Po wyborach w USA Putin i Merkel już bez konkurencji, mogą budować IV Rzeszę i Wielką Eurazję.

avatar użytkownika Maryla

Kanclerz Niemiec Angela Merkel chce radykalnie przebudować UE. Merkel musi forsować reformy, ponieważ kryzys pokazał, że wspólna waluta nie jest możliwa bez wspólnej polityki gospodarczej. Czas dojrzał do utworzenia unii gospodarczej .Jak podkreśla "SZ", Merkel stworzyła "czteropunktowy katalog", który, jeżeli zaakceptują go europejscy partnerzy Niemiec, spełni oczekiwania na głęboką reformę UE. Komentator wymienia w tym kontekście nową politykę wobec rynków finansowych (europejski nadzór finansowy), politykę fiskalną z możliwym europejskim nadzorcą narodowych budżetów, wzmocnienie Parlamentu Europejskiego jako gremium legitymizującego w demokratyczny sposób reformy oraz wspólną politykę gospodarczą.

Putin działa na wszystkich frontach, juz nikt mu nie przeszkodzi.

Władimir Czyżow: „Będzie to reset resetu”

Przy nowej administracji prezydenckiej Europa i Stany Zjednoczone będą współpracować w sferze gospodarki – powiedział w wywiadzie dla Głosu Rosji stały przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy UE Władimir Czyżow. →

 
8.11.2012, 16:56
Drukuj Poleć znajomemu Dodaj do bloga

Wizyta Szymona Peresa w Moskwie

   

Izrael ma nadzieję na połączenie wysiłków Rosji i USA

Izraelski prezydent Szymon Peres wyraził nadzieję, że Rosja i Stany Zjednoczone połączą wysiłki celem rozwiązania irańskiego problemu jądrowego. →

Przedstawiciele syryjskiej opozycji niedługo odwiedzą Rosję

Przedstawiciele jednej z największych syryjskich opozycyjnych frakcji – Narodowego Komitetu Koordynacyjnego – w najbliższym czasie odwiedzą Rosję – poinformował szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Minister sprecyzował, że Rosja nie uczestniczy w wysiłkach zagranicznych sponsorów opozycji na rzecz jej zjednoczenia. →

Miedwiediew: Rosja łączącym ogniwem między Azją i Europą

Rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew uważa, że na przyszłym forum Azja-Europa (ASEM) w Laosie Rosja stanie się łączącym ogniwem. →

Brama dla Rosji na rynki Azji Południowo-Wschodniej

Rynki Azji Południowo-Wschodniej pozostają nadal jednymi z najważniejszych dla rosyjskiego eksportu broni. Podczas wystawy →

Szymon Peres otrzymał dyplom doktora honoris causa RAN

Dwudniowa wizyta izraelskiego prezydenta Szymona Peresa w Moskwie rozpoczęła się od wręczenia mu dyplomu doktora honoris causa Rosyjskiej Akademii Nauk. Dzisiaj wraz z Władimirem Putinem weźmie on udział w ceremonii otwarcia Muzeum Żydowskiego i Centrum Tolerancji. →

Rosyjskie okręty zapewnią bezpieczeństwo w rejonie Rogu Afrykańskiego

Główne dowództwo Marynarki Wojennej Rosji podjęło decyzję w sprawie zorganizowania wprawy oddziałów okrętów bojowych Floty Pacyfiku i Floty czarnomorskiej do rejonu Rogu Afrykańskiego. →

 NATO ze statusem deputowanego

Obecnie Sojusz Północnoatlantycki musi odzyskać na pewien czas, jeśli można tak powiedzieć, status wybrańca narodu. Od 9 do 12 listopada w stolicy Czech odbędzie się kolejna 58 sesja Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. →

 

 

„Obama – Rosja – Polska”

Zapraszamy do wysłuchania ekskluzywnego wywiadu telefonicznego z profesorem Adamem Rotfeldem, byłym ministrem spraw zagranicznych, a obecnie - współprzewodniczącym wspólnej Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych.

Etykietowanie:

158 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. patrzajta, pokazali marchewkę, a kij ? - UTRATA SUWERENNOŚCI

Finansowe wsparcie dla krajów Europy Śrd. i Płd.-Wsch.

Trzy czołowe międzynarodowe instytucje finansowe wesprą kraje Europy
Środkowej i Południowo-Wschodniej, w tym Polskę, sumą ponad 30 mld euro
w latach 2013-14, by pobudzić gospodarczy wzrost i złagodzić skutki
kryzysu w strefie euro.
Instytucje te: Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOiR), Bank Światowy
oraz Europejski Bank Inwestycyjny (EIB)
poinformowały w czwartek w
komunikacie o tym wspólnym planie działania.
Ze środków tych skorzystają Albania, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria,
Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Kosowo, Macedonia,
Polska, Rumunia, Serbia, Słowacja Słowenia i Węgry.

Jest on
wzorowany na wcześniejszym planie zrealizowanym przez te instytucje po
kryzysie finansowym 2008/09. W latach 2009-10 kraje Europy Środkowej
otrzymały dzięki tej inicjatywie 24,5 mld euro.

Nowy plan ma
nieco inne założenia. Jego celem jest wsparcie sektora publicznego i
prywatnego, w tym rozwoju infrastruktury, inwestycji firm i lokalnych
instytucji finansowych - napisano w komunikacie.

"Nowe źródła
finansowania będą wymiernym wsparciem dla wzrostu, finansując
restrukturyzację, konsolidację i dywersyfikację gospodarki, jak również
wzmacniając jej konkurencyjność w dłuższym okresie poprzez większą
dostępność długookresowego kredytu, wkład kapitału własnego tam, gdzie
to konieczne i możliwe, finansowanie eksportu i wsparcie dla reformy
polityki" - podkreślono w komunikacie.

Wkład EIB wyniesie 20 mld
euro, Banku Światowego 6,5 mld euro, a EBOiR-u 4 mld euro. Oprócz
finansowania państwom objętym planem oferowana będzie też pomoc w
zakresie doradztwa.
------------------------------------------------------------

czy to czasami nie nasze 6,5 mld euro, które Belka ma wpłacić, a może już wpłacił do MFW?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

2. Sygnał z Ameryki

daje doradca promoskiewski Zbig Brzeziński oczywiście w putinowej telewizji dla Polaków (Walter24):


I są niestety osoby na (polskiej-red.) scenie politycznej, które świadomie, albo może podświadomie - bo są chore - dzielą społeczność i podważają wiarygodność państwa, rządu, sprawiedliwości i tak dalej. I to jest wstrętne - podkreśla. Jego zdaniem sugestie, jakoby na Tu-154M dokonany zamachu, z którym coś wspólnego miałby polski rząd "jest wredną robotą paru osób cierpiących na psychologiczne trudności".
- Gdy obserwuje się dialog polityczny w Polsce, to właściwie trudno nie być przerażonym, do jakiego stopnia język polityczny stał się brutalny, a gra polityczna nieodpowiedzialna -
dodaje też prof. Brzeziński. - Mówienie o zamachu bez wyraźnego wskazania, kto jest za niego odpowiedzialny, ale sugerując jednocześnie, że jest to rząd polski, a może Sowieci, a może i razem, to to jest coś tak wstrętnego i tak szkodliwego, że mam nadzieję, że osoby bardziej odpowiedzialne w opozycji rządowej się jakoś inaczej do tego odniosą - wyjaśnia.

- To jest strasznie wredna robota, robiona widocznie przez parę osób cierpiących na jakieś psychologiczne trudności, które może z punktu widzenia ludzkiego są zrozumiałe, ale dla których nie ma miejsca w życiu politycznym. I nad tym się trzeba zastanowić - mówi.
http://www.wprost.pl/ar/355797/Prof-Brzezinski-mowia-ze-rzad-dokonal-zamachu-Chorzy-ludzie-To-wstretne/

avatar użytkownika Maryla

3. @kazef

Brzeziński już wykazał wielką współpracą z Bronkiem i Donkiem, szczególnie z Bronkiem, niech lepiej milczy. Dla Polaków nie jest żadnym autorytetem, na uzytek propagandy zewnętrznej - idealnie wezwany - będzie tubą do cytowania w "zagranicznych mediach".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. a na anglojęzycznym RT

http://rt.com/news/obama-netanyahu-gamble-relations-216/

Bad bet Bibi: Netanjahu utracone polityczne szanse popierając Romneya

Reelekcja Baracka Obamy może być zła wiadomość dla izraelskiego PM Benjamina Netanjahu. Ich osobiste kontakty, eksperci ostrzegają, że Netanjahu przez udział w amerykańskiej kampanii mógł jeździć poza oba narody i wykoleić swoje wyborcze szanse.

Netanjahu niewiele zrobił, aby ukryć swoją preferencję dla kto chce w Białym Domu na kolejne cztery lata, RT Bliski Wschód szef biura Paula Slier powiedział. Swojego rządu Spats z administracji Obamy nad palestyńskich rozmów pokojowych i irańskiego programu jądrowego zbyt często na giełdę, potrząsając wizerunkiem USA jako nieruchomym sojusznikiem Izraela.

We wrześniu, Obama odmówił poparcia dla Netanjahu wobec Iranu i zgadzam się do "czerwonej linii", która wywoła atak USA na kraju. W poprzednich latach, Waszyngton naciskał Tel Aviv do zamrożenia budowy osiedli na terytoriach okupowanych, ruch, że przeczą Netanjahu przychylne stanowisko wobec osadników.

Kolejną barierą do negocjacji jest wzajemna niechęć do siebie.

Stosunki między dwiema administracjami hit nowe minimum, gdy Netanjahu otwarcie popierał kandydata republikanów Mitt Romney w prezydenckiej administracji USA. Romney jest długoletnim przyjacielem Izraela PM. Netanjahu powitał Romney do Izraela podczas wizyty w kampanii do kraju, a także pojawiła się w republikańskich ogłoszeń wyborczych.

Większość amerykańskich Izraelczycy również sprzyjała republikańskiemu kandydata. Z około 80.000, którzy głosowali z Izraela, cztery na pięć za Romney, Slier RT mówi.

Jednakże żydowscy wyborcy w USA stanęli po stronie Obamy, jak w ostatnich wyborach: Około 70 procent amerykańskich wyborców żydowskich wybrało Demokratów we wtorek. W ankiecie przeprowadzonej przez Demokratycznych firmową GBA strategiami na rzecz liberalnej żydowskiej rzecznictwa grupy J Street, żydowskich wyborców były znacznie bardziej związane z amerykańskiej gospodarki, a nie polityki wobec Izraela lub Iranu, w swój głos.

Krytycy teraz twierdzą, że Netanjahu grał na Romneya i przegrał, a jego decyzja może szkodzić amerykańsko-izraelskich stosunków.

"Jesteśmy młodszym partnerem w tej relacji. Zarówno mężczyźni, jak chcesz osiągnąć sukces, muszą współpracować, aby osiągnąć sukces i myślę, że to nie jest nie do pokonania wyzwanie dla Netanjahu, aby naprawić relacje "Itamar Rabinowicz, były ambasador Izraela w USA powiedział RT.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Obok - Putin ślubuje "Rosja nigdy nie zapomni Holocaustu"

Putin śluby "Rosja nigdy nie zapomnę Holocaust"
http://rt.com/politics/russia-putin-israel-iran-258/

Prezydent Władimir Putin potwierdził zobowiązanie Rosji do tolerancji i otwartych społeczeństw, podczas spotkania w Moskwie z prezydentem Izraela Szymonem Peresem.

Choć Rosja i Izrael nie zgadza się w kilku kwestiach, obydwa narody są zdeklarowanym oddanie walki z ekstremizmem - ich wzajemne historie pokrywają się w czasie jednej z najkrwawszych rozdziałów historii ludzkości.

Putin powiedział Peresowi, że choć Rosja nie jest całkowicie wolna od ekstremizmu antysemickiego, kraj nigdy nie zapomni najciemniejszy moment w historii narodu żydowskiego.

"Nie zapomnimy , że naród żydowski cierpiał w walce z nazizmem, ani kiedykolwiek zapomnieć o Holokauście", powiedział Putin.

Szacuje się, że 27 000 000 rosyjskich żołnierzy i cywilów zginęło w II wojnie światowej, a sześć milionów Żydów zginęło w hitlerowskich obozach koncentracyjnych.

Peres podkreślił o lekcji II wojny światowej, kiedy to Stany Zjednoczone i Związek Radziecki odłożył różnic ideologicznych i zaangażowani w pokonaniu hitlerowskich Niemiec.

"To niemożliwe, aby pokonać nazizm bez interakcji między Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim", Peres powiedział.

"Jeśli oni zbawili [świat] od Hitlera wtedy, teraz te dwa kraje powinny połączyć siły, aby uratować narody od nowego Hitlera . "

Prezydent Izraela również chwalił Rosję jako miejsce, gdzie "państwo Izrael urodził." Większość z założycieli współczesnego Izraela przybyli z Rosji, Peres powiedział, dodając, że ludność Izraela obejmuje około 1,2 miliona imigrantów z krajów byłego Związku Radzieckiego.

"Dziękuję za więzi narodu rosyjskiego z narodem żydowskim, dziękuję za coś, co zostało zrobione na wieki," powiedział.

Peres uczestniczył w otwarciu Muzeum Żydowskiego w Moskwie Tolerancji, największy tego typu w Europie.

Rosyjski prezydent powiedział budynek reprezentowany poświęcenie Rosji z "eliminując ksenofobii i nacjonalizmu."

Putin zamknął swoje przemówienie oddając hołd za niedawne utworzenie w Izraelu pomnika ku czci żołnierzy Armii Czerwonej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. pudel Angeli juz bez skrępowania


Premier ujawnił kiedy wejdziemy do strefy euro


Szef rządu zapowiedział też przyjęcie paktu fiskalnego. Rząd zrobi to na najbliższym posiedzeniu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. 11:20 Obama dzwoni do 13

11:20

Obama dzwoni do 13 najbliższych sojuszników. W Polsce telefon milczy

Obama dzwoni do 13 najbliższych sojuszników. W Polsce telefon milczy

Do 13 światowych przywódców zadzwonił w czwartek (czasu
lokalnego) Barack Obama, by wyrazić życzenie dalszej ścisłej
współpracy...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

9. @Marylu

Przed pierwszą elekcją B. Obamy pisałem, że jest to katastrofa dla Polski. Później był Smoleńsk... Moje słowa sie sprawdziły... Kolejna kadencja to dla nas może być tragiczna...

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za linki (archiwizuję :)

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Maryla

10. Krzysztofie

ponowny wybór Obamy uruchomił bardzo niebezpieczną lawinę, nie wiem, czy państwa narodowe to przeżyja, czy staniemy się niewolnikami w nowym Sojuzie.


Premier: Zaakceptujemy pakt fiskalny

Na najbliższym posiedzeniu rządu pakt fiskalny zostanie zaakceptowany i przekazany do ratyfikacji  – powiedział Premier Donald Tusk przedstawiając w Sejmie informację na temat polityki europejskiej.

Umowa wymusza większą dyscyplinę w finansach publicznych, zwłaszcza w
państwach eurolandu. Pakt ustanawia też nowe, bardziej automatyczne
sankcje za łamanie dyscypliny, w tym nowej reguły wydatkowej.

Poseł Krzysztof Szczerski, były wiceminister spraw zagranicznych alarmuje, że pakt fiskalny nie powinien wejść w życie.

- Pakt fiskalny powinien być odłożony na półkę z napisem:
,,nieudane projekty”, dlatego że jest to pakt podpisany w
okolicznościach  szczególnych, pod presją rynku, agencji ratingowych
Niemiec jako głównego europejskiego płatnika, który wymusza odgórną
dyscyplinę na  państwo europejskie. Każdy wie, że jego ratyfikacja
skończyłaby się tym, że nasz budżet poddany byłby daleko idącemu
nadzorowi ze strony nie tylko  instytucji europejskiej, ale także innych
silniejszych państw, które mogłyby  Polskę pozywać przed Trybunał
Sprawiedliwości Europejskiej za to, że  np. wydajemy zbyt dużo pieniędzy
na refundację leków –
mówił pos. Krzysztof Szczerski.

Poseł zwrócił uwagę również na to, że Polski rząd zaaprobował już
wcześniej inne dokumenty w których znalazły się główne postanowienia
paktu fiskalnego.

- Główne postanowienia dotyczące nadzoru budżetami krajowymi są
po cichu przeprowadzane także przez inne regulacje europejskie. Są one
zawarte nie tylko w tym jednym dokumencie, ale umieszcza się je w
różnych innych dokumentach. Problem polega na tym, że polski rząd w tym
momencie godzi się już w wielu innych miejscach, na to, żeby polski
budżet był kontrolowany z zewnątrz. To jest coś, o czym będziemy dzisiaj
także mówić. Nie życzymy sobie tego, także jako PiS, żeby decyzje o tym
na co możemy przeznaczyć podatki zbierane wśród Polaków były decyzjami
innego niż polski parlament. (…) Na tym polega m.in. kluczowy element
demokracji, że najpierw obywatele przeznaczają podatki na swoje własne
państwo a potem ich reprezentacja, czyli parlament decyduje o tym, na co
tę wspólne pieniądze przeznaczyć –
akcentował pos. Krzysztof Szczerski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Oni już zbudowali IV rzeszę niemiecką.

Uklony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

15. Niemcy nazwały Rosję czołowym partnerem

http://polish.ruvr.ru/2012_11_09/Rosja-Niemcy-partnerstwo/

Rosja „jest dla Niemiec i Europy czołowym partnerem”. Takie słowa zawarte zostały w projekcie rezolucji Bundestagu, którą przyjmie dziś niemiecki parlament w przededniu mających się odbyć w Moskwie w połowie listopada dwustronnych międzypaństwowych konsultacji na najwyższym szczeblu oraz posiedzenia rosyjsko-niemieckiego forum publicznego „Petersburski Dialog”.

„Niemcy i Unia Europejska mają zamiar rozwijać z Rosją wszechstronne partnerstwo na rzecz modernizacji”, które „wychodziłoby daleko poza ramy współpracy gospodarczej i technologicznej” – mówi rezolucja.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. 13:45"Europa, Niemcy i

13:45

"Europa, Niemcy i Rosja mają obowiązek być partnerami"

"Europa, Niemcy i Rosja mają obowiązek być partnerami"

Partnerstwo z Rosją nie oznacza rezygnacji z krytyki -
napisał szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle w artykule,...
czytaj dalej »

Izraelskie czołgi zaliczyły "bezpośrednie trafienia" w Syrii

Izraelskie czołgi zaliczyły "bezpośrednie trafienia" w Syrii
W odpowiedzi na ostrzał syryjskiego wojska - informuje Izrael, relacjonując kolejny incydent na Wzgórzach Golan.
czytaj dalej »



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Rosja i Niemcy mają coraz

Rosja i Niemcy mają coraz gorsze stosunki?


Kommiersant
informuje, że główna przyczyna rozbieżności tkwi w
radykalnie zaostrzającej się krytyce przez Berlin sytuacji politycznej w
Federacji Rosyjskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. już oficjalnie, dotąd zakulisowo

Niemcy wsparły syryjską opozycję


Westerwelle apelował do przeciwników reżimu syryjskiego prezydenta
Baszara el-Asada o uczynienie z nowego sojuszu opozycyjnego alternatywy
dla reżimu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Głos Rosji

avatar użytkownika Maryla

22. 7 grudnia rozpocznie się

7 grudnia rozpocznie się budowa Gazociągu Południowego

Dzisiaj Rosja i Słowenia
zatwierdziły ostateczną pozytywną decyzję inwestycyjną w sprawie
słoweńskiego odcinka Gazociągu Południowego. Koszty budowy tego odcinka
gazociągu, o długości 266 km, wyniosą miliard euro.

Ostateczna
inwestycyjna decyzja w sprawie morskiego odcinka Gazociągu Południowego
zostanie najprawdopodobniej podjęta 14 listopada, natomiast budowa
rozpocznie się 7 grudnia bieżącego roku – poinformował szef rosyjskiego
koncernu gazowego Gazprom Aleksiej Miller.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

24. USA na krawędzi wielkich przemian

•Gerald Celente: cała infrastruktura USA się wali
•Czystki na górze? Kolejne rezygnacje globalistów
•Obywatele z 23 stanów USA złożyli petycje o secesję
•Occupy Wall Street wykupuje długi

W ciągu 48 godzin – od czwartku do soboty ub. tygodnia, nastąpiła seria ważnych rezygnacji. Oto kilka z nich:

•Hillary Clinton ustępuje [link]
•Prokurator Generalny USA Eric Holdren nie chce drugiej kadencji [link]
•Dyrektor Generalny BBC George Entwistle – w związku z śledztwem w.s. mafii pedofilskiej [link]
•Dyrektor CIA David Petraeus w związku z seks-aferą [link]
• John R. Allen, kolejnym podejrzanym w seks-aferze [link]
•Lockheed Martin nowy CEO Christopher Kubasik w związku z „niewłaściwą etyką” [link]
•Michael Applebaum z komitetu wykonawczego Montrealu [link]
•Prezes producenta części samochodowych Magna Inc. Frank Stronach [link]
Więcej: http://beforeitsnews.com/alternative/2012/11/elite-resignations-last-48-...

Na podst.
•http://www.examiner.com/article/15-states-including-texas-have-filed-a-petition-to-secede-from-the-united-states-1
•http://beforeitsnews.com/politics/2012/11/nearly-half-of-the-u-s-petition-to-secede-will-all-50-states-petition-the-president-to-secede-video-2469396.html

http://www.monitor-polski.pl/usa-na-krawedzi-wielkich-przemian/#more-5065

ciociababcia

avatar użytkownika Maryla

25. dobre rady dla kogo? Dla Donka i Bronka?

George Friedman o strategii dla Polski: Idealnym rozwiązaniem jest stanie się buforem, z którym Berlin i Moskwa się liczą

"Polska musi budować swoją strategię na najgorszym możliwym
scenariuszu. Nie może zakładać, że Moskwa będzie słaba i uległa 
w
nieskończoność" - pisze Friedman.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. jak Obama sie dogada z Putinem, to Merkel jest bez szans...

stąd te nerwowe ruchy w Niemczech.
A obiecał, że "będzie bardziej elastyczny".


Putin i Obama chcą "dokonać postępu"

Władimir Putin i Barack Obama porozmawiali przez
telefon, po raz pierwszy po reelekcji prezydenta USA. Obaj przywódcy
mieli...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

27. Strategia dla Polski

Przesyłam link do Rz (wyjątkowo), ponieważ tam jest pełny wywiad.
Nie tylko my oceniamy sytuację Polski prowadzącą do likwidacji, świat to też widzi.
Władza, także widzi i czyni to celowo, bo błędem byłoby mówienie, że w gronie kilkuset rządzących i ich doradców są sami niekompetentni ludzie.

http://www.rp.pl/artykul/9133,950817-Strategia-dla-Polski.html

ciociababcia

avatar użytkownika Maryla

28. Izrael bombarduje Strefę

Izrael bombarduje Strefę Gazy. Gotowi do inwazji lądowej

Izrael bombarduje Strefę Gazy. Gotowi do inwazji lądowej

Ahmed al-Dżaabari, szef wojskowych operacji Hamasu i dowódca
Brygady Izz ad-Din al-Kassam, zginął od izraelskiej rakiety....
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. Głos Rosji

Udział Chin w wyścigu kosmicznym


Rosja i Stany Zjednoczone, nadal będące liderami światowymi w branży
kosmicznej, mają do czynienia z coraz aktywniejszą działalnością w tej
dziedzinie ze strony innych państw, w pierwszej kolejności Chin. →

Czy gruzińscy poborowi NATO opuszczają wojsko bez przepustki?


Zaplanowane na koniec listopada w Tbilisi posiedzenie Komitetu
Wojskowego NATO zostało odłożone na czas nieokreślony. Do Gruzji miała
przybyć reprezentatywna delegacja z Brukseli. Jest to pierwsze odwołanie
podobnej wizyty w prawie 12-letniej historii integracji kraju z
przymierzem północnoatlantyckim. →

Izraelskie siły powietrzne
dokonały dziś około 20 uderzeń na Strefę Gazy. Był to początek
zakrojonej na szeroką skalę operacji pod kryptonimem „Filar obronny”.
Według niepotwierdzonych doniesień, siły lądowe znajdują się w stanie
pełnej gotowości.

Wśród atakowanych celów są magazyny ugrupowania Hamas, w których przechowywane były rakiety o zwiększonym zasięgu działania.

Zmasowana
operacja sił powietrznych ma na celu zniszczenie infrastruktury
terrorystycznej i zapewnienie bezpieczeństwa ponad milionowi
Izraelczyków znajdujących się w strefie ostrzału.

Naloty
poprzedzone były przez ostrzały rakietowe izraelskiego terytorium,
dokonane przez bojowników pomimo decyzji o zawieszeniu broni.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_14/Strefa-Gazy-nalot/

Syryjscy powstańcy weszli w
posiadanie najnowocześniejszych przenośnych przeciwlotniczych zestawów
rakietowych rosyjskiej produkcji. W Internecie pojawiły się zdjęcia
bojowników opozycji z kompleksami „Igła-S”. Powstańcy przechwycili je
prawdopodobnie od wojsk rządowych.

PPZR stanowić będą
bardzo poważne zagrożenie dla sił powietrznych Syrii. Ponadto istnieje
poważne niebezpieczeństwo trafienia tych kompleksów na czarny rynek.
„Igła-S” w rękach terrorystów stanie się śmiertelną bronią przeciw
samolotom cywilnym.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_14/Syria-powstancy-bron/

Decyzja francuskich władz o
uznaniu Syryjskiej Koalicji Narodowej na rzecz Opozycji i Sił
Rewolucyjnych za jedynego przedstawiciela narodu syryjskiego jest
niemoralna – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Syrii, Faisal Mukdad.

„Stanowisko
Francji w tej kwestii jest niemoralne, ponieważ w istocie zezwala na
zabijanie Syryjczyków. Wspierają oni w ten sposób morderców i
terrorystów i nawołują do zniszczenia Syrii." – oświadczył
przedstawiciel syryjskich władz.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_14/Syria-Francja-krytyka/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. buzi, buzi nad naszymi głowami

Kanclerz Niemiec Angela Merkel na czele delegacji rządowej udaje w piątek do Moskwy na 14. konsultacje niemiecko-rosyjskie. Zamierza rozmawiać z prezydentem Władimirem Putinem m.in. o niepokojących Berlin zmianach w polityce wewnętrznej w Rosji.
Zdaniem niemieckich komentatorów w obliczu nasilającej się niemieckiej krytyki pod adresem Kremla piątkowe rozmowy w Moskwie przebiegną w najchłodniejszej od lat atmosferze. Spotkanie skrócono zresztą z początkowo planowanych dwóch dni do jednego dnia, a jego termin ustalono dopiero na początku listopada.

- Polityka Niemiec wobec Rosji się zmienia, a stosunki polityczne są napięte. Niemieckie elity wydają się zaskoczone i rozczarowane tym, że Putin jednak wrócił na Kreml i w jaki sposób się to odbyło. To zmiana o 180 stopni w porównaniu do sytuacji sprzed 10 lat, gdy w Niemczech wierzono, że Putin wprowadzi Rosję do Europy - powiedział PAP ekspert niemieckiej fundacji Bertelsmanna Cornelius Ochmann. - Kto dziś pamięta, że w 2001 r. Putin wygłosił nawet przemówienie w Bundestagu? - dodał.

Dziennik "Der Tagesspiegel" napisał kilka dni temu, że Niemcy definitywnie skończyły z "kumpelską dyplomacją" wobec Moskwy, jaką prowadził poprzedni kanclerz, socjaldemokrata Gerhard Schroeder.

Najbardziej dobitnym sygnałem tej zmiany była przyjęta w zeszły piątek rezolucja niemieckiego Bundestagu. "Bundestag stwierdza ze szczególnym niepokojem, że od czasu ponownego objęcia urzędu przez prezydenta Władimira Putina w Rosji podejmuje się kroki ustawodawcze i jurystyczne, które w całości mają na celu większą kontrolę nad aktywnymi obywatelami, w coraz większym stopniu penalizują krytyczne zaangażowanie oraz oznaczają konfrontacyjny kurs wobec krytyków rządu" - głosi dokument.

Na odpowiedź strony rosyjskiej nie trzeba było długo czekać. Ambasador Rosji w Berlinie Władimir Grinin powiedział w telewizji ZDF, że konstruktywna krytyka jest zawsze mile widziana. - Ale akurat w tym dokumencie nie widać konstruktywnej krytyki - ocenił.

Pod pręgierzem Moskwy znalazł się również koordynator niemieckiego MSZ ds. kontaktów z Rosją Andreasa Schockenhoffa, który był jednym z inicjatorem rezolucji Bundestagu, a wcześniej ostro krytykował nowe restrykcyjne ustawy rosyjskie oraz wyrok na członkinie zespołu punkowego Russy Riot. Cytowany przez agencję prasową ITAR-TASS anonimowy przedstawiciel MSZ w Moskwie zarzucił niemieckiemu politykowi "obelżywe" wypowiedzi na temat Rosji i uznał, że nie jest on partnerem do dialogu. Rząd w Berlinie wziął w obronę Schockenhoffa, a on sam ocenił, że nie należy przeceniać krytyki ze strony anonimowej osoby.

Jak zapewniły w czwartek niemieckie źródła rządowe, w trakcie przygotowań do konsultacji międzyrządowych sprawa Schockenhoffa nie odgrywała już żadnej roli.

Zdaniem Ochmanna w polityce wobec Rosji Angela Merkel musi brać pod uwagę zarówno krytyczne wobec systemu Putina nastroje w Niemczech, ale i interesy gospodarcze oraz znaczenie Rosji w polityce globalnej i stabilizacji w regionie Azji Centralnej. - W tym roku odnotowano ogromny wzrost niemieckiego eksportu do Rosji, obroty przekroczą 80 mld euro. Tego nie mozna bagatelizować szczególnie w obliczu gospodarczych kłopotów w UE - ocenił ekspert.

Razem z Merkel do Moskwy udają się w piątek niemieccy ministrowie spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych, finansów, gospodarki, zdrowia, środowiska, rolnictwa, kultury oraz wiceministrowie oświaty i transportu. Delegacji rządowej towarzyszyć będą przedstawiciele niemieckich koncernów.

Według niemieckich źródeł rządowych niemiecka kanclerz i prezydent Putin będą rozmawiać o sprawach międzynarodowych, w tym szczególnie konflikcie w Syrii. Rosja i Chiny blokują w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucje umożliwiające nałożenie sankcji na reżim syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada. Tematem spotkania w Moskwie będzie współpraca gospodarcza i energetyczna, sytuacja w strefie euro oraz przyszłoroczne przewodnictwo Rosji w G-20.

http://biznes.onet.pl/merkel-jedzie-do-moskwy-na-trudne-konsultacje,1851...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. Izraelski minister obrony

Izraelski minister obrony popiera mobilizacje rezerwistów 30.000 żołnierzy do operacji w Gazie - raport

http://rt.com/news/reserve-soldiers-israel-gaza-805/
Izraelski minister obrony Ehud Barak podobno zatwierdził wezwaniu 30.000 rezerwowych żołnierzy. Wojsko może być wezwana do działania przez wojsko w dowolnym punkcie, rzecznik IDF powiedział izraelski Kanał 2 TV, cytowany przez AFP.

Generał brygady Yoav Mordechai powiedział armia była w procesie rozszerzenia operacji w Gazie.

"Minister obrony zatwierdziła kilka minut temu, w oparciu o zamówienie armii, rekrutacji kolejnych 30.000 żołnierzy. Będziemy określić, ile z nich zostanie wywołana w ... wszystkie opcje są na stole," powiedział.

Niektórzy z tych, powołany zostanie wysłane do zastąpienia istniejących jednostek w swoich rutynowych obowiązków.

Według Mordechaja, armia planuje kontynuować swoje ataki na cele terrorystów w Strefie Gazy, aż operacja się cele zostały spełnione. Dodał, że to "zbyt wcześnie, aby mówić o zawieszeniu broni."

Przyszła wiadomość, po dwóch rakiet wylądował w Tel Awiwie aglomeracji w czwartek.

Hamas i Izrael do wymiany ognia na dwa dni, kiedy Izrael rozpoczął strajk przeciwko Gazie w środę, zabijając dowódcę wojskowego skrzydła Hamasu.

Ogień nadal być uruchamiane z obu stron, w wyniku czego wiele ofiar.

Trzy osoby zostały zabite i kilkadziesiąt rannych w Izraelu, podczas gdy w Strefie Gazy, co najmniej 13 osób zostało zabitych, a ponad 100 zostało rannych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. nagle stało sie mozliwe ?

W Afganistanie zabito ważnego dowódcę rebeliantów


Wcześniejsze kilkakrotne próby pojmania Hafiza Sardara okazały się
daremne z powodu częstej zmiany miejsca pobytu, wyglądu i sposobu
działania poszukiwanego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. Niemcy wypłacą pomoc dla 80

Niemcy wypłacą pomoc dla 80 tys. Żydów - ofiar Holokaustu


Porozumienie przewiduje po raz pierwszy jednorazową zapomogę w
wysokości 2 556 euro dla około 80 tys. Żydów, którzy przetrwali
nazistowską okupację na terenie Europy Wschodniej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. Ławrow wzywa Izraelczyków,

Ławrow wzywa Izraelczyków, Palestyńczyków do zaprzestania przemocy

http://rt.com/politics/lavrov-russia-israel-palestinians-violence-755/
Moskwa jest "bardzo zaniepokojona" wybuchem przemocy w regionie, jak i wewnątrz terytoriów palestyńskich, minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział w czwartek.

"Co się stało na terytoriach palestyńskich budzi poważne zaniepokojenie" Ławrow powiedział na konferencji prasowej w Arabii Saudyjskiej. "Konieczne jest, aby natychmiast zaprzestano strzelanin i ataków."

Walki nasiliły się po izraelskie wojsko w środę zamachu wojskowego przywódcę Hamasu, Ahmed Jabari, i rozpoczęła skoordynowane ataki przeciwko palestyńskiej enklawy z lądu, morza i powietrza.

Hamas, mówiąc zabijanie Jabari że "otworzyła bramy piekła" wystrzelił kilkadziesiąt rakiet w południowym Izraelu w czwartek, zginęły trzy osoby.

Rada Bezpieczeństwa ONZ odbędzie nadzwyczajne posiedzenie w środę późnym i wezwała do natychmiastowego zaprzestania przemocy.

Tymczasem Ławrow wyraził żal, że Kwartet dla Pokoju Mid-Wschodniej nie udało się znaleźć drogę do wznowienia negocjacji między Palestyńczykami a Izraelczykami.

"Jesteśmy przekonani, że Kwartet powinien wznowić pracę tak szybko, jak to możliwe, w kontakcie z Ligi Państw Arabskich," powiedział.

Proces dyplomatyczny będzie "nieproduktywne i trudne", chyba Quartet i Liga Arabska znaleźć drogę do współpracy w sprawie rozwiązania wieloletni kryzys.

Ławrow poprawił się, kiedy powiedział: "Jesteśmy teraz tymi , którzy płacą cenę dla tej straconej szansy", mówiąc, że ci, którzy są naprawdę płacą są "tymi, którzy cierpią na ziemi."
Eskalacja przemocy niedopuszczalna

Moskwa podkreśliła również, że dalszy rozwój sytuacji Strefie Gazy na podstawie wojskowej scenariusza jest niedopuszczalne.

"Ostrzał południowego Izraela, tak samo jak [Izraela] nieproporcjonalne ataki na Strefę Gazy, są całkowicie nie do przyjęcia, zwłaszcza, że ​​nie ma ofiar wśród ludności cywilnej po obu stronach", rzecznik MSZ Aleksandr Łukaszewicz powiedział później w czwartek.

Ponad 10 Palestyńczyków zginęło, a około stu zostało rannych w wyniku izraelskiego ataku wojskowego na Strefę Gazy, urzędnik stwierdził. Trzy osoby zginęły, po izraelskiej stronie, dodał.

Moskwa jest "głęboko zaniepokojona" sytuacją w regionie i wzywa strony do sprzecznych powstrzymać rozlew krwi, MSZ mówi.

Prezydent Władimir Putin jest stale informowany o rozwoju wydarzeń w Gazie, jego sekretarz prasowy Dmitrij Pieskow powiedział. Rosyjski przywódca zamierza przedyskutować sytuację na Bliskim Wschodzie, z innymi światowymi liderami telefonicznie.

Łączny ląd Strefy Gazy jest 365 kilometrów kwadratowych (141 mil kwadratowych). Palestyńska enklawa, która podobno ma 7-gi najwyższy przyrost naturalny na świecie, znajduje się 1,7 mln osób.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Lider radykalnego

Lider radykalnego palestyńskiego ugrupowania Hamas Khaled Mashal wezwał Palestyńczyków do stawienia oporu wobec izraelskiej agresji.

Na spotkaniu przywódców państw islamskich w stolicy Sudanu Chartumie potępił on „haniebny mord” Ahmeda al-Jabari – szefa zbrojnego skrzydła Hamasu „Brygady Ezzedeen AL-Qassam”.

Zgodnie ze słowami Mashala operacja wojenna Izraela w Sektorze Gazy nie powstrzyma Palestyńczyków przed walką o swoje prawa.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_15/Hamas-Palestyna-Izrael/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. a Tusk się chwali w takiej chwili... roztropne?

Sukces polskich służb wywiadowczych
1f
Nie żyje talibski dowódca odpowiedzialny za atak, w
którym zginęło pięciu polskich żołnierzy w Afganistanie. Hafiz Sardar
poniósł śmierć w wyniku operacji przeprowadzonej przez sojusznicze
Wojska Specjalne.
Informację podało Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. tłum. z googla

"Obama jest wściekły na Netanjahu za napaść na Gazę"
http://rt.com/news/obama-netanyahu-gaza-assault-819/

Czas ostatniej eskalacji napięcia między Izraelem a Strefą Gazy nie jest przypadkowe. Jest obliczany move, Phyllis Bennis, dyrektor Instytutu Studiów Politycznych powiedział RT.

"Izraelczycy rozpoczęła atak tuż po wyborach w USA i na krótko przed USA miał przysięgać na prezydenta na inauguracji w styczniu, a tuż przed Izraelskie wybory odbyły się również. Tak więc nie ma wątpliwości, że to ma wszystko wspólnego z izraelskiej polityki, "mówi.

Ale nie ważne jak długo trwa konflikt, to przyjdzie w lawinowym "koszt ludzkiego" ludności palestyńskiej z szkodliwych konsekwencji dla stosunków izraelsko-egipskich.

RT: Jakie są szanse na wojnie totalnej, jak widzieliśmy w 2008 roku?

Phyllis Bennis: Myślę, że muszą być bardzo jasne, że gdy mówimy o wojnie totalnej, jak ołów, to było bardzo jednostronne wojna. Jeśli patrzeć tylko na liczbach ofiar "tej przerażających trzech tygodni od izraelskiego ataku na Strefę Gazy - było ponad 1.400 Palestyńczyków zabitych, większość z nich to cywile. I było 13 Izraelczyków, z czego siedem to cywile, a pięciu z nich zginęło w friendly fire. Więc rozbieżność ofiar i widzimy to jeszcze raz, jest ogromna.

Jest to bardzo niebezpieczny moment, gdy znów spojrzeć wstecz na Płynny Ołów jako model, jest pewne analogie czasowe. W obu przypadkach, Izraelczycy rozpoczęła atak tuż po wyborach w USA i na krótko przed USA miał przysięgać na prezydenta na inauguracji w styczniu, a tuż przed Izraelskie wybory odbyły się również. Tak więc nie ma wątpliwości, że to ma wszystko wspólnego z izraelskiej polityki.

Powinniśmy też pamiętać jednak, ówczesny sekretarz stanu Condoleezza Rice, pytany o pilności potrzeby zawieszenia broni w Strefie Gazy z powodu ludzkiego cierpienia, że ​​dostał już tak dramatyczna, jej odpowiedź do Organizacji Narodów Zjednoczonych było: "We don 't potrzebują zawieszenia broni, ale ", i że pozostaje jej dziedzictwo i mam nadzieję, że Susan Rice i jej koledzy z Departamentu Stanu nie zajmują tego samego wniosku, ale w rzeczywistości uznają konieczność nagłej, pilnej zawieszenia broni teraz , nawet jak patrzymy na potrzebę zajęcia się to w szerszym kontekście. Kontekście zakończenia okupacji Strefy Gazy, która przybiera formę oblężenia przez które mieszkańcy Gazy są otoczone przez wojska izraelskie.

RT: Ale my jesteśmy w tej chwili widząc Obama poparcie Izraelczyków bardzo publicznie, kiedy przed wyborami rzeczywiście zdystansował się od Netanjahu, nie?

PB: On zrobił, ale myślę, że ważne jest, aby uznać, że dystans był bardzo na poziomie relacji z Benjaminem Netanjahu. To nigdy nie było strategicznego dystansowanie z Izraela. Prezydent Izraela, na przykład, już powiedział, że prezydent Obama nie zrobił więcej dla Izraela, w zakresie pomocy wojskowej, ochrony w ONZ, wsparcie dla systemu antyrakietowego Izraela obrony - system Dome Iron - że wszystkie ważne sposoby, włożył go, prezydent Obama jest jednym z najbardziej popiera wszystkich amerykańskich prezydentów.

Jest osobista spór pozostaje i nie sądzę, to będzie to zmienić. Myślę, że prezydent Obama jest bez wątpienia wciąż bardzo zły na Netanjahu do uruchomienia tego w tej chwili, gdzie rzeczy są tak napięte, na granicy z Syrią, gdzie rzeczy są napięte w całym regionie, a tam, gdzie jest dużo niepewności politycznej dzieje się teraz w wyniku tego zwiększania prądu, ale nawet wcześniej, ze względu na militaryzacji Syria sytuacji.

RT: Gdzie można to wszystko prowadzi? Czy to naprawdę niebezpieczna sytuacja, że ​​widzimy teraz?

PB: To jest bardzo niebezpieczne! Nie sądzę, że to jest bardzo niebezpieczne w tym sensie, że to będzie wojna ziemia, w których inne kraje wokół Izraela i Strefy Gazy, Izrael i Palestyna będą koniecznie przyłączyć nie widzę egipski rząd zamierza wysłać wojska do obrony Gazę , na przykład. Ale to będzie prowadzić do jeszcze większej destabilizacji politycznej w regionie. To będzie wynikać przede wszystkim w ogromnym ludzkim kosztem dla ludności Gazy, która od 2008-09 operacji Płynny Ołów były w stanie odbudować bardzo, bardzo niewiele z tego, co zostało zniszczone w tej operacji, w tych trzech tygodniach ataków.

Bardzo mało jest w stanie przebudowy. Mieszkańcy Gazy nadal nie ma energii elektrycznej 24 godziny na dobę. To nadal tylko przez kilka godzin. Jeśli bombarduje ten czas idzie na elektrycznych generatorów ponownie, tak jak cztery lata temu, to będzie kolejnym okresem rok wcześniej, że można odbudować. Więc nie ma niszczycielski wpływ człowieka.

Od strony politycznej jesteśmy mogą zobaczyć znacznie większe dystansu między rządami Izraela i Egiptu. Nie sądzę, że jak powiedziałem, będziemy widzieć zaangażowanie rządu egipskiego bezpośrednio militarnie z Izraelem na pewno, ale jakieś przemyślenia w Camp David Accord i jej warunki są prawdopodobnie kontynuacją egipskiej decyzji wycofania swojego ambasadora z Tel Awiwu, który robił wczoraj.

Więc myślę, że widzimy już wzrost niestabilności na politycznej stronie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. Moskwa może wystąpić z układu START 3

Rosja nie wyklucza wystąpienia z nowego układu o redukcji broni strategicznej START. Uważa to jednak za niepożądany scenariusz rozwoju wydarzeń – oświadczył dzisiaj wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow.

„Jeśli w sferze obrony przeciwrakietowej coś się potoczy w niepożądanym kierunku, nie osiągniemy żadnego porozumienia, z naszej strony niepodjęcie odpowiednich środków w sferze zbrojeń ofensywnych, będących przedmiotem układu START 2010 byłoby nieodpowiedzialne” – powiedział on.

Wiceminister przypomniał, że Moskwa domaga się od Waszyngtonu udostępnienie jej prawnych gwarancji nienakierowania europejskiego systemu obrony przeciwrakietowej przeciwko strategicznemu potencjałowi Rosji.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_16/Moskwa-START-wystapienie/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. "Rossijskaja Gazieta"

"Rossijskaja Gazieta" stwierdziła, że operacja wojenna Izraela w Strefie Gazy to swoiste preludium do wojny z Iranem.

Według rosyjskiego dziennika, "nie jest dziełem przypadku, że niszczone są składy z rakietami, którymi Hamas w pierwszej kolejności zarzuci Tel Awiw, jeśli nastąpi atak na irańskie obiekty nuklearne".

"Nie ulega wątpliwości, że Izrael doskonale rozumie, jakie reperkusje wywoła jego akcja na Bliskim Wschodzie. Rozumie też, że Palestyńczycy zrobią wszystko, aby nie pozostać dłużnymi. Mimo to (Benjamin) Netanjahu wydał rozkaz rozpoczęcia operacji "Filar Obrony" " - konstatuje "Rossijskaja Gazieta". Jej zdaniem, "wszystko staje się logiczne, jeśli się przyjmie, że chodzi o swoiste preludium do wojny z Iranem". "Sami Palestyńczycy mówią, że rozpoczęła się palestyńsko-izraelska wojna na pełną skalę. W rzeczywistości wiele świadczy o tym, że chodzi o przygotowanie Izraela do ataku na Iran" - wskazuje moskiewski dziennik.

"Rossijskaja Gazieta" podkreśla, że operacja w Strefie Gazy "będzie miała daleko idące konsekwencje". "Przy czym nie tylko dla konfrontacji palestyńsko-izraelskiej, ale także dla całego regionu bliskowschodniego" - dodaje.

Eskalację napięcia między Autonomią Palestyńską i Izraelem spowodowało zabicie w środę przez izraelskie siły lotnicze Ahmeda Al-Dżabariego, dowódcy operacji wojskowych rządzącego Strefą Gazy radykalnego Hamasu. Palestyńczycy przeprowadzają ataki rakietowe na terytorium Izraela. Ten ostrzeliwuje Strefę Gazy z morza i powietrza. Od rozpoczęcia operacji "Filar Obrony" zginęło już 19 Palestyńczyków, w tym dzieci, i 3 Izraelczyków.

IK, PAP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. Między Rosją a Niemcami nadal

Między Rosją a Niemcami nadal panuje "szczególny charakter strategicznego dialogu". Władimir Putin - prezydent Rosji, podsumował wizytę kanclerze RFN - Angeli Merkel.

Prezydent Rosji zwrócił szczególną uwagę na współpracę dwóch krajów w sferze energetycznej. Przypomniał, że w zeszłym miesiącu strony uruchomiły drugą nitkę Nord Stream, który - jak to ujął - "stał się jedną z konstrukcji nośnych bezpieczeństwa energetycznego w Europie".

Merkel ze swej strony oznajmiła, że wyniki jej piątkowych rozmów w Moskwie oraz zakres kontaktów między Niemcami i Rosją świadczą o ich strategicznym partnerstwie. Kanclerz zaznaczyła, że w Rosji działa już ponad 6 tys. niemieckich firm.

Jednocześnie Putin po raz kolejny skrytykował trzeci pakiet energetyczny Unii Europejskiej, określając go jako "szkodliwy dokument" i podkreślając, że nie powinien on działać wstecz.

Głównymi tematami piątkowych rozmów przywódców Rosji i Niemiec były problemy współpracy gospodarczej, w tym w sferze energetycznej, sytuacja w strefie euro oraz przyszłoroczne przewodnictwo Rosji w G20. Merkel i Putin dyskutowali też o sprawach międzynarodowych, m.in. o eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, sytuacji w Syrii, programie atomowym Iranu i o Afganistanie.

Nawiązując do przewodnictwa Rosji w G20 w 2013 roku, Merkel oznajmiła, że wiąże z nim nadzieję na rozwiązanie kryzysu zadłużeniowego rozwiniętych państw. Natomiast Putin zadeklarował, że popiera wysiłki kanclerz Niemiec zmierzające do zażegnania kryzysu w strefie euro.

Prezydent Rosji oświadczył też, że nie ma żadnych wątpliwości co do żywotności UE i europejskiej waluty.

- Gdyby było inaczej, nie trzymalibyśmy 40 proc. rezerw w euro - zaznaczył.

W toku piątkowych rozmów niemiecka kanclerz poruszyła również niepokojące Berlin zmiany w polityce wewnętrznej Rosji, wymieniając w tym kontekście przyjęte w ostatnich miesiącach ustawy ograniczające rozwój społeczeństwa obywatelskiego.

- Prezydent wyjaśnił, co doprowadziło do tych czy innych inicjatyw. W niektórych sprawach mamy różne opinie, a w innych - różne dane wyjściowe

- powiedziała, dodając, że „strony powinny się lepiej poznać”.

Putin poinformował, że zaproponował Merkel, aby podczas piłkarskich mistrzostwach świata w 2018 roku, których gospodarzem będzie jego kraj, drużyna Niemiec broniła barw Rosji, a zespół Rosji - barw Niemiec.

- Poczucie odpowiedzialności u piłkarzy znacznie wzrosłoby, jeśli reprezentowaliby inne państwa. Wyobraźcie sobie, że odrzucicie tę propozycję, a my was ogramy. Będziecie żałować - wyjaśnił z uśmiechem na twarzy.

- Żadnych porozumień w tej sprawie nie zawarliśmy - uspokoiła Merkel.

Przed rozmowami z niemiecką kanclerz Putin zaprzeczył, jakoby w stosunkach Rosji i Niemiec zapanowała "mroczna atmosfera".

- Nie można charakteryzować atmosfery w naszych stosunkach jako mroczną. Dotyczy to tak spraw politycznych, jak i międzynarodowych. Zdarzają się różnice zdań i poszukujemy kompromisów. Jednak w żadnym wypadku nie jest to mroczna atmosfera - oświadczył prezydent Rosji.

Natomiast Merkel zauważyła, że krytyka, która w Unii Europejskiej rozlega się pod adresem Rosji, nie jest destruktywna.

- Nie sądzę, że wszelką krytykę należy uznawać za destruktywną. Otwórzcie niemieckie gazety i poczytajcie, co tam o mnie piszą. Jeśli ja miałabym się za wszystko obrażać, to nie utrzymałabym się na stanowisku nawet trzy dni - powiedziała kanclerz.

http://www.stefczyk.info/wiadomosci/swiat/wizyta-kanclerz-rfn-w-moskwie,...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. ROSYJSKI PORTAL ANGLOJĘZYCZNY rt

tłum. z googla

Global anti-Israel protests staged as fears of Gaza ground invasion escalate (PHOTOS)
http://rt.com/news/israel-gaza-attack-protests-932/

Globalny anti-Izrael protest jako obawy o eskalację inwazji Gazy

Izraelskie naloty na Strefę Gazy wywołały globalne protesty potępiające atak. Tysiące ludzi na całym Bliskim Wschodzie, na Zachodzie, i Europie, wyszli, aby pokazać ich pogardę. Jednak niektóre kraje nadal przekonani prawa Izraela do ataku.

Izraelskie naloty na Strefę Gazy wywołały globalne protesty potępiające atak. Tysiące ludzi na całym Bliskim Wschodzie, na Zachodzie, i Europie, wyszli, aby pokazać ich pogardę. Jednak niektóre kraje nadal przekonani prawa Izraela do ataku.

Filar Izraela Działanie Defense - który rozpoczął się w środę i podjął życie 39 Palestyńczyków i trzech Izraelczyków do tej pory, według palestyńskich mediów lokalnych - podzielił międzynarodowy świat.

W stolicy Egiptu, Kairze, kilka tysięcy protestujących wyszło piątek wykazać wobec izraelskich ataków, skandując "pójdziemy do Gazy w naszych milionów," przeklinanie do "poświęcić się dla Ciebie, Palestynę".

W mieście Ramallah na Zachodnim Brzegu, ponad 1.000 osób, zebrali się, by pokazać swoje poparcie dla Gazy.
W Iranie, ponad 700 miast widział anty-izraelskich protestów po piątkowych modlitwach, w tym Teheranie. Tłumy tam skandowali: "Śmierć Izraelowi" i "Śmierć Ameryce", agencja informacyjna ISNA zgłaszane.

Arabowie z Jerozolimy Wschodniej także buntowali się, rzucając kamieniami w funkcjonariuszy ochrony, blokując drogi i wyruszyć fajerwerków w pobliżu szpitala w Isawiya według nowości Algemeiner.

Społeczność międzynarodowa przyjeżdża wspólnie oferować rozwiązania kryzysu.

Ministrowie spraw zagranicznych krajów arabskich Ligi zbierają się w sobotę w Kairze na nadzwyczajnym posiedzeniu nakreślić jednolitego stanowiska w trwającej ofensywie Izraela w Strefie Gazy.

ONZ-owska Rada Bezpieczeństwa odbędzie nadzwyczajne posiedzenie w sprawie konfliktu. Po spotkaniu ONZ wezwał do przemocy w Strefie Gazy, aby zatrzymać. Jednak żadne inne istotne rozwiązania zostały osiągnięte na skutek braku porozumienia między państwami członkowskimi.

Ponadto, sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon złożył oświadczenie piątek informując obie strony ", aby zatrzymać tę niebezpieczną eskalację i przywrócić spokój", i ogłaszając swoje plany, aby odwiedzić Izrael i Egipt w przyszłym tygodniu.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wezwał Izraelczyków i Palestyńczyków do powściągliwości piątek i "nie podążać ścieżką eskalacji przemocy, które często prowadzi do śmierci niewinnych cywilów."

Również tunezyjski minister spraw zagranicznych Rafik Abdessalem przybył w Gazie w sobotę wraz z 12 innymi ministrami. Ta podróż jest po wizycie egipskiego premiera Hesham Kandil do regionu piątek.

Podczas wizyty Kandil próbował wynegocjować nowy dłużej trwałego zawieszenia broni. Wziął silnego publicznego pro-palestyńskiego stanowiska.

"Co ja jestem świadkiem w Gazie to katastrofa i nie mogę milczeć. Izraelska agresja musi się zatrzymać, "Kandil stwierdził. "Egipt wspiera Palestyńczyków Izraela działania nie będą niezauważone".

W Libanie, tysiące pojawił się w obozach dla uchodźców palestyńskich na północy i południu kraju, aby pokazać swoje oburzenie na izraelskiej przemocy, krzyczy: "O, O ukochany Qassam, bomby i zniszczyć Tel Aviv", odnosząc się do rakiety i skrzydła zbrojnego Hamasu o tej samej nazwie.
Perspektywy Zachodniej: Pro-palestyńskie publiczne vs pro-izraelskie rządy

Świat zachodni również widział protesty piątek. W Rzymie, anty-izraelska sit-in został zorganizowany we włoskim parlamencie. Organizatorzy wezwali społeczność międzynarodową do zaprzestania masakry ludności palestyńskiej w Strefie Gazy i zatrzymanie "izraelskiej wojny-Machine". Miasta w Wenecji, Palermo, Rawennie i Trento dołączyło do Rzymu i przeprowadzone prezentacje własnych.

Wcześniejsze demonstracje odbyły się w Nowym Jorku, Paryżu, Sydney i wzywając do natychmiastowego zaprzestania ataków na Palestyńczyków.
Jednak rządy zachodnie nie były tak sympatyczny na los Palestyńczyków jak swoich obywateli, podkreślając wady Hamasu i prawo Izraela do samoobrony.

Prezydent USA Barack Obama potwierdził poparcie USA dla prawa Izraela do obrony w piątek podczas rozmowy z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.

UE podążyła śladem USA ". Unia Europejska ds. polityki zagranicznej Catherine Ashton złożyła oświadczenie piątek mówiąc, że "Izrael ma prawo do obrony swoich obywateli przed tego rodzaju atakami. Wzywam Izrael do zapewnienia, że ​​jego odpowiedź jest proporcjonalne."

I kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała w piątek, że ona trzyma Hamas odpowiedzialny za przemoc w Gazie i że Izrael ma prawo do obrony. Polska miała podobne stanowisko, gdy premier David Cameron powiedział Izraelski premier Benjamin Netanjahu, że Hamas "ponosi główną odpowiedzialność" dla przemocy w południowym Izraelu i Gazie.

Izraelskie naloty na Strefę Gazy wkraczają ich czwarty dzień i dalej eskalacja konfliktu obawa, jak ziemia izraelskich krosnach inwazji. Starsi członkowie wojska izraelskie ogłosiły, że wojska zostały zamówione w celu przygotowania "w najwyższym stanie gotowości" i mają się spodziewać inwazji Gazy w ten weekend. Również, na kraju piątek gabinetu zatwierdził projekt 75.000 rezerwistów armii do pracy naziemnej.

Jak dotąd, Izrael uderzył ponad 500 celów, zabijając 39 Palestyńczyków, w tym kilkudziesięciu cywilów i raniąc ponad 300.http :/ / rt.com/news/israel-gaza-attack-protests-932 /

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. Upadek dolara: 7 z 10 krajów

Upadek dolara: 7 z 10 krajów azjatyckich wybrało juana

http://www.hangthebankers.com/dollar-collapse-7-of-10-asian-countries-tu...

"Renminbi bloc" został utworzony w Azji Wschodniej, a narody w regionie porzucają dolara i PEG swojej waluty do chińskiego juana - głównym sygnału udanej oferty Chin do umiędzynarodowienia swojej waluty, raport z badań powiedział.

Peterson Institute for International Economics, lub PIIE, powiedział w jego najnowszych badań, że Chiny zbliżyły się do celu długoterminowego dla renminbi stać się światowym walutą rezerwową.

Od globalnego kryzysu finansowego, głosi raport, coraz więcej narodów, zwłaszcza wschodzące gospodarki, wybiera juana jako główną walutę odniesienia przy ustalaniu ich kursu.

A teraz siedem z 10 gospodarek regionu - w tym w Korei Południowej, Indonezji, Malezji, Singapuru i Tajlandii - śledzić renminbi bardziej niż oni dolara. Tylko trzech gospodarek w grupie - Hong Kong, Wietnam, Mongolia - i nadal mają następujące waluty dolara bardziej niż renminbi, mówi raport, zamieszczony na stronie internetowej Instytutu.

Korei Południowej wygrał, na przykład, został doceniony w synchronizacji z renminbi względem dolara od połowy 2010 roku.

Chiny już dawno obiecały podniesienie swojej waluty globalną władzę, wraz ze wzrostem gospodarki, który stał się drugim na świecie co do wielkości w ubiegłym roku.

Celem odnotowano znaczący rozwój w ostatnich latach kraj promuje renminbi denominowanych handel transgraniczny i stopniowo rozluźnia kontrolę nad jej kont kapitałowych.

W rezultacie, Hong Kong szybko wzrosła do największym na świecie centrum handlowym renminbi morzu, z około 600 mld juanów (95 $ mld) depozytów.

Według najnowszego raportu Stowarzyszenia na Rzecz Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej lub SWIFT, renminbi denominowanych handlowa stanowiła 10 procent całkowitego chińskiego handlu zagranicznego w lipcu. Postacią był zerowy zaledwie dwa lata temu.

Od 1 lipca do 31 sierpnia, globalne płatności renminbi wzrosła 15,6 procent, w zależności od SWIFT, jako płatności w innych walutach spadł 0,9 procent średnio.

Renminbi miał udział w rynku 0,53 procent w sierpniu i został wyprzedzony korony duńskiej, aby stać się 14-najwyższa globalna waluta płatności, członek spółdzielnią powiedział.

Handel transgraniczny osiadł w renminbi wzrośnie trzykrotnie do 6,5 bilionów juanów (1,03 biliony dolarów) w ciągu trzech lat w relacjach z drugim na świecie co do wielkości gospodarka rośnie, Royal Bank of Scotland Group PLC, cytowany przez Bloomberga na 9 października.

Rozliczenia będą rosły 12 do 20 procent w tym roku, osiągając poziom 1,03 bilionów dolarów w ciągu dwóch lat, w porównaniu z 330,8 miliardów dolarów w 2011 roku, mówi Janet Ming, kierownik recepcji Chinach dla RBS w Europie, na Bliskim Wschodzie iw Afryce.

"Widzimy wiele więcej klientów zaczęły ćwiczyć w renminbi," Ming, cytowany przez Bloomberga. "Dla większości przedsiębiorstw i banków, Chiny i Indie, gdzie wzrost jest. Jeśli masz do czynienia z Chinami, ignorując renminbi nie słuszne jest. "

Wang Jianhui, główny ekonomista z Southwest Securities Co Ltd, uzgodnione. "Inwestorzy szukają nowych walut rezerwowych w czasie, kiedy zarówno dolar i euro są pod presją. Jest to dobra okazja dla juana ", powiedział.

Royal Bank of Scotland przewiduje w raporcie w poniedziałek, że renminbi będzie w pełni wymienialna waluta w 2015 roku.

PIIE że renminbi może wzrosnąć do statusu waluty międzynarodowej, w 10 do 15 lat, jeśli kraj może zreformować rynek finansowy i umożliwić większy dostęp dla cudzoziemców poprzez liberalizację obrotów kapitałowych.

Formowanie nowego bloku renminbi jest wynikiem Chin jako głównego partnera handlowego w regionie. Udział Chin w handlu krajów wschodnioazjatyckich produkcyjnym wzrósł z 2 procent w 1991 roku do około 22 procent w tym roku, według raportu PIIE.

W rzeczywistości, handel jest również napędzający wzrost renminbi poza Azji Wschodniej. Waluty Indii, Chile, Izraelu, Afryce Południowej i Turcji wszystko teraz śledzić renminbi ściśle, w niektórych przypadkach, bardziej niż dolara. Renminbi będzie bardziej atrakcyjne, jeśli kraj mógł dalej liberalizować finansowe i waluty rynków, stwierdza raport.

Niektórzy obawiają się, że Chiny mogłyby pójść wzrost Japonii i spadek w ciągu ostatnich dziesięcioleci, ale Instytut myśli inaczej.

"Oni powinni wziąć pod uwagę, że nawet w czasie upojnych dni japońskiego cudu nigdy jen był bliski rywalizując dolara jako waluty referencyjnej. Nigdy nie było coś blisko bloku jena w Azji Wschodniej ", mówi raport.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

47. Do Turcji dotrze wkrótce

Do Turcji dotrze wkrótce przynajmniej jedna bateria niemieckich "Patriotów" do obrony przed atakami z Syrii

NATO skorzysta ze słynnego artykułu piątego Traktatu Waszyngtońskiego
i udzieli Turcji - państwu członkowskiemu NATO pomocy militarnej. Na
"pierwszą linię" idzie Bundeswehra z najnowszym typem rakiet "Patriot".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

48. Izrael powinien zostać

Izrael powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za zabójstwa w Strefie Gaza – oświadczył dzisiaj premier Turcji Recep Tayyip Erdogan.

„Wszyscy powinni zdać sobie sprawę, że wcześniej czy później będą oni musieli zapłacić za śmierć niewinnych dzieci, zabitych nieludzkimi metodami w Strefie Gazy – powiedział on przemawiając na Uniwersytecie w Kairze – Palestyńczycy nie opuścili głowy i nigdy tego nie zrobią”.

Turecki premier spotkał się dzisiaj w Kairze z prezydentem Mohamedem Mursi. Na spotkaniu wysoko ocenił on stanowisko egipskiego rządu, który odwołał ambasadora z Izraela.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_18/Turcja-Egipt-Izrael/

Francja gotowa jest pośredniczyć w rozmowach między Izraelem a Palestyną, żeby osiągnąć natychmiastowe zawieszenie broni. Poinformowano o tym dzisiaj w MSZ Francji, komentując rozpoczęcie niezapowiedzianej wizyty francuskiego ministra spraw zagranicznych Laurenta Fabiusa w Jerozolimie, Tel Awiwie i Ramallahu.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_18/Francja-Izrael-Palestyna-mediacje/

Izraelskie jednostki specjalne już rozpoczęły na terytorium Strefy Gazy operację. Mają one za zadanie odnaleźć i zniszczyć arsenał rakietowy Hamasu. Poinformowała o tym dzisiaj brytyjska gazeta Sunday Times.

W tym samym czasie, kiedy co najmniej 20 tys. izraelskich żołnierzy zostało skoncentrowanych w celu przeprowadzenia ewentualnej inwazji w Gazie, jednostki specjalnego przeznaczenia próbują zniszczyć przekazane przez Iran rakiety dalekiego zasięgu, ukryte w podziemnych magazynach w Gazie. Według gazety komandosi, przeprowadzający operację w palestyńskiej enklawie, przebrani są za jej mieszkańców.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_18/Izrael-komandosi-Gaza/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

49. Strefa Gazy znajduje się

Strefa Gazy znajduje się pomiędzy zawieszeniem broni a wielką wojną. W którą stronę rozwinie się sytuacja, o tym zadecydują już najbliższe godziny. Z Gazy, Kairu i Jerozolimy napływają sprzeczne, niekiedy nawet wzajemnie wykluczające się informacje.

Osiągnięcie zawieszenia broni i koniec przemocy w Gazie są możliwe już dziś wieczorem lub rano w poniedziałek, 19 listopada. O tym powiedział agencjom informacyjnym anonimowy przedstawiciel strony palestyńskiej. Według jego słów, „poważne rozmowy” przy pośrednictwie Egiptu trwają bez przerwy. Oficjalnie ani Izrael, ani władze palestyńskie, ani liderzy Hamasu w Strefie Gazy nie potwierdzili, ale też nie zaprzeczyli tym doniesieniom. Dosłownie w godzinę po palestyńskim oświadczeniu premier Izraela Beniamin Netanjahu powiedział, że Izrael gotów jest do rozszerzenia swoich operacji przeciw Gazie. Według jego słów, żołnierze Izraela w każdej chwili gotowi są do rozpoczęcia operacji lądowej.

Wypowiedź palestyńskiego przedstawiciela w pełni zgadza się ze słowami egipskiego prezydenta Muhammeda Mursiego. Spotkał się on wczoraj w Kairze z premierem Turcji Tayyipem Erdoganem. Na wspólnej konferencji prasowej Mursi powiedział, że choć nie ma stuprocentowej gwarancji, to nadzieja na zawieszenie broni jest:

Jesteśmy w kontakcie z palestyńską i izraelską stroną. Intensywnie staramy się uregulować konflikt. Są oznaki, ukazujące na to, że porozumienie o zawieszeniu broni może zostać wkrótce zawarte.

Egipt nie raz już odgrywal rolę pośrednika w izraelsko-palestyńskich negocjacjach i przy jego udziale podpisywano porozumienia. Według informacji agencji, przedstawiciele izraelskiego i egipskiego wywiadu spotkali się w sobotę późnym wieczorem na Synaju.

Jednocześnie, jak donoszą agencje informacyjne, Hamas gotów jest zgodzić się na zawieszenie ognia tylko przy dostarczeniu mu międzynarodowych gwarancji. Samych obietnic Izraela liderom Hamasu nie wystarczy.

Możliwe, że dla osiągnięcia porozumienia w zakresie tych gwarancji na Bliski Wschód przybył dziś szef MSZ Francji Laurent Fabius. Podczas jednodniowej wizyty odbył on rozmowy ze swoim izraelskim kolegą Avigdorem Liebermanem. Fabius także powinien spotkać się z izraelskim premierem Beniaminem Netanjahu. Po tych spotkaniach odwiedzi on Ramallah, gdzie mieści się palestyńska administracja narodowa.

Izrael powinien zmienić swoją politykę wobec palestyńskich terytoriów i słuchać zdania sąsiadów. Izrael nie uwzględnia kardynalnych zmian, jakie zaszły na Bliskim Wschodzie po „arabskich rewolucjach” zeszłego roku, uważa znany analityk Rady Europejskiej ds. stosunków międzynarodowych Daniel Levy:

Wyzwanie dla Izraela nie jest wojskowym wyzwaniem. Pytanie, czy Izrael jest w stanie zmienić zajmowane do tej pory stanowisko wobec swoich sąsiadów. Mam na myśli nie ostatni tydzień, miesiąc czy nawet rok. Mówię o długiej perspektywie. Jeśli nie jest w stanie zmienić swojego stosunku, to znaczy, że Izrael podrywa perspektywę swego długotrwałego istnienia w regionie. Nie może zachowywać się tak, jak do tej pory, okupować palestyńskie ziemie, naruszać prawa Palestyńczyków. Nie można stale żyć z mieczem w ręce.

Dziś wieczorem lub jutro rano, 19 listopada, do Strefy Gazy przybędzie delegacja Ligi Państw Arabskich. Odbyła ona w sobotę w Kairze nadzwyczajne posiedzenie.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_18/Strefa-Gazy-wojna/

Izrael przygotowuje międzynarodową opinię publiczną do rzeczywistego rozszerzenia operacji wojskowej w Strefie Gazy. Izraelczycy wyjaśniają, że bojownicy w Gazie chowają się za plecami kobiet i dzieci, i nie wyrażają chęci do zaprzestania ognia. Minister obrony Izraela Ehud Barak powiedział dzisiaj, że należy kontynuować realizację celów rozpoczętej operacji.

Tymczasem Stany Zjednoczone próbują zapobiec przeprowadzeniu izraelskiej operacji lądowej w Gazie, pomimo zapewnień o tym, że Izrael ma prawo do samoobrony, i wykorzystują swoje wpływy, aby wywierać nacisk na izraelskie rząd.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_18/USA-Izrael/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. rosyjski portal rt na bieżaco komunikaty ze strefy Gazy

'Open War "Izrael-Hamas: bieżące aktualizacje

http://rt.com/news/gaza-israel-hamas-attack-687/
tłum z googla

18 listopada. 14:06 GMT: szef programu rakietowego Hamasu w Strefie Gazy, został zabity w precyzyjny działaniu IDF.

18 listopada. 13:50 GMT: urzędnicy egipscy bezpieczeństwa powiedzieć starszy izraelski urzędnik przybyli do Kairu na rozmowy w sprawie osiągnięcia zawieszenia broni, aby zakończyć izraelską ofensywę w Strefie Gazy. (AP)

-Listopad 18, 13:06 GMT: Ostatnie zgony w okolicy Radjwan Sheikh w Gaza City przynieść żniwo śmierci na 55.

18 listopada, 13:05 GMT: Dwie kobiety są wśród trzech zabitych w nowym strajku na terenie Radjwan Sheikh w mieście Gaza. Kilka osób zostało rannych, Al Arabiya raportów.
18 listopada, 13:00 GMT: Prezydent Obama mówi: "Jesteśmy w pełni popiera prawo Izraela do obrony '", omawiając kryzys w Gazie w czasie swojej wizyty Tajlandia. Prezydent USA też mówi, że będzie wiedzieć, w ciągu najbliższych 36 do 48 godzin, czy postęp może być wykonana w powstrzymanie kryzysu w Gazie.
18 listopada 12:44 GMT: niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle oczekuje się w Izraelu w poniedziałek próbować wysunąć zawieszenia broni, RT Paula raporty Slier.

-Listopad 18, 12:34 GMT: ambasador palestyński roving Afif Safieh mówi Sky News kanału konfliktu w Gazie jest o "terytorium nie terroryzmem"; wzywa Netanjahu "Piroman".

-Listopad 18, 12:05 GMT: IDF przejmuje Hamasu fal radiowych ostrzega mieszkańców Gazy, izraelscy doniesienia mediów.

18 listopada 12:04 GMT: Ostrzał z co najmniej 15 rakiet został zwolniony w Ashdod, sprawozdań Haaretz.
18 listopada 11:20 GMT: ". Dziś rano zobaczyliśmy, że rakiety Grad nadal lądowania na południowych mieszkańców" izraelski Kultury i Sportu Minster Limor Livnat powiedział Ynet, że Izrael nie może zgodzić się na zawieszenie broni, jak

-Listopad 18, 11:17 GMT: Jeden mężczyzna zginął, a czterech zostało rannych w izraelskim ataku z powietrza na obóz uchodźców w Strefie Gazy, Ynet poinformował, powołując się na źródła w Al-Shifa Hospital.
18 listopada 10:41 GMT: Hamas PM Ismail Haniyeh działo się ukrywać ze względu na obawy, że Izrael chce go zabić, rzecznik grupy bojowników powiedział według nowości Ynet. Dzieje się to po tym, jak izraelskie Siły Powietrzne zbombardowany swoją siedzibę Gazy w sobotę.

18 listopada 09:51 GMT: załoga arabskojęzycznej RT siostrzanym kanale Rusiya Al-Yaum przenosimy się do nowej siedziby w wyniku izraelskiego ataku na dwóch multimedialnych budynków centrum nocleg. Pracownicy nie byli w zakładzie, kiedy został zbombardowany.
18 listopada 09:40 GMT: IDF skierowany witrynę w Strefie Gazy, z którego został zwolniony w rakiety Tel Awiwie.
18 listopada 09:30 GMT: Bliski Wschód Foreign Press Association żąda wyjaśnień od IDF nad dlaczego jego siły powietrzne kierowane budynki mediów noc. Powiedział dziennikarzom w obszarach konfliktu uważa cywilów i musi być szanowane i chronione jako takie na mocy prawa międzynarodowego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. Cameron wzywa Izrael do

Cameron wzywa Izrael do zakończenia kryzysu w Strefie Gazy. Obama potwierdza prawo Izraela do samoobrony

Brytyjski premier David Cameron w rozmowie telefonicznej z szefem
izraelskiego rządu Benjaminem Netanjahu wezwał go, by "uczynił wszystko,
co tylko możliwe" dla zakończenia kryzysu w Strefie Gazy. Szef MSZ
William Hague ostrzegł Izrael przed ofensywą lądową. Tymczasem
Prezydent USA Barack Obama potwierdził w niedzielę prawo Izraela do
samoobrony w konflikcie z Hamasem w Strefie Gazy, zastrzegł jednak, że
preferowałby rozwiązanie pozwalające na uniknięcie ofensywy wojsk
lądowych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. Izraelska rakieta zniszczyła

Izraelska rakieta zniszczyła biuro telewizji Russia Today w Gazie


Korespondent i operator RT opuścili budynek na godzinę przed nalotem.

Konflikt w Strefie Gazy. ONZ rozpoczyna misję


Sekretarz Generalny ONZ jedzie do Egiptu by rozmawiać o pokoju w Gazie.

Ban Ki-mun będzie w Kairze w poniedziałek. Spotka się tam między innymi z prezydentem Mursim.

Wizyta potrwa do wtorku. Egipt rządzony przez Bractwo Muzułmańskie
stara się o doprowadzenie do zawieszenia działań militarnych między
Izraelem a Strefą Gazy. Jednocześnie obie strony konfliktu wzajemnie
oskarżają się o torpedowanie starań o zaprowadzenia pokoju.

Do Strefy Gazy we wtorek udaje się delegacja Ligi Arabskiej.
Ministrowie spraw zagranicznych kilku arabskich krajów w ten sposób będą
chcieli zamanifestować swoje poparcie dla Strefy Gazy.

Egipt otwiera przejście graniczne z Gazą
Przejście
graniczne w Rafah między Strefą Gazy a Egiptem będzie otwarte 12 godzin
dziennie i będzie mogło przez nie przechodzić 1500 osób dziennie.

Rafah do jedyne przejście graniczne Gazy niekontrolowane przez
Izrael. Za rządów Mubaraka udawało się wyjeżdżać zazwyczaj jedynie
studentom, osobom, które potrzebowały leczenia lub - w wyjątkowych
sytuacjach - Palestyńczykom, którzy przez Egipt przejeżdżali tranzytem.
Palestyńczycy skarżyli się na upokarzające traktowanie, arbitralne
decyzje i wielogodzinne czekanie w trudnych warunkach na granicy.

W maju zeszłego roku Egipt zaczął wprowadzać pierwsze ułatwienia dla
podróżnych. W tym tygodniu władze w Kairze uprościły procedury wjazdowe
dla Palestyńczyków z Gazy, Zachodniego Brzegu i Jerozolimy Wschodniej.

Strefa Gazy pozostaje nadal odcięta od Zachodniego Brzegu.
Palestyńczykom z Gazy nie wolno wjeżdżać na Zachodni Brzeg - nawet jeśli
będą chcieli się tam udać przez Egipt i Jordanię. Rafah jest otwarte
jedynie dla ruchu osobowego.

Towary eksportowane, importowane i ograniczona ilość materiałów
budowlanych może być wwożona tylko przez kontrolowane przez Izrael
przejście Kerem Szalom - podaje izraelska organizacji pozarządowa Gisza,
skupiająca się na prawie do swobodnego przemieszania się
Palestyńczyków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. Przedstawiciel Izraela

Przedstawiciel Izraela przybył do Kairu, aby wziąć udział w rozmowach z Hamasem za pośrednictwem Egiptu – informuje France-Presse, powołując się na źródło w egipskim systemie bezpieczeństwa. Izraelczyk przyleciał po południu małym samolotem i od razu został wzięty pod ochronę przez egipski wywiad.

Jak wynika z dostępnych danych, rządzący Strefą Gazy islamiści żądają od Izraela gwarancji zdjęcia blokady enklawy i zaprzestania celowych zabójstw.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_18/Izrael-Egipt-Hamas/

Biuro stacji telewizyjnej Russia Today (RT) w Strefie Gazy ucierpiało na skutek ataku izraelskich sił powietrznych.

Biuro telewizji mieści się w centrum biznesowym, na które w nocy 18 października spadły cztery izraelskie rakiety. Pracownicy Russia Today nie odnieśli obrażeń.

Celem ostrzału była prawdopodobnie mieszcząca się w budynku telewizja satelitarna „Al-Quds”. W Izraelu uważa się ją za bliską Hamasowi. Rannych zostało sześciu dziennikarzy „Al-Quds”.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_18/Russia-Today-Strefa-Gazy/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. 44000000 ataki na stronach

44000000 ataki na stronach internetowych Izraela, w odpowiedzi na ofensywę w Gazie
http://rt.com/news/israel-cyber-hackers-gaza-000/

Izraelski rząd stał się ofiarą cyber-ataków bojowych od Filar Działanie Obrony rozpoczął cztery dni temu. W sobotę, grupa Anonymous hacktivist rozpoczęła zmasowany atak na ponad 700 izraelskich witryn.

Minister finansów potwierdził ostatnio falę ataków, mówiąc rząd teraz prowadząc wojnę na "front sekund."

W ciągu ostatnich czterech dni, Izrael "odchylane 44000000 cyber-ataki na rządowe strony internetowe", izraelski minister finansów Yuval Steinitz powiedział AP.

Steinitz powiedział, że rząd ma pochodzić z kopii zapasowej na "najważniejszych stron internetowych", powinny one zostać usunięte przez hakerów.

"To jest bezprecedensowy atak, a nasz sukces jest większy niż się spodziewaliśmy", powiedział.

Nie powiedział, kto był odpowiedzialny za prób włamań. On także odmówił ujawnienia, z których krajów ataki pochodzą.


The Israeli Defense Force (IDF) blog was one of many websites hacked by Anonymous.

The Israeli Defense Force (IDF) blog was one of many websites hacked by Anonymous.

Screenshot from idfblog.com
Screenshot from idfblog.com

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. ZACZYNA SIĘ KONKURENCJA O WPŁYWY , lobby działa

Berlin uznał, że stara taktyka „Wandel durch Handel”, dążenie do zmian w Rosji poprzez rozwój współpracy handlowej, nie przynosi rezultatu. W niedzielę niemieckie media podały, że władze Badenii- Wirtembergii wycofały się z planów organizacji przyszłorocznej edycji Dialogu Petersburskiego, forum zainicjowanego za czasów duetu Putin – Schroeder w 2001 r., skupiającego corocznie kilkuset przedstawicieli elit obu państw. Oficjalnie kraj federalny tłumaczy się brakiem pieniędzy. Faktycznie, jak ustalił „Der Spiegel”, gros kosztów i tak poniósłby wielki biznes, a głównym powodem odwołania forum jest sytuacja w dziedzinie praw człowieka.

To charakterystyczne, że do największego od lat napięcia na linii Berlin – Moskwa nie doprowadziły ani wojna w Gruzji, ani śmierć w więzieniu prawnika Siergieja Magnitskiego (notabene amerykański parlament w piątek przyjął sankcje wobec urzędników zamieszanych w nieudzielenie pomocy medycznej Magnitskiemu), ani nawet podkręcenie wyników ubiegłorocznych wyborów do Dumy. Napięcie wzrosło po skazaniu na dwa lata łagru członkiń grupy Pussy Riot, które w najważniejszej cerkwi Moskwy odśpiewały antyrządową (i zarazem antyreligijną) piosenkę. Niemieckim wrogiem numer jeden dla ekipy Putina stał się Andreas Schockenhoff, przedstawiciel Merkel ds. współpracy rosyjsko- -niemieckiej.

Schockenhoff przygotował i przeforsował w Bundestagu dokument, w którym otwarcie wiąże się nasilenie represji z powrotem Putina na trzecią kadencję prezydencką. W odpowiedzi polityk rządzącej Jednej Rosji Robiert Szlegiel nazwał go „typem człowieka, który spędza życie na krytykowaniu Rosji”, zaś tamtejsze MSZ zasugerowało, że przestaje uznawać prawo Schockenhoffa do wypowiadania się w imieniu rządu RFN.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. Wydobycie ropy w Rosji wyższe

Wydobycie ropy w Rosji wyższe niż w Arabii Saudyjskiej


We wrześniu bieżącego roku Rosja wydobywała 10 mln baryłek ropy na dobę, podczas gdy Arabia Saudyjska - 9,72 mln baryłek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

57. jak w dowcipie z brodą - rozmowy chińsko-rosyjskie trwają

Zacieśnianie sojuszu amerykańsko-polskiego w dziedzinie
bezpieczeństwa, pogłębianie stosunków gospodarczych między USA a Polską
oraz praca na rzecz demokratyzacji m.in. na Białorusi - to priorytety
nowego ambasadora USA w Polsce Stephena D. Mulla.

Mull, który z polskimi dziennikarzami rozmawiał płynną polszczyzną,
potwierdził, że w 2018 roku elementy projektowanej tarczy antyrakietowej
USA zostaną rozmieszczone w Polsce. Ambasador podkreślił, że podczas
spotkań w Pentagonie i Białym Domu przed przyjazdem do Polski urzędnicy
zapewniali go, że prezydent Barack Obama nadal zamierza kontynuować
program tarczy antyrakietowej.

- Planujemy umieścić rakiety w Polsce w 2018 roku. (...) Jestem w 100 proc. pewien, że ten system będzie wykonany na czas
- zapewnił Mull. Poinformował również, że w najbliższym czasie do
Redzikowa koło Słupska, gdzie mają być ulokowane elementy tarczy,
przyjedzie grupa z Departamentu Obrony.

Pytany o możliwość zniesienia wiz dla Polaków, amerykański dyplomata
powiedział, że Polska jeszcze nie spełnia wszystkich kryteriów.
Bez wiz
mogą podróżować do USA jedynie obywatele krajów, z których tylko 3
procent starających się o nie dostaje odmowę. - Teraz w Polsce to
jest mniej więcej 9-10 procent. Według naszego prawa Polska jeszcze nie
kwalifikuje się do uczestnictwa w programie
Visa Waiver Program - tłumaczył Mull. - Nie jest to decyzja dyplomatyczna czy polityczna, lecz administracyjna - dodał.

- Wiem, że jest to bardzo ważna sprawa dla Polaków. Prezydent
Obama bardzo dobrze rozumie, że jest chęć uczestnictwa w tym programie,
ale aby na to pozwolić, musielibyśmy zmienić nasze prawo, co jest
najłatwiejsze
- dodał.

Przedstawiając swoje priorytety, wyjaśnił, że podczas pobytu w Polsce
zamierza skoncentrować się na sprawach bezpieczeństwa Polski i Stanów
Zjednoczonych. Jesteśmy sojusznikami i bardzo chciałbym zacieśniać ten sojusz
- podkreślił Mull. Przypomniał, że jednym z pierwszych spotkań, które
odbył po przyjeździe do kraju, była inauguracja działalności pierwszego
stacjonującego na stałe w Polsce pododdziału amerykańskich sił zbrojnych
w Łasku. Uroczystość odbyła się 9 listopada.

Ambasador mówił też, że będzie dążył do zacieśniania stosunków
gospodarczych z Polską m.in. poprzez zwiększanie wymiany handlowej i
pogłębianie inwestycji polskich firm w USA oraz firm amerykańskich w
Polsce. Prezydent Bronisław Komorowski
podczas pierwszego spotkania ze mną wyraził rozczarowanie
amerykańsko-polskimi stosunkami gospodarczymi i mówił, że powinny one
być lepsze od obecnych - tłumaczył Mull. - Teraz mamy 750 firm amerykańskich w Polsce, ale powinno być ich więcej - dodał.

Dyplomata będzie się też koncentrował na zacieśnianiu współpracy
polsko-amerykańskiej w dziedzinie demokratyzacji m.in. na Białorusi.
Według ambasadora Polska może dzielić się swoimi doświadczeniami z
transformacji z innymi krajami. Przypomniał, że demokratyzacja Białorusi
leży również w interesie USA.

Nowy ambasador mówił też, że duże znaczenie przywiązuje do kontaktu z Polakami z różnych części kraju. - W przyszłym tygodniu jadę do Rzeszowa, w bliskiej przyszłości będę też w Gdańsku i Lublinie - zapowiedział

2012-11-08
Wizy dla Polaków coraz bliżej. Prezydent...
Prezydent Komorowski zapowiedział, że zwycięstwo Baracka Obamy to dobra wiadomość dla Polaków starających się o wizy.

2012-08-06

Polska tarcza antyrakietowa? Komorowski jest za


Wszyscy pomysł chwalą, ale niepokoi ich jedno. Dlaczego Komorowski mówi o tym w takich okolicznościach?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

59. między interesami Berlina i Moskwy

W Moskwie o polsko-rosyjskiej współpracy gospodarczej

Problemy handlu, inwestycji, transportu, rolnictwa, energetyki i
turystyki będą głównymi tematami posiedzenia Polsko-Rosyjskiej
Międzyrządowej Komisji ds. Współpracy Gospodarczej w środę w Moskwie.
Poprzedziło je spotkanie przedstawicieli biznesu z obu krajów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

60. Polska chce ułatwień celnych

Polska chce ułatwień celnych w kontaktach z Rosja


Rozmowy na ten temat prowadzą w Moskwie ministrowie transportu Polski i Rosji - Sławomir Nowak i Maksim Sokołow.
Polska chce ułatwień w przekraczaniu granic z Rosją. Rozmowy
na ten temat prowadzą w Moskwie ministrowie transportu Polski i Rosji -
Sławomir Nowak i Maksim Sokołow.

Szefowie resortów już spotkali się na rozmowach w cztery oczy.
Jednak większość uzgodnień przekażą dopiero na plenarnym posiedzeniu
Polsko - Rosyjskiej Międzyrządowej Komisji do spraw Współpracy
Gospodarczej.

Z inicjatywy ministra Nowaka ma zostać powołana grupa robocza do
spraw celnych. Ma się zająć wynegocjowaniem ułatwień w przekraczaniu
granicy. Chodzi zarówno o ruch indywidualny, jak i transport
międzynarodowy. Polska flota ciężarówek jest jedną z największych
obsługujących rynki wschodnie.

W trakcie posiedzenia komisji zostaną też omówione nowe zasady
wymiany handlowej po wstąpieniu Rosji do Światowej Organizacji Handlu.
Ministrowie rozmawiać będą także o współpracy w sektorach: energetyki,
turystyki i rolnictwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

61. PE zdecydował o przyszłości

PE zdecydował o przyszłości gazu z łupków. Polska triumfuje

Parlament Europejski głosami 391 posłów odrzucił w środę apel do krajów UE o zakaz wydobycia gazu z łupków.»

Powinniśmy uczyć się gazowej polityki od Rosjan

Udokumentowane
zasoby gazu w Polsce topnieją. Do tej sytuacji doprowadziły wysoka
dywidenda pobierana z PGNiG przez Skarb Państwa i polityka taryfowa URE.
»


Budzanowski: South Stream wbrew interesom UE


Planowana budowa gazociągu South Stream jest wbrew interesom
Unii Europejskiej - uważa minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Dodał, że
projekt wydobycia gazu łupkowego w Polsce jest najlepszym rozwiązaniem
dla energetyki europejskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

63. Rosja w natarciu, są wszędzie

Rosja realizuje idee wspólnej przestrzeni euroazjatyckiej na uniwersalnych zasadach – powiedział w wywiadzie dla Głosu Rosji wicepremier Arkadji Dworkowicz. Zgodnie z jego słowami jest to przestrzeń, gdzie ludzie i kapitał przemieszczają się bez barier, gdzie funkcjonują jednakowe standardy, wymagania techniczne i gdzie, w końcu, istnieje zharmonizowane ustawodawstwo gospodarcze.

Dworkowicz podkreślił, że jest to bardziej ambitny projekt, który pozwoli w przypadku zawiązania ciasnych więzi w Unią Europejską stworzyć jedną przestrzeń od Oceanu Atlantyckiego po Ocean Spokojny.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_22/Rosja-gspodarka/

„Gazociąg Południowy” zapewni bezpieczeństwo energetyczne Europie


Grafika: RIA Novosti

„Gazociąg Południowy”, który
będzie transportował rosyjski gaz po dnie Morza Czarnego do państw Unii
Europejskiej, jest jedynym zagwarantowanym projektem, zapewniającym
bezpieczeństwo energetyczne Europie. Do takiego wniosku doszli
uczestnicy „okrągłego stołu” w sprawie energetyki, który odbył się w
Rzymie.

Jak zauważył deputowany włoskiego parlamentu
Ugo Lisi „Gazociąg Południowy” jest projektem, reprezentującym wzajemne
zainteresowanie i takie samo uzależnienie zarówno dostawców, jak i
konsumentów.


http://polish.ruvr.ru/2012_11_22/gazociag-poludniowy/

Wschodnia polityka UE w kontekście rosyjsko-polskiego dialogu

Dzisiaj w Petersburgu rozpoczęły się obrady międzynarodowej konferencji „Wschodnia polityka UE w kontekście dialogu rosyjsko-polskiego”. W jej trakcie uczestnicy forum poruszą takie tematy, jak „rosyjsko-polski dialog i partnerstwo Rosja-UE”, „trialog Rosja-Polska-Niemcy oraz Nowa Europa Wschodnia”, „perspektywy współpracy w dziedzinie energetyki w regionie Morza Bałtyckiego”.

Konferencja została zorganizowana przez Centrum Polityki Międzynarodowej i Regionalnej, Instytut Polski, spółkę "Rosyjsko-Bałtyckie Centrum Medialne" oraz fundację Rosyjsko-Polskie Centrum Dialogu i Porozumienia.

http://polish.ruvr.ru/2012_11_22/Petersburg-Rosja-Polska/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

64. Moskwa i Waszyngton omówiły

Moskwa i Waszyngton omówiły sytuację wokół obrony przeciwrakietowej
http://polish.ruvr.ru/2012_12_08/Moskwa-i-Waszyngton-omowily-sytuacje-wo...

Moskwa i Waszyngton omówiły sytuację wokół obrony przeciwrakietowej i kontroli nad bronią konwencjonalną – poinformował dzisiaj rosyjski resort polityki zagranicznej, podsumowując wyniki spotkania w Genewie wiceszefa MSZ Rosji Siergieja Riabkowa i wice zastępcy sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych ds. kontroli nad bronią i bezpieczeństwem międzynarodowym Rose Gottemoeller.

Strony rozpatrzyły „kwestie stabilności strategicznej, obrony przeciwrakietowej oraz sytuację wokół programu Nanna-Lugara, kontroli nad bronią konwencjonalną w Europie, układu dotyczącego powszechnego zakazu prowadzenia testów jądrowych oraz bezpieczeństwa działalności kosmicznej” – sprecyzował MSZ.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

65. Ławrow spotkał się z przedstawicielem MSZ Francji

http://polish.ruvr.ru/2012_12_08/Lawrow-spotkal-sie-z-przedstawicielem-M...

Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow spotkał się z przebywającym w Moskwie z roboczą wizytą specjalnym przedstawicielem ministra spraw zagranicznych Francji ds. rozwoju stosunków z Rosją Jean-Pierre Chevènementem.

Podczas rozmowy szczegółowo przedyskutowano aktualne zagadnienia rosyjsko-francuskiej współpracy dotyczące realizacji wyników niedawnego posiedzenia Komisji Międzyrządowej pod przewodnictwem szefów rządów dwóch krajów. Poruszono również niektóre aspekty polityki międzynarodowej, którymi zainteresowane są obie strony – podkreślił rosyjski MSZ.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

67. Sikorski nie ma złudzeń.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

68. dobry i zły policjant - skąd my to znamy?

"Są kozłami, jeśli przychodzą o ósmej". Prokuratorzy oburzeni na komentarz Miedwiediewa


Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wyraził w sobotę
oburzenie z powodu komentarza premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa na
temat piątkowego przeszukania w mieszkaniu reżysera Pawła Kostomarowa,
pracującego nad filmem dokumentalnym o antykremlowskiej opozycji.


»

Tajemnicze zabójstwa, represje i propaganda. Rządy Putina przypominają czasy późnego Breżniewa

Kreml rozprawia się z opozycją, ogranicza obywatelom swobody, być może z
polecenia Moskwy giną w tajemniczy sposób Rosjanie na Wyspach
Brytyjskich. To ponury obraz rządów Władimira Putina - pisze Roger
Boyes.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

69. W kwietniu 2008 roku na

W kwietniu 2008 roku na szczycie NATO w Bukareszcie ukraińscy politycy uzyskali deklarację, że w przyszłości ich kraj będzie członkiem Sojuszu. Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł wówczas, że w razie przyjęcia Ukrainy do NATO "państwo to przestanie istnieć". Z kolei Ukraina przekazała wtedy Rosji memorandum, mówiące o "etapach i porządku wyprowadzenia do 28 maja 2017 roku formacji wojskowych Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej z terytorium Ukrainy.

W kwietniu 2010 roku Kijów zgodził się na wydłużenie przez Moskwę dzierżawy bazy Floty Czarnomorskiej stacjonującej na Krymie. Flota będzie tam mogła zostać co najmniej do 2042 roku, a więc 25 lat dłużej, niż początkowo zakładano. W zamian Ukraina dostała 30-procentową zniżkę na kupowany od Rosji gaz. Posunięcia te obserwatorzy stosunków międzynarodowych uznali za przejaw ponownego zbliżenia Ukrainy z Moskwą po wygranej Wiktora Janukowycza w wyborach prezydenckich.

http://www.polskatimes.pl/artykul/343710,sikorski-o-depeszy-z-wikileaks-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

70. ODKRYLI AMERYKĘ :) SZYKUJĄ NOWY PROGRAM WOJEN - WRÓG

Amerykański wywiad: do 2030 r. USA utracą pozycję jedynego hegemona

W
2030 roku Stany Zjednoczone przestaną być jedynym supermocarstwem i
żadne państwo nie zastąpi ich w tej roli - przewiduje wywiad amerykański
w ogłoszonym w poniedziałek raporcie. Dominującym regionem na świecie
stanie się Azja.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

71. Putin: Rosja i USA nie są wrogami

http://polish.ruvr.ru/2012_12_20/Putin-Rosja-i-USA-nie-sa-wrogami/

Rosja i Stany Zjednoczone nie są wrogami. Takie przekonanie wyraził dzisiaj podczas konferencji prasowej rosyjski prezydent Władimir Putin – donosi korespondent Głosu Rosji.

Przywódca państwa przyznał, że w niektórych kwestiach, w tym w kwestii budowy systemów obrony przeciwrakietowej między Moskwą a Waszyngtonem są rozbieżności, „lecz świadczy to jedynie o tym, że strony powinny uzbroić się w cierpliwość i szukać kompromisu, zapewniając przy tym bezpieczeństwo narodowe” – podkreślił prezydent.

http://polish.ruvr.ru/2012_12_20/Putin-wezmie-udzial-w-szczycie-UE-Rosja/

Rosyjski prezydent Władimir Putin w dniach 20-21 grudnia złoży wizytę w Brukseli, gdzie weźmie udział w szczycie UE-Rosja. W jego ramach zostanie omówione zniesienie wiz, a także współpraca energetyczna – poinformowała służba prasowa Kremla. Innymi ważnymi tematami są priorytety rosyjskiego przewodnictwa w grupie G20. Przewiduje się również, że strony porównają stanowiska w niektórych kwestiach międzynarodowych i regionalnych.

Podczas szczytu na czele delegacji UE stanie przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy oraz przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso. Będzie to już 30 spotkanie na takim szczeblu.

Sprawozdania z konferencji prasowej Władimira Putina
http://polish.ruvr.ru/2012_12_20/Zalacznik-do-sprawozdania-z-konferencji...

Prezydent i dziennikarze o rzeczach globalnych i prywatnych

Cztery i pół godziny i ponad 80 pytań – podczas konferencji prasowej Władimir Putin mówił o rosyjskiej i światowej gospodarce, o polityce, o stosunkach Rosji z krajami zachodnimi oraz najbliższymi sąsiadami, o swym zdrowiu i dziennym planie zajęć.

Po wysłuchaniu krótkiego sprawozdania prezydenta na temat wyników pracy w ciągu roku, wzrostu przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń i zmniejszenia poziomu bezrobocia, wzrostu liczby urodzeń i zmniejszenia liczby zgonów, 1226 dziennikarzy podniosło ręce, aby zadać swoje pytania. Pierwsze dotyczyło projektu ustawy, zatwierdzonego wczoraj przez Dumę Państwową Federacji Rosyjskiej w drugim czytaniu w odpowiedzi na „ustawę Magnickiego”. Wśród zaakceptowanych poprawek jest zakaz adoptowania rosyjskich dzieci przez obywateli Stanów Zjednoczonych. Dziennikarze niejednokrotnie wspominali tę decyzję deputowanych do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej. Prezydent nazwał ją emocjonalną, lecz słuszną.

Nie chodzi o konkretnych ludzi. Obywatele amerykańscy adoptują nasze dzieci, w przytłaczającej większości przypadków, a może zawsze - kierując się najbardziej szlachetnymi względami. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni. Sprawa dotyczy postawy amerykańskich władz wobec problemów, kiedy one wynikają. Uważamy, że ta postawa nie zgadza się ani z duchem, ani też z literą tych porozumień, jakie podpisujemy ze Stanami Zjednoczonymi. Jest to, powiedziałbym, postawa bardzo lekceważąca.

Prezydent ma jeszcze do podjęcia decyzję – czy podpisze „ustawę Dimy Jakowlewa”, czy też nie.

Stosunki ze Stanami Zjednoczonych to temat nader obszerny. Rozmowa zahaczyła również o kwestię systemu obrony przeciwrakietowej w Europie. NATO i Stany Zjednoczone między innymi, nie są gotowe do rozwiania wątpliwości Rosji co do tego, że system obrony przeciwrakietowej nie zagraża jej potencjałowi nuklearnemu. Jeśli wierzyć dawnym zapewnieniom Busha-juniora, Rosja i Stany Zjednoczone nie są wrogami. Na tym gruncie, zdaniem Władimira Putina, należy szukać kompromisu. Z innymi członkami NATO – z Francją, jego zdaniem, udaje się częściej znajdywać wzajemne zrozumienie. Mimo tragicznych kart w historii, narody obu krajów są sobie bliskie duchowo. Przemawia za tym to, że niektórzy znani obywatele Francji zwracają się do Rosji o poparcie.

Jestem przekonany, że najwyższej rangi oficjalne osobistości nie chciały wcale obrazić Gérard Depardieu. Jak wszyscy uczestnicy – zarówno wysokiej rangi, jak też średniej, zawsze występujemy w obronie własnej polityki i podejmowanych przez nas decyzji. Jednak jeśli coś zostało zrobione nie bardzo fair, to jest to przykre zajście, nie więcej.

Bardziej szczegółowo Władimir Putin nawiązał do kontaktów gospodarczych z Europą. Na tym obszarze rosyjski monopolista gazowy Gazprom aktywnie rozbudowuje swoją infrastrukturę. Jest to Gazociąg Północny przebiegający przez dno Bałtyku, Gazociąg Południowy i Gazociąg Błękitny – przebiegające przez dno Morza Czarnego. Szeroko zakrojone rosyjskie projekty stają się dla Europejczyków symbolem niezawodności. Według Władimira Putina, stabilność jest rękojmią rozwoju.

Leonid Sigan

Załącznik do sprawozdania z konferencji prasowej Władimira Putina

Prezydent rosyjski odpowiedział także na pytania polskiego dziennikarza Andrzeja Zaucha. Jedno z nich dotyczyło ewentualnej wizyty rosyjskiego prezydenta w Polsce w związku z rocznicą wyzwolenia nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i odkrycia tam rosyjskiej ekspozycji. Przed tym szef MSZ Polski Radosław Sikorski, który odwiedził Moskwę, poinformował, że wizyta w Polsce rosyjskiej delegacji, w tym także na najwyższym szczeblu, może dojść do skutku w styczniu przyszłego roku:

Na razie nie wiem, czy mam zaproszenie, - powiedział Władimir Putin. – Między nami, prezydentami, nie ma takiej praktyki, że ktoś powziął decyzję i przyjechał. Trzeba otrzymać zaproszenie i zapoznać się z tym, co ono przewiduje.

Prezydent Federacji Rosyjskiej podkreślił, że „kiedy organizowane są tego rodzaju imprezy, jest to element jednoczący – zarówno z całym cywilizowanym światem, jak i z Polakami. Chcę wyrazić wdzięczność dla Polski za to, że Polacy nie zapominają o tym i organizują takie imprezy”, - oświadczył Władimir Putin.

Odpowiadając następnie na pytanie odnośnie przekazania Polsce wraku samolotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Władimir Putin powiedział:

Nie zakładam, że musimy trzymać ten wraku wiecznie. Chociaż stanowisko Komitetu Dochodzeniowego we wszystkich szczegółach nie jest mi znane, porozmawiam z jego kierownictwem. Jedyne, czego, jak mi się wydaje, nie wolno robić, to upolitycznienie tego problemu.

Prezydent Rosji podkreślił, że „jest to tragedia”. „Nie grzebałbym jednak w tym teraz. Powinniśmy dążyć do uzyskania absolutnie obiektywnej odpowiedzi na wszystkie pytania, zarówno rosyjskiej opinii publicznej, jak i polskiej” – powiedział Władimir Putin. Prezydent podkreślił, że między śledczymi polskimi i rosyjskimi zostały nawiązane konstruktywne i rzeczowe kontakty.

Artiom Kobziew

Władimir Putin na temat „ustawy Dimy Jakowlewa” i sporów terytorialnych z sąsiadami

Gruziński korespondent zapytał Władimira Putina, dlaczego na rynek rosyjski dotychczas nie wróciła woda mineralna „Borżomi” i wina gruzińskie. Władimir Putin zapowiedział, że zorientuje się w tej sprawie. Zagadnienia gospodarki dla unormowania dialogu między Moskwą a Tbilisi obecnie naprawdę są ważniejsze od spraw politycznych, – uważa prezydent. Zgodził się z tym również ekspert do spraw polityki zagranicznej Centrum Koniunktury Politycznej Jewgienij Bojko:

Obecnie raczej wypada mówić o unormowaniu kontaktów gospodarczych, kulturalnych i humanitarnych, niż politycznych, gdyż pod względem, polityki chodzi o wznowienie stosunków dyplomatycznych, co na etapie obecnym jest niemożliwe ani dla czynników w Moskwie, ani też w Tbilisi, gdyż wymaga to poważnych ustępstw z obu stron. Z punktu widzenia Rosji chodzi o uznanie niepodległości Abchazji i Osetii Południowej, ze strony Gruzji - odwrotnie.

Z kolei serbski politolog Dżordże Wukadinowić podkreślił, że stosunki rosyjsko-gruzińskie podważyła awanturnicza postawa oficjalnych czynników Tbilisi:

Unormowanie stosunków Rosji i Gruzji jest konieczne, istnieją ku temu przyczyny natury gospodarczej, historycznej oraz politycznej. Zaznaczę, że stosunki popsuły się nie z powodu Moskwy – odpowiedzialność za to spada na awanturniczą postawę - jeśli nie gorzej – byłego kierownictwa Gruzji. Inna sprawa, że po pewnych wydarzeniach trudno będzie nawiązać kontakty.

Odpowiadając na liczne pytania we właściwym mu dynamicznym stylu Władimir Putin zasygnalizował trendy w polityce zagranicznej, podsumował wyniki 2012 roku, nawiązał do korupcji, rywalizacji politycznej w kraju, do kwestii europejskiego systemu obrony przeciwrakietowej, sprawy Chodorkowskiego, końca świata i swego zdrowia. Na czym polega różnica między Putinem z 2000 a 2012 roku. Prezydent przyznał się, że jest to trudne pytanie. Ten okres, według niego, bynajmniej nie był najgorszy w historii kraju.

Korespondent Głosu Rosji Leonid Sigan zwrócił się do polskiego politologa doktora Adama Bobryka o udzielenie odpowiedzi na pytanie, co szczególnie zwróciło na siebie jego uwagę w wypowiedziach przywódcy rosyjskiego państwa.

Adam Bobryk: W pierwszej kolejności zwróciłem uwagę na to, że prezydenta niepokoją problemy związane z reformowaniem państwa, z jego funkcjonowaniem. Dotyczy to, między innymi, przejrzystości podejmowania ważnych decyzji, walki z korupcją, procesu promocji nowych technologii, na przykład, w Skołkowie i tak dalej. Zwróciłem również uwagę na zagadnienia natury socjalnej, w tym także dotyczące ważnego problemu przyrostu ludności: tu już można ocenić efektywność decyzji podjętych wcześniej. Zasługuje na uwagę również to, że prezydent Putin podkreśla zgrany charakter pracy z premierem: jak wiadomo, w niektórych krajach rywalizacja między prezydentem a premierem pociąga za sobą nader negatywne konsekwencje. W Rosji na szczęście tego nie ma, prawdopodobnie, dlatego tak wyraźnie widoczne są pozytywne wyniki pracy aparatu państwowego.

Korespondent: Uważam, że wśród zagranicznych dziennikarzy zwrócono szczególną uwagę na polskiego dziennikarza, korespondenta TVN24 Andrzeja Zaucha, jak już słyszeliśmy Władimir Putin szczegółowo odpowiedział na jego pytania.

