Potrzebna pomoc dla Bożeny Rafalskiej - redaktor naczelnej miesięcznika "Lwowskie Spotkania"

avatar użytkownika Redakcja BM24

O pomoc dla Bożeny Rafalskiej - redaktor naczelnej miesięcznika "Lwowskie Spotkania", która przeszła ciężką operację, a obecnie przechodzi rehabilitację zwracają się Fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie" i syn pani Bożeny. Koszty operacji i rehabilitacji są  bardzo wysokie, a w związku z tym każdy grosz jest na wagę złota. Pani Rafalska żyła skromnie i nie posiada żadnego zabezpieczenia finansowego.

To osoba godna pomocy, założycielka pierwszej polskiej gazety we Lwowie po upadku sowietów, uczciwa patriotka. List syna pani Bożeny oraz poparcie Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" dotarły do Redakcji drogą "łańcuszka ludzi dobrej woli". Jeżeli ktoś z uzytkowników i czytelników portalu Blogmedia24.pl może wesprzeć naszą Rodaczkę, uprzejma prośba o wpłatę na podane niżej konto. Każda złotówka się liczy. Pomnożona przez ilość czujących, współczujących serc, pomoże sfinansować ratowanie życia i zdrowia pani Bożeny. 

Dane do przelewu:
Justyn Oboładze
ul.  Bukowińska 8/701
02-703 Warszawa
Nr rachunku bankowego: 10 1500 1777 1017 7013 8167 0000

 


Szanowni Państwo,


Zwracam się z apelem o pomoc dla mojej Mamy, Bożeny Rafalskiej, Polki ze Lwowa ,redaktor naczelnej miesięcznika „Lwowskie Spotkania”, która w ubiegłym tygodniu przeszła bardzo ciężką operację ratującą życie. U mojej Mamy rozpoznano zmiany o charakterze nowotworowym w obrębie kości szczęki górnej oraz dziąseł. Według lekarzy, którzy pobrali wycinki tkanek, zmiany te -na szczęście - nie miały charakteru złośliwego, ale ze względu na ujawnioną tendencję do złośliwości konieczna była natychmiastowa operacja. W jej wyniku usunięto fragment kości szczęki górnej, trzy guzy nowotworowe wraz z przyległą tkanką dziąseł oraz uzębieniem. Operacja trwała ponad cztery godziny, była skomplikowana i spowodowała znaczny ubytek krwi. Obecnie Moja Mama przebywa na oddziale pooperacyjnym Miejskiego Klinicznego Szpitala Pogotowia Ratunkowego przy ulicy Mikołajczuka we Lwowie. Według lekarzy ze względu na wyczerpanie organizmu powinna tam być jeszcze przez parę tygodni. W przypadku pomyślnego przebiegu rekonwalescencji potrzebne będą dalsze zabiegi zmierzające do rekonstrukcji szczęki. Koszty przeprowadzonej operacji wraz z innymi działaniami medycznymi (badania, biopsja, diagnostyka, badanie histopatologiczne, proteza kości, wielotygodniowy pobyt w szpitalu) wynoszące łącznie 38 000 złotych, przekraczają możliwości finansowe Mojej Mamy, a także całej naszej rodziny. Byliśmy w stanie pokryć zaledwie jedną ratę w wysokości 8000 złotych, ale teraz stoimy przed perspektywą bankructwa, a co gorsza - przerwania leczenia.

Ośmielam się zwrócić do wszystkich Ludzi Dobrej Woli o pomoc finansową dla Mojej Mamy, która przez całe życie oddana była sprawie polskiej na Kresach. Ukończyła polską szkołę im. Marii Konopnickiej we Lwowie, a po studiach polonistycznych w Instytucie Pedagogicznym w Wilnie rozpoczęła pracę w jedynej wydawanej wtedy w Rosji Sowieckiej polskiej gazecie – „Czerwonym Sztandarze”. Unikała komunistycznej propagandy pisząc głównie o literaturze, kulturze i historii. W końcu lat osiemdziesiątych, w okresie odrodzenia polskości na Ukrainie, wróciła do rodzinnego Lwowa i korzystając z doświadczeń wileńskich stała się pomysłodawczynią i założycielką pierwszej polskiej gazety na Ukrainie „ Gazety Lwowskiej”. Przez dziesięć lat była jej redaktorką naczelną. Nadała jej unikatowy charakter i niepowtarzalny klimat, wiążąc polskość z uniwersalną tradycją Lwowa. W roku 2001 założyła miesięcznik „ Lwowskie Spotkania”, poświęcony głównie kulturze, sztuce i życiu artystycznemu Polaków we Lwowie, na ziemi lwowskiej i na Ukrainie. Jako jego redaktorka naczelna inspirowała i realizowała ważne projekty kulturalne, takie jak: Dni Zbigniewa Herberta , polsko-ukraińskie wydanie jego poezji, a także trwałe upamiętnienie miejsc związanych z poetą we Lwowie. Wymagało to zgromadzenia wokół miesięcznika grupy światłych, aktywnych, odważnych Polaków i Ukraińców a także, przy ich pomocy, przezwyciężania wielu trudności, uprzedzeń i niechęci. Moja mama zawsze uczestniczyła w Festiwalach Kultury Polskiej na Ukrainie, zajmowała się promocją młodych twórców polskich: poetów, fotografów, malarzy, literatów. Inspirowała szereg działań kulturalnych służących współpracy polsko- ukraińskiej czego najlepszym dowodem jest bogata seria literatury polskiej w tłumaczeniu na język ukraiński Wydawnictwa Kamieniar ze Lwowa, z którym Mama współpracuje od 15 lat. Sama też zajmowała się literaturą co zostało dostrzeżone przez jury konkursu literackiego im. Kazimierza Wierzyńskiego pod przewodnictwem prof. Jacka Łukasiewicza, które przyznało Mamie pierwszą nagrodę. Moja Mama jest też założycielem i członkiem zarządu Lwowskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, członkiem Związku Dziennikarzy Polskich na Wschodzie oraz Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie. W 2008 roku otrzymała Kartę Polaka.

Dziś w obliczu groźnej choroby, która dotknęła Moją Mamę proszę o wsparcie materialne, dzięki któremu będzie mogła kontynuować leczenie. Jestem przekonany, że dla Niej będzie to też gest solidarności narodowej potwierdzający sens Jej wysiłków podejmowanych przez całe życie.


                                                               z poważaniem

                                                               Justyn Oboładze 


 

 


 

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika intix

1. Redakcja BM 24

Dziękuję ta ten Wpis...

...Każda złotówka się liczy. Pomnożona przez ilość czujących, współczujących serc, pomoże sfinansować ratowanie życia i zdrowia pani Bożeny...
*** 
Pomóżmy... każdy, kto może... każda złotówka się liczy...

***
Serdeczne Pozdrowienia, wiele zdrowia dla Pani Bożeny Rafalskiej...
Niech Dobry Bóg ma Ją w Swojej Opiece... będę też wspierać modlitwą...
Módlmy się też Wszyscy, każdy, kto wierzy...
Serdecznie Pozdrowienia także dla Syna Pani Bożeny, Pana Justyna Oboładze...
 

avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

2. Pomóżmy -

Polakom na Wschodzie nie było łatwo zachować polskość. Teraz również muszą o nią walczyć z przeciwnościami i bez należytego wsparcia państwa polskiego, które im się należy, podobnie jak z resztą całej Polonii na świecie.

Życzę powrotu do zdrowia i pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim