myśl czy do głowy„, które strzegły twierdzy i na tzw. Schmeltzu postawił
miasto namiotów, a obleganym wiedeńczykom zapowiedział: ”[…] Jeżeli
staniecie się muzułmanami, będziecie ocaleni. […] Jeśli się będziecie
sprzeciwiać i stawiać opór, wówczas z łaski Allaha Najwyższego zamek
Wiedeń zostanie przemożną potęgą padyszacha zdobyty i opanowany, a wtedy
ani jednej osoby nie oszczędzi się i nie pożałuje, lecz gwoli Allaha
Najwyższego, który stworzył ziemię i niebiosa – wy sami będziecie
wyrżnięci, mienie wasze i zapasy żywności będą złupione, zaś wasze
dzieci pójdą w jasyr„. Europa stanęła w obliczu zagłady całego
chrześcijaństwa.
Cesarski posłaniec z wiadomością o oblężeniu Wiednia dotarł do
Wilanowa po dwóch dniach i na kolanach prosił Jana Sobieskiego o jak
najrychlejszą odsiecz. ”Nie tyle oczekujemy wojsk Waszej Królewskiej
Mości, ile osoby waszej, pewni, że osoba wasza królewska na czele
naszych wojsk i imię wasze, tak groźne dla wspólnych nieprzyjaciół, same
zapewnią mu klęskę„ – pisał Leopold I. Polski król odpowiedział, że
”Wiedeń u niego jest takiej wagi i doniosłości, że go stawi nad Kraków,
Lwów i Warszawę. Dlatego wszystkie chwile dni i nocy na to tylko obróci,
aby z pomocą Bożą wesprzeć sprawę chrześcijaństwa, które przez
zagrożenie tego miasta w niebezpieczeństwie się znajduje„. Wkrótce pod
bronią stanęło 30 tysięcy wojska w samej tylko Koronie.
Tarcze chrześcijaństwa
Sobieski podbudowany wizją swojego spowiednika ojca Stanisława
Papczyńskiego, któremu w czasie modlitwy ukazała się Maryja i zapewniła
go o zwycięstwie nad Turkami, już 18 lipca wyruszył z Wilanowa. Do Ojca
Świętego Innocentego XI pisał, że w obronie Kościoła i chrześcijaństwa
całego ”jesteśmy i będziemy zawsze zobowiązani, ja i całe moje
Królestwo, przelać ostatnią kroplę krwi naszej, jako że moje Królestwo i
ja jesteśmy dwoma tarczami chrześcijaństwa„.
Kilka dni później król stanął w Częstochowie na Jasnej Górze, gdzie w
obszernej komży pokornie służył do Mszy św., dzwoniąc dzwonkami na
podniesienie, i gdzie uroczyście zaprzysiągł powrócić zwycięzcą – lub
zginąć.
Kraków powitał monarchę salwą dział zamkowych i biciem dzwonu
”Zygmunt„. W katedrze wawelskiej 10 sierpnia władca wziął udział we Mszy
św. pontyfikalnej celebrowanej przez nuncjusza papieskiego ks. bp.
Optiusa Pallaviciniego, po czym razem z żoną Marią Kazimierą odwiedził
pieszo kościoły: Jezuitów, św. Piotra i Pawła, Dominikanów,
Franciszkanów, św. Anny oraz Mariacki, w którym odmówił Litanię
Loretańską.
W święto Wniebowzięcia NMP, w niedzielę, 15 sierpnia, wysłuchawszy
nabożeństw w kościele Karmelitów na Piasku i Kamedułów na Bielanach, z
częścią wojska, dworem oraz Marysieńką opuścił miasto i pociągnął
traktem przez Śląsk austriacki. Z Bytomia udał się pieszo z pielgrzymką
do pobliskich Piekar Śląskich, aby pomodlić się przed cudownym obrazem
Matki Bożej przechowywanym w klasztorze Ojców Jezuitów.
W Tarnowskich Górach król pożegnał małżonkę, zabrawszy ze sobą
najstarszego syna Jakuba, zwanego Fanfanikiem. Po drodze witano polskie
wojsko i jego wodza jako zbawców, ”wysłanników nieba„ i ”ocalicieli
wiary„. Do dzisiaj w wielu miejscach na Śląsku i Morawach pozostała
pamięć o przemarszu króla Jana, a nawet sadzone wtedy na pamiątkę
monarszej wizyty lipy i dęby.
”To ojciec, a ja syn„
Książę Karol Lotaryński z dynastii Habsburgów, dowódca całych sił
cesarstwa, który przed dziesięciu laty był rywalem Sobieskiego do
polskiego tronu, wybiegł na spotkanie Jana III pod Hollabrun pieszo, na
co i król nasz zsiadł z konia i przywitał księcia, ”obłapiając„ go przed
frontem wojska. Niedawni przeciwnicy wielce przypadli sobie do serca. W
czasie uczty książę ujął i resztę towarzystwa, gdy wskazując na
Sobieskiego, powtórzył po polsku, i to wiele razy: ”To ojciec, a ja syn,
a wy bracia moi„.
Na Wielkiej Radzie Wojennej zebranej 3 września w Stetteldorfie,
gdzie stawili się wszyscy uczestnicy bitwy i nawet wysłannik
Starhemberga z oblężonego Wiednia, wzywający pomocy, polski król radził,
aby wszystkimi siłami bezzwłocznie ”uderzać na Turka„, bo lada dzień
mogło dojść do wysadzenia murów, pod którymi uczyniono już podkop i
podłożono beczki z prochem. Oblężonym kończyła się też amunicja.
Trzy dni później armia polska przeszła przez mosty na Dunaju, a 8
września, w dzień Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, specjalny
wysłannik Papieża do cesarza i króla, ojciec duchowny całej wyprawy,
kapucyn Marco d’Aviano odprawił uroczystą Mszę św. pontyfikalną ”u mostu
pod Tullnem„, poświęcił wojsko i oddał je opiece Matki Bożej.
Następnego dnia armia sprzymierzonych ruszyła przez trudny do przebycia
Las Wiedeński. Polakom wypadła w nim najtrudniejsza droga. Jak zapisał
generał artylerii Marcin Kątski: ”Poszliśmy w Imię Pańskie w nieprzebyte
jako się rozumowi ludzkiemu zdały dla ciasności dróg, kamieni i gęstych
lasów, góry„. Co więcej, polscy artylerzyści przeciągnęli przez
mokradła, potoki, wąwozy i wzgórza 25 armat, które okazały się potem w
walce bezcenne.
Wieczorem 11 września Sobieski stanął na szczycie Kahlenbergu i
spojrzał na pole przyszłej bitwy. Jednocześnie jako znak nadchodzącej
odsieczy wystrzelono w stronę Wiednia pięć rac i ustawiono wielką białą
chorągiew z czerwonym krzyżem św. Jerzego, co wywołało euforię
oblężonych, którzy bronili się już 63 dni.
Król stwierdził, że dostarczone mu mapy były niedokładne i nie
zaznaczono na nich pasma wzgórz oddzielającego wojska od wiedeńskiej
równiny. Wobec konieczności jego zdobycia polski wódz zaplanował bitwę
na dwa kolejne dni, 12 i 13 września. Obserwując wroga, zauważył, że
Kara Mustafa nie przerwał oblężenia i szykował janczarów do kolejnych
szturmów, a zaniechał przygotowań do bitwy: ”Ten wódz, który mimo
zbliżenia się wojsk naszych nie skupił swej armii, nie okopał i obozuje
tak, jakbyśmy byli o sto mil od niego, przeznaczony jest na zgubę i nie
wart tego, byśmy się go bali. Pobijemy go przy pomocy Boga!„ –
stwierdził.
”Dalej w imię Pańskie„
Pamiętnego 12 września 1683 roku o świcie ojciec Marco d’Aviano
odśpiewał Jutrznię. O godz. 6.00 do bitwy jako pierwsze ruszyło lewe
skrzydło złożone z wojsk austriackich Karola Lotaryńskiego. W ciężkich
walkach, do południa, Austriacy odrzucili Turków i parli w stronę
Wiednia. Sobieski rozkazał im jednak wstrzymać natarcie, bo Polacy z
powodu coraz nowych przeszkód terenowych nie doszli jeszcze na pole
bitwy. Tymczasem stojący w centrum Niemcy także w ciężkich bojach
wyparli już ze wzgórz i winnic nieprzyjaciela. Czekano tylko na Polaków.
”Z wielką niecierpliwością siedzieliśmy dobre pół godziny, a każdy miał
twarz zwróconą w tamtą stronę (ku zachodowi), gdy nagle ujrzeliśmy małe
proporczyki, które jazda polska nosi na swych lancach. Wojska nasze
podniosły wówczas tak straszliwy krzyk, że nawet stojący naprzeciwko nas
Turcy wydali się tym wstrząśnięci„ – pisał margrabia Herman Badeński.
Po dołączeniu Polaków utworzyła się ponad 10-kilometrowa, półkolista
linia bojowa zmierzająca w kierunku tureckiego obozu wojskowego na polu
Schmelz. Kara Mustafa zrozumiał, że główne uderzenie nastąpi nie jak
myślał wzdłuż Dunaju, ale ze wzgórz zajętych przez wojska królewskie.
Sobieski ubrany w niebieski kontusz i biały żupan jedwabny, w kołpaku
litewskim z czaplim piórem na głowie, na wielkim bułanym rumaku szykował
wojsko do boju. Do godziny 15.00 piechota polska oczyściła pole dla
ataku jazdy, wykonując tym samym plan przewidziany na pierwszy dzień
bitwy. Widząc to, król postanowił uderzyć niezwłocznie i rozstrzygnąć
starcie od razu.
Dwie godziny później 25 tysięcy jeźdźców stanęło gotowych do
decydującej szarży. Polskie roty husarskie odśpiewały ”Bogurodzicę„ i
”uczyniło się jakby w kościele„, a wiatr rozwinął proporce. Po ostatnim
”Kyrie eleison„ dowódcy przeżegnali się i spojrzeli na króla, który
uniósłszy buławę, zawołał: ”Dalej w imię Pańskie!„ i sam popędził na
czele, a ”skoczył tak rezolutnie, że bardziej jako zwykły żołnierz i
dotąd radą, teraz przykładem wszystkich animując„. (Zanim doszło do
starcia, króla odciągnięto w bezpieczne miejsce).
”Venimus, vidimus, Deus vicit„
Ruszyła jedna z największych szarż w historii wojen, która uderzyła
na wrogów z tak ogromną siłą, że tatarskiemu kronikarzowi Mehmedowi
Gerejowi zdała się Sądem Ostatecznym, a ”żołnierze muzułmańscy,
ogarnięci przerażeniem takim, jakie owca odczuwa przed wilkiem,
tratowali jedni drugich„. Z pola bitwy uciekł Kara Mustafa i to ”na
jednym koniu i w jednej sukni„, a ”wielka armia osmańska w jednej chwili
zniknęła sprzed oczu jak zły sen„ – zanotował francuski inżynier
Philippe Dupont.
Nocą Jan III z namiotu wezyra napisał list do Marysieńki: ”Bóg i Pan
nasz na wieki błogosławiony dał zwycięstwo i sławę narodowi naszemu, o
jakiej wieki przeszłe nigdy nie słyszały. Działa wszystkie, obóz
wszystek, dostatki nieoszacowane dostały się w ręce nasze.
Nieprzyjaciel, zasławszy trupem aprosze [okopy], pola i obóz, ucieka w
konfuzyi. […] Mam wszystkie znaki jego wezyrskie, które nad nim noszą;
chorągiew mahometańską, którą mu dał cesarz na wojnę i którą dziś
jeszcze posłałem do Rzymu Ojcu Świętemu„. Król dołączył do niej krótki
list ze znanymi słowami: ”Venimus, vidimus, Deus vicit„ (Przybyliśmy,
zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył). ”Racz, Ojcze Święty, przyjąć, jako nowy
dowód uszanowania mego, wiadomość o poważnym zwycięstwie, którem Bóg
Wszechmogący obdarzył chrześcijańskie rycerstwo„ – pisał polski
monarcha.
W jednym z objawień św. Małgorzaty Marii Alacoque, francuskiej
mistyczki (zmarłej w 1690 roku), Chrystus miał zapowiedzieć podbój
Europy przez muzułmanów, których panowanie potrwałoby następne pięć
wieków. Po wielu miesiącach bolesnych aktów pokuty oraz żarliwych
modlitw, wynagradzających Bogu za grzechy ludzi i błagań o uratowanie
Europy, Zbawiciel powiedział, że jej prośby zostały wysłuchane i że
”znalazł się król, który pokonawszy Turków, nie przypisze zwycięstwa
sobie, ale Jemu i Jego Matce„.
”Ocaliłeś wszystkie państwa i narody!„
Choć lud wiedeński z wdzięczności ”całował, oblepiał i swym
Salwatorem [zbawcą] zwał„ polskiego króla, cesarz Leopold nie mógł mu
darować, że przed nim wjechał do miasta, radośnie witany, a jemu
wiedeńczycy zgotowali wyjątkowo chłodne przyjęcie. Sobieski pisał do
Marysieńki: ”Tako nas tu traktują, jakby nas nie znali… Jesteśmy tu jako
błędni jacy. Spodziewaliśmy się, że to tak należało, iż mię spytają,
albo spytać każą, jako dalej prowadzić tą wojnę? Aliści nie pytano, ani
przysłano„.
Król, rozbiwszy jeszcze raz armię turecką pod Parkanami 9
października, które to zwycięstwo uważał za większe niż to pod Wiedniem,
dopiero w grudniu powrócił do Ojczyzny. W towarzystwie wiernych husarzy
wjechał na wzgórze wawelskie, gdzie w katedrze odśpiewano dziękczynne
”Te Deum laudamus„. W Wigilię Bożego Narodzenia zawiesił na grobie św.
Stanisława – na Ołtarzu Ojczyzny – chorągiew turecką zdobytą pod
Wiedniem.
Wiktoria wiedeńska wywołała w całej Europie wielką radość. W
kościołach odśpiewano ”Te Deum laudamus„, organizowano procesje
dziękczynne. Nazwisko Sobieskiego stało się sławne. Opiewano go w
wierszach i pieśniach. Gratulowali mu wszyscy władcy i Papież Innocenty
XI, który dla uczczenia zwycięstwa wprowadził w całym Kościele
katolickim święto Imienia Najświętszej Maryi Panny i nakazał je
obchodzić 12 września – w dniu wiktorii wiedeńskiej. Królowa szwedzka
Krystyna pisała: ”Ocaliłeś wszystkie państwa i narody! Dałeś życie i
wolność przyjaciołom i nieprzyjaciołom (Niemcom). Tobie się należy
panowanie nad światem. Tyś pierwszy, któryś we mnie zazdrość obudził!
Zazdroszczę ci, że jesteś oswobodzicielem chrześcijaństwa!„.
Dr Joanna Wieliczka-Szarkowa
Kraków
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Pamiętamy o tym wielkim zwycięstwie Polaków. Bitwie, która jako jedna z trzech najważniejszych bitew w dziejach oręża polskiego zadecydowała o losach Polski i Europy.
O ile Grunwald i Bitwa Warszawska, dały Polsce Wolność, to po wielkiej i zwycięskiej bitwie pod Wiedniem, inni głównie Rosjanie i Niemcy stali się potęgami, które do dziś będą decydować o losach Świata a my Polska, Polacy, będziemy się chylić ku przepaści.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
28. Szanowny Panie Michale
Bp Guzdek: Mamy obowiązek zachowania pamięci narodowej o Wiktorii Wiedeńskiej
Mszą św. w katedrze polowej uczczono 331. rocznicę
wiktorii wiedeńskiej. Eucharystii przewodniczył ks. kpt. Maciej Śliwa,
kapelan ordynariatu polowego.
W homilii zachęcał zebranych, by rocznica wielkiego zwycięstwa wojsk Jana III
Sobieskiego nad kilkakrotnie przeważającymi siłami Turków Osmańskich,
była okazją do refleksji nad zdolnością do zawierzenia Bogu w
trudnych sytuacjach życiowych.
W homilii ks. Śliwa przypomniał okoliczności, przebieg oraz skutki
wojny między koalicją antyturecką a Imperium Osmańskim.
Wspomniał m. in. o pobożności króla Jana III Sobieskiego, który w marszu na Wiedeń odwiedzał sanktuaria maryjne na Jasnej Górze i w Piekarach Śląskich, a w dniu bitwy uczestniczył we Mszy św. sprawowanej przez legata papieskiego Marka z Aviano w ruinach kościoła św. Józefa na wzgórzu Kahlenberg.
— powiedział.
Eucharystię koncelebrowali ks. por. Maciej Kalinowski, ks. prał.
Józef Maj oraz o. Gabriel Bartoszewski OFMCap. Wspólnie z kapłanami
modlili się członkowie Komitetu Organizacyjny Obchodów Rocznicy Wiktorii Wiedeńskiej, obecni byli także harcerze i mieszkańcy Warszawy.
Podczas Mszy św. odczytane zostało przesłanie bp. Józefa Guzdka,
Biskupa Polowego Wojska Polskiego, który na zaproszenie Ojca Świętego
Franciszka wraz z innymi biskupami polowymi przebywa we Włoszech na
uroczystościach związanych z setną rocznicą wybuchu I wojny światowej.
— napisał bp Guzdek.
Ordynariusz wojskowy zachęcił, aby słowa Prymasa Polski
Stefana Kardynała Wyszyńskiego „Sztuką jest umierać dla Ojczyzny, ale
najważniejszą sztuką jest dobrze żyć dla niej” stały się dla uczestników
uroczystości rocznicowych drogowskazem na przyszłość i przyczyniły
się do budowania poczucia jedności.
Bitwa pod Wiedniem stoczona została 12 września 1683 roku
między wojskami polsko-austriacko-niemieckimi, pod dowództwem króla Jana
III Sobieskiego a armią Imperium Osmańskiego pod wodzą wezyra Kara Mustafy. Pod murami austriackiej stolicy stanęło blisko 140 000 ludzi. Była to największa armia, jaką Turcy zmobilizowali w XVII
wieku. Obrona miała do dyspozycji 11 tysięcy żołnierzy, prawie 5
tysięcy straży miejskiej oraz mocną artylerię, jednakże zarówno
zapasy jak i siły obrońców szybko się kurczyły.
Bitwa zakończyła się klęską Osmanów, którzy od tej pory przeszli do
defensywy i przestali stanowić zagrożenie dla chrześcijańskiej części
Europy. Starcie to uważane jest za jedną z dwudziestu przełomowych
bitew w dziejach świata. Momentem kulminacyjnym była szarża polskiej
husarii, która złamała opór turecki. Zdaniem niektórych historyków w
szarży brało udział ponad 20 000 jeźdźców.
Po bitwie, w zdobycznym namiocie wezyra, król Polski napisał list do papieża Innocentego XI ze słynnymi słowami: Venimus, vidimus et Deus vicit (Przybyliśmy, zobaczyliśmy i Bóg zwyciężył).
Na pamiątkę odsieczy wiedeńskiej, 12 września został ustanowiony jako święto Wojsk Lądowych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. Obchody 333-lecia Wiktorii Wiedeńskiej
Występy konne? – Ooo, super! Ciekawa sprawa! Taka jest reakcja „na dzień dobry”, jednak po kolejnej odpowiedzi uszczegóławiającej, że pokaz będzie dotyczył husarskich umiejętności z okazji 333 lecia Bitwy pod Wiedniem, wszystko się zmienia.
Austriacy odmawiają wynajęcia swych obiektów. Zamiast dumy a przynajmniej neutralnej życzliwości występuje strach przed Turkami. Co oni powiedzą, ja nie chcę mieć kłopotów, my zatrudniamy muzułmanów, itp. Przykra sprawa, ponieważ już w sześciu miejscach odmówiono przyjęcia polskiej husarii.
Nie załamujemy się, choć sytuacji jest co najmniej zastanawiająca. Szkoda by te swoiste poruszenie, jakim jest połączenie sił kilku grup rekonstruujących husarię, poszło na marne. Mamy chęć przypomnienia, że to Polacy ocalili Europę, dzięki świetniej organizacji, wyszkoleniu. Warto pokazywać piękno polskiej kultury i umiejętności husarii
— mówi szef Husarskiego Upamiętnienia 333 lecia Wiktorii Wiedeńskiej Dariusz Wasilewski, rotmistrz Podlaskiej Chorągwi Husarskiej.
Oddolna inicjatywa, którą koordynuje Fundacja Obowiązek Polski ma szansę by po raz pierwszy w historii Polski, pokazać w sposób profesjonalny to, co mamy najciekawszego – czyli wyśmienitą szkołę jazdy konnej, a jeszcze w wydaniu tak niesamowitym jak husaria. Jest to prawdziwa promocja kraju. Organizatorom zależy by dynamicznie ukazywać piękną i pozytywną polską historię.
Jak dowiedzieliśmy się, organizatorzy zwrócili się o pomoc do MON. W desperacji został wymyślony pomysł, by wojsko austriackie przygotowało plac na polanie w okolicach Kahlenbergu. Jak wiemy atache wojskowy w Wiedniu obiecał ustalenie możliwego wsparcia. O sprawie i samym bardzo ciekawym projekcie będziemy informować.
Dariusz Wasilewski
ZAŁOŻENIA PROGRAMOWE
Projekt „Dzień Tradycji Rzeczypospolitej” wpisuje się w Ogólnopolskie Obchody 333-lecia Wiktorii Wiedeńskiej i ma wymiar kulturalny, sportowy i edukacyjny.
W ramach wydarzenia, planowane jest zorganizowanie imprez kulturalno-społecznych m.in. na terenie miasta Warszawy oraz Pułtuska. Do tej pory Warszawa jest białą plamą w Polsce jeśli chodzi o profesjonalnie przygotowane rekonstrukcje historyczne.
Wydarzenia będą one miały charakter otwarty i bezpłatny, stanowiąc jednocześnie ciekawą propozycją na spędzenie czasu w atmosferze XVII wiecznej Polski. Przyjęta przez organizatorów formuła oraz termin jej realizacji bez wątpienia zapewnią dużą frekwencję zainteresowanych wydarzeniem osób.
Głównym celem tej swoistej lekcji żywej historii, jest przypomnienie Polakom w sposób nowatorski o wielkim sukcesie jakim była bitwa pod Wiedniem.
SPOSÓB REALIZACJI ORAZ PROGRAM WYDARZEŃ
Za pomocą umiejętnego kreowania narracją historyczną, zaprosimy mieszkańców Warszawy oraz Pułtuska na wyjątkowe Wydarzenie, pokazujące piękną polską kulturę i chwałę polskiego oręża.
06-07.08.2016 r. Zamek w Pułtusku 24-25.09.2016 r. Warszawa
Piknik Husarski w ramach Dnia Tradycji Rzeczypospolitej na pamiątkę wymarszu wojsk polskich na czele z królem Janem III Sobieskim, który powiódł je do punktu koncentracyjnego w Krakowie. Główną atrakcją będzie Ogólnopolski Turniej Husarski o randze Mistrzostw Polski Husarii (Husarze będą walczyli o pierścień Lwa Lechistanu). Uczestniczyć w nim będą przedstawiciele wszystkich Chorągwi, środowisk husarskich z całej Polski. Turniej ma mieć specjalną oprawę, by w sposób spektakularny, dynamiczny, ukazać sprawność tej niesamowitej formacji jaką była husaria.
Organizatorzy w ramach w/w wydarzenia przewidują również w ramach Pikniku przedstawić:
prezentację piękna polskiej kultury przez:
przedstawienie Bitwy Wiedeńskiej za pomocą żywych szachów,
scenki rodzajowe,
gawędy o polskiej husarii,
tańce z epoki,
stoiska historyczne i edukacyjne, które przybliżą potęgę kultury Polski.
pokazy:
wojsk tatarskich,
lekkozbrojnej jazdy polskiej,
piechoty koronnej,
husarii,
władania bronią charakterystyczną dla XVII w. (szabla, łuk, kopia),
„polski koń”: staropolska umiejętność władania koniem, łuczniczego, konnego.
W 330-lecie Wiktorii Wiedeńskiej 27 lipca 2013 piknik Husarski w Pułtusku
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Z kopią i szablą na Turka.
Z kopią i szablą na Turka. Rekonstruktorzy w strojach husarii już pod Wiedniem
12 września 1683 r. wojska pod wodzą Jana III Sobieskiego pokonały armię Imperium Osmańskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Marsz Victorii Wiedeńskiej
Marsz Victorii Wiedeńskiej
Środowiska narodowe i patriotyczne uczciły dziś w Krakowie trzysta trzydziestą trzecią rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej.
Marsz, który odbył się z tej okazji w stolicy małopolski był także sprzeciwem wobec europejskiej polityki migracyjnej.
Bitwa pod Wiedniem z 1683 roku zwana Wiktorią Wiedeńską zmieniła losy Europy – podkreśla historyk Jan Jarosz.
Dziś to szczególne zwycięstwo uczcili w Krakowie uczestnicy Marszu Victorii Wiedeńskiej.
Marsz to także sprzeciw wobec unijnej polityki migracyjnej, która może doprowadzić do islamizacji Europy.
TV Trwam News/RIRM
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Polacy świętują w Wiedniu W
Polacy świętują w Wiedniu
W Wiedniu odbywają się uroczystości z okazji 333. rocznicy odsieczy wiedeńskiej
odsieczy wiedeńskiej o godz. 10.00 w kościele pw. św. Józefa na
Kahlenbergu przewodniczył ks. kard. Christoph Schönborn OP, metropolita
wiedeński. Złożone zostały kwiaty w kaplicy Jana III Sobieskiego.
Zgromadzeni na Eucharystii wspominali również 33. rocznicę obecności
Ojca Świętego Jana Pawła II na Kahlenbergu.
Uroczystości rocznicowe uświetni koncert Orkiestry Stołecznego
Królewskiego Miasta Krakowa – Sinfonietta Cracovia. Odbędzie się on 12
września o godzinie 19.00 w wiedeńskim Konzerthaus.
Uroczystości związane z 333. rocznicą odsieczy wiedeńskiej rozpoczęły
się w sobotę, 10 września 2016 r., w Muzeum Historii Militarnej –
Arsenał (Heeresgeschichtliches Museum). Zgromadzeni mieli okazję
podziwiać m.in. manewry jeździeckie husarii oraz konny pokaz walki
szablą.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. 336 rocznica Odsieczy
336 rocznica Odsieczy Wiedeńskiej – Wiedeń A.D. 2019
Incydenty:
Husaria nie została wpuszczona na mszę św. do katedry św. Stefana. [ 3 zdjęcia powyżej]
Profanacja pomnika kilka dni przed uroczystościami
W czasie uroczystości pomnik był już oczyszczony
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Niechciany w Wiedniu pomnik
Niechciany w Wiedniu pomnik Jana III Sobieskiego stanął w Krakowie. "Polacy chcą go przekazać w darze Europie"
placu przed bazyliką oo. Franciszkanów w Krakowie na lawecie stanął w
sobotę pomnik króla Jana III Sobieskiego, który pierwotnie był
przeznaczony dla Wiednia i miał być odsłonięty na Kahlenbergu. Monument
autorstwa rzeźbiarza prof. Czesława Dźwigaja będzie prezentowany w tym
miejscu kilka dni.
Odsłonięcie pomnika w stolicy Austrii było planowane 12 września 2018 r. przy okazji 335. rocznicy odsieczy wiedeńskiej. W lipcu zeszłego roku burmistrz Wiednia Michael Ludwig poinformował, że wycofuje się z porozumienia w tej sprawie.
- Chcemy, żeby wszyscy wiedzieli, że ten pomnik już jest, że Polacy chcą go przekazać w darze Europie, bo bardzo zależy nam na przywróceniu pamięci o Janie III Sobieskim – jednym z najsłynniejszych europejskich władców, który walczył dla ratowania wartości chrześcijańskich – powiedział PAP przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Jana III Sobieskiego Piotr Zapart. - Ani przedtem, ani teraz nie rozważamy innej, docelowej lokalizacji pomnika niż Wiedeń, uznając, że miejscem najbardziej godnym dla króla jest wiedeński Kahlenberg – dodał.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl