Poseł Krzysztof Szczerski - warto zapamiętać

avatar użytkownika michael

 

Treść wystąpienia R. Sikorskiego do ostatniej chwili nie była znana. Poseł Krzysztof Szczerski tyle mial czasu na przygotowanie, ile trwało ględzenie Grzegorza Schetyny, który najwyraźniej został wystawiony do klubowej wypowiedzi, na pośmiewisko. Premier Tusk i Minister Rostowski mieli niezły ubaw.

Ale Poseł PiS, występując jako pierwszy, był już świetnie przygotowany i kompetentny, znakomicie poradził sobie z trudnym zadaniem No i najciekawsze złapał Pana Ministra Sikorskiego na kompromitującym niechlujstwie. Wygląda na to, że rząd, Premier i Jego Minister SZ nie przykładali do tak ważnego, przynajmniej formalnie, strategicznego wystąpienia, żadnego znaczenia. Okazali rażące lekceważenie zarówno polskiej racji stanu jak i Polakom, dla których miejsce Polski na geopolitycznej scenie, ma jeszcze jakieś znaczenie. Najwyraźniej strategiczne expose przygotowane było na kolanie, w ostatniej chwili i było pełne komunałów i pozornych mądrości bez znaczenia. Interesująca była ekonomiczna podpórka tego wystąpienia, tę część pisał ktoś inny i zrobił to zupełnie nieźle. Chwyt z ceną polskich obligacji jako miarą polskiej "potęgi ekonomicznej" był całkiem niezły.
Ale niechlujstwo i pomieszanie wartości było niestety bardzo widoczne.
Koncepcja Unii i radosne próby jej reformowania były wręcz infantylne, a projekt unii politycznej jako quasi alternatywa lub wariant koncepcji federacyjnej po prostu żałosny. Gdy jest już oczywiste, że projekt Unii jako jednego państwa nie nigdzie nie znajduje poważnego poparcia, jedynym rozwiązaniem dla oszalałych federastów jest koncepcja unii politycznej - która oczywiście jest zaprzeczeniem sensu i logiki XXI wieku.
Pomysł tej politycznej unii jest powrotem do mocarstwowej idei Otto von Bismarcka i prowadzi okrężną drogą do niby niechcianego jednego państwa, do Wielkiego Mocarstwa Europejskiego z Katarzyną III Wielką Merkelową, jako cesarzową. 
Jest  to jednak wizja XIX-wieczna nie XXI-wieczna.

Kompletny brak wiedzy, wszelkiej kompetencji, już nie mówiąc o odrobinie zdrowego rozsądku albo odpowiedzialności.
Nic z tego.
Wypracowanko odstrzelone na kolanie i w pośpiechu.
Expose o randze gimnazjalnej klasówki.
Ten facet poważnie mówił o Europie jako mocarstwie.
A europejska integracja rynku cyfrowego ma przynieść Europie jeden procent albo dwa przyrostu PKB, albo czegoś w tym stylu.
Mamy cuda wianki, a na plecach oba rzanki.

I pomyśleć, ten jegomość po wygłoszonym przemówieniu był zadowolony z siebie i dumny jak paw. Ale gdy poseł PiS przygrzał mu tym Jeanem Bodinemz Wikipedii, rzucił się wściekły do telefonu. Widać, drwina trafiła jak trzeba.

 

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

10 komentarzy

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Pan michael,

Szanowny Panie,

Z przyjemnością przeczytałem.
Punktuje Pan, fircyka w zalotach czy z salonu 101 "Małgosi Bocheńskiej" jak profesor ex cathedra,
U Małgosi salonowej ponoć bywali drodzy kuzyni; Radek Afgański i Adaś Jąkalski.

Ukłony

Przeczytałem to co mi Pan polecał.Żadnych rewelacji. Tak jakbym czytał TL czy Scheiße

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Joanna K.

2. Michaelu, nie słuchając wystąpienia pana Afgańskiego ani o nim

wiedząc, dzisiaj wysłałam do niego z rana takie oto zapytanie:
To co , panie ministrze oswajamy się, czy już uczymy na pamięć?
http://www.youtube.com/watch?v=xqAKJdv3fqU&feature=BFa&list=PL7AA8B63116...
http://www.youtube.com/watch?v=mBgb2PnwwPg&feature=mr_meh&list=PL7AA8B63...

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika michael

3. Michał St. de Zieleśkiewicz

Fircyk w zalotach to tylko jeden egzemplarz. Uderzający jest rozmiar patologicznej arogancji tych ludzi, którzy nie tylko sprawują władzę, ale sami siebie uznają za współczesną arystokrację.
Jest już całkiem liczny tłum osobników, którzy do trzech zliczyć nie potrafi, hałastra dyzmów, uczestników i beneficjentów patologicznych systemów władzy. Są to niestety prymitywni ludzie, szpagatowa inteligencja niczego nie rozumiejąca ze współczesności, to są dzieci marksizmu, a także umysłowi następcy komunistycznych  najeźdźców zawłaszczających i trwoniących wszelkie polskie aktywa.
I to coś uważa się za arystokrację.
Takie indywiduua gadają o modernizacji naszego Kraju.
To nie są ludzie zdolni do rozwiązywania problemów wspólczesności.

Teraz Piotr Duda skończył wypełnione konkretnymi argumentami przemówienienie. Widać, żaden z tych argumentów nie dociera do szpagatowej inteligencji tych ludzi, żaden nie jest analizowany, ani brany pod uwagę. Takim ludziom nie odważyłbym się kozy powierzyć do pilnowania na pastwisku. Właśnie towarzysz Rosati zajął się ubieraniem prymitywnej rządowej idei w pseudomądrą maskę paranaukowego wywodu, adresowanego do rządzącej gawiedzi.

Pozdrawiam serdecznie

P.S. Ja lektury nie proponowałem Panu, ale niektórym czytelnikom, jako uzupełnienie podstawowych informacji o Hermanie Schaper i mordu w Jedwabnem. Napisałem o tym wprost. Uważam bowiem, że nasze pisanie bardziej jest potrzebne tym, którzy jeszcze nie wiedzą, niż tym, którzy już są przekonani.
Dla nich robimy, to co robimy.

avatar użytkownika michael

4. Donald Tusk do Piotra Dudy, przewodniczącego Solidarności

Myślę, że nie po to pana wybierano na szefa Solidarności, aby się pan podejmował zadań, które właściwie jest w stanie wykonać każdy pętak, bo to jest najprostsze, co może być.

avatar użytkownika michael

5. Poseł LENZ mówi o zachowaniu spokoju i wysłuchanie diagnoz

Po czym gada, że za 30 lat będzie o 5 milionów obywateli w wieku produkcyjnym mniej. To jest facet przekonany, że ta prognoza jest objawieniem jasnowidza.
Będzie tak, jak głosi ta wyrocznia.
Tusk powiedział, że za trzydzieści lat będzie o tak, to będzie.
Ten Lenz nie zdaje sobie sprawy z tego, że prognozy robi się po to, by się nie spełniły. Jeśli widać zagrożenie, należy zrobić wszystko, aby prognoza się nie spełniła.
Zgrożeniom trzeba się przeciwstawiać, a nie podporządkować.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Pan Michael,

Szanowny Panie,

Miałem na myśli polskiego, świeżo upieczonego żurnalistę, blogera S24 i Blogmedia24

Tak z ciekawości pytam, czemu Pan prezes J. Kaczyński chował w korcu maku Krzysztofa Szczerskiego.

Czyta Michała Choromańskiego ?

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Pan Michael,

Szanowny Panie,

Komunista Miller miał odwagę powiedzieć:
naćpana chołota

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika michael

8. Szanowny Panie Michale.

To mnie właśnie niebywale u Jarosława Kaczyńskiego zaskakuje. Trochę to rozumiem, ale nie do końca, a zrozumienie w niczym nie usprawiedliwia i nie zwalnia z odpowiedzialności. Chodzi bowiem o kwalifikacje polityczne. Umiejętność trafnego doboru współpracowników jest jedną z najcenniejszych cech dobrego polityka.

Chodzi o umiejętność doboru ludzi i sprawności w rozpoznawaniu, kto jest kim. Tylu już kretów i kretynów przewinęło się w najbliższym otoczeniu Pana Prezesa, tyle panien Rostkowskich, panów Migalskich i podobnych wysłańców szatana, do których miał Pan Jarosław prawie bezgraniczne zaufanie. Przy okazji, gołym okiem i z daleka widać było jakie to były i są miernoty i niecnoty.
Taki Michał Kamiński. Człowiek takiej klasy, że aż wstyd przyznawać się do tego, że to nasz imiennik. Obleśny, że aż obrzydliwy i nieapetyczny z wyglądu, wszystkie znane mi panny i mężatki o tym zapewniają, a po mojemu nie tylko brzydki ale i niekompetentny i niestety sprzedajny.
Przecież to, co On teraz wyprawia, przekracza wszystkie granice kundlizmu.
A kundlem i nieudacznikiem był od początku i bez przerwy.
Przypuszczam, że jedyną sprawą, którą zajmował się dobrze i ze szczerej miłości, było gapienie się w lustro.
A dzisiaj nie tylko Poseł Szczerski pozytywnie mnie zaskoczył, ale także jedna z posłanek, której nazwiska jeszcze nie rozpoznaję. Wystąpiła dzisiaj z wielką energią, bardzo kompetentnie niszcząc pseudonaukowy bełkot Dariusza Rosatiego. Dziewczyna znalazła w aroganckiej mowie Rosatiego nie tylko pustkę i manipulacje, ale potrafiła dowieść jego niekompetencji prostymi przywołaniami konkretnych przepisów Konstytucji.
Okazuje się, że w tym zespole są prawdziwe gwiazdy, ludzie z klasą i talentem i nie wiedzieć czemu skazani jesteśmy na wysłuchiwanie marnych opowieści Hoffmana.

Trzeba jednak przyznać, że wyznaczenie Pana Szczerskiego do najważniejszej dzisiaj klubowej wypowiedzi w debacie parlamentarnej, było znakomitym przykładem trafnego wyboru kadrowego.

Jednym słowem, ta dziwna słabość Jarosława Kaczyńskiego jest jego kulą u nogi, która beznadziejnie opóźnia lot PiS ku chwale Rzeczypospolitej.

avatar użytkownika ciociababcia

10. Szczerski: PiS za odrzuceniem

Szczerski: PiS za odrzuceniem informacji Sikorskiego
Poseł PiS Krzysztof Szczerski złożył w czwartek w Sejmie wniosek o odrzucenie informacji szefa MSZ Radosława Sikorskiego o priorytetach polskiej polityki zagranicznej na 2012 rok.
Podkreślił, że „obecny rząd całkowicie uzależnił Polskę od istnienia UE”

„Chcemy odrzucenia tej informacji i ze względu na to, co się w niej znalazło i z uwagi na to, czego w niej nie było. Ale przede wszystkim odrzucamy nie tyle publicystyczną rozprawkę o intelektualnych ambicjach, którą przed chwilą usłyszeliśmy, a którą ja zadaję studentom trzeciego roku, co treść i metodę kierowania polską dyplomacją przez pana ministra Sikorskiego” – powiedział poseł PiS podczas czwartkowej debaty na informacją szefa MSZ.

Szczerski przytoczył fragment wystąpienia Sikorskiego, w którym mówił on o wizji Europy bez UE i Polski w Unii. Jak ocenił, słowa te są „kluczem do zrozumienia świata idei, w którym przebywa” szef MSZ.

„Powiedział pan minister, że to oznacza Polskę – cytuję – pozostawioną samej sobie na peryferiach, Polskę zmagającą się z niedokończoną transformacją, Polskę pozbawioną trwałych podstaw bezpieczeństwa. To są słowa polskiego ministra – podkreślał Szczerski w Sejmie.

Jednocześnie dodał, że „będąc posłem opozycji nie wymyśliłbym bardziej zjadliwej i dosadnej krytyki tego, do czego doprowadziły nasz kraj rządy pana premiera Donalda Tuska i pana ministra Sikorskiego w MSZ”.

„Nie wykrzyczałbym bardziej gromkiego oskarżenia niż to, co pan sam przed chwilą wyraził. Bo co to oznacza? Oznacza to, że obecny rząd doprowadził Polskę do takiego stanu uzależnienia od istnienia UE, że gdyby UE przestała istnieć, to Polska nie miałaby już siły samodzielnie stanąć na nogach. To jest właśnie miara waszych rządów i to pan ją podsumował” – zaznaczył polityk PiS.

http://www.pis.org.pl/article.php?id=20049

ciociababcia