Adam Bobryk: Prezydent Putin różni się od wszystkich innych prezydentów na świecie tym, że organizuje zakrojone na szeroką skalę konferencje prasowe, w których bierze udział mnóstwo dziennikarzy krajowych i zagranicznych. To, że nasz polski dziennikarz nie został pominięty uwagą, niewątpliwie, jest pozytywnym sygnałem dla polskiej opinii publicznej. Jest to tym ważniejsze, że w Polsce zawsze uważnie śledzi się rozwój wydarzeń w Rosji.

Było to sprawozdanie z konferencji prasowej prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina.

Zofia Bąbczyńska-Jelonek - HOŁD przed Putinem

http://polish.ruvr.ru/2012_12_20/Trzy-pytania-do-prezydenta-Putina/

Szanowny Panie Prezydencie,

Chciałabym wyrazić swoją radość z powrotu Pana, Panie Prezydencie, do zdrowia.

Jednocześnie, chciałabym skierować pod Pana adresem, korzystając z okazji grudniowej, co rocznej konferencji prasowej prezydenta Federacji Rosyjskiej – trzy pytania. Nim przejdę do meritum – kilka zdań o sobie.

Mieszkam na rubieżach Polski, w transgranicznym mieście portowym Szczecinie, dla mnie o niepowtarzalnej urodzie z racji swego położenia, wód i zieleni. W mieście, które ma swoje znaczenie w historii Rosji.

Urodziła się tu, bowiem, moja imienniczka, księżniczka Zofia Anhalt-Zerbst, znana w historii, jako caryca Katarzyna II Wielka. Mimo nieprzychylnej opinii płynącej z polskich podręczników historii pod jej adresem, mnie ta postać szalenie fascynuje i nie dziwię się, że konterfekt Katarzyny II zdobi biurko niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, tak jak portret cara Piotra I Wielkiego – Pański gabinet Panie Prezydencie. Nie wiem, czy Pan Prezydent wie, że pamiątki po księżniczce, późniejszej carycy Wszechrusi, znajdują się w Muzeum Narodowym w Szczecinie. Caryca nigdy o tym mieście nie zapomniała i obdarowywała je upominkami. Urodziła się Szczecinie także inna księżniczka, moja imienniczka – Zofia Dorota Wirtemberska, kuzynka króla Prus Fryderyka II, która została drugą żoną Pawła I, syna carycy Katarzyny. Znana w historii Rosji jako Maria Fiodorowna.

Tak, więc, jakby nie patrzeć Panie Prezydencie, Szczecin jest związany z Rosją więzami historycznymi, wręcz dynastycznymi. Szczecinianie przyzwyczajają już się do faktu, że miasto ma wielonarodową historię i zgłębiają coraz częściej dzieje znakomitych szczecinian. Nie cierpią też na rusofobię. Postać Marii Fiodorownej np. zaowocowała ostatnio ciekawą współpracą młodych naukowców Szczecina i Sankt Petersburga.

Mnie jest może łatwiej niż wielu moim rodakom rozumieć zawiłości rosyjskiej i europejskiej historii czy akceptować dobrosąsiedzkie transgraniczne kontakty między dwoma ongiś wrogimi państwami - Polski i Niemiec.Urodziłam się w Wielkiej Brytanii, dokładniej w Edynburgu, w rodzinie polskiego oficera marynarki handlowej, dzieciństwo spędzałam w Londynie, gdzie byłam wychowywana w duchu tolerancji i szacunku do ludzi innych nacji czy wyznań. Wraz z rodzicami wróciłam kilka lat po wojnie do Polski. Rodzice obdarzyli mnie też daleko idącą autonomią poglądów, co skłoniło mnie do wyboru centrolewicowego spojrzenia na rzeczywistość i luterański ryt wyznania.

Jestem dziennikarzem zajmującym się sprawami ekonomicznymi, przede wszystkim – transportem, gospodarką morską i energetyką, ze szczególnym uwzględnieniem relacji: Polska-Rosja, Polska-Niemcy oraz Polska-UE. Czyli ujmującym problematykę gospodarczą wybranych segmentów polskiej gospodarki w szerszym, holistycznym kontekście i ze zwróceniem uwagi na polskich transgranicznych sąsiadów na wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Z tego względu, moje zainteresowania obejmują także Rosję, i to na płaszczyźnie politycznej, jak i gospodarczej.

Publikuję je przede wszystkim w wychodzącym w Gdyni - ogólnopolskim dwutygodniku poświeconym branży morskiej – „Namiary na morze i handel”, organie prasowym Krajowej Izby Gospodarki Morskiej.

Ponieważ nie będę mogła uczestniczyć w Pana, Panie Prezydencie, dorocznej otwartej konferencji prasowej w Moskwie, chciałabym drogą nieco pośrednią, korzystając z uprzejmości rozgłośni Radia Głos Rosji, jedynego polskojęzycznego medium w FR - zadać Panu trzy pytania związane z moimi zainteresowaniami zawodowymi.

Są one ważne dla mnie i moich czytelników, m.in., dlatego że Rosja 1 lipca tego roku objęła przewodnictwo, po RFN w Radzie Państw Morza Bałtyckiego. I w grudniu mija półmetek tego przewodnictwa.

Miałam przyjemność być na uroczystym podsumowaniu przewodnictwa niemieckiego w Radzie, zorganizowanym przez niemieckie MSZ z udziałem prezydenta Joachima Gaucka w Berlinie. Recenzja z tego spotkania ukazała się w „Namiarach” i lokalnych mediach. Na półmetek rosyjskiej prezydencji w Radzie, chciałabym przybliżyć poczynania Rosji w gospodarce morskiej i paliwowej bałtyckiego regionu.

Pozwoli Pan, Panie Prezydencie, że przejdę do pytań:

1. Interesuje mnie Pańska, Panie Prezydencie — wizja roli Rosji, a szczególnie rosyjskiej gospodarki morskiej na obszarach bałtyckich. W tym — działań Federacji Rosyjskiej zmierzających do wzmocnienia rosyjskiego sektora stoczniowego, konkurencyjności portów bałtyckich, roli floty handlowej w tym regionie, zwłaszcza tankowców itp.

2. W wielu segmentach gospodarki rosyjskiej, które leżą w gestii moich zainteresowań – widzę szereg działań, które śmiało można nazwać realizowaniem dyrektyw UE zmierzających do integracji Europy. Notabene prowadzonych w Rosji z powodzeniem. Te działania odnajduję w rosyjskiej polityce transportowej, w niedawno przyjętej przez rosyjski rząd strategii rozwoju infrastruktury portowej i podobnych. Słowem w budowaniu kręgosłupa dróg lądowych i wodnych, na którym opiera się każda gospodarka, w tym przypadku scalająca Rosję azjatycką z Rosją europejską i krajami UE. Obszar bałtycki ma w tym procesie swoje niebagatelne znaczenie. Na Bałtyku powstała skuteczna autostrada morska z żeglugą promową między Rosją a Niemcami i resztą Europy.

Jak Pan ocenia ten proces integracyjny i jakich efektów oczekuje Pan po nim dla Rosji i jej gospodarki?

3. Zgodnie z ustaleniami agend ONZ i Unii Europejskiej na akwenach Bałtyku i Morza Północnego od 1 stycznia 2015 r. wejdą w życie restrykcyjne przepisy dot. paliw okrętowych o niskich parametrach zawartości siarki. Wielu armatorów i firm żeglugowych, w tym także polskich, już teraz bije na alarm, że te wyśrubowane normy paliw okrętowych spowodują znaczne podniesienie kosztów eksploatacji statków i przyniosą m.in. likwidację ok. 50% obecnie eksploatowanej floty promowej na Bałtyku.

W związku z tym mam pytanie – czy Rosja rozważała, poza eksportem nośników energii, takich jak ropa naftowa – produkcję i eksport paliw okrętowych o niskiej, wymaganej od 2015 r. zawartości siarki - które byłyby konkurencyjne jakościowo i cenowo wobec produktów tego gatunku innych państw i korzystne dla armatorów pływających po akwenach Bałtyku i Morza Północnego?

Kończąc, chciałabym kierując pod Pana adresem, Panie Prezydencie, swoje dziennikarskie merytoryczne pytania związane z polityką gospodarczą Rosji w obrębie Morza Bałtyckiego – zapewnić, że wielu moich rodaków patrzy się przyjaźnie na Pana Ojczyznę, Panie Prezydencie, że nie tylko Katyń, Smoleńsk czy zagmatwana historia Polski rozbiorowej czy pojałtańskiej — są synonimem współczesnych stosunków polsko-rosyjskich, że istnieje cała sfera gospodarcza, kultury, sztuki, nauki czy turystyki na płaszczyźnie, których — Polacy i Rosjanie mogą owocnie współdziałać.

Proszę przyjąć wyrazy mego głębokiego szacunku i sympatii,

Redaktor Zofia Bąbczyńska-Jelonek

Szczecin, Polska

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

72. ustępstwo Putina przed szczytem UE-Rosja

Moskiewski sąd zmniejszył karę dla Chodorkowskiego i Lebiediewa


Prezydium Moskiewskiego Sądu
Miejskiego złagodziło karę dla byłego szefa JUKOSu Michaiła
Chodorkowskiego i byłego szefa MENATEPu Platona Lebiediewa, oskarżonych o
kradzież ropy naftowej i pranie pieniędzy, z 13 do 11 lat pozbawienia
wolności. Sąd wytłumaczył taką decyzję złagodzeniem kar za przestępstwa
gospodarcze.

Tym sposobem, biorąc pod uwagę decyzję
prezydium Moskiewskiego Sądu Miejskiego, Lebiediew wyjdzie na wolość w
sierpniu 2014 roku, a Chodorkowski – w październiku 2014 roku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

73. Głos Rosji gościł Klub Dyplomatyczny

http://polish.ruvr.ru/2012_12_20/Glos-Rosji-goscil-Klub-Dyplomatyczny/


Walka z działalnością
kryminalną co raz częściej znajduje się wśród tematów omawianych na
międzynarodowych forach i szczytach. Podczas kolejnego posiedzenia Klubu
Dyplomatycznego wysoko postawieni goście Głosu Rosji omówili walkę z
przemytem narkotyków w Afganistanie, obronę ludności cywilnej przed
zagrożeniem terrorystycznym oraz somalijskie piractwo. Temat obecnego
okrągłego stołu brzmiał „Nowe wyzwania i zagrożenia: aspekt kryminalny”.

Rosja
aktywnie poszukuje mechanizmów walki z działalnością kryminalną. Składa
się na nie również współpraca z międzynarodowymi organizacjami – SzOW,
OUBZ, OBWE, Rada Europy oraz Rada Rosja-NATO. Najbardziej owocne jest na
razie dwustronne współdziałanie z takimi krajami, jak Algieria, Indie,
Indonezja, Stany Zjednoczone i Niemcy – powiedział specjalny
przedstawiciel prezydenta Rosji ds. międzynarodowej współpracy w walce z
terroryzmem i ponadnarodową przestępczością zorganizowaną Aleksander Zmiejewski:

Tradycyjnie
dwustronna współpraca znajduje się na najwyższym poziomie. Rosja ma
obecnie ponad dwadzieścia grup roboczych oraz innych mechanizmów
konsultacyjnych w tej sferze z innymi krajami: dotyczy to terroryzmu,
przestępczości zorganizowanej i narkotyków. Mamy taki mechanizm z
Algierią, Indiami, Stanami Zjednoczonymi i Niemcami. Tę listę można
wydłużyć.

Biznes może i powinien być kluczowym
partnerem państwa w dziedzinie walki z terroryzmem, w tym z terroryzmem
w sferze turystyki – dodał Zmiejewski. Poparł go konsul, pierwszy
sekretarz ambasady Republiki Indii w Federacji Rosyjskiej Krisznankuti Widżajam Szridżesz:

Gorąco
poparłbym te inicjatywy. Uważamy, że jest to bardzo perspektywiczny
kierunek. Zwłaszcza z indyjskiego punktu widzenia, ponieważ Indie
przeżyły wiele ataków terrorystycznych, w tym w miejscach publicznych i
turystycznych. Jestem przekonany, że inni uczestnicy dyskusji zgodzą
się, że walka z przestępczością w sferze turystyki jest niezbędna. Co
się tyczy współpracy biznesu i państwa, to jest to również
perspektywiczny kierunek.

Uczestnicy spotkania
doszli do wniosku, że w celu przeciwdziałania międzynarodowemu
terroryzmowi należy połączyć wysiłki nie tylko na szczeblu dwustronnym,
lecz również wielostronnym. Przecież terroryści w swoje przestępcze
schematy często angażują nie jedno i nie dwa państwa, lecz rozwijają
całe sieci – skomentował nadzwyczajny i pełnomocny ambasador Republiki
Indonezja Dżauhari Oratmangun:

Rzeczywiście
powinniśmy połączyć wysiłki na rzecz walki z międzynarodowym
terroryzmem i międzynarodową przestępczością, ponieważ dotyczy to przede
wszystkim śmierci ludzi, śmierci dzieci. I to nie tylko naszych dzieci,
lecz również przyszłych pokoleń. Właśnie dlatego powinniśmy podwoić
nasze wysiłki w walce z międzynarodowym terroryzmem i międzynarodową
przestępczością. Przecież terroryzm może wrócić, przybierając nowe
kształty.

Niekiedy nowe formy przewidują
ścisłe współdziałanie struktur kryminalnych. Niekiedy terroryści
współpracują z przemytnikami narkotyków i piratami. Główne zadanie
polega na tym, żeby nie pozwolić elementom kryminalnym na wrastanie w
struktury państwowe i społeczne oraz stworzyć dla społeczeństwa dobre
warunki społeczne, nie sprzyjające jego kryminalizacji. Oznacza to
stosowanie obok twardości miękkiej siły, siły przekonania.

„Kryminalny
półświatek jest niezwykłym przeciwnikiem. Nie obowiązują go
międzynarodowe zobowiązania, na przykład, szacunek do suwerenności
państwowej, nie ponosi on odpowiedzialności przed społeczeństwem” –
powiedział podczas posiedzenia klubu Aleksander Zmiejewski. Właśnie
dlatego państwa powinny działać zgodnie walcząc z przestępczością
międzynarodową i wewnętrzną – powiedzieli na zakończenie gość.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

74. Szczyt UE-Rosja: nikt nie

Szczyt UE-Rosja: nikt nie spodziewa się przełomów

Piątkowy
szczyt z Rosją najpewniej nie przyniesie przełomu w kwestiach ważnych
dla UE, jak zniesienie barier handlowych czy stanowisko Rosji ws. Syrii.
Nie przewiduje się poruszenia sprawy powrotu wraku Tu-154M. Rosjanom
zależy na deklaracji ws. South Streamu.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

75. Głos Rosji

Strategia Rosji denerwuje USA


Kto od kogo zapożycza chwyty  – technologie polityczne od
show-biznesu czy odwrotnie? Obecnie trudno to zrozumieć. „Oglądajcie i
słuchajcie w 2013 roku! We wszystkich telewizorach, odbiornikach
radiowych i w Interneceie! →

Mniej więcej takim hasłem kończy się rok dla
odwiecznych przyjaciół-rywali – Waszyngtonu i Moskwy. Oczekiwany kolejny
obrót spirali konfrontacji na razie ma miejsce na szczeblu parlamentów.
Stany Zjednoczone ostentacyjne otrząsnęły z kurzu archiwalnego poprawkę
JacksonaVanika i spalili ją w
kominku – aby natychmiast zastąpić ten prehistoryczny dokument ”aktem
Magnickiego”. Rosja odpowiedziała na to własną „czarną listą„ polityków
amerykańskich, wprowadzając na dodatek zakaz adoptowania dzieci
rosyjskich przez obywateli USA.

W
zasadzie, scenariusz, w myśl którego rozwijała się partia między Moskwą
a Waszyngtonem, ma charakter logiczny. Jakie właściwie sposoby i środki
są w jej trakcie stosowane w zasadzie nie jest specjalnie ważne.
Sytuacja w każdym przypadku będzie się zaostrzać  wyraża przekonanie arcymistrz szachowy klasy międzynarodowej Aleksiej Kuźmin.

W
przyszłym roku pozycja w pojedynku politycznym Stany Zjednoczone –
Federacja Rosyjska jeszcze bardziej się zaostrzy. Strony w zasadzie już
wyczerpały wszystkie argumenty zarówno w kwestii obrony
przeciwrakietowej w Europie, jak i w sprawie Iranu, Syrii i wiecznie
aktualnej kwestii bliskowschodniej. Wobec tego na razie nie widać
żadnych realnych szans na uproszczenie pozycji. Podczas partii szachista
często musi szukać odpowiedzi na pytanie – w jakiej mierze nieuniknione
w przyszłości zaostrzenie się sytuacji leży w jego interesie. Każdy
arcymistrz wie, jak trudno sprowokować rywala do podjęcia manewru na
pozór niebezpiecznego, lecz w perspektywie korzystnego dla niego.
Przecież prowokacyjny ruch, który nie osiągnął celu, często jedynie
podważa pozycję.

A jednak niezależnie od
ruchów, które zostaną zrobione, raczej nie dojdzie do realnego konfliktu
- uważa arcymistrz klasy międzynarodowej Władysław Tkaczow:

żadne
kroki, przeznaczone dla szerszej publiczności – „,lista Magnickiego”
czy „ustawa Dimy Jakowlewa”, budowa nowych obiektów obrony
przeciwrakietowej czy udzielanie poparcia dla jednej ze stron w
konflikcie syryjskim - nie potrafią tak naprawdę podważyć stosunków
między Rosją a USA. Nie chodzi o jakiekolwiek specjalne nastawienie nowo
wybranego amerykańskiego prezydenta. Po prostu wszystkie te zagadnienia
już od dawna są rutynowe i stwarzają tło negocjacji – kiedy Amerykanie
najpierw udają zainteresowanie naszym punktem widzenia, a potem mimo
wszystko robią to, co zaplanowali z góry, z pozycji hegemona, który sam
decyduje, kiedy jest pora na chwycenie w ramiona, a kiedy czas na
uchylanie się. Skojarzenie z partią szachową jest wobec tego oczywiste:
kontrolując wszytkie pola kluczowe na szachownicy, każdy sam może
zadecydować, czy przeprowadzić pewne rozgrywki z przeciwnikiem, czy od
razu go zaatakować.

Pozycja hegemona swoją
drogą, lecz Obama nie śpieszy się z uwzględnieniem „głosu amerykańskiej
opinii publicznej”, która domaga się wpisania na ”czarną listę” nazwisk
wszystkich deputowanych do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej.

Natomiast
Moskwa, zgodnie ze swym zwyczajem, swoje atuty – i to dość poważne –
nadal chowa w rękawie - podkreśla Aleksiej Kuźmin.

Podpisanie
przez Władimira Putina tak zwanej ustawy Dimy Jakowlewa, w sumie z
zatwierdzeniem ustawy, wprowadzającej zakaz posiadania przez wszystkich
podejrzewanych o korupcję urzędników Stanów Zjednoczonych kont w bankach
rosyjskich oraz wjazdu na terytorium Rosji, staje się częścią składową
potężnego manewru strategicznego, którego celem jest sprowokowanie
rywala do podjęcia symetrycznych kroków w odpowiedzi. Co, z kolei
wydatnie nasiliło by pozycje Władimira Putina na wewnątrzpolitycznym
odcinku szachownicy.

A jednak wszystko to są manewry
mające na celu odwrócenie uwagi. Natomiast na kierunku głównego ataku
Moskwa planowo kontynuuje ruch do wytyczonego celu. To właśnie wywołuje
zaniepokojenie ze strony Waszyngtonu, – podkreśla Władysław Tkaczow:

Jedynym
naprawdę drażniącym czynnikiem w stosunkach mogłoby się stać utworzenie
skutecznej Unii Euroazjatyckiej. Hillary Clinton już wygadała się na
ten temat. W ogólnym zarysie, trudno zachowywać dobre stosunki z
rywalem, z którym poważnie zamierza się wygrać.

W
zasadzie Moskwa jest przeciwna wszelkim „wojnom list” i grze na
podwyżki stawek. Nie jest to naszą drogą – oświadczono w tych dniach w
MSZ Federacji Rosyjskiej. Jedyną normalną metodą w stosunkach
międzynarodowych, zdaniem Rosji, jest dialog. Dialog przewiduje jednak
udział dwóch stron. Jeśli poniektórzy, uważający się za „hegemonów”, nie
chcą słuchać, cóż, rok 2013 powinien nauczyć tego…

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

76. Zjazd niemieckiej partii w

Zjazd niemieckiej partii w Kołobrzegu



 





 Blisko 100 członków klubu parlamentarnego SPD z Berlina zebrało się na konferencji w Kołobrzegu. To wydarzenie bez precedensu, ponieważ po raz pierwszy roczna konferencja niemieckiego klubu odbyła się za granicą. Delegacji niemieckich socjaldemokratów przewodził burmistrz Berlina, Klaus Wowereit - pisze "Gazeta Polska Codziennie".

Stosunki gospodarcze z Polską powinny nabrać rozpędu – uważają członkowie frakcji parlamentarnej SPD z Berlina. Aby to osiągnąć, socjaldemokraci wybrali się na obrady do Kołobrzegu, gdzie za zamkniętymi drzwiami zastanawiali się m.in. nad tym, jak usprawnić współpracę wschodnich rejonów Niemiec z naszym Pomorzem Zachodnim, Wielkopolską i Śląskiem. Jak podał portal „Głosu Koszalińskiego”, niemieccy parlamentarzyści z burmistrzem Berlina Klausem Wowereitem na czele zdecydowali się na obrady w Kołobrzegu za namową Aleksa Lubawińskiego, członka SPD, deputowanego do parlamentu Niemiec i „przyjaciela Kołobrzegu, wyróżnionego przez kołobrzeżan tytułem zasłużonego dla ich miasta”. Niemieckich gości przywitał prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek.

„To jest bardzo duże wydarzenie, o które wspólnie z Aleksem Lubawińskim zabiegaliśmy od wielu, wielu miesięcy. Doprowadzić do tego, że SPD po raz pierwszy w swojej historii tak ważne obrady ma poza granicami swojego kraju w Kołobrzegu” – cytuje słowa powitania burmistrza Radio Koszalin.

http://niezalezna.pl/37830-zjazd-niemieckiej-partii-w-kolobrzegu

avatar użytkownika Maryla

77. Ławrow i Kerry: pierwsze

Ławrow i Kerry: pierwsze spotkanie

Ławrow i Kerry: pierwsze spotkanie


Druga administracja prezydenta Baracka Obamy będzie starać się
odgrywać konstruktywną rolę w rozwiązywaniu międzynarodowych problemów.
Taka opinia ukształtowała się u ministra spraw zagranicznych Rosji
Siergieja Ławrowa po rozmowach z nowym sekretarzem stanu USA Johnem
Kerrym. →

Ich pierwsze prywatne spotkanie odbyło się w
ramach europejskiego tournée szefa amerykańskiej dyplomacji. Na
spotkanie z Johnem Kerrym Siergiej Ławrow specjalnie przyleciał do
Berlina na kilka godzin.

Rosyjskie media
oczekiwały od spotkania Ławrow-Kerry przełomu w negocjacjach Rosja-USA
na temat systemu obrony przeciwrakietowej. Ale do tego nie doszło.
Według szefa rosyjskiego MSZ deklaracji było już wiele, a teraz „powinna
być mowa o gwarancjach nienakierowania przeciwrakietowego systemu
przeciwko jądrowemu potencjałowi Rosji”.

John Kerry
objął stanowisko sekretarza stanu 1 lutego. Od tego czasu już dwukrotnie
kontaktował się ze swoim rosyjskim kolegą przez telefon. Podczas rozmów
w Berlinie Ławrow i Kerry skoncentrowali się na stosunkach dwustronnych
i wydarzeniach międzynarodowych. Każdy z tych bloków ma swoje problemy.
Teraz jedną z głównych kwestii jest śmierć w USA adoptowanych dzieci z
Rosji i w konsekwencji zakazanie ich adopcji przez obywateli
amerykańskich. Przyczyną jest to, że w Moskwie często nie mają pełnej
informacji o życiu rosyjskich dzieci w nowych rodzinach. Pozycję nowego
sekretarza stanu na ten temat szef MSZ Rosji w rozmowie z dziennikarzami
nazwał dodającą otuchy.

John
Kerry przyznał, że są to problemy rzeczywiste, a nie wymyślone i
zapewnił, że osobiście będzie podejmować wszelkie konieczne działania,
żeby stworzyć dla nas w USA w tej sferze pełną przejrzystość i
odpowiedzialność. Uważam, że to bardzo ważne oświadczenia. Będziemy
dążyć do tego, żeby te słowa zostały wprowadzone w praktyczne czyny.

W
praktyce to może oznaczać, że pracownicy konsularni będą mogli otrzymać
dostęp do informacji o adoptowanych dzieciach. Natomiast ci, którzy
naruszają prawa dzieci, otrzymają sprawiedliwą karę.

Prawie połowę czasu spotkania Ławrow i Kerry poświęcili kryzysowi w Syrii.

Najważniejsze
jest to, że potwierdziliśmy nasze wspólne rozumienie tego, że nie można
dopuszczać do dalszej przemocy. A także nasze zdecydowanie, by zrobić
wszystko co zależy od Rosji i USA – choć od nas nie wszystko zależy, aby
stworzyć warunki sprzyjające jak najszybszemu rozpoczęciu dialogu
między rządem a opozycją. Nikt nie rozwiąże problemu Syryjczyków za nich
samych. Ale do tego, żeby to rozwiązanie zostało omówione, oni
koniecznie muszą zasiąść do stołu negocjacyjnego.

Dzień
przed spotkaniem Ławrowa i Kerry’ego do Moskwy przyjechał minister
spraw zagranicznych Syrii Walid Muallem. Zapewnił on, że negocjatorzy ze
strony oficjalnego Damaszku gotowi są do dialogu nawet z uzbrojoną
opozycją. Jednak przeciwnicy reżimu na razie takiej gotowości nie
zademonstrowali. Siergiej Ławrow zaznaczył, że rosyjska strona liczy, iż
opozycja, która na dniach będzie spotykać się w Rzymie z
przedstawicielami zachodnich krajów i kilku państw regionu, także
wypowie się za dialogiem. Na razie z ust jej przedstawicieli padały
sprzeczne oświadczenia na ten temat. Postaramy się zrobić tak, żeby ten
dialog zaczął się możliwie najszybciej, podkreślił szef MSZ Federacji
Rosyjskiej.

Ławrow i Kerry omówili także program
jądrowy Iranu, sytuację na Półwyspie Koreańskim i współdziałanie w
sprawie Afganistanu. W niektórych tych punktach, tak jak i w temacie
stosunków dwustronnych są pewne rozbieżności między stronami. Nie
zwracać uwagi na „drażniące punkty” oczywiście się nie uda, przyznają
Ławrow i Kerry. Ale Moskwa i Waszyngton mają zamiar kontynuować dialog
jako partnerzy.

Biblioteka Schneersona pozostanie w Rosji


„Istnieją niepodważalne podstawy prawne po to, aby biblioteka
Schneersona pozostawała w Rosji” — wyraża przekonanie minister kultury
Federacji Rosyjskiej Władimir Miedyński. →

Sprawa znów znalazła się na porządku dziennym po tym,
jak sędzia federalny w Waszyngtonie Royce Lamberth w sierpniu 2010 roku
postanowił zwrócić księgi Schneersona właśnie chasydom amerykańskim. Po
upływie dwóch lat ten że sędzia w postanowił nałożyć grzywnę wobec
Rosji.

Pryncypialne stanowisko Moskwy w sprawie tych
decyzji przedstawił w tych dniach w telewizji minister kultury Rosji
Władimir Miedyński:

Nie
jest dla nas w pełni zrozumiałe, komu i na jakiej podstawie musimy
jakoby zwrócić bibliotekę. Chasydzi mieszkają po całym świecie i te
cieszące się szacunkiem wspólnoty żydowskie istnieją także w naszym
kraju. Cóż, może kolej na zwrot sfinksów i demontowanie stel w
śródmieściu Paryża? Zniszczy to po prostu sam system międzynarodowych
stosunków prawnych w dziedzinie kultury na całym świecie, wobec tego
żądanie strony amerykańskiej jest absurdalne!

W
każdym bądź razie, ministerstwo spraw zagranicznych Federacji
Rosyjskiej odrzuca wszystkie pretensje chasydów, uznając wszystkie
decyzje sądu wydane na ich korzyść za „nieważne prawnie”. Czynniki w MSZ
przy tym doradzają ministerstwu kultury i Rosyjskiej Bibliotece
Państwowej ściągnięcie odszkodowania od Biblioteki Kongresu Stanów
Zjednoczonych za siedem ksiąg ze zbiorów Schneersona, przekazanych przez
Moskwę do tymczasowego użytku do Waszyngtonu w 1994 roku.

Na
razie muzeum Metropolitain w Nowym Jorku odwołuje wysłanie do Moskwy 35
dzieł francuskiego projektanta mody z początku XX wieku Paula Poireta –
miały one stać się eksponatami wystawy na Kremlu. W odpowiedzi na to
„moratorium kulturalne” muzea rosyjskie także nie śpieszą się z
organizacją wystaw w Stanach Zjednoczonych. Negocjacje prowadzone na
temat biblioteki Schneersona na razie nie uwieńczyły się żadnym
wynikiem, natomiast sądowa wojna o księgi ze wszystkimi skandalicznymi
atrybutami udała się jak najbardziej. Na pewno słynny rabin zdziwiłby
się bardzo, gdyby dowiedział się, jaki olbrzymi skandal wrze w nowym
stuleciu wokół jego księgozbioru.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

78. Konferencja ws. bezpieczeństwa europejskiego w Moskwie

http://polish.ruvr.ru/2013_02_27/Konferencja-ws-bezpieczenstwa-europejsk...

W maju odbędzie się w Moskwie międzynarodowa konferencja poświęcona bezpieczeństwu europejskiemu. Zaproszono na nią przedstawicieli organizacji międzynarodowych oraz ministrów obrony krajów Europy, Stanów Zjednoczonych i Kanady – poinformował minister obrony Rosji Siergiej Szojgu.

„Uważam, że nadszedł czas, kiedy trzeba poważnie porozmawiać o problemach bezpieczeństwa europejskiego” – oświadczył minister.

Szojgu podkreślił także, że w relacjach między Rosją a NATO nadal pozostają rozbieżności.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

79. niemieccy towarzysze dają wskażówki Tuskowi

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/deutsche-welle-w-onecie/niemiecka-pras...

Artykuł nosi tytuł "Leicht degradiert" (Lekko zdegradowany) a jego autor, Konrad Schuler, pisze między innymi: "Człowiek, który oczyścił stosunki polsko-niemieckie z nacjonalistycznych zagrywek swojego poprzednika Jarosława Kaczyńskiego, ma problemy i to problemy na tyle poważne, że nie wiadomo, czy w poniedziałkowy wieczór będzie miał jeszcze większość w Sejmie".

I dalej komentuje: "W styczniu partia premiera jakby przez noc zmieniła swój charakter. Jeśli dotąd służyła mu jako dobrze działająca maszynka zapewniająca większość to teraz stała się miejscem dyskusji światopoglądowych. W Platformie nagle zaczyna się palić - w styczniu przez Sejm nie przeszła ustawa o związkach partnerskich, którą Tusk faworyzował. Wcześniej minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zdobył się na coś, co było dotychczas nie do pomyślenia, otwarcie sprzeciwił się własnemu premierowi".
Jak by nie było Kwaśniewski to gwiazda na politycznej scenie wywodząca się z SLD właśnie" - pisze dziennik.

Gazeta zaznacza, że Kwaśniewski tworzy nowe ugrupowanie z dwoma politycznymi "dysydentami" – tak nazywa Siwca i Palikota – podkreślając, że sondaże tego drugiego "ekscentrycznego liberalnego radykała i antyklerykalnego prowokatora po swoim wyborczym sukcesie z 2011 roku spadły o połowę. Będzie potrzebna mu pomoc, a udzielić jej może, nadal popularny, Kwaśniewski".

Na koniec "Süddeutsche Zeitung" dodaje, że niektóre sondaże z marszu dają "Europie Plus" nawet prawie 25 procent i że przewodniczący SLD Leszek Miller odrzucił możliwość współpracy z nowym ugrupowaniem.

Na co przeznaczyć unijne dotacje?

Tygodnik "Der Spiegel" w małej wzmiance o Polsce pisze o dotacjach z Unii Europejskiej, jakie Polska dotychczas otrzymywała i na jakie może liczyć w najbliższych siedmiu latach. Artykuł zatytułowany jest "Volle Taschen in der Krise" (Wypchane portfele w czasie kryzysu).

Autor pisze o tuskobusie, którym to premier Tusk lada moment ma ruszyć w Polskę, aby osobiście sprawdzić, "gdzie jeszcze należy wybudować nową drogę, czy przedszkole" i zaznacza, że "Polska jak chyba żaden inny kraj wspólnoty zrozumiała, jak najlepiej wyciągnąć pieniądze z unijnej kasy".

W dalszej części artykułu mowa jest o tym, że w latach 2007-2012 prawie 20 procent unijnego budżetu strukturalnego trafiło do Polski, a w następnych latach, tzn. 2014-2020, Polska otrzyma prawie 73 miliardy euro. O 4 miliardy więcej niż w latach poprzednich, i to w dodatku w czasie kryzysu. Takimi argumentami "Donald Tusk będzie przekonywał swoich rodaków do Unii i przyjęcia Euro, ponieważ w związku z kryzysem finansowym zainteresowanie szybkim przyjęciem wspólnej waluty w Polsce wyraźnie osłabło".

Dziennik nie omieszkał wytknąć Polsce nieprzemyślane i błędne inwestycje dotowane przez Unię. I tak wymienia między innymi budowę kompleksu termalnego w Lidzbarku Warmińskim, gdzie "żadnych wód termalnych nie ma". Rozbudowę odcinka kolejowego Łódź-Warszawa, które poprzez budowę nowych stacji nie przyspieszyło przejazdu tym odcinkiem oraz budowę lotniska pod Zieloną Górą, na którym ląduje zaledwie jeden samolot dziennie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

80. Cały świat oszczędza, Chiny

Cały świat oszczędza, Chiny się zbroją

Budżet wojskowy wzrośnie o prawie 11 proc., ale jest mniejszy od wydatków na bezpieczeństwo wewnętrzne.»

Ministerstwo
Obrony Rosji przystąpiło do tworzenia sił do operacji specjalnych oraz
sformowało odpowiednie dowództwo
– poinformował szef Sztabu Generalnego
generał Walerij Gierasimow.

Występując przed
attaché wojskowymi państw zagranicznych w Moskwie, wyjaśnił on, że
planowane jest sformowanie szeregu pododdziałów do udziału w
rozwiązywaniu konfliktów również za granicą Rosji w ramach ONZ.
Generał
podkreślił, że dowodem na coraz większą rolę podobnych sił jest
doświadczenie wojen i konfliktów w XXI wieku.

Siły operacji specjalnych przeznaczone są do rozwiązania specyficznych zadań w interesach państwa.

http://polish.ruvr.ru/2013_03_06/Rosja-tworzy-sily-o-przeznaczeniu-specjalnym/


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

81. W celu udziału wzięcia w

W
celu udziału wzięcia w rozwiązywaniu konfliktów pod auspicjami ONZ Rosja
gotowa jest do sformowania szeregu pododdziałów, między innymi grupy
lotniczej, szpitala i roty inżynieryjnej
– poinformował dzisiaj szef
Sztabu Generalnego, generał Walerij Gierasimow na spotkaniu z attaché
wojskowymi państw zagranicznych w Moskwie.

Powiedział
on, że działalność pokojowa jest jednym z najważniejszych zadań. Szef
Sztabu Generalnego dodał, że uważa za konieczne nawiązanie współpracy
Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym i NATO w celu
przeciwdziałania zagrożeniom z Afganistanu.

http://polish.ruvr.ru/2013_03_06/Rosja-uwaza-wspolprace-z-NATO-za-niezbedna/




http://polish.ruvr.ru/2013_03_06/Rosja-i-Holandia-omowily-kwestie-walki-...
Głównodowodzący marynarek wojennych Rosji i Holandii omówili kwestie walki z piratami w Zatoce Adeńskiej. Na spotkaniu w Petersburgu admirał rosyjskiej marynarki wojennej Wiktor Czurow i wiceadmirał marynarki Holandii Matthieu Borsboom porozumieli się w sprawie wymiany informacji i doświadczeń w zakresie zapobiegania atakom piratów na statki handlowe.

Osiągnięte zostało porozumienie w sprawie corocznego przeprowadzania sztabowych rozmów i realizacji wydarzeń przewidzianych przez Plan Roku Rosji w Holandii i Holandii w Rosji.

Rosyjskie okręty wezmą udział w obchodach 525. rocznicy holenderskiej marynarki wojennej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

83. reset RESETU

Obama i Putin odbędą dwa spotkania do końca roku

Prezydent
USA Barack Obama spotka się z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem
we wrześniu, kiedy przyjedzie do Rosji, aby wziąć udział w szczycie
G-20. Mówi o tym oświadczenie Białego Domu.
 →

Doradca prezydenta do
spraw bezpieczeństwa narodowego, Thomas Donilon, właśnie odbył podróż do
Moskwy, gdzie spotkał się z Putinem i innymi przedstawicielami
rosyjskich władz. Spotkania te obejmowały szeroki zakres zagadnień
dwustronnych oraz problemów globalnych i były poświęcone przygotowaniom
do spotkania dwóch prezydentów.

Wcześniej
Biały Dom poinformował, że Obama i Putin spotkają się w kuluarach
szczytu G-8, który odbędzie się w czerwcu w Irlandii Północnej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

84. Angela Mekrel otrzymała

Angela Mekrel otrzymała nagrodę europejskich rabinów

Kanclerz Niemiec Angela Merkel została wyróżniona nagrodą imienia lorda Immanuela Jacobovitsa, przyznawaną →


Tym sposobem fundatorzy nagrody oddają hołd wsparciu
przez Merkel społeczności żydowskiej Niemiec, a także ostremu potępianiu
antysemityzmu w Europie – czytamy w komunikacie prasowym organizacji.

Nagroda
imienia Immanuela Jacobovitsa, byłego prezesa Konferencji Europejskich
Rabinów i rabina naczelnego Zjednoczonych Żydowskich Kongregacji w
Wielkiej Brytanii, została ufundowana w 2012 roku.

Jej pierwszym laureatem był polski polityk, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Jerzy Buzek.



Mordowani niemcy w POLSKICH OBOZACH KONCENTRACYJNYCH<br />
historia pisana i filmowana przez niemieckich skurwysynow!!!
Mordowani niemcy w POLSKICH OBOZACH KONCENTRACYJNYCH
historia pisana i filmowana przez niemiecka tv publiczną

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

85. Sekretarz stanu USA odwiedzi

Sekretarz stanu USA odwiedzi Rosję przed szczytem G8

Przemawiając dzisiaj na posiedzeniu w Kongresie Stanów Zjednoczonych, sekretarz stanu John Kerry poinformował, ż →

planuje odwiedzić Rosję przed szczytem G8.

Jak
poinformował wcześniej Kreml, prezydenci Rosji i Stanów Zjednoczonych
Władimir Putin i Barack Obama mają przeprowadzić pod koniec czerwca
wszechstronne rozmowy podczas szczytu G8 w Irlandii Północnej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

86. Rosja i Turcja umocnią

Rosja i Turcja umocnią współpracę

Szefowie
MSZ Rosji i Turcji Siergiej Ławrow i Ahmet Davutoğlu potwierdzili
dążenie do rozwoju wzajemnych kontaktów między obu krajami. Na
posiedzeniu Wspólnej Grupy Planowania Strategicznego ministrowie omówili
kroki zmierzające do zwiększenia współpracy inwestycyjnej.
 →


Rozwiązanie wojskowe kryzysu w Syrii grozi terroryzmem

Im
dłużej będzie izolowany reżim Baszara al-Asada, tym większe zagrożenie
będzie odczuwalne w Syrii – oświadczył dzisiaj minister spraw
zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow podsumowując wyniki rozmów w
tureckim odpowiednikiem Ahmetem Davutoğlu.
 →

„Skutki syryjskiego kryzysu są potworne – ludzkie życie,
cierpienie, kryzys humanitarny. Liczę, że zwyciężą rozsądek,
pragmatyzm, interesy Syryjczyków” – podkreślił Ławrow.

Minister
zauważył, że niektórzy kluczowi uczestnicy tego procesu zapewniali, iż
będą szukać sposobów nawiązania dialogu. „Mam nadzieję, że dojdzie do
tego” – podkreślił Ławrow.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

88. W Rosji trwają obchody 70.


W Rosji trwają obchody 70. rocznicy utworzenia formacji Smiersz
(akronim od "śmierć szpiegom"), tj. Głównego Zarządu Kontrwywiadu przy
Ludowym Komisariacie Obrony ZSRR, jednej z najbardziej zbrodniczych
struktur reżimu Józefa Stalina.

Obchody 70. rocznicy powstania kontrwywiadu Smiersz. "To nie było radzieckie piekło tylko czyściec"

Rekruci Smersh w 1944 roku

(© collectingsoviethistory.com)

Z tej okazji w Centralnym Muzeum Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej
w Moskwie otwarto wystawę prezentującą osiągnięcia tej formacji w
latach 1943-46. W piątek podlegająca Ministerstwu Obrony FR stacja
telewizyjna Zwiezda pokaże film "Śmierć szpiegom. Chwila prawdy",
opowiadający o historii Smierszu.



Smiersz to akronim od słów "smiert szpionam" ("śmierć szpiegom").
Utworzone 19 czerwca 1943 roku jednostki Smiersz działały w Armii
Czerwonej, Marynarce Wojennej i Ludowym Komisariacie Spraw Wewnętrznych
(NKWD).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

90. NATO-Rosja : „względny

NATO-Rosja : „względny postęp”


Bezpieczeństwo cybernetyczne, „pakiet dotyczący śmigłowców”, walka z
terroryzmem, przemytem narkotyków i piractwem – wszystkie te zagadnienia
omawiano podczas posiedzenia Rady NATO - Rosja, która obradowała we
wtorek w Brukseli. →

Wyniki negocjacji Siergieja Ławrowa z jego
kolegami z krajów należących do Paktu Północnoatlantyckiego pozwalają
mieć nadzieję na osiągnięcie „względnego postępu”, – przynajmniej tak to
ocenili zachodni uczestnicy narady.

Moskwa
oferuje krajom natowskim współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa
cybernetycznego. Według szefa MSZ Rosji, taka kooperacja, oprócz
konkretnych wyników, będzie posiadać „wartość dodaną” natury politycznej
– w postaci budowy zaufania. Siergiej Ławrow podkreślił, że tę
koncepcję natychmiast poparł sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych John
Kerry.

Jednak są to dopiero zamiary. Natomiast w
centrum uwagi uczestników Rady znalazły się sprawy bieżące. Na przykład,
sytuacja wokół Syrii, która od ponad dwóch lat ciągle utrzymuje w
napięciu wspólnotę międzynarodową. W tej kwestii stanowiska są bardziej
zbliżone, - podkreślił podczas końcowej konferencji prasowej szef
dyplomacji rosyjskiej:

Podstawowe
rezultaty prowadzonych przez nas negocjacji – a spotkałem się dziś z
sekretarzem stanu Stanów Zjednoczonych oraz z ministrem spaw
zagranicznych Australii – wykazują, że w ostatnich tygodniach poważnie
nasila się zrozumienie realnych zagrożeń, z jakimi będziemy mieli do
czynienia, jeśli ukształtowana obecnie sytuacja nadal pozostanie
aktualna, jeśli wszystkie wysiłki mające na celu nawiązanie dialogu będą
blokowane przez mniejszość we wspólnocie światowej, jak to było w
przypadku oświadczenia złożonego przez lidera syryjskiej Koalicji
Narodowej al-Chatiba, który podał się do dymisji, w sprawie gotowości do
negocjacji. Natychmiast poprawiono go i stwierdzono, że żadnych
negocjacji nie będzie. Zapadła decyzja, że teraz można wyposażać w broń
oddziały opozycji. Nasila się zrozumienie tego, że dalsze stawianie na
wojnę doprowadzi do zwycięstwa radykałów.

Pewne
problemy Rosja i NATO już rozstrzygają na szczeblu praktycznym. Między
innymi, zapoczątkowano drugi etap realizacji tak zwanego „pakietu
śmigłowców” dla Afganistanu, - oświadczył sekretarz generalny NATO
Anders Fogh Rasmussen:

Ten
pakiet pozwoli siłom powietrznym krajów członkowskich przymierza na
usprawnienie ewakuacji rannych: decyzja stanowi dowód tego, że nasze
wspólne działania potrafią w praktyce sprzyjać budowie bezpieczeństwa w
Afganistanie. Chociaż oceny Rosji i NATO sytuacji w Afganistanie
niekiedy różnią się od siebie, nasze podstawowe cele są zbieżne – chodzi
o zapewnienie bezpieczeństwa w tym kraju oraz w regionie.

„Pakiet
śmigłowców” to kompleksowy program współpracy między Moskwą a Brukselą.
Jego celem jest zaopatrywanie armii afgańskiej w śmigłowce produkcji
rosyjskiej, zapewnienie ich obsługiwania oraz szkolenia lotników i
personelu technicznego. W 2010 roku Rosja i NATO osiągnęły porozumienie w
sprawie kupna przez pakt dla Kabulu 21 zmodernizowanych rosyjskich
śmigłowców Mi-17. Moskwa podjęła się zapewniania dostaw części
zamiennych i obsługi technicznej tych maszyn. W ubiegłym roku w Rosji
uruchomiono ośrodek szkoleniowy afgańskiej kadry technicznej.

Natomiast
w kwestii najbardziej drażliwej - czyli w sprawie obrony
przeciwrakietowej – stronom dotychczas nie udaje się osiągnąć
porozumienia. Moskwa będzie rozpatrywać propozycje Stanów Zjednoczonych w
sprawie obrony przeciwrakietowej, biorąc pod uwagę plany Waszyngtonu
odnośnie rozmieszczania systemu w Azji Północno-Wschodniej, – oświadczył
Siergiej Ławrow. - Współpraca może mieć tylko charakter równoprawny. Do
tego konieczne są gwarancje prawne tego, że tarcza antyrakietowa nie
jest wymierzona przeciwko Rosji.

Japonia i Rosja będą kontrolować oceany

Siły
obronne Japonii i marynarka wojenna Rosji wyraziły gotowość do zawarcia
porozumienia w sferze bezpieczeństwa morskiego na Oceanie Arktycznym,
gdzie oba kraje mogą współpracować w zakresie prowadzenia prac
poszukiwawczych i ratowniczych.
 →


USA, Kanada i Rosja planują ćwiczenia „Czujny Orzeł 2013”

Delegacja
rosyjskiego Ministerstwa Obrony weźmie udział w konferencji w USA
poświęconej planowaniu wspólnych rosyjsko-ameryka- ćwiczeń
antyterrorystycznych "Czujny Orzeł 2013", wyznaczonych na koniec
sierpnia.
 →


Rosja i USA omawiają kwestię stworzenia konsorcjum uczelni

Cztery
dokumenty dotyczące współpracy w sferze technologii informacyjnych
podpisano na podstawie wyników posiedzenia rosyjsko-ameryka grupy
roboczej ds. innowacji, które odbyło się w stolicy Stanów Zjednoczonych,
Waszyngtonie.
 →

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

91. Rosja i USA: reanimacja resetu?


4.05.2013, 19:06
Drukuj Poleć znajomemu Dodaj do bloga

Rosja i USA: reanimacja resetu?


Foto: EPA

Rosja i USA poważnie
przygotowują się do nadania nowego życia restartowi stosunków między
krajami. Jego realizacją zajmą się w czerwcu i wrześniu prezydenci
Władimir Putin i Barack Obama. 7-8 maja do Moskwy przyjeżdża sekretarz
stanu USA John Kerry, który spotka się ze swoim rosyjskim kolegą
Siergiejem Ławrowem, a następnie także z prezydentem Putinem. Będzie
mowa o przygotowaniach do spotkania głów państw podczas szczytu G8 w
Irlandii Północnej 17-18 czerwca. Drugie spotkanie powinno nastąpić do
albo po szczycie G20 na początku września w Petersburgu.

Aktywność
w kwestii reanimacji zaczęła się zwiększać mniej więcej miesiąc temu. W
połowie kwietnia do Moskwy przyjechał doradca prezydenta USA do spraw
bezpieczeństwa narodowego Tom Donilon. Spotkał się on z prezydentem
Rosji Władimirem Putinem i przekazał mu specjalne pismo od Baracka
Obamy. 30 kwietnia Kreml i Biały Dom podjęły dialog na temat problemu
rozmieszczania amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w
Europie. W Brukseli pierwszy raz od 10 miesięcy spotkali się zastępcy
szefów resortów wojskowych obu krajów – Anatolij Antonow i James Miller.
Głowa rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow oświadczył 2 maja, że Moskwa już
przygotowuje odpowiedź Putina na list Obamy. Wyraził on nadzieję, że
spotkanie z Kerrym 7-8 maja w Moskwie będzie owocne.

Tydzień
przed wizytą Kerry’ego w wywiadzie dla amerykańskiego pisma Foreign
Policy Ławrow powiedział, że osiągniecie porozumienia w sprawie systemu
obrony przeciwrakietowej między Rosją i USA przeniesie stosunki obu
krajów na nowy sojuszniczy poziom. Tak jak w czasach II wojny światowej.

Choć
osiągnięcie tego nie będzie proste. Moskwa żąda od Waszyngtonu
gwarancji prawnych, że europejski system obrony przeciwrakietowej nie
będzie skierowany przeciwko strategicznemu potencjałowi Rosji.

Żadnych
umownych zobowiązań w tej kwestii USA na siebie nie weźmie. Dlatego
ważna jest tu partnerska otwartość, o czym przekonany jest analityk
rosyjskiego Centrum Bezpieczeństwa Międzynarodowego IMEMO RAN Piotr
Topyczkanow:

Żadnych
prawnie obowiązujących gwarancji Moskwa od Waszyngtonu się nie doczeka.
Kwestia może dotyczyć tylko transparentności (przejrzystości). Moskwa
powinna widzieć i mieć możliwość zrozumienia, jak będą się rozwijać
plany USA w kwestii rozwoju systemu przeciwrakietowego. Jak osiągnąć
taką przejrzystość? To pytanie, które teraz trzeba omówić i które,
chciałbym wierzyć, omawiamy.

Najbardziej
prawdopodobna droga usuwania rozbieżności na temat systemu obrony
przeciwrakietowej to usunięcie barier we współpracy z Rosją. O tym jest
przekonany wicedyrektor rosyjskiego Instytutu USA i Kanady Paweł
Zołotariow:

Trajektoria
lotu tych rakiet, bądź to ze strony Korei Północnej, bądź Iranu (jeśli
założyć, że Teheran kiedykolwiek pójdzie drogą zmierzającą do stworzenia
broni jądrowej), przechodzi nad terytorium Rosji. Zniszczenie rakiet
jest efektywne tylko na tym odcinku lotu. Bez współdziałania z Rosją to
zadanie jest nierozwiązywalne.

W marcu
sekretarz obrony Chuck Hagel ogłosił, że USA rezygnuje z czwartego etapu
rozwoju tarczy antyrakietowej. Pierwsze dwa etapy programu – do 2015
roku – przewidują rozwój systemów antyrakietowych marynarki wojennej USA
SM-3. Szczególny niepokój Moskwy wywołują dwa późniejsze etapy. Trzeci,
po 2015 roku, przewiduje rozmieszczenie w Europie bardziej
współczesnych kompleksów SM-3 IIA. A w czwartym etapie, po 2018 roku,
planuje się zastąpienie ich jeszcze bardziej współczesnymi – SM-3 IIB.
USA chciało rozmieścić je w Polsce. Ale problemy budżetowe zmusiły
Waszyngton do zrezygnowania z tych planów.

Niektórzy
rosyjscy eksperci twierdzą, że zrezygnowanie z czwartej fazy programu
systemu obrony przeciwrakietowej to nic więcej niż wybieg ze strony USA.
Zawieszenie czwartego etapu niewiele daje i nie może uspokoić Rosji,
uważa wiceprezydent rosyjskiego Centrum Badań Politycznych Jewgienij
Bużyński:

Amerykanie
powinni w ogóle zrezygnować z rozmieszczania elementów systemu obrony
przeciwrakietowej na terytorium Polski, a także w rejonie Morza
Bałtyckiego i Północnego. Powinni także zrezygnować z trzeciego etapu. W
przeciwnym razie są to półśrodki.

Na
rozbieżności w sprawie systemu obrony przeciwrakietowej nakładają się
kwestie uregulowania problemu syryjskiego, a także program jądrowy
Iranu. Poważnym problemem stało się amerykańskie „prawo Magnickiego” i
rosyjska odpowiedź.

W idealnej sytuacji Rosję
znajdzie się, jeśli USA zrezygnują ze wspierania radykalnej opozycji w
Syrii, której zwycięstwo spowoduje kolosalne problemy dla Moskwy na
Kaukazie Północnym. Byłoby pożądane, żeby Waszyngton porzucił plany
rozmieszczania systemu przeciwrakietowego w Europie. Ale, jak uważa
profesor MGIMO Michaił Troicki, Kongres nigdy nie da na to zgody:

Myślę,
że główne problemy rosyjsko-amerykańskich stosunków polegają nie na
systemie przeciwrakietowym ani na Syrii, ani na tym, czego od tych
stosunków chcą liderzy USA i Rosji. Ich pozytywna dynamika jest ważna
sama w sobie. Albo one dalej będą pozostawać zakładnikami sytuacji i
retoryki wewnątrzpolitycznej. USA na razie nie określiły miejsca Rosji w
ich wielkiej światowej strategii.

Ostatni raz
szefowie Rosji i USA spotykali się w czasie zeszłorocznego czerwcowego
szczytu G8 w meksykańskim Los Cabos. Wtedy eksperci oczekiwali, że
pierwsze od czasu wyborów prezydenckich w Rosji i USA spotkanie Putina i
Obamy wyjaśni w jakim kierunku będą się rozwijać rosyjsko-amerykańskie
stosunki. Ale kontakty były demonstracyjnie chłodne. Na „drugi zachód”
nadzieje są większe.

http://polish.ruvr.ru/2013_05_04/Rosja-i-USA-reanimacja-resetu/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

92. John Kerry w hołdzie Armii

John Kerry w hołdzie Armii Czerwonej: „wieczna pamięć naszym bohaterom”. Za „wyzwolenie” Polski nie podziękował...

Żaden z poprzedników Kerry'ego nie uczestniczył w takiej ceremonii w Moskwie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

93. Szefowie MSZ Rosji, Niemiec i

Szefowie MSZ Rosji, Niemiec i Polski spotkają się w Warszawie

Szefowie MSZ Rosji, Niemiec i Polski spotkają się w Warszawie

Stosunki
między Unią Europejską i NATO znajdą się w centrum uwagi nieformalnego
spotkania szefów MSZ Rosji, Niemiec i Polski, Siergieja Ławrowa, Guido
Westerwellego i Radosława Sikorskiego, jakie odbędzie się 10 maja w
Warszawie.
 →

„Dojdzie do kolejnej wymiany zdań na temat
priorytetowych kwestii rozwoju stosunków na linii Rosja-UE, działalności
Rady Rosja-NATO, współpracy w regionalnych instytutach, w tym także w
OBWE, Radzie Państw Morza Bałtyckiego, Wymiarze Północnym oraz Radzie
Europy. Nacisk zostanie położony na problemie doskonalenia architektury
ogólnoeuropejskiego bezpieczeństwa i zapewnienia stabilności
strategicznej” – czytamy w opublikowanym we wtorek komunikacie MSZ
Rosji.

Ministrowie rozpatrzą przebieg realizacji
porozumień, osiągniętych podczas poprzednich spotkań w Kaliningradzie
(maj 2011 roku) oraz w Berlinie (marzec 2012 roku), a także wyznaczą
nowe perspektywiczne kierunki współdziałania.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

94. Russia, US to push for global Syria conference to bring conflict

http://rt.com/news/kerry-lavrov-putin-syria-958/
tłum. goggle

Moskwa i Waszyngton potwierdziły swoje zobowiązanie do realizacji zasad określonych w planie Syrii Pokoju - Geneva Komunikat - w tym integralności terytorialnej kraju rozdartym konfliktami, Ławrow powiedział dziennikarzom.

Głównymi Dyplomaci tych krajów uzgodnili, że czerwiec 2012 komunikat jest "ważnym narzędziem" do zaprzestania rozlewu krwi w Syrii, aby przezwyciężyć kryzys humanitarny i środki zapobiegania użycia broni chemicznej w regionie.

Rosja i USA sprawę, że realizacja planu Syrii wymaga "wzajemnego porozumienia" między stronami konfliktu w Syrii, Ławrow powiedział.

"Podejmujemy zobowiązanie do korzystania z możliwości, że USA i Rosja mają przynieść zarówno syryjskiego rządu i opozycji do stołu negocjacyjnego. Zrobimy tak, we współpracy z innymi zainteresowanymi państwami, które powinny wykazać swoje zaangażowanie w pomoc Syryjczyków do znalezienia politycznego rozwiązania kryzysu, tak szybko jak to możliwe, w ramach komunikatu w Genewie, "powiedział.

Jednym z głównych wyników rozmów było porozumienie się wykorzystać wszystkie możliwości w USA i Rosji, aby rozpocząć pracę z wszystkimi zainteresowanymi stronami, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz Syrii do zorganizowania międzynarodowej konferencji, Ławrow powiedział.

Jednak aby słowy stają się działania, "musimy usłyszeć słowo ze strony opozycji," Ławrow dodał. "Opozycja nie powiedział jeszcze ani słowa, które potwierdzają swoje zaangażowanie w Genewie komunikacie i nie nazwany przedstawicieli zobowiązanych do prowadzenia negocjacji w imieniu opozycji."

Ławrow przypomniał, że opozycja była bardzo podzielona, ​​a Syrii Krajowa Rada nie reprezentuje wszystkich grup. Podkreślił, że jest to bardzo ważne, aby zjednoczyć wszystkich i każdego grupę przy stole negocjacyjnym.

"I kiedy słyszymy odpowiednie słowa z zjednoczonej opozycji - Biorąc pod uwagę fakt, że syryjski reżim wyraził już odpowiednie słowa - to postaramy się przekazać takie słowa w czyny." Pierwsza wizyta Kerry'ego do Rosji po roku został mianowany sekretarzem Stanu pochodzi nieco ponad miesiąc przed czerwcowym szczycie G8 w Irlandii Północnej, gdzie rosyjscy i amerykańscy przywódcy oczekuje się spotkać na rozmowach.

Barack Obama oczekuje zbliżającego się spotkania w kuluarach szczytu, Kerry powiedział wcześniej w ciągu dnia, podczas rozmów z Władimirem Putinem. Lider US chciałby omówić ze swoim rosyjskim odpowiednikiem na temat współpracy Iranu, Korei Północnej i Syrii, Kerry said.Russia wielokrotnie mówił, że jego stanowisko w sprawie Syrii wynika z jego troski o Syryjczyków zamiast losów Assada, a jego zmusił wylot nie pogorszyć sytuację. Moskwa twierdzi, że tylko bezpośrednich rozmów między stronami zaangażowanymi w konflikt - rząd i opozycja - może przyczynić się do rozwiązania trwającego kryzysu. To również skrytykował niektórych graczy na arenie międzynarodowej za wsparcie i uzbrojenie syryjskich rebeliantów.

Oprócz Syrii, stosunki amerykańsko-rosyjskie mają ostatnio był mroźny, mimo "resetu" ogłoszonego w 2009 roku, kiedy Obama zastąpił George'a Busha w Białym Domu. Oba mocarstwa atomowe nadal nie doszli do kompromisu w planowanej tarczy antyrakietowej w Europie. Istnieją również różnice dotyczące kwestii praw człowieka. US Magnickiego Ustawa podpisana do prawa przez Obamę pod koniec 2012 roku, a następnie rosyjskiego zakazu przyjmowania rosyjskich dzieci przez amerykańskich rodzin i, także, tzw lista Guantanamo.

Administracja USA uważa, że ​​Waszyngton i Moskwa "mają podobne stanowiska" na rozliczenia kryzysu syryjskiego ponieważ oba kraje są zainteresowane stabilnością w regionie, Sekretarz Stanu powiedział Putin.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

95. http://www.uniaeuropejska.org

http://www.uniaeuropejska.org/prognoza-dla-ue-federacja-albo-dezintegracja

W dobie obecnego kryzysu gospodarczo-społecznego przetrwanie zapewnić może tylko wejście na wyższy poziom integracji. Tylko federacja państw może nas uchronić przed upadkiem UE, wzmocnić struktury oraz łączące nas więzi.


"Chcemy wyłożyć wszystkie elementy tej sprawy na stół, w jasny i konsekwentny sposób – mówił przewodniczący Komisji Europejskiej." http://fakty.interia.pl/news-polska-niemcy-czechy-i-inne-kraje-beda-w-jednym-panstwie-juz,nId,964283
"Chcemy

wyłożyć wszystkie elementy tej sprawy na stół, w jasny i konsekwentny

sposób – mówił przewodniczący Komisji Europejskiej." http://fakty.interia.pl/news-polska-niemcy-czechy-i-inne-kraje-beda-w-jednym-panstwie-juz,nId,964283

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

97. Wizyta Johna Kerry’ego w

Wizyta Johna Kerry’ego w Moskwie

Wizyta Johna Kerry’ego w Moskwie


Moskwa i Waszyngton umówiły się co do jak najszybszego zorganizowania
międzynarodowej konferencji na temat Syrii. To główny wynik wizyty w
Rosji sekretarza stanu USA Johna Kerry’ego. →

To główny wynik wizyty w Rosji sekretarza stanu
USA Johna Kerry’ego. Po wielogodzinnych negocjacjach najpierw na
Kremlu, a następnie w rosyjskim MSZ oświadczono: podejścia Rosji i USA w
sprawie kryzysu syryjskiego „nigdy silnie się nie różniły”. Mówiąc o
dwustronnych stosunkach Moskwy i Waszyngtonu Kerry podkreślił, że obecna
sytuacja na świecie wymaga od obu krajów takiego samego partnerstwa jak
w latach II wojny światowej.

Pierwsza
wizyta Johna Kerry’ego w Moskwie w nowej randze sekretarza stanu wypadła
w przededniu Dnia Zwycięstwa. Być może dlatego o sojuszniczych
stosunkach połowy zeszłego wieku we wtorek mówiono prawie tyle samo, co o
sprawach pilnych. Jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji sekretarz stanu
przespacerował się po Placu Czerwonym i porozmawiał z rosyjskimi
weteranami, a później uczestniczył w uroczystych spotkaniach. John Kerry
jest pierwszym szefem amerykańskiego resortu polityki zagranicznej,
który złożył wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Na wstędze było
napisane „Wieczna pamięć naszym bohaterom poległym w walce o nasze
wspólne zwycięstwo”.

O tym, że dzisiaj dla USA i
Rosji znowu niezbędne jest działanie razem John Kerry mówił już później
na Kremlu podczas spotkania z Władimirem Putinem. Jako przykład takiej
owocnej współpracy wymienił dochodzenie w sprawie aktów terrorystycznych
w Bostonie.
Sekretarz stanu podkreślił, że żadne wcześniejsze
komplikacje nie powinny przekreślać już osiągniętych rezultatów i
stawiać krzyżyka na perspektywach:


Nasze stosunki mają przyszłość. Mimo różnicy w poglądach, łączą nas
strategiczne interesy. Tego dokazała współpraca przy układach o redukcji
zbrojeń strategicznych i Afganistan, Rosja nadal okazuje nam ogromną
pomoc także w sprawie Iranu, KRLD, WTO.
To rzeczywiście są kwestie,
które obecnie wpływają na globalny rozwój. Chcę podziękować Siergiejowi
Ławrowowi za jego konstruktywne podejście. I wiem, że prezydent Obama
jest wdzięczny prezydentowi Putinowi za współpracę.

Problem,
nad którym we wtorek „rzeczywiście umówiono się współpracować” to
rozwiązanie kwestii syryjskiej. Jeszcze w przededniu wizyty John Kerry
określił to jako główny temat rozmów. Jednak jeśli wcześniej Departament
Stanu ustami rzecznika Patricka Ventrella podkreślał obecność
rozbieżność w tej kwestii, to już w Moskwie szef resortu wolał
oświadczył o „dość podobnej pozycji Rosji i USA”. Prawie o północy,
kiedy zakończyły się rozmowy Johna Kerry’ego i rosyjskiego ministra
spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, stało się jasne, że chodzi o
rzeczywiście przełomową decyzję. Moskwa i Waszyngton będą wspólnie dążyć
do pełnego wypełnienia Komunikatu Genewskiego, oświadczył Siergiej
Ławrow.

Rosja i
USA będą popierać i syryjski rząd, i grupy opozycyjne, żeby znalazły one
rozwiązanie polityczne. Porozumieliśmy się także, że najszybciej jak
można, nawet pod koniec tego miesiąca, zwołamy międzynarodową
konferencję poruszającą rozwój zasad Konferencji Genewskiej z zeszłego
roku. I właśnie na tej konferencji obie strony konfliktu będą wspólnie
określać, jak mogą w całości wypełnić Komunikat Genewski. I Rosja i USA
potwierdziły dotrzymanie zachowania suwerenności i jedności
terytorialnej Syrii.

Według Johna Kerry’ego, w
Moskwie rzeczywiście udało się „odnaleźć drogę do podążania do przodu”,
a Komunikat Genewski rzeczywiście „jest podstawą do ruchu do nowej
Syrii, gdzie nie będzie więcej przelewu krwi”. Jednak kiedy spytano
sekretarza stanu, jaki jest w tym kontekście los projektu ustawy o
dostawach broni dla syryjskich powstańców, wniesionego na dniach do
Senatu, John Kerry nie udzielił bezpośredniej odpowiedzi:


Rzeczywiście, w Senacie funkcjonuje opinia, że należy przekazać broń
opozycji. W rozrachunku końcowym w pewnym stopniu o wszystkim będzie się
decydować w zależności od tego, czy mamy dowody i fakty na temat
obecności broni chemicznej. Jak wiecie, prezydent Obama polecił
przeprowadzenie dokładnej analizy tych faktów i tej informacji. Myślę,
że Kongres bardzo wnikliwie rozpatrzy wyniki tej analizy, zanim zostaną
podjęte jakiekolwiek decyzje. Wszystko będzie zależeć od tego, czy uda
się pogodzić strony konfliktu przy stole negocjacyjnym. Tego dowiemy się
już w najbliższych tygodniach.

Oficjalna
część wizyty Johna Kerry’ego w Moskwie zakończyła się po północy
propozycją „uczczenia zwycięstwa Rosji”. Tak się złożyło, że w czasie
kiedy sekretarz stanu i jego rosyjski kolega mówili o problemach
globalnych, reprezentacje hokejowe obu krajów wyjaśniały stosunki w
pojedynku na Mistrzostwach Świata. I chociaż w kuluarach spotkania
mówiło się, że ministrowie nie śledzili przebiegu meczu, po konferencji
prasowej Siergiej Ławrow zapytał dziennikarzy o wynik meczu. Gdy
dowiedział się o zwycięstwie Rosji, pogratulował amerykańskiemu koledze.
Na co John Kerry śmiejąc się wzruszył ramionami i zażartował:
„Myślałem, że między nami zaczynają się nowe dobre stosunki, a ty mi
takie rzeczy mówisz”. Następnie ministrowie udali się na kolację. Na ile
atmosfera moskiewskich negocjacji odpowiadała ich treści stanie się
zrozumiałe już po spotkaniu liderów obu krajów – najbliższe odbędzie się
na szycie „Wielkiej dwudziestki” w Irlandii.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

98. Rosja, Kuba, Chile i

Rosja, Kuba, Chile i Kostaryka omówią współczesny ład światowy

W
Moskwie 29 maja odbędzie się spotkanie ministrów spraw zagranicznych
Rosji oraz Wspólnoty Państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów w rozszerzonym
składzie, w który wchodzi Kuba, Chile, Kostaryka i Haiti.
 →

Podczas spotkania strony opracują wspólny dokument,
„odzwierciedlający podobieństwo podejść krajów do problemów
współczesnego ładu międzynarodowego i międzynarodowego porządku
dziennego”.

Ponadto rosyjski MSZ poinformował, że ma
nadzieję, iż w najbliższych latach uda się porozumieć w sprawie wjazdu
bezwizowego dla Rosjan do wszystkich krajów Ameryki Łacińskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

99. Ławrow: Rosja gotowa jest iść

Ławrow: Rosja gotowa jest iść do przodu w rozwoju stosunków z NATO

Rosja „gotowa jest iść daleko do przodu w rozwoju stosunków z NATO na zasadzie r →
na zasadzie równych praw,
zaufania i uwzględnienia wzajemnych interesów. Możliwości ku temu
istnieją” – taką opinię wyraził minister spraw zagranicznych Rosji
Siergiej Ławrow w swoim artykule „Rosja-Francja, Rosja-Europa: horyzonty
partnerstwa”, opublikowanym w specjalnym wydaniu czasopisma „Rosja w
globalnej polityce”.

„Kluczową rolę w
umacnianiu bezpieczeństwa na przestrzeni euroatlantyckiej odgrywają dwa
podstawowe czynniki: stopień gotowości Rosji i NATO do wspólnego
rozwiązywania problemów, odziedziczonych z przeszłości lub powstających
ponownie na tej przestrzeni oraz ich zdolności do zbiorowego
przeciwdziałania ryzyku poza regionem” – podkreślił szef MSZ Rosji.

W Moskwie rozpoczyna się konferencja ws. bezpieczeństwa europejskiego



Ministerstwo
Obrony Rosji w dniach 23-24 maja 2013 roku prowadzi w Moskwie
międzynarodową konferencję „Wojskowe i polityczne aspekty europejskiego
bezpieczeństwa”. Weźmie w niej udział ponad 200 zagranicznych gości.

„Celem
konferencji jest otwarte omówienie istniejących problemów i
kształtowanie propozycji w celu poszukiwania rozwiązań w zakresie
zapewnienia równego bezpieczeństwa w Europie, będących wzajemnie do
zaakceptowania” – poinformował Zarząd biura prasowego i informacji
rosyjskiego resortu wojskowego.

Jak zakłada
Ministerstwo Obrony Rosji, „podczas wojskowej i wojskowo-technicznej
ekspertyzy tych kwestii mogą zostać znalezione dodatkowe argumenty,
które nadadzą dyskusjom nowy impuls”.

„Współpracujemy bez względu na… ogromną nieufność”

Analitycy zastanawiają się, na czym polega sens międzynarodowej konferencji „Wojskowe i polityczne aspekty bezpiecze →

Został
zaproszony nawet sekretarz generalny paktu. Wśród prawdopodobnych
motywów wymieniane są ćwiczenia Rosji i Białorusi Zapad-2013 oraz
natowskie manewry w Europie Wschodniej Steadfas Jazz-2013. A ponadto
ogólną nerwowość, w tym także Polski w związku z tym, że Rosja utworzyć
na Białorusi bazę wojskową. Swoje zdanie na ten temat przedstawiła w
wywiadzie dla Głosu Rosji dyrektor Centrum Bezpieczeństwa Europejskiego
Tatiana Parchalina:

Przeciekła
informacja, że na konferencji zostanie podjęta próba reanimowania
pomysłu kształtowania nowego systemu bezpieczeństwa europejskiego z
uwzględnieniem wszystkich najważniejszych graczy – OBWE, NATO, Rosji
oraz jej sojuszników. Przypomnę, że jest to pomysł Miedwiediewa, który w
2008 roku będąc jeszcze prezydentem Rosji zaproponował go Zachodowi.
Niestety, bezskutecznie. Od tamtej pory doszło do konfliktu zbrojnego na
Kaukazie, gdy nasze stosunki z NATO omal nie wkroczyły w fazę gorącej
wojny. Potem okazało się, że partner jest gotów do omówienia propozycji
Miedwiediewa, ówczesnego przywódcy państwa. Jednak Unię Europejską
zalała fala kryzysu finansowego, i zatwierdziła ona koncepcję „ostrej
obrony”, polegającą na podtrzymywanie potencjału środkami
ograniczającymi. Temat znów zawisł w powietrzu. Niedawno wydarzenia
potoczyły się w nowym kierunku. Sojusznicy z koalicji w Afganistanie
oświadczyli, że w 2014 roku wycofają stamtąd główny kontyngent wojskowy.
Obecnie Rosja, jak niedawno powiedział prezydent Putin, ma poważny
problem z bezpieczeństwem narodowy dotyczącym tej kwestii. Jednym słowem
nadszedł czas, aby wrócić do pomysłu połączenia wysiłków na rzecz
wspólnego bezpieczeństwa na kontynencie.

A co z
denerwującymi Moskwę planami NATO odnośnie rozmieszczenia w Europie, a
mianowicie w Polsce i Rumunii, elementów obrony przeciwrakietowej?
Aczkolwiek ciągle jesteśmy uspokajani, że niby terminy zostały
zmienione, zrezygnowano z czwartego, kluczowego, etapu tego systemu. Jak
rozwiązać „zamrożone konflikty”, w tym w Naddniestrzu? Jak ożywić,
uruchomić Radę NATO-Rosja? Dlaczego, przepraszam za dyletanckie pytanie,
jest tak trudno nam się porozumieć? Tatiana Parchalina nie zgadza się z
tym:

Nie jest to
dyletanckie pytanie. Główna przyczyna polega na braku wzajemnego
zaufania, asymetria oczekiwań, ogólnych wyobrażeń o normach i
standardach bezpieczeństwa. Nawet samo pojęcie bezpieczeństwa rozumiemy
na różne sposoby. Najważniejsze jest jednak to, że my nie ufamy im, a
oni nie ufają nam.

Co robić? Zdaniem
Parchalinej, rozwiązanie jest jedno. Trzeba zrezygnować z patetycznych
słów o „partnerstwie strategicznym”, nie planować jakichś wielkich
projektów, lecz wspólnie wykonywać małe, lecz realne zadania. Dodajmy,
że udaje się to w niektórych sprawach nawet bez względu na ogromną
nieufność. Przykłady są widoczne. Został otwarty punkt tranzytowy w
Uljanowsku. Przez niego, co prawda w testowym trybie, już przeszedł do
Afganistanu ładunek dla brytyjskiego kontyngentu. Owocna jest współpraca
na linii działalności antyterrorystycznej i kontrterrorystycznej, w
walce z piractwem w Zatoce Adeńskiej. Poważnym projektem rozpoczętym w
2005 roku jest walka z przemytem narkotyków. W bazie MSW w
podmoskiewskim miasteczku Domodiedowo, a obecnie i w Petersburgu,
szkolone są kadry policjantów do walki z narkotykami do pracy w
Afganistanie, Pakistanie i Azji Środkowej:

Założono
wspólny fundusz trustowy obsługujący śmigłowce, które kupują od nas
Stany Zjednoczone dla afgańskich wojskowych. Wraz z NATO pracujemy nad
technologią zdalnego wykrywania substancji wybuchowych. Niedawno
podpisaliśmy bardzo potrzebne dla Rosji porozumienie w sprawie
utylizacji przestarzałej amunicji. Prawdopodobnie przyjadą do nas
specjaliści z NATO, żeby podzielić się nagromadzonym w tej sprawie
doświadczeniem.

Jednak sekretarz generalny
paktu Anders Fogh Rasmussen bez względu na zaproszenie do Moskwy na
konferencję nie przyjedzie. Przyczyną odmowy jest „napięty harmonogram”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

100. Oficerowie połączonego

Oficerowie połączonego dowództwa NATO u prezydenta

Spotkanie prezydenta z narodowymi przedstawicielami wojskowymi przy SHAPE

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w środę z przebywającymi w
Polsce narodowymi przedstawicielami wojskowymi przy SHAPE - Naczelnym
Dowództwie Połączonych Sił Zbrojnych NATO w Europie.

Bronisław Komorowski wyraził zadowolenie, że dobiega końca operacja
sojuszu w Afganistanie. Podziękował też krajom, które postanowiły wziąć
udział w ćwiczeniach sił odpowiedzi NATO Steadfast Jazz, które odbędą
się w tym roku w Polsce i krajach bałtyckich.

Spotkanie prezydenta z narodowymi przedstawicielami wojskowymi przy SHAPE

Kilkudziesięcioosobowa delegacja narodowych przedstawicieli
wojskowych przy dowództwie, które mieści się w belgijskim Mons,
rozpoczęła pobyt w Polsce w środę od wizyty w sztabie generalnym WP.

Spotkanie prezydenta z narodowymi przedstawicielami wojskowymi przy SHAPE

Goście, którym towarzyszą małżonki, zapoznali się ze struktura polskich
Wojsk Lądowych, odwiedza też 6. Brygadę Powietrznodesantową w Krakowie i
31. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu.
Poprzednia wizyta w Polsce
narodowych przedstawicieli przy SHAPE odbyła się 10 lat temu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

101. Rosyjscy żołnierze odgradzają


Rosyjscy żołnierze odgradzają Osetię Południową od reszty Gruzji i przesuwają granice

Gruzińskie MSW oświadczyło w poniedziałek, że stawianie ogrodzenia przez
rosyjskie wojsko jest "całkowicie nielegalne" i przedstawiciel resortu
podniesie tę kwestię podczas zaplanowanego na 31 maja
w Ergenti spotkania w ramach Wspólnego Mechanizmu Prewencji i
Reagowania na Incydenty (ang. IPRM - Incident Prevention and Response
Mechanism).



Europejska Misja Obserwacyjna (EUMM), której zadaniem jest
monitorowanie sytuacji na linii administracyjnej między Gruzją a
separatystycznymi prowincjami Abchazją i Osetią Południową,
poinformowała, że poprzez gorącą linię telefoniczną ułatwia wymianę
informacji na temat stawiania nowych ogrodzeń w pobliżu Ditsi. "Jako że
swoboda poruszania się jest jednym z głównych priorytetów EUMM, na
miejsce został wysłany partol w celu zweryfikowania sytuacji" -
poinformowała EUMM.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

102. długie łapy Rosjan i ogromny apetyt

a Mały Rycerz już nie ruszy na pomoc...nie zbierze sił,nie zmusi przywódców europejskich do
jasnej postawy....
Mały Rycerz odleciał na zawsze daleko od Gruzji...
Kto dzisiaj sie o Nią upomni...?

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

103. specnaz w DAGESTANIE

Siły specjalne policji zatrzymały jednego z najbardziej wpływowych polityków w Dagestanie, mera stolicy tej republiki Saida Amirowa, podejrzanego o zorganizowanie zabójstwa wysokiego rangą funkcjonariusza Komitetu Śledczego Rosji, Arsena Gadżibekowa.
W tym samym dniu zatrzymano kilkunastu bliskich współpracowników Amirowa, m.in. jego bratanka Jusupa Dżaparowa, zastępcę mera innego dagestańskiego miasta - Kaspijska. Dżaparow jest podejrzany o udział w grupie przestępczej, zajmującej się przemytem narkotyków i morderstwami na zlecenie, w tym pracowników organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.

Rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin poinformował, że Amirow został zatrzymany jako organizator zabójstwa śledczego Gadżibekowa. Po zatrzymaniu przewieziono go do Moskwy.
W operacji uczestniczyły oddziały specjalne (specnaz) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych FR w Północnokaukaskim Okręgu Federalnym. Najpierw, używając pojazdów opancerzonych, otoczyły one kwartał, w którym znajduje się posiadłość Amirowa, a następnie samą rezydencję mera. Przez cały czas nad miejscem akcji krążyły śmigłowce bojowe. Amirow nie stawiał oporu; z miasta wywieziono go jednym z helikopterów.

Gadżibekow kierował wydziałem śledczym głównej dzielnicy Machaczkały. Zastrzelono go w grudniu 2011 roku w pobliskim Kaspijsku, gdzie mieszkał. W tym samym roku w Kaspijsku doszło do kilku innych głośnych zabójstw, w tym wiceszefa regionalnego zarządu wewnętrznego bezpieczeństwa wojsk granicznych Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).

59-letni Amirow jest merem Machaczkały od lutego 1998 roku. Cztery razy wygrywał wybory na ten urząd. Wcześniej - od 1991 roku - był wicepremierem Dagestanu. Jest też prominentnym politykiem partii Jedna Rosja, której przewodzą prezydent Władimir Putin i premier Dmitrij Miedwiediew. To on kierował budową struktur tej partii władzy w Dagestanie.

W kwietniu 2013 roku został uznany za najlepszego mera w Rosji. Na czele jury konkursu stał minister rozwoju regionalnego FR Igor Slunjajew. Wyróżnienie wręczono mu podczas uroczystego posiedzenia Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu.

Dagestan, zamieszkany przez 2,5 mln ludzi, jest jedną z najbiedniejszych, najbardziej zróżnicowanych etnicznie i niespokojnych republik FR. Często dochodzi tam do aktów przemocy. Zazwyczaj ich ofiarami są policjanci i żołnierze. O ataki te zwykle obwinia się miejscowe gangi i islamskich rebeliantów.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni w Machaczkale miały miejsce dwa zamachy bombowe - przed siedzibami republikańskiego zarządu Służby Komorników Sądowych Rosji i republikańskiego MSW - w których łącznie zginęło sześć osób, a 56 zostało rannych.

Dagestan jest zarazem jedną z muzułmańskich republik Północnego Kaukazu - obok Czeczenii, Inguszetii, Kabardo-Bałkarii i Karaczajo-Czerkiesji - które operujący na ich terytorium radykałowie, skupieni w proklamowanym w 2007 roku Emiracie Kaukaskim, chcą oderwać od Rosji, by utworzyć w regionie niezależne państwo oparte na szariacie.

Faktycznie w regionie trwa pełzająca wojna partyzancka. Według danych MSW FR tylko w 2012 roku z rąk islamistów na Północnym Kaukazie zginęło 78 cywilów, a 257 zostało rannych. Śmierć poniosło też 211 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, a 405 zostało rannych. Po stronie islamistów zginęło 391 bojowników. W samym Dagestanie w ubiegłym roku doszło do 295 aktów terroru.

Majowe zamachy w Machaczkale były najpoważniejszymi zamachami terrorystycznymi w Dagestanie po tym, jak 28 stycznia Putin odwołał ze stanowiska dotychczasowego prezydenta tej republiki Magomiedsałama Magomiedowa, a na jego miejsce tymczasowo powołał pochodzącego z Dagestanu deputowanego partii Jedna Rosja Ramazana Abdułatipowa.

Abdułatipow wypowiedział wojnę podziemiu przestępczemu i ekstremistycznemu w republice. W jego ocenie zamachom terrorystycznym w Dagestanie sprzyja wysoki poziom korupcji. "Dokonane w Machaczkale akty terroru są wynikiem m.in. bezprawia i korupcji w łonie miejscowych władz, co kształtowało się od dłuższego czasu" - oświadczył dagestański przywódca.

Politolog Władimir Popow obarcza odpowiedzialnością za sytuację w Dagestanie władze federalne w Moskwie, które - jego zdaniem - w niedostatecznym stopniu zajmują się problemami społecznymi i gospodarczymi republiki, "stymulującymi odpływ młodzieży do lasu".

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-zatrzymano-mera-machaczkaly-jest-o...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

104. Protestujących w Kirgistanie

Protestujących w Kirgistanie oskarżono o „przejęcie władzy”

W
Kirgistanie wszczęto postępowanie karna z artykułu „przejęcie władzy z
użyciem siły” oraz „publiczne wezwania do przejęcia władzy z użyciem
siły” w związku z masowymi zamieszkami w Jalalabadzie.
 →

Protesty w Jalalabadzie rozpoczęły się 31 maja i
przekształciły się w masowe zamieszki. Protestujący zajęli budynek
administracji obwodowej.

W centrum Jalalabadu odbywa się wiec, w którym uczestniczy do 1000 osób.

Zamieszki
w Kirgistanie rozpoczęły się 28 maja w obwodzie Issyk Kul z powodu
wydania zgody na zagospodarowanie kopalni złota „Kumtor” przez
kanadyjską firmę Centerra Gold Inc. Akcja przekształciła się w protesty o
charakterze politycznym, które przeniosły się na południe do
Jalalabadu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

105. "Cześć, Berlinie". Siedem

"Cześć, Berlinie". Siedem kluczowych cytatów z berlińskiego przemówienia Obamy
1. "Hello Berlin"

- Cześć, Berlinie - przywitał
się Obama. - Mogę sobie pozwolić na odrobinę luzu. Jestem w końcu wśród
przyjaciół - dodał. Po czym zdjął marynarkę i wywołał aplauz
zgromadzonych.
2. "Kiedy bronimy naszych braci, gejów i lesbijek i ich praw, to
bronimy przez to naszej własnej wolności - wolności wszystkich ludzi"
.

Amerykański prezydent niezwykle mocno zaakcentował potrzebę obrony praw homoseksualistów, co Berlin, w którym ich populacja jest liczna, powitał aplauzem.


- Jako Amerykanie uważamy, że wszyscy ludzie są wolni, równi i
mają prawo do szczęścia. Wiemy, że nietolerancja rodzi
niesprawiedliwość, czy to na bazie rasy, religii, płci czy orientacji
seksualnej. Jesteśmy szczęśliwi, gdy mamy takie same szanse. Kiedy
szanujemy religie, witamy z otwartymi rękami imigrantów z ich talentami,
odradzamy sami siebie - mówił.
3. "Ich bin ein Berliner".

"Jestem berlińczykiem".
To nie słowa Obamy, oczywiście, a prezydenta Kennedy'ego, które JFK
wypowiedział w Berlinie podczas zimnej wojny, 20 czerwca 1963 r. Ale
obecny przywódca USA
nie użył ich przypadkowo. Podkreślił, że są ponadczasowe, jednak to nie
wszystko, co powiedział Kennedy. - To, co pamięta się mniej, to
wyzwanie, które rzucił do tłumu: by umieli spojrzeć poza zagrożenia dnia
dzisiejszego - dodał.

Amerykański prezydent podkreślał,
że Zachód nie może zamknąć się w złotej klatce dobrobytu i zapomnieć o
biedniejszych krajach. - Możemy cieszyć się z naszych standardów życia, z
pokoju na Zachodzie, ale dopóki inni chodzą głodni, nie możemy być
dumni z naszego dobrobytu. Jesteśmy obywatelami świata - podkreślił.
4. "Gdziekolwiek jest niesprawiedliwość, jest zagrożeniem dla sprawiedliwości wszędzie".


To też "cytat z recyklingu", a dokładnie z Martina Luthera
Kinga. Obama przywołał słowa słynnego bojownika o prawa czarnych w USA,
by zaznaczyć, że każdy, kto wątpi w to, że ludzie mogą rozwiązywać
stojące przed nimi wyzwania polityczne, powinien przyjechać do Berlina.


- Z dumą po raz pierwszy stoję po wschodniej części Bramy
Brandenburskiej. Stoimy tu, wśród symboli odrodzonych Niemiec, bo
odważne tłumy wdrapały się na ten mur. Miliony ludzi na tym kontynencie
są wolne, bo otwartość, wolność i tolerancja wygrały tu, w Berlinie.
Jesteśmy bardziej wolnymi ludźmi, kiedy każdy z nas może walczyć o swoje
szczęście - mówił.
5. "Cel to zredukowanie rozmieszczonych głowic atomowych o 1/3".


Zgodnie z wcześniejszymi sygnałami Białego Domu Obama wezwał do
redukcji światowych arsenałów nuklearnych i przygotowania nowych
traktatów o kontroli produkcji broni atomowej. - Cel to zredukowanie
rozmieszczonych już głowic atomowych o 1/3 - podkreślił prezydent USA.
Zaapelował do Rosji, by "wyszła ponad postawy rodem z zimnej wojny".
Obama wezwał też do zmniejszenia taktycznych arsenałów nuklearnych Rosji
i USA w Europie i zablokowania nuklearyzacji krajów takich jak Korea
Północna czy Iran. I zapowiedział, że w 2016 r. USA będzie gospodarzem szczytu dotyczącego redukcji broni atomowej.


Krótko po berlińskim przemówieniu Obamy Biały Dom opublikował
zalecenia prezydenta dla nowej polityki nuklearnej Waszyngtonu.
Pentagon, departament stanu i agencje wywiadu mają działać tak, by
zredukować rolę bomb atomowych w strategii bezpieczeństwa i ograniczyć
scenariusze ich użycia do tych na "ekstremalne sytuacje", a także
wzmocnić nie-nuklearny potencjał wojskowy.
6. "Samozadowolenie nie jest cechą wielkich narodów"


- Bitwa o historię być może została wygrana dzięki zwycięstwom
ostatniego wieku, jednak walka, choć mniej zaciekła, trwa - stwierdził
Obama. Wiele miejsca w swoim przemówieniu, być może próbując odkręcać
ostatni skandal z programem inwigilacji obywateli PRISM, poświęcił
pochwale równego i otwartego społeczeństwa.
7. "Vielen dank"

Czyli "Bardzo dziękuję" - tak po niemiecku Obama pożegnał tłum. A Berlin aplauzem podziękował prezydentowi USA.
Zapowiadane przez amerykańską administrację przemówienie jako historyczne wydarzenie euforii nie wywołało. Bardziej niż słowa prezydenta komentuje się postawienie grubej szklanej ściany osłaniającej prezydenta i całej serii kosztownych środków służących zapewnieniu jego bezpieczeństwu w Berlinie - pisze prof. Arkadiusz Stempin.
25 godzin 40 minut trwała wizyta Baracka Obamy w Berlinie. Prezydent USA do stolicy Niemiec przybył we wtorek bezpośrednio ze szczytu G8. W towarzystwie żony i obydwu córek. Michelle Obama z nastoletnimi latoroślami zapoznawała się przy pomniku Holocaustu i murze berlińskim z historią Europy.

W skomasowanej lekcji przy 30 stopniach i prażącym słońcu amerykańskiej First Lady towarzyszył niemiecki First Gentleman, z reguły wiecznie nieobecny na dyplomatycznym parkiecie mąż kanclerz Niemiec, profesor Joachim Sauer.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

106. Przygotowywanie Polaków do




Przygotowywanie
Polaków do likwidacji państwa polskiego rozpoczął Palikot. Temat szybko
podchwycił Wałęsa, a za nimi ochoczo przyłącza się Żakowski oraz poseł m..


"Merkel
próbuje budować Europę na zasadzie kolonialnej hegemoni z przewodnią
rolą Niemiec". NASZA RELACJA ze spotkania z Gertrudą Höhler, autorką
książki o niemieckiej kanclerz

"Działania pani kanclerz doprowadziły do tego, ze ograniczyła
hasła, a w końcu i partie polityczne. Właściwie wszystko zmierzałoby do
tego, do jednej partii, ogólnoniemieckiej, która miałaby na podorędziu
dla każdego coś, co chciałby usłyszeć. Tą partią miałaby być CDU."


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

107. Hausberger Schule Ewa

NIEMCY
CORAZ BARDZIEJ DRYFUJĄ W LEWO ... Jak długo jeszcze będą się trzymać
tego kursu? Czy jest w tym szaleństwie jakaś nieprzekraczalna granca? -
Okładka najnowszego wydania niemieckiego magazynu WirtschaftsWoche
(Wiwo):


NIEMCY CORAZ BARDZIEJ DRYFUJĄ W LEWO ... Jak długo jeszcze będą się trzymać tego kursu? Czy jest w tym szaleństwie jakaś nieprzekraczalna granca? - Okładka najnowszego wydania niemieckiego magazynu WirtschaftsWoche (Wiwo):



W
sieci krążą "dowody" na oszustwo wyborcze. Oficjalne wyniki ostatnich
wyborów do Bundestagu pokazują, że niektóre głosy zniknęły "pod stołem",
inne zaś się "rozmnożyły", tak że więcej było oddanych głosów niż
głosujących (tak jak poniżej w przypadku SPD). Mówi się o jednostkowych
przypadkach, które nie miały wpływu na ogólny wynik wyborów, ale warto
to odnotować ...


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

108. Angela Merkel konsekwentnie

zdjecie

Angela Merkel konsekwentnie wypycha Polskę z kręgu najważniejszych państw UE i wasalizuje nasz kraj ekonomicznie (FOT. REUTERS)

Merkel zbyt silna

Andrzej Rudań

Kolejny sukces wyborczy kanclerz
Merkel nie jest dobrą wiadomością dla Polski, i to z kilku powodów. Po
pierwsze, styl i konkretne decyzje polityki zagranicznej Niemiec
uprawianej od 8 lat w Berlinie są dla nas zdecydowanie niekorzystne. Pod
rządami Angeli Merkel przybrały agresywny charakter w stosunku do
Polski. Nie byłoby rurociągu Nord Stream w Bałtyku bez pani kanclerz,
nie byłoby problemów z dostępem statków do największego polskiego portu w
Szczecinie związanych ze zbyt wysokim ułożeniem tegoż rurociągu.
Polskie stocznie w Szczecinie funkcjonowałyby nadal, gdyby urzędnicy zza
Odry i niemieccy dyplomaci w Brukseli okazali tyle samo wyrozumiałości
dla pomocy publicznej dla naszych stoczni, ile wykazali dla stoczni
niemieckich i francuskich. Pani kanclerz konsekwentnie wypycha Polskę z
kręgu najważniejszych państw UE oraz wasalizuje nasz kraj ekonomicznie.

Po drugie, polityczne pociągnięcia kanclerz Merkel w stosunku do
naszego kraju mają taki sam, poniżający naszą pozycję charakter.

Rozgrywa w Europie

Drugim niebezpiecznym dla nas manewrem polityki niemieckiej Angeli
Merkel jest wypychanie innych z kręgów decyzyjnych UE. Polityczny krąg
decyzyjny Unii Europejskiej jeszcze za czasów kanclerza Kohla i
Schroedera wyznaczał sojusz niemiecko-francuski. Niemcy chciały wtedy
szukać uzasadnienia i akceptacji dla swojej pozycji wśród innych. Po
uzgodnieniach francusko-niemieckich przechodzono do przekonywania innych
krajów do wspólnego stanowiska Paryża i Berlina. Z nadejściem Merkel
ten polityczny paradygmat się zmienił.

Niemcy potrafią otoczyć Francję sojuszem z innymi państwami, aby
wymóc na swoim tradycyjnym partnerze ustępstwo. Tak było w sprawie
kryzysu greckiego i w walce o budżet UE. Niemcy odwołały się do woli
innych państw i woli banków niemieckich dla wprowadzenia dużej
dyscypliny finansowej kosztem świadczeń socjalnych, co uderza również we
Francję. Politycy francuscy przegrali batalię o budżet UE również za
sprawą Merkel. Pani kanclerz chciała ograniczenia nowego 7-letniego
budżetu. Francja nie. Merkel pozwoliła i dyskretnie zachęcała innych do
działań na rzecz zmniejszenia budżetu UE, co wykorzystała natychmiast
dyplomacja brytyjska. Negocjacje zakończyły się pomyślnie dla
Brytyjczyków z cichą satysfakcją Niemiec.

Stała się rzecz wcześniej nie do pomyślenia dla Francuzów, którzy
poczuli się zdradzeni. Merkel pokazała, że potrafi się obyć bez Francji.
Tym bardziej okazuje to Polsce. Tutaj jednak winą obarczyć należy
przede wszystkim nasz rząd. Podobnie jak w przypadku Francji Niemcy
korzystają ze słabego francuskiego przywództwa pod egidą Hollanda, za
czasów Sarkozy’ego izolowanie Francji nie przeszłoby Niemcom, podobnie
słabe przywództwo Polski jest natychmiast wykorzystywane przez Merkel
dla narzucenia swojej woli. Za czasów Kohla i Schroedera Niemcy dbałyby
jeszcze o pozory solidarności europejskiej. Pani kanclerz jest
niemieckim przywódcą, który jawnie dąży do hegemonii. Za prezydenta
Sarkozy’ego mówiono, że w UE rządzi Merkozy. Obecnie pozostała już tylko
Merkel.

Polska zmarginalizowana

Przypomnijmy, że jeszcze w czasie prezydentury Lecha Kaczyńskiego, w
trakcie negocjacji traktatu lizbońskiego, Polska była jednym z 4
najważniejszych państw politycznych UE. Bez modyfikacji tego traktatu w
oparciu o postulaty polskie i brytyjskie nie przyjęto tego dokumentu.
Polska potrafiła wraz z Brytyjczykami tworzyć alternatywne rozwiązania
dla duetu Paryż – Berlin. Dzięki sojuszom Warszawa – Londyn potrafiliśmy
uzyskać zapisy gwarantujące m.in. nadrzędność naszego prawodawstwa nad
orzeczeniami UE w sprawach własności ziem. Rzecz absolutnie kluczowa.
Inne delegacje: słowacka i czeska, dopiero po zamknięciu negocjacji
domagały się zapisów dla ich krajów, „takich, jakie wywalczyła sobie
Polska”. To pokazuje, co oznacza przywództwo krajowe w sile państwa na
arenie międzynarodowej.

Wiele innych negocjacji z lat 2005-2007, np. w sprawie limitów CO2,
rynku pracy, dopłat do rolnictwa, badań naukowych itd., kończyło się
naszym sukcesem ze względu na nasze silne przywództwo, którego przy
obecnym rządzie jesteśmy pozbawieni. O skali wasalizacji świadczy m.in.
wypowiedź szefa polskiej dyplomacji w Berlinie, który domagał się w
imieniu Polski silnego przywództwa Niemiec w Europie. Oprócz wspomnianej
na początku wasalizacji ekonomicznej Polska zadeklarowała uznanie
swojej wasalnej roli wobec Niemiec w dziedzinie politycznej. Rzecz
również nie do pomyślenia jeszcze 7-8 lat temu w Polsce.

Ostatnim przykładem, do czego prowadzi nowy styl polityki
niemieckiej, niechaj będzie wasalna wypowiedź polityka z Gdańska,
wspierającego obecny rząd. Sugerował, że Polska powinna współtworzyć z
Niemcami wspólne państwo europejskie. Prawda jest jednak taka, że
państwo europejskie będzie państwem niemieckim Angeli Merkel, rządzonym z
Berlina, a nie państwem polityków i sympatyków PO z Gdańska.

Niewątpliwie nawet samo miasto Gdańsk, symbol polskiej niezależności w
czasach minionych, za sprawą polityków PO staje się ostatnio przykładem
wasalizacji polityki polskiej przez niemiecką.

Jakościowa różnica pomiędzy Merkel a Kohlem, który również miał
bardzo mocne przywództwo w swoim kraju oraz w UE, polega na tym, że inni
kanclerze niemieccy na forum UE szukali partnerów dla swoich pomysłów,
uzgadnianych najpierw z Paryżem, a potem z innymi. Merkel kończy z tą
zasadą i narzuca od paru lat, po swoim drugim zwycięstwie wyborczym w
2009 roku, bez dbania o opinie innych, swoją wolę. Staje się przykładem
znanej dawniej arogancji niemieckiej w stosunkach zagranicznych. Za
kanclerza Kohla Europa rozwijała się równomiernie. Dbano chociaż o
pozory solidarności europejskiej. Obecnie walka z bezrobociem niemieckim
odbywa się kosztem polskich stoczni i polskiego przemysłu.

Dzisiaj powstrzymać wpływy niemieckie można skutecznie poprzez mocne
przywództwo w swoim własnym kraju. Niemcy mają teraz swojego mocnego
przywódcę, który wygrał wybory po raz trzeci. Nie oznacza to dla nas na
chwilę obecną niczego dobrego.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

109. W regionie Azji i Pacyfiku

W regionie Azji i Pacyfiku przeprowadzono dwa szczyty regionalne


Kordony policji, pracownicy służb specjalnych po cywilnemu, okręty
patrolowe na morzu. Mekka turystyczna Azji Południowo-Wschodniej,
indonezyjska wyspa Bali, w ubiegłym tygodniu przyjmowała jedną z
najważniejszych organizacji gospodarczych – APEC. →

W ciągu kilku dni goście forum – liderzy i
przedstawiciele krajów regionu Azji i Pacyfiku - w scenerii
piaszczystych plaż i błękitnego morza omawiali strategiczne projekty,
międzynarodowe problemy i zagadnienia związane z rozwojem na skalę
globalną. Rosja podczas tego szczytu przedstawiła własne inicjatywy i
podsumowała wyniki pełnienia przez nią obowiązków przewodniczącego G20.

Indonezja,
będąca jedną z kluczowych gospodarek Azji, znajduje się w środku
regionu, którego perspektywy rozwoju omawiano w minionym tygodniu
podczas obrad szczytu APEC. Wydarzenie na podobnym szczeblu nie jest
bynajmniej pierwsze dla Indonezji. Dżakarta już gościła u siebie szczyt
ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej). Jednak dla
Bali jest to pierwsza tak ważna próba tego rodzaju, wobec tego
przygotowywano się do niej szczególnie starannie. Prezydent Indonezji
przyznał się wcześniej, że jako inspirację podczas przygotowań
wykorzystano doświadczenie poprzedniego szczytu, który odbywał się w
rosyjskim Władywostoku. W ciągu roku zbudowano nowe drogi, hotele,
dokonano rekonstrukcji portu lotniczego. Ciągłość podczas obrad szczytu
na Bali dawało się zauważyć nie tylko w organizacji, oświadczył na
podstawie jego wyników prezydent Rosji Władimir Putin:

W
minionym roku Rosja po raz pierwszy pełniła obowiązki przewodniczącego
APEC. Ściśle współdziałaliśmy także z naszymi indonezyjskimi partnerami.
Taka wspólna praca potwierdziła swój jak najbardziej aktualny i
potrzebny charakter, zwłaszcza w roku jednoczesnego pełnienia przez
Rosję obowiązków przewodniczącego G20 i przez Indonezję – obowiązków
przewodniczącego APEC. Podczas wrześniowego spotkania liderów w
Petersburgu oraz tutaj rozstrzygano podobne problemy, omawiano nowe
modele wzrostu gospodarczego.

Tematem
przewodnim podczas obrad szczytu na Bali stał się problem zapewnienia
stabilnego rozwoju regionu Azji i Pacyfiku. W tym także w realizacji
głównych zadań zadeklarowanych podczas szczytu – jest to transgraniczna
liberalizacja i integracja:

Rozszerzamy
zdolności przelotowe Kolei Transsyberyjskiej i Bajkalsko-Amurskiej
Magistrali Kolejowej, rozbudowujemy potencjał Północnego Szlaku
Morskiego. Taka modernizacja pozwoli na sformowanie nowych, krótszych i o
wiele bardziej dogodnych tras między Azją a Europą. Pozwoli to na
zaoszczędzenie miliardów dolarów przy dostarczaniu towarów do Azji i do
Europy.

Stabilny i długofalowy rozwój regionu
Azji i Pacyfiku nie jest możliwy bez wzrostu obrotu towarowego – w tej
dziedzinie Rosja także aktywnie sprzyja ugruntowywaniu wielostronnego
systemu handlowego, oświadczył Władimir Putin:

Czynnikiem
sprzyjającym rozwojowi kontaktów biznesowych, kształtowaniu
zrozumiałego i nadającego się do przewidzenia środowiska biznesowego
będzie pogłębianie regionalnych procesów integracyjnych. Aktywnie
pracujemy w tym kierunku. Sformowana wspólnie z Białorusią i
Kazachstanem Unia Celna działa na gruncie zasad WTO i jest otwarta na
współdziałanie ze wszystkimi gospodarkami regionu Azji i Pacyfiku.

O
Syrii podczas obrad szczytu APEC w 2013 roku mówiono w mniejszej
mierze, niż podczas innych najważniejszych tegorocznych spotkań –
szczytu G20 czy też G8. Liderzy mogli skupić się na podstawowym porządku
obrad, podkreślają eksperci. Temat ten omawiano częściej w ramach
spotkań dwustronnych. Czekano na złożenie oświadczenia po negocjacjach
Baracka Obamy z Władimirem Putinem, jednak recesja finansowa zmusiła
amerykańskiego prezydenta do pozostania w domu. Bardziej owocne okazały
się negocjacje Johna Kerry’ego z Siergiejem Ławrowem. Małą sensacją tego
spotkania stało się to, że Stany Zjednoczone faktycznie pochwaliły
władze syryjskie za współpracę przy likwidacji broni chemicznej:

Jestem
bardzo zadowolony z tempa, w jakim posuwa się naprzód proces
rozbrojeniowy. Decyzja w sprawie jego uruchomienia zapadła w rekordowo
krótkim czasie i jest to naprawdę unikalne podejście ze strony Rady
Bezpieczeństwa ONZ przy tym w ścisłej współpracy z OPCW. Jest to
absolutnie nie mający żadnego precedensu przypadek tak szybkiego
działania. Pragnę również podkreślić, że cieszę się z tego, iż władze
Syrii, rząd al-Asada przestrzegają wszystkich porozumień.

Jednak
najdłużej trwało spotkanie, które odbyło się w pierwszym dniu obrad
szczytu, po uroczystej kolacji jaką podejmowano gości. Władimir Putin
rozmawiał przez ponad godzinę z przewodniczącym Chin Xi Jinpingiem.

Oprócz
wielkiej polityki i gospodarki podstawowym tematem pierwszego dnia
obrad były również urodziny prezydenta Rosji. Chociaż z powodu nadmiaru
zajęć Władimir Putin w żaden sposób nie świętował swoich urodzin,
gospodarz i goście szczytu znaleźli czas na złożenie mu życzeń.
Prezydent Indonezji, będący autorem i wykonawcą kilkunastu piosenek,
zaśpiewał przy akompaniamencie gitary tradycyjne happy birthday, premier
Japonii podarował Putinowi sake, a przywódca Chin – wielki tort. Dzień
po tym większa część uczestników szczytu APEC na Bali udała się na inne
ważne forum regionalne – szczyt Wschodnioazjatycki - BAC.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

110. Putin i Merkel porozumieli

Putin i Merkel porozumieli się w sprawie spotkania



16.10.2013, 19:14
Drukuj Poleć znajomemu Dodaj do bloga

Владимир Путин Ангела Меркель Путин Меркель


Foto: EPA

Odbyła
się rozmowa telefoniczna prezydenta Rosji Władimira Putina z kanclerz
Niemiec Angelą Merkel – donosi służba prasowa Kremla. Podczas rozmowy
Putin pochwalił zwycięstwo kierowanego przez Angelę Merkel bloku 
CDU/CSU na wyborach parlamentarnych.

Poinformowano,
że z obu stron podkreślone zostało znaczenie dalszego rozwoju
rosyjsko-niemieckiego partnerstwa strategicznego. Omówione zostały także
aktualne kwestie dwustronne i międzynarodowe.

Ponadto Kreml poinformował, że liderzy obu krajów porozumieli się w sprawie spotkania po utworzeniu nowego rządu Niemiec.

Rosja intelektualnym liderem na rozmowach w Genewie

Wiele
propozycji i pomysłów Rosji w sprawie irańskiego programu jądrowego
zostało pozytywnie przyjętych na rozmowach „szóstki” międzynarodowych
mediatorów i Iranu w Genewie – poinformował wiceminister spraw
zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow.
 →


Eksperci z Francji pomogą OPCW w Syrii

Francja
przekazała do dyspozycji Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW)
swoich najlepszych ekspertów, aby pomóc w kwestii chemicznego
rozbrojenia Syrii – poinformowano we francuskim MSZ.
 →

Putin omówi kwestię Syrii i Afganistanu z premierem Indii

Prezydent
Rosji Władimir Putin 21 października na spotkaniu z premierem Indii
Manmohanem Singhem omówi sytuację w Syrii i Afganistanie. „Przewiduje
się omówienie priorytetowych kierunków w rosyjsko-indyjskim partnerstwie
strategicznym.
 →

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

111. "Nie możemy umówić się z

"Nie możemy umówić się z Europą". Część 1.

We
Włoszech odbywa się II Forum Euroazjatyckie "Innowacje i międzynarodowa
integracja". O tematach, omawianych na tym forum, w specjalnym
wywiadzie dla Głosu Rosji wypowiedział się Siergiej Głazjew, uczestnik
forum, ekonomista, polityk i doradca prezydenta Rosji ds. gospodarczej
integracji regionalnej:

Obecnie
brakuje nam zrozumienia wzajemnego z Europą. Już od wielu lat żyjemy
bez ramowego porozumienia o partnerstwie, i nie możemy dogadać się z
Europą z najważniejszych kwestiach współpracy, na przykład, w regulacji w
branży energetycznej. Uważam, że podobne napięcie w naszych relacjach
powstaje dlatego, że europejska biurokracja odcięła się od interesów
własnej gospodarki. Po co trzeba stwarzać warunki do regulowania
energetyki, w których udział Gazpromu w europejskich projektach wiąże
się z problemami? Po co starać się zamykać radzieckie elektrownie
atomowe na terenie Europy Środkowej? Kto na tym zyskuje? Najwyraźniej,
nie są to Europejczycy

Nad
europejskimi urzędnikami ciąży pakt północnoatlantycki, który zmusza
ich do podjęcia decyzji, nie odpowiadających ani interesom Europy, ani
interesom naszej współpracy gospodarczej, decyzje, które wywołują
konflikty.

Ogromne
szkody naszym relacjom zadał program „Partnerstwa Wschodniego”. Program
ten bez względu na całą jego konstruktywną retorykę, w rzeczywistości
ma charakter kompletnie antyrosyjski. Głównym rezultatem „Partnerstwa
Wschodniego” są projekty porozumień w sprawie stowarzyszenia z UE.

Na
dzień dzisiejszy takie projekty były trzy: układ z Ukrainą, który jest
już parafowany i ma zostać podpisany w listopadzie, z Mołdawią,
opracowywany w zamkniętym trybie. Brak dostępu strony rosyjskiej do
rozmów na temat warunków stowarzyszenia Mołdawii z Unią Europejską
odbieramy jako poważne złamanie porozumień, dotyczących uregulowania
konfliktu naddniestrzańskiego. Trzecim projektem jest porozumienie z
Armenią, który obecnie stracił na aktualności. Jednak podpisanie z
porozumień Ukrainą i Mołdawią jest w stanie wyrządzić ogromne szkody
zarówno tym państwom, jak i rosyjskim stosunkom handlowo-gospodarczym w
ramach WNP.

Analiza
skutków porozumienia Ukrainy w sprawie stowarzyszenia z Unią Europejską
świadczy, że jest niekorzystne dla Ukrainy i pociągnie za sobą
odczuwalne zachwianie równowagi handlowo-płatniczej kraju i jej
bankructwo. Podobne porozumienie pozbawia Ukrainę perspektyw
euroazjatyckiej integracji gospodarczej, która otworzyłaby dla niej
możliwość osiągnięcia skutecznego i stabilnego wzrostu gospodarczego.

Ewentualne
stowarzyszenie Unii Europejskiej z Mołdawią jest obciążone mnóstwem
negatywnych konsekwencji w uregulowaniu konfliktu naddniestrzańskiego.

Porozumienia
te są sprzeczne z konstytucją Ukrainy i Mołdawii i stanowią najgorszy
przykład presji siłowej na te kraje, które przyniesie duże straty
gospodarcze i ludzkie nie tylko dla nich, lecz również dla UE.

Implementacja
norm porozumienia w sprawie stowarzyszenia z UE będzie kosztowała
Ukrainę 150-200 mld euro na same zatwierdzenie regulaminów, na
dostosowanie zakładów do regulaminów technicznych UE oraz wymogów
ekologicznych. Europejskie banki nie są gotowe do przyznania Ukrainie
takich kredytów. Głównym kredytodawcą Ukrainy jest Rosja, natomiast
podpisanie takiego porozumienia doprowadzi do zaprzestania kredytowania
ze strony Rosji, zamknięcia dla Ukrainy rynku Unii Celnej Rosji,
Białorusi i Kazachstanu, co w ostatecznym rachunku kończy się dla niej
katastrofą gospodarczą. Wyprowadzenie Ukrainy z bankructwa wymaga 35 mld
euro na finansowania niezbędnych programów stabilizacyjnych.


Sikorski i Bildt przekonują kraje Partnerstwa Wschodniego: "Integracja z UE się opłaca!"

Artykuł "Na drodze do pełnej Europy" ukazał się m.in. w
niezależnych gazetach internetowych "Ukrainska Prawda" i "Biełorusskije
Nowosti" oraz w mołdawskim wydaniu dziennika "Adevarul" przed wspólną
wizytą obu szefów dyplomacji w Kiszyniowie, Kijowie i Tbilisi.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

112. Nowe wyzwania dla dyplomacji

Nowe wyzwania dla dyplomacji Unii Europejskiej







Foto: Flickr.com/futureatlas/cc-by

Foto: Flickr.com/futureatlas/cc-by

Posiedzenie Rady Unii
Europejskiej na szczeblu ministrów spraw zagranicznych 21 października w
Brukseli odbywa się kilka dni po ogłoszeniu przez Komisję Europejską
kolejnego raportu na temat dalszego rozszerzenia organizacji. Raport
pozostawia dwojakie wrażenie, tak samo, jak i perspektywy polityki
zagranicznej samej Unii Europejskiej. Temat kontynuuje Piotr Iskenderow.

Idea
integracji europejskiej w chwili obecnej przeżywa najtrudniejszy okres w
swojej historii. Po tym, jak w lipcu bieżacego roku 28 członkiem Unii
Europejskiej została Chorwacja, to więcej realnych kandydatów na
wstapienie do organizacji po prostu już nie ma. Na tle pozostających
poza Unią Europejską republik byłej Jugosławii ze swoimi problemami
wewnętrznymi i konfliktami z sąsiadami o wiele powazniej wygląda
Islandia. Jednak władze tego pólnocnoeuropejskiego państwa same nie chcą
iść dalej po europejskiej drodze, która w obecnych warunkach może
doprowadzić do nowego kryzysu. Co zaś dotyczy popieranych przez Komisję
Europejską kandydatur Albanii i Turcji, to mają one jeszcze przed sobą
długą drogę do Unii Europejskiej.

Nic dziwnego, że
kierownictwo Unii Europejskiej w ostatnich tygodniach uważniej śledzi
nie tylko polityczne i ekonomiczne procesy na kontynencie, ale także
perypetie batalii w USA. Jednak kompromis budżetowy w Waszyngtonie nie
zwalnia Europejczyków z konieczności rozwiązania własnych problemów.
Wśród nich jest nie tylko walka z kryzysem, ale i reformowanie
wspomnianej już strefy Schengen, uregulowanie sytuacji nielegalnej
migracji, przypomniał w rozmowie w Głosem Rosji kierownik Centrum Badań
Europejskich IMEMO RAN Aleksiej Kuzniecow:

Bardzo
wątpię w to, że Schengen dożywa swoich ostatnich dni, jak piszą
niektórzy dziennikarze. Ale to, że jego reforma jest konieczna, to fakt.
Co więcej, powoływać się na to, że w USA odbywa się to czy tamto, to
trochę okłamywanie. Dlatego, że są wieloletnie zasady funkcjonowania
samej Unii Europejskiej, w tym w sferze prawa antymonopolowego,
regulacji gospodarki, sfery socjalnej. Tam panuje nieco inne podejście.

Ważnym
osiągnięciem w ramach dalszej realizacji integracji europejskiej, a
nawet wejścia na wyższy poziom mogłoby stać się podpisanie porozumienia o
jednoczesnym przyjęciu do Unii Europejskiej wszystkich republik byłej
Jugosławii, w tym Serbii i Kosowa. Jednak w tym celu konieczna jest wola
polityczna i osiągnięcie odpowiednich dużych i korzystnych dla
wszystkich porozumień, zadowalających wszystkie strony, w tym Belgrad i
Prisztinę, kosowskich Serbów i Albańczyków. Osiągnięcie podobnego
porozumienia jest na dzień dzisiejszy mało prawdopodobne, powiedział w
rozmowie z Głosem Rosji ekspert ds. Bałkanów Instytutu Slawistyki RAN
Aleksandr Karasiew:

Chodzi
o rozwiązanie bardzo trudnego zadania. Problem polega na tym, że Serbia
jako państwo nie uznaje niepodległości Kosowa. A administracja Kosowa
na wszelkie sposoby chce przymusić żyjącą na jego terytorium mniejszość
serbską do tego, aby uznała tę niepodlegość.

Jak
by nie było, jasne jest, że osiągnięte w Waszyngtonie porozumienia dały
Unii Europejskiej pewną przerwę pozwalającą na to, aby bardziej
aktywnie zająć się własnymi zadaniami gospodarczymi i politycznymi.
Europejskie indeksy giełdowe, według agencji Bloomberg, już
zaktualizowały pod koniec minionego tygodnia swoje maksimum z czerwca
2008 roku. Teraz ruch należy do polityków.


Francja apeluje do EBC o mniejsze uzależnienie euro od Niemiec

Francja
uważa kurs euro za zawyżony, a politykę monetarną Europejskiego Banku
Centralnego za zbyt ostrą i prowadzoną w interesie Niemiec –
poinformował w wywiadzie dla Le Parisien minister przemysłu Francji
Arnaud Montebourg.
 →


Nowe wyzwania dla dyplomacji Unii Europejskiej


Posiedzenie Rady Unii Europejskiej na szczeblu ministrów spraw
zagranicznych 21 października w Brukseli odbywa się kilka dni po
ogłoszeniu przez Komisję Europejską kolejnego raportu na temat dalszego
rozszerzenia organizacji. Raport pozostawia dwojakie wrażenie, tak samo,
jak i perspektywy polityki zagranicznej samej Unii Europejskiej. Temat
kontynuuje Piotr Iskenderow. →




Prof. Legutko: UE nie jest państwem


"Postulat UE to potwierdzenie projektu federalistycznego".

Zaskakujące oczekiwanie sformułowano w czasie debaty nad
sprawozdaniem Rady dla Parlamentu Europejskiego na temat Wspólnej
Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. Jeden z postulatów wskazuje, że
unijni decydenci marzą o uczynieniu z Unii państwa.
Parlament Europejski
debatował nad rocznym sprawozdaniem Rady dla Parlamentu Europejskiego
na temat Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. Ryszard
Legutko wskazywał, iż raport jest niemożliwy do zaakceptowania m.in. ze
względu na zawarty w nim postulat ws. przyznania Unii Europejskiej
miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. "Oznaczałoby to uczynienie z Unii
państwa, którym nie jest i, jeśli Bóg pozwoli, nigdy nie będzie" -
powiedział europoseł PiS.



Raport zawiera szereg elementów, które kwestionują dotychczasowy sposób prowadzenia polityki zagranicznej przez UE.
Jak zauważył Ryszard Legutko, znalazło się w nim m.in. wezwanie do
prowadzenia "nowej i wiarygodnej polityki zagranicznej". "To pośrednie
przyznanie się do tego, iż obecnie nie prowadzimy takiej polityki" -
stwierdził europoseł PiS.



W raporcie wyrażona została także opinia, iż europejskie media powinny
rozwijać się w celu promowania solidarności, zbliżania różnorodnych
poglądów krajowych oraz "podnoszenia świadomości w kwestii Wspólnej
Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa".



"Wygląda to na oficjalne błogosławieństwo dla politycznej propagandy.
Większość życia przeżyłem w systemie komunistycznym, który próbował
zwiększać moją świadomość. Nieskutecznie. Zwracam się z prośbą do Pani,
Baronowo, i do szanownych kolegów o niepodnoszenie świadomości, ani
mojej, ani nikogo innego" - powiedział europoseł PiS.



Zdaniem Ryszarda Legutki nie do przyjęcia jest również postulat
dotyczący stałego miejsca dla UE w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
"Przyznanie UE miejsca w Radzie Bezpieczeństwa oznaczałoby uczynienie z Unii państwa, którym nie jest i, jeśli Bóg
pozwoli, nigdy nie będzie. Takie stwierdzenie jest dobitnym
potwierdzeniem projektu federalistycznego, który jest kolejnym powodem,
dla którego powinniśmy przyglądać się wspólnej polityce zagranicznej z
podejrzliwością" - stwierdził europoseł PiS.




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

113. Hausberger Schule Ewa

Podczas
niedawnej uroczystości organizowanej przez Europejski Uniwersytet
Viadrina we Frankfurtcie nad Odrą (Oder) niemiecki prezydent Joachim
Gauck dyskutował z polskim prezydentem Bronislawem Komorowskim. W
odpowiedzi na uwagę Komorowskiego, że w wielu europejskich parlamentach
zasiadają tzw. partie protestu, Gauck odpowiedział: „U nas nie! Jestem
bardzo wdzięczny, że populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) nie
dostała się do Bundestagu.“
Bernd Lucke, przewodniczący AfD,
wyraził swoje oburzenie wypowiedzią Gaucka nazywając ją "nietaktem oraz
naruszeniem obowiązku politycznej neutralności" przez prezydenta i nie
wyklucza podjęcia kroków prawnych przeciwko Gauckowi.
Prezydent dał
tym samym do zrozumienia, że niemiecka klasa polityczna nie jest
zainteresowana sporem z tą częścią społeczeństwa, która reprezentuje
konserwatywne wartości. Fakt, że postkumunistyczna Lewica (Die Linke) od
lat zasiada w niemieckim Bundestagu, wydaje się nie przeszkadzać
Gauckowi. Oznacza to, że lewicowy protest jest do zaakceptowania,
natomiast prawicowy - już nie.
http://www.stern.de/politik/deutschland/dankbar-weil-nicht-im-parlament-bundespraesident-gauck-legt-sich-mit-afd-an-2066333.html

Dzień Republiki w Budapeszcie. Orban: Skończmy to, co zaczęliśmy w 1956 roku [ZDJĘCIA]

Do tłumu na Placu Bohaterów przemawiał premier
Orban. "Wiele osiągnęliśmy od 2010 roku, mamy swoją konstytucję i
budujemy nasz kraj dzięki naszej pracy, a nie dzięki pomocnikom" -
mówił. "Nie chcemy, aby kraj był na łasce spekulantów i biurokratów" -
mówił, ostrzegając przed powrotem lewicy do władzy.



"Nie ma pośpiechu, ale powoli i metodycznie musimy uruchamiać
maszynerię i przygotowywać wojska do walki - wzywał. - Bądźcie gotowi:
możemy skończyć to, co zaczęliśmy w 1956 roku".



Opozycja miała zamiar zaprezentować przy okazji demonstracji wspólny
front. Kilka miesięcy temu socjaliści, którym przewodniczy Attila
Mesterhazy, zawarli sojusz z Ruchem Wyborczym "Razem 2014" byłego
premiera Gordona Bajnaia; celem było zwiększenie szans na pokonanie
Fideszu Viktora Orbana. Obu partnerom nie udało się jednak uzgodnić
wspólnego kandydata na stanowisko premiera.



Do sojuszu nie włączono też innych sił lewicowych i liberalnych,
m.in. byłego socjalistycznego premiera Ferenca Gyurcsanya, który stoi
teraz na czele ugrupowania Koalicja Demokratyczna. Gyurcsany w
ujawnionym w 2006 roku nagraniu z zamkniętego spotkania rządu przyznał
się do kłamania na temat sytuacji gospodarczej w kraju. W 2009 roku
podał się do dymisji.



"Obecnie naszym jedynym celem jest uwolnienie się od Orbana i jego
dyktatorskich narzędzi. Musimy tylko się zjednoczyć" - powiedziała
62-letnia Iren Hader, wyrażając nadzieję, że przywódcy opozycji
przezwyciężą podziały.




„Forbes”: Putin najbardziej wpływowym człowiekiem świata. Włodarz Kremla wyprzedził Obamę. Polaków nie sklasyfikowano

Ogółem ratingiem popularności magazynu "Forbes" objęto 72 osoby, w tym polityków, a także działaczy gospodarczych i społecznych.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

114. Mocne słowa dziennikarza. "To

Mocne słowa dziennikarza. "To gniazdo kłamstwa"

To szczurze gniazdo zatajenia i kłamstwa – określił w programie CBS
"Face The Nation" dziennikarz "Washington Post" Bob Woodward obecne
problemy Stanów Zjednoczonych wynikające ze szpiegowania najważniejszych
polityków innych krajów. - Dochodzimy do wniosku, czego należy się
obawiać. Sekretnych rządów - stwierdził reporter, który obok Carla
Bernsteina  miał największy wkład w ujawnienie afery Watergate na
początku lat 70. XX wieku z prezydentem USA Richardem Nixonem w roli
głównej.
"To władza sekretnego świata"

Gościem jednego z najpopularniejszych
programów politycznych w Stanach Zjednoczonych "Face The Nation" na
antenie CBS był Bob Woodward. Dziennikarz wyjaśnił przyczynę obecnych
problemów USA. Uważa, że za działaniami stoi "sekretny rząd".

- To władza sekretnego świata. Mam na myśli FBI,
CIA. Szczególnie biorąc pod uwagę próby zamachu na życie Fidela Castro
przed laty. Widzimy co obecnie dzieje się w kwestii NSA. Ludzie
spekulują, czy ludzie władzy o niektórych działaniach wiedzieli lub nie
wiedzieli. Codziennie nasze drony mordują w Pakistanie i Jemenie. Co się
tu dzieje? Kto to kontroluje? Kto stał za misją, której celem była
eliminacja Osamy Bin Ladena? Leon Panetta, były dyrektor CIA. "New York
Times" dokonał oceny działalności Susan Rice, Doradcy ds. Bezpieczeństwa
Narodowego w administracji Baracka Obamy. Teraz konieczna jest ocena
roli "sekretnego świata" i jego władzy w działaniach rządu. To szczurze
gniazdo zatajenia i kłamstwa - stwiedził Woodward.

Wszystkie podsłuchy NSA

Od kilku miesięcy na Biały Dom spada fala krytyki z
powodu szeroko zakrojonej inwigilacji elektronicznej, którą prowadzą
Amerykanie.

Brytyjski "The Guardian" podał, że NSA monitorowała
rozmowy telefoniczne 35 przywódców państw po tym, jak jeden z
amerykańskich urzędników w 2006 roku przekazał NSA ponad 200 numerów
telefonicznych ze swoich kontaktów.

Z kolei "Wall Street Journal" pisze, że prezydent
USA Barack Obama nie wiedział, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa
Narodowego inwigilowała światowych przywódców. Po kontroli w NSA Biały
Dom nakazał przerwanie niektórych programów szpiegowskich, w tym działań
dotyczących kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz niektórych innych
przywódców obcych państw. Inne programy inwigilacji zostały wyznaczone
do zamknięcia, ale jeszcze nie zostały całkowicie zakończone.

Dziennik "El Mundo" podał, że NSA śledziła
połączenia telefoniczne w Hiszpanii. Rejestrowała numery telefoniczne,
miejsce i czas trwania połączeń, bez treści rozmów. W związku z tymi
doniesieniami, miejscowa prokuratura generalna poinformowała, że
otworzyła wstępne śledztwo w tej sprawie.

(CBS,theblaze.com,politico.com,PAP/KT;KK)



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

115. Amerykę wycieśnili z regionu

Amerykę wycieśnili z regionu Azji i Pacyfiku


Niepodzielna dominacja
Stanów Zjednoczonych na Pacyfiku kończy się. Na pozycję lidera otwarcie
pretendują Chiny, ale nie wszystko jest takie proste w regionie Azji i
Pacyfiku.

„Nasza historyczna dominacja,
która przynosiła satysfakcję większości tu obecnych, obniża się
zdecydowanie”, - stwierdził w ostatnich dniach szef Dowództwa Pacyfiku
marynarki wojennej USA, admirał Sam Locklear. Jak informuje amerykańskie
wydawnictwo „Defense News”, admirał określił kluczowy czynnik,
zagrażający wojskowej dominacji USA: to rosnąca potęga Chin. Podkreślił
on także, że region Azji i Pacyfiku przeżywa niebywałą dotąd
militaryzację, co w zestawieniu z umocnieniem pozycji Chin narusza
status quo. Jednak USA, według słów admirała, powinny dominować na
Oceanie Spokojnym i pozostawać „śmiertelnym zagrożeniem” dla wrogów.

Bez
wątpienia, region Azji i Pacyfiku doznał radykalnych zmian, w sensie
umacniania tam potencjału wojskowego szeregu państw. Główną rolę
odgrywają tu Chiny. Jak uważa kierownik działu orientalistyki Wyższej
Szkoły Gospodarki Aleksiej Masłow, Chiny już od dawna nie ukrywają
zamiaru zwiększania wojskowej, a przede wszystkim wojennomorskiej mocy. Z
punktu widzenia Pekinu, w regionie Azji i Pacyfiku dochodzi do
niekontrolowanych procesów: Korea Północna zagraża sąsiadom i USA bronią
jądrową, Japonia eskaluje konflikt z Chinami o sporne wyspy, są różnice
między Tajwanem i Chinami z powodu Peskadorów.

Na
tym tle Pekin mówi o konieczności pojawienia się nowego efektywnego
moderatora sytuacji, dlatego, że USA z tym zadaniem sobie nie radzi,
zauważa Aleksiej Masłow:

USA
przegrały ten region. Czyli, mówiąc po prostu, na miejsce Stanów
Zjednoczonych w regionie przyjdzie nowy hegemon, który będzie prowadzić
nieco inną politykę azjatycką. Nie sądzę, żeby USA udało się powrócić w
ten region bezboleśnie. Każda próba poważnego wojskowego powrotu, w tym i
lokalizacja nowych baz, czy wprowadzenie nowych oddziałów floty do tego
regionu od razu doprowadzą do zaostrzenia sytuacji.

Jednocześnie,
zdaniem Billa Rodżio, redaktora „Long War Journal”, obecny rozkład sił w
regionie Azji i Pacyfiku nie oznacza jeszcze, że USA straciły kontrolę
nad sytuacją. Jednak świadczy to o istnieniu pretendenta do dominacji w
regionie. Głosowi Rosji powiedział on:

Istnieje
zagrożenie utraty dominującej pozycji, jeśli zacznie się wojna między
Chinami i Japonią, albo wojna między Koreą Północną i Południową, a
Chiny zdecydują się na interwencję lub ustanowienie blokady. Czy USA
dadzą radę wtrącić się? Oto, skąd płynie zaniepokojenie. Czy damy
rzeczywiście radę wesprzeć naszych sojuszników i uczynić to bez
poniesienia ogromnych strat? Takie pytania pojawią się w tym wypadku,
jeśli Chiny zwiększą swoją moc gospodarczą i wzmocnią flotę wojenną.

Wystąpienie
admirała Lockleara zawiera zarówno racjonalne myśli, jak i wyraźną
przesadę, uważa kierownik Centrum Azji Południowo-Wschodniej Instytutu
Orientalistyki RAN Dmitrij Mosjakow:

Z
jednej strony, flota amerykańska na Pacyfiku po raz pierwszy od
zakończenia zimnej wojny i gwałtownego osłabienia Floty Pacyficznej
Związku Radzieckiego ma realnego przeciwnika. Przeciwnika, który
rzeczywiście może spowodować dotkliwe straty w amerykańskich interesach i
zaszkodzić amerykańskiej potędze. Jednak widać także, że na danym
poziomie te siły, którymi dysponują Chiny, nie mogą równać się z
oddziałami lotniskowców Stanów Zjednoczonych, z bazami marynarki
wojennej, z tysiącami żołnierzy, którzy znajdują się w regionie
Pacyfiku.

Cokolwiek Chiny nie mówiłyby teraz o
zwiększaniu swojego potencjału, to jednak pod wieloma względami nie
dogonią Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych nie tylko pod względem
ilościowym, ale i jakościowym, dodaje Aleksiej Masłow. Jednocześnie, w
tej sytuacji widoczny jest także czynnik polityczny: i USA, i tym
bardziej ich sojusznik Japonia, cieszą się złą sławą wśród wielu państw
regionu Azji i Pacyfiku jeszcze od czasów II wojny światowej, a nawet od
początku XX wieku. Wiele państw w ogóle uważa Japonię za zdrajcę
azjatyckiego świata. Na tym tle bardzo dobrze wyglądają Chiny: próbują
odrodzić azjatycką jedność i nawet gotowe są wziąć region Azji i
Pacyfiku pod swoją „tarczę jądrową”. Innymi słowy, oceniając szanse
pretendentów na dominację w regionie, należy uwzględniać nie tylko
liczbę ich uzbrojenia, ale i potencjał polityczny – na ile jest on
zgodny z tym, czego oczekują państwa regionu Azji i Pacyfiku.

Co
dotyczy roli Rosji w regionie, to musi ona lawirować pomiędzy ambitnymi
zamiarami głównych przeciwników, dbając przy tym o własne interesy.
Moskwa prowadzi elastyczną politykę, starając się wybrać rozumny
dystans, aby nie zostać wciągniętą w negatywne procesy azjatyckie.
Według słów Aleksieja Masłowa, bardzo trudne zadanie, uwzględniając jak
ostro i umiejętnie działają Chiny. Celem Rosji jest zdążyć zająć taką
pozycję przed rozpoczęciem jakiegokolwiek konfliktu w regionie, która
pozwoliłaby na wystąpienie jako sędzia, a nie uczestnik.

Mówiąc
o perspektywach regionu Azji i Pacyfiku, eksperci są zgodni, że nikt w
regionie nie dąży do wojny i nie chce jej. Nawet admirał Locklear
podkreślił, że przestrzeń „od Hollywood do Bollywood – to motor
globalnej gospodarki”. Wielu analityków twierdzi, że na horyzoncie już
majaczy coś w rodzaju „azjatyckiego NATO”. Ich zdaniem, nastał czas, aby
stworzyć nowy blok wojskowy. W nim Chiny byłyby jednym z państw
dominujących, ale nie liderem. Nie wykluczone, że także Rosja przystąpi
do nowej organizacji.

Od G20 do G8: Rosja określa światową agendę


Rosja kontynuuje
kształtowanie globalnej agendy. Po przewodnictwie w G20 w 2013 roku
Moskwa przejmuje przewodnictwo w G8. W ramach Forum Gajdara, które
odbywa się teraz w rosyjskiej stolicy, eksperci ocenili efekty szczytu
G20 i określili główne tematy, które zaproponowano liderom krajów G8 do
omówienia.

To będzie już drugie
przewodnictwo Rosji w prestiżowym klubie wiodących krajów świata. W 2006
roku szczyt G8 przyjmował Petersburg. Wtedy jako główne tematy do
omawiania wybrano bezpieczeństwo energetyczne, walkę z terroryzmem,
zdrowie i ekologię. Obecne przewodnictwo odbędzie się pod hasłem:
„Zarządzanie ryzykiem dla stałego wzrostu w bezpiecznym świecie”. W
opinii sherpa Rosji w G8 Aleksieja Kwasowa to hasło odzwierciedla
całokształt głównych priorytetów współczesnego świata:

Globalny
sondaż Gallupa z 2013 roku pokazuje, że obywatele świata najbardziej
boją się o pięć rzeczy. Są to terroryzm, klimat, brak wody i żywności,
globalny kryzys ekonomiczny i wojny domowe w krajach arabskich.
Priorytety „Ósemki” w 2014 roku w znacznym stopniu wyrażają te globalne
obawy, jako bezpośrednią odpowiedź na obywatelskie i społeczne pytania.
Jeśli mówić o ogólnej charakterystyce naszych priorytetów to właśnie są
to poważne wyzwania bezpieczeństwa obywatelskiego i ludzkości. Właśnie
G8 może jako pierwsza rozpocząć proces rozwiązywania tych problemów. Dla
samej „Ósemki” to w pewnym stopniu powrót do źródeł z punktu widzenia
praktycznej współpracy. To tradycyjnie jedna z najsilniejszych stron.
„Ósemka” historycznie pokazuje efektywność i skuteczność przyjmowanych
zobowiązań.

Przewodnicząc w dużych
przedsięwzięciach międzynarodowych Rosja zawsze stara się wprowadzać do
agendy coś nowego i w ten sposób nadawać impuls do dalszego rozwoju.
Właśnie Rosja zainicjowała w 2006 roku format „Młodzieżowej ósemki”. Od
tej pory to forum tradycyjnie odbywa się w ramach spotkania na szczycie
G8. W zeszłym roku Petersburg przyjmował młodzieżowy szczyt G20.

Według
sherpa Rosji w G20 Swietłany Łukasz, chociaż głównym zadaniem było
zapewnienie ciągłości w przewodnictwie w G20, Rosji udało się wprowadzić
pewne nowości:

Kiedy
myśleliśmy o określeniu priorytetów rosyjskiego przewodnictwa, oprócz
zapewnienia ciągłości rozpatrywaliśmy bieżącą sytuację w gospodarce
globalnej. To, z czym się zderzyliśmy to bardzo słaby wzrost,
zwalniające tempo odbudowy gospodarki światowej, wysoki poziom
bezrobocia szczególnie wśród młodzieży, powiększanie się deficytów
budżetowych i długu państwowego. W tych warunkach za priorytety naszej
pracy uznaliśmy stworzenie warunków do stymulacji wzrostu gospodarczego,
tworzenia miejsc pracy w celu poszukiwania nowych źródeł wzrostu.
Bardzo ważne jest, że udało się nam przejść od krótkoterminowych
rozwiązań antykryzysowych do stworzenia długoterminowej agendy
stymulacji wzrostu gospodarczego, którą będziemy rozwijać w G20 w
następnych latach.

W ramach przewodnictwa w G8
Rosja ma zamiar dalej omawiać globalne kwestie gospodarcze. Po kilku
latach przerwy ponownie odbędzie się forum Biznes G8. Zostanie
zorganizowane przez Rosyjską Unię Przemysłowców i Przedsiębiorców. W tym
formacie planuje się omówienie partnerstwa prywatno-publicznego na
poziomie międzynarodowym. Szczyt G8 odbędzie się na początku czerwca w
Soczi.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

116. Obama w marcu będzie na

Obama w marcu będzie na szczycie USA-UE

Prezydent USA Barack Obama weźmie udział 26 marca w szczycie USA-UE w
Brukseli, a 27 marca spotka się w Watykanie z papieżem Franciszkiem -
poinformowały służby prasowe Białego Domu. Obama spotka się ponadto z
władzami Holandii, Belgii i Włoch. Wizyta w tych trzech krajach to część "konsultacji z sojusznikami i partnerami USA w Europie" - głosi komunikat.Następnie Obama 26 marca weźmie udział w szczycie USA-UE z udziałem
szefów Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej, Hermana Van Rompuya i
Jose Manuela Barroso. Będzie też rozmawiał z władzami Belgii oraz NATO.

27
marca w Watykanie Obama będzie mówił z papieżem Franciszkiem "o
wspólnym zaangażowaniu w walkę z ubóstwem i rosnącą nierównością" -
głosi komunikat.

W Rzymie prezydent USA spotka się z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano i premierem Enrico Lettą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

117. Ławrow o tym, co przeszkadza

Ławrow o tym, co przeszkadza we współpracy z USA

Rozszerzeniu współpracy Rosji ze
Stanami Zjednoczonymi przeszkadzają takie kwestie, jak tarcza
antyrakietowa i eksterytorialne użycie amerykańskich ustaw przeciwko
rosyjskim obywatelom i spółkom – oświadczył dzisiaj na konferencji
prasowej podsumowującej wyniki 2013 roku szef MSZ Rosji, Siergiej
Ławrow.

„Owocne rezultaty współpracy Rosji i Stanów
Zjednoczonych w kluczowych kierunkach światowej polityki potwierdziły
znaczący potencjał współpracy dwustronnej” – podkreślił minister. Tym
nie mniej, w jego opinii „drażliwe kwestie nadal istnieją”.

Negocjowanie UE z Rosją hamuje uproszczenie ruchu wizowego

Proces uproszczenia ruchu wizowego
między Rosją i UE hamuje, między innymi, dążenie do wynegocjowania
czegoś u strony rosyjskiej – oświadczył szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow
na konferencji prasowej w Moskwie.

„Przyczyny, dla
których proces jest hamowany, są dobrze znane. Istnieje dążenie do
związania dalszych kroków w kierunku uproszczenia ruchu wizowego z
pewnymi niezwiązanymi z tą kwestią problemami, wynegocjowania czegoś od
Federacji Rosyjskiej” – powiedział minister.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

118. ciekawe, czy Komorowski i Sikorski o tym wie

Rosja weźmie udział w ćwiczeniach NATO u wybrzeży Polski



Rosja
weźmie udział w morskich ćwiczeniach NATO, które odbędą się w tym roku u
wybrzeży Polski – poinformował dziś szef sztabu generalnego sił
zbrojnych FR, Walerij Gierasimow po posiedzeniu Rady NATO-Rosja w
Brukseli.

Jak powiedział generał, ćwiczone
będą akcje ratowania załóg łodzi ratunkowych. Poinformował on również,
że zadania związane z przeciwdziałaniem terroryzmowi będą realizowane
podczas ćwiczeń o umownej nazwie „Czujne Niebo”.

Walka z terroryzmem i piractwem pozostaje priorytetowym kierunkiem współpracy Rosji i NATO – podkreślił Gierasimow.

Świat wirtualny a świat Obamy – niewielka różnica



Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama wygłosił w Kongresie kolejne
orędzie na temat sytuacji w kraju. W szóstym roku swej kadencji
prezydenckiej zasygnalizował on miejsce Ameryki na świecie i opowiedział
o tym, czego jej brakuje, aby stała się jeszcze lepsza. A także o tym,
co on, Obama, zamierza zrobić dla ponownego wcielenia w życie
„amerykańskiego marzenia”. Biały Dom przed tym wystąpieniem starannie
robił aluzje co do tego, że to orędzie ma reanimować całą prezydenturę.
Niby dawniej był jeden Obama, a teraz stał się zupełnie inny. Rankingi
laureata Pokojowej Nagrody Nobla naprawdę spadły już do wielkości jego
poprzednika republikańskiego – Busha-juniora. Niższe wskaźniki miał
tylko Nikson, jednak upadek aż do tego stopnia byłby już niewątpliwą
hańbą.

Złośliwi już sugerują, że o treści
„przemówienia reanimacyjnego” 44. prezydenta można było dowiedzieć się
na podstawie jego poprzedniego wystąpienia, gdyż prawie wszystkie
niewykonane wewnątrzpolityczne inicjatywy legislacyjne dosłownie całą
listą przeszły do tegorocznego przemówienia z poprzedniego orędzia.
Natomiast inne inicjatywy są jeszcze starsze. Na potwierdzenie tego
założenia gazety publikują cytaty z orędzi Obamy z lat 2010 i 2012.
Natomiast część poświęceona polityce zagranicznej zajęła niewiele ponad
pięć minut (cało wystąpienie trwało godzinę). Tak mało, że nawet tego
komentuje.

Obama zapowiedział dla Ameryki „rok działań”, jeśli zajdzie taka potrzeba, nawet bez pomocy Kongresu.

Nawet
zagroził Republikanom, że wyjdzie naprzód bez Kongresu, jeśli w dalszym
ciągu będzie on stosować sabotaż wobec jego inicjatyw ustawodawczych.
Obama powiedział: „Nie będę czekać więcej na Republikanów w dziedzinie
poprawy sytuacji gospodarczej kraju”.


Ameryka nie tkwi w jednym miejscu, i ja też nie zamierzam tego robić.
Dlatego, jeśli będę mógł wszędzie i kiedykolwiek trzeba stawiać kroki w
celu rozszerzania możliwości dla coraz większej liczby rodzin
amerykańskich bez zatwierdzenia ustawodawstwa, będę to robić.

To
oświadczenie zapowiada coś w rodzaju przestawienia się na „sterowanie
ręczne”. Chociaż w tym także nie ma nic nowego. Prawie dosłownie to samo
Obama powiedział w swym orędziu w 2012 roku: „Z Kongresem czy też bez
niego, będę działać, aby przyczynić się do wzrostu gospodarki”.

Prezydent
rzeczywiście ma możliwość wprowadzenia zmian do wielkości płac, do
metod szkolenia zawodowego, do socjalnych programów wsparcia i innych za
pomocą swych „dekretów wykonawczych”. Jednakże dotyczyć to może jedynie
urzędników federalnych, czyli kilku tysięcy osób. Tymczasem liczba
potrzebujących pomocy w USA wynosi kilkadziesiąt milionów.

Obama zapowiedział Ameryce wyjazd na Igrzyska Olimpijskie do Soczi i „mnóstwo złota”.


W przyszłym tygodniu zobaczymy potwierdzenie ideałów praw człowieka i
demokracji, gdy drużyna Stanów Zjednoczonych wyjdzie w kolorach
czerwonym, białym i niebieskim na stadion olimpijski i wróci do domu ze
złotem. Żaden kraj na świecie nie osiągnął tego, co my robimy. W każdej
kwestii świat zwraca się do nas nie tylko ze względu na wielkość naszej
gospodarki i naszej potęgi militarnej, lecz również ze względu na idee,
których bronimy oraz wysiłki, jakie stosujemy dla ich ugruntowywania.

Nareszcie,
Obama zapowiedział zamknięcie obozu więziennego na bazie w Guantanamo.
Obama obiecuje to zrobić od czasów swojej pierwszej kampanii wyborczej w
2008 roku.

Słuchając przemówienia Obamy, świat
musiał utwierdzić się w przekonaniu, że – cytujemy: „Właśnie dzięki
dyplomacji amerykańskiej i zdecydowanemu stanowisku udało się
zapoczątkować „negocjacje w sprawie uregulowania sytuacji syryjskiej”,
przystąpić do likwidacji syryjskiej broni chemicznej, osiągnąć
porozumienie w sprawie rezygnacji z wykonywania irańskiego programu
jądrowego. Podobne twierdzenia wyglądają – mówiąc oględnie – niezbyt
skromnie. Gdyż nawet według uznania samych gazet amerykańskich, ani
konferencja Genewa 2, ani początek likwidacji irańskiego dossier
jądrowego, ani kontrola nad syryjską bronią masowego rażenia nie byłyby
możliwe bez propozycji i ciężkiej pracy przygotowawczej ze strony Rosji.
A reforma programów globalnej inwigilacji nie byłaby możliwa nawet w
wersji skróconej bez demaskujących kroków ze strony Edwarda Snowdena.
Wobec tego zasługi administracji Obamy mają charakter czysto wirtualny,
czyli wyimaginowany.

Obama zapowiedział również
uregulowanie „problemu jądrowego” Iranu, poparcie dla demokracji na
Ukrainie i dla umiarkowanej opozycji syryjskiej. Obiecywał również
reformowanie NSA i zacieśnianie sojuszu z Europą:

Nasz
sojusz z Europą pozostaje najbardziej ścisły z tych wszystkich, jakie
pamięta świat. Od Tunezji do Birmy popieramy tych, którzy gotowi są do
wykonywania trudnej pracy dla budowy demokracji. Na Ukrainie opowiadamy
się za prawem do nieskrępowanego i pokojowego wyrażania własnej opinii i
za posiadaniem prawa do głosu w decydowaniu o przyszłych losach kraju.

Trzeba się przyznać, że w „kwestii ukraińskiej” chociażby zmieniono
ton. Teraz administracja już nie wyraża bezwzględnego poparcia dla
opozycji: chyba profaszystowskie, nacjonalistyczne dążenia jej trzonu
stały się oczywiste również dla Waszyngtonu.

Żadnego
innego przemówienia prezydenckiego Biały Dom tak nie redaguje, cyzeluje,
sprawdza i wypróbowuje tak starannie, jak orędzi prezydenckich. Gdyby
podstawę prezydentury tworzyły patos i krasomówstwo, to w przypadku
Obamy można byłoby mieć spokój. Z punktu widzenia patetyczności i
wykonania było to prawdziwe arcydzieło. Jeśli rzecz jasna, nie brać pod
uwagę faktów. A także takich drobiazgów, jak niewykonane obietnice.

Rankingi
Obamy obecnie wahają się na poziomie 35-45 procent – jest to za daleko
od całkowitej akceptacji w wielkości 83 procent w 2008 roku. W rankingu
prezydentów USA w okresie powojennym – a opracowuje go regularnie służba
Gallupa – Obama znajduje na jednej pozycji z Bushem-juniorem. Jego
pracę zaakceptowało zaledwie 28 procent, natomiast Busha–juniora – 27.

Najbardziej
zaskakujące jest to, że uratować prezydenturę Obamy mogą Republikanie w
Kongresie. USA mają przed sobą ponowne wybory całego składu Kongresu i
jednej trzeciej Senatu. Za ponownym wybraniem swych deputowanych, jak
wynika z danych służby Gallupa, opowiada się tylko 17 procent
Amerykanów. USA w całej swej historii nie pamiętają podobnego
niezadowolenia z powodu parlamentarzystów.

W 2008
roku Obama miał szczęście, że jego poprzednikiem był republikanin
Bush-junior oraz rywal zbyt stary dla wybrania na stanowisko
prezydenckie senator John McCain. W 2012 roku Obama miał szczęście, że
jego przeciwnikiem był Republikanin, milioner Mitt Romney. Amerykanie
mieli problemy z wybraniem do Białego Domu multimilionera na tle
konsekwencji drastycznego kryzysu finansowego z lat 2007-2008. Ciekawe
jest, jak długo Obama będzie mógł ratować się z własnych opresji na
podstawie niechęci Amerykanów do Kongresu?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

119. Rosja ćwiczy nie tylko z NATO..

BEIT Horon (Izrael), 22 stycznia (RIA Novosti) - rosyjscy i izraelscy oficjele policji uzgodnili nawiązanie ścisłej współpracy i regularną wymianę szkoleniową w dziedzinie operacji antyterrorystycznych i bezpieczeństwa transportu.

Rosyjski minister spraw wewnętrznych Władimir Kolokoltsev, który znajduje się z trzydniową wizytą roboczą w Izraelu, spotkał się ze swoim izraelskim odpowiednikiem Icchak Aharonovichem i wieloma wysokimi rangą funkcjonariuszami policji, w tym dowódcą Izraelskiej Policji Granicznej gen. dyw Amos Jaakowem.

"Jesteśmy zainteresowani nauką, jak jednostki specjalne przeprowadzają operacje antyterrorystyczne i misje uwolnienia zakładników, oraz zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas imprez masowych," powiedzial Kolokoltsev podczas spotkania z Jaakowem w bazie wojsk pogranicza.
Całość: http://en.ria.ru/world/20140122/186808438/Russian-Police-to-Get-Counter-...

basket

avatar użytkownika Maryla

120. Rosja bliska podpisania umów ws. baz wojskowych w kilku krajach

Rosja zamierza zwiększyć liczbę baz wojskowych zagranicą i prowadzi rozmowy z kilkoma krajami, w tym Wietnamem, Kubą, Wenezuelą, Nikaraguą, Seszelami i Singapurem – poinformował w środę w Moskwie dziennikarzy minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu.

Jak zaznaczył minister, rozmowy dotyczą nie tylko utworzenia baz wojskowych, ale również ułatwienia wizyt okrętów w portach tych krajów oraz możliwości tankowania samolotów dalekiego zasięgu. „Aktywnie latamy, ale żeby latać aktywnie potrzebne są bazy do tankowania, nasze tankowce Ił-78 powinny czekać albo na równiku, albo w innych miejscach” – powiedział Szojgu.

http://polish.ruvr.ru/news/2014_02_26/Rosja-bliska-podpisania-umow-ws-ba...

150 tys. żołnierzy w stanie gotowości. Rosja poinformowała NATO o ćwiczeniach

Rosja poinformowała NATO o szczegółach ćwiczeń organizowanych na
zachodzie kraju. Taką wiadomość przekazał w Brukseli Sekretarz Generalny
NATO Anders Fogh Rasmussen.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

121. MOSKWA , 26 lutego ( RIA

MOSKWA , 26 lutego ( RIA Novosti ) - Rosja planuje rozszerzyć swoją stałą obecność wojskową poza jej granicami poprzez umieszczenie baz wojskowych w wielu innych krajach, powiedział dzis minister obrony Siergiej Szojgu .

Wg Szojgu lista obejmuje Wietnam, Kubę, Wenezuelę , Nikarague , Seszele , Singapur i kilku innych krajów .

"Rozmowy są w toku , a my jesteśmy blisko podpisania odpowiednich dokumentów " powiedział dziennikarzom w Moskwie .

Minister dodał , że negocjacje obejmują nie tylko bazy wojskowe , ale także możliwość wizytowania portów w tych krajach, na korzystnych warunkach , a także otwarcie miejsc tankowania dla rosyjskich bombowców strategicznych.

Moskwa ma obecnie tylko jedną bazę morską poza byłym Związkiem Radzieckim - w Tartus , Syria , ale los tego miejsca jest niepewny z powodu trwającej wojny domowej w tym kraju .

Post-sowieckaj Rosja zamknął dużą bazę morską w Wietnamie i na Kubie
(baza radarowa), w 2002 r. ze względu na ograniczenia finansowe.

Jednak Rosja rozpoczęła ożywianie swojej floty i lotnictwa strategicznego od połowy 2000 roku , widząc je jako narzędzie do kreowania swego obrazu za granicą i ochrony swoich interesów narodowych na całym świecie .

Teraz Moskwa musi tworzyć aktywa militarne w strategicznie ważnych regionach świata , aby skutecznie działać w celu rozszerzenia globalnych wpływów Rosji .
http://en.ria.ru/military_news/20140226/187917901/Russia-Seeks-Several-M...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

122. Kerry obawia się zmniejszenia wpływów USA na świecie

Sekretarz stanu John Kerry oznajmił, że zmniejszenie wydatków budżetowych możne zmniejszyć wpływ Waszyngtonu na wydarzenia na świecie – pisze dzisiaj brytyjska gazeta The Guardian.

„Popatrzcie na nasz budżet. Popatrzcie na posiedzenia Izby Reprezentantów, dotyczące wojskowych i budżetu. Wszystko to zmniejsza nasze możliwości” – cytuje periodyk Kerry’ego.

Skrytykował on również „nowy izolacjonizm” Stanów Zjednoczonych. Jako przykład tego zjawiska wymienił niechęć amerykańskiego Kongresu do jednomyślnego poparcia propozycji prezydenta Baracka Obamy w sprawie ingerencji wojskowej w konflikt w Syrii.

http://polish.ruvr.ru/news/2014_02_27/Kerry-obawia-sie-zmniejszenia-wply...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

123. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Stany Zjednoczone mogą mieć pretensje tylko do siebie.
To co lewicowy demokrata John Kerry zobaczył dziś, to my to widzimy od pierwszej kadencji Obamy.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

124. Konflikt o Ukrainę wykroczył

Konflikt o Ukrainę wykroczył poza Europę. Rosyjski okręt u wybrzeży USA

Ro­syj­ski okręt szpie­gow­ski za­cu­mo­wał wczo­raj w por­cie w Ha­wa­nie. Z po­ja­wia­ją­cych się opi­nii wy­ni­ka, że ten mi­li­tar­ny pokaz siły, w po­bli­żu wy­brze­ży USA, ma zwią­zek z coraz bar­dziej na­pię­tą sy­tu­acją na Ukra­inie. Ame­ry­kań­skie media pod­kre­śla­ją, że wła­dze Kuby i Rosji zde­cy­do­wa­ły się na ten krok "bez ostrze­że­nia". Ruch ten świad­czy także o wy­kra­cza­niu kon­flik­tu o Ukra­inę poza Eu­ro­pę, co ma zwią­zek z na­ra­sta­ją­cym spo­rem po­mię­dzy Mo­skwą i Wa­szyng­to­nem.
"Wizyta" rosyjskiego okrętu w kubańskim porcie

Okręt Wik­tor Le­onow (CCB-175) ma 91 me­trów dłu­go­ści i 14 me­trów sze­ro­ko­ści. We­dług dzien­ni­ka "Daily Mail", na jego po­kła­dzie znaj­du­je się sprzęt szpie­gow­ski oraz ra­kie­ty zie­mia-po­wie­trze i dzia­ła au­to­ma­tycz­ne AK-630; jego za­ło­ga liczy 200 osób. Okręt roz­po­czął służ­bę w 1988 roku, czyli w koń­co­wym okre­sie Zim­nej Wojny; na po­cząt­ku te­atrem jego dzia­łań było Morze Czar­ne, póź­niej jed­nost­kę przy­dzie­lo­no do Floty Pół­noc­nej.

Zda­niem ame­ry­kań­skich i bry­tyj­skich me­diów, wi­zy­ta ro­syj­skie­go okrę­tu na Kubie ma mieć zwią­zek z za­ostrza­ją­ca się sy­tu­acją na Ukra­inie. Wczo­raj do­szło do starć na Kry­mie, dziś po­in­for­mo­wa­no o za­ję­ciu lot­nisk w Sym­fe­ro­po­lu i Se­wa­sto­po­lu przez "ro­syj­skich ochot­ni­ków". Wej­ście okrę­tu do portu w Ha­wa­nie świad­czy także o prze­no­sze­niu się tego kon­flik­tu na po­ziom glo­bal­ny, czego pierw­szym sy­gna­łem były ostrze­że­nia ze stro­ny Bia­łe­go Domu, prze­strze­ga­ją­ce­go Rosję przed ewen­tu­al­ną in­ter­wen­cją na Kry­mie. Ser­wis "The Blaze" pod­kre­śla w swoim ko­men­ta­rzu, że ro­syj­ski okręt za­cu­mo­wał w ku­bań­skim por­cie "bez ostrze­że­nia".

Pokaz siły u wybrzeży USA, porównanie do kryzysu z 1962 roku

Zwią­zek Ra­dziec­ki w okre­sie Zim­nej Wojny był głów­nym spon­so­rem Kuby, prze­ka­zu­jąc jej przez 30 lat pomoc fi­nan­so­wą, go­spo­dar­czą i woj­sko­wą. Po upad­ku ZSRR w 1991 roku ku­bań­ski reżim, po­zba­wio­ny głów­ne­go do­na­to­ra, po­padł w po­waż­ny kry­zys eko­no­micz­ny. Sy­tu­ację go­spo­dar­czą wyspy nie­znacz­nie po­pra­wi­ły pierw­sze nie­śmia­łe "pro-ryn­ko­we re­for­my”, ale sy­tu­acja po­li­tycz­na nie ule­gła zmia­nie - bra­cia Fidel i Raul Ca­stro utrzy­ma­li swoją wła­dzę, po­mi­mo ro­sną­ce­go nie­za­do­wo­le­nia spo­łecz­ne­go.

Ha­wa­na znaj­du­je się w od­le­gło­ści za­le­d­wie 160 km od wy­brze­ży Flo­ry­dy, która od lat jest głów­nym celem ku­bań­skich uchodź­ców. Cy­to­wa­ny ano­ni­mo­wo przez ser­wis ofi­cer Pen­ta­go­nu po­twier­dził przy­by­cie okrę­tu na Kubę, ale z “po­wo­dów ope­ra­cyj­nych” nie ujaw­nił ja­kich­kol­wiek kon­kret­nych dzia­łań pod­ję­tych przez ame­ry­kań­ska Ma­ry­nar­kę Wo­jen­ną w związ­ku z tym wy­da­rze­niem.

Z kolei ser­wis "The Lo­ne­ly Con­se­rva­tist" po­rów­nu­je sy­tu­ację do kry­zy­su ra­kie­to­we­go z 1962 roku, gdy Ni­ki­ta Chrusz­czow zde­cy­do­wał się na roz­miesz­cze­nie na Kubie ro­syj­skiej broni nu­kle­ar­nej. W ob­li­czu ame­ry­kań­skiej blo­ka­dy mor­skiej, ZSRR zde­cy­do­wał się wy­co­fać swoją broń z Kuby, ale na­pię­cie na linii Mo­skwa-Wa­szyng­ton po­sta­wi­ło wtedy świat w ob­li­czu wojny ato­mo­wej.

Rosja nasila ekspansywną politykę morską

"Wi­zy­ta" ro­syj­skie­go okrę­tu na Kubie to do­pie­ro przy­czy­nek do eks­pan­syw­nej po­li­ty­ki mor­skiej pro­wa­dzo­nej przez Rosję. Kreml we środę po­in­for­mo­wał, że ro­syj­ska ma­ry­nar­ka wo­jen­na pla­nu­je zwięk­szyć swoją ak­tyw­ność w re­jo­nie Ame­ry­ki Ła­ciń­skiej i Azji. Mi­ni­ster obro­ny Sier­giej Szoj­gu ze swo­jej stro­ny spre­cy­zo­wał, że Ro­sja­nie pro­wa­dzą roz­mo­wy do­ty­czą­ce współ­pra­cy woj­sko­wej z Al­gie­rią, Cy­prem, Ni­ka­ra­guą, We­ne­zu­elą, Kubą, Se­sze­la­mi, Wiet­na­mem i Sin­ga­pu­rem. Ni­ka­ra­gua i We­ne­zu­ela od kilku lat po­zo­sta­ją stra­te­gicz­ny­mi la­ty­no­ame­ry­kań­ski­mi so­jusz­ni­ka­mi Mo­skwy, a celem tego alian­su jest ogra­ni­cza­nie wpły­wów ame­ry­kań­skich na za­chod­niej pół­ku­li.

Sy­tu­acja na Ukra­inie może stać się przy­czy­ną ko­lej­ne­go więk­sze­go kon­flik­tu po­mię­dzy Sta­na­mi Zjed­no­czo­ny­mi a Rosją, który może przy­po­mi­nać kon­fron­ta­cję z okre­su Zim­nej Wojny. Jej kon­se­kwen­cje mogą być bar­dzo kosz­tow­ne za­rów­no dla Mo­skwy, jak i Wa­szyng­to­nu. Dla Rosji mogą ozna­czać utra­tę czę­ści wpły­wów w pań­stwach Eu­ro­py Wschod­niej, a dla USA - utra­tę moż­li­we­go po­par­cia ze stro­ny Mo­skwy w po­li­ty­ce na Bli­skim Wscho­dzie wobec Iranu i Syrii.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/konflikt-o-ukraine-wykroczyl-po...

Obama: będziemy bronić suwerenności i integralności Ukrainy

Pre­zy­dent USA Ba­rack Obama ostrzegł Rosję, że będą kon­se­kwen­cje ewen­tu­al­nej in­ter­wen­cji woj­sko­wej na Ukra­inie. Jed­no­cze­śnie za­zna­czył, że ja­kie­kol­wiek na­ru­sze­nie ukra­iń­skiej su­we­ren­no­ści bę­dzie bar­dzo de­sta­bi­li­zu­ją­ce. - Bę­dzie­my bro­nić su­we­ren­no­ści i in­te­gral­no­ści Ukra­iny. Stany Zjed­no­czo­ne wraz ze spo­łecz­no­ścią mię­dzy­na­ro­do­wą za­rę­cza­ją, że będą kon­se­kwen­cje ewen­tu­al­nej in­ter­wen­cji woj­sko­wej na Ukra­inie - pod­kre­ślił w prze­mó­wie­niu Obama.
Ukraińcy zasługują na własną przyszłość. Wyrażamy głębokie zaniepokojenie krokami podjętymi przez Rosję, która ma historyczne związki z Ukrainą, zwłaszcza jeśli chodzi o Krym - zaznaczył prezydent USA.

Dodał, że "jakiekolwiek naruszenie suwerenności, będzie głęboko destabilizujące. - Nie leży to w interesie Rosji i Ukrainy. Byłoby to głęboką ingerencją w sprawy, które należą wyłącznie do narodu ukraińskiego. Byłoby to też jednoznacznym złamaniem zobowiązań Rosji do poszanowania niezależności, suwerenności i nienaruszalności granic Ukrainy, a także prawa międzynarodowego - przypomniał.

- Smutny jest fakt, że dzieje się to zaledwie kilka dni po tym, jak cały świat przyjechał do Rosji na olimpiadę. Poinformowaliśmy Rosję, że interwencja wiązałaby się z olbrzymimi kosztami - ocenił Obama. - Naród ukraiński przypomina nam, że ludzie mają prawo do określenia własnej przyszłości - dodał. Ambasador USA przy ONZ wzywa Rosję do wycofania się z Krymu

Am­ba­sa­dor Sta­nów Zjed­no­czo­nych przy ONZ Sa­man­tha Power po­wie­dzia­ła, że USA są po­waż­nie za­nie­po­ko­jo­ne in­for­ma­cja­mi o "ro­syj­skiej obec­no­ści woj­sko­wej na Kry­mie", i we­zwa­ła Rosję do wy­co­fa­nia się z tego ukra­iń­skie­go pół­wy­spu.

Power za­ape­lo­wa­ła też o na­tych­mia­sto­we wy­sła­nie na Ukra­inę nie­za­leż­nej mię­dzy­na­ro­do­wej misji, któ­rej za­da­niem bę­dzie pro­wa­dze­nie ne­go­cja­cji w tej spra­wie.

Przedstawiciel Ukrainy w UE prosi o pomoc w powstrzymaniu agresji Rosji

Am­ba­sa­dor Ukra­iny przy UE Ko­stian­tyn Je­li­sie­jew zwró­cił się z proś­bą do sze­fo­wej unij­nej dy­plo­ma­cji Ca­the­ri­ne Ash­ton o zwo­ła­nie nad­zwy­czaj­ne­go po­sie­dze­nia mi­ni­strów spraw za­gra­nicz­nych UE w celu pod­ję­cia kro­ków dla po­wstrzy­ma­nia agre­sji Rosji wobec Ukra­iny.

Sto­sow­ny list w tej spra­wie skie­ro­wa­no do Ca­the­ri­ne Ash­ton w Bruk­se­li - jak in­for­mu­je misja Ukra­iny przy UE.

Poza tym Je­li­sie­jew za­pro­po­no­wał, by tę samą spra­wę wnieść do po­rząd­ku obrad po­sie­dze­nia ko­mi­sji Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go ds. za­gra­nicz­nych. Po­sie­dze­nie, jak pisze In­ter­fax-Ukra­ina, ma się odbyć 3-4 marca.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/obama-bedziemy-bronic-suwerennosci-i-int...

Lider Prawego Sektora spotkał się z ambasadorem Izraela

Dmytro Jarosz, komendant Prawego Sektora, spotkał się w środę z ambasadorem Izraela w Kijowie, Reuwenem Dinem. Zapewnił on, że Prawy Sektor będzie walczył przeciwko antysemityzmowi na Ukrainie oraz wyraził zapewnienie, iż w jego ruchu następuje wzrost tolerancji wobec mniejszości. Zadeklarowano odrzucenie wszelkich przejawów ksenofobii oraz szowinizmu.

Celem Prawego Sektora ma być budowa tolerancyjnej, demokratycznej Ukrainy z równymi szansami dla wszystkich. Jarosz zgodził się na propozycję, aby ustanowić „gorącą linię” z ambasadą Izraela, gdzie na bieżąco omawiane byłyby najbardziej palące sprawy.

Dmytro Jarosz to przywódca Prawego Sektora, koalicji wielu środowisk nacjonalistycznych Ukrainy, która walczyła zacięcie na Majdanie, stanowiąc główną siłę bojową. Jednocześnie to od roku 2005 lider Wszechukraińskiej Organizacji „Tryzub” im. Stepana Bandery, a wcześniej także żołnierz Armii Czerwonej.

Źródło: http://embassies.gov.il

Rozmowy Merkel o Ukrainie

Kanclerz Niemiec Angela Merkel w rozmowie telefonicznej z
prezydentem Rosji Władimirem Putinem wyraziła zaniepokojenie możliwością
destabilizacji Ukrainy. Wcześniej gratulowała Arsenijowi Jaceniukowi
wyboru na premiera Ukrainy i obiecała pomoc.

O obu rozmowach telefonicznych poinformował rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.

W rozmowie z Putinem Merkel apelowała o powstrzymanie się od
wszelkich kroków mogących doprowadzić do eskalacji konfliktu. Szefowa
niemieckiego rządu opowiedziała się za zachowaniem spokoju w kwestii
Krymu. Zabiegała ponadto o skorzystanie z ofert międzynarodowych
organizacji, które mają na celu rozwiązanie konfliktów i intensyfikację
dialogu – wyjaśnił Seibert. Merkel i Putin ustalili, że w sprawach
dotyczących Ukrainy będą utrzymywali bliski kontakt.

 Podczas wcześniejszej rozmowy z Jaceniukiem niemiecka kanclerz
uznała gospodarczą i polityczną stabilizację Ukrainy za priorytetowe
zadanie nowego ukraińskiego premiera. Obiecała, że Niemcy będą pomagać
Ukrainie. Merkel i Jaceniuk zgodzili się co do tego, że terytorialna
jedność Ukrainy musi zostać zachowana.

Zastępczyni rzecznika rządu Christiane Wirtz, pytana przed południem
przez dziennikarzy, nie podała żadnych konkretnych liczb dotyczących
niemieckiej pomocy dla Ukrainy. Jak powiedziała, rola koordynatora
pomocy finansowej przypadnie Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu.

----------------
W sobotę Kijów z oficjalną wizytą odwiedza szef tureckiej dyplomacji Ahmet Davutoglu.

Krym jest istotny dla Ukrainy z powodu swej pozycji strategicznej, multietnicznego i wielowyznaniowego społeczeństwa. Trudno będzie utrzymać pokój w Eurazji, jeśli nie będzie go na Ukrainie. Podobnie trudne będzie utrzymanie pokoju w rejonie Morza Czarnego, jeśli nie będzie go na Krymie - powiedział dziennikarzom Davutoglu.
Według przywoływanego przez agencję prasową Anatolia deputowanego rządzącej AKP Samila Tayyara wizyta Davatoglu jest wskazówką, że Turcja chce brać czynny udział w wydarzeniach na Krymie. Podkreślił, że status Krymu nie może być określany bez odgrywającej ważną rolę Turcji.

Podobnego zdania jest przedstawiciel tureckiej konserwatywnej partii MHP, Faruk Bal. - Turcja powinna odegrać aktywną rolę na Krymie, aby chronić mniejszość turecką i muzułmańską, a kwestia krymska powinna mieć wysoki priorytet w tureckiej polityce zagranicznej - powiedział.

Zauważył jednocześnie, że ewentualna aneksja Krymu przez Rosję stanowiłaby pogwałcenie prawa międzynarodowego i praw człowieka. Jego zdaniem Turcja powinna zmobilizować organizacje światowe, zanim będzie za późno.

Tatarzy krymscy, posługujący się podobnym do tureckiego językiem krymskim, stanowią 12 procent ludności Krymu.

--------------------------
Rosja w swej imperialnej strategii jest cierpliwa. Ma czas i poczeka. Iskierka nadziei jest dla Ukrainy w dogadaniu się mieszkańców Krymu między sobą i z centralnymi władzami w Kijowie - mówi szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Paweł Wroński: Sytuacja raptownie się zmienia. Rosyjskojęzyczni żołnierze zajęli lotniska w Sewastopolu i Symferopolu. Nadal uważa pan, że nie grozi nam konflikt zbrojny?

Gen. Stanisław Koziej: Nadal uważam, że Rosja raczej nie zdecyduje się na bezpośrednią interwencję zbrojną, bo nie byłoby to dla niej korzystne. Natomiast - niestety - realizuje się scenariusz podobny do "mołdawskiego" i "gruzińskiego" - czyli secesja części terytorium, tak jak to się zdarzyło z Naddniestrzem, Osetią Południową i Abchazją. Te republiki najpierw się oderwały, potem ogłosiły niepodległość, a następnie zadeklarowały chęć wstąpienia do Federacji Rosyjskiej. Myślę, że w tym kierunku ma prowadzić zapowiedziane przez władze krymskie na 25 maja referendum w sprawie niezależności tej prowincji, poprzedzone różnymi faktami dokonanymi. W ramach tego procesu lokalne władze zawsze mogą poprosić Rosję o "bratnią pomoc". Większość mieszkańców Krymu to Rosjanie. Rosja dysponuje ogromną przewagą militarną. Zapewniam, że rosyjski Południowy Okręg Wojskowy jest w stosunkowo dobrej kondycji. To jednostki pierwszoliniowe, dobrze uzbrojone, zaprawione w walkach na Kaukazie, w operacjach wobec sąsiedniej Gruzji itp. Poza tym Rosja wcale nie musi wprowadzać tam wojska. Flota Czarnomorska to według różnych obliczeń 20-30 tys. żołnierzy. Trzeba przy tym pamiętać, że nie są to tylko marynarze. To także znajdująca się w pełnej gotowości bojowej piechota morska, jednostki lotnictwa oraz desantowe. Dowództwo floty ukraińskiej też mieści się w Sewastopolu, ale po podziale floty po b. ZSRR w 1997 roku Ukraińcy otrzymali słabsze i przestarzałe jednostki.

Jakie siły Ukraina może przeciwstawić Rosji na Krymie?

- Trudno mówić o dokładnych danych, ale wszystko wskazuje na to, że na Krymie zdecydowaną militarną przewagę ma Rosja. Właśnie z tego względu dyskusja o dodatkowej interwencji rosyjskiej wydaje się bezsensowna.

(..)
Radosław Sikorski powiedział po rozmowie z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym, że Rosja zapewniła USA o pełnym respektowaniu suwerenności terytorialnej Ukrainy.

- Pytanie, co Rosja rozumie przez terytorialną suwerenność Ukrainy. Np. Wiktor Janukowycz nadal uważa się za prezydenta tego kraju. Ciągle nie wiemy, jak Rosja będzie chciała go wykorzystać. Bo przecież on już nie jest samodzielnym podmiotem politycznym, ale wyłącznie narzędziem w ręku Rosji. Nawet dzisiaj na konferencji żalił się, że Putin się z nim nie spotkał i że niezrozumiale milczy do tej pory. Raczej zrozumiale. Ale można sobie wyobrazić sytuację, że Kreml nadal będzie podkreślał prawo do oficjalnej władzy Janukowycza jako prezydenta Ukrainy, jeśli tylko okaże się to propagandowo przydatne. Nie mówię, że tak będzie, ale to jeden z możliwych scenariuszy.

To jest scenariusz sprzed 60 lat i zdarzył się w Chinach, gdzie generalissimus Czang Kaj-szek uciekł na Tajwan i uważał się nadal za prezydenta całych Chin, w których i tak rządził Mao. Trudno przypuszczać, że zostanie powtórzony w Europie.

- A dlaczego nie? Mamy zresztą inny przypadek - znacznie bliższy geograficznie i czasowo - Kosowo. W 1999 r., gdy kończyła się wojna z Serbią, uznawano integralność terytorialną tego państwa. Tymczasem w 2008 r. Kosowo ogłosiło niepodległość, zostało uznane za osobne państwo przez Stany Zjednoczone i dużą część krajów Unii Europejskiej. Rosja może przywołać ten precedens. A posłużenie się tym przykładem stawia naszą dyplomację w Unii Europejskiej w niełatwej sytuacji.

To, co pan mówi, nie brzmi optymistycznie dla Ukrainy.

- Rosja jest o tyle w wygodnej sytuacji, że ma wiele możliwości politycznych i wcale nie musi się bezpośrednio i siłowo angażować w sprawę Krymu. A już najmniej korzystna byłaby dla niej szybka i otwarta interwencja zbrojna. Rosja w swej imperialnej dyplomacji i strategii jest cierpliwa. Ma czas i poczeka. Bo w sprawie Krymu, niestety, czas gra na jej korzyść. Ale może jest jakaś iskierka nadziei dla Ukrainy w dogadaniu się mieszkańców Krymu między sobą i z centralnymi władzami w Kijowie. Tak stało się po 1992 r., gdy na Krymie również panowały silne separatystyczne nastroje.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,15546329,Gen__Koziej__Kijow_musi_zabiegac_o_K...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

125. Polski amok w sprawie Ukrainy

(..)

Podział
Ukrainy został przesądzony.

Ukraina jest
dzielona na dwie części pomiędzy Niemcy (Unia Europejska), a Rosję. Walutą jest
ziemia. A właściwie to, co znajduje się pod ziemią. Ukraina ma olbrzymie,
większe niż w Polsce, złoża gazu łupkowego.

gaz-na-ukrainie.jpg 

Na dwóch
obszarach. Jedne złoża łupków na zachodzie u granic Polski, drugie na wschodzie u granic
Rosji, no taka sytuacja. Na Zachodzie nikt nie sfinansowałby rewolucji na
Ukrainie, gdyby nie miał obiecanego zarobku. Taniego zarobku, bo Ukraina nie
będąca członkiem Unii, ma swobodniejsze zasady ochrony środowiska, a lasy
szybów wiertniczych na stepach są łatwiejsze do przełknięcia niż w silniej
zurbanizowanej Unii Europejskiej.

Plan podziału
Ukrainy zaczęto intensywnie realizować po wizycie Jaceniuka i Kliczki u Merkel 17
lutego 2014 r. w Berlinie. Przed wizytą w Kijowie doszło do odprężenia. Berkut
stał po jednej stronie barykad, samoobrona Majdanu po drugiej stronie. Prowadzono
rozmowy. Jaceniuk dostał od Janukowycza propozycję objęcia teki premiera.

http://www.urbas.mpolska24.pl/5939/polski-amok-w-sprawie-ukrainy

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

126. Małe kłamstewska Bidena. Co

Małe kłamstewska Bidena. Co polityk naopowiadał Polakom?

Joe
Biden za wszelką cenę chciał się pokazać jako przyjaciel Polski i
orędownik przyjęcia naszego kraju do NATO. Do tego stopnia, że aż zaczął
mijać się z prawdą. Joe Biden spotkał się we wtorek w Warszawie z prezydentem Bronisławem Komorowskim i premierem Donaldem Tuskiem, padło wiele mocnych słów o współpracy i wiele okrągłych zdań. Niestety, nie do końca zgodnych z prawdą.

15
lat temu miałem zaszczyt pełnić funkcję przewodniczącego Komisji Spraw
Zagranicznych i prowadzić walkę o przyjęcie Polski do NATO
– oświadczył wiceprezydent USA.

Problem w tym, że Joe Biden w tym czasie nie był szefem komisji. Na stanowisku tym zasiadał Jesse Helms, senator republikański z Północnej Karoliny.
To on prowadził batalię o przyjęcie Polski, Węgier i Czech do NATO.
Smaczku wpadce wiceprezydenta dodaje fakt, że Biden w tym czasie – jako
lider mniejszości demokratycznej – miał wiele wątpliwości co do pomysłu
rozszerzania sojuszu.

Jeśli już chcemy zrazić do siebie Rosjan, to co w zamian zyskamy? – zastanawiał się obecny wiceprezydent USA w 1997 roku w rozmowie z „New York Timesem”. – Jeśli
miałby wstać i zacząć rozmawiać z moimi wyborcami o cenie, jeżeli bym
im powiedział: „Mamy zamiar rozciągnąć nasz parasol nuklearny na
Słowację”, zastanawiam się, ile osób w Dagsboro
(miasto w okręgu wyborczym Bidena – przyp. red.) powie: „Hej, to świetny pomysł” – dodawał ówczesny senator.

Jak przypomina Bloomberg, Biden stał się zwolennikiem włączenia krajów Europy Środkowo-Wschodniej do NATO dopiero w 1998 roku, gdy projekt rozszerzenia sojuszu był gotowy do zatwierdzenia przez amerykański Senat.





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

127. Po co przyjechał Biden do Polski i na Litwę?

"Trzeba wzmacniać współpracę UE - USA"

Trzeba szukać elementów wzmacniających współpracę
amerykańsko-europejską, także współpracę polsko-amerykańską – podkreślał
prezydent Bronisław Komorowski podczas debaty dotyczącej konsekwencji
umowy ws. inwestycji i handlu pomiędzy UE a USA.




Oficjalny obiad na cześć estońskiej pary prezydenckiej

Polskie i estońskie reformy przykładem dla Ukrainy

Skuteczne reformy gospodarcze w Polsce i Estonii mogą być przykładem
dla innych krajów, np. Ukrainy - mówili prezydenci Bronisław Komorowski
i Toomas Hendrik Ilves podczas środowego forum biznesowego w
Warszawie.Estoński prezydent zwracał uwagę, podczas wystąpienia w
siedzibie
Business Center Club, że Polska i Estonia mogą udzielić tej samej lekcji
Ukrainie, którą odebrały w trakcie transformacji ustrojowej. Jego
zdaniem, jeśli tym razem władzom w Kijowie nie uda się skutecznie
zreformować gospodarki, to trudno powiedzieć, kiedy to się stanie.

Oficjalny obiad na cześć estońskiej pary prezydenckiej



"Wspólnie z Estonią solidaryzujemy się z Ukrainą"

Wspólnie z Estonią wspieramy dążenia prozachodnie Ukrainy - mówił
we wtorek podczas oficjalnego obiadu prezydent Bronisław Komorowski. Z
kolei prezydent Estonii Toomas H. Ilves podkreślił, że Rosja depcze
suwerenność Ukrainy i prawo międzynarodowe.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

128. „reset" w relacjach Europy i

„reset" w relacjach Europy i Ameryki?


Spóźniony debiut Baracka Obamy na brukselskich salonach. Po ponad pięciu latach

Czy po latach nudy i wzajemnych rozczarowań przyszedł czas na "reset", czyli nowy początek, w relacjach Europy i Ameryki?
Wydaje się to niewiarygodne, ale Barack Obama dopiero pierwszy raz przyjeżdża do Brukseli, czyli stolicy Unii Europejskiej. Po ponad pięciu latach swoich rządów! A przecież Europejczycy kochali go na początku bardziej niż Amerykanie - kilka lat temu w sondażach pozytywnie wyrażało się o nim 80 proc. badanych we Francji, w Niemczech czy Wielkiej Brytanii. Zaledwie po kilku miesiącach od wprowadzenia się do Białego Domu dostał od Europejczyków Pokojową Nagrodę Nobla.

Po raz pierwszy amerykański oblubieniec rozczarował Europę wiosną 2010 roku.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,15686283,Spozniony_debiut_Baracka_Obamy_na_br...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

129. Mariusz Max-Kolonko o katastrofie malezyjskiego Boeinga-777




Rewolucja według Brzezińskiego
Rewolucja według Brzezińskiego

 Minęło prawie 20 lat od momentu, kiedy Zbigniew Brzeziński postawił kropkę nad „i” na mapie świata i określił przyszłą rolę Stanów Zjednoczonych Ameryki jako „niezastąpionego mocarstwa”. Stany Zjednoczone przypomniały sobie właśnie o tej doktrynie i starają się wykorzystywać ją w swojej obecnej polityce.

Przy czym nie należy traktować Brzezińskiego jako głównego ideologa amerykańskiej ekspansji. Znalazł się on jedynie w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.

Zbigniew Brzeziński od zawsze był znany jako główny ideolog hegemonii Stanów Zjednoczonych. To właśnie Stany uważał on za gwaranta światowego porządku. Równolegle z tą ideą Brzeziński sformułował również główny trend we współczesnej historii. Nazwano go „globalnym przebudzeniem politycznym”, zgodnie z którym coraz więcej osób próbuje samodzielnie uczestniczyć w sprawach państwa. Według Brzezińskiego, Waszyngton powinien pomóc im w tym „przebudzeniu”, wyjaśnia politolog, zastępca redaktora naczelnego gazety „Izwiestia” Borys Mieżujew:

Z jego punktu widzenia, przebudzenie to posiada antyimperialny charakter, co oznacza, że jest skierowane nie tylko przeciwko tyranii, ale w ogóle przeciwko imperium i zachodniemu światu. Jego globalna idea – najlepiej wyrażona w latach 90. – zakłada, że Stany Zjednoczone, jak bardzo paradoksalnie by to nie brzmiało, powinny stać na czele buntu Trzeciego Świata przeciwko Zachodowi. Należy również postawić na te państwa, które występują przeciwko Rosji. W szczególności, na Ukrainę.

Stany Zjednoczone uległy sugestiom Brzezińskiego. Oczywiście, nikt nie twierdzi, że wszyscy prezydenci Stanów Zjednoczonych z książką politologa w ręku decydowali o losach świata. Nie można jednak zaprzeczyć, że „rekomendacje” Brzezińskiego wywarły jednak jakiś wpływ, mówi Borys Mieżujew:

Nie sądzę, aby Obama czy jego administracja czytali Brzezińskiego w momencie, gdy podejmowano decyzję o udziale Stanów Zjednoczonych w kryzysie ukraińskim. Jednak widzimy wpływ tych idei – należy za pomocą dowolnych środków oderwać Ukrainę od Rosji, nie myśląc przy tym o konsekwencjach. Nie zastanawiając się nad tym, że Ukraina ma strategiczne znaczenie dla Rosji.

Przy tym nie należy uważać Brzezińskiego za proroka lub jasnowidza, twierdzą eksperci. Paradoks polega na tym, że obecnie Waszyngton wykorzystuje te zalecenia do realizacji własnych celów, mówi dyrektor Międzynarodowego Instytutu Państw Najnowszych Aleksiej Martynow:

Brzeziński jest przede wszystkim technologiem „zimnej wojny”, osiągającym w swoim czasie sukcesy oraz posiadającym określone zalety. Nie można jednak powiedzieć, że jego prognozy się sprawdziły. Można mówić o tym, że dzisiaj pojawiło się zapotrzebowanie na technologie lat 70. i 80., które były swego czasu aktywnie wykorzystywane.

Dlatego obecnie Amerykanie wykorzystują rekomendacje Brzezińskiego w celu rozwiązywania swoich problemów gospodarczych. W tym przypadku Stany Zjednoczone poszły po linii najmniejszego oporu, a mianowicie wybrały drogę wojny - na Ukrainie. Komentuje Aleksiej Martynow:

Wychodzenie z globalnego kryzysu gospodarczego jest bardzo trudne i bolesne. Aby rozwiązać wszystkie istniejące problemy środkami pokojowymi, potrzeba poświęcić na to dużo czasu, zasobów i sił. Rezultaty tymczasem nie zawsze będą takie, jakich oczekiwałyby amerykańskie „jastrzębie”. Związane to jest z tym, że podobne decyzje wymagają kompromisów i poszanowania interesów wszystkich globalnych graczy. Dlatego dziś Stany Zjednoczone starają się iść drogą wojny. Zobaczymy, jak daleko są w stanie się posunąć.

Obecnie nawet sam Brzeziński nie jest zadowolony ze swoich popularnych kiedyś prognoz. Niestety, część teorii o światowej rewolucji spełnia się niezależnie od jego pragnień. Być może dlatego w ostatnich latach zmienił się ton jego wypowiedzi. Teraz „globalne przebudzenie polityczne” nie musi prowadzić do demokracji, ostrzega Zbigniew Brzeziński.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_07_18/Rewolucja-wedlug-Brzezinskiego-8915/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

130. Głos Rosji


Czy Obama doprowadzi świat do nowej zimnej wojny?

Czy Obama doprowadzi świat do nowej zimnej wojny?

O Pokojowej Nagrodzie Nobla dla Baracka Obamy,
wręczonej mu przedwcześnie w 2009 roku, już dawno zapomniano jako o
historycznej niedorzeczności. Nie ma w tym nic zaskakującego. Obecnie
wszystkie państwa, które dotknęła aktywna polityka Waszyngtonu w trakcie
trwania „warty Obamy”, albo „płoną” i częściowo lub całkowicie utraciły
swoją państwowość – jak w przypadku Ukrainy, Libii czy Iraku - albo są w
stanie wojny domowej jak Syria, albo jak w przypadku Afganistanu
zbliżają się właśnie do wymienionych stanów.

W związku z
tym, że inicjatorem absurdalnych, niczym nie potwierdzonych zarzutów
wobec Rosji, dotyczących „agresji” na Ukrainę oraz sankcji wobec Moskwy,
jest właśnie Waszyngton, to wniosek dotyczący tego, kto prowadzi świat
do zimnej wojny jest jednoznaczny.

Przewodniczący
Komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow na swoim
Twitterze napisał: „Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zostanie
zapamiętany nie jako rozjemca, lecz jako prezydent, który rozpoczął
nową zimną wojnę. Jego działania doprowadzają tylko do kolejnych
konfrontacji na świecie, zarówno lokalnych, jak i globalnych”.

Do
tej samej serii należą próby Stanów Zjednoczonych przypisania Rosji
tragedii malezyjskiego Boinga 777 oraz oskarżenie Rosji o domniemane
naruszenie traktatu INF (Układu o całkowitej likwidacji pocisków
rakietowych pośredniego zasięgu) z 1987 roku mówi prezes Akademii
Problemów Geopolitycznych, Konstantin Siwkow. Rosyjscy eksperci do spraw
obrony przeciwlotniczej uważają, że malezyjski samolot nie mógł być
zestrzelony przez kompleksy przeciwlotnicze Buk M1, gdyż powstańcy ich
po prostu nie posiadają, mówi Konstantin Siwkow.

Pierwszym
charakterystycznym wyróżnikiem użycia takiej rakiety jest pozostająca
na niebie po jej wystrzeleniu przez około 10 minut smuga kondensacyjna.
Na czystym niebie nikt jednak jej nie zaobserwował. Samolot zdecydowanie
został zestrzelony przez myśliwiec. Nawet przy największej wyobraźni
nikt nie twierdzi, że siły samoobrony na wschodzie posiadają własne
lotnictwo.

Konstantin Siwkow, w przeszłości
pracownik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji, oskarżenia wobec
Moskwy o rzekome naruszenie warunków umowy o całkowitej likwidacji
pocisków rakietowych pośredniego zasięgu z 1987 roku, nazywa całkowicie
pozbawionymi skrupułów. W Rosji rzeczywiście prowadzone są prace
modernizacyjne rakiet średniego i małego zasięgu. Tylko chodzi o rakiety
okrętów podwodnych, które nie podlegają warunkom umowy, powiedział
ekspert.

Stany Zjednoczone narzuciły już Europie swoją
politykę i obecnie jesteśmy bardzo blisko nowej fazy zimnej wojny –
uważa dyrektor Centrum Bezpieczeństwa Europejskiego Instytutu Europy
Rosyjskiej Akademii Nauk Dmitrij Daniłow. Problem polega jednak na tym,
że wyjście z tej fazy jest o wiele bardziej niepewne, niż było to w
latach 90. ubiegłego wieku. Można bez końca liczyć straty ekonomiczne
dla biznesu w Europie i Rosji spowodowane sankcjami, ale mamy tu do
czynienia z czymś znacznie poważniejszym, twierdzi Dmitrij Daniłow.

Chodzi
o strategiczną zmianę orientacji Rosji, o strategiczną zmianę
orientacji Europy. To, co nazywamy „europejskim wyborem Rosji” stoi
obecnie pod znakiem zapytania. Teraz mówimy już o tym, że Rosja zmuszona
jest do poszukiwania dodatkowych możliwości własnego rozwoju oraz
alternatyw. Europa idąc drogą, którą sama wybrała lub która została jej
narzucona, traci Rosję w charakterze strategicznego partnera.

Oczywiście,
nie weszliśmy jeszcze całkowicie w stan zimnej wojny, choć jesteśmy już
bardzo blisko – uważa inny wybitny rosyjski analityk, profesor
Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej przy
Prezydencie Federacji Rosyjskiej Władimir Sztol. Moskwa powinna jasno
określić swoją „czerwoną linię”, przekroczenie której będzie oznaczać
nie tyle rozpoczęcie zimnej wojny, ile coś znacznie bardziej
niebezpiecznego. Chodzi o wstąpienie Ukrainy do NATO – powiedział
Władimir Sztol.

Kroplą, która przepełni czarę goryczy
może być dla Rosji obecność wojsk NATO na terytorium Ukrainy. Jeżeli my,
w swoim czasie, dostatecznie niemrawo zareagowalismy na wstąpienie do
NATO państw Układu Warszawskiego, a następnie niektórych republik
radzieckich, to dzisiaj wstąpienie Ukrainy albo obecność wojsk NATO na
tej terytorium, będzie uważane za przekroczenie „czerwonej linii”, przed
którą nadal możliwe jest utrzymywanie normalnych stosunków.

Barack
Obama podczas spotkania z dziennikarzami w dniu 29 lipca powiedział, że
Stany Zjednoczone nie rozważają udzielania pomocy wojskowej Ukrainie
poprzez dostawy broni i sprzętu. Na razie. Dlatego być może, jest
jeszcze czas, aby zapobiec nowej zimnej wojnie.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_07_31/Czy-Obama-doprowadzi-swiat-do-nowej-zimnej-wojny-8107/



Sankcje wobec Rosji: Kogo zabolą bardziej?

Sankcje wobec Rosji: Kogo zabolą bardziej?

Europejscy przedsiębiorcy z kroków Brukseli, delikatnie
mówiąc, nie są zadowoleni: już teraz liczą straty. Niektóre kraje
obawiają się nawet całkowitego załamania własnych gospodarek.

Polityka
powstrzymywania Rosji i geopolityczne intrygi związane z jej
osłabieniem nie zniknęły. To właśnie tutaj należy szukać prawdziwych
przyczyn wprowadzania różnego rodzaju sankcji i czarnych list - twierdzi
przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin.

We
wtorek Barack Obama poinformował, że Waszyngton zablokował eksport
określonych towarów i technologii dla sektora energetycznego w Rosji
oraz rozszerzył sankcje na kolejne rosyjskie banki i firmy, związane z
sektorem obronności. Wcześniej Stany Zjednoczone w związku z
rozbieżnościami opinii z Rosją w sprawie kryzysu na Ukrainie, nałożyły
sankcje wobec Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej, WTB, Rosyjskiego
Banku Rolnego oraz Banku Moskwy. Bruksela natychmiast poszła za
przykładem swojego „starszego brata”. Tego samego dnia stali
przedstawiciele Unii Europejskiej zdecydowali o rozszerzeniu sankcji
wobec Rosji, a 30 lipca przyjęto odpowiednie akty prawne. Sankcje
dotyczą przede wszystkim inwestycji na Krymie, a europejska „czarna
lista” obejmuje obecnie 95 osób i 23 organizacje.

Rosja
na razie nie odczuwa specjalnych skutków presji ekonomicznej. Również
amerykańscy przedsiębiorcy nie spodziewają się jakichś wielkich strat.
Ale Europa, gdzie handel z Rosja jest kilkakrotnie wiekszy niż ze
Stanami Zjednoczonymi, już liczy straty. W Austrii, na przykład,
prognozy wskazują na spadek eksportu o dwadzieścia procent. Analitycy z
Wielkiej Brytanii przewidują spowolnienie gospodarcze. Na alarm bije
niemiecki biznes. Jednak najbardziej spośród państw Unii Europejskiej
skutki jej aktualnych decyzji może odczuć Polska – uważa polski ekspert
do spraw energetyki Andrzej Szczęśniak.

Można
wyjaśnić to tym, że mamy bardzo dużą wymianę handlową z Rosją.
Największe straty mogą dotyczyć sektora ropy naftowej i gazu. W końcu
został on stworzony i skupia się na współpracy, wcześniej ze Związkiem
Radzieckim, a teraz z Rosją. Za swoje usługi budowlane kupowaliśmy od
Rosji ropę naftową i gaz w dobrej cenie. To był, i do dziś pozostaje
dobry fundament dla naszej współpracy. Jeśli musielibyśmy teraz wycofać
się z zakupu rosyjskiej ropy, a takie propozycje pobrzmiewają w Polsce,
to polskie firmy naftowe straciłyby bardzo dużo na swojej
konkurencyjności.

Tymczasem, zachowująca
neutralność Szwajcaria, nie ma zamiaru przyłączać się do decyzji
politycznych Brukseli. Niezależnie od faktu, że Niemcy „uprzejmie, ale
stanowczo” zalecają Zurychowi wsparcie Unii Europejskiej.

W
niektórych państwach Unii Europejskiej dochodzi prawie do paniki.
Ograniczenia w handlu pomiędzy Łotwą i Rosją, związane z nowymi
sankcjami Unii Europejskiej, będą miały destrukcyjny wpływ na łotewską
gospodarkę – poinformowało Ministerstwo Gospodarki tego kraju. Według
pesymistycznego scenariusza, Produkt Krajowy Brutto Łotwy może spaść o
10 procent.

Dlaczego więc Europa, pomimo oczywistych dla
niej strat, idzie nadal na rękę Waszyngtonowi? To skonsolidowana
polityka Zachodu, globalny plan osiągnięcia konkretnego celu – uważa
ekspert Funduszu technologii koncepcyjnych Walerij Pjakin.

Polityka
Europy i wszystkich europejskich związków, jakiekolwiek one by nie
były, zawsze jest skierowana przeciwko Rosji. Dlatego też, przyjmując
amerykańskie sankcje wobec Rosji, Europa potwierdza swoją długotrwałą,
wielowiekową politykę.

W rzeczywistości straty
gospodarcze – to nic takiego, gdy chodzi o światową hegemonię. Głównym
celem Zachodu jest zniszczenie suwerenności Rosji – uważa pisarz,
współprzewodniczący partii „Wielka Ojczyzna” Nikołaj Starikow.

Zachód
rozpoczął kurs nakierowany na zniszczenie Rosji jako suwerennego
państwa. Dla niego istnieją tylko dwie opcje. Albo, zamiast Rosji,
Zachód otrzyma państwo, które będzie przypominać Rosję Jelcyna na
początku lat 90. - z ministrami, którzy zawsze będą na wszystko się
zgadzać, i swobodnie dysponować państwowym bogactwem. I druga opcja –
Rosja, zgodnie z planem Zachodu, przestanie w ogóle istnieć jako
jednolite państwo.

Jednym słowem, pod pozorem
„obrony suwerenności i integralności Ukrainy”, Zachód próbuje
wyeliminować konkurenta ze światowej areny. Choć Moskwa wielokrotnie
podkreślała, że nie jest stroną ukraińskiego konfliktu, to jest ona
oskarżana o wszystkie grzechy – łącznie ze zniszczeniem samolotu
cywilnego i ostrzałem terytorium Ukrainy. Jak zauważają rosyjscy
politycy, niektórzy zachodni przywódcy, zwłaszcza w Stanach
Zjednoczonych, uważają się za sędziów, którzy decydują o tym, kto jest
winny oraz określają stopień odpowiedzialności całych państw i narodów. I
nie przeszkadza im to, że podobne kwestie są całkowicie poza ich
kompetencją.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_07_31/Sankcje-wobec-Rosji-Kogo-zabola-bardziej-0324/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

131. "Absolutne złamanie wszelkich

"Absolutne złamanie wszelkich standardów"

W roz­mo­wie z RMF FM Adam Bod­nar z Hel­siń­skiej Fun­da­cji Praw Czło­wie­ka za­zna­czył, że dzi­siej­sze wy­da­rze­nie można trak­to­wać jako "zbrod­nię wo­jen­ną". - Prze­marsz jeń­ców wo­jen­nych przez ulice Do­niec­ka to jawne zła­ma­nie reguł prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go, a w szcze­gól­no­ści III Kon­wen­cji Ge­new­skiej - za­zna­czył.

Eks­pert do­da­je, że kon­wen­cja "za­wie­ra wy­raź­ne po­sta­no­wie­nie, że jeńcy wo­jen­ni po­win­ni być trak­to­wa­ni w spo­sób hu­ma­ni­tar­ny. Nie na­le­ży po­ni­żać ich god­no­ści, wy­sta­wiać ich na pu­blicz­ny widok dla za­spo­ko­je­nia cie­ka­wo­ści". Bod­nar dodał, że stro­ny kon­flik­tu przyj­mu­ją­ce jeń­ców muszą się nimi opie­ko­wać, "a nie do­pro­wa­dzać do sy­tu­acji, w któ­rych może do­cho­dzić do po­ni­że­nia czy prze­mo­cy fi­zycz­nej albo śmier­ci". - Tego typu za­cho­wa­nie jest ab­so­lut­nym zła­ma­niem wszel­kich stan­dar­dów - pod­kre­ślił.

Powstańcy DRL przechodzą do kontrofensywy, - powiedział
na wiecu w centrum Doniecka premier proklamowanej w trybie
jednostronnym republiki Aleksander Zacharczenko.

Zgodnie
z jego słowami otoczono miejscowości Ambrosiwka, Kutejnikowo,
Błagodatnaja. Cztery tysiące ukraińskich żołnierzy znajduje się w
„pierścieniu”.

Ponadto Zacharczenko poinformował, że
obecnie toczą się walki pod Jelenowką, położoną na południe od Doniecka.
„Przed nadejściem wieczora wyzwolimy ją”, - powiedział on.

Akcja
rozpoczęła się z „parady” jeńców wojennych. Około setki ukraińskich
żołnierzy przemaszerowało po centrum Doniecka w asyście uzbrojonych
konwojentów.

Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_08_24/Premier-DRL-poinformowal-o-przejsciu-do-kontrofensywy-4425/


Międzynarodowa stacja informacyjna Ukraine Today rozpoczęła nadawanie


Grupa medialna, należąca do jednego z najbogatszych
Ukraińców Igora Kołomojskiego, rozpoczęła nadawanie nowej
międzynarodowej stacji telewizyjnej Ukraine Today,
- poinformowała
agencja RIA Novosti.

Na razie stacja nadaje jedynie na Europę, ale w planach są również USA i Kanada.

Władze
rosyjskiej międzynarodowej stacji informacyjnej Russia Today (RT) z
zadowalaniem przyjęły doniesienia o pojawieniu się nowego gracza na
rynku informacyjnym.

W Rosji przeciwko Kołomojskiemu,
którego liczne media nazywają jednym ze sponsorów EuroMajdanu, w związku
z wydarzeniami na południowym wschodzie Ukrainy wszczęto postępowanie
karne o stosowanie zabronionych środków i metod prowadzenia wojny.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_08_24/Miedzynarodowa-stacja-informacyjna-Ukraine-Today-rozpoczela-nadawanie-8046/


Rosja jednoczy zagranicznych absolwentów



Rosja jednoczy zagranicznych absolwentów


W
Rosji może powstać światowe stowarzyszenie zagranicznych absolwentów.
Organizacja miałaby zjednoczyć cudzoziemców, którzy zakończyli
radzieckie i rosyjskie uczelnie i stać się doskonałą platformą dla
wspólnych wspomnień i nowych projektów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

132. Biały Dom: stałych baz NATO w

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

133. Rosja i Mongolia poszerzają

W
czasie wizyty prezydenta Rosji Władimira Putina w Mongolii podpisano
duży pakiet dokumentów. W sumie Rosja i Mongolia zawarły 15 porozumień w
najróżniejszych dziedzinach - od współpracy wojskowo-technicznej do
wprowadzenia bezwizowego systemu podróżowania. Rezultaty wizyty
prezydenta Rosji w Ułan Bator można nazwać przełomem w rozwoju
współpracy dwustronnej, uważają rosyjscy eksperci.


Rasmussen: NATO nie dostarczy broni Ukrainie

NATO jako całość nie może dostarczać broni Ukrainie. Sekretarz
generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen powiedział jednak, że mogą to
robić indywidualnie poszczególne kraje członkowskie.

Zniszczony przemysł i infrastruktura. Wojna kosztuje Ukrainę 8 mld dol.

Ukraińskie władze podliczają straty na wschodzie. Rząd ocenia je na 8
miliardów dolarów. Straty dotyczą zakładów przemysłowych i obiektów
infrastruktury.



http://cdn.ruvr.ru/data/2014/08/29/11/kotli_pol.jpg

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

134. Fot.


Fot. PAP/epa

Fot. PAP/epa

Największy internetowy portal zajmujący się polityką
wewnętrzną Unii Europejskiej EurActiv.com dotarł do planów
personalnych układanek Junckera.

Wynika z nich, że w przyszłej Komisji Europejskiej nie będzie już
komisarza ds. rynku wewnętrznego w tej formie co dotychczas (to
stanowisko ma przejąć Elżbieta Bieńkowska), jego
kompetencje zostaną zmienione.

Zniknie też komisarz ds. rozszerzenia. Za to
powstanie komisja ds. digitalizacji i innowacji oraz Internetu i
kultury. Połączone mają zostać teki energii oraz zmiany klimatu.

Likwidacja Komisji ds. rozszerzenia UE spotkała się z ostrą krytyką ministra spraw zagranicznych Szwecji Carla Bildta, jednego z architektów Partnerstwa Wschodniego.

Chodzą pogłoski, że nowy szef KE Jean-Claude Juncker chce zlikwidować komisarza UE ds. rozszerzenia. To byłby bardzo zły sygnał

—napisał Bildt na Twitterze. Dyplomaci z krajów Bałkańskich,
które, jak Albania i Macedonia, już uzyskały status kandydatów do
akcesji, wydali się zaskoczeni planami Junckera.

Rzeczniczka przyszłego szefa KE
podkreśliła jednak, że nie ma w tym „nic dziwnego, ani zaskakującego”.
Wskazała na przemówienie, które Juncker wygłosił w Parlamencie
Europejskim 15 lipca.

Powiedział wtedy, że nie będzie akcesji nowych państw w przeciągu
najbliższych pięciu lat. Już rozpoczęte negocjacje akcesyjne
będą jednak kontynuowane

—podkreśliła Natasha Bertaud. Status państw kandydatów, oprócz
Macedonii i Albanii, mają także Turcja, Serbia i Czarnogóra. Islandia,
choć wciąż posiada status kandydata, zrezygnowała ostatecznie z planów
dołączenia do europejskiej wspólnoty. Za to takie kraje jak Gruzja,
Mołdawia oraz Ukraina wciąż aspirują do członkostwa w UE. W tym celu podpisały niedawno umowy stowarzyszeniowe z Brukselą.

Wraz z likwidacją teki komisarza UE ds.
rozszerzenia szanse, że proces akcesyjny w przypadku tych państw
posunie się choćby o jotę do przodu, spadły niemal do zera. Nie wiadomo
bowiem kto ze strony Brukseli miałby nim sterować.

Pozostaje tylko nowa szefowa unijnej dyplomacji, Federica Mogherini.
Ale ona będzie miała bardzo napiętą agendę. Wygląda więc na to, że
Unia na dobre zamyka się przed nowymi członkami

—pisze Euractiv.com. Podczas gdy niektóre komisyjne teki znikają,
toczy się walka o stworzenie kolejnych. Niemiecki minister finansów
Wolfgang Schäuble oświadczył w wywiadzie z „Financial Times”, że
Europejski Bank Centralny nie ma już środków, by chronić strefy euro.

I zaproponował utworzenie stanowiska komisarza budżetowego z prawem wetowania narodowych budżetów 18 członków strefy euro. Nowe europejskie regulacje dopuszczają już nadzór nad budżetami państw członkowskich.

Konieczne jest jednak podjęcie kolejnych kroków w stronę głębszej integracji

—uważa Schäuble. Podział poszczególnych tek w Komisji Europejskiej ma nastąpić w przyszłym tygodniu. A nowa KE ma rozpocząć działalność 1 listopada, po uzyskaniu aprobaty Parlamentu Europejskiego.

Ryb, Euractiv.com

http://wpolityce.pl/swiat/212672-unia-zamyka-drzwi-przed-ukraina-gruzja-i-moldawia-juncker-chce-zlikwidowac-komisarza-ue-ds-rozszerzenia

Merkel: Umowa NATO z Rosją wciąż obowiązuje. Sojusz z Moskwą kluczowy 

NATO podtrzymuje umowę z 1997 roku z Rosją,
mimo że złamała ona warunki porozumienia - mówi kanclerz Niemiec.
Zgodnie z umową, w Polsce i krajach bałtyckich nie zostaną utworzone
stałe bazy NATO. Merkel dodała, że nowe sankcje UE wobec Rosji mogą
zostać zawieszone, jeśli dojdzie do rozejmu na Ukrainie.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

135. Powstanie strefa wolnego

Powstanie strefa wolnego handlu od Lizbony po Władywostok?

Unia Europejska może podjąć rozmowy z Unią Celną w sprawie strefy
wolnego handlu - mówił na konferencji Jałtańskiej Strategii
Europejskiej w Kijowie komisarz UE ds. rozszerzenia
Stephan Fuele.
Mistral wyszedł w morze z rosyjską załogą. Tak wygląda zawieszenie kontraktu
Budowany
we Francji dla Rosji okręt desantowy typu Mistral wyszedł w morze.
Na jego pokładzie jest kilkuset rosyjskich marynarzy, którzy uczą się
obsługi jednostki - podaje RIA Novosti. Szkolenie jest prowadzone pomimo
zawieszenia przez władze w...




Nowe ogniska walk. Separatyści prowokują ukraińskie oddziały 


Rebelianci stracili trzy czołgi i 12 ludzi. Na wojska rządowe spadają rakiety "Grad"wideo


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

136. USA i Rosja o szerokiej współpracy

Kerry i Ławrow spotkali się dzisiaj w Paryżu. Ich rozmowa trwała ponad trzy godziny. Szefowie dyplomacji USA i Rosji, John Kerry i Siergiej Ławrow, porozumieli się w sprawie poszerzenia współpracy w kwestiach o globalnym znaczeniu, m.in. w sprawie Państwa Islamskiego (IS) i atomowych ambicji Iranu, mimo dzielących kraje poglądów na sytuację na Ukrainie.

Kerry i Ławrow spotkali się dzisiaj w Paryżu. Ich rozmowa trwała ponad trzy godziny.

Po spotkaniu amerykański sekretarz stanu powiedział, że oba kraje postanowiły pogłębić współpracę m.in. w kwestii zwalczania islamistów na Bliskim Wschodzie oraz w sprawie programów atomowych Iranu i Korei Północnej.

Agencja AP zwraca uwagę, że choć w wypowiedzi Kerry’ego nie padło słowo „reset” – jak brzmiała porzucona obecnie doktryna przyjęta przez USA w relacjach z Rosją – to używał on podobnych słów, mówiąc o pokonywaniu przez oba kraje dzielących je różnic i współpracy w dziedzinach, gdzie ich interesy są zbieżne.

Rosja i USA zgodziły się m.in. poszerzyć współpracę swoich służb wywiadowczych w celu zwalczania ekstremistów z organizacji Państwo Islamskie (IS). To obecnie najbogatsze i najsilniejsze ugrupowanie dżihadystyczne na świecie, które w ostatnich miesiącach opanowało znaczne obszary w Iraku i Syrii.

Ławrow powiedział, że nawet 500 bojowników z Rosji mogło przyłączyć się do IS.

Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił też, że „nie ma żadnych rozbieżności” między stanowiskami USA i Turcji w kwestii strategii zwalczania IS. Dodał, że władze w Ankarze same i w wybranym przez siebie momencie zdefiniują swoją rolę w tym procesie.

Islamiści od września oblegają kurdyjskie miasto Kobane (Ajn al-Arab), położone w Syrii przy granicy tureckiej. Turcja dotychczas nie zdecydowała się na interwencję ani na przyłączenie się do międzynarodowej koalicji pod wodzą USA, która prowadzi naloty na pozycje IS.

Innym tematem poruszonym na spotkaniu była Ukraina. USA i społeczność międzynarodowa nie uznają żadnych referendów, jakie na okupowanych obszarach wschodniej Ukrainy mogliby przeprowadzić prorosyjscy separatyści – powiedział Kerry. Ławrow się z nim nie zgodził.

Amerykański minister zaapelował też o wycofanie obcych oddziałów z terytorium Ukrainy, uwolnienie jeńców i przywrócenie suwerenności kraju wzdłuż granicy ukraińsko-rosyjskiej. Ministrowie rozmawiali też o potrzebie pełnego wdrożenia porozumienia o rozejmie na wschodzie kraju.

Kerry odniósł się również do toczących się negocjacji w sprawie irańskiego programu atomowego. Jego zdaniem, wyznaczony na 24 listopada termin na osiągnięcie długoterminowego porozumienia między szóstką mocarstw (Wielka Brytania, USA, Francja, Chiny, Rosja i Niemcy) a Iranem „nie jest poza zasięgiem”. Przyznał jednak, że wiele kwestii nie zostało jeszcze uregulowanych.

Zachód obawia się, że Teheran rozwija swój program nuklearny w celu zbudowania broni jądrowej, czemu władze irańskie zaprzeczają.


Kerry: pogłębimy z Rosjanami współpracę wywiadowczą ws. islamistów

Kerry: pogłębimy z Rosjanami współpracę wywiadowczą ws. islamistów

Szefowie dyplomacji USA i Rosji, John Kerry i Siergiej
Ławrow, porozumieli się ws. poszerzenia współpracy w kwestiach o...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

137. Premier Rosji: nie będzie

Premier Rosji: nie będzie ożywienia kontaktów z USA bez zniesienia sankcji

Premier Dmitrij Miedwiediew powiedział w środę, że ożywienie
kontaktów między Rosją a USA jest "absolutnie niemożliwe" do czasu
zniesienia zachodnich sankcji. Zostały one wprowadzone po aneksji Krymu
przez Rosjan i po zdestabilizowaniu wschodu Ukrainy.

Rosja zapłaciła wysoką cenę za Ukrainę: fiasko Unii Euroazjatyckiej

Wydarzenia ostatnich miesięcy przesunęły Ukrainę w stronę Zachodu - uważa prezes zarządu Fundacji Batorego, Aleksander Smolar. Aleksander Smolar podkreślił, że Rosja destabilizuje teraz wschodnią i południową Ukrainę, ale jest to małą rekompensatą za fiasko projektu unii euroazjatyckiej.

Gość Jedynki uznał za sprawę drugorzędną to, czy Polska będzie uczestniczyć w negocjacjach
o konflikcie na Ukrainie. Przypomniał, że nasz kraj odgrywał ważną rolę
w początkowym okresie konfliktu, gdy wyznaczał kierunki polityki
Zachodu. Sytuacja zmieniła się po rozpoczęciu rosyjskiej interwencji na
Ukrainie. Zachód uznał ją bowiem za porażkę polskiej polityki, a nasz
kraj stał się niewygodny dla uczestników negocjacji: Rosji, Ukrainy,
Niemiec i Francji.

Jak zauważył Aleksander Smolar, że
dramatem Ukrainy jest to, że w tym samym czasie narasta zagrożenie ze
strony Państwa Islamskiego, które jest odbierane przez Zachód jako dużo
poważniejsze. Stanom Zjednoczonym i Rosji łatwiej się porozumieć w
sprawie zagrożenia terroryzmem muzułmańskim niż w sprawie Ukrainy. Rosja też czuje się bowiem zagrożona przez muzułmańskich ekstremistów.

Mówiąc
o wczorajszym marszu zwolenników UPA w Kijowie, Aleksander Smolar
przyznał, że polskie skojarzenia z Ukraińską Powstańczą Armią są jak
najgorsze. Jednak dla Ukraińców jest ona symbolem walki ze Związkiem
Sowieckim. Zdaniem gościa Jedynki, nie ma w tym zagrożenia dla Polski,
gdyż nacjonalistyczna partia Swoboda jest na Ukrainie ugrupowaniem
marginalnym.



Damaszek: zniszczyliśmy dwa z trzech myśliwców Państwa Islamskiego

Damaszek: zniszczyliśmy dwa z trzech myśliwców Państwa Islamskiego

Syria poinformowała, że jej siły zbrojne zniszczyły dwa z
trzech myśliwców odrzutowych zdobytych w ubiegłym tygodniu przez Państwo
Islamskie i odbywających loty szkoleniowe nad Aleppo - podała agencja
Associated Press.
czytaj dalej »


Kerry wychwala Niemcy za przejęcie "kierowniczej roli"

Kerry wychwala Niemcy za przejęcie "kierowniczej roli"

Steinmeier powiedział, że kryzys na Ukrainie zawiera w sobie
"wystarczająco dużo dynamitu", by zagrozić całemu budowanemu przez
pokolenia porządkowi pokojowemu w Europie. Musimy zapobiec nowemu
podziałowi w Europie - apelował niemiecki polityk. Za najważniejsze
uznał doprowadzenie do stopniowej realizacji rosyjsko-ukraińskiego
porozumienia z Mińska. - Integralność Ukrainy musi zostać zachowana,
granica rosyjsko-ukraińska musi zostać zabezpieczona, w razie potrzeby
za pomocą dronów, a ze strefy buforowej trzeba wycofać bojowników i broń
- powiedział szef niemieckiej dyplomacji.

Kerry podkreślił rolę
Niemiec także w walce z epidemią eboli, w negocjacjach atomowych z
Iranem oraz w planach wzmocnienia NATO. - Niemcy są niezastąpionym
partnerem - chwalił sekretarz stanu USA. Steinmeier podziękował
Kerry'emu za pomoc USA w procesie zjednoczenia Niemiec w latach
1989-1990. Bez amerykańskiego "bezwarunkowego wsparcia" zjednoczenie
kraju nie byłoby możliwe
- podkreślił. - Niemcy nigdy tego Amerykanom
nie zapomną - zapewnił.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

138. Wybory w USA. Zwycięstwo

Wybory w USA. Zwycięstwo Republikanów osłabia Obamę na świecie

Republikańska większość w Kongresie może chcieć występować przeciw Rosji z jeszcze większym zdecydowaniem niż Biały Dom.

Rosja zbojkotuje szczyt nuklearny

Wyjaśniając motywy bojkotu, Moskwa oświadczyła, że wątpi w wartość tego spotkania.


Władimir Putin drugi rok z rzędu najpotężniejszym człowiekiem świata

- To zwykłe oszacowanie zakresu twardej władzy - wyjaśnia odpowiedzialny za ranking Forbes. - Nikt nie nazwałby go dobrym facetem.

Amerykanie rozstrzygają o losach Ukrainy



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

139. Europa niczym Liga

Europa niczym Liga Hanzeatycka. Czy UE zaakceptuje niemiecki projekt przyszłości?

Najsilniejsze
dziś państwo w Europie - Niemcy - chcą przekształcić UE w nową Ligę
Hanzeatycką. Czy podzielony Stary Kontynent ma szansę na odrodzenie w
nowych warunkach?

Sieć handlu hanzeatyckiego w Europie. Na żółto zaznaczono miasta hanzeatyckie, na ciemnoniebiesko - kluczowe centra handlu, na błękitno - placówki handlowe (faktorie), na biało - inne ważne miasta, na fioletowo - miasta targowe. Zaznaczone granice państw odnoszą się do współczesnej Europy. Źródło: Stratfor.

Sieć
handlu hanzeatyckiego w Europie. Na żółto zaznaczono miasta
hanzeatyckie, na ciemnoniebiesko - kluczowe centra handlu, na błękitno -
placówki handlowe (faktorie), na biało - inne ważne miasta, na
fioletowo - miasta targowe. Zaznaczone granice państw odnoszą się do
współczesnej Europy. Źródło: Stratfor.

Niemcy nie mogą działać same

Zmiana pozycji Francji – z centralnej siły na Kontynencie w przypadek problematyczny – ma szczególne znaczenie dla Europy.

Na
kontynencie z długą tradycją władzy centralnej, która dąży do zupełnej
dominacji, istnieje głęboka nieufność w sytuacji, gdy jeden z graczy w
zbyt dużym stopniu kontroluje pozostałych. Francusko-niemiecki sojusz w
jakieś mierze niwelował to zagrożenie i reprezentował „europejski głos” w
bezpieczny sposób. Teraz jednak, gdy Francja schodzi z niemieckiego
kursu, Berlin jest postawiony przed sytuacją, w której trudne decyzje
musi podejmować samodzielnie. Ukryty lęk w Europie utrudnia Niemcom
egzekwowanie swoich decyzji.

Oddalenie się Francji od Niemiec może być szczególnie problematyczne w 2015 roku, kiedy to w Hiszpanii i Grecji odbędą się wybory. W wyniku tych wyborów do władzy mogą dojść Podemos i Syriza – dwie partie polityczne, które sprzeciwiają się niemieckiej polityce oszczędności.

Niemiecki
powojenny zwrot w kierunku konkurencyjnego handlu był osadzony w
historii tego państwa, ale jeśli chodzi o Grecję czy Hiszpanię, to żaden
z tych krajów nie ma tradycji wzmacniania państwa poprzez eksport.

Historyczne bogactwo Hiszpanii zostało zbudowane nie dzięki konkurencyjności i, ale poprzez podbój i grabież Nowego Świata. Grecja z kolei była od zawsze wspomagana przez większego patrona.

Niemcy,
jako że w 1948 roku były krajem pokonanym, z pewną pokorą podjęli się
odbudowy kraju. Grecy i Hiszpanie z kolei nie wiedzą, kto jest winny
gospodarczej klęski tych krajów, więc reformy i związane z nimi
trudności jawią się jako niesprawiedliwe. Takie poczucie
niesprawiedliwości doprowadziło do wzrostu popularności partii
populistycznych.

Gdyby to Francja i Niemcy wspólnie
musiały radzić sobie z dwoma krajami, które są rządzone przez
antyeuropejskie partie, byłoby to trudne, ale możliwe zadanie. Jeśli z
falą antyeuropejskich nastrojów przyjdzie się zmierzyć tylko Niemcom,
zadanie to będzie z pewnością niemożliwe.

Głosowanie większości członków Rady Prezesów EBC
(15 z 22 członków – przyp. tłum.) z 4 grudnia, o którym pisaliśmy na
początku, było przykładem sprzeciwu peryferii wobec roli Niemiec w
Europie. Luzowanie ilościowe, przeciw któremu głosowała większość
członków Rady Prezesów, polegałoby na większych wydatkach krajów
europejskiego centrum bez dodatkowych reform strukturalnych, mających
wzmacniać konkurencyjność europejskich krajów peryferii.

Mając
to na uwadze, bardzo interesujące jest, że krajami, które wyłamały się z
tej większości i poparły Niemcy, podczas głosowania Rady Prezesów EBC,
były Estonia, Łotwa i Holandia. Kraje te to członkowie starej Ligii
Hanzeatyckiej, które dziś są jednocześnie członkami strefy euro. Wygląda
na to, że Liga przetrwała znacznie dłużej niż ktokolwiek mógłby się
spodziewać.

Jeśli udałoby się wcielić w życie niemiecką
wizję, są pewne przesłanki, że to mogłoby się udać. Pozytywne sygnały
ekonomiczne z krajów, które korzystały z bailoutów, pokazują, że reformy
mogą być efektywne. Rekordowy wzrost liczby miejsc pracy w USA
sygnalizuje, że ten rynek może być gotowy na przyjęcie europejskiego
eksportu. Wszystkie elementy pasują do układanki, ale niemiecka wizja
dla Europy wciąż jest zagrożona. Nieprzejednana postawa Francji i Włoch
oraz gwałtowny sprzeciw ze strony krajów peryferyjnych wskazują na pewną
prawdę – Niemcy walczą z demonami historii i samodzielnie nie są w
stanie zmienić Europy.



Putin poszerza Euroazjatycką Unię Gospodarczą. Zagrozi UE?

Sojusz ma koordynować wolny handel, systemy finansowe i regulować
politykę przemysłową i rolną wraz z rynkami pracy i transportem.



Rosja i cztery poradzieckie kraje finalizują nowy sojusz

Rosja i cztery inne państwa poradzieckie sfinalizowały we wtorek w
Moskwie utworzenie nowego sojuszu gospodarczego - Eurazjatyckiej Unii
Gospodarczej (EUG) - który ma podnieść poziom zintegrowania tych krajów i
zwiększyć ich konkurencyjność. Sojusz ma koordynować wolny handel, systemy finansowe i regulować
politykę przemysłową i rolną wraz z rynkami pracy i transportem.

EUG, która powstała na bazie Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu, ma koordynować wolny handel,
systemy finansowe i regulować politykę przemysłową i rolną wraz z
rynkami pracy i transportem. Jej członkowie mają też prowadzić wspólną
politykę w dziedzinie energetyki. Do wzorowanej na UE wspólnocie Kreml
chciał wciągnąć także Ukrainę. Ta jednak wybrała integrację z Unią
Europejską. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że moc wyjściowa nowej unii to równowartość 4,5 biliona dolarów i 170 mln ludzi. - Eurazjatycka integracja jest oparta ma wspólnych korzyściach i uwzględnia wspólne interesy - oświadczył Putin po rozmowach w Moskwie.

Przed spotkaniem w sprawie
utworzenia EUG w Moskwie odbył się szczyt liderów państw wchodzących w
skład Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB).
Liderzy państw członkowskich: Rosji, Armenii, Białorusi, Kazachstanu,
Kirgistanu i Tadżykistanu - przyjęli na szczycie wspólne oświadczenie, w
którym wyrazili zaniepokojenie coraz większą groźbą terroryzmu,
rozszerzającym się ekstremizmem w Azji Środkowej, a także w
Afganistanie.

W oświadczeniu na
zakończenie spotkania zapowiedziano podjęcie skoordynowanych działań
wobec obywateli państw ODKB, którzy walczą w konfliktach zbrojnych po
stronie międzynarodowych organizacji terrorystycznych, a następnie
wracają do swych krajów.



Rosja zwiera szyki. Do Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej dołączyły Armenia i Kirgistan

Rosja zwiera szyki. Do Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej dołączyły Armenia i Kirgistan

Rosja i cztery inne państwa poradzieckie sfinalizowały we wtorek w Moskwie utworzenie nowego sojuszu gospodarczego -...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

140. Monachium 2015

Monachium 2015 – ruch w stronę „wielkiego zera”

Od 6 do 8 lutego w Monachium po raz 51 na corocznej
międzynarodowej konferencji na temat bezpieczeństwa zbiorą się czołowi
politycy i wojskowi, eksperci i dziennikarze, przedstawiciele kompleksu
wojskowo-przemysłowego i organizacji społecznych z krajów UE i NATO, a
także innych państw. Wśród blisko 400 zaproszonych uczestników oczekuje
się udziału 20 szefów państw i rządów oraz 60 ministrów obrony i spraw
zagranicznych. Na czele rosyjskiej delegacji stanie minister spraw
zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, amerykańskiej – wiceprezydent USA Joe Biden.
Pierwszym punktem obrad, czego w pełni należało się spodziewać, jest
problem wzmocnienia bezpieczeństwa euroatlantyckiego w świetle kryzysu
ukraińskiego.

Europejskie media w te dni przypominają,
że począwszy od 1962 roku jako „Konferencji Spraw Wojskowych”, której
uczestnikami na przestrzeni 30 lat byli wyłącznie przedstawiciele krajów
NATO, forum w Monachium stopniowo przekształciło się w jedną z
najważniejszych międzynarodowych platform ze stale rozszerzającą się
listą zaproszonych. Monachijska Konferencja Polityki Bezpieczeństwa nie
przyjmuje żadnych oficjalnych rezolucji i komunikatów. Jej główne
znaczenie określa to, co dzieje się za kulisami forum.

Nie
ma chyba innej międzynarodowej imprezy tej rangi, gdzie na niewielkiej
przestrzeni można byłoby zobaczyć tak wielu ważnych mężów stanu, ile
każdego roku gromadzi się w ostatnich dniach w pierwszym tygodniu lutego
w pokojach i salach hotelu Bayerischer Hof. Ta tradycja zachowała się w
całej historii spotkań w Monachium. Tylko dwukrotnie zostały one
anulowane z przyczyn zewnętrznych i wewnętrznych. Jednak przy całej
pokazowej niewymuszoności atmosfery kontakty stron zeszłych konferencji
utrwaliły także swoje „eksplozje wulkaniczne”.

Na przykład do jej historii trafiły słowa byłego ministra spraw zagranicznych Niemiec Joschka Fischera z 2003 roku w odpowiedzi na uzasadnienie przez Amerykanów inwazji na Irak: – Przepraszam, ale nie jestem przekonany.
Jednak najbardziej znamienite miejsce w jej dziejach bez wątpienia
zajmuje wystąpienie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina na 43
konferencji w 2007 roku, które otrzymało nazwę „monachijskiej mowy”.
Potępił on w nim próby Zachodu umocnienia na jednobiegunowego świata.

Wtedy
w Stanach Zjednoczonych i NATO zostało to ocenione jako deklaracja
przez Moskwę „zimnej wojny”. Ale dziś, po latach, ostrzeżenia
rosyjskiego lidera można byłoby z pewnością powtórzyć bez najmniejszych
zmian, ewentualnie nadając im jeszcze ostrzejszego tonu. Przecież już
paradygmatem stały się wymowne wypowiedzi laureata Pokojowej Nagrody
Nobla Baracka Obamy o
„wyjątkowości” Ameryki i jej niekwestionowanej pozycji lidera we
współczesnym świecie. Raczej podobny stosunek starszego atlantyckiego
partnera do swoich sojuszników, nie mówiąc już o oponentach, nie może
sprzyjać swobodnej wymianie opinii na globalnych platformach
dyskusyjnych. I mało kto z Europejczyków mógłby dziś powiedzieć to, co w
2003 roku powiedział w imieniu swego kraju Joschka Fischer.

Jednak wszyscy eksperci, jak na przykład szef Departamentu Bezpieczeństwa Europejskiego Instytutu Europy Dmitrij Daniłow, nie tracą nadziei.

– To bardzo trudne do przewidzenia, ale wciąż jest nadzieja na postęp – mówi Daniłow.
Po pierwsze, czy kwestia ukraińska będzie najważniejszym tematem, czy
na pierwsze miejsce wysuną się oskarżenia pod adresem Rosji. Po drugie,
teraz istnieją oznaki, że na Zachodzie, przede wszystkim w Europie,
zaczynają rozumieć, że nie da się już dłużej przemilczeć kwestii
odpowiedzialności Kijowa. Jednocześnie jest całkiem jasne, że przy całej
pozytywnej ocenie normandzkiego formatu europejskich wysiłków trudno
mówić o jakimkolwiek postępie, jeśli Stany Zjednoczone będą nadal
bezkompromisowo zajmować twarde stanowisko
.

Według agencji informacyjnych kanclerz Niemiec Angela Merkel i francuski przywódca Francois Hollande
5 lutego udali się do Kijowa, skąd przybędą do Moskwy. Cel – nowa próba
przyczynienia się do rozwiązania kryzysu ukraińskiego. Ciekawe, czy
ważni goście będą przy tym stale oglądać się na niespokojne zarysy
drugiego brzegu Atlantyku.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2015_02_05/Konferencja-na-temat-bezpieczenstwa-Monachium-2015-7308/


Ukraina: Hollande i Merkel chcą przeforsować pokojowy plan Putina. Zachód jest podzielony 

Brytyjski dziennik "The Times" ostrzega, że propozycje pokojowe dla
Ukrainy i Rosji, jakie przedstawili w Kijowie przywódcy Niemiec i
Francji w Kijowie, i z jakimi jadą do Moskwy, to w rzeczywistości nieco
zmodyfikowana wersja propozycji Władimira Putina. Dzieli ona Zachód,
usuwając na bok Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię oraz konserwuje
zdobycze terytorialne separatystów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

141. Rozpoczęła się Monachijska

Rozpoczęła się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa 

W stolicy Bawarii rozpoczęła się 51. Monachijska Konferencja
Bezpieczeństwa (MSC). W obradach uczestniczy 20 szefów państw i rządów
oraz ministrowie spraw zagranicznych i obrony z 70 krajów.

“Ubiegły rok był rokiem katastrofalnym z punktu widzenia polityki
bezpieczeństwa” – powiedział przewodniczący MSC, niemiecki dyplomata
Wolfgang Ischinger. Zapowiedział, że punktem centralnym tegorocznego
spotkania będzie sytuacja na Ukrainie.

Podczas ubiegłorocznego spotkania trwały protesty na Majdanie, ale
nikt nie spodziewał się, że konflikt przekształci się w najpoważniejszy
kryzys od rozpadu Związku Radzieckiego – zaznaczył Ischinger.

Pierwszymi mówcami będą niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

W sobotę w obradach w Monachium weźmie kanclerz Niemiec Angela
Merkel, która w piątek po południu wraz z prezydentem Francji Francois
Hollandem złoży wizytę w Moskwie. Merkel i Hollande wystąpili w czwartek
nieoczekiwanie z inicjatywą nowego planu pokojowego dla Ukrainy.

W monachijskiej konferencji wezmą udział wiceprezydent USA Joe Biden,
jego ukraiński odpowiednik Petro Poroszenko oraz szef rosyjskiej
dyplomacji Siergiej Lawrow. W konferencji udział wezmą także wicepremier
i szef MON Tomasz Siemoniak oraz szef MSZ Grzegorz Schetyna.

Oprócz problematyki ukraińskiej program trzydniowego spotkania
przewiduje też dyskusję o zagrożeniu ze strony islamskim terroryzmem –
szczególnie z Państwem Islamskim.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

142. Szef MSZ Turcji opuścił

Szef MSZ Turcji opuścił konferencję w Monachium

Szef MSZ Turcji opuścił konferencję w Monachium

Szef MSZ Turcji Mevlüt Çavuşoğlu w piątek zrezygnował z
udziału w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, nie chcąc
uczestniczyć we wspólnym posiedzeniu z przedstawicielami Izraela –
poinformowała agencja Reutera.

Wcześniej premier Turcji
Ahmet Davutoğlu oskarżył swojego izraelskiego kolegę Benjamina Netanjahu
o „zbrodnie przeciwko ludzkości” i porównał go do islamskich
bojowników.

Wysokiej rangi politycy i dyplomaci z całego
świata spotkają się dziś w stolicy Bawarii na dorocznej konferencji
bezpieczeństwa. Głównym tematem 51. forum będzie sytuacja na Ukrainie.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_06/Szef-MSZ-Turcji-opuscil-konferencje-w-Monachium-8776/



Stosunki Niemcy-Rosja. McCain: polityka Merkel w sprawie Ukrainy jak appeasement wobec Hitlera

- Obserwując politykę rządu niemieckiego w sprawie Ukrainy można
pomyśleć, że nie ma on pojęcia lub jest mu wszystko jedno, że ludzie na
Ukrainie są zarzynani
- mówi dawny kandydat na prezydenta USA.
Sytuacja na Ukrainie. Klęska rozmów Poroszenki z głowami europejskich państw?

Przed zakończeniem rozmów służby prasowe Poroszenki podały, że nalega
on na kontynuację negocjacji pokojowych z Rosją w ramach porozumień z
Mińska.

Plan pokojowy dla Ukrainy. Są szczegóły
Plan pokojowy dla Ukrainy. Są szczegóły

Konflikt może przejść jakościowo w nową fazę i grozić będzie wielką wojną w Europie - ostrzegają Rosjanie.


Merkel i Hollande spodziewani są dziś na Kremlu. W Moskwie, w reprezentacyjnym pałacyku MSZ, trwają już rozmowy ekspertów trzech krajów. Toczą się one bez udziału mediów. Powołując się na źródła dyplomatyczne, dziennik Kommiersant
podał, że istotą planu Hollande'a i Merkel jest wstrzymanie ognia i
uznanie aktualnej linii styczności wojsk, zmienionej na korzyść
samozwańczych Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki
Ludowej (ŁRL) w stosunku do tej opisanej w porozumieniach z Mińska z
września 2014 roku.W odpowiedzi na uznanie przez Kijów i Zachód tych zmian
Moskwa miałaby twardo zagwarantować, że w przyszłości terytorialne
status quo nie będzie naruszane i że nie zostanie wznowiona ofensywa
rebeliantów. Według Kommiersanta Hollande i Merkel będą domagać się od Rosji oraz samozwańczych republik uznania, że Donbas pozostanie częścią Ukrainy.Innymi punktami planu może
być wycofanie ciężkiej broni z linii styczności, wprowadzenie do strefy
konfliktu międzynarodowych sił pokojowych i ustanowienie skutecznej
kontroli na granicy ukraińsko-rosyjskiej na odcinku przylegającym do DRL
i ŁRL.


Wojna na Ukrainie głównym tematem Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa

- Ubiegły rok był rokiem katastrofalnym z punktu widzenia polityki bezpieczeństwa - powiedział przewodniczący konferencji.


Poroszenko nie zamierza spotykać się z Ławrowem w Monachium

Prezydent
Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że nie zamierza spotykać się z
rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem na
Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

„Nie planuję”, - powiedział dziennikarzom ukraiński prezydent.

Siergiej Ławrow stoi na czele rosyjskiej delegacji na konferencji w Monachium, która odbywa się w dniach 7-8 lutego.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Poroszenko-nie-zamierza-spotykac-sie-z-Lawrowem-w-Monachium-7371/

Kanclerz Niemiec Angela Merkel
Nie mam pewności, co przyniosą rozmowy z
Putinem - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel, nawiązując do
spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Moskwie - Warto było
jednak podjąć taką próbę. Jesteśmy to winni mieszkańcom Ukrainy -
zaznaczyła.

Wypowiedź padła na okoliczność 51.
Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, w której uczestniczyła Merkel,
i dotyczyła rozmów, jakie miały miejsce między nią i prezydentem
Francji Francois Hollande'em a rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.
Merkel podkreśliła, że Zachód nie chce konfrontacji z Rosją. - Chcemy
budować bezpieczeństwo w Europie z Rosją, a nie przeciwko niej -
oświadczyła. Dodała jednak, że nie wie, czy pertraktacje z rosyjskim
prezydentem przyniosą pozytywne efekty.

Czy warto dozbrajać Ukrainę?


Niemiecka kanclerz sceptycznie odniosła się także do idei
rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego na gruncie militarnym. Jak
zaznaczyła, "może zrozumieć" dyskusję o uzbrajaniu Ukrainy, ale wątpi w
to, by dostawy broni pomogły osiągnąć władzom w Kijowie ich cele. -
Ilość broni na Ukrainie jest ogromna, co jednak nie przyczyniło się do
rozwiązania konfliktu - stwierdziła. Dodała również, że Zachód
koncentruje się przede wszystkim na działaniach o charakterze
dyplomatycznym.

Merkel i Hollande zaproponowali Putinowi
opracowanie wspólnego dokumentu o wcieleniu w życie memorandum z Mińska i
zakończeniu walk na Ukrainie. Wcześniej rozmawiali o tym planie z
prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. Jutro cała czwórka ma
przeprowadzić w tej sprawie konsultacje telefoniczne.

Pomoc dla Ukrainy. Siemoniak: dobrze życzymy misji Merkel, ale jej nie popieramy

- Trudno mówić o poparciu Polski, bo nie my jesteśmy autorami tych propozycji - mówi polski minister obrony.
Wicepremier i minister obrony Tomasz Siemoniak (na zdjęciu) oświadczył w sobotę w Monachium, że Polska dobrze życzy
najnowszej misji pokojowej kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta
Francji Francois Hollande'a, lecz nie popiera jej, gdyż nie jest jej
autorem.

- Trudno mówić o poparciu Polski, bo nie my jesteśmy autorami tych propozycji
- powiedział Siemoniak dziennikarzom podczas 51. Monachijskiej
Konferencji Bezpieczeństwa. Jak zaznaczył, o silnej pozycji Polski
świadczy fakt, że przed wyjazdem Merkel do Kijowa i Moskwy minister
spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier poinformował
polityków polskich w Warszawie o tej inicjatywie.

- Zobaczymy; to się nie dzieje w wymiarze unijnym. Nie dzieje się w formacie, w którym Polska uczestniczy - podkreślił szef resortu obrony.

Jak zaznaczył, Polska dobrze życzy tej misji, gdyż chodzi o to, żeby był pokój i żeby została zachowana integralność Ukrainy oraz jej stabilna przyszłość. - Natomiast trudno popierać coś, czego szczegółów nie znamy - zastrzegł.

Ci, którzy jak kanclerz Merkel, mówią nie dostawom broni, uważają, że takie działania tylko skomplikują sytuację, a nie rozwiążą konfliktu - podkreślił.

Według niego Polska jest konsekwentna i swego stanowiska nie zmienia. - Jesteśmy gotowi do współpracy w tym wojskowym obszarze z Ukrainą
- zadeklarował. Polska udzieliła pomocy armii ukraińskiej, a wartość
tej pomocy wyniosła dotychczas 4 miliony euro - przypomniał.

- Polska stoi na
stanowisku, że od kiedy nie ma embarga na sprzedaż broni na Ukrainę, od
lipca zeszłego roku, jesteśmy gotowi, by nasz przemysł obronny
współpracował z Ukrainą
- podkreślił minister. Jak dodał, Warszawa przywiązuje większą wagę do udzielenia wsparcia Kijowowi w ramach NATO.


Szef polskiej dyplomacji nie wierzy, by misja niemieckiej kanclerz i francuskiego prezydenta przyniosła wkrótce rezultaty. Grzegorz Schetyna mówił o tym dziennikarzom w czasie trwającej w Monachium dorocznej Konferencji Bezpieczeństwa.Wczoraj Angela Merkel i Francois Hollande przez ponad pięć godzin rozmawiali w Moskwie z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem o możliwościach zakończenia wojny na Ukrainie. Nie wiadomo, jakie w czasie rozmów padły propozycje, ale sama Angela Merkel mówiła dzisiaj w Monachium, że nie wie, czy negocjacje przyniosą efekty.

Polski minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna podkreśla, że misja Merkel i Hollande’a ma wsparcie wszystkich krajów Unii Europejskiej, w tym Polski. Szef polskiej dyplomacji uważa jednak, że nie jest to ostatnia misja, że będą potrzebne kolejne. „To jest misja bardzo trudna. Nie wierzę w to, że będzie ostatnia, że dzisiaj czy jutro uda się ustalić jakieś dobre porozumienie. Dużo przed nami pracy, a dzisiejsze wypowiedzi rosyjskich polityków niestety taki scenariusz potwierdzają” - dodał Schetyna.

Szef polskiej dyplomacji uważa, że udział Polski w ewentualnych dalszych rozmowach pokojowych niczego nie zmieni. W ubiegłym roku krytykę w Polsce wzbudził fakt, iż władze w Warszawie nie zostały zaproszone do rozmów w sprawie Ukrainy w tzw. formacie normandzkim.

-----------------------------------
Kanclerz Niemiec Angela Merkel chce zamrozić konflikt na Ukrainie, nie rezygnując z zasad prawa międzynarodowego. Ten pomysł brzmi przekonująco, może jednak oznaczać tymczasową kapitulację przed Rosją - pisze w niedzielę niemiecki dziennik "Die Welt".

W konflikcie o Ukrainę między USA a Rosją chodzi o wiele więcej niż w negocjacjach o liczbę rakiet. "Dla obu (mocarstw) gra toczy się o tożsamość i własne fundamenty" – pisze "Die Welt".

Kto przekona Europę i przeciągnie ją na swoją stronę, ten rozstrzygnie ten spór na swoją korzyść, a Angela Merkel jest najważniejszą liderką Europy – wyjaśnia autor komentarza.

Jego zdaniem Merkel dała do zrozumienia podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, że rozumie sposób myślenia Ameryki. Niemiecka kanclerz chciałaby jednak uniknąć nowej zimnej wojny w Europie, a przede wszystkim wielkiej wojny. Dlatego szefowa niemieckiego rządu zasugerowała, aby Zachód zaczekał aż zaczną działać sankcje i przyjął do wiadomości powstałą sytuację, nie uznając jednak bezprawia i aneksji dokonanej przez Rosję.

Wyjaśniając swoje stanowisko, Merkel posłużyła się przykładem reakcji Zachodu na budowę muru berlińskiego w 1961 roku. "Die Welt" dodaje, że taką samą taktykę USA zastosowały po aneksji trzech krajów bałtyckich (Litwy, Łotwy i Estonii) przez Stalina.

"Zamrozić konflikt, nie rezygnując z prawa międzynarodowego – to brzmi przekonująco, graniczy jednak niebezpiecznie blisko z kapitulacją na dziesiątki lat przed militarnym mocarstwem" - ostrzega "Die Welt". Komentator zauważa, że na świecie są państwa o podobnej strukturze ludnościowej jak Ukraina, w których poparcie dla separatystów może mieć poważne skutki.

"Putin testuje na Ukrainie jak Zachód zareagowałby, gdyby Rosjanie w krajach bałtyckich chwycili za broń, a Moskwa wyparłaby się jakiegokolwiek mieszania się w konflikt" - czytamy w "Die Welt". Ameryka chce za pomocą dostaw broni zmusić Putina do zadeklarowania się: albo zgodzi się on na prawdziwe negocjacje, albo w sposób otwarty wesprze separatystów, czy też wręcz zdecyduje się na interwencję. Taka taktyka może jednak doprowadzić do eskalacji na miarę kryzysu na Kubie - czytamy w "Die Welt".

W sobotę na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa zarówno wiceprezydent USA Joe Biden, jak i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podkreślali, że naród ukraiński ma prawo do samoobrony przed agresją ze strony Rosji. Obaj politycy obarczyli Moskwę odpowiedzialnością za konflikt.

Poroszenko zaapelował do Zachodu o "konkretne wsparcie niepodległości Ukrainy - polityczne, gospodarcze, ale także militarne". Jak oświadczył ukraiński prezydent, oczekuje on dostaw broni dla swojego kraju, ponieważ naruszone zostało memorandum budapeszteńskie z 1994 roku, gwarantujące integralność terytorialną Ukrainy. W zamian za gwarancje bezpieczeństwa Ukraina zrzekła się wówczas strategicznej broni nuklearnej, którą odziedziczyła po ZSRR.

Czytaj oryginalny artykuł na: http://www.stefczyk.info/wiadomosci/swiat/die-welt-merkel-chce-tymczasow...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

143. Global Trends 2030:

Global Trends 2030: Alternative Worlds - National Intelligence


http://www.dni.gov/index.php/about/organization/global-trends-2030


Do 2030 roku era dominacji Zachodu zakończy się. Takie
regionalne mocarstwa, jak Indie, Chiny i Brazylia będą mogły uzyskać
więcej wpływów geopolitycznych – podano w raporcie Global Trends 2030:
Alternative Worlds.

Jedna z najbardziej znaczących zmian
w okresie od 2015 do 2030 roku będzie związana z rolę odgrywaną przez
USA na świecie. Stany Zjednoczone zakładały, że będą w stanie zająć
dominującą pozycję na świecie, zostać „światowym żandarmem”, ale do 2030
roku ten kraj będzie jednym z wielu. W raporcie porównano przyszłe
ograniczenie roli USA ze zmierzchem Imperium Brytyjskiego w XIX wieku.
Przy czym rola Azji i Chin za 15 lat znacznie wzrośnie.

„Azja
przegoni Amerykę Północną i Europę razem wzięte w tym, co odnosi się do
dominacji na świecie, pod względem PKB, liczebności populacji, wydatków
na obronność oraz inwestycji w technologie”, - podano w raporcie.

Ponadto
przeanalizowano raport „Światowe tendencje 2015”, który pojawił się w
2000 roku. Okazało się, że prognozy były „przerażająco prawdziwe”.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Swiatowa-dominacja-USA-dobiegnie-konca-do-2030-roku-3716/



Podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Angela Merkel oświadczyła, że nie może zagwarantować realizacji umowy mińskiej.

Wcześniej
kanclerz Niemiec podkreśliła, że „nikt nie jest zainteresowany nowym
rozłamem w Europie. Zwłaszcza, że nikt nie jest również zainteresowany
konfrontacją, która prowadzi do coraz większej eskalacji”.

„Budowanie
wielkiej Europy od Władywostoku po Lizbonę nie jest możliwe bez
rozwiązania konfliktu na Ukrainie”, - powiedział Merkel.

„Dostawy
broni nie pomogą w uregulowaniu kryzysu na Ukrainie”, - powiedziała
kanclerz. „Powinien on zostać rozwiązany w zgodzie z prawem
międzynarodowym”.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Merkel-nie-mozna-zagwarantowac-realizacji-umowy-minskiej-2317/

Ławrow w Monachium: Na Ukrainie są faszyści, którzy chcą zgładzić Rosjan i Żydów

Minister spraw zagranicznych Rosji w zimnowojennym stylu obwiniał Zachód o konflikt ukraiński podczas Konferencji Polityki Bezpieczeństwa w Monachium. - Europa ustalała ponad naszą głową umowę stowarzyszeniową z Kijowem - stwierdził.
Ławrow twierdził także, że "kryzys bezpieczeństwa w Europie nie zaczął się rok temu, ale 25 lat temu". - Zachód prowadził swoją politykę na iluzji, że jest zwycięzcą zimnej wojny.

Ławrow: rozmowy na Kremlu mogą pomóc w uregulowaniu konfliktu

Rosja uważa, że dzięki negocjacjom w sprawie Ukrainy,
które rozpoczęto na Kremlu, pojawiła się możliwość rozwiązania konfliktu
– powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow na
Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

„Strategiczne partnerstwo Rosji i UE nie przeszło próby na wytrzymałość”, - stwierdził wcześniej minister.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Lawrow-rozmowy-na-Kremlu-moga-pomoc-w-uregulowaniu-konfliktu-8431/


Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow i przewodniczący OBWE,
minister spraw zagranicznych Serbii Ivica Dačić spotkali się na
marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Spotkanie odbyło się za zamkniętymi drzwiami.

Serbia w 2015 roku przewodniczy w OBWE.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Szef-MSZ-Rosji-spotkal-sie-z-przewodniczacym-OBWE-0579/


Rozmowy o Ukrainie

Merkel, Biden i Poroszenko rozpoczęli rozmowy na temat rozwiązania konfliktu we wschodniej Ukrainie

Wcześniej Poroszenko poinformował, że
pokojowa propozycja, którą przedstawiły Francja i Niemcym, jest dobra
dla jego kraju. – Pokojowa propozycja kanclerz Niemiec Angeli Merkel i
prezydenta Francji François Hollande'a mająca na celu zakończenie walk z
prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy mogłaby działać –
powiedział Reuterowi prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

Wyraził nadzieję, że propozycja wysunięta przez Berlin i Paryż pomoże „w
zapewnieniu większego bezpieczeństwa w Europie”, ale nie ujawnił, na
czym miałaby ona polegać.

Merkel i Hollande spotkali się wczoraj z prezydentem Federacji
Rosyjskiej Władimirem Putinem. Przywódcy Francji i Niemiec mieli
przedstawić prezydentowi Rosji nowy plan uregulowania konfliktu w
Donbasie, który w czwartek w Kijowie zaprezentowali prezydentowi
Ukrainy. Jego szczegóły nie są znane. Według nieoficjalnych informacji
plan rozwija porozumienia z Mińska.

Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert poinformował w piątek w
nocy, że przywódcy Niemiec i Francji zaproponowali Putinowi opracowanie
wspólnego dokumentu o wcieleniu w życie porozumień z Mińska i
zakończeniu walk na Ukrainie.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała dziś w Monachium, że jest
„głęboko przekonana”, iż konfliktu na Ukrainie nie można rozwiązać
środkami militarnymi. – Dlatego koncentrujemy się na działaniach
dyplomatycznych – podkreśliła Merkel, odpowiadając na pytania po
przemówieniu na 51. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Jak zaznaczyła, „może zrozumieć” dyskusję o uzbrajaniu Ukrainy, ale
wątpi w to, by dostawy broni pomogły osiągnąć władzom w Kijowie ich
cele. – Ilość broni na Ukrainie jest ogromna, co jednak nie przyczyniło
się do rozwiązania konfliktu – wskazała, odpowiadając na pytanie jednego
z amerykańskich senatorów.

Z kolei prezydent Francji powiedział dziś, że francusko-niemiecka
inicjatywa pokojowa to „jedna z ostatnich szans” zakończenia konfliktu
na Ukrainie.

– Myślę, że jest to jedna z ostatnich szans, dlatego podjęliśmy tę
inicjatywę – stwierdził francuski prezydent. – Jeśli nie uda nam się
znaleźć nie tylko kompromisu, ale trwałego porozumienia pokojowego,
wiemy doskonale, jaki scenariusz nastąpi. On ma nazwę, on się nazywa
„wojna” – powiedział Hollande.


Ekspert: Tworzy się nowy porządek w Europie. UE odda Rosji Ukrainę

Rozmowy Niemiec i Francji z Rosją są elementem tworzenia nowego porządku
międzynarodowego. Tak sądzi gość Polskiego Radia 24, doktor Dominik
Smyrgała z Collegium Civitas.

Ukraina między młotem Moskwy, a kowadłem zachodnich przywódców

Kijów mimo militarnej presji ze strony Rosji i politycznej ze strony zachodnich przywódców nie może skapitulować. »



Ukraina między młotem Moskwy, a kowadłem zachodnich przywódców

Kijów mimo militarnej presji ze strony Rosji i politycznej ze strony zachodnich przywódców nie może skapitulować. »




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

144. Szef MSZ Rosji Siergiej

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas pierwszej oficjalnej rozmowy potwierdzili różnice, które wynikły między stronami w odniesieniu do źródeł i konsekwencji ukraińskiego kryzysu.

„Rosyjski minister i niedawno wybrany sekretarz generalny NATO omówili problematyczne kwestie związane z zamrożeniem dwustronnej współpracy. Podczas spotkania potwierdzono różnice stanowisk w odniesieniu do źródeł i konsekwencji ukraińskiego kryzysu. Strony nadal chcą utrzymywać kontakty poprzez stałego przedstawiciela przy NATO”, - poinformowało źródło RIA Novosti.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Rosja-i-NATO-nie-doszly-do-porozum...

Ławrow: USA sprzyjały eskalacji konfliktu na Ukrainie

„USA na każdym etapie ukraińskiego kryzysu podejmowały kroki, które prowadziły jedynie do dalszej eskalacji”, - powiedział szef MSZ Rosji podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

„Tak się stało, kiedy UE nie chciała omawiać z Rosją konsekwencji wejścia w życie części gospodarczej umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Następnie otwarcie poparto przewrót państwowy, a wcześniej antyrządowe zamieszki. Tak było również wtedy, kiedy nasi zachodni koledzy raz za razem rozgrzeszali kijowskie władze, które zamiast wypełniać obietnice, że rozpoczną ogólnonarodowy dialog rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę operację, ogłaszając terrorystami swoich obywateli”, - powiedział Ławrow.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Lawrow-USA-sprzyjaly-eskalacji-kon...




Poroszenko: Ukraina chce zawieszenia ognia bez warunków wstępnych

Ukraina jest gotowa w każdej chwili przerwać walki na wschodzie kraju.
Taką deklarację złożył prezydent tego kraju Petro Poroszenko podczas
spotkania z dziennikarzami po Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium.

Monachium: Polska nie wyklucza dozbrojenia Ukrainy

Polska nie wyklucza ewentualnego dozbrojenia ukraińskiej armii. Mówili o
tym ministrowie obrony i spraw zagranicznych w Monachium w czasie
trwającej tam Konferencji Bezpieczeństwa. O tym, że ukraińskiej armii
trzeba dostarczyć broń, coraz głośniej mówią amerykańscy politycy.
Przeciwne są kraje Europy Zachodniej, w tym Niemcy.


Steinmeier: Dostawy broni na Ukrainie wysoce ryzykowne

Dostawy broni na Ukrainie byłyby wysoce ryzykowne i destrukcyjne -
powiedział szef dyplomacji Niemiec Frank-Walter Steinmeier na
Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium.

Nie ma podziału między Stanami Zjednoczonymi a Europą w
sprawie polityki wobec Rosji - zapewnia amerykański sekretarz stanu John
Kerry. Podczas konferencji w Monachium poświęconej bezpieczeństwu szef
dyplomacji USA
oświadczył, że Zachód jest "zjednoczony, ściśle współpracuje i zgadza
się, iż ten konflikt nie zakończy się przez działania militarne".
"Jesteśmy zjednoczeni w naszej dyplomacji" - dodał Kerry.

Zaprzeczył
w ten sposób doniesieniom o rozdźwięku między USA i Europą, które
pojawiły się, gdy kilku amerykańskich dyplomatów skrytykowała Niemcy i
kraje, które sprzeciwiają się dozbrojeniu ukraińskiej armii.

Przywódcy
Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji mają dzisiaj wznowić rozmowy w
sprawie pokoju w Donbasie. W czwartek i piątek kanclerz Angela Merkel
i prezydent Francois Hollande byli w Kijowie i w Moskwie, a dzisiaj
mają rozmawiać telefonicznie z prezydentami Ukrainy i Rosji. Szczegóły
niemiecko-francuskiego planu pokojowego nie są znane, ale nawet jego
autorzy podchodzą do niego wyjątkowo ostrożnie.

Negocjacje ws. Ukrainy bez udziału Polski. "To kuriozalne. Mowa o konflikcie u naszych granic"
W ocenie byłego
europosła Konrada Szymańskiego nieobecność Polski w rozmowach
o możliwościach rozwiązania konfliktu na Ukrainie jest "porażką polskiej
polityki". - Jeżeli Francuzi czy Włosi mogą domagać się swojego głosu,
gdy mowa o Algierii,...



Spotkanie tzw. kwartetu bliskowschodniego w Monachium

Szefowa
unijnej dyplomacji Federica Mogherini zwołała w niedzielę w Monachium
spotkanie przedstawicieli tzw. kwartetu bliskowschodniego (ONZ,UE, USA i
Rosja) w celu ożywienia procesu pokojowego między Izraelem a
Palestyńczykami.

Steinmeier: Europie można zapewnić bezpieczeństwo jedynie wspólnie z Rosją


Zapewnianie trwałego bezpieczeństwa Europie powinno
odbywać się wraz z Moskwą, a nie przeciwko niej – powiedział szef MSZ
Niemiec Frank-Walter Steinmeier.

„Kryzys (na Ukrainie)
spowodował, że musimy odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób Rosję można
włączyć w międzynarodowy porządek w przyszłości. Dla nas Europejczyków
ten konflikt oznacza również, że trwałe bezpieczeństwo w Europie można
zapewnić jedynie wraz z Moskwą, a nie przeciwko niej”, powiedział
Steinmeier na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Dodał
on, że Moskwa powinna uświadomić sobie, że dla Rosji dobre perspektywy
są możliwe „jedynie razem z Europą”, co oznacza, że nie powinna ona
występować przeciwko Brukseli.

Kerry i Zarif spotkali się w Monachium

Sekretarz
stanu USA John Kerry i szef MSZ Iranu Mohammad Dżawad Zarif podczas
rozmów na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa ponownie omówili
kwestie związane z irańskim programem jądrowym.

W listopadzie 2013 roku w Genewie szóstka
międzynarodowych negocjatorów i Iran zgodzili się przygotować umowę,
która zagwarantuje wyłącznie pokojowy charakter programu jądrowego
Teheranu w zamian za całkowite zniesienie sankcji. Rok później umowa nie
była gotowa, a wypracowano jedynie tymczasowy plan działań.

Strony przedłużyły rozmowy do końca czerwca 2015 roku.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

145. Ławrow: Rosja może rozpatrzeć

Ławrow: Rosja może rozpatrzeć możliwość wznowienia kontaktów z NATO

Rosja
może rozpatrzeć kwestie powrotu do wcześniejszych kontaktów z NATO, jak
tylko sojusz będzie na to gotowy – powiedział minister spraw
zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.

Zgodnie z jego słowami, podczas konferencji natowscy
koledzy wyrazili zainteresowanie kontynuowaniem dialogu z Rosją, w tym w
sferze wojskowej i w kwestii monitorowania i koordynacji przestrzeni
powietrznej.


Psaki: rozmowy nt. dostaw broni na Ukrainę są częścią dyplomatycznego rozwiązania kryzysu

Ukraińska armia może otrzymać broń do obrony – powiedziała rzeczniczka Departamentu Stany USA Jen Psaki.

Zgodnie z jej słowami, celem USA, podobnie jak europejskich partnerów, jest obrona suwerenności Ukrainy.

„Rozmowy
o dostarczaniu na Ukrainę broni do obrony są częścią większej dyskusji,
w której uczestniczą wszystkie zainteresowane strony. Wspólny cel
polega na zachowaniu środkami dyplomatycznymi suwerenności Ukrainy i jej
integralności terytorialnej”, - powiedział Psaki.

Rzeczniczka
Departamentu Stanu podkreśliła, że konferencja w Monachium jest
sposobem na znalezienie dyplomatycznego rozwiązania konfliktu na
wschodzie Ukrainy.

Ławrow: większość europejskich polityków nie zgadza się na dostawy broni na Ukrainę Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że większość
europejskich polityków negatywnie ocenia perspektywę dostaw broni na
Ukrainę. W tym stanowisko Rosji i europejskich kolegów jest zgodne.

Według
niego, mamy przykłady tego, jak broń, którą dostarczono do stref
konfliktów, bardzo szybko „znajdowała się w złych rękach”.

Kijów: spotkanie w formacie normandzkim zaplanowano na środę

Spotkanie w formacie normandzkim odbędzie się w środę w Mińsku – poinformowano na stronie prezydent Ukrainy.

„Petro Poroszenko, François Hollande, Angela Merkel i
Władimir Putin uzgodnili, że spotkanie w formacie normandzkim odbędzie
się w środę 11 lutego w Mińsku”, - podano w oświadczeniu.

Liderzy oczekują, że ich wysiłki doprowadzą do natychmiastowego i bezwarunkowego dwustronnego zawieszenia broni.

Program nuklearny Iranu. Kerry wyklucza przedłużenie negocjacji

Nowy termin ostatecznego porozumienia z Iranem w sprawie ograniczenia
jego programu nuklearnego upływa 30 czerwca, ale negocjatorzy mają
nadzieję osiągnąć porozumienie co do głównych punktów do końca marca.
Wojna na Ukrainie. Brytyjski MSZ: Putin jak tyran z XX wieku

Szef brytyjskiej dyplomacji Philip Hammond zastrzegł, że ukraińskie siły nie pokonają rosyjskiej armii w walce.


McCain: "Musimy dostarczyć Ukrainie defensywną broń"

Wpływowy republikański senator John McCain poparł pomysł dozbrajania
Ukrainy. Na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium McCain ostrzegał, że
Rosja chce zdominować Ukrainę i innych sąsiadów.

-----------------------------------------
MSZ informuje:

Sytuacja na Ukrainie i wpływ konfliktu rosyjsko-ukraińskiego na system bezpieczeństwa europejskiego i normy leżące u podstaw ładu międzynarodowego były głównymi tematami 51. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, w której wziął udział 7 i 8 lutego szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna.

- Im więcej będzie ofiar, tym częściej będziemy pytani, czy można pozwolić umierać Ukraińcom, czy może jednak trzeba pomóc im się bronić – mówił szef polskiego MSZ. - Na Ukrainie trwa wojna i giną ludzie. Obowiązkiem wolnego świata – UE i USA jest pomoc, wsparcie dla tych, do których się strzela i którzy giną dzisiaj w Donbasie – podkreślił.

Minister wyraził wsparcie dla misji mediacyjnej zainicjowanej przez Francję i Niemcy. - Każda misja, w której uczestniczą państwa UE, też te największe jak Francja i Niemcy, musi mieć wsparcie całej Unii – powiedział min. Schetyna. Zarazem podkreślił, że do ustalenia porozumienia potrzeba jeszcze dużo pracy.

Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, organizowana od 1962 r., stanowi unikalne, prestiżowe forum dyskusji na najwyższym szczeblu nt. aktualnych kwestii bezpieczeństwa międzynarodowego pomiędzy USA, Europą i Rosją. Tematy dyskusji objęły też znaczenie obronności w Europie, wojnę hybrydową, „zamrożone konflikty”, wojnę informacyjną oraz procesy zachodzące w regionie Azji i Pacyfiku oraz sytuację na Bliskim Wschodzie.

Na marginesie konferencji szef polskiej dyplomacji spotkał się z ministrami spraw zagranicznych, Autonomii Palestyńskiej, Norwegii, a także sekretarzem generalnym OBWE. Wziął również udział w spotkaniu organizowanym przez Nuclear Threat Initiative poświęconym bezpieczeństwu obszaru euroatlantyckiego. Spotkanie było także okazją do wielu kontaktów i konsultacji o charakterze nieformalnym.
Polityka w Izraelu. Opozycja wzywa premiera do rezygnacji z wystąpienia w Kongresie USA

Zaproszenie do wystąpienia w Kongresie, które Netanjahu otrzymał od
skonfliktowanych z prezydentem Barackiem Obamą Republikanów, wywołało
konsternację w Białym Domu.

YT


Sarkozy w wojnie Ukrainy z Rosją staje... murem za Putinem. I wyklucza członkostwo Kijowa w UE i NATO

"Oddzielenie Europy od Rosji to jest
dramat. Jeśli Amerykanie tego chcą, to ich prawo i ich problem. Ale
interesy Amerykanów wobec Rosji nie są interesami Europejczyków wobec
Rosji".


-----------------------------------
"Kanclerz Niemiec Angela Merkel chce zamrozić konflikt na Ukrainie, nie rezygnując z zasad prawa międzynarodowego. Ten pomysł brzmi przekonująco, może jednak oznaczać tymczasową kapitulację przed Rosją" - pisze niemiecki dziennik "Die Welt".
"W konflikcie o Ukrainę między USA a Rosją chodzi o wiele więcej niż w negocjacjach o liczbę rakiet. Dla obu (mocarstw) gra toczy się o tożsamość i własne fundamenty" - pisze "Die Welt". "Kto przekona Europę i przeciągnie ją na swoją stronę, ten rozstrzygnie ten spór na swoją korzyść, a Angela Merkel jest najważniejszą liderką Europy" - wyjaśnia autor komentarza.

Jego zdaniem Merkel dała do zrozumienia podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, że rozumie sposób myślenia Ameryki. Niemiecka kanclerz chciałaby jednak uniknąć nowej zimnej wojny w Europie, a przede wszystkim wielkiej wojny. Dlatego szefowa niemieckiego rządu zasugerowała, aby Zachód zaczekał aż zaczną działać sankcje i przyjął do wiadomości powstałą sytuację, nie uznając jednak bezprawia i aneksji dokonanej przez Rosję.Pomysł Merkel grozi tymczasową kapitulacją Ukrainy

Wyjaśniając swoje stanowisko, Merkel posłużyła się przykładem reakcji Zachodu na budowę muru berlińskiego w 1961 roku. "Die Welt" dodaje, że taką samą taktykę USA zastosowały po aneksji trzech krajów bałtyckich (Litwy, Łotwy i Estonii) przez Stalina.

"Zamrozić konflikt, nie rezygnując z prawa międzynarodowego - to brzmi przekonująco, graniczy jednak niebezpiecznie blisko z kapitulacją na dziesiątki lat przed militarnym mocarstwem" - ostrzega "Die Welt". Komentator zauważa, że na świecie są państwa o podobnej strukturze ludnościowej jak Ukraina, w których poparcie dla separatystów może mieć poważne skutki.

"Putin testuje na Ukrainie jak Zachód zareagowałby, gdyby Rosjanie w krajach bałtyckich chwycili za broń, a Moskwa wyparłaby się jakiegokolwiek mieszania się w konflikt" - czytamy w "Die Welt". "Ameryka chce za pomocą dostaw broni zmusić Putina do zadeklarowania się: albo zgodzi się on na prawdziwe negocjacje, albo w sposób otwarty wesprze separatystów, czy też wręcz zdecyduje się na interwencję. Taka taktyka może jednak doprowadzić do eskalacji na miarę kryzysu na Kubie" - pisze autor tekstu.

Poroszenko apeluje o "konkretne wsparcie niepodległości Ukrainy"

W sobotę na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa zarówno wiceprezydent USA Joe Biden, jak i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podkreślali, że naród ukraiński ma prawo do samoobrony przed agresją ze strony Rosji. Obaj politycy obarczyli Moskwę odpowiedzialnością za konflikt.

Poroszenko zaapelował do Zachodu o "konkretne wsparcie niepodległości Ukrainy - polityczne, gospodarcze, ale także militarne". Jak oświadczył ukraiński prezydent, oczekuje on dostaw broni dla swojego kraju, ponieważ naruszone zostało memorandum budapeszteńskie z 1994 roku, gwarantujące integralność terytorialną Ukrainy. W zamian za gwarancje bezpieczeństwa Ukraina zrzekła się wówczas strategicznej broni nuklearnej, którą odziedziczyła po ZSRR.


Dlaczego Polaków nie ma w negocjacjach?

Z nimi "byłby trudne, lub wręcz niemożliwe"

Dlaczego Polaków nie ma w negocjacjach?<br />
Z nimi &quot;byłby trudne, lub wręcz niemożliwe&quot;
Marek Ostrowski i Marek Siwiec w „Faktach po Faktach”.
zobacz więcej »
Siwiec zaznaczył, że ważne jest to, iż trwają jakieś rozmowy, bo to
oznacza, że zostało jeszcze coś innego niż wojna. Ubolewał jednak nad
tym, że "armaty nadają tempo i myślenie o konflikcie". - Putin
szantażuje nas i Zachód - oceniał były eurodeputowany.Jego
zdaniem nie wszystko musi być stracone, bowiem Hollande i Merkel "po
coś" udają się na kolejne negocjacje w Mińsku. Stwierdził przy tym, że
to, że Polska nie ma udziału w całym procesie rozmów, nie powinno
dziwić. - Inaczej negocjacje byłyby trudne, lub wręcz niemożliwe.
Rozbijałyby się o to, co powiedział ten czy inny minister
- mówił
Siwiec.

Monachium: Porozumienie nuklearne z Iranem pod znakiem zapytania

Pod znakiem zapytania stanęło porozumienie atomowe z Iranem. Minister
spraw zagranicznych tego kraju Mohammad Zarif mówił w Monachium, że jest
sceptyczny co do szans porozumienia się z Zachodem w sprawie irańskiego
programu nuklearnego. Wszystko dzieje się w czasie, gdy rośnie napięcie
wokół tej sprawy. 31 marca mija termin, jaki wyznaczono na zawarcie
porozumienia.

Monachium: UE chce wznowienia dialogu pomiędzy Izraelem i Palestyną

Unia Europejska włącza się w próbę wznowienia izraelsko-palestyńskich
negocjacji. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini spotkała się w
Monachium z pozostałymi członkami tak zwanego Kwartetu
Bliskowschodniego. To właśnie Unia, ONZ, Stany Zjednoczone i Rosja od
lat są zaangażowane w proces pokojowy na Bliskim Wschodzie.




Prawdziwy cel misji: ustalić warunki kapitulacji Ukrainy. Ten kraj zostanie złamany

Na monachijskiej konferencji bezpieczeństwa omawiano w sobotę dwa
pomysły: francusko-niemiecką inicjatywę dyplomatyczną w celu zakończenia
wojny na Ukrainie i amerykański zamiar dozbrojenia Kijowa. Ale obie
koncepcje nie dadzą efektu, mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.

Gdyby Zachód stanął jednym frontem, reżim Putina nie ośmieliłby się
destabilizować Ukrainy ani jej zaatakować. Nie zagarnąłby Krymu. Nie
podsycałby wojny na wschodzie kraju. Nie ważyłby się zabijać, atakować i
porywać ludzi w innych krajach. Nie groziłby sąsiadom. Nie robiłby tego
z obawy o konsekwencje.

Za naszą bierność i złudzenia naród ukraiński płaci straszliwą cenę, a
będzie jeszcze gorzej. Nie chcemy tego przyznać, ale prawdziwym celem
francusko-niemieckiej misji dyplomatycznej jest wynegocjowanie warunków
kapitulacji. Jeśli nawet (co wątpliwe) utrzyma się rozejm, to Rosji
ujdzie na sucho zabór terytoriów. Ukraina zostanie złamana militarnie i finansowo.


Niestety, również dostawy broni dla Ukrainy byłyby leczeniem
objawów, a nie samej choroby. Jacyś ludzie w dalekim Waszyngtonie
poczują się odważni i twardzi, ale takie dostawy nie są ani koniecznym,
ani dostatecznym warunkiem zakończenia konfliktu na znośnych warunkach.
Czy wyobrażamy sobie, że przerażony Putin i jego kremlowscy przyboczni w
popłochu zmienią plany dlatego, że posłaliśmy trochę broni dzielnym,
wciąż stawiającym opór, ale słabnącym i źle dowodzonym wojskom
ukraińskim?

Tchórzostwo i porażka Zachodu są już wystarczająco fatalne, więc się przynajmniej nie oszukujmy.

Przeł. Sergiusz Kowalski

*Edward Lucas jest wiceprzewodniczącym Center for European Policy Analysis i redaktorem "The Economist";


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

146. Nadzy

9
lutego kanclerz Niemiec Angela Merkel złożyła wizytę w Waszyngtonie,
gdzie przeprowadziła rozmowy z szefem Białego Domu, Barackiem Obamą.
Głównym tematem rozmów była kwestia dróg uregulowania ukraińskiego
kryzysu, w tym możliwości dostaw Kijowowi nowoczesnych gatunków broni.
Jednak strony nie osiągnęły całkowitej jedności w tej kwestii.
Po spotkaniu z Angelą Merkel Obama postanowił przełożyć rozpatrzenie
kwestii dostaw broni Ukrainie. Czy to jest pełnowartościowe rozwiązanie?
Jak zauważyła niemiecka gazeta «Deutsche Wirtschafts Nachrichten», na
wspólnej konferencji Obama i Merkel zrobili „dość smutne wrażenie”.
„Przyczyny wyraźnego zagubienia dwóch rzekomo najbardziej wpływowych
liderów świata tkwią głębiej - pisze między innymi periodyk. - Globalna
polityka, która postanowiła bezwarunkowo rozwiązywać wszystkie
regionalne konflikty, znalazła się w próżni. Narody już nie chcą grać
według zasad, narzucanych przez tych, którzy sami wielokrotnie się
zdyskredytowali łamaniem norm prawa międzynarodowego. Dlatego dwóch
zmęczonych przywódców stało obok jak nadzy królowie z bajki Andersena.
Tylko w odróżnieniu od bajkowego króla, do tych zaczyna już docierać, że
stojący przed nimi naród już nie ma iluzji”.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2015_02_10/Nadzy-krolowie-1201/



70 lat od konferencji Wielkiej Trójki

70 lat temu zakończyła się konferencja w Jałcie, która zdecydowała o granicach powojennej Polski.

Rozpoczęta 4 lutego 1945 r. w Jałcie konferencja Wielkiej Trójki, w której wzięli udział Józef Stalin, Franklin D. Roosevelt i Winston Churchill, do dziś pozostaje symbolem zdrady zachodnich sojuszników wobec Polski i ich zgody na podporządkowanie Europy Wschodniej totalitarnemu imperium sowieckiemu.

Obok Stalina, Roosevelta i Churchilla w rozmowach uczestniczyli również ministrowie spraw zagranicznych, szefowie sztabów oraz liczni doradcy i eksperci reprezentujący trzy największe państwa koalicji antyhitlerowskiej.

Układ sił pomiędzy sojusznikami, którzy w dniach 4-11 lutego 1945 r. spotkali się na Krymie, tak oceniał prof. Andrzej Garlicki:

„Najmocniejszą pozycję miał Stalin. Armia Czerwona opanowała Bałkany, oblegała Budapeszt, zajęła Polskę i walczyła z Niemcami już na ich terytorium. Zdobycie Berlina było tylko kwestią czasu. Roosevelt też miał powody do zadowolenia. Na Pacyfiku alianci powoli, ale konsekwentnie wypierali Japończyków z zajętych terytoriów. W Europie, po udanej inwazji w Normandii, armie alianckie w ciężkich walkach zbliżały się do granic Niemiec. Alianci panowali w powietrzu, a amerykańskie bombowce miażdżyły Niemcy codziennymi nalotami. Dobrze też wyglądały perspektywy powojennego ładu pokojowego, do czego amerykański prezydent przywiązywał ogromną wagę. Miał też sukces osobisty - po raz czwarty wygrał wybory prezydenckie”. (A. Garlicki „Historia 1939-1997/98”)

Najsłabsza była pozycja W. Churchilla.

„Klęska Niemiec, osłabienie Francji i wzrost potęgi Związku Radzieckiego przekreślały szanse na równowagę sił na kontynencie europejskim. Szlachetne pomysły prezydenta Roosevelta, że powinno się po wojnie przystąpić do likwidacji systemu kolonialnego, stanowiły poważne zagrożenie dla Wielkiej Brytanii. Churchill dostrzegał większość zagrożeń dla stabilizacji powojennej Europy, ale nie był w stanie im zapobiec”

— pisał prof. Garlicki.

W czasie trwających ponad tydzień rozmów w Jałcie podjęto szereg ustaleń dotyczących strategicznego współdziałania w końcowej fazie wojny oraz zasad ładu politycznego na świecie po jej zakończeniu.

Roosevelt otrzymał od Stalina zapewnienie, że Związek Sowiecki będzie współpracował przy tworzeniu Organizacji Narodów Zjednoczonych i że po zwycięstwie nad Niemcami w ciągu dwóch-trzech miesięcy przystąpi do wojny z Japonią.

W zamian sowiecki przywódca żądał swobody działań w Europie Wschodniej, odpowiedniej strefy okupacyjnej w Niemczech oraz ogromnych odszkodowań wojennych. Stalin uzyskał dodatkowo w tajnym porozumieniu Wielkiej Trójki m.in. uznanie kontroli nad Mongolią, Wyspy Kurylskie i południowy Sachalin oraz bazę morską w Port Artur.

W kwestii Niemiec uczestnicy konferencji w opublikowanym sprawozdaniu wyrażali przekonanie, że ścisła współpraca sztabów trzech sprzymierzonych mocarstw spowoduje skrócenie wojny. Podkreślali jednocześnie, że:

„Niemcy narodowosocjalistyczne są skazane na zagładę. Naród niemiecki drożej tylko zapłaci za swą przegraną, jeżeli w dalszym ciągu będzie usiłował stawiać beznadziejny opór”.

Po bezwarunkowej kapitulacji Niemcy miały być podzielone na strefy okupacyjne: sowiecką, amerykańską, brytyjską i francuską. Partia nazistowska miała zostać zdelegalizowana, a zbrodniarze wojenni postawieni przed sądem. Uzgodniono również, że Niemcy będą zdemilitaryzowane, a ich przemysł poddany kontroli. Oprócz tego będą musiały zapłacić reparacje wojenne, których rozmiar i tryb ustali specjalna komisja utworzona w Moskwie.

Podczas rozmów w Jałcie ustalono również, że 25 kwietnia 1945 r. w San Francisco odbędzie się konferencja założycielska ONZ.

W czasie spotkania na Krymie najdłużej jednak dyskutowano na temat spraw polskich. Jak pisał Churchill:

„Polska była w rzeczywistości najbardziej pilną przyczyną zwołania konferencji jałtańskiej i stała się pierwszym z wielkich powodów, które doprowadziły do rozpadu Wielkiej Koalicji”. (W. Churchill „Druga Wojna Światowa”)

W wyniku prowadzonych rozmów zadecydowano, że działający w Polsce pod patronatem Stalina Rząd Tymczasowy, na czele którego stał Edward Osóbka-Morawski, powinien zostać „przekształcony na szerszej podstawie demokratycznej z włączeniem przywódców demokratycznych z samej Polski i Polaków z zagranicy”. Po utworzeniu nowy rząd miał otrzymać nazwę Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej i być uznany przez Stany Zjednoczone oraz Wielką Brytanię. Przyszły rząd zobowiązano do przeprowadzenia „możliwie najprędzej wolnych i nieskrępowanych wyborów”. Udział w nich miały wziąć „wszystkie partie demokratyczne i antyrasistowskie”.

W komunikacie z Konferencji Jałtańskiej ani słowem nie wspomniano o istniejącym w Londynie Rządzie RP, który nadal jeszcze był uznawany przez USA i Wielką Brytanię. Natomiast znalazło się w nim, w części dotyczącej Polski, następujące oświadczenie Wielkiej Trójki:

„Ponownie stwierdzamy nasze wspólne pragnienie ujrzenia Polski państwem silnym, wolnym, niepodległym i demokratycznym”.

Jak pisał prof. Garlicki:

„To z punktu widzenia Stalina były frazesy i można się było na nie zgodzić”.

Omawiając z kolei problem polskiej granicy wschodniej trzej przywódcy mocarstw ostatecznie uznali, że powinna ona przebiegać wzdłuż linii Curzona, z odchyleniami w pewnych okolicach od 5 do 8 km na korzyść Polski. Stalin, pomimo postulatów Roosevelta i Churchilla, nie zgodził się, aby do Polski przyłączyć Lwów.

Odnośnie granicy zachodniej w ogłoszonym sprawozdaniu z konferencji, wbrew stanowisku Stalina, który proponował linię biegnącą od Szczecina włącznie, biegiem Odry i Nysy Łużyckiej, stwierdzono jedynie, że

„Polska powinna uzyskać znaczny przyrost terytorialny na Północy i na Zachodzie”.

Wobec istniejącej rozbieżności zdań ogłoszono, że we właściwym czasie na temat owego przyrostu terytorialnego wypowie się polski Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, a ostateczne decyzje podjęte zostaną na konferencji pokojowej. (Przebieg zachodniej granicy Polski ustalony został zgodnie z wolą Stalina na przełomie lipca i sierpnia 1945 r. podczas konferencji w Poczdamie).

Różnica stanowisk w tej sprawie wynikała stąd, że zarówno Churchill, jak i Roosevelt, nie byli, w przeciwieństwie do Stalina, zwolennikami przesuwania granicy Polski tak daleko na zachód. Churchill, wspominając negocjacje w Jałcie, pisał:

„Jeśli idzie o rzekę Nysę (…) przypomniałem słuchaczom, że w czasie poprzednich rozmów zawsze warunkowałem przesunięcie polskich granic na zachód twierdzeniem, że Polacy nie powinni otrzymać na zachodzie więcej, niż zechcą i potrafią zagospodarować. Byłoby nieszczęściem tak przekarmić polską gęś niemieckim jadłem, żeby zdechła z niestrawności”. (W. Churchill „Druga Wojna Światowa”)

Informacje dotyczące postanowień Konferencji Jałtańskiej, które w przeciwieństwie do ustaleń zawartych w Teheranie, podano do wiadomości publicznej, wywołały wśród Polaków falę protestów.

13 lutego 1945 r. Rząd RP na uchodźstwie wydał oświadczenie, w którym stwierdzał:

„Decyzje Konferencji Trzech dotyczące Polski nie mogą być uznane przez Rząd Polski i nie mogą obowiązywać Narodu Polskiego. Oderwanie od Polski wschodniej połowy jej terytorium przez narzucenie tzw. linii Curzona jako granicy polsko-sowieckiej Naród Polski przyjmie jako nowy rozbiór Polski, tym razem dokonany przez sojuszników Polski”.

Zdaniem prof. Zbigniewa Brzezińskiego

„Mitem jest sąd, że Zachód zgodził się w Jałcie na podział Europy. Faktem jest, że Roosevelt i Churchill w praktyce oddali wschodnią Europę Stalinowi już na konferencji w Teheranie (listopad-grudzień 1943), w Jałcie natomiast przywódcy brytyjski i amerykański poniewczasie się w tej sprawie zawahali. Zdobyli się w ostatniej chwili na bezskuteczny wysiłek, by osiągnąć przynajmniej minimalne warunki wolności dla wschodniej Europy (…). Zachodni mężowie stanu nie potrafili jednak należycie ocenić bezwzględności rozwoju powojennej potęgi sowieckiej i w starciu między stalinowską siłą i ich naiwnością zwyciężyła siła” (Z. Brzeziński „Myśl i działanie w polityce międzynarodowej”).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

147. New York Times, Ukraina i UE

New York Times, Ukraina i UE oceniają Mińsk: "Jest iskierka nadziei, ani mniej, ani więcej"

W sprawie Ukrainy to Putin dyktuje warunki. Tak zawarte w Mińsku
zawieszenie broni komentuje amerykański dziennik "New York Times". Siłę
Putina gazeta widzi w gotowości do użycia sił zbrojnych.

USA: Biały Dom dziękuje przywódcom Niemiec i Francji za zaangażowanie w negocjacje

Stany Zjednoczone wyraziły zadowolenie z osiągniętego w Mińsku
zawieszenia broni na Ukrainie. Biały Dom podziękował przywódcom Niemiec i
Francji za ich zaangażowanie w negocjacje.




Interfax: Rosja w zamian za mińskie porozumienie dostanie Mistrale

Informatorzy agencji
Interfax twierdzą, że decyzja o wydaniu „Mistrali” rosyjskiemu
kontrahentowi zapadnie na początku przyszłego tygodnia. 



Kerry: USA gotowe ograniczyć sankcje wobec Rosji. Warunek - spokój

Stany Zjednoczone są gotowe ograniczyć sankcje wobec Rosji, poinformował amerykański sekretarz stanu John Kerry.



Tusk, Hollande, Cameron o Miińsku. "Znaczenie ma sytuacja na miejscu, nie słowa na papierze"

-
Porozumienie z Mińska jest dobrą wiadomością - powiedział przed
początkiem unijnego szczytu Donald Tusk. - Nadzieja jest dobra - dodał -
ale nie
wystarcza.

Separatyści: Zerwanie porozumienia oznacza koniec jakichkolwiek negocjacji

Kijów ponosi całkowitą odpowiedzialność za przestrzeganie mińskich
porozumień. Taką opinię wyrazili samozwańczy przywódcy separatystów z
Donbasu: Aleksandr Zacharczenko i Igor Płotnicki.

Mińsk, Mińsk-2, a "republiki" rosną w oczach. Kiedy następny szczyt?

Mińsk, Mińsk-2, a "republiki" rosną w oczach. Kiedy następny szczyt?

Podpisane dziś w Mińsku dokumenty zatwierdzają kolejne
terytorialne zdobycze sterowanych przez Moskwę rebeliantów w
Donbasie....
czytaj dalej »





"Zasiadł do stołu, bo bał się dozbrojenia Ukrainy. I tak złamie rozejm"

"Zasiadł do stołu, bo bał się dozbrojenia Ukrainy. I tak złamie rozejm"

Porozumienie zawarte w czwartek w Mińsku jest
dyplomatycznym sukcesem Ukrainy, jednak prezydent Rosji Władimir Putin
nie będzie...
czytaj dalej »

Poroszenko: wdrożenie ustaleń porozumienia nie będzie łatwe

Poroszenko: wdrożenie ustaleń porozumienia nie będzie łatwe

- Rozmowy (w Mińsku - red.) były trudne, spodziewamy się więc,
że wdrożenie ustaleń porozumienia również nie będzie łatwe -...
czytaj dalej »


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

148. Soros ucieka ze Stanów

Soros ucieka ze Stanów Zjednoczonych. Miliarder inwestuje w Europie i Azji

Amerykański
biznesmen i właściciel funduszu hedgingowego Soros Fund Management
wycofuje swoje aktywa z amerykańskich spółek i przenosi je na
zagraniczne rynki.

Śladem Sorosa podążają inni managerowie, którzy wycofują swoje
pieniądze z amerykańskiego rynku w obawie przed dalszym spadkiem cen ropy
i pogłębiającym się kryzysem energetycznym. Przykładowo, David Tepper z
funduszu Apollosa Managment w czwartym kwartale wycofał z rynku 2,74
miliarda dolarów. Oznacza to spadek aż o 40 proc. w porównaniu z
poprzednim kwartałem. Podobną decyzję podjął Louis Bacon z Moore Capital
Management.

Niektórzy managerowie, jak 71-letni Leon Cooperman
pozostają wierni amerykańskiemu rynkowi, spodziewając się jednak, że
zagraniczne zyski zrekompensują im ewentualne straty w USA.

„Der Spiegel”: Próbując wygrać wojnę, Ukraina działa na korzyść Rosji. Czas złożyć broń

Władze w Kijowie muszą zaakceptować utratę Donbasu, aby ratować resztę
kraju - ocenia na stronach internetowych niemiecki tygodnik „Der
Spiegel”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

149. USA nie obronią Polski. Obama

USA nie obronią Polski. Obama wycofuje się z Europy i Bliskiego Wschodu

Gdzie rozegrają się geopolityczne szachy XXI wieku? Z nowej strategii
USA wynika, że najważniejsze rzeczy będą się odbywały w
południowo-wschodniej Azji, w związku z czym Barack Obama będzie
wycofywał się z Europy i Bliskiego Wschodu.


Obraz użyty w wiadomości

... Berlinie z ukraińskim premierem Arsenijem Jaceniukiem, obiecała Ukrainie dalszą pomoc.

Kanclerz podkreśliła, że na Ukrainie przeprowadzono już znaczne
przedsięwzięcia reformatorskie, np. w dziedzinie walki z korupcją. Jej
zdaniem zwiększa to możliwości pozyskiwania zagranicznych inwestycji.

Konieczny rozejm na wschodzie Ukrainy

Merkel wezwała do pełnej realizacji uzgodnionego w Mińsku planu
pokojowego dla wschodniej Ukrainy, ogarniętej konfliktem z prorosyjskimi
separatystami. Powiedziała, że "z pewnością zrobiło się tam
spokojniej", ale że rozejm nie jest jeszcze w pełni wprowadzony w życie.
Wskazała na niedostateczną transparentność uzgodnionego wycofywania
broni ciężkiej.

Kijów stawia na zachodnie rynki
Podczas spotkania
z niemieckimi przedsiębiorcami ze Stowarzyszenia Wschodnioeuropejskiego
Niemieckiej Gospodarki Jaceniuk zaznaczył, że Ukraina straciła niemal
całkowicie rosyjskie rynki zbytu. Jak dodał, ukraińskim eksporterom udał
się w zamian pozyskać rynki w Europie, na Bliskim Wschodzie i w USA.
Wśród zadań na najbliższą przyszłość wymienił uzyskanie większej
niezależności od Rosji w dziedzinie energetyki.

Premier wezwał niemieckich przedsiębiorców do większego zaangażowania
w wymianę handlową z Ukrainą. Niemiecki handel z Rosją i Ukrainą uległ
załamaniu. W styczniu br. niemiecki eksport na Ukrainę był o 40 proc.
niższy niż rok temu, do Rosji o 35 proc.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

150. Merkel z wizytą w Moskwie

Merkel z wizytą w Moskwie

Kanclerz Niemiec Angela Merkel w towarzystwie prezydenta
Rosji Władimira Putina w niedzielę złożyła wieniec przed Grobem
Nieznanego Żołnierza w Parku Aleksandrowskim, przed murem Kremla. 

Niemiecka kanclerz oświadczyła wcześniej, że chce w ten sposób uczcić
pamięć milionów żołnierzy radzieckich, którzy polegli w II wojnie
światowej, a za których śmierć odpowiedzialni są Niemcy.

Po uroczystości Putin i Merkel udali się na Kreml na rozmowy. Witając
szefową rządu Niemiec w swojej rezydencji, prezydent Rosji opowiedział
się za jak najszybszym rozwiązaniem problemów występujących w relacjach
między dwoma krajami.

- Wiele uczyniliśmy, by stosunki między Rosją i Niemcami
rozwijały się pomyślnie. Wiele udało nam się osiągnąć. Dzisiaj występują
znane problemy. Im szybciej skończą negatywnie oddziaływać na rozwój
naszych relacji, tym lepiej. Będziemy do tego dążyć
– oznajmił Putin, nawiązując do sankcji nałożonych przez kraje zachodnie na Rosję i kontrsankcjach strony rosyjskiej.

“Mam nadzieję, że podczas naszego dzisiejszego spotkania uda nam się
porozmawiać również o stosunkach dwustronnych, o rozwoju relacji Rosji z
Unią Europejską. I o najostrzejszych problemach międzynarodowych, w tym
o sytuacji na Ukrainie” – powiedział.

Merkel ze swej strony oświadczyła, iż jest rada, że jej spotkanie z prezydentem Rosji doszło do skutku.

- Dobrze, że spotkaliśmy się w Moskwie, aby porozmawiać o
naszych stosunkach dwustronnych, relacjach Rosji z Unią Europejską i –
oczywiście – integralności terytorialnej Ukrainy
– powiedziała, podkreślając konieczność rozwiązywania problemów środkami dyplomatycznymi.

Ze względu na aneksję Krymu i rolę Rosji w wydarzeniach na wschodzie
Ukrainy szefowa rządu Niemiec – podobnie jak zdecydowana większość
przywódców zachodnich – nie przyjęła zaproszenia Putina na sobotnie
obchody Dnia Zwycięstwa w Moskwie, których kulminacyjnym momentem była
defilada wojskowa na Placu Czerwonym. Do stolicy Rosji przyleciała
dopiero w niedzielę.

W czwartek szefowie MSZ Rosji i Niemiec, Siergiej Ławrow i
Frank-Walter Steinmeier, oddali w Wołgogradzie, dawnym Stalingradzie,
hołd ofiarom II wojny światowej. Steinmeier wskazał na skalę cierpień
zadanych tam cywilom i żołnierzom przez Niemcy hitlerowskie.

Wcześniej dwaj ministrowie w Rossoszkach pod Wołgogradem złożyli
wieńce na terenie zespołu memorialnego upamiętniającego żołnierzy Armii
Czerwonej poległych pod Stalingradem. W Rossoszkach znajduje się też
kwatera z grobami żołnierzy niemieckich, którzy zginęli w walkach o
Stalingrad w latach 1942-1943.

Ławrow oznajmił po spotkaniu ze Steinmeierem, że Moskwa wiąże duże nadzieje z niedzielnymi rozmowami Putina z Merkel.

- Sytuacja w Europie nie jest dziś spokojna, rozwija się
według nie najbardziej pozytywnego scenariusza. W związku z tym
przywiązujemy szczególną wagę do rozwoju dialogu między Moskwą a
Berlinem
– wyjaśnił.

 

Putin w obecności Merkel usprawiedliwiał pakt Ribbentrop-Mołotow

Prezydent Rosji Władimir Putin w niedzielę usprawiedliwiał pakt
Ribbentrop-Mołotow, oświadczając, że jego celem było zapewnienie
bezpieczeństwa ZSRR. Oznajmił też, że Polska "padła ofiarą polityki,
którą sama próbowała prowadzić w Europie".

Merkel przyleciała dzisiaj do stolicy Rosji, aby uczcić pamięć obywateli
ZSRR, którzy w latach II wojny światowej zginęli w walce z
hitlerowskimi Niemcami.

Pytany o obawy Polski i krajów bałtyckich dotyczące systemu bezpieczeństwa, którego budowę proponuje Rosja, Putin
oznajmił, że "strach jest wewnętrznym stanem tych, którzy się boją". -
Nie należy żyć fobiami przeszłości, lecz patrzeć w przyszłość -
poradził.W tym kontekście przywołał pakt Ribbentrop-Mołotow. Według niego "ZSRR
podjął wiele starań, aby przeciwstawić się faszyzmowi w Europie". -
Wszystkie te próby zakończyły się niepowodzeniem - oznajmił, dodając, że
właśnie to zmusiło Związek Radziecki do podjęcia kroków mających na
celu niedopuszczenie do bezpośredniej konfrontacji z Niemcami, czego
wynikiem był pakt Ribbentrop-Mołotow. - Sensem tego paktu było
zapewnienie bezpieczeństwa ZSRR - powiedział.

Prezydent Rosji stwierdził, że Polska
"sama podjęła działania zmierzające do zaanektowania części czeskiego
terytorium". - Padła ona ofiarą polityki, którą próbowała prowadzić w
Europie - podkreślił. Putin dodał, że "wszystko to trzeba mieć na
uwadze, niczego nie zapominać". - Skuteczny system bezpieczeństwa
międzynarodowego można zbudować tylko na gruncie pozablokowym -
oznajmił.

Merkel ma inne zdanie


Merkel nie zgodziła się z oceną prezydenta Rosji. - Pakt
Ribbentrop-Mołotow trudno zrozumieć, jeśli nie uwzględni się tajnego
protokołu do niego. Z tego punktu widzenia uważam, że to było
niewłaściwe, że zostało to uczynione bezprawnie - oświadczyła.

Podkreśliła, że "zarzewiem II wojny światowej były narodowosocjalistyczne Niemcy". - I my, Niemcy,
ponosimy za to odpowiedzialność. Jest to nasza historyczna
odpowiedzialność. Stale będziemy o tym przypominać. I o tym, że z naszej
winy straciły życie miliony ludzi i że Armia Czerwona odegrała
decydującą rolę w wyzwoleniu Niemiec - powiedziała.

"To naturalne, że kanclerz przyjechała"


Putin podziękował Merkel za przyjazd do Moskwy. - Nasz kraj
walczył nie z Niemcami, lecz z nazistowskimi Niemcami. Z Niemcami, które
były pierwszą ofiarą reżimu nazistowskiego, nie walczyliśmy nigdy.
Zawsze mieliśmy tam wielu stronników i przyjaciół. Do dzisiejszych
Niemiec odnosimy się jak do partnera i przyjaznego kraju. Jest więc
naturalne, że kanclerz przyjechała - oznajmił.

Prezydent
Rosji oświadczył, że rozumie decyzje tych liderów, którzy nie przybyli
do Moskwy na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę zwycięstwa, jednak
uważa, że doraźna koniunktura polityczna jest mniej ważna niż
fundamentalne problemy związane z podtrzymaniem pokoju i stabilności. -
To ich wybór, ich decyzje - wskazał.

Zwrócił też uwagę,
że w sobotnim przyjęciu na Kremlu brali udział weterani wojenni z USA,
Wielkiej Brytanii, Polski i innych krajów. - To oni byli głównymi
uczestnikami uroczystości. Jestem rad, że byli z nami - powiedział.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

151. [WOJNA NA UKRAINIE] John


[WOJNA NA UKRAINIE] John Kerry i
Władimir Putin odbyli "szczerą rozmowę" w Soczi

Sekretarz stanu USA od razu po przylocie do kurortu Soczi nad
Morzem Czarnym spotkał się z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych
Siergiejem Ławrowem. Politycy złożyli wieńce pod pomnikiem Wielkiej
Wojny Ojczyźnianej - tym mianem określa się w Rosji część II wojny
światowej, w którą zaangażowały się siły Związku Radzieckiego. Jak
podaje Reuters, spotkanie Kerry'ego i Ławrowa odbyło się ponad cztery
godziny przed rozmowami sekretarza stanu z Wladimirem Putinem w jego
rezydencji w Soczi.
Szczegóły rozmów pomiędzy politykami nie są na razie znane.
Sekretarz stanu napisał na Twitterze, że rozmowy były "szczere" i
dotyczyły "globalnych kwestii". Według Reutersa Kerry i Putin mieli
rozmawiać przede wszystkim o kryzysie we wschodniej Ukrainie, a także
umowie nuklearnej z Iranem oraz konfliktach w Jemenie, Libii i Syrii.
Zdaniem ekspertów spotkanie miało jednak przede wszystkim na celu
utrzymanie stosunków dyplomatycznych pomiędzy Rosją a stanami
Zjednoczonymi, których relacje są obecnie w złej kondycji.

Spotkanie sekretarza stanu USA oraz Wladimira Putina nastąpiło w czasie,
kiedy stosunki pomiędzy oboma krajami są obecnie najgorsze od czasów
zimnej wojny z powodu rosyjskiej aneksji Krymu oraz zaangażowania Rosji w
konflikt we wschodniej Ukrainie. Z tego powodu Zachód, w tym USA,
nałożył na Kreml ekonomiczne sankcje. W sobotniej defiladzie w Moskwie z
okazji Dnia Zwycięstwa nie było także przedstawicieli amerykańskiej
administracji oraz większości europejskich liderów.

O spotkaniu w Soczi poinformowała w poniedziałek rzeczniczka
amerykańskiego Departamentu Stanu Marie Harf. Jak oświadczyła, celem
spotkania miało być "utrzymanie bezpośredniej komunikacji z władzami
Rosji oraz upewnienie się, że stanowisko USA jest jasne i zrozumiałe dla
Kremla". Wizytę Kerry'ego skomentował także przedstawiciel Wladimira
Putina Dmitrij Pieskow, który stwierdził, że spotkanie jest dużym
krokiem naprzód. - Wierzę, że poprzez dialog możliwe jest odnalezienie
drogi do normalizacji stosunków oraz bliskiej współpracy w rozwiązywaniu
międzynarodowych problemów - powiedział Pieskow przez spotkaniem z
Kerrym, dodając: - Rosja nigdy nie była inicjatorem ochłodzenia
stosunków pomiędzy naszymi krajami.

Wcześniej rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych napisało jednak w
oświadczeniu, że USA "bezpodstawnie oskarża Rosję o bycie
odpowiedzialnym za konflikt na Ukrainie", a "administracja Baracka Obamy
izoluje Rosję na arenie międzynarodowej". - Rosyjsko-amerykańskie
stosunki przechodzą obecnie trudności spowodowane przez celowe i wrogie
działania Waszyngtonu - brzmiało oświadczenie wydane w poniedziałek.




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

153. Obama: „Nasze lesbijskie

Obama: „Nasze lesbijskie siostry i nasi gejowscy bracia cierpieli bardzo długo”. Sąd Najwyższy USA zalegalizował homomałżeństwa na poziomie federalnym

http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/257387-obama-nasze-lesbijskie-siostry-...

Sąd Najwyższy USA orzekł w piątek, że zakaz zawierania małżeństw przez osoby tej samej płci narusza zawartą w konstytucji zasadę równego dostępu obywateli do ochrony prawnej i zalegalizował w ten sposób gejowskie śluby we wszystkich 50 stanach.

Jak pisze Reuters, jest to historyczny triumf dla amerykańskiego ruchu praw gejów. Według orzeczonego większością 5 do 4 głosów wyroku, z konstytucyjnych gwarancji uczciwego procesu i równej ochrony prawnej wynika, iż stany nie mogą zakazywać małżeństw osób tej samej płci. Na mocy tego rozstrzygnięcia śluby gejowskie staną się legalne we wszystkich 50 stanach.

W wydanym w imieniu sądu oświadczeniu sędzia Anthony Kennedy napisał, iż gejów nie należy skazywać na samotność i wyłączenie z jednej z najstarszych instytucji cywilizacji.

Proszą oni o równą godność w oczach prawa. Konstytucja im to zapewnia

—dodał. Zakaz zawierania małżeństw przez osoby tej samej płci obowiązuje w 13 stanach, a ponadto władze Alabamy zaskarżyły wyrok sądowy znoszący tam ów zakaz. W swym komentarzu na Twitterze prezydent Barack Obama nazwał wyrok „wielkim krokiem w naszym marszu ku równości”.

Nieco później wygłosił przemówienie w którym zaznaczył, że Ameryka została „zbudowana na zasadzie równości swoich obywateli”.

Postęp jest często powolny. Jeden krok do przodu i jeden do tyłu. A potem nagle nadchodzi wynagrodzenie w postaci sprawiedliwości. Dziś jest taki dzień

—podkreślił prezydent USA, od zawsze zagorzały zwolennik homomałżeństw i aborcji. Zdaniem Obamy „miłość to miłość” i „każdy powinien mieć prawo „kochać kogo chce”. I mieć dostęp do „godności małżeństwa”.

To zwycięstwo Ameryki. Zwycięstwo gejów i lesbijek, ich dzieci i rodzin

—mówił amerykański prezydent, wyraźnie wzruszony. I dodał:

Wiem, ze nasi gejowscy bracia i lesbijskie siostry cierpiały bardzo długo. Ale zmiana w końcu nadeszła

Następnie powiedział coś bardzo dziwnego, biorąc pod uwagę, że jest w zwolennikiem aborcji.

Wierzymy, że każde dziecko ma prawo do życia, wolności i szczęścia. Chcemy je zagwarantować każdemu z was

Czterej sędziowie Sądu Najwyższego, którzy głosowali przeciwko legalizacji małżeństw homoseksualnych, nie podzielają zachwytu prezydenta.

Ta decyzja jest sprzeczna z konstytucją. Jest to atak choćby na gwarantowaną w konstytucji wolność religijną, która jest podstawą zakazu małżeństw osób tej samej płci w niektórych stanach, które teraz zostaną zmuszone do tego, by ich udzielać

—zaznaczył przewodniczący sędzia John Roberts. Konstytucje w takich stanach jak Kentucky, Michigan, Ohio czy Tennessee definiują małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety.

W USA żyję obecnie ok. miliona par tej samej płci (na 350 mln mieszkańców), z czego 350 tys. w małżeństwach.

Ryb, CNN, Wall Street Journal, PAP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

154. Imperialne upokorzenie Angeli

  • Angela Merkel

    Imperialne upokorzenie Angeli Merkel

Angela Merkel walczyła o realną władzę nad Europą. Nie dała rady

Bez względu na to, czy grecka telenowela finansowa skończy się
kompromisem, czy też usunięciem Hellady z unii walutowej, Angela Merkel
znajdzie się wśród przegranych. Pani kanclerz chciała zagrać o najwyższą
stawkę: realną władzę w Europie. Nie dała rady.

„Dziś potrzebujemy Żelaznej Kanclerz” – zagrzewał wczoraj do
boju słynny niemiecki tabloid, „Bild”. Okładkowy nagłówek zilustrowano
portretem Angeli Merkel w pikielhaubie, a w środku powtórzono to, co
gazeta pisała od lat: ani kroku w tył, ani eurocenta więcej, Grecja
powinna zostać usunięta ze strefy euro, zanim popsuje ją do reszty.
Dziennikowi wyjątkowo zgodnie sekundowali politycy rozmaitych opcji:
wicekanclerz i socjaldemokrata Sigmar Gabriel powtarzał, że darowanie
Atenom długów zniszczy Eurostrefę, szef CSU – bawarskiego odgałęzienia
partii pani Merkel – Markus Soeder wyraził się bardziej lapidarnie. – Po
prostu chcę, żeby Grecja wyszła ze strefy euro – powiedział.

Z perspektywy urzędu kanclerskiego – nihil novi. Już w 2010 roku przeciw pierwszemu bailoutowi Grecji podniosły się głosy sprzeciwu. – Ta operacja służy wyłącznie uratowaniu bogatych Greków oraz francuskich i niemieckich banków
– mówił z nutą ironii nieżyjący już dawny szef Bundesbanku Karl Otto
Poehl. Podobne argumenty powtarzali inni ekonomiści, a z czasem – coraz
większa grupa polityków, w tym piastujący już od sześciu lat stanowisko
ministra finansów Wolfgang Schauble.Najważniejsze decyzje polityczne ostatniej dekady zapadły pod presją i w
czasie kryzysu: rządy i banki centralne ustabilizowały rynki wspólną
deklaracją na nowojorskim szczycie G20 w 2008 roku; decyzja o
przeforsowaniu unii bankowej zapadła w apogeum europejskiego kryzysu
w czerwcu 2012 r. – dowodzi niemiecki analityk. Według niego obecna
sytuacja to świetna okazja, by uruchomić prace nad silniejszą unią
fiskalną, unią rynków kapitałowych i zmianami w traktatach europejskich,
które zapobiegłyby wyjściu z UE Wielkiej Brytanii. Bo Brexit a Grexit
to jak huragan przy burzy w szklance wody.



Angela Merkel i bałkańska beczka prochu"

Angela Merkel i bałkańska "beczka prochu"

Wysokie bezrobocie, głęboko zakorzeniona korupcja i
autorytarne elity władzy - to elementy wspólne wszystkim trzem krajom,
które odwiedza Angela Merkel: Serbię, Bośnię-Hercegowinę i Albanię. Jak
wynika z sondaży, Unia Europejska traci w tych krajach swoją
atrakcyjność. Jest to być może także wynikiem zapowiedzi, jaka nadeszła z
Brukseli, że przez najbliższe pięć lat do europejskiego klubu nie
zostanie przyjęte żadne nowe państwo.

Wizyta Angeli Merkel ma zamanifestować także, "jak
ważne Bałkany są dla Niemiec i Unii Europejskiej", zaznacza także Dušan
Reljić, szef brukselskiego biura niemieckiej Fundacji Nauka i Polityka.
Merkel ma pokazać "wielkim graczom" ze Wschodu, przede wszystkim Rosji,
ale także Turcji i Chinom, że UE pozostanie w dalszym ciągu kotwicą w
tym regionie.

Podkreśla on także, że istnieje niebezpieczeństwo,
iż cała Europa południowo-wschodnia pod wpływem greckiego kryzysu może
zacząć jawić się jako niepewny i niespokojny region dla inwestycji, a
temu wrażeniu może przeciwdziałać obecność Angeli Merkel. Z tego względu
w Belgradzie dyskutuje się już od kilku tygodni, czy szefowa
niemieckiego rządu da wreszcie zielone światło dla rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z Serbią.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

155. Słaby Obama zostawia świat na


Słaby Obama zostawia świat na zakręcie

Roger Boyes

Rok temu Kurdowie byli sprzymierzeńcami Obamy w walce z ISIS. Teraz
czują się przez niego zdradzeni. Niekonsekwencja prezydenta USA
spowoduje, że świat z ulgą powita jego odejście z urzędu
Jeszcze niedawno USA odgrywały rolę globalnego policjanta. Od kiedy
Barack Obama zdegradował je do roli niechętnie podejmującego ryzyko
funkcjonariusza kontrolującego prawidłowe parkowanie, dzisiejszych
historyków dręczy jedno ważne pytanie: czy Zachód może zmniejszać
napięcie w stosunkach z wieloma agresywnie działającymi dyktatorami i
odsuwać groźbę wojny bez sprzeniewierzania się standardom moralnym, na
które sam często się powołuje?
(..)
Sojusznicy USA są podzieleni między tych oddychających z ulgą,
skonsternowanych, zdenerwowanych i wprost osłupiałych ze zdumienia. W
tej ostatniej grupie nie ma zapewne nikogo bardziej osłupiałego niż
bojownik kurdyjski, który przez cały ubiegły rok z dumą uznawał siebie
za człowieka Obamy walczącego w wojnie z Państwem Islamskim, a którego
dzisiaj bombardują samoloty sojusznika NATO - Turcji. Za wyraźną zgodą
USA.

Skutek takich działań? Wszechobecna moralna konfuzja. Sojuszników USA
najpierw się wzmacnia, a później zostawia ich samym sobie. Najpierw
promujesz prawa człowieka, a później je zdradzasz. Obama pragnął
zostawić po sobie świat postępujący zgodnie z zasadami dobrego
zachowania i norm międzynarodowych. Stało się inaczej. Z racji jego
braku konsekwencji i przesadnej chęci porzucania zasad silnej
demokratycznej polityki zagranicznej w zamian za wyimaginowane przyszłe
korzyści, większość świata z zadowoleniem powita jego odejście.




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

156. „The Guardian” pisze, że pod

„The Guardian” pisze, że pod koniec września w Organizacji Narodów Zjednoczonych odbędzie się „oratorska bitwa tytanów”. Na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ, poświęconym 70. rocznicy powstania organizacji, tego samego dnia wystąpią prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama, prezydent Rosji Władimir Putin, przewodniczący Chin Xi Jinping, prezydent Francji François Hollande i prezydent Iranu Hasan Rouhani. Według brytyjskiej gazety, liderzy „przedstawią swoją wizję sytuacji geopolitycznej na początku bardzo nieprzewidywalnej ery”.

„Dodatkowej pikanterii” wydarzeniu nada ten fakt, że Władimir Putin pojawi się na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego po raz pierwszy od dziesięciu lat. Ponadto, jeśli wcześniej głównym skandalistą w ONZ był „niezrównoważony poprzednik” Rouhani Mahmud Ahmadineżad, to we wrześniu „oratorskie fajerwerki” wystrzeli prawdopodobnie rosyjski lider, który, zdaniem brytyjskiej gazety, będzie się musiał bronić przed „dezaprobatą wielu członków ONZ w związku z przyłączeniem do Rosji Krymu, rolą rosyjskich sił zbrojnych w konflikcie na wschodzie Ukrainy i katastrofą malezyjskiego Boeinga”.

(..)
— Ale dla Obamy wystąpienie przed jego dwoma głównymi geopolitycznymi rywalami będzie trudne, — dodał Gowan. – Jeśli pochwali współpracę w kwestii irańskiej z ich strony, jego prawicowi krytycy w Stanach Zjednoczonych powiedzą, że przejawił słabość w stosunku do Chin i Rosji. Jeśli złoży twarde oświadczenie w sprawie Ukrainy, jak zrobił to w ubiegłym roku, lub w odniesieniu do Morza Południowochińskiego, Xi Jinping i Putin będą mogli z trybuny oskarżyć go o podsycanie konfliktów.

„The Guardian” podkreśla, że po raz ostatni grono tak potężnych liderów zebrało się w ONZ na 60. rocznicę powstania organizacji w 2005 roku. Wówczas z powodu rozpoczętej dwa lata wcześniej inwazji w Iraku krytyka posypała się pod adresem prezydenta Stanów Zjednoczonych i premiera Wielkiej Brytanii. Warto zauważyć, że Władimir Putin jest jedynym światowym liderem, który dziesięć lat temu stał u sterów władzy i nadal u nich stoi.

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/polityka/20150802/762925.html#ixzz3hhA50e00

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

157. „Foreign Policy” podsumowuje

„Foreign Policy” podsumowuje prezydenturę Obamy: myślenie życzeniowe oraz strategiczne sprzeczności. „W polityce zagranicznej poniósł porażkę”

„Sytuacja świata nie jest lepsza, a Stany Zjednoczone nie są silniejsze niż były, gdy obejmował urząd prezydenta” - tak podsumowuje prezydenturę Baracka Obamy znany amerykański politolog, autor książki „Izraelskie lobby i amerykańska polityka zagraniczna” Stephen M. Walt na łamach pisma „Foreign Policy”.Jak twierdzi Walt stałą kolumnę o polityce zagranicznej Obamy na łamach „FP” zaczął pisać już w 2009 roku, na samym początku prezydentury polityka Demokratów. Wybór Obamy dał mu bowiem „ogromną nadzieję” na pozytywne zmiany. Ta nadzieja się – jak twierdzi Walt – nie spełniła.

Jest mi przykro, ale jeśli chodzi o politykę zagraniczną Obamy, to mój werdykt jest negatywny

—zaznacza. Według niego Obama wypracował wprawdzie deal z Iranem, wycofał część wojsk amerykańskich z Iraku, zmniejszył rolę USA w Afganistanie, zdjął embargo z Kuby oraz „unieszkodliwił” Osamę bin Ladena.

Obama nie skorzystał jednak z okazji by na nowo zdefiniować rolę USA na świecie. Lata 2008-2009 były idealnym momentem na to, by zrezygnować z roli liberalnego hegemona, którą Stany Zjednoczone pełnią od końca zimnej wojny. Ale Obama tego nie zrobił. Konsekwencją były liczne błędy w polityce zagranicznej, które doprowadziły do zwycięstwa Trumpa w wyborach prezydenckich

—utrzymuje politolog. Jego zdaniem Obama i jego ekipa niepotrzebnie przedłużyli obecność wojsk amerykańskich w Afganistanie, choć misja USA w tym kraju „była od początku skazana na porażkę”.

Źle odczytali też Arabską Wiosnę. Odpowiedź USA na te wydarzenia – szczególnie w Syrii – była niewłaściwa i to od samego początku. Obama i jego ludzie uznali, że Arabska Wiosna to wielka, oddolna rewolucja na rzecz liberalnej demokracji i ochoczo ją poparli. Przedwcześnie. Nie docenili także zdolności ekstremistów do wykorzystania próżni władzy w państwach upadłych oraz poziomu zakorzenienia autokratów, szczególnie w takich krajach jak Libia i Egipt. Te nieporozumienia doprowadziły do katastrofalnej interwencji USA w Libii, nieudolnej interwencji dyplomatycznej w Jemenie oraz prób usunięcia Asada, które nastąpiły zdecydowanie za wcześnie

—wyjaśnia Walt oraz dodaje, że jeszcze gorzej wygląda na odcinku izraelskim. Obama obiecał bowiem obejmując prezydenturę, że doprowadzi do rozwiązania dwupaństwowego, a „następnie nie zrobił de facto nic by stało się ono rzeczywistością”.

John Kerry poświęcił tej kwestii mnóstwo czasu. I co? Dziś rozwiązanie dwupaństwowe wydaje się jeszcze bardziej odległe niż kiedykolwiek. […] Netanjahu zignorował „standardowe” zabiegi dyplomatyczne prezydenckiej administracji. Na drastyczne kroki, jak obcięcie pomocy militarnej dla Izraela, Obama się nie zdecydował. Rozumiem dlaczego Obama czuł się zmuszony, by znosić zniewagi państwa-klienta USA, którym jest Izrael. Jeśli jednak od początku nie zamierzał grać twardo w kwestii palestyńskiej, to po co obiecywał, że znajdzie rozwiązanie i zmarnował na to tyle czasu i energii?

—pyta politolog.Zdaniem Walta w relacjach z Rosją Obama także nie okrył się chwałą.

Próba resetu miała sens, ale Obama i jego doradcy nie rozumieli, że to co oni uważali za niewinne i uzasadnione starania o wzmocnienie demokracji w Rosji oraz Europie Wschodniej będą widziane przez Kreml jako rodzaj agresji. Biały Dom następnie chyba zapadł w sen królewny, bo zaskoczyła go agresja Rosji na Ukrainę. Moskwa od 2008 roku dawała wyraźnie do zrozumienia, że nie pozwoli na to, by Ukraina i Gruzja zbliżyły się do NATO. Putin miał więc motywację i możliwość by temu zapobiec. I zapobiegł

—pisze politolog.Zdaniem Walta amerykańskie podejście do obu konfliktów - na Ukrainie i w Syrii - sprowadza się do myślenia życzeniowego oraz strategicznych sprzeczności. Jak przekonuje politolog zwrot ku Azji i Pacyfiku był słuszną decyzją Obamy, bo „Chiny zagrażają hegemonii USA”.

Pivot nie został jednak przeprowadzony konsekwentnie. Nie wyznaczono jasnych priorytetów. [….] Błędem było także niedołączenie USA do Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB). Wielka Brytania i Izrael, mimo nacisków ze strony Waszyngtonu, podchodziły do AIIB entuzjastycznie. USA nie będą w stanie przeciwstawić się rosnącej potędze Chin jeśli ich uwagę będą odwracały wydarzenia w miejscach o wiele mniejszym znaczeniu strategicznym

—twierdzi Walt i dodaje, że USA będą w stanie utrzymać porządek na świecie, tylko jeśli zdecydują, „które miejsca liczą się najbardziej, a które poradzą sobie same”.

Obama nigdy nie dokonał takiego wyboru

—podkreśla. Walt zarzuca Obamie także naiwność, a raczej mierzenie przeciwników własną miarą.

Nie docenił, że jego przeciwnicy nie są tacy zrównoważeni, racjonalni i bezinteresowni jak on. Wychodził z założenia, że ludzie o różnych poglądach mogą się spotykać, dyskutować i dzielić się informacją. Czyniło to z niego doskonałego działacza społecznego. Ale ograniczało go jako prezydenta w dzisiejszym, wysoce spolaryzowanym świecie

—zaznacza politolog i publicysta „FP”.

Niestety. Sytuacja świata nie jest lepsza, a Stany Zjednoczone nie są silniejsze niż były, gdy Obama obejmował urząd prezydenta

—podsumowuje Walt.

Ryb, Foreign Policy

wpolityce

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

158. Po Brexitie

1 marca w środę Komisja Europejska zaprezentowała 5 scenariuszy reform dla wszystkich 26 państw Unii (bez opuszczającej Wspólnotę - Wielkiej Brytanii). Dokument, w którym zebrano wszystkie propozycje nazwano „Białą księgą o przyszłości Europy”. Unijni politycy podkreślają, że scenariusze „ratowania Europy” choć różne, nie wykluczają się jednak. Propozycje „Białej księgi” obejmują okres aż do 2025 roku. Oscylują od dalszej kontynuacji obecnego kursu, do całkowitego zrewolucjonizowania zasad funkcjonowania Unii Europejskiej. W żadnym z 5 nie ma jednak mowy o całkowitym rozpadzie UE.

W pierwszym scenariuszu proponuje się reformy zacieśniające współpracę państw Europy: wzmacnianie wspólnego rynku, waluty, wspólne zwalczanie terroryzmu, ochrona granic. Drugi scenariusz opiera się na rezygnacji z wielu dziedzin współpracy i skupienie się na jednym unijnym rynku gospodarczym. Rządy poszczególnych krajów odzyskałyby w tym wypadku wiele powierzonych wcześniej Unii kompetencji, musiałyby jedynie udowodnić, że cały czas kierują się zasadami państwa prawa i dysponują niezależnym wymiarem sprawiedliwości.

Trzeci scenariusz tworzyłby „Unię kilku prędkości”: kraje dążące do zacieśniania współpracy mogłyby to robić bez pytania o zgodę reszty, ale i bez wciągania niechętnych. W konkretnych dziedzinach tworzyłyby się grupy wspólnych interesów, np. w obszarze podatków, polityki socjalnej, czy migracyjnej. Czwarty scenariusz polegałby na skupieniu się na tych dziedzinach, które mają faktyczne znaczenie gospodarcze i polityczne, a odpuszczenie wielu zbędnych spraw i rezygnacja z przerostu regulacji i przepisów. Konieczne w tym wypadku byłoby jednak uzgodnienie listy takich dziedzin. Piąty scenariusz oznaczałby najdalej idące zacieśnienie współpracy, skutkujące faktyczną federalizacją Europy. Instytucje unijne zastąpiłyby w tym wypadku rządy krajowe w większości kwestii.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl