Nienawiść do propagowania faszyzmu

avatar użytkownika tu.rybak
PO zamierza zmienić art. 256 K.K. tak, by brzmiał następująco: kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści wobec grupy osób lub osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, społecznej, naturalnych lub nabytych cech osobistych lub przekonań podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2

Co ma zastąpić treść istniejącego zapisu: Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość...

Zmiana jest bardzo interesująca. Roszerzenie katalogu chronionego przed nienawiścią - a nie jestem prawnikiem - jest tak wyczerpujące, że aż trudno mi znaleźć coś, co chronione nie jest. Bo o czym nie pomyślę z niechęcią w celu nawołania, to za spełnienie od razu grożą mi dwa lata.

O ile dawniej chronione były: wyznanie (lub bezwyznaniowość) i różnice rasowe, etniczne czy narodowościowe, o tyle w przyszłości chronione ma być wszystko. Wydaje mi się, że gdybym napisał do większej liczby osób, że nienawidzę faszystów, to musiałbym za to odpokutować. Więcej nawet, gdybym nienawidził osoby propagujące faszyzm, to również bym siedział, być może w jednej celi z tymi co ów faszyzm propagują.

Prawo jest bardzo skomplikowane, a prawo obywtelskie w szczególności. Różnica jest taka, że prawo obywatelskie ma za soba duży aparat państwowy ułatwiający rozwiązywanie ewentualnych paradoksów. To państwo będzie rozstrzygać czy się nawołuje, czy do nienawiści i czy tematyka wynika z naturalnych przekonań, na przykład politycznych. Korzystając z sofizmatów. Żeby było nowocześnie i szybko za pomocą nowowprowadzonej instytucji "sędziego na telefon".

Oczywiście aparat państwowy nie będzie mógł karać samego siebie, co jest dość oczywiste.

O ile rozszerzenie katalogu tematów chronionych zostało już omówione za wiele sposobów, warto zwrócić uwagę na inny aspekt zmian art. 256 K.K. Otóż nie ulega zmianie początek owego artykułu.

Jeszcze w 1969 r. $ 1. art. 193 K.K. mówił: Kto publicznie lży, wyszydza lub poniża grupę ludności lub poszczególną osobę z powodu jej bezwyznaniowości lub przynależności wyznaniowej... ale nie wspominał, o dziwo o faszyzmie. Ochrona władz była zapewniona przez mnóstwo artykułów z rozd. XIX o przestępstwach przeciwko podstawowym interesom politycznym i gospodarczym Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. O faszyzmie nie było ani słowa. Ani o totalitaryzmie.

Kolejny K.K. (z 1997 r.) po raz pierwszy (albo wcześniej nie znalazłem) wprowadził faszyzm i inne ustroje totalitarne. Rzecz się działa za rządów SLD. To nie dziwi.

Faszyzm zasadzie nie istnieje, a istniał w niespełnionej formie we Włoszech Mussoliniego. Charakteryzował się m.in. antyliberalizmem, antybolszewizmem i antydemokracją a właściwie totalitaryzmem. Systemem politycznym realizujący w pełni założenia podobnej doktryny był niemiecki narodowy socjalizm. Inne próby wprowadzenia w życie założeń faszyzmu nie były ani udane, ani kompletne. Narodowy socjalizm był realizacją radykalną i właściwie Niemcom zawdzięczamy realne wcielenie faszyzmu.

W związku z tym zasadne wydaje mi się mówienie o narodowym socjalizmie, a nie o faszyzmie. Skąd w takim razie nie w latach powojennych, a dopiero w pierwszej "wolnościowej" zmianie kodeksu karnego pojawił się niestniejący faszyzm?

Istniał w powszechnej świadomości jako synonim narodowego socjalizmu (socjalizm przecież nie mógł być kojarzony z niczym niewłaściwym). To niemieccy faszyści napadli na Polskę, a nie niemieccy narodowi socjaliści.

Dopiero po 1989 r. pojawił się zapis dotyczący propagowania ustrojów totalitarnych. Ale nie można było podać przykładu komunizmu ani narodowego socjalizmu. Z tych samych powodów co po wojnie. Socjalizm miał się dobrze, a korzenie rządzących sięgały komunizmu lub socjalizmu.

Warto zapamiętać, że totalitaryzm ze swoim "jednostka niczym" jest wyłącznie zgrabnym omówieniem różnych wariantów socjalizmu. Kolejne zmiany kodeksu karnego miały miejsce już za czasów członkostwa w UE co również eliminowało wymienianie narodowego socjalizmu, bo sam socjalizm miał się coraz lepiej.

Jak tak dalej pójdzie i UE się utrzyma, to kolejne zmiany art. 256 europejskiego kodeksu karnego rozszerzą znacznie część o "mowie nienawiści" natomiast karanie za propagowanie totalitaryzmu (np. komunizmu i narodowego socjalizmu) stanie się nieaktualne, gdyż wszędzie będzie panował europejski socjalizm...


7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

'Jak tak dalej pójdzie i UE się utrzyma, to kolejne zmiany art. 256
europejskiego kodeksu karnego rozszerzą znacznie część o "mowie
nienawiści" natomiast karanie za propagowanie totalitaryzmu (np.
komunizmu i narodowego socjalizmu) stanie się nieaktualne, gdyż wszędzie
będzie panował europejski socjalizm..."


widac w resorcie cyfryzacji nie znają najnowszych obowiązujących wytycznych. Znów Polska zapłaci karę za niewdrażanie dyrektyw?

"Europa dla wszystkich. Wszyscy możemy dzielić tę samą gwiazdę" - głosi przesłanie plakatu promującego UE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. skąd się wziął faszyzm w KK?

W sierpniu 1949 r. wydano dekret o "ochronie wolności sumienia". Na podstawie tego dekretu można było skazać właściwie każdego praktykującego katolika. W 1953 r. duchowieństwo miało złożyć przysięgę na nową konstytucję. Nie zrobiło tego, więc władze internowały Prymasa Wyszyńskiego. W tej atmosferze 17 grudnia 1953 biskupi polscy złożyli ślubowanie na wierność Polsce Ludowej.

W 1952 r. przyjęto konstytucję wzorowaną na konstytucji radzieckiej. Została ona uchwalona 22 VII 1952 r. Jej charakterystyczną cechą był zbiór praw i obowiązków obywatela - napisany nie po to aby służył ludziom, lecz aby służył władzy. Oskarżenie o odchylenie prawicowo - nacjonalistyczne pozwoliło na wyeliminowanie z walki politycznej Wł. Gomułki. W sierpniu 1951 r. został on aresztowany, a zwolniono go w grudniu 1954 r.

Major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" został aresztowany w czerwcu 1948 r., a następnie „skazany na osiemnastokrotną karę śmierci”. W śledztwie zachował godną postawę. O łaskę nie poprosił. Wieczorem, 8 lutego 1951 r. został stracony w więzieniu mokotowskim. Miejsce jego pochówku jest nieznane.

5 października 1950 roku rozpoczęła się rozprawa przed Sądem Rejonowym w Warszawie. Składowi sędziowskiemu przewodniczył płk Aleksander Warecki. Haniebne oskarżenie mówiło m.in. współpracy z hitlerowcami. Prezes IV Zarządu Łukasz Ciepliński został skazany na śmierć. Najwyższy wymiar orzeczono także wobec sześciu jego najbliższych współpracowników.

W grypsie do malutkiego syna pisał: "Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że idea chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moja wiara i moje wielkie szczęście. Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na niej możesz te słowa napisać. Żegnaj mój ukochany. Całuję i do serca tulę. Błogosławię i Królowej Polski oddaję. Ojciec".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. wzorce komunistyczne po rozwodzie z Hitlerem

W 1943 r. ukazała się stalinowska dyrektywa, która zalecała: "Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Marcin Gugulski

4. Kary za propagowanie faszyzmu pierwszy raz w KK z 1997?

I tak, i nie.

Ponad pół wieku starszy jest DEKRET O ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA KLĘSKĘ WRZEŚNIOWĄ I FASZYZACJĘ ŻYCIA PAŃSTWOWEGO z dnia 22 stycznia 1946 r. (Dz.U. z dnia 18 lutego 1946 r. Nr 5, poz. 46).
Uchylony dopiero 1 stycznia 1970 roku, nie mówił ściśle rzdcz biorą o propagowaniu faszyzmu czy narodowego socjalizmu, ale za to pozwalał karać każdego, kto parał się pracą państwową w II RP:

Rada Ministrów postanawia, a Prezydium Krajowej Rady Narodowej zatwierdza, co następuje:

Art. 1. Kto, idąc na rękę ruchowi faszystowskiemu lub narodowo-socjalistycznemu, publicznie albo w związku z wykonywaniem urzędu lub zleconych czynności w zakresie zarządu państwowego albo reprezentując Państwo Polskie w stosunkach z rządem obcego państwa lub jego urzędnikami, działał na szkodę Narodu lub Państwa Polskiego przez:
a) umniejszenie lub osłabienie siły zbrojnej polskiej lub sprzymierzonej,
b) osłabienie ducha obronnego społeczeństwa,
podlega karze więzienia na czas nie krótszy od lat 3, dożywotnio lub karze śmierci.

Art. 2. 1. Kto, sprawując naczelne funkcje kierownicze w zakresie organizowania sił zbrojnych i potencjału gospodarczego i wojennego Państwa Polskiego oraz przygotowania i przeprowadzenia jego obrony, przez zaniedbanie lub nienależyte wykonanie powierzonych mu obowiązków przyniósł korzyść faszyzmowi lub narodowemu socjalizmowi, podlega karze więzienia lub więzienia dożywotniego.
2. Kto, będąc upoważniony do działania w imieniu Państwa Polskiego na terenie międzynarodowym, działał na korzyść faszyzmu lub państwa faszystowskiego albo uprawianej przezeń polityki międzynarodowej,
podlega karze więzienia lub więzienia dożywotniego.

Art. 3. Kto, idąc na rękę ruchowi faszystowskiemu lub narodowo-socjalistycznemu, działał w zakresie rozstrzygania w sprawach publicystycznych na szkodę Narodu lub Państwa Polskiego w sposób inny niż przewidziany w art. 1 lub 2, podlega karze więzienia.

Marcin Gugulski

avatar użytkownika Marcin Gugulski

5. P.S.

Art. 6. Kto przez oszukańcze zabiegi, stosowanie nacisku moralnego lub korupcji:
a) usiłował narzucić lub narzucił Narodowi Polskiemu antydemokratyczną ustawę konstytucyjną,
b) usiłował zmienić lub zmienił prawnie obowiązujący ustrój państwowy Rzeczypospolitej Polskiej w duchu faszystowskim.
podlega karze więzienia lub więzienia dożywotniego.

Art. 10. Dekret niniejszy wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i ma zastosowanie do przestępstw, przewidzianych niniejszym dekretem, a popełnionych przed dniem 1 września 1939 r.

Marcin Gugulski

avatar użytkownika tu.rybak

6. @Maryla i @M.G.

te informacje o faszyzmie (Stalin i dekret) sa kapitalne, tego mi do wiedzy brakowało...

Rybak
avatar użytkownika Maryla

7. No proszę ! Gross wszystko umie wytłumaczyć!

Żydokomuna tworzyła dekrety, zeby ukarać narodowców za anarchię w II RP! Elementem anarchizującym proces odbudowy polskiej państwowości byli nie Żydzi, tylko narodowcy. Żydzi w Polsce międzywojennej ''trzymali'' z rządem .

http://wyborcza.pl/magazyn/1,129860,12933847,__Zydokomuna__.html?bo=1

DEKRET O ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA KLĘSKĘ WRZEŚNIOWĄ I FASZYZACJĘ ŻYCIA PAŃSTWOWEGO z dnia 22 stycznia 1946 r. (Dz.U. z dnia 18 lutego 1946 r. Nr 5, poz. 46).

"Spędziłem tego lata sześć tygodni w Krakowie z grupą amerykańskich studentów. Prowadziłem seminarium na temat historii polskich Żydów ''przed, w trakcie i po okresie Zagłady''. A ponieważ jako tako znam tylko drobny wycinek tego zagadnienia, pomagali mi w zajęciach koledzy i koleżanki z Polski i z Ameryki. Między innymi w trakcie trzech spotkań seminaryjnych świetna znawczyni tematu przedstawiła panoramę życia społeczno-politycznego Żydów w Polsce międzywojennej.

I kiedy wychodziliśmy z sali po ostatnich zajęciach, złapała się nagle za głowę, mówiąc: ''Ojej, Janku, zupełnie zapomniałam powiedzieć czegokolwiek na temat komunistów''.

***

No bo taka jest prawda, że chociaż Żydzi w Polsce stworzyli cały asortyment partii politycznych, prasy codziennej i czasopism oraz prowadzili nieustające spory światopoglądowe (szczególnie młode pokolenie Żydów było rozpolitykowane), to komunizm w tej bogatej i urozmaiconej panoramie ideowej zajmował miejsce marginesowe. Oczywiście marksizm, socjalizm, stosunek do ZSRR i wszystko, co się z tym wiązało, to były ważne tematy, ale zagospodarowane jeśli chodzi o polskich Żydów albo przez Bund (którego komuniści nie znosili, z wzajemnością zresztą), albo przez lewicowe młodzieżowe organizacje syjonistyczne takie jak Poalej Syjon Lewica czy Haszomer Hacair.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl