Radujmy się i weselmy...

avatar użytkownika Krzysztofjaw

Dzisiejszej Nocy Jezus Chrystus Zmartwychwstał. Dla wszystkich katolików na świecie to najradośniejsze w roku i najważniejsze wspomnienie największej Tajemnicy Wiary, dzięki której nabiera ona właściwego sensu i wymiaru.


Wcześniej musiał On umrzeć a ta śmierć Jezusa Chrystusa na Krzyżu jest dla ludzi wierzących  jednym z najtragiczniejszych, ale dzięki niej właśnie mogło nastąpić Zmartwychwstanie.

Sama śmierć była męczeńska. Z rąk katów zginął niewinny człowiek, który z woli Boga narodził się na Ziemi jako Jego Syn, aby nieść Jego Słowo. Nie został ukamienowany. Kaci, Mordercy wpierw w swoim zaprzańskim i bałwochwalczym tchórzliwym obłędzie musieli Go poniżyć, ośmieszyć i zadać mu ból Drogi Krzyżowej. Wewnętrzna Moc Jezusa, której tak bali się Jego oprawcy i głęboka wiara w Ojca, jakiej nigdy  nie zaznali stała się dla Nas wszystkich odkupieniem naszych win.

Nauczyciel Słowa Bożego zginął tragicznie jedynie za głoszenia  tego Słowa i wskazywanie innej, lepszej oraz godnej drogi życia, po której ludzie winni kroczyć ku Zbawieniu. Ale przecież ta śmierć zadana Mu przez ziejących nienawiścią i strachem innych ludzi okazała się Zwycięstwem Zmartwychwstania, zwycięstwem Dobra nad złem, Miłości nad nienawiścią, Prawdy nad kłamstwem, Godności nad pogardą i małością, Życia nad śmiercią... To daje i nam dziś radość i możemy się weselić, bo Jego Zmartwychwstanie zapowiada też takie Zmartwychwstanie nas samych...

Zważmy jednak, że śmierć zadana Jezusowi a zakończona Jego zwycięstwem, czyli Zmartwychwstaniem nie kończy Jego Mesjanistycznej Drogi Życia na Ziemi. Wprost przeciwnie! Każdy z nas, naszych przodków i tych, którzy przyjdą po nas... My wszyscy jesteśmy budowniczymi kolejnych "odcinków" tej drogi... aż do Dnia Ostatetcznego i ponownego wstąpienia do Królestwa Bożego...

Budujmy tą drogę do Bożej Szczęśliwości każdego dnia i najlepiej oraz najpiękniej jak tylko potrafimy. Trwajmy w prawdzie i głośmy prawdę,  nie bójmy się upadać, ale silni pokorą zawsze starajmy się wstawać i iść dalej tą jakże w sumie prostą drogą... zostawiając za sobą miłości, dobroci i mądrości ślady.

Jezus Chrystus poprzez swoje Zmartwychwstanie  dał nam wiarę w zwycięstwo i czerpanie radości nawet z cierpienia... Zło, obłuda, kłamstwo, ból... były dla Jezusa tylko tragicznymi etapami w drodze do zwycięstwa  i pełnej chwały.

Niech w codziennym życiu królują w nas Wiara, Nadzieja i Miłość a radość z pewności  Zmartwychwstania Pańskiego upewnia nas, że ostatecznie zatwardziałym piewcom Zła Bóg wyznaczył rolę przegranych i wiecznie potępionych...

Niech Droga jaką wyznaczył nam Jezus Chrystus będzie naszą drogą wiary w zwycięstwo właśnie dobra, prawdy i piękna... a dla naszej Ojczyzny będzie zwiastowaniem jej zwycięstwa nad obecnym zniewoleniem...

Radujmy się więc i weselmy... i nie traćmy nigdy nadziei i optymizmu...


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

12 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Krzysztofie

Nie pozwólcie sobie wykraść nadziei, która jest darem i łaską od Boga – mówił ks. abp Sławoj Leszek Głódź.
Odpowiedzią na ataki jest “wiara i wspólnota nadziei” oraz przekonanie, że “chrześcijanin zła się nie lęka i idzie przez życie drogą Chrystusa”.
- Wspólnie budujemy rzeczywistość Bożą – Kościół. Biskup, kapłani, diecezja, parafie, lud Boży. Jeden jest kierunek naszej drogi, tak jak jeden jest kierunek drogi Kościoła. To Droga z Chrystusem, który jest jego głową, ku zbawieniu, nadziei, cywilizacji miłości."

Nie pozwólmy sobie ukraść nadziei i trwajmy w wierze, która dla nas jest fundamentem, na którym budujemy swoje życie, nasze rodziny, miasta i państwo.

ALLELUJA!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

2. Krzyśku,

W Dzień Zmartwychwstania Pańskiego życzę Tobie i twoim Bliskim dużo zdrowia i łask Bożych oraz spełnienia nadziei na prawdziwie wolna Polskę.

Wiosna będzie nasza!

Na pohybel diabłu Tusku a nam ku uciesze!



Pozdrawiam!

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

3. Niezwykła wizja...

"Jezus Chrystus poprzez swoje Zmartwychwstanie dał nam wiarę w zwycięstwo i czerpanie radości nawet z cierpienia..."
Na zamku Xavier w Hiszpanii - tam urodził się św. Franciszek Kswery - znajduje się Uśmiechnięty Chrystus Ukrzyżowany. Artysta miał wizję Jezusa patrzącego na ludzi z krzyża z uśmiechem miłości .... Nie znalazłam w internecie fotografii całej postaci Jezusa. Zdjęcie Głowy Ukrzyżowanego jest tutaj http://osuch.sj.deon.pl/2013/03/21/rachunek-sumienia-przed-spowiedzia-py...

avatar użytkownika Krzysztofjaw

4. Marylu...

Jak to mówi Ojciec Rydzyk: "Allejuja! I do przodu". Nie możemy popadać w zwątpienie i masz rację, że nie możemy sobie ukraść nadziei a nasza wiara musi być "fundamentem, na którym budujemy swoje życie, nasze rodziny, miasta i państwo", naszą Ojczyznę.

Tobie i Twoim Najbliższym życzę w ten radosny okres tego, aby ta wiara była zawsze tym fundamentem a radosć i spokój ducha towarzyszła Wam każdego dnia!

Pozdrawiam serdecznie

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Krzysztofjaw

5. @Pelargonia

Dziękuję bardzo serdecznie za życzenia,

Tobie i Twoim najbliższym też życzę wszelkiego, co najlepsze. Niech spełni się nasze marzenie o prawdziwie Wolnej Polsce.

Mimo tych mroźnych i śnieżnych świąt, radość niech rozpala Twoje serce.

Allejuja!

Pozdrawiam serdecznie

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Krzysztofjaw

6. guantanamera

Rzeczywiście... Z tej twarzy bije łagodność, dobroć, i... delikatny, błogi usmiech... Niesamowite. Widzę to pierwszy raz, ale właśnie ta śmierć była przwecież drogą do Zmartwychwstania... a Jezus Chrystus przecież o tym wiedział, choć przecież i w momencie śmierci poczuł się samotny...

Pozdrawiam z życzeniami radosnych świąt...

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Krzysztofjaw

7. guantanamera

Rzeczywiście... Z tej twarzy bije łagodność, dobroć, i... delikatny, błogi usmiech... Niesamowite. Widzę tą figurę pierwszy raz, ale właśnie - jak pisałem - ta śmierć była przecież drogą do Zmartwychwstania... a Jezus Chrystus o tym wiedział, choć w momencie śmierci poczuł się samotny...

Pozdrawiam z życzeniami radosnych świąt...

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika guantanamera

8. @Krzysztofjaw

"choć przecież i w momencie śmierci poczuł się samotny..." Chodzi o słowa "Boże, mój Boże, czemuś mnie opuścił..."?

avatar użytkownika guantanamera

9. Psalm 22

„Boże mój, Boże czemuś mnie opuścił...” Czasem myślimy, że to była skarga ... A Ty rzuciłeś wyzwanie! To była Twoja odpowiedź na szyderstwa. Tym samym psalmem... Psalmy były Izraelitom wtedy tak znane jak nam dzisiaj śpiewane przeboje... Kiedy słyszymy ich pierwsze słowa dokładnie wiemy co będzie dalej.... Tak musiał wtedy znać psalmy każdy mężczyzna izraelski i dlatego każdy z nich wiedział, że psalm 22 jest psalmem prorockim.. Zaczyna się tragicznie, ale kończy - tryumfalnie... A to znaczyło zapowiedź zwycięstwa...
Przypomną sobie i wrócą
do Pana wszystkie krańce ziemi;
i oddadzą Mu pokłon
wszystkie szczepy pogańskie,
bo władza królewska należy do Pana
i On panuje nad narodami.
Tylko Jemu oddadzą pokłon wszyscy, co śpią w ziemi,
przed Nim zegną się wszyscy, którzy w proch zstępują.
A moja dusza będzie żyła dla Niego,
potomstwo moje Jemu będzie służyć,
opowie o Panu pokoleniu przyszłemu,
a sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi, który się narodzi:
„Pan to uczynił”.

avatar użytkownika guantanamera

10. Chcę dodać

że zamieszczony wyżej komentarz miał być pierwotnie częścią mojego wpisu "Dla nas". Ale jego miejsce jest tutaj...

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

11. Pan Krzysztof Jaf

Szanowny Panie Krzysztofie,

Zmartwychwstanie zostało poświadczone przez uczniów, którzy rzeczywiście spotkali Zmartwychwstałego.
Około 56 r. św. Paweł pisał do Koryntian:

"Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi".

— 1 Kor 15,3-8

Wesołego Alleluja

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

12. Wiara Nadzieja i Miłość...:)

Alleluja :)
serdeczne życzenia i pozdrowienia....:)
"Resurrexi,zmartwychwstałem"
Pan Zmartwychwstał,alleluja :)

gość z drogi