"Ksiądz Ignacy Skorupka,W obronie Warszawy"
"Był kapelanem 236 pułku piechoty armii ochotniczej
Dnia 14 sierpnia 1920 roku pod Ossowem w okolicy Radzynina z krzyżem w ręku stanął na czele
atakującej kolumny ze słowami gorącej miłości Boga i Ojczyzny na ustach .Nie cofnął sie, gdy
grad kul posypał się w kierunku jego oddziału. Szedł dalej zagrzewając do czynu,aż trafiony kulą
i przebity bagnetem upadł nieprzytomny .Jego oddziałowi udało się odeprzeć napierającego wroga.Gdy ksiądza Skorupkę znależli sanitariusze ,tliła się wnim jeszcze iskierka życia .Lecz nie było w mocy ludzkiej ratować tego bohatera . Zmarł w szpitalu Ujazdowskim w Warszawie, Z polecenia Naczelnego Wodza ozdobił gen.Haller w dzień pogrzebu dnia 17 sierpnia trumnę kapłana
bohatera zaszczytną odznaką wojskową "Vrtuti Militari" ..."
Tygodnik Katolicki
wydanie !
Poznań,dnia 10 sierpnia 1930 roku
TO stare pismo przeżyło następną wojnę okrutną i morderczą,wokół padali ludzie,a stara gazeta TRWA
ku Pamięci ICH WSZYSTKICH....
Cześć i Chwała IM
Królowo Polski,dzisiaj Twój wierny Lud będzię Cię błagał o opiekę nad Polską,nad Polskim Kosciołem
zmiłuj się nad nami i otocz nas potęgą swej Miłości....
"SALVSTI NOS REGINA COELI"
i jeszcze fragment starego pisma cytowanego j.w
"Odwieczny wróg Chrześcijaństwa i Polski,żydostwo wszechświatowe ,zawładnowszy Rosją, pchnęło bandy ogłupiałych Moskali na nas,by zniszczyć tak drogo odkupioną NIEPODLEGŁOŚĆ
I zaczęła się walka Krzyża z gwiazdą bolszewicko-zydowską -godłem szatana.Zołnierz nasz dokazywał cudów..../.../"
tak pisał wówczas ,czyli 10 lat po "Cudzie nad Wisłą"Jan Marcińczyk,nie wiedząc,że za "chwilę Polskę napadną kolejny RAZ
Niemcy i Rosja juz Radziecka....w 1939 roku i inny świety Kapłan,bedzie jej bohaterem Błekitny Rycerz Maryi,X.Maria Kolbe...
- gość z drogi - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. "SALVASTI NOS REGINA COELI "
Dobrego Dnia Wszystkim
gość z drogi
2. ks. Ignacy Skorupka
Ksiądz Ignacy Skorupka urodził 31 lipca
1893 roku w Warszawie. Jako najstarszy syn Adama Skorupki urzędnika
towarzystwa ubezpieczeniowego i Eleonory z Pomińskich, córki powstańca
z 1863 roku. Zmarł 14 sierpnia 1920 roku. pod Ossowem.
Nauki
gimnazjalne pobierał w Warszawie. W 1909 roku wstąpił do Warszawskiego
Seminarium Duchownego. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1916 roku.
Początkowo pracował w Bogorodsku, Klińcach, a następnie w Łodzi, gdzie
pełnił funkcję wikariusza i prefekta tamtejszych szkół.
W 1919
roku w wieku 26 lat, ks. Ignacy otrzymuje nominację na notariusza
i archiwistę Kurii Metropolitalnej Warszawskiej. Jednocześnie podejmuje
obowiązki prefekta dwóch szkół warszawskich i kapelana „ogniska”
prowadzonego dla 200 sierot przez Siostry Franciszkanki Rodziny Maryi.
Wkrótce staje się poszukiwanym kaznodzieją: głosi kazania u Panien
Kanoniczek na pl. Teatralnym, u Panny Maryi na Koszykach, a w 1920 roku
także w katedrze św. Jana Chrzciciela.
W chwili powszechnej
mobilizacji, 7 lipca 1920 roku, ks. Skorupka zwraca się do swego
przełożonego JE ks. kard. Aleksandra Kakowskiego z prośbą o pozwolenie
na wstąpienie do wojska. Hierarcha jednak stanowczo odmawia.
Dwudziestosiedmioletni
ks. Ignacy jest osobowością wybitną, z którą metropolita warszawski
wiąże pewne plany, dlatego też kolejna prośba, którą złoży w dniu
urodzin, 31 lipca, i tym razem zostanie kategorycznie odrzucona. Jednak
ks. Ignacy nie podda się tak łatwo! Zwraca się bezpośrednio do biskupa
polowego ks. Stanisława Galla i otrzymuje upragnioną nominację na
lotnego kapelana praskiego garnizonu!
Ksiądz Skorupka jest
jedynym kapelanem w prawobrzeżnej Warszawie. Stara się być wszędzie tam,
gdzie przebywają żołnierze. Całe dnie spędza na dworcach, gdzie żegna
i błogosławi idących na front ochotników. W szpitalach i w koszarach
spowiada, udziela sakramentów, dodaje otuchy, umacnia wiarę i krzewi
ufność w Opatrzność Bożą. Szczególnie często jest widywany w budynku
gimnazjum Władysława IV, służącym za koszary I batalionu 236. pułku
piechoty Legii Akademickiej, do którego zostało wcielonych wielu jego
uczniów. Im właśnie ks. Ignacy chce towarzyszyć na froncie.
Wymarsz,
początkowo zaplanowany na 9 sierpnia, opóźni się o 4 dni. Dzięki temu
ks. Skorupka zdążył odbyć u Ojców Kapucynów na Miodowej odbyć spowiedź
generalną i sporządzić testament, w którym m.in. napisze: „Dług
za wpisy szkolne spłacam swym życiem. Za wpojoną miłość Ojczyzny płacę
miłością serca... Proszę mnie pochować w albie i stule...”
13
sierpnia 1920 roku ks. Ignacy Skorupka odprawia w kamionkowskiej
kaplicy swą ostatnią Mszę świętą, a na cmentarzu spowiada żołnierzy 236
pułku piechoty, którego był kapelanem.
Następnego dnia rozegrała
się ważna dla losów całej batalii z Bolszewikami bitwa pod Ossowem obok
Radzymina. W bitwie taj brał udział batalion pod dowództwem por.
Słowikowskiego. To właśnie z żołnierzami tego batalionu w komży,
fioletowej stule i z krzyżem w ręku kroczył na Bolszewików ks. Ignacy
Skorupka. Dowódca i sami żołnierze wspominają, że warunki wojenne na
niedoświadczonych chłopakach, spiesznie powołanych do wojska dla obrony
Ojczyzny, wywarły tak przygnębiające wrażenie, że oddział był bliski
rozproszeniu. Wówczas to właśnie ks. Ignacy Skorupka miał ich poderwać
do walki. Wedle najbardziej rozpowszechnionej relacji miał to uczynić
z okrzykiem „Za Boga i Ojczyznę!”, wedle innej bardziej jak typowy
Warszawiak, a nie jak ksiądz miał krzyknąć „Bij czerwoną zarazę.”
Postawa Księdza musiała zrobić na żołnierzach wrażenie bo ruszyli do
bohaterskiego kontrnatarcie, które uznawane jest za punkt zwrotny w tej
bitwie. Miało to w opinie niektórych historyków umożliwić wykonanie
rozstrzygającego manewru marszałkowi Piłsudskiemu znad Wieprza.
Nie
wiemy dokładnie w którym momencie zginął ks. Ignacy Skorupka. W ogniu
walk, gdy co chwila padają ranni i zabicie, nikt z jego towarzyszy nie
wychwycił tego zdarzenia. Już po zakończeniu walk ciało jego zauważył
płk Dobrowolski, który tak wspomina ten moment: „Obchodziłem pobojowisko
po odrzuceniu Bolszewików. Zobaczyłem na ściernisku miedzy trupami
leżącego księdza, twarzą do ziemi, krzyż trzymał w ręku. Miał
roztrzaskaną czaszkę. Czterech żołnierzy położyło ciało księdza na
płaszczu i zaniosło do wsi”.
Śmierć ks. Ignacego Skorupki stała
się symbolem i momentem zwrotnym w wojnie z Bolszewikami. Jego
bohaterstwo zostało podkreślone w specjalnym komunikacie wydanym przez
wojsko.
Ciało Ignacego Skorupki przewieziono do Warszawy. 17
sierpnia w kościele garnizonowym przy ul. Długiej, a następnie na
Powązkach miały miejsce uroczystości pogrzebowe z udziałem najwyższego
duchowieństwa oraz przedstawicieli rządu i generalicji. Generał Józef
Haller udekorował trumnę ks. Skorupki nadanym pośmiertnie Krzyżem
Srebrnym Orderu Virtuti Militari.
Przed wojną postać ks. Ignacego
Skorupki była powszechnie znana. Należał on do panteonu naszych
narodowych bohaterów. Po wojnie, w okresie komunistycznym, kazano o nim
zapomnieć. Ksiądz prowadzący żołnierzy z krzyżem na Bolszewików był
dokładnym zaprzeczeniem wzorców jakie chciano pokazywać Polakom. Mimo,
że od zakończenie okresu komunistycznego minęło już sporo lat postać
tego wielkiego patrioty ciągle nie wyszła z mroków zapomnienia, na które
skazali ją komunistyczni ideolodzy.
W 1999 r. miejsce bitwy pod
Radzyminem nawiedził Ojciec Święty Jan Paweł II. Potem, wspominając
o tej wizycie w homilii wygłoszonej w czasie liturgii słowa przed
katedrą św. Floriana na warszawskiej Pradze w dniu 13 czerwca 1999 roku,
powiedział m.in.: „Wspominamy, między innymi, bohaterskiego kapłana
Ignacego Skorupkę, który zginął niedaleko stąd, pod Ossowem. Dusze
wszystkich poległych polecamy miłosierdziu Bożemu”. Słowa Ojca Świętego
niosą nadzieję, że bohaterski kapelan zostanie uznany za godnego
kandydata na ołtarze.
13 sierpnia 2005 roki przed katedrą warszawsko-praską odsłonięto pomnik bohaterskiego kapłana ks. Ignacego Skorupki.
11
sierpnia 2010 roku Ignacy Skorupka został pośmiertnie odznaczony
Orderem Orła Białego. Uroczystość wręczenia orderu na ręce bratanicy
księdza odbyła się 14 sierpnia 2010 roku.
Ciekawostki
http://www.twoja-praga.pl/praga/ludzie/1377.html
Pomnik ks. Ignacego Skorupki
Pomnik
ks. Ignacego Skorupki upamiętniający bohaterskiego kapelana poległego
w bitwie warszawskiej z bolszewikami pod Ossowem 14 sierpnia 1920 r.
został ustawiony na placu przed Katedrą warszawsko-praską.
Pomnik
ufundowany został przez diecezję warszawsko-praską z okazji 85.
rocznicy "Cudu nad Wisłą" a uroczyste odsłonięcie miało miejsce 13
sierpnia 2005 roku.
Został wykonany ze spiżu i przedstawia
księdza trzymającego w lewej ręce krzyż a prawą pokazującego kierunek
ataku. Całość z granitowym cokołem mierzy 9 metrów, sama rzeźba ma 4
metry. Napis na pomniku brzmi: Ksiądz Ignacy Jan Skorupka urodzony 31
VII 1893 w Warszawie. Kapelan Garnizonu Praskiego Wojska Polskiego.
Kapelan I Batalionu 236 pp. Armii Ochotniczej. 14 sierpnia 1920 poległ
w walce z bolszewikami pod Ossowem. Kawaler Krzyża Virtuti Militari.
Pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. 13 sierpnia 2005 w 85
rocznicę Bitwy Warszawskiej.
Autorem rzeźby jest Andrzej Renes.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Księdzu Ignacemu Skorupce w
Księdzu Ignacemu Skorupce
w hołdzie
Dokładnie
rok temu, 14 sierpnia, w 91 rocznicę śmierci bohaterskiego młodego
kapłana, który zginął pod Ossowem z krzyżem w ręku, zagrzewając do boju
młodych ochotników wojny z bolszewikami, opublikowaliśmy foto-relację
pt. „Wróg będzie pobity”. Przypominamy ją poniżej, dla tych Czytelników,
którzy nie mieli okazji się z nią zapoznać.
Pisaliśmy
wówczas, że dom przy ul. Ciepłej 3, w którym urodził się przyszły ks.
Ignacy, jest skazany na rozbiórkę. Nie tylko my wyrażaliśmy żal z tego
powodu – zachęcamy do przeczytania tych linków:
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/pogonil_bolszewikow_%E2%80%93_w_nagrode_wyburza_jego_rodzinny_dom__14867/
http://wpolityce.pl/wydarzenia/23887-dom-w-ktorym-urodzil-sie-bohaterski-obronca-stolicy-ks-ignacy-skorupka-zagrozony-wyburzeniem-trzeba-dzialac
Reporter
„Solidarnych” wybrał się parę dni temu na Ciepłą 3, aby się
zorientować, czy istnieje jeszcze tablica i czy będzie można gdzieś
położyć kwiaty i zapalić znicz. Ku swemu zaskoczeniu zobaczył, że –
pośród olbrzymiego placu budowy metra – dom stoi nadal, na jego fasadzie
wisi nienaruszona tablica pamiątkowa, kapliczka jest na miejscu, i nie
wszyscy lokatorzy zostali wykwaterowani. Jak powiedziała jedna z
mieszkanek, brak lokali zastępczych. Czy kamienica się ostanie? Nie
wiadomo. Podobno w Internecie krążyła pogłoska, że ma tu powstać Muzeum
ks. Ignacego Skorupki. Nie jest to jednak bynajmniej pewne, bo nie
wiadomo, w jakim stanie będzie dom po ukończeniu robót budowlanych.
Mieszkańcy
żyją więc z dnia na dzień, a nam świta promyk nadziei, że może jednak
uda się uratować to miejsce tak drogie pamięci Polaków.
Prawdopodobnie w mieszkaniu na tej klatce schodowej urodził się ks. Ignacy Skorupka
Tekst i foto mb
„Wróg będzie pobity”
„Nie martwcie się! Bóg
ześle człowieka, takiego jak Kordecki, jak Joanna d’Arc. Człowiek ten
stanie na czele armii, doda odwagi i zstąpi zwycięstwo. Bliskim jest ten
dzień. Nie minie 15 sierpnia, dzień Matki Boskiej Zielnej, a wróg
będzie pobity.”
Tak mówił w kazaniu wygłoszonym 13 lipca 1920 roku, w
dniu swoich imienin, młody ksiądz, Ignacy Skorupka. Młody, ale bardzo
aktywny w kapłańskiej posłudze. Duże nadzieje wiązał z nim kard.
Kakowski. Gdy sowiecka nawałnica zaczęła zagrażać Warszawie, ksiądz
Ignacy wybłagał u biskupa polowego zgodę na udział w obronie stolicy i
Ojczyzny. Został kapelanem 236 pułku armii ochotniczej.
13
sierpnia wyruszył z batalionem niedoświadczonych młodzików w stronę
Wołomina. Dzień później, pod Ossowem, przestraszonych zaciętym bojem,
sam poderwał do walki, biegnąc na wroga w sutannie i stule, z wysoko
podniesionym krzyżem. Jego przykład okazał się zbawienny, młodzi
ochotnicy nabrali ducha do kontrnatarcia. Ksiądz Ignacy, trafiony w
głowę, poległ. Miał zaledwie 27 lat. Nikt nie widział momentu jego
śmierci. Znaleziono go pokłutego bagnetami, ściskającego w ręku krzyż.
Wprawdzie nie dane mu było dożyć przepowiadanego zwycięstwa, zwanego
przez wielu cudem nad Wisłą, ale sam się do niego przyczynił.
„Bitwa 1920 – Śmierć księdza Skorupki”, 1930 r. Obraz pędzla Stanisława
Zawadzkiego; własność Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w
Bydgoszczy
Porównywano go potem z księdzem Kordeckim. W Ossowie, w
miejscu jego śmierci, stoi duży, prosty, drewniany krzyż. Naprzeciwko
niego, niecałe 500 m. od tego krzyża, w ubiegłym roku miał zostać
odsłonięty haniebny pomnik poświęcony krasnoarmiejscom poległym w
walkach. Pomnik z prawosławnym krzyżem i bagnetami wymierzonymi w
polskie sanktuarium, autorstwa nadwornego rzeźbiarza obecnej ekipy Marka
Moderau, ufundowany przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa
kierowaną przez Krzysztofa Kunerta. Ideę budowy tego pomnika popierał
Bronisław Komorowski jeszcze w czasie, gdy był marszałkiem Sejmu. Forma
pomnika wywołała oburzenie. W ostatniej chwili grupa Polaków nie
dopuściła do odsłonięcia pomnika w tej prowokacyjnej formie.
Zdaniem
wielu, to właśnie owa szarża młodego księdza z krzyżem wyznaczyła punkt
zwrotny w Bitwie Warszawskiej pod Ossowem i powstrzymała marsz
bolszewików na Europę. Pogrzeb księdza Skorupki przerodził się w
patriotyczną manifestację. Z rozkazu Naczelnego Wodza gen. Józef Haller
położył na trumnie bohaterskiego księdza krzyż Virtuti Militari oraz
awansował go do rangi majora. Pochowano księdza na cmentarzu
Powązkowskim. Łatwo tam trafić, wchodząc przez IV bramę i idąc w głąb,
niedaleko muru. W kwaterze nr 244 odnajdujemy bez trudu skromny pomnik
księdza Skorupki, połączony z tablicą upamiętniającą jego brata
Kazimierza, harcmistrza, oficera W.P., który zginął w obozie w Majdanku.
Nad grobem góruje kamienny krzyż Virtuti Militari przybrany
biało-czerwoną flagą. Nie wydaje się, by miejsce spoczynku bohatera
wojny bolszewickiej było często odwiedzane...
Przed Katedrą św.
Michała Archanioła i św. Floriana na warszawskiej Pradze widnieje od
2005 roku pomnik księdza Ignacego, a w Muzeum Wojska Polskiego można
odszukać w skromnej gablotce cenne pamiątki po nim: krzyż, stułę, czapkę
z orzełkiem i krzyż Virtuti Militari.
Przy ulicy Ciepłej 3, nieopodal Ronda ONZ, stoi stara kamienica,
miejsce urodzenia księdza Skorupki. Na fasadzie widnieje pamiątkowa
tablica, zawsze ozdobiona kwiatami. W obszernym podwórzu otoczona
zielenią i ukwiecona kapliczka Matki Bożej.
Jeśli ktoś zechce zobaczyć to miejsce, musi się pospieszyć, bo
kamienica, przytykająca do terenu budowy metra, wkrótce będzie zburzona.
Pozostało już tylko kilku lokatorów, większość została wykwaterowana,
rozproszona po mieście. Mieszka tu jeszcze, od 43 lat, pani Wanda. Myśl o
przeprowadzce gdzieś daleko, na Wolę, napawa ją żalem i lękiem.
Wypadnie zaczynać życie od nowa.
A jaki będzie los kapliczki? Ksiądz proboszcz kościoła Wszystkich Świętych obiecał ją przygarnąć. Bogu dzięki.
Ale mieszkańcy utracą bezpowrotnie swoje podwórze, miejsce kultu,
sąsiadów. Zniknie z powierzchni ziemi kolejna stara warszawska
kamienica, która kryje tyle wspomnień.
Co się stanie z tablicą?
Tekst i foto: mb
Od redakcji
Zdjęcia z Powązek zrobione 14 sierpnia br.
[Najłatwiej trafić od IV bramy, nieco w prawo do kwatery R pod murem i dalej prosto w głąb, kwatera nr 244.]
sierpnia wyruszył z batalionem niedoświadczonych młodzików w stronę
Wołomina. Dzień później, pod Ossowem, przestraszonych zaciętym bojem,
sam poderwał do walki, biegnąc na wroga w sutannie i stule, z wysoko
podniesionym krzyżem. Jego przykład okazał się zbawienny, młodzi
ochotnicy nabrali ducha do kontrnatarcia. Ksiądz Ignacy, trafiony w
głowę, poległ.
http://solidarni2010.pl/n,822,13,ksiedzu-ignacemu-skorupce-w-holdzie.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
KS. IGNACY SKORUPKA
- Kapłan , który stał się narzędziem w rękach
Matki Bożej.
- Trzymając krzyż w dłoni, poprowadził naród polski
do zwycięstwa nad komunistyczną zarazą.
- Śmiertelnie raniony , otrzymuje ostatnie
namaszczenie z rąk Jezusa.
- Poległ na polu chwały.
- Wiara , Polska i Honor zostały uratowane.
CUD NAD WISŁĄ 15. 08.1920 ROK
Księże Ignacy prowadź Polskę do zwycięstwa !
Módlmy się za Jego duszę
Z wyrazami szacunku
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Machniom?
Od zawsze chcialem byc komandosem. Nie dopuscli do szkoly oficerskie we Wroclawiu z powodu slabego oczka. Jechalem kiedys pociagiem i w korytarzu stal standardowy major powietrznodesantowej z nazem u pasa. Ja bylem wtedy doktorem. Tak sobie stalem i myslalem,czy bym sie zamienil. Chyba nie.
Ksiadz -dwadziescia siedem lat. Czy ja bym sie z nim zamienil? Chyba tak.
6. Pan Tymczasowy,
Szanowny Panie doktorze,
Gratuluję
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
7. Kochana moja Blogmedia 24.pl :)
Przepraszam Wszystkich,ale miałam problemy techniczne z łaczeniem się,to moja wina i przyczyna....coś siadło na "drutach" :)
Sercem i dusza byłam z Wami Droga Blogmedio24,pl
ale nie na ekranie...
Dzięki serdeczne całemu Zespołowi,Pani Prezes i Wam drodzy Przyjaciele,nie gniewajcie się,ze TAK sie do Was zwracam,ale tak naprawde czuję...
Pani Marylu,panie Michale ,szanowny Tymczasowy i pozostali ,jesteście Wspaniali
dziekuje WAM za Obecnośc na moim skromnym blogu,dziekuję za Upamietnienie
Kapłana Ignacego Skorupki....bardzo mi na tym zależało...bo mijają lata,pamięc odchodzi a wraz z nią ONI,OBRONCY Warszawy......
jest jeszcze jeden bohater ,ale o nim za chwile....
Ukłony dla WSZYSTKICH....:)
gość z drogi