Pułkownik pilot Stanisław Skarżyński

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

Sto trzynaście    lat temu, w dniu 1  maja 1899 roku urodził się w Warcie, obecnego powiatu sieradzkiego,województwa łódzkiego

 

                     Stanisław Jakub Skarżyński, herbu Bończa,
 
polski pilot, który jako pierwszy Polak przeleciał Atlantyk
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W dniu 8 maja 1933 roku na samolocie jednomiejscowym, polskiej konstrukcji i wykonanym w Polsce RWD-5bis  przeleciał Atlantyk.

 

 

RWD-5 bis
 

 

Stanisław Skarżyński pozuje do zdjęcia na tle samolotu. Jak łatwo zgadnąć po lekturze artykułu - oczywiście w garniaku

 

http://panoramy.zbooy.pl/360/foto/big/20090627-181505-7807-raw5d.jpg

 

 

Wystartował z Afryki, Senegalu, miasta Saint Louis, leżącym w północno-zachodniej części kraju,  do  Maceió, miasta lezącego  we wschodniej Brazylii, na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego.
   Pan Pułkownik Stanisław Skarżyński, dokonując przelotu przez Atlantyk, pokonując trasę 3582 kilometry, pobił rekord Świata w długości lotu w klasie samolotów turystycznych o masie własnej do 450 kilogramów. Lot z afrykańskiego Saint Louis, przez Atlantyk do brazylijskiego Maceió trwał 20 godzin i 30 minut. Z czego 17 godzin i 5 minut nad Oceanem Atlantyckim.
 

 

Monument upamiętnia samotnego przelotu przez Atlantyk, Stanisława Skarżyńskiego

 

 

Samolot pana Pułkownika Stanisława Skarżyńskiego, 
 RWD-5 bis, to samolot polskiej konstrukcji, zaprojektowany przez polskich inżynierów Stanisława Rogalskiego, Jerzego Drzewieckiego, Stanisława Wigurę z Politechniki Warszawskiej.
 
    Wykonany w Polsce, w zakładach lotniczych Politechniki Warszawskiej na Okęciu. Poprzednikiem RWD-5 bis był samolot polskiej konstrukcji i myśli polskich inżynierów RWD-5. Powstał w 1930 roku. Dwanaście lat po odzyskaniu niepodległości.
 
 Takimi byli Słowianie, Polacy, pokazywani po II Wojnie Światowej przez " Przekrój" Mariana Eile, pochodzenia żydowskiego, który pod pseudonimem * bracia rojek* wsławił się  rysowaniem *Augustów Bęcwalskich*
Dziś Narian Eile ma naśladowców w nadredaktorze "
 
Przyszły bohater przestworzy, poczatkowo pobierał nauki w Warce, następnie w gimnazjum w Kaliszu. Po wybuchu I Wojny Światowej znalazł sie we Włocławku, gdzie uczęśzczał do szkoły podchorązych. W 1918 roku bierze udział w rozbrajaniu Niemców
Po ukończeniu Szkoły Pilotów w Bydgoszczy.  20 lutego 1926 r. przydzielony został do 12 eskadry liniowej w 1 pułku lotniczym w Warszawie. 16 maja 1928 r. (już jako kapitan) objął dowództwo tej eskadry. 29 stycznia 1930 r. oddelegowany został do Departamentu Aeronautyki przy Ministerstwie Spraw Wojskowych, ale 26 kwietnia 1933 r. powrócił do 1 pułku lotniczego, obejmując dowództwo dywizjonu. Od 19 października 1936 r. do 15 września 1937 r. odbywał kurs w Wyższej Szkole Lotniczej w Warszawie, po którym powrócił do 1 pułku. 18 listopada 1938 r. został przeniesiony do 4 pułku lotniczego w Toruniu na stanowisko zastępcy dowódcy pułku, a od 1 czerwca 1939 r. sprawował analogiczną funkcję w warszawskim pułku.
Po ogłoszeniu mobilizacji latem 1939 r.Stanisław  Skarżyński został szefem sztabu lotnictwa Armii "Pomorze".Po napaści związku sowieckiego na Polske bez wypowiezenia wojny, pułkownik Stanisław Skarżyński zostaje ewkuowany do Rumunii. W czerwcu 1940 roku znalazł sie w Anglii. W dniu   9 stycznia 1941 r. mianowany został komendantem szkoły pilotażu 1 PFTS w Hucknall a 23 czerwca 1941 r. przeniesiony został na takie samo stanowisko do 16 SFTS w Newton. W dniu 22 kwietnia 1942 r. mianowany został polskim dowódcą stacji RAF w Lindholme,
 
Pan Pułkownik Stanisław Skarżyński, był Wielkopolaninem, członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej, tajnej organizacji niepodległościowej założonej w Warszawie w 1914 roku przez późniejszego Pana Marszalka Józefa Piłsudskiego. Uczestnik wojny obronnej polsko -bolszewickiej. Za udział w bitwie pod Radzyminem otrzymał stopień oficerski i Order Srebrny Krzyża Virtuti Militari

 

http://www.sokolniki.pl/images/zdjecia/archiwalne/008_2.jpg

 

Zlot harcerzy w Sokolnikach 3 czerwca 1934 r W środku w mundurze wojskowym pilot mjr Stanisław Skarżyński.
Po jego lewej stronie kier. Władysław Kusiak, po prawej właściciel Pałacu Kazimierz Szosland
Obelisk ku czci Józefa Piłsudskiego (12 maja 1937 r) zniszczony przez Niemców w 1940 r. Znajdował się przed obecnym budynkiem biurowym OSM

 

Miedzy lutym a majem 1931 roku na polskim samolocie PZL  Ł-2 dokonuje lotu wokół Afryki. Pokonuje trasę 25 770 kilometrów na trasie: Warszawa, Belgrad, Ateny, Kair,Chartum,Kisumu, Abercon, Elisabethville, Luebo, Leopoldville, Lagos, Abidzan, Bamako, Dakar, Port Etienne, Agadir, Villa Cicneros, Casablanca, Alicante i Paryż.
W dniu 1 stycznia uzyskał stopień majora. Ukończył Wyższą Szkołę Lotniczą.
 
 W dniu napaści niemiec hitlerowskich na Polskę  awansowany do stopnia Podpułkownika.
Zostaje zastępcą dowódcy 4 Pułku Lotniczego w Toruniu. W dniu napaści Niemiec na Polskę, kontuzjowany w Bitwie pod Radzyminem, zostaje oddelegowany do Rumunii jako zastępca attaché lotniczego. W 1940 roku, jak większość polskich oficerów i żołnierzy znalazł się we Francji. Po klęsce Francji znalazł  się w Anglii. Otrzymał nominację na  Komendanta Polskiej Szkoły Pilotów w Newton. Był pilotem słynnego Dywizjonu Bombowego 305.
Zginął w czasie lotu bojowego po bombardowaniu Bremy mniej więcej po północy 26 czerwca 1942 roku. Leciał, jako pilot w składzie załogi bombowca Vickers Wellington Mk II dowodzonym przez.kpt. pil. Edwarda Rudowskiego .Nad Holandią lewy silnik Wellingtona przestał pracować, wobec czego załoga zawróciła do Anglii. Z powodu niemożliwości utrzymania wysokości piloci zmuszeni byli wodować w Kanale La Manche, ok. 40 mil na wschód od Yarmouth. Podczas ewakuacji do łodzi ratunkowej, zmyły go fale morskie.   Ciało Skarżyńskiego fale morskie wyrzuciły na brzeg holenderskiej wyspy Terschelling, należącej do Wysp Fryzyjskich, gdzie pochowała je miejscowa ludność. Obecnie spoczywa w kwaterze grobów wojennych Wspólnoty Brytyjskiej na cmentarzu komunalnym w miejscowości West-Terschelling. Czwórkę lotników, którzy przeżyli dzięki dinghy, po 8 godzinach z wody wyłowiła brytyjska łódź motorowa.
 

 

West-Terschelling. Pomnik w formie krzyża-miecza ("Cross of Sacrifice") stojący w centrum cmentarza.

 

 

Grób Pułkownika   /W/Cdr /pilota Stanisłwa Skarzyńskiego w West-Terschelling.
fotografie autorstwa pana Miłosza Rusieckiego
 
Za zasługi na polach bitewnych Polski i Europy odznaczony:
 
Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari
Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski
Krzyż Niepodległości
Krzyż Walecznych; trzykrotnie
Złoty Krzyż Zasługi
Srebrny Krzyż Zasługi
Polowa Odznaka Pilota
Odznaki Pilota Francji i Rumunii
Odznaka Pilota RAF (1939)
Order Korony Rumunii IV klasy
Oficer Orderu Krzyża Południa (Brazylia)
Kawaler Legii Honorowej (Francja)
Order Zasługi Republiki Węgierskiej III klasy
Medal Louisa Blériota / Przyznawany przez FIA Medal Louisa Blériota Skarżyński otrzymał jako pierwszy i dotychczas jedyny Polak/

 

 

Medal wybity na cześć pulkownika Stanisława Skarżyńskiego


 

Jak mi wiadomo, kupione przez Polskę za miliardy dolarów  od jankesów ponoć super nowoczesne F16 do Polski dolecieć nie potrafiły. Czy dla tego, że były pilotowane przez niedouczonych jankesów, lub przeznaczone dla Polski.
Podobnie rzecz się ma Dreamlinerem, "liniowcem marzeń" którego witała w orszaku powitalnym pani A. Komorowska de domo Dziadzia
 
 Wstyd i hańba.
Polska kocha za głupotę jankesów, więc powinna im dać jakieś ordery 
 Polskim pilotom, którzy nie potrafili latać turystycznie na samolocie transportowym CASA C-295M , gwiazdki generalskie dostali, na wniosek ministra Klicha.
Wstyd i hańba.
  No cóż, ówczesny minister obrony  był historykiem sztuki a obecny dziennikarzem.
 Wstyd i hańba
Do sylwetki Pana Pułkownika Stanisława Skarżyńskiego, można dopasować, słowa Franciszka Kniaźnina
 
Odkrył tę drogę Pan Mongolfier - sławny,
już jego imię na wieki nie zginie!
Ach to cudo, cudo prześliczne i nowe!
Banię wynalazł - powietrzną budowę
Franciszek Kniaźnin
 
 

 


 

 

pomnik Stanisława  Skarżyńskiego w jego mieście rodzinnym mieście , Warcie.
 
 

 

 

 

 

 

Paryż, cmentarz Pere Lachaise. Nagrobek Kazimierza Skarżyńskiego (gen. brygady, powstaniec listopadowy) i Stanisława Gawrońskiego (generał KW i KK, powstaniec styczniowy

 

http://cyfrowa.pbp.sieradz.pl/Content/1425/1074.jpg

 

Grobowiec Rodziny Skarżyńskich w Warce
 
 

 

Obelisk.Na nim tablica o treści:W dniach 26-27.IV.1790 gen.mjr. Tadeusz Kościuszko zlustrował w Warcie dwie chorągwie kawalerii narodowej brygady Pawła Biernackiego kasztelana sieradzkiego. 11.V.1969 PTTK Warta

 

Etykietowanie:

23 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Michale

bardzo dziekuję za przypomnienie bohaterskiego Polaka, skazanego na zapomnienie przez bolszewicką propagandę.

Cześć Jego pamięci!


Dziś
mija 80 lat od brawurowego lotu kpt Skarżyńskiego. Polak w samolocie
RWD-5 bis jako pierwszy przeleciał Atlantyk w trudniejszym kierunku -
pod wiatr. I choć lotnik, wyczynu tego dokonał z iście ułańską fantazją -
pilotował bowiem bez kombinezonu, hełmu i całego lotniczego
wyposażenia, a jedynie w garniturze i kapeluszu.
Najnowszy komunikat: kpt. Skarżyński przeleciał właśnie nad wysepkami Roche S. Paul. Wszystko wskazuje na to, że lot przebiega pomyślnie, a samolot nawet na chwilę nie zboczył z obranego kursu. Nie sprawdził się więc najczarniejszy sen pilota i samolot jak po sznurku zmierza ku Ameryce Południowej. Rys: Na RWD-5 przez Atlantyk
Najnowszy
komunikat: kpt. Skarżyński przeleciał właśnie nad wysepkami Roche S.
Paul. Wszystko wskazuje na to, że lot przebiega pomyślnie, a samolot
nawet na chwilę nie zboczył z obranego
kursu. Nie sprawdził się więc najczarniejszy sen pilota i samolot jak po
sznurku zmierza ku Ameryce Południowej. Rys: Na RWD-5 przez Atlantyk

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

2. zaczynam ze zgrozą zauważać,,że nawet za komuny wiedzieliśmy kim

był kapitan Skarżyński Żwirko i Wigura,ba nawet tablice były ku ich pamięci w "moim "parku
a dzisiaj ?
gdyby nie Pan Michał i jego piękne i mądre eseje...co wiedziałby młody człowiek o Polskim Lotnictwie,o Polskich Lotnikach...?
Klich i jemu podobni zrobili wszystko,by przestało istnieć Polskie Lotnictwo....by zapomniano o Jego Wielkości,tego nawet komuna w PRLu nie dała rady zrobić...a tym udaje się...
Nie ,przepraszam ,nie udaje się dzięki takiej tytanicznej pracy...dzięki ilustrowaniu jej prawdziwymi zdjęciami...
Panie Michale,niskie ukłony z Budrysowa :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Pięknie dziękuję

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Pani na Budrysowie

Szanowna Pani Zofio,

Czasami się dziwiłem, czemu komuniści nie likwidowali nazw ulic imienia Żwirki i Wigury.

Gdzieś widziałem ulice z błędem w nazwisku Żwirki i Wigóry

Ukłony dla Pani na Budrysowie i Budrysów
Przy chwili czasu stworzę rysunek ulicy "Na Budrysowie"


Można powiększyć

 Magnolia przed Uniwersytetem Warszawskim

Ukłony dla Pani i Budrysowa

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

5. Szanowny Panie Michale

patrzę na zdjęcie Stanisława Skarżyńskiego i myślę o kapitanie Arkadiuszu Protasiuku. O tym, że komuniści więzili i mordowali polskich pilotów i o tym, że agentura rosyjska generał Anodiny odebrała cześć kpt.Protasiukowi , oskarżając Go o spowodowanie katastrofy TU-154.
13 kwietnia uhonorowali, po raporcie jenerał Anodiny odarli z pagonów i honoru Żołnierza, oficera Wojska Polskiego.

Decyzją Nr 343/KADR z dnia 13 kwietnia 2010 roku, Minister Obrony Narodowej awansował  pośmiertnie:




• do stopnia majora


– kapitana Arkadiusza Protasiuka



kpt. Arkadiusz Protasiuk

kpt. Arkadiusz Protasiuk (Fot za sp.mil.pl)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli,




Szanowna Pani Marylo,

Podniesienie do stopnia majora Arkadiusza Protasiuka, świadczy, że minister Bogdan Klich, podważa raport rządowy Komisji Millera i raport MAK, którym kierowała i nadal kieruje pani doktor Tatiana Anodina, Rosjanka ?, Ukrainka?, Żydówka?
Żona byłego ministra spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej, Jewgienija Primakowa, wcześniej Jewgienij Finkelstein

Cześć Jego pamięci


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

7. Panie Michale,dobrze,ze pan przypomniał

kim jest generał anodina...
ja jednak przed chwila przeczytałam w sieci,ze Oskar,to człowiek znany wszelkiej maści aparatczykom ze STASi
czy więc
dramat Smoleński,to tylko wina rosyjskich realiów...?
za czasów tuska,zniszczono,pozamiatano wszystko co było naszą DUMĄ,
POLSKIE LOTNICTWO,wojsko,historię...nie mówię już o naszej dumie,o Polskich Stoczniach...
ten człek o wilczych oczach szczerze nienawidził nie tylko POLSKOSCI,ale mojego Prezydenta...
ten człeczyna bawił na nartach za nasze pieniądze,gdy anodina ogłaszała swój kłamliwy RAPORT...
ileż zła uczynił Polsce i NAM..on i jego PATRONi,ten mały kiepski piłkarzyna...z ulicy bez nazwy...
serdecznie pozdrawiam :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

8. Śmiały Polak na brazylijskim

Śmiały Polak na brazylijskim niebie

Osiemdziesiąt
lat temu Stanisław Skarżyński przeleciał samotnie Atlantyk ze wschodu
na zachód, docierając drogą powietrzną z Afryki do Brazylii jako
pierwszy człowiek w historii. Jego osiągnięcie przypomina wystawa
zorganizowana z inicjatywy Konsulatu Generalnego RP w Kurytybie.

Wystawa „Śmiały Polak na brazylijskim niebie: Niesamowity wyczyn
pilota Skarżyńskiego” została właśnie otwarta w Muzeum Parany w
Kurytybie, mieście skupiającym większość brazylijskiej Polonii.
Ekspozycja przygotowana przez polonijne artystki Dulce Osiński i Everly
Giller gromadzi reprodukcje fotograficzne dokumentów i wycinków z gazet
opisujących pionierski lot. Na wystawie znajduje się też replika
samolotu Skarżyńskiego, wyprodukowanego na Okęciu modelu RWD 5-bis.
Everly Giller, autorka plakatu reklamującego wystawę, zaprojektowała
również znaczek, który w 80 rocznicę wyczynu Polaka wydała brazylijska
poczta.

 

Wystawa powstała z inicjatywy Konsulatu Generalnego RP w Kurytybie i
Domu Kultury Polska-Brazylia, przy wsparciu polonijnego Towarzystwa im.
Tadeusza Kościuszki, Muzeum Parany, Sekretariatu ds. Kultury Rządu
Stanu Parana i studia grafiki Nexo Design. W czerwcu z Kurytyby
zostanie przeniesiona do Porto Alegre, gdzie miejscowa Polonia wzbogaci
ją o pamiątki i zdjęcia z pobytu Skarżyńskiego w Brazylii.

 

Stanisław Skarżyński, kapitan polskich sił powietrznych, dokonał
historycznego przelotu nad Oceanem Atlantyckim w nocy z 7 na 8 maja 1933
r. W ciągu 20,5 godziny pokonał 3582 kilometry od wybrzeża Senegalu do
miasta Maceió na wschodnim skraju Brazylii. Żeby zmniejszyć wagę
samolotu leciał bez spadochronu, radia i lotniczego kombinezonu, który
zastępował mu garnitur z kapeluszem. Nigdy wcześniej tak mały samolot
nie pokonał tak wielkiej odległości. Także nikt wcześniej nie przeleciał
Atlantyku ze wschodu na zachód – w trudniejszym kierunku pod wiatr. 

 

Za swój wyczyn Skarżyński został awansowany do stopnia majora i
otrzymał medal Polonia Restituta, a Międzynarodowa Federacja Lotnicza
przyznała mu medal Louisa Blériota za wyjątkowe osiągnięcia w podboju
nieba. Podczas II wojny światowej tworzył polskie dywizjony we Francji i
Wielkiej Brytanii. Zginął w 1942 r., gdy jego bombowiec został
zestrzelony nad Morzem Północnym.

 
Model samolotu RWD-5bis, na którym kapitan Skarżyński doleciał do Brazylii


Model samolotu RWD-5bis, na którym kapitan Skarżyński doleciał do Brazylii

 

Według szacunków w Brazylii, piątym najludniejszym kraju świata
liczącym prawie 200 mln mieszkańców, żyje około 1,5 mln osób polskiego
pochodzenia. Są to głównie potomkowie rolników i rzemieślników, którzy
osiedlali się w Ameryce Południowej od połowy XIX wieku do zakończenia
II wojny światowej. Najliczniejszym skupiskiem brazylijskiej Polonii
jest Kurytyba, stolica stanu Parana w południowej części kraju. Działa
tam polski Konsulat Generalny, katedra polonistyki na lokalnym
uniwersytecie, a od 2012 r. Dom Kultury Polska-Brazylia prowadzony przez
polonijnych artystów. Ta ostatnia instytucja organizuje między innymi
polską część  majowych Dni Kultury Europejskiej w Kurytybie:
pokazy filmów, wystawy, panele, czy dyskusje. W tym roku specjalną
atrakcją będzie mecz piłkarski między amatorskimi drużynami potomków
polskich i niemieckich imigrantów.

Czytaj więcej na stronie Konsulatu Generalnego RP w Kurytybie>>>

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Pani Gość z Drogi




Szanowna Pani Zofio,

"oni' są wszędzie.
Zawsze działali i działają na szkodę Polski, która ich przygarnęła w czasach kiedy Europa urządzała im rzezie.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Do Pani Maryli




Szanowna Pani Marylo,

Pięknie dziękuję

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

11. Panie Michale,ale dlaczego taka nienawiść ?

może jestem naiwna,ale trudno mi to zrozumieć...jakoś wszystko się w człowieku kurczy ,gdy patrzy na ten zwariowane POdwórko
serdeczności wieczorne...

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Oni od zawsze tacy byli. Bóg, na Górze Synaj, / księga wyjścia / powiedział Mojżeszowi, że Nigdy nie otrzymają swojej ojczyzny,
gdyż grzeszą.

Świat ich od zawsze nienawidził. Dziś też, choć znaleźli popleczników w Ameryce i Niemczech, Polsce.

Ukłony dla Pani i Budrysowa

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofia
Budrysowo cum boris, lasis,coloniis et graniciebus,

Pogromy Żydów w Europie:

Anglia: Żydzi wydaleni w 1290 r. przez Edwarda I oraz zakaz
powrotu do 1655 roku.
Francja: wydaleni w 1306 r. przez Filipa Pięknego. Paru pozwolono
na powrót aby ich powtórnie wyrzucić w 1394. Żydowskie osiedla
pozostały w Bordeaux, Avignon, Marsylii (skąd ich wydalono w 1682
r.) i w Alzacji.
Saksonia: wydaleni w 1349 r.
Węgry: w 1360 r. zostali wyrzuceni ale później powrócili. W 1582
r. zostali znowu usunięci z chrześcijańskiej części Węgier.
Niderlandy wyrzuceni w 1370 r. i do roku 1700
nie przebywali na tej ziemi. (dzisiejsza Holandia) usunięci z
Utrechtu w 1444 r.
Czechy: wyrzuceni z Pragi w 1380 r. Wielu osiedliło się po roku
1562.W 1744 r. Maria Teresa znowu ich usunęła.
Austria: wypędzeni w 1420 r. przez Alberta V
Hiszpania: wyrzuceni w 1492 r.
Litwa: wydaleni w 1495 przez Wielkiego Księcia Aleksandra. Później wrócili.
Portugalia: wydaleni w 1498 r.
Prusy: wydaleni w 1510 r.
Italia: wyrzuceni z Królestwa Neapolu i Sardynii w 1540 r.
Bawaria: usunięci w 1551 r.

Żydzi nie mieli prawa wstępu (m.in. pod groźba ciężkich kar) do
Szwecji do 1782 r. (sic!)
Żydzi nie mieli także prawa wstępu do Danii do XVII w. i do
Norwegii do 1814 r.

W roku 1500 wszystkie kraje zachodniej Europy z wyjątkiem północnych Włoch, małych części Niemiec i posiadłości papieskich wokół Awignonu były terenem zakazanym dla Żydów
Cała Europa, poza Polską i Portą wypędzała Żydów, aż do XVIIIw

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

14. Szanowny Panie Michale

oto i odpowiedz,przeganiani zewsząd ,u nas gościnę zamienili na najazd...
w sumie mała grupa ilościowo,natomiast nad reprezentatywna na wszystkich najważniejszych stanowiskach w państwie...zapominająca o szacunku dla Narodu i Kraju....który ich przygarnął
czas byśmy to sobie uprzytomnili, i nie jest to żadne napadanie na nich,lecz jak kiedyś
napisał Łysiak w swoim "Salonie " o ich guru,to,że własnie on stworzyli sami antysemityzm traktując go jako broń i kryjąc sie za nia,gdy coś im sie nie podoba...
W pewnym miejscu naszej Strony zacytowałam smutny fragment z książki "Obrączki Marii i Lecha Kaczyńskich
gdzie śp Córka NILA opowiada,kto sprzeciwiał sie nadaniu Jej Ojcu medalu Orła Białego,który wręczył Jej Prezydent Profesor Lech Kaczyński
a byli nimi...
geremek,bartoszewski ,mazowiecki....
specjalnie piszę ich nazwiska małymi literami,bo gardzę nimi ...
Nigdy nie będą szlachetnymi NILAMI,
nigdy, wręcz przejdą do historii jako niechlubne postaci,szkodzące Polsce...wszyscy trzej razem i każdy z osobna...
serdeczne pozdrowienia :) z Budrysowa :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

15. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Te trzy nazwiska, które Pani pisze z małej litery, to najwięksi wrogowie Polski i Polaków.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

16. Panie Michale i jak mało kto zaszkodzili Nam i Polsce...

pamiętam,jak przed laty pisałam na portalu około/N.Dz"DlaPolski...był tam wspaniały człowiek,piszący z nad Bałtyckiego brzegu i opisywał nam jak to w ich rodzinnej miejscowości geremek organizował szkolenia dla samorządowców i jak mu pózniej ludzie opowiadali,czego uczył i jak ich szkolił w przejmowaniu wszystkiego dla samorządów...zgroza...niestety nie zachowały mi sie "pamięci z tamtych czasów/spaliły się na amen/ale był to człowiek bardzo Prawy i wierzę MU do dzisiaj...zresztą życie pokazało cały drański plan...geremka i tacy byli w Solidarności...:(
Zgroza...
kto dzisiaj rządzi miastami i miasteczkami ?
serdeczne pozdrowienia pełne troski o nasz Polski LOS

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

17. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

W naszym życiu politycznym mamy wielu wrogów wewnętrznych, głównie wywodzących się z mniejszości, która uzyskała władze dzięki bolszewikom.

Ukłony dla Pani i pewno jeszcze śpiącego Budrysowa




Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

18. Panie Michale,Budrysowo się już obudziło

a najmłodsi machają do Pana łapkami...:)
Dzień Dobry Panu i Temu wspaniałemu Miejscu...Miejscu przesiąkniętemu Historią obrazami i wielką troska o Polskę
Dobrego Dnia Panu,i Wszystkim :)
serdeczności Niedzielne :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

19. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Bardzo nam miło.

Dla Budrysowa kórnickie bzy




Te lilaki, jako pierwsze, Pierwsze lilaki trafiły do ogrodów
środkowej Europy dzięki Oghierowi de Busbecq, ambasadorowi cesarza
Ferdynanda I Habsburskiego w Stambule, który w 1562 r., po skończonej
misji dyplomatycznej, przywiózł je wraz z innymi roślinami i zwierzętami
do Wiednia w darze od Sulejmana Wspaniałego. Nazywano je nawet swego
czasu lilakami tureckim


Ukłony dla Pani i Budrysowa


 


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

20. Szanowny Panie Michale :) Budrysowo w deszczu

kłania się z podziękowaniami za Turecki Lilak i za piękny kolejny wykład o pochodzeniu Tego krzewu...którego zapach ma przedziwną MOC...:)
Niedzielne serdeczności... :)
Dla Pana i dla Rodziny :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

21. Budrysowo

Szanowna Pani Zofio,

Pięknie Pani, Państwu na Budrysowie dziękujemy.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

22. Panie Michale i Pani Jadwigo

słoneczne promyki z dalekiego Górnego Śląska :)
serdeczności poniedziałkowe..

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

23. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

U nas też przestało padać. Jest nadal zimno.

Ukłony w zachodzącym słońcu


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz