Krystyna Krahelska "Danuta" Bohaterka Powstania Warszawskiego

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

W dniu  24 marca 2012  roku   moje pokolenie obchodzi  urodziny jednej z najwybitniejszych Polek XX wieku,
 
                             Krystyny Krahelskiej pseudonim powstańczy "Danuta"
 
 
Była żołnierzem Armii Krajowej, Uczestniczką, bohaterką Powstania Warszawskiego, intelektualistką, poetką, z wykształcenia geografką- etnografką. Pieśniarką, dająca koncerty w Polskim Radio w Wilnie i Warszawie.
Studentka Pani profesor Cezarii Baudouin de Courtenay Ehrenkreutz Jędrzejewiczowej.Tytuł pracy magisterskiej "„Rok obrzędowy w Mazurkach”.
 
Piękną kobietą o klasycystycznej urodzie. Pozowała jako modelka Pani profesor Ludwice Kraskowskiej Nitschowej,  do  rzeźby pomnika ze spiżu. Warszawskiej Syrenki, symbolu.Warszawy, Niepodległej Polski / stoi nad Wisłą  /pilnując Mostu Świętokrzyskiego.
 
 
 
 
Pomnik został odsłonięty przez prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego 15 sierpnia 1939 roku przy wylocie ul. Tamki na Wybrzeżu Kościuszkowskim.
 
 
      Warszawskiej Syrenie dała swą twarz
      Kulturze Słowiańskiej, swój intelekt
     Powstańczej Warszawie oddała swe życie
 

Ale warszawka o tym nie wie, nie pamięta bo  to Polskie! Słowiańskie ! ! !

Nie jest to pierwsza rzeźba profesor Ludwiki  Kraskowskiej Nitschowej Krystyny Krahelskiej. Wcześniej wykonała rzeźbę „Krystyna”. Była to rzeźba głowy o wymiarach 82x57 z 1936 roku.

Oddzielnym rozdziałem w życiu Krystyny Krahelskiej, było harcerstwo,Szare Szeregi skąd trafiła do Armii Krajowej, zbrojnego ramienia Podziemnego Państwa Polskiego, by wałczyć w obronie Ojczyzny.

W 1931 roku reprezentuje II Rzeczypospolitą na Zjeździe Skautów Słowiańskich w Pradze.
 
Była córką Jana Krahelskiego, wojewody Poleskiego, rodzoną siostrą Haliny  Krahelskiej pseudonim "Myszka" W czasie powstania powołana do pracy w biurze Wojskowej Komendy Głównej AK.
 
Krystyna urodziła się 24.03.1914 r. w Mazurkach koło Baranowicz, w woj. Nowogródzkim na Polesiu, "ziemi, która szczyci się takimi wielkimi Polakami, jak Tadeusz Kościuszko, Julian Ursyn Niemcewicz, Karol Kniaziewicz, Jakub Jasiński, Romuald Traugutt, Adam Mickiewicz, Eliza Orzeszkowa, Tadeusz Rejtan i wielu innych"
                      
                                

 

 

Tu stał jej dom rodzinny, zniszczony przez bolszewików, bo Dom Polaków
 
Tak napisze o rodzinnych Mazurkach:
 
„Dzieciństwo, dalekie dzieciństwo,
Pachnące lasem bez granic,
Że też ci się tak zeszło prędko
I tak na nic.
Pozostał po tobie zapach
I zimna bosa rosa,
I ciche jesienne noce,
I zima w płonących szczapach.
Ani jednej przeczytanej książki,
Końskie grzywy i bujna swoboda,
O dzieciństwo, dalekie dzieciństwo,
Przepłynięte niby wąska woda.”
 

 

Krystyna Krahelska była bratanicą Wandy Krahelskiej-Filipowiczowej, uczestniczki zamachu w 1906 roku na Gieorgija Antonowicza Skałona, generał -gubernatora Warszawy. Miała wówczas dziewiętnaście lat
 

 

Wanda Krahelska-Filipowiczowa, "Alina" współtwórczyni wraz z Zofią Kossak Szczucką, "Żegoty" Rady Pomocy Żydom na polecenie Rządu Rzeczpospolitej na Uchodźstwie
 
    Po wybuchu Powstania Warszawskiego, za rekomendacją drużyn harcerskich złożyła przysięgę wojskową i wstąpiła do Armii Krajowej.
Otrzymała przydział jako sanitariuszka do 1108 plutonu / dowódca  d-ca ppor. "Wron" Karol Wróblewski w 3 szwadronie 1 Dywizji "Jeleń" w 7 Pułku Ułanów Lubelskich Armii Krajowej. *
 
 
Została zabita przez Niemców, genetycznych morderców, kulą karabinową w dniu  1 sierpnia około godziny 18 / Pierwsza godzina "W" w Powstaniu Warszawskim w czasie ataku na "Nowy Kurier Warszawski”.  Zamordowana wbrew wszelkim prawom  gdyż była sanitariuszką z widoczna opaską Czerwona Krzyża, niosącą pomoc rannym żołnierzom
 Kula  dosiegnęła  Ją na ulicy Polnej,na Mokotowie, kiedy opatrywała rannego żołnierza Armii Krajowej, Zygmunta Gebethnera ps. „Zygmuntowski" Zmarła kilkanaście godzin później na punkcie sanitarnym  przy Polnej 34.  Otrzymała trzy pociski w płuca.
Mimo silnego ostrzału na ratunek Krystyny poszli, pobiegli, przyjaciółka Janka Krassowska ps. „Jagienka” i kapral Zbigniew Wrześniowski ps. „Wrzos” Wrzos ginie.
 
 Przytomna mówiła do "Jagienki"
"Odejdźcie, odsuńcie się, zostawcie mnie”
Zabrano ją w nocy o 21. Leżała wśród słoneczników, które tam rosły/
 
 
Informację o śmierci podano dopiero 13 sierpnia 1944 roku:

„Poległym Cześć i Niech Wam Drogie Dzieci Warszawy
Ta Ziemia, o której wolność walczyliście,
Lekka będzie”.

 
 
Odznaczona Krzyżem Walecznych  oraz Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami,Krzyżem Armii Krajowej.
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Została pochowana na cmentarzu Służewieckim, przy ulicy Renaty po ekshumacji zwłok w dniu 9 kwietnia 1945 roku. Na pogrzebie była Pani profesor Ludwika Kraskowska Nitschowa.
 
Czy ten wiersz, to wizja Jej śmierci
 
Chryste Panie z przydrożnych połamanych krzyży...
Daj nam, Chryste przydrożny, silną wolę życia!
I daj nam śmierć żołnierską jeśli umrzeć trzeba.
Poprzez ciemność i burze daj nam iść najprościej
Drogą do nowej Polski, drogą do wolności.

Fragment „modlitwy” - Krystyna Krahelska.

W czasie Powstania Warszawskiego nadal pisała wiersze.

 
Dla  zgrupowania Pułku Baszta / batalion ochrony sztabu/ odznaczonego srebrnym Krzyżem Virtuti Militari napisała pieśń  w styczniu 1943 roku.
 
" Hej chłopcy bagnet na broń"
Hej chłopcy, bagnet na broń!                
     Długa droga, daleka przed nami,             
     Mocne serca, a w ręku karabin,              
     Granaty w dłoniach i bagnet na broń!        
 
          Ciemna noc się nad nami                           
          Roziskrzyła gwiazdami                            
          Białe wstęgi dróg w pyle, długie noce i dni,      
          Nowa Polska zwycięska jest w nas i przed nami     
          W równym rytmie marsza - raz, dwa, trzy!          
          
     Hej chłopcy, bagnet na broń!
     Długa droga daleka, przed nami trud i znój,
     Po zwycięstwo my młodzi idziemy na bój,
     Granaty w dłoniach i bagnet na broń!

          Jasny świt się roztoczy,
          Wiatr owieje nam oczy
          I odetchnąć da płucom i rozgorzeć da krwi.
          I piosenkę, jak tęczę, nad nami roztoczy
          W równym rytmie marsza - raz, dwa, trzy!

     Hej chłopcy, bagnet na broń!
     Bo kto wie, czy to jutro, pojutrze czy dziś,
     Przyjdzie rozkaz, że już, że już trzeba nam iść!

Tekst opublikowano po raz pierwszy na łamach konspiracyjnego pisma "Bądź Gotów" (20.XI.1943 nr 21), a następnie przedrukowano kilkakrotnie w prasie powstańczej oraz w dwóch konspiracyjnych antologiach Pieśni Podziemne (1944) i Śpiewnik B.Ch w październiku 1944 roku

 
Napisała również:
 
 "Kołysanka" lub  "Kołysanka o zakopanej broni"
 
Smutna rzeka, księżyc po niej pływa,
Nad nią ciemne dłonie chyli klon,
Śpij, dziecino, nic się nie odzywa,
Śpi w mogiłach zakopana broń.

Smutna rzeka, usnął las cienisty,
Srebrne gwiazdy spadły w srebrną toń.
Gdzieś po polach, gdzieś po lasach mglistych
Czujnie drzemie zakopana broń.

Smutna rzeka, księżyc po niej spłynął,
Ciemna noc na liściach kładzie dłoń.
Śpij dziecino, śpij żołnierski synu,
Już niedługo obudzimy broń.

 
 
 "Kujawiak"  "Kujawiak konspiracyjny", "Kujawiak partyzancki"
 oraz wiersze:
 "Polska", "Modlitwa" i "Wiersz o Tobruku".
 Po wojnie wydano dwa zbiory jej wierszy i piosenek: "Smutna rzeka" i "Wiersze". 
     Granaty w dłoniach i bagnet na broń!
 
Na domu, w którym mieszkała Krystyna Krahelska, przy ulicy Rakowieckiej róg Łowickiej, od wielu, wielu lat wisi wmurowana tablica ku czci  i Jej Pamięci.

A piosenkę "Hej chłopcy, bagnet na broń" "Danuta" napisała zainspirowana przez "Goliata", harcmistrza Ludwika Bergera, jednego z twórców "Baszty". Jej premiera miała miejsce w mieszkaniu Goliata na Żoliborzu, przy ulicy Czarnieckiego 39, w styczniu 1943 roku (tablica ku czci Bergera znajduje się przy Śmiałej 5, w miejscu gdzie 23 listopada 43 śmiertelnie dosięgła Go kula z pistoletu maszynowego).

 

Dom i tablica na domu przy Śmiałej 5/7 upamiętniająca Ludwika Bergera z pułku "Baszta

 

Krystyna tę pieśń wykonała wspólnie z przyjaciółką Jasią Krasowską " Jagienka" z Pieszowoli 
  Pieśni została napisana podczas Świąt Bożego Narodzenia 1942 roku

 
*Dowódca Dywizjonu Jeleń, były Rotmistrz, Major, Lech Jerzy Głuchowski  "Jeżycki " Członek POW, uczestnik Bitwy Warszawskiej. Uczestnik Powstania Warszawskiego. Zginie 15 września 1944 roku przy ulicy Dolnej. Kawaler krzyża srebrnego  Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych.
 
 
Rtm Lech Głuchowski "Jeżycki" i dowódca Pułku "Baszta" podpułkownik Stanisław Kamiński "Daniel" (z przodu)

 

Tablica pamiątkowa poświęcona Krystynie Krahelskiej na ścianie Pałacu Czartoryskich w Puławach. Krystyna Krahelska przez jakiś czas ukrywała  się w Puławach w latach 1943 -1944 , gdzie pracowała w Instytucie Mikrobiologii. Mama Pani Krystyny Krahelskiej , Janina z domu Bury była biologiem

 

Tablica pamiątkowa na kamienicy przy Rakowieckiej 57. To tu Krystyna Krahelska napisała "Hej chłopcy, bagnet na broń "

 

"Postać Krystyny Krahelskiej zaczęto upamiętniać krótko po zakończeniu wojny. W 1945 r. w Muzeum Narodowym w Warszawie, odtworzonym po wyzwoleniu przez Stanisława Lorentza, zorganizowano wystawę poświęconą Pamięci Archeologów, Archiwistów, Bibliotekarzy, Etnografów, Historyków Sztuki, Konserwatorów, Muzeologów, którzy padli w obronie polskiej, polegli w walce, [zostali] zamęczeni w więzieniach. Na wystawie wyeksponowano pierwszą tablicę upamiętniającą Krystynę Krahelską".

 

Dziękuję Pani Annie Sówce, warsawianistce, córce porucznika, doktora nauk chemicznych, Andrzeja Marii Kaminśkiego herbu Dołęga, uczestnika Wojny Obronnej, Twierdzy Modlin, żołnierza Armii Krajowej, Uczestnika Powstania Warszawskiego, za pomoc w napisaniu tego eseju.

michał zieleśkiewicz

 

Krystyna Krahelska " Smutna Rzeka"  w 1964 r, przez Koło Byłych Żołnierzy AK w Londynie oraz „Wiersze” w 1978 r. przez PIW w Warszawie
 
Literatura:
Maria Marzena Grochowska i Bohdan Grzymała-Siedlecki  " Krystyna Krahelska. Obudźmy jej zamilkły śpiew”,
 

Wieczna cześć i sława Twojej pamięci. Spij niepokonana

 

 

 

 

 

 

 

 

Bibliografia:

 Maria Marzena Grochowska i Bohdan Grzymała Siedlecki:  KRYSTYNA KRAHELSKA „Obudźmy jej zamilkły śpiew.

Krzysztof Dunin-Wąsowicz  "Ludwik Berger - twórca pułku AK "Baszta"

 

 

Etykietowanie:

42 komentarzy

avatar użytkownika intix

1. Szanowny Panie Michale

Dziękuję za ten piękny Wpis o Krystynie Krahelskiej - Bohaterce Powstania...
***

Dziękuję że Pan nieustannie przypomina...
O Tamtych Pięknych... Niezwyciężonych...
Niepokonanych Chłopcach i Dziewczętach...
Ani przez chwilę nie wolno nam zapominać...

...Wieczna cześć i sława Twojej pamięci. Spij niepokonana...





***
Dziękuję także pomocnej Panu... Szanownej Pani Annie Sówce...
Stworzyliście Państwo piękne Wspomnienie...

Wyrazy szacunku

avatar użytkownika intix

2. "Miłość" - Pamięci Bohaterom Powstania Warszawskiego


Cześć Waszej Pamięci...!
Śpijcie... Niepokonani...

***
"...Utwór "Miłość" z płyty "Umiera Piękno" Agi Zaryan, muz. Michał Tokaj, sł. Krystyna Krahelska. Wszystkie zdjęcia pochodzą z archiwum Muzeum Powstania Warszawskiego. Realizacja: Mikołaj Górecki..."

avatar użytkownika Maryla

3. Szanowny Panie Michale

za każdym razem, gdy przypomina Pan Pieknych, Niepokonanych, ogarnia mnie żal i gniew.

Jak piękna i silna byłaby Polska, gdyby Oni żyli i pracowali dla Ojczyzny?

Gdy patrzę dzisiaj na grabież Polski i deptanie wszystkich wartości, dla których Oni oddali życie, ogarnia mnie gniew.

Krystyno Krahelska

Wieczna cześć i chwała Twojej pamięci. Spij niepokonana!

Pamiętamy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Piszę o pokoleniu pięknych, mądrych, szlachetnych,niezwyciężonych Polakach. Za tego wspaniałego pokolenia ja już byłem na Świecie. Żyłem w wolnym demokratycznym kraju.

Ktoś musi o nich pamiętać, pani Szczuka,Sławomir Sierakowski chce ten piękny Świat mojej młodości przewracać.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Od dawna zbieram materiały na temat zawieranych związków małżeńskich przez Powstańców Warszawy,
Przykładem może być K.K. Baczyński i Jego żona Barbara Stanisława Drapczyńska zamordowani w pierwszych dniach Powstania

Dla Pani

http://youtu.be/kUg-BHt1X7w

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do pani Marylo,

Szanowna Pani Marylo,

Jak Pani pięknie piszę o Bohaterach pokolenia Pani Rodziców,

Spijcie mężni niepokonani

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

7. Szanowny Panie Michale

Warszawka to nie ta ,bo przesiąknięta wsią
A nasze bohaterki ,są zasłonięte gęstą mgłą
Zrobili to czerwoni ,co Prawdę uznawali złem
Teraz są jako cienie , lecz także tłem
Ważne by ludziom w głowach wiercić dziury
Wiedzą o bohaterach, by nie byli ciury
Nie znające swych korzeni, tylko widzący koryto
Bo to jest do piekła zwyczajne myto
Mając wiedzę wrócą znów do korzeni trwania
Nie będzie też lansowanego Święta Polski blokowania
Ci co w głowach mieszają są specjalistami
Gdy ich się zagłuszy Prawdą zostaną śmieciami
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Ma Pan rację, to bolszewicy, czerwoni wymordowali polską inteligencję.

Pięknie dziękuję

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

9. Jakie piękne wspomnienie, jaka piękna postać

Wielce Szanowny Panie Michale,

"A gdy się dowiesz, że w kurhanie leżę,

O! przyjdź na kurhan mój z psem i sokołem!

Połóż się chwilę na darniny świeże,

Niech sokół czarnym krzyż obleci kołem.

Ja także jestem jak polscy rycerze...",

to okruch z Beniowskiego, tak mi się przypomniał, jak czytałam o rycerskiej postaci Krystyny Krahelskiej, bo Ona jest przecież jak "polscy rycerze"...

Pozdrawiam serdecznie,

Anna, Sówka

avatar użytkownika sówka55

10. Pani Intix, Pan Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

Pan Michał wspomniał o mojej pomocy... Jestem aż zawstydzona, bo mój udział był tak niewielki...

Dziękuję za Agę Zaryan i zdjęcia powstańczej Warszawy.

Tytuł "Umiera piękno" - jakiż wymowny!

Oboje Państwa serdecznie pozdrawiam,

Anna

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

11. Do Pani Anny,

Wielce Szanowna Pani Anno,

Bądź zdrów! - A tak się żegnają nie wrogi,
Lecz dwa na słońcach swych przeciwnych - Bogi.

Pani ulubiony Poeta, napisał:

..Nie dajmy zginąć poległym...

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

12. Wielce Szanowny Panie Michale,

Nie dajmy zginąć poległym!

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. Do Pani Anny Sówki,

Wielce szanowna Pani Anno,

Wielce Szanowna Pani Anno,

Rumieńców nie widzę,

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

14. Serdeczne dobranoc, Panie Michale!

Jaki piękny psiaczek! Z tym obrazem w oczach biegnę na spacer z Maksiem (Maksio bez róży, ale też z uśmiechniętym pyszczkiem).

Serdeczne dobranoc,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

15. Do Pani Anny

Wielce Szanowna Pani Anno,

Jest taka Matka Boska
co nie ma kaplicy
na jednym miejscu pozostać nie umie

przeszła przez Katyń
chodzi po rozpaczy
spotyka niewierzących
nie płacze
rozumie

Ukłony

michał zieleskiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

16. Panie Michale,

"...przeszła przez Katyń (...) nie płacze/ rozumie..." Wzruszające słowa.

Miłego dnia, Panie Michale,

Anna, Sówka

avatar użytkownika intix

17. Szanowna Pani Anno Sówka

Witam Panią...

...bo mój udział był tak niewielki...

***
Jakże często, nasz niewielki udział... dla Innych ma wielkie znaczenie... i odwrotnie...
Dziękuję... także za okruch z Beniowskiego... za piękne porównanie...
Tak... Krystyna Krahelska i Jej walczące Pokolenie, to byli "polscy rycerze"...
Wielki Szacunek... Wieczna Chwała i Pamięć dla Nich...!

***
Serdecznie Pozdrawiam Panią...

avatar użytkownika intix

19. Szanowny Panie Michale

Od dawna zbieram materiały na temat zawieranych związków małżeńskich przez Powstańców Warszawy...
***
Oni... Swoje życie... Swoją  Młodość...
Ojczyźnie oddali...
Miłość... przychodzi....nie zna czasu...
Oni o Wolność walczyli, kochając Ojczyznę
Ale także Siebie kochali...
Byli Ludźmi zwykłymi...
Ale jakże Niezwykłymi... Bohaterami... Polakami...

Od tej chwili pozwolę sobie czekać cierpliwie na wpis, który Pan tworzy...
Ale też z utęsknieniem...
Będzie to kolejne o Nich... piękne Wspomnienie...

Serdecznie Pozdrawiam...

avatar użytkownika intix

20. Szanowny Panie Michale

Pięknie dziękuję za rozrywającą serce pieśń "Orzeł Biały"...

http://youtu.be/kUg-BHt1X7w
Kiedyś w innym Wpisie, pisanym  w hołdzie  Dzieciom Warszawy napisałam komentarz.
Pozwolę sobie go powtórzyć...

WIECZNA CZEŚĆ I CHWAŁA !
Powstańcom - Dzieciom Warszawy...
Byli tacy mali...
Lecz Serca i Czyny Ich Wielkie były...
Byli młodzi tacy...
A walczyli jak Nasi Ojcowie...
Jak wszyscy Prawdziwi Polacy...
W młodych ciałach
Wielkie Polskie Serca biły...
Nie było Im dane
Radosne, szczęśliwe dzieciństwo...
Wolnej Polski... też nie dożyły...
Niepokonani Bohaterowie Warszawy
Dorosłe  Dzieci...
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI...!

***
Serdecznie Pozdrawiam.


avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

21. Do Pani Anny Sówki,

Wielce Szanowna Pani Anno,

Aby tak pięknie pisać, trzeba mieć talent od Boga jak ksiądz Twardowski, którego Pani tak lubi.

Ukłony

michał zieleśkiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

22. Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Piękne słowa o małych Bohaterach.

Koleżanki z Poczty Polowej

Ja tez byłem listonoszem, tyle, że nie listów a dokumentów, rozkazów. Byłem od nich młodszy

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

23. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Jak tylko uzbieram trochę dokumentów to napiszę. Przy akcji pod Arsenałem jest wzmianka o małżeństwie, siostry Orszy z Kamińskim.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

24. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Piszę i słucham Pani filmiku. Hej chłopcy, bagnet na broń.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

25. Pani Intix

"Wieczna Chwała i Pamięć dla Nich..."

I ja myślę i pozdrawiam bardzo serdecznie,

Anna, Sówka

avatar użytkownika sówka55

26. Panie Michale,

jeszcze raz przeczytałam to, co Pan napisał o Krystynie Krahelskiej, tak piękne było to pokolenie...

Tak dobrze, że Pan o Nich wszystkich pisze, w ten sposób, choć nie fizycznie, Oni wszyscy są z nami.

Jestem wzruszona, dziękuję,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

27. Do Pani Anny Sówki,

Wielce Szanowna Pani Anno,

W czasach, kiedy robi się więcej niż zrobić można byśmy zapomnieli o swej Słowiańskiej Chrześcijańskiej tożsamości, Pani słowa, są jak woda na Pustyni.

Ukłony

michał zieleśkiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

28. Szanowny Panie Michale

Jak tylko uzbieram trochę dokumentów to napiszę. Przy akcji pod Arsenałem jest wzmianka o małżeństwie, siostry Orszy z Kamińskim.
***
Dziękuję... czytałam...
Tak jak napisałam... cierpliwie na zapowiedziany wpis, będę czekała...

Jeżeli chodzi słuchanie Poezji Krystyny Krahelskiej - Bohaterki Powstania i Bohaterki Pana Wpisu... pozwolę sobie dla Nas wszystkich dołączyć jeszcze jedno wykonanie Agi Zaryan... Wiersz Krystyny Krahelskiej "Kalinowym mostem chodziłam"...

***
Dziękuję...
Serdecznie Pozdrawiam... także Wszystkich Tu Obecnych...

avatar użytkownika intix

29. Kalinowym mostem chodziłam


Kalinowym mostem chodziłam
Kalinowy most się kołysał,
Wiatr piosenkę gwizdał na trzcinach
I kitami po wodzie pisał.

Opadały czerwone jagody
Aż na samo dno ciemnej wody...
Kalinowym mostem chodziłam,
Kalinowy most się uginał,

Chciałam sobie ciebie przypomnieć,
Aleś mi się nie przypomniał

Były koła na wodzie ciemnej,
Było serce kalinowe we mnie...

Kalinowym mostem chodziłam
Kalinowym mostem pochyłym,
Choć tak bardzo tęsknię do ciebie,
Nie pamiętam już, jaki byłeś...

Opadały tyle razy jagody
Az na samo dno ciemnej wody.

Kalinowym mostem chodziłam,
Kalinowe serce zgubiłam

Utonęło jak kwaśne jagody
Na dnie, na dnie
Ciemnej wody

/K.Krahelska/

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

30. Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Pięknie dziękuję,

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

31. Pani Intix

"Było serce kalinowe we mnie..."

Piękny wiersz, piękna piosenka.

Dziękuję, przeczytałam, wysłuchałam wzruszona.

Serdeczne dobranoc,

Anna, Sówka

avatar użytkownika sówka55

32. Pan Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

Jak to miło, Panie Michale, pod koniec dnia spojrzeć na te piękne tulipanki!

Dziękuję i dobranoc!

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

33. Do Pani Anny Sówki,

Wielce Szanowna Pani Anno,

Jeszcze do nocy daleko. Mimo to tulipany pachną, narcyzy jeszcze bardziej

Ukłony

michał zieleśkiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

34. Wielce Szanowny Panie Michale,

piękne! Dziękuję i serdecznie pozdrawiam,

Anna, Sówka

avatar użytkownika intix

35. Szanowna Pani Anno Sówka

Witam i przepraszam, że dopiero dzisiaj odpowiadam...
Przyznam, że swoimi myślami przy Sędzi Marii Trzcińskiej byłam...

Wracając do Krystyny Krahelskiej... do Jej wiersza "Było serce kalinowe we mnie..."

Krystyna Krahelska...
Pięknie pisała...
Piękne serce miała...
Wszystko najcenniejsze
Ojczyźnie oddała...
Jak niemal całe Jej Pokolenie...
Oddali młodość... oddali życie
Walcząc o Ojczystą Ziemię...
***
Ja też tak jak Pani... ze wzruszeniem słuchałam...

Serdecznie Pozdrawiam...

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

36. Do Pani Anny Sówki,

Szanowna Pani Anno,

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

37. Droga Pani Intix,

a ja przepraszam, bo dopiero teraz zajrzałam...

"Jak niemal całe Jej pokolenie", tak, to było pokolenie z najszlachetniejszego kruszcu.

I ja serdecznie pozdrawiam,

Anna, Sówka

avatar użytkownika sówka55

38. Panie Michale,

jak miło!

A.

avatar użytkownika intix

39. Szanowna Pani Anno Sówka, Szanowny Panie Michale...

Witam ponownie,  także po przerwie w pięknym, wzruszającym Wpisie o Bohaterce Krystynie Krahelskiej, o Jej Pokoleniu...
Które tak jak pięknie Pani pisze, że z najszlachetniejszego kruszcu wyrosło...
Oddali wszystko, co mieli najcenniejsze... aby Polska była Polską...
Nam pozostało... na wieczność pamiętać o Nich...
I walczyć aż do Zwycięstwa... aby taką o jaką walczyli...
Polska... Polską się stała...
Jesteśmy Im TO winni... Wszystkim, którzy zginęli za Ojczyznę...
Wieczna Cześć dla Nich i Chwała!

***
Serdeczności... dla Obojga Państwa...

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

40. Do Pani Intix,

Wielce Szanowna Pani Joanno

Ukłony dla Pani, Pani Anny i wszystkich Dam Blogmedia

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

41. Do Pani Anny S

Szanowna Pani Anno,

Ukłony

michał zieleskiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

42. Dziękuję, Panie Michale!

Pana poczucie humoru jest naprawdę ożywcze i przemiłe.

Pisze Pan o sprawach wielkich i smutnych, ale zawsze znaleźć też można u Pana iskierkę radości - żyjemy w świecie budzącym często żal i ból, ale jednocześnie tak pięknym jak te narcyzowe kielichy opierające się z wdziękiem wiatrowi...

Z uśmiechem dziękuję i pozdrawiam,

Anna, Sówka