Największe kłamstwo krępujące serce człowieka.. .

avatar użytkownika poldek34

Wpis ten nawiązuje wprost do bajki jaka została przeze mnie wklejona pod poprzednim wpisem. Oglądamy ją na katechezie w nie których klasach I-VI w szkole podstawowej.

Cały czas pracuje zarówno we mnie jak i z uczniach jeden fakt. A mianowicie, postawa Burmistrza który wprowadził do obiegu kłamstwa na temat stwórcy Łemików.

To kłamstwo tak wrosło w mentalność bajkowych postaci, że autentycznie przyjęli je za rzeczywistość. A to spowodowało ich zniewolenie, mimo, że z tego nie zdają sobie sprawy.. .

****

Tego samego kłamstwa doświadcza człowiek, bo prawda o Bogu została zniekształcona w jego sercu, do tego stopnia, że traktuje Boga z lękiem.  Stało się coś podobnego co mówi Ewangelia: "Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami" ale na odwrót. Kłamstwo o Bogu - zapodane przez inteligentnego szatana - stało się ciałem ( popełniono grzech pierworodny ) i zamiszkało wśród nas( stało się częścią naszej natury).

Kłamstwo które podświadomie każde nam Boga traktować nie jako przyjaciela ale jako sędziego, nie jako sprzymieżeńca ale podstępnego maniupulatora, nie jako tego który "trzyma kciuki" za swoje stworzenie ale przeciwnie -> zachowuje się dokładnie tak jak Burmistrz z bajki. A więc diabeł.

BÓG MNIE KOCHA.

Przedewszystkim uwierzenie w to, że Bóg mnie kocha jest punktem zwrotnym w całej historii kłamstwa. Ta wiara jest kluczem do dalszej drogi. Panicello, doświadcza miłości Ilaya, wtedy gdy sam przed sobą przyznaje, że Wielki Rzeźbiarz mówił prawdę. Panicello nie traci wszystkich kropek od razu. Ale częsty kontakt z Ilayem doprowadza do tego, że już kropki i gwiazdki nie mają nad nim władzy.

Przypomina to decyzję o przyjęciu Miłości Jezusa i drogę przemiany. Poprzez pogłębienie tej więzi z Bogiem. A kontakt i relacja z nim oznacza nie zaliczanie przykazań ale żywą miłość i pragnienie bliskości z Mistrzem oraz słuchanie i wprowadzanie w czyn Jego słów. Owo wprowadzanie w czyn staje się "codziennością" .

Kto wszedł na drogę nawrócenia zdaje sobie sprawę, że na tej drodze ciągle doświadcza się śladów owego kłamstwa Diabła, które rzeczywiście stanowi część nas samych. Czasem Wiara i konsekwentne życie jest jak odrywanie jakiegoś plastra na niezagojonej ranie. Aby nadeszło uzdrowienie, każda rana musi być poddana ręce MIstrza.( Każda kropka musi zostać odklejona w oddaniu Jemu).

Proces uwolnienia serca od mocy kłamstwa jest jak zdzieranie masek, odklejanie plastrów na krwawiących ranach, ale innej drogi nie ma. Jak Panicello, którzy wspólnie z Lucią zaczęli chodzić codziennie do Ilaya tak właśnie w ogniu Jego miłosierzia i łagodnego spojżenia dochodzi do rzucenia się w przepaść jego miłości. Rzucenia się w przepaść tak, jak pingwiny rzucają się poraz pierwszy w morze.. .

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika joanna

1. przepaść jego miłości..

Wszyscy buddowie i zwyczajni ludzie sa po prostu Jednym Umyslem.. Umysl ten jest poza wszystkimi miarami, nazwami, przeciwienstwami: kazdy byt jest Nim; jak tylko uwiklasz sie w swoj umysl, odwrocisz sie od Niego.

Chinski Mistrz zen Huang

...

joanna
avatar użytkownika poldek34

2. Joanno

KAżdy byt jest NIm - umysłem, czy to nie aby panteizm?

*** w poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
avatar użytkownika joanna

3. Panteizm –

pogląd filozoficzny i teologiczny (niekiedy religijny) utożsamiający wszechświat (lub naturę) z Bogiem (lub absolutem). Neguje istnienie Boga jako istoty rozumnej, głosi zaś przenikanie absolutu we wszystkie substancje ziemskie. Panteizm często łączył się z ideami rozumnego rozwoju wszechświata, jedności, wieczności oraz żywości świata materialnego.

-Wikipedia

..jedna z prob ubrania w slowa
szumu sosen lub
gorskiego wodospadu
barw jesiennych lisci
i...
komputerowego
ladu

joanna
avatar użytkownika poldek34

4. @Joanno

A wczoraj na lekcji religii w klasie pierwszej dzieci zdefiniowały na czym polega to, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga.

Pierwszaki bez zastanowienia mówią, że jest to podobieństwo serca, polegające na tym, że człowiek ( podobnie jak Bóg ) może kochać.

Jak ja lubię moje dzieci - tyle od nich można się nauczyć. Bo przecież teologowie łamią pióra i głowy próbując rozwikłać tę zagadką. A pierwszaki mają to na zawołanie.

:-)))

*** w poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .