Prokuratura wojskowa a prawo

avatar użytkownika Jan Kalemba

 

Prokuratura wojskowa od 24 maja bulwersuje nas wiadomością, iż – jak to określiła Gazeta Wyborcza – „zaprasza na spotkanie prof. Wiesława Biniendę”.
 
Nikogo nie powinno dziwić to, że prokuratorzy, prowadzący śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, chcą skorzystać z badań eksperta NASA, które podważają wiarygodność raportów dwóch komisji – rosyjskiej MAK oraz polskiej pod przewodnictwem ministra Millera.
 
Prokuratura nie jest jednak klubem dyskusyjnym lecz organem ścigania. Jak stanowi „Ustawa o prokuraturze” w Art. 2. „Zadaniem prokuratury jest strzeżenie praworządności...” Nie można przeto ignorować obowiązku wykonywania czynności przez ten organ na podstawie prawa, a więc w zgodzie z tym co stanowi „Kodeks postępowania karnego” (KPK). Forma „zaproszenie na spotkanie” nie jest przewidziana przez to unormowanie prawa.
 
Jeżeli panowie prokuratorzy chcieli nieoficjalnie zaspokoić swoją ciekawość mogli przyjść na otwarty wykład profesora University of Akron, po którym była przewidziana dyskusja i można było zadawać pytania. Jeśli tego nie uczynili, a za to domagają się obecności pana Biniendy w swoim urzędzie, to należy domniemywać, iż zamiarują jakąś czynność urzędową, która niestety nie ma żadnego umocowania w prawie...
 
„Kodeks postepowania karnego”, Art. 177. par. 1. Każda osoba wezwana w charakterze świadka ma obowiązek stawić się i złożyć zeznania.
 
Ale po pierwsze pan prof. Wiesław Binienda nie otrzymał formalnego wezwania do stawienia się w charakterze świadka, a po drugie nie był w żadnym względzie świadkiem zdarzenia, które miało miejsce w Smoleńsku dnia 10.04.2010 r. Wykonał natomiast badania na podstawie ogólnie dostępnych danych, szczególnie zawartych w raportach MAK i komisji Millera.
 
Na ewentualność dowodu pochodzącego z ekspertyzy KPK stanowi:
Art. 193. par. 1. Jeżeli stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych, zasięga się opinii biegłego albo biegłych.
Art. 194. O dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego wydaje się postanowienie, w którym należy wykazać:
1) imię, nazwisko i specjalność biegłego lub biegłych, a w przypadku opinii instytucji, w razie potrzeby, specjalność i kwalifikacje osób, które powinny wziąć udział w przeprowadzeniu ekspertyzy,
2) przedmiot i zakres ekspertyzy ze sformułowaniem, w miarę potrzeby, pytań szczegółowych,
3) termin dostarczenia ekspertyzy.
Art. 195. Do pełnienia czynności biegłego jest obowiązany nie tylko biegły sądowy, lecz także osoba, o której wiadomo, że ma odpowiednią wiedzę w danej dziedzinie.
 
Prokuratura wojskowa, prowadząca śledztwo smoleńskie, powinna przeto profesora Wiesława Biniendę oficjalnie powołać na biegłego. Biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg tego postępowania, wszelkie inne działania panów prokuratorów – szczególnie, że nie stoją w zgodzie z KPK – będą budziły podejrzenia. Potęguje to już podniesiona przez GW wrzawa, która usiłuje dyskredytować autorytet eksperta NASA.
 

5 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Nie zdziwłbm się specjalnie,

gdyby okazało się, że prokuratura zastanawiała się nad postawieniem Panu profesorowi zarzutów, a także nad uzasadnieniem wniosku o tymczasowe aresztowanie,...
Nie chcę pisać nic o ewentualnych zarzutach ani o treści tego uzasadnieniu, aby przypadkiem nikt nie skorzystał z podpowiedzi.

Jest również niewykluczone, że Panowie mają stracha i nie bardzo wiedzą jak postąpić by działając uczciwie nie narazić się na kłopoty. Dobrze by to świadczyło o tych Panach, natomiast bardzo źle o stanie polskiej praworządności.
Ale to akurat nie jest zaskakujące

Nie jest również wykluczone, że Panowie chcą pogrzebać w okolicach prawdy, z pozoru nie robiąc nic, przecież taki jest sens takich pozaprocesowych czynności.
Ale cel takich działań może być dwojaki: albo zebranie informacji, które mogłyby służyć do sprawniejszej ochrony nieprawdy, albo...
Nie, to by było bez sensu.

avatar użytkownika Jan Kalemba

2. Michael

Cienia zaufani nie mam do tego towarzystwa. Niestety.

Jan Kalemba
avatar użytkownika michael

3. Jan Kalemba. Niestety versus na szczęście

Na szczęście, ja także nie mam cienia zaufania do tego towarzystwa.

avatar użytkownika michael

4. Link

http://wtemaciemaci.salon24.pl/
Z prof. Biniendą podczas jego pobytu w Polsce próbowała kontaktować się telefonicznie Prokuratura Wojskowa.
Stwierdził, że jest gotowy do spotkania w odpowiednich warunkach.
Prokuratura wysłała również Żandarmerię Wojskową z wezwaniem do domu rodziny prof. Biniendy, w którym zatrzymał się podczas pobytu w kraju.
Gazeta Polska

avatar użytkownika Jan Kalemba

5. @Michael

Tak. Też czytam "GP"
Pozdrawiam

Jan Kalemba