Sowiecki but na polskim gardle

avatar użytkownika Morsik

Nie zabierałem głosu w sprawie katastrofy w Smoleńsku, czekając na więcej informacji. Po dwóch latach nadszedł czas na własne przemyślenia i refleksje. Nie można już powiedzieć, bez narażenia się na śmieszność, że w okolicy lotniska wojskowego w Smoleńsku zdarzyła się typowa katastrofa lotnicza; wszystkie, bowiem, dotychczasowe analizy i ekspertyzy wskazują na zamach. Wychodząc z tego założenia logiczne jest zadanie pytań: kiedy podłożono ładunki wybuchowe, kto to zrobił oraz w jakim momencie lotu ładunki te miały być odpalone oraz jakie są tego konsekwencje i jak im zapobiec?
 
Kto, gdzie, kiedy?
Publicyści i analitycy przychylający się do zamachu wskazują przede wszystkim służby specjalne Rosji. Zakładają dziwną cechę rosyjskiego charakteru: jeśli w towarzystwie Rosjanin puści bąka, to wymorduje całe towarzystwo, żeby się nikt o tym nie dowiedział. W interesie Rosji mogło być pozbycie się Lecha Kaczyńskiego, kilku ważniejszych generałów, może jeszcze paru posłów. Jednak takie „eliminacje” można było przeprowadzić bez wielkiego ryzyka pojedynczo, nie narażając na szwank wizerunku rosyjskiej władzy i państwa. Możliwości „białoruskich ciężarówek” zostały już dobrze przetestowane…

Jeśli nie Rosja, to kto? Pozostają tylko służby polskie. Panującemu establishmentowi obecnego układu politycznego było bardzo na rękę pozbycie się właśnie TYCH polityków i działaczy społecznych i tylko oni mieli możliwość takiego zorganizowania lotu, żeby w jednym samolocie umieścić wszystkich „niewygodnych”. Rosjanie mogli, co prawda, umieścił ładunki wybuchowe w Samarze, podczas remontu samolotu. To zbyt ryzykowna operacja, ponieważ nie mieli gwarancji, że w Polsce jakiś „niezwerbowany” mechanik nie wykryje takich „obcych elementów” podczas rutynowych nawet oględzin vipowskiego przecież samolotu. Mogli jednak umieścić ładunki w Polsce rękami „swoich ludzi”, których przecież mają tu w armii sporo. Zabrali wprawdzie z Polski mundury, ale zostawili garnitury. Mogli, ale to też bardzo ryzykowne…

Pozostaje więc umieszczenie bomb w Polsce i przez służby Polskie. Dziwna sprawa znikającego hangaru, przebudowa wyposażenia w ostatniej chwili, wyciągnięcie z lamusa Turowskiego –agenta „z licencją na zabijanie” – aby dopilnował wszystkiego w przypadku wystąpienia sytuacji awaryjnych. „Uzbrojenie” TU154M – 101 musiało zatem nastąpić między 7 a 10 kwietnia 2010 roku. Mało czasu, więc trzeba było się spieszyć, szczególnie dlatego, że zbyt wielu ludzi do tej operacji wysłać nie było można. Może nawet sam Turowski to miał wykonać?

Do sukcesu – precyzja
Moim zdaniem wybuch miał nastąpić nad terytorium Polski, gdzieś bliżej wschodniej granicy, a szczątki miały spaść na poligon wojskowy. Trzeba było zatem precyzyjnie zgrać czas wybuchu i wysokość, na której miał on nastąpić. Niestety, przez wahania Jarosława Kaczyńskiego – lecieć, czy zostać przy chorej Matce – start opóźnił się o ok. pół godziny. I tu pojawił się problem. Korelacja czasu i wysokości została zakłócona i samolot mógł spaść poza terenem wojskowym. Natychmiast powiadomiono Turowskiego, który porozumiał się ze „swoimi znajomymi” ze służb rosyjskich. Nie można przecież przewidzieć, jak zachowa się urządzenie odpalające ładunki podczas lądowania. Rosjanie pośpiesznie organizują „przykrycie” ewentualnych wybuchów. Generatory mgły, syreny zagłuszające, komando do ewentualnego dobicia rannych. Przenoszą w pośpiechu urządzenia sygnalizacyjne i naprowadzające na wschodnią stronę pasa startowego montując je do tyczek i starego ogrodzenia.

Już wiedzą, że mają w garści rządzących Polską. Zacierają ręce uruchamiając aparaturę, która odpali ładunki w odpowiednim miejscu i czasie. Mają czas na „wystawienie” kilkunastu lepiej zachowanych ciał ofiar, aby uwiarygodnić wypadek. Resztę zbierają pośpiesznie i wywożą do Moskwy, gdzie sfingują ekspertyzy i sekcje. Wiedzą, że polski rząd jest chwycony za gardło, że nikt nie będzie przesiewać ziemi na metr, że żadni polscy lekarze nie będą uczestniczyć w sekcjach. Że nikt nie sprawdzi zawartości metalowych – zalutowanych trumien z przypadkowo wrzuconą zawartością.

Tak… polski rząd i większość parlamentu jest chwycona żelaznym, sowieckim chwytem za gardło…

Co dalej?
Czy ludzie zaangażowani w odkrycie makabrycznej, szokującej prawdy o Smoleńsku doprowadzą swoje prace do końca sadzając na ławach oskarżonych, a może nawet przed międzynarodowym trybunałem (przecież dowództwo NATO!) organizatorów i wykonawców zamachu – nie wiadomo. Ryzykują przecież życiem, ale…

Przecież za trzy lata, lub wcześniej będą wybory do samorządów i parlamentu. Przy takim stanie wiedzy o Smoleńsku i zachowaniach posłów PO w tej sprawie większość ich nie ma szans. Wprowadzenie niemalże terrorem nowej ustawy emerytalnej wyrzuci sporo działaczy PO poza samorządy, sejm i senat (autorytet urzędu prezydenta RP już jest praktycznie unicestwiony). Kompromitacja związana z komunikacją podczas EURO2012 jest gwoździem do ich trumny politycznej. Stan gospodarki, pustoszone podatkami i cenami portfele Polaków, zapaść służby zdrowia, edukacji, bezpieczeństwa państwa i obywateli… A jednak się śmieją, są zadowoleni, pewni kolejnych wyborów, jak nigdy dotąd…

Jedyny logiczny wniosek, to fałszerstwo. Mając ruski but na gardle muszą sfałszować wybory. Tak gigantyczna operacja może się tylko udać na szczeblu centralnym i przy biernej postawie nieskompromitowanych polityków oraz obywateli.

Co robić?
Niech Zespół Parlamentarny ds. Wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej pracuje, my zaś, już od dziś, twórzmy armię „mężów zaufania”, którzy będą gotowi do obserwowania wszystkich zbliżających się wyborów. Mało – do obserwowania. Musimy zorganizować swoją centralną Komisję wyborczą, do której ci ludzie będą na bieżąco przekazywać wyniki głosowań z każdego lokalu wyborczego. Nawet z zakładów karnych.

Tylko tak możemy pomścić zamordowanych pod Smoleńskiem i uwolnić wreszcie Polskę od pozostawionych tu, sowieckich garniturów

Etykietowanie:

40 komentarzy

avatar użytkownika intix

1. Morsik

Witam.
Pełna Uznania i Szacunku
Dziękuję!... za TEN Wpis... za zadane pytania
...kiedy podłożono ładunki wybuchowe, kto to zrobił oraz w jakim momencie lotu ładunki te miały być odpalone oraz jakie są tego konsekwencje i jak im zapobiec?...

***
...Co robić?
Niech Zespół Parlamentarny ds. Wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej pracuje, my zaś, już od dziś, twórzmy armię „mężów zaufania”, którzy będą gotowi do obserwowania wszystkich zbliżających się wyborów. Mało – do obserwowania. Musimy zorganizować swoją centralną Komisję wyborczą, do której ci ludzie będą na bieżąco przekazywać wyniki głosowań z każdego lokalu wyborczego. Nawet z zakładów karnych.

Tylko tak możemy pomścić zamordowanych pod Smoleńskiem i uwolnić wreszcie Polskę od pozostawionych tu, "sowieckich garniturów"
***
!!!
***
Serdecznie Pozdrawiam...

avatar użytkownika intix

2. Jeszcze...

Myślę jeszcze nad powyższymi rozważaniami...
...Moim zdaniem wybuch miał nastąpić nad terytorium Polski, gdzieś bliżej wschodniej granicy, a szczątki miały spaść na poligon wojskowy...

Troszeczkę mi to nie pasuje do moich wcześniejszych roważań...
Też brałam pod uwagę opcję, że TO miało się odbyć na terenie Polski... ale...
Wtedy czarne skrzynki i WSZYSTKO, co zostało w Rosji... wszystkie dowody zbrodni byłyby w Naszym posiadaniu... ułatwiłyby poprowadzenie PRAWIDŁOWEGO śledztwa... więc ja w swoim rozumowaniu wykluczyłam wcześniej tę opcję, że TO było zaplanowane na teren Polski... ale może się mylę...
I jeszcze "drobiazg"...
...Tylko tak możemy pomścić zamordowanych ...

..."pomścić"...
tu dałabym cudzysłów...

avatar użytkownika intix

3. Jeszcze...

W każdej wybranej opcji...

...Tak… polski rząd i większość parlamentu jest chwycona żelaznym, sowieckim chwytem za gardło…
***
Morsiku Drogi...
Odnośnie tego co powyżej w komentarzu napisałam... ja absolutnie nie neguję tego co napisałeś, czym z nami się podzieliłeś...
Ja tylko kolejny raz rozważam...

avatar użytkownika Morsik

4. Czarne skrzynki...

...w rękach zamachowców? Tak, jakby ich nie było...

"Pomścić"? Nie!!! POMŚCIĆ!!! Nie zmienię zdania, że nasze chrześcijańskie życie wciąż w "półpsim" ukłonie jest winne ciągłego nas bicia po twarzach. Ja drugi policzek pozostawiam nienaruszony.
Kapłan, który siekł zaborców szablą przy ołtarzu, powtarzał za każdym skutecznym ciosem: "Pro publico bono".
Ojciec Kordecki nie tylko procesjami obronił Częstochowę, jeno armatami i lejąc smołę gorącą na łby psubratom. I tak trzymać!

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika intix

5. Morsiku

Ja... napisałam
..."pomścić"... tu dałabym cudzysłów...

Ja dałabym... a każdy postępuje zgodnie z Własną Wolą...
Niczego nie narzucam...

...Ojciec Kordecki nie tylko procesjami obronił Częstochowę, jeno armatami i lejąc smołę gorącą na łby psubratom. I tak trzymać!...

Zgadzam się, ale gdyby Królowa Polski nie pomagała, armaty mogłyby na niewiele się zdać... to jest tylko moje zdanie...
Abyśmy się dobrze rozumieli....
Nie jestem za tym, żeby trzymać parasol ochronny nad wrogiem... przeciwnie...
Ale też w moim odczuciu walka z wrogiem a zemsta... to zupełnie coś innego...
dla chrześcijanina... w moim odczuciu nie o zemstę chodzi... ale nie każdy musi się z tym zgodzić...

avatar użytkownika gość z drogi

6. Szanowny Redaktorze,kochany i serdecznie podziwiany

dzięki CI za TEN artykuł :)
"Pro publico Bono"
a sam Chrystus smagał powrozem sprzedajnych w Świątyni ...handlarzy....
nie nadstawie im drugiego policzka,nigdy....
Pro Publico Bono
TAK trzymać,jestem z Tobą.....i z każdym kto tak myśli,czuje,pamięta....
za Katyń,za Smoleńsk
za Lwowskie orleta

gość z drogi

avatar użytkownika guantanamera

7. To chyba Tadeusz Żychiewicz

przestrzegał, że "nadstawianie drugiego policzka nie może być gestem gimnastycznym". Dobre, prawda?

avatar użytkownika gość z drogi

8. Ksiądz Ignacy Skorupka

i bitwa z bolszewikami
dla mnie będzie na zawsze przykładem ,jak Ojczyzny bronić mamy
serdecznie pozdrawiam :)

gość z drogi

avatar użytkownika intix

9. Zemsta...

Nic nie narzucam... Każdy sam...

Zastanawiam się, czy w bitwie z bolszewikami...
Księdzem Ignacym Skorupką... zemsta... czy Miłość do Boga i Ojczyzny... w walce z wrogiem, Nim kierowała...?
Matka Boża, Królowa Polski... czy z zemsty... czy z Miłości... Nam pomagała... oślepiając wrogów, kiedy im się ukazała...?
Podobnie było podczas obrony  Jasnej Góry...
Ja tylko... pisząc Tu, rozważam... nic nie narzucam...
...w moim odczuciu walka z wrogiem a zemsta... to zupełnie coś innego...
dla chrześcijanina... w moim odczuciu nie o zemstę chodzi... ale nie każdy musi się z tym zgodzić...
***
Serdecznie Pozdrawiam Wszystkich...

avatar użytkownika gość z drogi

10. Droga Intix,wiesz,ze Cię kochamy

i ze doskonale wiemy,ze nigdy niczego nam nie narzucałaś... :)
serdeczności droga Intix :)ale ja jestem z pod znaku byka i chociąż jak byczek Fernando kocham kwiaty,to gdy trzeba,biorę życie na rogi
serdeczne pozdrowienia nasza cudna Poetko ,serdeczne.... :)
ale jak co do czego ma dojść, to pamietaj
sprawiedliwość ,sprawiedliwością,ale granat do torebki "trza wziąć" i jak mawiała pawlakowa żona z "samych swoich"
a ja własnie do takich należę....
serd pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Morsik

11. A czymże jest...

...walka z wrogiem, jak nie pomstą za krzywdy? A czymże jest sąd nad wrogiem pokonanym? To chęć pomszczenia ofiar daje siły do walki...
Sprobuj, Droga Intix, wokół wszystkim "winy odpuszczać" a wnet zostaniesz zjedzona z kosteczkami!
Umiar, umiar we wszystkim, to młodym zalecam...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika dodam

12. Nie ma służb polskich.

Coś takiego nie istnieje. Są tylko służby rosyjskie.

avatar użytkownika intix

13. Zofio Droga I Morsiku...

Czy my się dobrze rozumiemy...?
Ja... od dawna granaty noszę w kieszeni...
Nie tylko noszę... na woga je "rozrzucam"
Ale... nie z zemsty...
Jak przyjdzie potrzeba
To prawdziwych granatów użyję...
Pójdę z Wami, jak do tej pory idę
Ale... nie z zemsty...
To nie zemsta mną kieruje...

avatar użytkownika guantanamera

14. Jest jeszcze gorzej...

Gdy ważniejsza staje się zemsta niż nasza wolność i suwerenność, to przegrywamy. s
Nie doć, że stajemy się ślepi na wiele okoliczności, to jeszcze tracimy ducha. Zemsta się nie opłaca...:) Opłaca się WYGRANA!!!

avatar użytkownika gość z drogi

15. Intix,doskonale o tym wiem :)

my też nie z zemsty,lecz dla Obrony Polski i Polskiego Kościoła,który niszczą jak
największego swego wroga ....
Inix,my to wiemy.... :)
serd pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

16. :) Guantanamero

nie z zemsty,lecz dla OBRONY....
serdeczne pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika intix

17. Czuję się winna...

że odeszliśmy trochę od tematu głównego...
Od bardzo też ważnego, tak myślę, przesłania dla Nas przez Morsika zapisanego...
Przepraszam bardzo  za to oderwanie...
Pozwolę sobie powtórzyć  bardzo ważne Morsika przesłanie
Dla Nas... do wykonania WAŻNE zadanie...
W pełni je popieram...

...Co robić?
Niech Zespół Parlamentarny ds. Wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej pracuje, my zaś, już od dziś, twórzmy armię „mężów zaufania”, którzy będą gotowi do obserwowania wszystkich zbliżających się wyborów. Mało – do obserwowania. Musimy zorganizować swoją centralną Komisję wyborczą, do której ci ludzie będą na bieżąco przekazywać wyniki głosowań z każdego lokalu wyborczego. Nawet z zakładów karnych...

TO bardzo ważne...
***
3-majmy się!

avatar użytkownika dodam

18. „Uzbrojenie” TU154M – 101 musiało zatem nastąpić między 7 a 10

Niekoniecznie. Inicjujący ładunek w skrzydle mógł być umieszczony podczas "remontu", podobnie jak drugi ładunek. Możliwe, że obydwa samoloty przygotowano w ten sam sposób. Należałoby sprawdzić drugi samolot, choć wynik negatywny niczego by nie przesądzał, gdyż prawdopodobnie został już wyczyszczony.

avatar użytkownika Morsik

19. Jeszcze raz, i koniec. Obiecuję!

Intix, te granaty to prewencyjnie nosisz i zapobiegawczo będziem je rzucać? :):):) Każda walka w obronie kogoś/czegoś to jakiś rodzaj pomszczenia ofiar. Czysta walka, nie kierująca się zemstą jest po prostu agresją... Ważne tylko, by zemsta nie zaślepiała. We wszystkim niezbędny jest umiar...
I koniec!

A teraz "w temacie":
Tak zwana "prawica" przegrywa, bo nie organizuje ludzi w regionach "do wyborów". Podzielam lęki niektórych publicystów, którzy ubolewają nad tym, że miesięcznicowanie i rocznicowanie i ulicznicowanie jest na rękę władzy. Dlatego napisałem: "Niech Zespół Parlamentarny [...] pracuje...", a my nie traćmy sił i budujmy swoją Komisję Wyborczą.

Zobaczcie... za każdym "kryterium ulicznym" idą hasełka: "policzmy się!, "policzyliśmy się!", "było nas dziesiąt tysięcy!". I CO Z TEGO? Co z tego, pytam, kiedy rozeszliśmy się i policzymy się znowu w kolejną miesięcznicę/rocznicę?

Z tego "liczenia" ma wyrosnąć armia Kontrolerów Wyborów, armia, która raz na zawsze spowoduje skompromitowanie postkomunistów i ich machinacji.

Samo chodzenie po ulicach i rozchodzenie się - za pozwoleniem władzy, oczywiście - jest tylko kanalizacją napięć i emocji. Jest na rękę władzy!

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Jacek Mruk

20. Mam wątpliwości co do sprawcy

Nie mam w sensie nadawcy
Zorganizowanie grupy specjalnej do dobijania
To nie są proste zagrania
Oni byli na lotnisku przygotowani
Ci co przeżyli zostali zamordowani
Przygotowania do wyborów już czas
By wynik wyborów był nasz
Najlepiej gdy będziemy w komisjach
Wtedy nie będziemy w wizjach
Szukać sensu wyborów wciąż nowych
Muszą teraz należeć do gotowych
Pozdrawiam

avatar użytkownika Morsik

21. ...i wykrakałem!!!

Proszę to przeczytać:

Człowiek Putina ma uczyć Polaków demokracji

Powtarzam więc ku uwadze Szanownych Blogerów: 

Co dalej?
Przecież za trzy lata, lub wcześniej będą wybory do samorządów i parlamentu. Przy takim stanie wiedzy o Smoleńsku i zachowaniach posłów PO w tej sprawie większość ich nie ma szans. Wprowadzenie niemalże terrorem nowej ustawy emerytalnej wyrzuci sporo działaczy PO poza samorządy, sejm i senat (autorytet urzędu prezydenta RP już jest praktycznie unicestwiony). Kompromitacja związana z komunikacją podczas EURO2012 jest gwoździem do ich trumny politycznej. Stan gospodarki, pustoszone podatkami i cenami portfele Polaków, zapaść służby zdrowia, edukacji, bezpieczeństwa państwa i obywateli… A jednak się śmieją, są zadowoleni, pewni kolejnych wyborów, jak nigdy dotąd…

Jedyny logiczny wniosek, to fałszerstwo. Mając ruski but na gardle muszą sfałszować wybory. Tak gigantyczna operacja może się tylko udać na szczeblu centralnym i przy biernej postawie nieskompromitowanych polityków oraz obywateli.

Co robić?
Niech Zespół Parlamentarny ds. Wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej pracuje, my zaś, już od dziś, twórzmy armię „mężów zaufania”, którzy będą gotowi do obserwowania wszystkich zbliżających się wyborów. Mało – do obserwowania. Musimy zorganizować swoją centralną Komisję wyborczą, do której ci ludzie będą na bieżąco przekazywać wyniki głosowań z każdego lokalu wyborczego. Nawet z zakładów karnych.

Tylko tak możemy pomścić zamordowanych pod Smoleńskiem i uwolnić wreszcie Polskę od pozostawionych tu, sowieckich garniturów

I apeluję do zostawienia wszelkich sporów i podziałów do "ostatecznego rozwiązania".  Ta wiadomość to czytelna informacja, że wybory będą wcześniej - prawdopodobnie wiosną (jeśli nie późną jesienią). 

Musimy natychmiast zacząć tworzyć swoją Niezależną Komisję Wyborczą, szkolić ludzi do KAŻDEJ Komisji wyborczej - nawet w zakładach karnych. 

Jeśli tego nie zrobimy TERAZ, to dopiero za 123 lata będą to musieli robić nasze pra, pra wnuki. Do jasnej cholery! Oni nam tej paplaniny na blogach przez tysiąc lat nie wybaczą !!!

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

22. Ten artykuł będę podbijał!

Trzeba przestać teraz pisać wiersze, przestać komentować!
ZBIERAĆ LUDZI, BO NAS RUSKI UGOTUJĄ JAK ŻABY!!!


"Ciepło... mokro... to żabki lubią najbardziej..."

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

23. Czy jest ktoś chętny...

...do rozpoczęcia organizowania Niezależnej Komisji Wyborczej?
A może odpowiada Polakom status podgrzewanej żabki?
Bo co?! Bo jeszcze nie jest źle, bo gazu nie puścili?

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

24. I co? Nie ma chętnych?

- Niektórzy starają się jeszcze walczyć na siedząco w Internecie, a nie wychodzić na ulice, by głośno zaprotestować. Nie ma już czasu na marudzenie, wyrażanie niezadowolenia na forach internetowych. Trzeba działać […]  Piotr Duda, „Tygodnik Solidarność” (nr 25 z 15 VI) i Serwis nr 100 blogmedia24.pl


Owszem, za pomocą Internetu można się skrzyknąć, zorganizować.
Tylko wokół czego? 
PRZY RATOWANIU WYBORÓW PRZED FAŁSZERZEM PUTINA !!!

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika michael

25. @ Morsik - Pisałeś swój artykuł już ponad miesiąc temu.

Od tego czasu nasza wiedza dotycząca smoleńskiej tragedii jest już znnacznie poważniejsza, a zapowiadają się jeszcze bardziej zdecydowane diagnozy. Ale już teraz trudno mieć wątpliwości, że teoria pancernej brzozy okazała się być nieprawdziwa, a hipoteza o dwóch wybuchach jest już raczej bezspornie dowiedziona. Fakty potwierdzające ten stan wiedzy mają charakter dwóch niemożliwych do obalenia oczywistości.
Pierwsza. Brzoza nie mogła urwać lewego skrzydła nie rozwalając jego przedniej krawędzi. A ta część przedniej krawędzi skrzydła jest cała. Pokazał to prof. Wiesław Binienda na fotografii w czasie jedneg ze swoich wykładów w Polsce.
Druga Dr inż. Wacław Berczyński, konstruktor firmy Boening stwierdził, że:

Wyrwanie tak wielkiej ilości nitów w poszyciu skrzydeł wskazuje na ogromne siły działające od wewnątrz skrzydła w płaszczyźnie pionowej od pokrycia. To musiał być bardzo silny wybuch.

Te dziury po wyrwanych nitach są faktem, znanym od pierwszych dni po katastrofie. I nie ma innego logicznego wyjaśnienia ich istnienia. Jestem pewien, że opinia dr inż. Wacława Berczyńskiego jest ostatnią kroplą, przepełniającą kielich goryczy. Teraz skomplikowane ekspertyzy naukowe i trudne do przekazania wywody o komputerowych symulacjach, o metodzie elementów skończonych są już tylko uzupełniającymi naukowymi dowodami tego, co wynika z tych dwóch prostych faktów. Przecież ta brzoza to nie ośmiornica, nie mogła owinąć się dookoła skrzydła i wyrwać od środka, nie dotykając jego przedniej krawędzi. To już nawet dziecko pojmie. Nie można wbić gwoździa w deskę nie naruszając jej powierzchni.
Przed sprawcami jest już tylko kara.

Wiemy więcej. Widzimy także, jak potężnieje zaangażowanie władzy w smoleńskie oszustwo oraz jak bardzo przybiera na sile strumień kłamstwa w przestrzeni medialnej. Łuski zaczynają ludziom spadać z oczu.
Prawda się wykluwa.

A my musimy wiedzieć, że toczy się przeciwko nam wojna. Prawdziwa wojna, a jej celem jest zdruzgotanie Polski.

"Współczesne doktryny wojenne głoszą wprost, że możliwe jest wygranie wojny prowadzącej do zniszczenia wrogiego państwa i przejęcia jego zasobów, wyłącznie środkami wojny informacyjnej, bez wykorzystania środków militarnych. Jest to wiedza oczywista, znana i dostępna od bardzo dawna.
Wiemy także, że w ustrojach demokratycznych niezależne media są bardzo ważnym regulatorem sprawności demokracji, a w ustrojach totalitarnych zawłaszczone media są narzędziem sprawowania i utrzymania władzy."
Zawłaszczone media stają się wtedy formacją wojenną, której jedynym zadaniem jest trzymanie podbitych narodów za twarz. link

Zbliża się chwila przesilenia, musimy się nad tym zastanowić i już teraz wyciągać wnioski. Naprawdę musimy być gotowi, w ten zbliżający się czas.

avatar użytkownika Morsik

26. Jezusie, Maryjo!!!

Z obojętnie którego kościoła!!!

Wokrug to samo, żeby tylko nie ruszyć wyborów.
Zagłuszyć wszystko Smoleńskiem - to takie wygodne...

Czy Wy nie widzicie, że wszystko trzeba zostawić i brać się za wybory!
FAŁSZERZ PUTINA PRZYJECHAŁ UDZIELAĆ WSKAZÓWEK !!!

Zostawcie Smoleńsk panu Macierewiczowi - i tak więcej nie zrobicie.

ORGANIZUJCIE LUDZI DO KONTROLOWANIA WYBORÓW !!!

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika gość z drogi

27. Szanowny @Morsik ,popieram

i wszyscy razem,i nie ma znaczenia,kto skąd,tylko RAZEM damy im rade....wiosna Nasza i wybory TEZ....solidarnościowe pozdrowienia
ps
a niezdecydowani niech głosują na małe prawicowe partie,przynajmniej nie zagłosują na PO ,czy SLD albo PSL

gość z drogi

avatar użytkownika intix

28. Morsik

Witam.
Pomyślałam, czy nie byłoby lepiej, gdyby zrobić odrębny wpis, poświęcony TEMU tematowi:
"...FAŁSZERZ PUTINA PRZYJECHAŁ UDZIELAĆ WSKAZÓWEK !!!..."

Przemyśl prooooszę... i gorąco namawiam abyś znalazł chwilę i... zrobił...:)
***
Serdecznie Pozdrawiam...

avatar użytkownika michael

29. Szanowny panie Morsik. Nie zrozumiał mnie Pan kompletnie.

Ja nie zasłaniam niczego smoleńskim kościołem. Ja wykorzystuję aktualną wiedzę o tej sprawie, aby powiedzieć, że smoleński granat może wybuchnąć tuskoidom w twarz szybciej, niż ktokolwiek przypuszcza. Wykorzystuję aktualną wiedzę o smoleńsku, aby zakomunikować, że musimy się zwijać i spieszyć, ponieważ przesilenie zbliża się szybciej, niż ktokolwiek może to przypuścić.
Szanowny panie Morsik.
Po pierwsze, ja nie przeciwstawiam się inicjatywie bardzo szybkiego przystąpienia do akcji wyborczej, ale ją popieram.
Po drugie, nie zagłuszam niczego smoleńskiem, ale wyciągam wnioski.
Po trzecie, zachęcam do poważnego zastanowienia się nad tym, co powinniśmy w tej akcji zrobić jeszcze, oprócz tego, co proponujesz.


Proszę więc, szanowny Panie Morsik, aby nie przypisywał mi Pan w przyszłości tak prymitywnego myślenia jak zagłuszanie smoleńskiem czegokolwiek. Nie jestem jednocylindrową motorynką marki Romet, ani jeźdźcem z klapami na oczach, któremu wszystko z jednym się kojarzy.

Przeciwnie, uważam za konieczne poważne zastanowienie się nad rozszerzeniem pola działania oraz intelektualnym powiększeniem zakresu przygotowań do akcji wyborczej.

Argument 1:
Oszustwo wyborcze to nie tylko czary nad urną. Konkretnie, nie chciałbym, aby mimo sukcesu w uniemożliwieniu fałszowania wyniku wyborczego, wybory wygrali dywersanci wyciągnięci z czarnych worków polsko-ruskich służb specjalnych. Nie chciałbym tego.

Argument 2:
Nie chciałbym, aby znowu znany szczurołap JKM oraz inni podobni mu dywersanci jeszcze raz odnieśli sukces w rozwalaniu kampanii wyborczej prawej opozycji. Nie chciałbym, aby którykolwiek z nich, jeszcze raz wywiódł swoim zaczarowanym fiutem kolejne polskie pokolenie młodych wyborców na zakichane, pseudoprawicowe, ruskie manowce.
Zwracałem już dzisiaj, gdzieś w komentarzu, uwagę na obrzydliwy wstępniak Ryszarda Opary "Bomba zegarowa III RP" (link). W tym tekście wyraźnie widać polityczną inicjatywę montowania wyborczego konia trojańskiego. Celem jest dezinformacja i dezintegracja prawej opozycji.

Argument 3:
Wczoraj niezależna.pl zrobiła wywiad z Jarosławem Kaczyńskim, Link cz. 1 oraz link cz. 2.
Jarosław Kaczyński powiedział coś, czego nie cytuję, ale odtwarzam własnymi słowami:
Aby po najbliższych wyborach można było naprawdę modernizować Polskę, trzeba odnieść sukces na miarę, pozwalającą na całkowitą przebudowę państwa. W Polsce przebudowy wymaga wszystko. Z tego względu Jarosław Kaczyński uważa, że całkowicie nowy program PiS powinien powstać jak najszybciej, jeszcze w 2012 roku. Niestety Rada Polityczna tym razem sprzeciwiła się i program ma być przygotowany na rok 2013.
Nie chciałbym, abyśmy weszli w akcję wyborczą z opozycją nie przygotowaną do objęcia władzy, pozbawioną świadomości tego, co mamy robić dalej, po wygranych wyborach.
Uważam że Jarosław Kaczyński ma rację. W przeciwieństwie do PiS, który racji tym razem nie ma.
Argument 4: Nie chciałbym powtórki starego cwanego numeru z okrągłym stołem. Nie chciałbym ponownego wrogiego przejęcia patriotycznej polskiej energii przez spryciarzy spod znaku antypolskiej wścieklizny, michnikowszczyzny albo innej lewackiej zarazy. Kropka.

avatar użytkownika Morsik

30. No, i o to mi chodziło!

Wreszcie rozsądny głos "w temacie".
Jeślim uraził przepraszam.
Teraz trzeba uwiarygodnić informacje "Niezależnej" o wizycie rosyjskiego "oszusta wyborczego".
Tak, czy inaczej, do wyborów szykować się trzeba.
I to od zaraz!

PS. Pewnie, Szanowny Michaelu, zauważyłeś, że nigdy, od roku 1980, każde propolskie ugrupowanie polityczne nie było nieprzygotowane do objęcia władzy. I to jest dziwne... bardzo dziwne...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

31. @Intix...

...zrobię, kiedy temat zostanie "obdarzony" szerszym zainteresowaniem.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

32. @Morsiku

powiem tak - ostanie wybory - Solidarni2010 przygotowali sztab ludzi w całej Polsce do kontrolowania wyborów.

Nie jest wielka tajemnica fakt, że zostali olani.
Wiekszą tajemnica jest fakt, że był sztab ludzi sprawdzających prawidłowośc liczenia.

I co? I też został olany.

Na spokojnie trzeba do tego podejść i uczyć sie na błędach.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. i co zrobisz taką gigantyczna propaganda-kłamstwem?

przeciez wiemy, ilu było i jak długo byli kibice z Rosji. Mam to w staystykach na bieżąco.

a TU : spasiba ! TVN24


"Najbardziej jesteśmy zadowoleni z Rosjan - było ich najwięcej, kupowali najlepiej, największe paragony"

Jak dotąd najwięcej pieniędzy w związku z Euro - zdaniem
handlowców - zostawili u nas Rosjanie. Kupowali dużo i tylko najdroższe
p...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

34. @ Morsik. Nie czuję się urażony.

Wiem, że działamy po tej samej stronie tęczy i ufam w uczciwość Twoich intencji. Potrafię także wyobrazić sobie odczucia człowieka, który chce powiedzieć coś ważnego, i ma wrażenie, że gada jak dziad do obrazu. Tak bywa.

A gdy widzę, że jestem odbierany niezgodnie z tym, co chciałem przekazać, to wtedy mogą istnieć aż trzy źródła błędów, generujących nieporozumienie.
A - Błąd po stronie nadawcy.
B - Błąd po stronie linii łącz
C - Błąd po stronie odbiorcy.
W konkretnej sytuacji tej rozmowy, ja mam wpływ tylko na A. Byłem nadawcą.
Skoro mój komunikat nie został dobrze odczytany - robię korektę, piszę wyjaśnienie, aby usunąć nieporozumienie. Tak zrobiłem.
W tej procedurze nie ma miejsca na żadne urazy. Jestem zdania, że normalna procedura wręcz wyklucza urazę i obrażanie się. Jest tylko jedna sytuacja uzasadniająca tego typu reakcję.

Użycie argumentu ad personam. Czyli, gdybyś napisał przykładowo, że moja figura jest obrzydła i cuchnąca, a uszy mam mięsiste, muskularne, to na samą myśl o tych uszach sugerujących podobieństwo do Jerzego U, poczułbym niesmak.
Natomiast wszystkie komunikaty ad rem nie powinny powodować obrażania się. Ludzie dobrze wychowani nie obrażają się w takich sytuacjach.
Zresztą, życzyłbym sobie i nam wszystkim takiej procedury, która umożliwia prawdziwą wolność słowa oraz współpracę ludzi obdarzonych ochotą do samodzielności myślenia i rozmaitości poglądów.

avatar użytkownika Morsik

35. Zatem, Michaelu,...

...gorąco proszę o wsparcie i wspólne przygotowanie - za sugestią Intix - takiego (w miarę krótkiego) artykułu, który obudziłby wśród Blogerów potrzebę tworzenia Niezależnej Komisji Wyborczej i organizowania ludzi do wyborów. Potem zwrócimy się do Adminów o utrzymywanie postu "na wierzchu". Może i ramach Akcji BM24?
Proponuję uzgodnić to na PW BM24.

PS. Zależy mi, żeby ten artykuł mógł się znaleźć w kolejnym, 102. numerze Serwisu. Powinien być zatem gotowy do soboty.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Goethe

36. Mam pytanie i uwagi ad persona i ad rem...

... o ile łatwo jest rzucić hasło ( ileż to już razy?!) jednoczmy się, czy organizujmy się. A mocy w tym i faktycznego działania raczej malutko. A i brzmi to jak sentencja u 'Intix' 3-majmy się!....
To niemniej spostrzeżenie i diagnoza nadciągającego jak najbardziej trafna.
Tym niemniej nasuwa mi się podstawowe pytanie (przepojone nadzieją, że może teraz i już...)
czy szanowni przedmówcy maja konkretną wizję połączoną z miejscem i osobami....?
czy to znowu rzucone na żywioł i nic z tego poza samym nawoływaniem nie będzie a wiatr rozwieje rozpalone nadzieje niczym piasek na pustyni Gobi...?
Z tym wiążę następne pytanie i sugestię zarazem.
Odebrałem tę dyskusję jako zaproszenie do utworzenia bezstronnego ruchu czy innej formy no - profit której celem byłby niezależny nadzór nad wszelkimi głosowaniami tudzież wyborami rangi zarówno lokalnej jak i Narodowej a może w kontekście przemian UE i międzynarodowej.
I czy w takim przypadku, bo mniemam, że takowa próba w ramach np. PISu jest niemożliwa (jak wskazują dotychczasowe doświadczenia, a tekst i wypowiedzi polityków sugerują) to!...,
czy takowy powiedzmy ruch społeczny (może wreście właściwy) nie mógłby być zsynchronizowany a wręcz podczepiony pod Bm 24...?
Czy szanowni mieli i czy mają a myślę, że wypowiadając się w ten sposób należy mięć określoną wizję i zarys formy...?
I wreście czy Bm24 podjąl by się ...? bo moim zdaniem to istota całości...inaczej to gadanie po próżnicy... i raczej nie jestem zainteresowany trwonieniem sił.
Pozdrawiam.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Morsik

37. To, o czym pisze Goethe...

...to sedno sprawy.
Otóż ja nie roszczę sobie żadnych praw do "przywództwa" bowiem już ani sił ani zdrowia. Napisałem artykulik "Sowiecki but na polskim gardle", żeby przemyślenia gdzieś się nie ulotniły. Wczorajsza wiadomość o ruskim oszuście wyborczym w Polsce zmobiliaowała mnie od tego, aby zarazić do utworzenia bezstronnego ruchu czy innej formy no - profit której celem byłby niezależny nadzór nad wszelkimi głosowaniami tudzież wyborami rangi zarówno lokalnej jak i Narodowej a może w kontekście przemian UE i międzynarodowej. [Goethe].

Myślę, że na bazie tego pomysłu - apelu - wezwania, czy jak tam to by zwał, powinni się znaleźć ludzie w miastach, miasteczkach, gminach, którzy zbiorą wokół siebie chętnych i nieobojętnych.
Co do patronatu, czy nawet medium koordynującego, to właśnie widzę Stowarzyszenie Blogmedia24.pl - mamy sprawny portal, mamy regularny tygodnik, mamy - mam nadzieję - odbiorców.
Niestety, Goethe, nie mamy nic gotowego do zaproponowania. Jeśli nie będzie zainteresowania taką formą działalności, to ja też sił i środków marnować nie zamierzam.
Na teraz oferuję swoje umiejętności dziennikarskie - amatorskie, co prawda - ale na początek wystarczające.
Ja jestem do dyspozycji. Szczegóły możemy omówić z Michaelem i, oczywiście Marylą, na PW BM24.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

38. @Marylko...

...bo nie wystarczy zebrać garstkę mieszkańców Warszawy. Błąd - moim zdaniem - w działaniu Solidarni2010 jest ten, że nie wychylają nosa poza kilka przecznic w centrum stolicy.

Trzeba wpierw dotrzeć ze zmasowaną informacją do Polaków - np. z ulotkami - żeby oni się wreszcie DOWIEDZIELI!. Internet takiej gwarancji nie daje (wiesz, jakie mam zdanie o Internecie, jako środku przekazu, więc nie będę się powtarzał), a my mamy Serwis. Można żywić nadzieję, że 100 wydań to już jest jakaś baza do zaczepienia.

Reszta na PW...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

39. Kto jeszcze się przyłączy?

- Niektórzy starają się jeszcze walczyć na siedząco w Internecie, a nie wychodzić na ulice, by głośno zaprotestować. Nie ma już czasu na marudzenie, wyrażanie niezadowolenia na forach internetowych. Trzeba działać […] Piotr Duda, „Tygodnik Solidarność” (nr 25 z 15 VI) i Serwis nr 100 blogmedia24.pl

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

40. "Chodźcie, chodźcie mnie Was

"Chodźcie, chodźcie mnie Was tutaj potrzeba!
By nie wleźli bolszewicy do nieba!
Niechaj wiedzą syny czarcie


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl