Środa Popielcowa rozpoczyna okres Wielkiego Postu. Prochem jestem i w proch się obrócę.

avatar użytkownika Maryla

Środa Popielcowa przypada na 40 dni przed Wielkanocą i rozpoczyna okres duchowego przygotowania do przeżycia świąt Zmartwychwstania Pańskiego .

Środa Popielcowa rozpoczyna okres czterdziestodniowego przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości – Świąt Paschalnych. Wielki Post, bo tak nazywa się ten okres, trwa do początku liturgii Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w Wielki Czwartek.

Panie, Ty wszystkim okazujesz miłosierdzie i żadnego ze swych stworzeń nie masz w nienawiści. Nie zważasz na grzechy ludzi, aby mogli się nawrócić, przebaczasz im, bo Ty jesteś Panem, Bogiem naszym.

Panie, nasz Boże, daj nam przez święty post zacząć okres pokuty, aby nasze wyrzeczenia umocniły nas do walki ze złym duchem.

W Środę Popielcową - zgodnie z kanonami 1251-1252 Kodeksu Prawa Kanonicznego - obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i post ścisły (trzy posiłki w ciągu dnia, w tym tylko jeden – do syta). Prawem o wstrzemięźliwości są związani wszyscy powyżej 14. roku życia, a prawem o poście – osoby pełnoletnie do rozpoczęcia 60. roku życia. Prawo kanoniczne nie nakłada na wiernych natomiast obowiązku uczestniczenia w tym dniu w Eucharystii (chociaż jest to powszechną praktyką, z której nie powinno się rezygnować bez ważnej przyczyny).

Sam zwyczaj posypywania głów popiołem na znak żałoby i pokuty, celebrowany w Środę Popielcową, znany jest w wielu kulturach i tradycjach, m.in. w starożytnym Egipcie, u Arabów i w Grecji. W liturgii pojawił się on w VIII w. Pierwsze świadectwa o święceniu popiołu pochodzą z X w. W 1091 r. papież Urban II wprowadził ten zwyczaj jako obowiązujący w całym Kościele. W tym też czasie ustalono, że popiół do posypywania głów wiernych ma pochodzić z palm poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku.

brewiarz.pl


 

Posypanie popiołem w XIX-wiecznych Włoszech. Julian Fałat, Popielec, 1881

 

Wielkopostne medytacje   „Popielec”, tempera na płótnie, 1908, Muzeum

Narodowe, Kraków Witold Wojtkiewicz

 

 

Szczypta prochu na czole
i słowa, które bolą:
Prochem jesteś !
Żywym, ale prochem,
Myślący, ale prochem,
mimo genialnych myśli
I wielkich osiągnięć,
Mimo dumy, że tak wiele możesz,
I możesz naprawdę !
Prochem jesteś !
Co znaczą te słowa ?
Przemijanie ?
Pokutę ?
Śmierć ?
Przypomnienie ?
Tak, ale nie tylko !
Słowa te zawierają prawdę o człowieku.

Pismo "Kana nr 2/97

Etykietowanie:

12 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Środa Popielcowa-Popielec

Wielkopostne nawrócenie prowadzące do radości paschalnej oznacza więc pełniejsze zaprzyjaźnienie się ze Słowem Bożym. Dzisiejszy fragment Ewangelii podaje nam konkretne środki wchodzenia w pełnię Chrystusowego życia, w chwałę zmartwychwstania: modlitwa, jałmużna i post.
Ewangelia

Jezus powiedział do swoich uczniów: Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

Mt 6,1-6.16-18

Chcę być realistą. Chcę widzieć siebie w całej prawdzie, a otaczającą mnie rzeczywistość taką jaka jest. W tym dążeniu do realizmu, do prawdy doświadczam faktu przemijania, a słowa podczas obrzędu posypania popiołem "prochem jesteś i w proch się obrócisz", są oczywiste. Problemem jest, co mam zrobić z tą oczywistością. Wiem, że jest nieuchronna. Czy mam popaść w smutek i apatię? A może rzucić sie w szalony wir życia zgodnie z maksymą "użyjmy świata poki służą lata"? Czy to nie z takiego widzenia wyrósł zakończony co karnawał? - A może zamknąć oczy na fakt przemijania, żyć jakby wszystko trwało zawsze? Są być może możliwe inne postawy.

Ja świadomie chcę się zatrzymać nad garstką prochu, w którą się niewątpliwie zmienię. Chciałbym ocalić siebie, chciałbym być z tylu drogimi mi ludźmi, którzy odeszli w stan prochu. Smutno mi, kiedy uświadamiam sobie, że kończy się dla mnie szumiący górski potok, śpiew ptaków i las. W swym realizmie nie chcę tworzyć sobie ułudy, kolorowych baśni. W tej kruchości siebie i świata, wśród greckiego "panta rhei" szukam tego, co trwałe, co ocala. Logiczny rozum domaga się tego, domaga się sensu, podprowadza do istnienia trwałego. Mój niepokój usiłuje chodzić drogami rozumowych zmagań. Rezultaty tych zmagań nie uspokajają mych lęków jednak do końca.

Przez ten zgiełk pytań, obaw, wątpliwości przebija się radosna, choć i niepojęta wieść, że jest ktoś, kto przeszedł moją drogą, doświadczył losu przemijania, wszedł w rzeczywistość grobu, który spopiela wszystko - i żyje! Więcej! Zapewnia mnie, że jest to możliwe i dla mnie. Możliwe, jeśli Mu uwierzę, jeżeli wejdę na Jego drogę, na której zresztą jestem od momentu chrztu świętego, jeżeli zechcę swoje życie kształtować według Jego słów: "Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego" (J 6,68). Oczywiście, że tym człowiekiem jest Jezus, który dziś przez pośrednictwo kapłana zaprasza, wzywa: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię", a także oczekuje piotrowego: "A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga" (J 6,69). Chrystusowe "nawracajcie się" wypowiadane dziś nad nami sygnalizuje mi, że to nie do końca jest tak, iż On stał się centrum mojego życia. A w każdym bądź razie jest pytaniem, czy szukając tego, co trwałe, co mnie ocali, co da życie pełne i na zawsze, zbliżam się coraz bardziej do Niego, wzrastam w Jego życiu zapoczątkowanym we mnie na chrzcie świętym?

A więc Jego słowo, On jako Słowo Boga do mnie i dla mnie. Wierzyć w Ewangelię. Jak można wierzyć w nią, to znacy w niego, wierzyć Jemu, nie czytając, nie rozważając Jej, nie rozmawiając z Nim o Niej? "Panie, do kogoż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego". A więc Jego wezwanie dziś do nawrócenia jest zaproszeniem do brania do ręki Ewangelii, wnikania w Nią, abym coraz bardziej patrzył na świat, na moją codzienność oczami Jezusa, myślał jak On, stosował Jego kryteria oceny i wartościowania. To od Niego mam się uczyć zawierzenia Bogu, zaufania i pełnienia Bożej woli, myśleć po Bożemu a nie po ludzku, nie w kategoriach przemijającego świata (por. Mk 8,33). Wielkopostne nawrócenie prowadzące do radości paschalnej oznacza więc pełniejsze zaprzyjaźnienie się ze Słowem Bożym. Dzisiejszy fragment Ewangelii podaje nam konkretne środki wchodzenia w pełnię Chrystusowego życia, w chwałę zmartwychwstania: modlitwa, jałmużna i post. Modlitwa, która defirmowana jest jako rozmowa, wyjątkowa rozmowa z Bogiem. Wyakcentować chcę w tej wielkopostnej rozmowie przede wszystkim słuchanie, zastanawianie się nad tym, co Bóg ma mi do powiedzenia przez wspomnianą już lekturę Bożego Słowa, ale także przez wydarzenia codziennego życia, spotykanych ludzi, ich radości i troski. Bóg zaprasza mnie przez swój Kościół, abym zechciał usłyszeć, odkrywać i zdumiewać się Jego miłością poprzez nabożeństwa wielkopostne takie jak Droga krzyżowa, Gorzkie Żale. Bóg pragnie mówić do mnie w wielkopostnych rekolekcjach, do których niekiedy tak trudno mnie przekonać, szkoda mi czasu. I nie wiadomo dlaczego szkoda mi czasu dla siebie samego, dla posłuchania Tego, który mnie ukochał aż do męki i śmierci krzyżowej.

To moje modlitewne wsłuchiwanie się w Boga winno odkryć mi prawdę o mnie, czemu i komu tak naprawdę służę, w czym szukam spełnienia, oddaję cześć. Trzeba, abym stanął w prawdzie u początku Wielkiego Postu i dał się przekonać św. Pawłowi z drugiego czytania dzisiejszej liturgii słowa: "W imię Jezusa Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem" (2Kor 5,20). To teraz, u początku Wielkiego Postu, jest najgłębszy sens otworzyć się na Boże miłosierdzie w Sakramencie Pokuty, aby w ten sposób pozwolić Bogu na uświęcenie mnie, upodobnienie do siebie. Jakżeż Bóg będzie mógł mówić do mnie, powierzać mi tajemnice swojej miłości skoro moje myśli, uczucia zaryglowane są nieprzyjaźnią grzechu, przez grzech zabraniam Mu wstępu do mego wnętrza? Jakżeż w tym czasie, gdy w szczególniejszy sposób Kościół wnika w tajemnicę Miłości, która z powodu grzechu dała się przybić do krzyża, ja uparcie odtrącam miłość, trwając w grzechu, a trwając w nim, trwam w śmierci. Przed chwilą psalmista wołał: "Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego" (Ps 51,4).

Moje nawracanie i pełniejsze uwierzenie Ewangelii ma mnie bardziej upodobnić do Jezusa, napełnić Jego zmartwychwstaniem. Ale jeżeli tak, to trzeba z mojej strony usłyszeć i wprowadzić w czyn Jego słowa: "Kto spożywa moje Ciało(...)ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.(...)Kto spożywa moje Ciało(...)trwa we Mnie, a Ja w nim" (J 6,54-56).

Trzeba także usłyszeć oświadczenie Chrystusa: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25,40). Przed chwilą więc Jezus mówił mi o dyskretnej jałmużnie, o delikatnej pomocy moim bliźnim. A będzie nią mój czas, moja obecność, moje podzielenie się pieniądzem, ale także doświadczeniem i wiedzą, moją wiarą i zaufaniem, przeżywaniem Boga, moją radością. Będzie to praktyczne zatroskanie się o moja rodzinę, parafię, ojczyznę.

Dzisiejsza Ewangelia podpowiada mi jeszcze jeden środek na drodze nawracania się, przemiany, a jest nim post. To Bóg sam uświęca, daje mi udział w swoim życiu, ale szanując moją wolność, którą mnie obdarzył, potrzebuje niejako, abym usunął przeszkody, które rozstawiłem między sobą a Nim. Żeby mógł mnie przebóstwić, potrzeba mojej zgody, powierzenia Mu siebie. A jak mam Bogu pozwolić uświęcać siebie, powierzyć Mu siebie skoro jestem zniewolony, nie posiadam siebie. Rządzi mną zmysłowość, lenistwo, nienawiść, alkohol, narkotyki, papierosy, internet, telewizja, egoizm... I wiele innych bożków panuje nade mną, steruje mną. Trzeba mi je rozpoznać i podjąć starania, aby je przezwyciężyć. A więc zdecydowana odpowiedź na pytanie, co odgradza mnie od Jezusa, co odrzucić, co sobie nakazać, w czym się ćwiczyć.

Post, jałmużna i modlitwa są niejako współzależne od siebie.

Post, który pozwala mi panować nad sobą, otwiera mnie na potrzeby braci, otwiera mnie równocześnie na Boga, prowadzi do słuchania Go, do modlitwy.

Modlitwa zaś umacnia nasze siły duchowe, uzdalnia do wysiłku, oświeca umysł i serce, daje wytrwałość i napełnia pokojem i radością.

Nie chcę być jedynie garstką prochu, którą dziś posypią moją głowę. Wierzę w Jezusa Chrystusa, który prawdziwie umarł, ale zmartwychwstał i żyje. Wierzę Mu, że na chrzcie świętym zapoczątkował we mnie swoje zmartwychwstanie, że mogę w nim wzrastać. Chcę się nawrócić do Niego całym sercem, uznaję przed Nim moją grzeszność i pełen wdzięczności za czas Jego łaskawości i miłosierdzia, podejmuję post, jałmużnę i modlitwę, proszę Go o ogarnięcie mnie swoim miłosierdziem w Sakramencie Pokuty, pragnę się karmić Chlebem Eucharystycznym na życie wieczne.

O. Józef Gęza CSsR - Przełożony Klasztoru Redemptorystów w Grodnie (Białoruś)

www.slowo.redemptor.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. "Jałmużna Wielkopostna 2013"

W Środę Popielcową Caritas rozpoczyna zbiórkę pieniędzy w ramach akcji "Jałmużna Wielkopostna 2013". Zebrane w tym roku fundusze będą przeznaczone na leczenie i rehabilitację chorych oraz na wsparcie hospicjów. Hasło akcji to "Wiara działająca w miłości".

Prowadzona od 2005 r. kampania ma ekumeniczny charakter; uczestniczą w niej Caritas Kościoła Rzymskokatolickiego, Diakonia Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, Metropolitalny Ośrodek Miłosierdzia Eleos Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz Diakonia Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP.

Wśród wiernych rozprowadzane są skarbonki, do których w czasie Wielkiego Postu można wrzucać drobne kwoty zaoszczędzone na wydatkach, z których w tym okresie dobrowolnie zrezygnujemy. Z pozyskanych pieniędzy sfinansowane będą kosztowne operacje, leczenie i rehabilitacja chorych oraz sprzęt dla hospicjów prowadzonych przez Caritas.

W tym roku Caritas rozprowadził ponad milion skarbonek, które trafiły do wszystkich parafii w Polsce.

- Wiara musi się ujawniać poprzez dobre uczynki. W okresie Wielkiego Postu trzy rzeczy są najważniejsze: wiara, modlitwa i jałmużna, czyli nasza skarbonka wielkopostna - mówił na spotkaniu z dziennikarzami dyrektor Caritas Polska ks. Marian Subocz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Musimy pamiętać o motto

Memento mori

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. Szanowny Panie Michale

musimy pamiętać, jaki jest cel naszego życia tu, na ziemi.

Benedykt XVI na Środę Polielcową

Drodzy polscy pielgrzymi! Dziś, w środę popielcową, rozpoczynamy okres Wielkiego Postu. Liturgia poprowadzi nas ku tajemnicy męki, śmierci i zmartwychwstania Bożego Syna. Jest to droga nawrócenia i uświęcenia, dzięki łasce Bożej, która wyprzedza nasze osobiste wysiłki ku przemianie życia i wierności Chrystusowi. Pamiętajmy, że modlitwa, post, jałmużna, a szczególnie sakramenty święte są jej niewyczerpanym źródłem. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

5. Nawracjamy się...

Po tym jak nasze głowy zostały dzisiaj posypane popiołem zaśpiewaliśmy tę pieśń:
1.
Bóg jest Światłością
I nie ma w Nim żadnej ciemności.
Jeżeli chodzimy w światłości,
Wtedy mamy łączność między sobą.

Ref: Bliskie jest królestwo Boże
Nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię.
2.
Krew Jezusa, Jego Syna,
Oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.
Jeżeli mówimy, że nie mamy grzechu,
To samych siebie oszukujemy.
Ref: Bliskie jest królestwo Boże ...
3.
Jeżeli wyznajemy nasze grzechy,
Bóg oczyści nas z wszelkiej nieprawości.
Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył,
Mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa.
Ref: Bliskie jest królestwo Boże...
4.
On jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy,
A także za grzechy całego świata.
Dostępujemy odpuszczenia grzechów
Ze względu na Jego Imię.
Ref: Bliskie jest królestwo Boże ...

A później pojechałam do Katedry Wrocławskiej... Tu dzisiaj zaczęła się peregrynacja Krzyża Papieskiego... Tego Krzyża, do którego przytulił się Jan Paweł II w Wielki Piątek AD 2005 gdy w Koloseum odprawiana była XIV Stacja Drogi Krzyżowej, do której rozważania napisał wtedy kard. Joseph Ratzinger....
Po prywatnej adoracji Krzyża Papieskiego modliliśmy się wspólnie za Kościół i za Polskę. W łączności z Janem Pawłem II. I Jan Paweł II był z nami...

avatar użytkownika Maryla

6. @guantanamera

im więcej wiem, tym bardziej jestem przekonana, że tylko Opatrzność Boska może nas uratować.
Aby tak sie stało, cała Polska musi paść na kolana ! Jak w 1920 roku.

Bez nawrócenia, bez prawdziwej wiary, zginiemy my i pchły nasze... nawet popiołu z nas nie będzie...

Bliskie jest królestwo Boże
Nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

7. @Maryla

1. W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie,
W krzyżu miłości nauka,
Kto Ciebie, Boże raz pojąć może,
Ten nic nie pragnie, ni szuka.

2. W krzyżu osłoda, w krzyżu ochłoda
Dla duszy smutkiem zmroczonej.
Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie
W boleści sercu zadanej.

3. Kiedy cierpienie, kiedy zwątpienie
Serce ci na wskroś przepali,
Gdy grom się zbliża, pośpiesz do krzyża
On ciebie wesprze, ocali.

4. Gdy cię skrzywdzono albo zraniono
Lub serce czyjeś zawiodło:
O, nie rozpaczaj, módl się, przebaczaj,
Krzyż niech ci stanie za godło.
Słowa ks. Karol Antoniewicz SJ (1807-1852).

avatar użytkownika Maryla

8. Abp Jędraszewski na Wielki

Abp Jędraszewski na Wielki Post: Chrystusowa Ewangelia czyni nas prawdziwie wolnymi

„Bez przyjęcia Chrystusowej Ewangelii nigdy nie możemy być ludźmi prawdziwie wolnymi. Dlatego też zachęcam Was wszystkich do gorącej modlitwy za siebie, a także za naszą Ojczyznę i za Kościół w naszej Ojczyźnie” – pisze w liście pasterskim na Wielki Post abp Marek Jędraszewski.

Na początku listu hierarcha wskazuje, że słowa „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” z Ewangelii według św. Marka stanowią jej podstawowe przesłanie. Podkreśla, że uwierzenie w Dobrą Nowinę wymaga nieraz radykalnego wewnętrznego nawrócenia.

„Dobra Nowina o zbawieniu, jakiego dokonał Jezus Chrystus, domaga się od nas nie tylko czysto intelektualnego uznania i przyjęcia, ale także zmiany naszego dotychczasowego sposobu myślenia i postępowania” - objaśnia.

Arcybiskup ocenia, że w dziejach Kościoła jest wiele przykładów ludzi, którzy wezwanie do nawrócenia i uwierzenia w Ewangelię „wzięli sobie do serca z całą powagą”. Jako przykład podaje służebnicę Bożą Hannę Chrzanowską - świecką pielęgniarkę, której beatyfikacja będzie miała miejsce 28 kwietnia w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.
Jak przypomina, w momencie wybuchu drugiej wojny światowej zgłosiła się ona jako wolontariuszka do pracy w Obywatelskim Komitecie Pomocy Społecznej działającym pod przewodnictwem abp. Adama Stefana Sapiehy. Dodaje, że działała też w Polskim Komitecie Opiekuńczym w Sekcji Pomocy Wysiedlonym.

„Po zakończeniu wojny, w trudnych czasach komunizmu, cały swój czas i wszystkie swoje zdolności poświęcała nie tylko dziełu niesienia pomocy chorym, ale także zawodowej i równocześnie duchowej formacji pielęgniarek” - opisuje, wskazując, że praca na rzecz chorych i potrzebujących wynikała z jej naturalnej wrażliwości na drugiego człowieka, jednakże początkowo bez jakiegokolwiek odniesienia do inspiracji religijnych.

Metropolita krakowski zaznacza, że to spotkanie z ogromem ludzkich cierpień w czasie drugiej wojny światowej sprawia, że Hanna Chrzanowska odchodzi od czysto świeckiego patrzenia na konieczność udzielania pomocy innym. „Zaczął dokonywać się w niej wewnętrzny przełom. Wiara w Boga, objawionego nam przez Jezusa Chrystusa, zaczęła coraz bardziej przenikać jej sposób rozumienia sensu swego życia i pielęgniarskiej posługi. Hanna Chrzanowska zaczęła się codziennie modlić, z kolei modlitwa pozwalała jej odkrywać znaczenie Eucharystii” - czytamy dalej w liście.

Arcybiskup zwraca również uwagę, że głębokiemu zwrotowi duchowi w życiu Hanny pomogły wyjazdy do Tyńca i częsty kontakt z duchowością benedyktyńską. „Prawda o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, czyli istota przesłania Ewangelii, kazała jej w zupełnie innym świetle spojrzeć na problemy ludzi cierpiących i umierających, z którymi na co dzień spotykała się w swej pracy jako pielęgniarka” – przypomina. Jak zaznacza - w cierpiącym człowieku dostrzegała ona rysy cierpiącego Chrystusa, a pielęgniarską służbę temu człowiekowi pojmowała jako osobistą odpowiedź na Boże powołanie.

Jak przypomina, Hanna Chrzanowska była inicjatorką opieki pielęgniarskiej, którą zalecała rozwijać w ramach życia parafialnego. „Dlatego też postulowała, aby księża proboszczowie rozszerzali opiekę nad chorymi przebywającymi w domach znajdujących się na terenie ich parafii. W wyniku jej starań wprowadzono możliwość odprawiania Mszy świętych w domach osób obłożnie chorych” - opisuje, dodając, że w jej działaniach miał też początek system pomocy, który dzisiaj nazywamy hospicjum domowym.

Hierarcha przywołuje także słowa, które na pogrzebie Hanny Chrzanowskiej wypowiedział kard. Karol Wojtyła: „Dziękujemy Bogu za to, że byłaś wśród nas taka, jaka byłaś – z tą Twoją wielką prostotą, z tym wewnętrznym spokojem, a zarazem z tym wewnętrznym żarem; że byłaś wśród nas jakimś wcieleniem Chrystusowych błogosławieństw z Kazania na Górze; zwłaszcza tego, kiedy mówił: Błogosławieni miłosierni. Dziękujemy Panu Bogu za to życie, które miało taką wymowę, które pozostawiło nam takie świadectwo; tak bardzo przejrzyste, tak bardzo czytelne”.

Jak ocenia abp Jędraszewski postać Hanny Chrzanowskiej wpisuje się głęboko w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Wskazuje, że urodziła się ona w czasach rozbiorów, krótko cieszyła się wolną Polską, doświadczyła tragedii drugiej wojny światowej, ale i „zmagała się o ducha prawdziwie bratniej miłości w trudnych czasach komunizmu, który usiłował wyrwać wiarę z serc Polaków”.

„Swoim życiem pokazywała, jak nieustannie trzeba zmagać się o utrzymanie w sobie i przekazywanie innym daru wolności. Pod tym względem jest wspaniałym wzorem na dzisiejsze czasy, kiedy to pod hasłami wolności absolutnej pragnie się nas na nowo zniewolić i pozbawić prawdziwej wolności” – podkreśla, jednocześnie uwrażliwiając, że wierzący muszą pamiętać słowa św. Pawła o tym, że Chrystus wyswobodził swoich uczniów do wolności.

„Inaczej mówiąc, bez przyjęcia Chrystusowej Ewangelii nigdy nie możemy być ludźmi prawdziwie wolnymi. Dlatego też zachęcam Was wszystkich do gorącej modlitwy za siebie, a także za naszą Ojczyznę i za Kościół w naszej Ojczyźnie. Niech te intencje wracają często podczas nabożeństw Drogi Krzyżowej, Gorzkich Żali, wielkopostnych rekolekcji, pielgrzymowania do kościołów stacyjnych, a także w osobistym, codziennym różańcu” - pisze metropolita, zachęcając również do licznego udziału w Jubileuszowej Nowennie.

„Pragniemy wspólnie prosić Boga, abyśmy skarb wolności, którym dane jest nam obecnie się radować, potrafili zachować w sobie i przekazać go przyszłym pokoleniom Polaków” - kończy list abp Jędraszewski, udzielając diecezjanom na głębokie przeżywanie Wielkiego Postu, na modlitwę w intencji ojczyzny i jak najlepsze przygotowanie się do beatyfikacji służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej, pasterskiego błogosławieństwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Prochem jestem i w proch się

Prochem jestem i w proch się obrócę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Środa Popielcowa,

Środa Popielcowa, przypadająca w tym roku 6 marca, rozpoczyna w Kościele katolickim trwający 40 dni okres Wielkiego Postu. Mocne postanowienia wielkopostne złożył publicznie m.in. Rafał Ziemkiewicz.

Środa Popielcowa to w liturgii Kościoła katolickiego dzień rozpoczynający okres Wielkiego Postu, czyli przygotowanie do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

Nazwa tego dnia jest związana z ceremonią posypywania głów popiołem. Środa Popielcowa jest jednocześnie w całym Kościele dniem pokuty, w którym obowiązuje zachowanie wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych i postu ilościowego.

Posypaniem głów popiołem wierni rozpoczynają czterdziestodniową drogę nawrócenia, która obejmuje gotowość do przemiany serca, ofiarne praktykowanie modlitwy, postu i jałmużny oraz przystąpienie do sakramentu pokuty.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Rozpoczął się okres Wielkiego

Rozpoczął się okres Wielkiego Postu

Dziś Środa Popielcowa. Rozpoczynamy czterdziestodniowy okres
Wielkiego Postu. To czas nawrócenia, pokuty i przemiany serc. Z tej
okazji swoje orędzie przekazał Ojciec Święty Franciszek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Dzisiaj rozpoczynamy okres

Dzisiaj rozpoczynamy okres Wielkiego Postu

Dziś Środa Popielcowa. To pierwszy dzień Wielkiego Postu. Obowiązuje
nas post ścisły. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, ks. abp
Stanisław Gądecki, zachęca wiernych, by czas Wielkiego Postu przyniósł
pogłębienie więzi z Bogiem. Pomocne będą w tym sakramenty, a także
wielkopostne nabożeństwa: Droga Krzyżowa i Gorzkie Żale.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl