Wada umowy gazowej z Rosją, a gdzie winni

avatar użytkownika kejow

Ale teraz Gazprom domaga się takich zmian w Prawie gazowym, by zarząd nad jamalską rurą przywrócić EuRoPol Gazowi, czyli spółce rosyjskiego koncernu.

Gazprom domaga się wręcz "wyłączenia EuRoPol Gazu z zakresu obowiązywania ustawy Prawo gazowe". I powołuje na umowę wynegocjowaną przez Pawlaka.

Ustalono w niej, że w razie wprowadzenia do polskiego prawa zmian wynikających z naszych zobowiązań międzynarodowych "strona polska będzie sprzyjać temu, aby EuRoPol Gaz, według swojego wyboru, miał prawo samodzielnie pełnić funkcje operatora, w tym funkcje przekazane Gaz-Systemowi".



Rząd zobowiązał się też sprzyjać temu, by EuRoPol Gaz mógł blokować dostęp do rury konkurentom Gazpromu i PGNiG - jeśli dopuszczają to międzynarodowe zobowiązania Polski.

Ten kuriozalny zapis wprowadzono w Moskwie podczas ostatniej rundy negocjacji gazowej umowy, dwa tygodnie przed jej podpisaniem - informowało nas Ministerstwo Gospodarki, gdy ogłoszono umowę. Resort gospodarki nie ujawnił, z czyjej inicjatywy i dlaczego wprowadzono ów zapis.

Zdaniem Gazpromu utrzymanie zarządu Gaz-Systemu nad jamalską rurą będzie sprzeczne z umową o partnerstwie i współpracy UE z Rosją z 1994 r., traktatem europejskim, który stanowi, że przepisy unijne nie naruszają umów międzynarodowych zawartych przez państwo unijne przed akcesją do UE, a także z konstytucją i umowami gazowymi, które Polska przed wejściem do UE podpisała z Rosją w 1993 r., 1995 r. i 2003 r.

Andrzej Kublik GW

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa pan Mikołaj Budzanowski uważa za sukces polskiej strony w negocjacjach polsko-rosyjskich ustalenie zysku netto EuRoPol Gaz S.A. na 21 mln zł rocznie czyli przez najbliższe 30 lat na poziomie 756 mln zł. Oceniając, czy jest to sukces strony polskiej, należy opierać się na liczbach, a nie na opiniach – mówi Kowalski.
Z gazociągu jamalskiego w 93% korzysta tylko Gazprom. Jeżeli za przesył 30 mld m3 surowca do odbiorców zachodnich polska spółka ma zarabiać 21 mln netto rocznie oznacza to, że decyzją Ministra Skarbu Państwa EuRoPol Gaz utraci miliardy złotych potencjalnych zysków przez najbliższe 30 lat. Tylko w 2004 r. spółka miała zysk większy aniżeli Minister Skarbu Państwa przewidział dla EuRoPol Gaz S.A. przez najbliższe 30 lat! – ocenia doradca.


- Należy zadać publicznie pytanie: dlaczego minister skarbu państwa pozbawia EuRoPol Gaz S.A. wielomiliardowych zysków w ciągu najbliższych 30 lat?

http://gazownictwo.wnp.pl/doradca-prezydenta-europol-gaz-straci-co-najmniej-14-mld-zl-zysku,102261_1_0_0.html

Znaleziono winnego wadliwej umowy gazowej z 2006r.

Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Skarbu wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski ujawnił korespondencję z 2006 roku pomiędzy ówczesnym ministerm skarbu Wojciechem Jasińskim a władzami PGNiG. – Minister Jasiński wydał zgodę na zawarcie porozumienia gazowego przyznając jednocześnie, że nie miał czasu przeanalizować jego treści – powiedział Mikołaj Budzanowski.
Wedłuh obecnego wiceministra skarbu było to rażące zaniedbanie ze strony szefa resortu skarbu, gdyż to on osobiście odpowiadał za zawarcie porozumienia.


- W efekcie zawarcia niekorzystnej dla Polski umowy nasz kraj stracił w latach 2006-2009 około 1 mld dolarów z racji zawyżonych cen gazu – stwierdził Mikołaj Budzanowski.

Komentarz



Kiedy zostana ustaleni winii umowy gazowej z Rsją z 2010r. Ceny za ten gaz mamy najwyższe w Europie.



Kejow 

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @kejow

GDZIE WINNI? Obydwie umowy podpisywał "Pan Waldek", zrzucanie wszystkiego na PiS staje się nudne. " zapis z umowy z 1995 r., którą z Rosją wynegocjował rząd premiera Waldemara Pawlaka, a zatwierdził rząd premiera Józefa Oleksego."

Zdaniem Gazpromu utrzymanie zarządu Gaz-Systemu nad jamalską rurą będzie sprzeczne z umową o partnerstwie i współpracy UE z Rosją z 1994 r., traktatem europejskim, który stanowi, że przepisy unijne nie naruszają umów międzynarodowych zawartych przez państwo unijne przed akcesją do UE, a także z konstytucją i umowami gazowymi, które Polska przed wejściem do UE podpisała z Rosją w 1993 r., 1995 r. i 2003 r.

"W przypadku niedotrzymania z winy strony polskiej lub firmy-operatora gwarancji dotyczących tranzytu strona rosyjska ma prawo obniżyć wielkość dostaw gazu dla strony polskiej" - przypomina rosyjski koncern złowieszczy zapis z umowy z 1995 r., którą z Rosją wynegocjował rząd premiera Waldemara Pawlaka, a zatwierdził rząd premiera Józefa Oleksego.

W 2010 r. komisarz UE ds. energii Günther Oettinger w piśmie do rosyjskiego wicepremiera Sieczina domagał się usunięcia tego zapisu. Ale tak się nie stało. Na dodatek 22 kwietnia zeszłego roku rząd premiera Donalda Tuska w specjalnych, opublikowanych oświadczeniach uznał, że Polska jest związana umowami z Rosją zawartymi przed naszą akcesją do UE. Dlaczego i z czyjej inicjatywy wydano te oświadczenia i w jakim trybie, skoro 22 kwietnia zeszłego roku rząd nie obradował? Nie dostaliśmy wczoraj odpowiedzi z Centrum Informacyjnego Rządu.

Ostateczne teksty umów z Rosją z 2010 r. zostały uznane za zgodne z prawem UE - poinformowało nas Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które opiniowało te umowy. - MSZ podtrzymuje tę opinię również w świetle uwag nadesłanych przez Gazprom - stwierdził resort spraw zagranicznych. Jego zdaniem umowa z 2010 r. "nie określa preferowanych opcji zapewnienia niezależności operatorów systemów przesyłowych, a więc Rada Ministrów oraz polski parlament zachowują pełną swobodę podejmowania decyzji w tym zakresie".

Ministerstwo Gospodarki uchyliło się od skomentowania roszczeń Gazpromu. - Obecnie trwa analiza uwag zgłoszonych do projektu ustawy Prawo gazowe. Do zakończenia prac w tym zakresie ministerstwo nie będzie komentowało poszczególnych propozycji - stwierdza resort gospodarki.

Stanowisko Gazpromu budzi zastrzeżenia niezależnych ekspertów. - Mogę sobie wyobrazić, że implementacja dyrektyw wynikająca przecież z Traktatu Europejskiego czasami wręcz musi naruszać umowy międzyrządowe. Tak jest w tym przypadku. Przyjęcie odmiennego stanowiska podważałoby sens całej integracji i fundamentalne zasady, na jakich opiera się UE - powiedział nam prawnik Tomasz Chmal, ekspert ośrodka analitycznego Instytut Sobieskiego."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan Kejow,

Szanowny Panie,

Choć dzis dzień męki pańskiej, pozdrawiam świątecznie

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika kejow

3. Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

Szanowny Panie,
Również przesyłam życzenia świąteczne i dużo łask Bozych

Kejow

kejow