Boże błogosław Węgrom! Węgry nie są kolonią !

avatar użytkownika Maryla

Dziesiątki tysięcy osób biorących udział w Marszu dla Węgier, od odśpiewania hymnu rozpoczęły w  Budapeszcie na Placu Bohaterów sobotni marsz poparcia dla rządu Victora Orbana. Kilkudziesięciotysięczny tłum przeszedł na plac Kossutha, gdzie tysiące sympatyków już na nich czekało. Manifestanci nieśli flagi i nazwy miejscowości aby pokazać, że uczestnicy przybyli także z Siedmiogrodu i Wojwodiny Górnej. Ludzie nieśli flagi trzykolorowe, pochodnie i transparenty  "Orban jesteśmy z Tobą!", "Węgry nie są kolonią", "Węgry są dla nas, dla nas", "Stać się niewolnikami, czy wolnymi ludźmi?", "Viktor Orban Go" i "Połączymy siły, aby zakończyć reformy". Duzo młodych ludzi, studentów : "Jestemśmy, aby rozwiać błędne przekonanie, że obecny rząd nie ma poparcia". Organizatorzy zaprosili ludzi, którzy zgadzają się z celami ruchu i dla których jest "ważny wzrost niezależności naszego kraju". W języku angielskim transapernty: "Nie będziemy kolonią". Bardzo wielu ludzi przyłączyło się do uczestników Marszu, oklaskując po drodze organizatorów .

Lungo Drom lider mniejszości romskiej poparł  Orbana i wezwał Węgry do jedności.

Węgierski przedstawicieli Romów mówił "czują, widzą międzynarodowe naciski."Premier Viktor Orban jest osobistą gwarancją dla kontynuacji rozpoczętych programów reform" - powiedział .

 

 

 

 

http://www.hirado.hu/Hirek/2012/01/21/14/Elindultak_a_videkiek_a_budapesti_Bekemenetre__fotok.aspx

 

za portalem hirado

Pikiety poparcia dla Węgrów w Polsce.

Polacy Solidarni z Węgrami Warszawa 17.01 2012

o godzinie 12.00, przed siedzibą biura Komisji Europejskiej na ul. Jasnej w Warszawie, odbyła się pikieta solidarności z Węgrami, w obronie przed restrykcjami nałożonymi temu państwu przez Komisję Europejską, zwołana przez posłów PiS.

Szanowny Pan
Jose Manuel Barroso
Przewodniczący Komisji Europejskiej

Mając w sercach wielowiekową tradycję przyjaźni polsko- węgierskiej, wyrażamy stanowczy protest przeciwko presji wywieranej przez Pana i Komisję Europejską na wolny naród i kraj. Węgry korzystając z wolności dokonały wyboru własnego Parlamentu i Rządu. Jest niedopuszczalne, aby Komisja Europejska, która nie ma takiego mandatu demokratycznego jak Parlament i Rząd wolnego państwa, używała szantażu pod groźbą kar finansowych. Unia Europejska opiera się na wolnej decyzji o wstąpieniu do unii, wyrażonej przez wolne narody i państwa. Łamanie tej zasady jest sprzeczne z traktatami zjednoczeniowymi.

Żądania kierowane pod adresem Węgier przez Pana i Komisję Europejską wymuszające zmianę szeregu ustaw węgierskich, przede wszystkim konstytucji, banku centralnego, reformy sądownictwa, wieku emerytalnego sędziów i prokuratorów, urzędu ds. ochrony danych osobowych, są skandaliczne i stanowią ingerencję w wewnętrzne sprawy wolnego państwa. Węgrzy mają niezaprzeczalne prawo do własnej drogi rozwoju.

Polacy, którym drogie są wartości takie jak honor, solidarność i wolność przesyłają Braciom Węgrom braterskie przesłanie i zapewnienie o poparciu.

Przyjaciele Polacy


Dziś w południe w Warszawie, Łodzi i Poznaniu  odbyły się pikiety solidarności z narodem węgierskim.

Ponad 200 osób zgromadziło się dziś w południe przed ambasadą Węgier, by wyrazić solidarność z narodem węgierskim, który walczy z Komisją Europejską o suwerenność własnego kraju.

W manifestacji wzięli udział m.in. reprezentanci Prawicy Rzeczypospolitej, Młodzieży Wszechpolskiej, stowarzyszenia "Koliber", Kongresu Nowej Prawicy i Obozu Narodowo-Radykalnego. Podobne pikiety odbyły się przed konsulatami w Łodzi i Poznaniu.
Zgromadzeni wyrazili swoje poparcie dla narodu węgierskiego skandując - Niech żyją Węgry! Niech żyje Orban! - Budapeszt-Warszawa wspólna sprawa! - Wolna Polska! Wolne Węgry! – Boże, błogosław Węgrom!
 
 Poznań
Dyktat Brukseli nas nie podzieli! - w Poznaniu

To skandowaliśmy na pikiecie solidarności z Węgrami w Poznaniu - razem z tradycyjnym "Polak Węgier, dwa bratanki (2x) - po czym "dyktat z Brukseli nas nie podzieli" (2x). Wychodziło całkiem zgrabnie.

Na odległe peryferie, gdzie mieści się konsulat honorowy, dotarło kilkadziesiąt osób i dwie ekipy TV (WTK i TVN). Był UPR, Kluby Gazety Polskiej, AKO, Stowarzyszenie Warsztaty Idei, nieodzowny Koliber, no i osoby niezrzeszone. Konsula nie było, więc zostawiliśmy mu stosowne oświadczenie, telewizje sfilmowały transparenty i nagrały kilka wywiadów. Po kilkakrotnym skandowaniu hasła,  odśpiewaliśmy hymn. I jeszcze zrobiliśmy sobie rodzinne zdjęcia na tle konsulatu.

 

 

Etykietowanie:

25 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. jazgot niemiecki anty Orban

znamy to prawda? Antifa i lewackie przybudówki Martina Szulza.

Der Spiegel
Bieda i uprzedzenia
Przechył Wschodniej Europy w prawo
------------------------------------------------
By Keno Verseck
http://www.spiegel.de/international/europe/0,1518,809827,00.html
Tłumaczenie - obszerne fragmenty

Węgry gwałtownie zatoczyły się w prawo i to tak ostro, że UE podjęła kroki prawne w obronie demokracji. Ale problem jest znacznie bardziej szeroki: Nacjonaliści i populiści są coraz silniejsi w Europie Wschodniej.

Premier Węgier Viktor Orbán potrzebował tylko kilku lat. W tym krótkim czasie udało mu się dokonać zmian wewnętrznych. Swobody obywatelskie, wolność prasy zostały ograniczone, demokratyczny podział władzy unieważniony, a konstytucja uchwalona w duchu kraju autorytarnego, nacjonalizmu
Miklósa Horthy`ego.

Węgry są politycznie izolowane w Unii Europejskiej i na skraju upadku. A teraz Komisja Europejska rozpoczęła działania prawne przeciw państwu. Bruksela widzi reformy konstytucyjne Orbán jako naruszenie prawa, a UE grozi odmówieniem pomocy gospodarczej planowanej dla krajów zadłużonych.
................
Orbán byl dawniej cenionym politykiem, teraz wydaje się to wątpliwą - mieszanką Władimira Putina i Hugo Chaveza. Okazało się jednak, że polityk z maleńkiej wsi północno-zachodniej węgierskiego Alcsútdoboz wcale to nie jest przypadkiem szczególnym. Orbán i jego Węgry stanowią ruch polityczny, który przetacza się przez środkową i południową Europę.

Niebezpieczne burza wisi w cieniu kryzysu euro. Katastrofalne skutki 2008 r., globalny kryzys finansowy nigdy nie były w pełni pokonane w Europie Wschodniej i kraje tego regionu tracą równowagę finansową
i ekonomiczną walcząc z długami, wysokim deficytem budżetowym, recesją i bezrobociem.

Ale to nie tylko kruche gospodarki, które są zagrożone. Wielu centralnym i południowym społeczeństwom europejskim brak również stabilności politycznej i społecznej. Te regiony, to dwie dekady nieprzerwanych reform i twarda polityka zaciskania pasa. Wiele osób jest wyczerpanych i zmęczonych demokracją, eurosceptycyzmem i niechęć do Zachodu rośnie.

"W wielu przypadkach jest to proces podobny do rozczarowania w Europie Wschodniej z socjalizmu w latach 1970 i 1980", mówi wegierski ekonomista i publicysta László Lengyel. "Niebezpieczne jest to, że cała klasa społeczna takich regionów jak wschodnia Polska, Słowacja i Węgry staje się ofiarą beznadziejności i ekstremizmu".

Powrót populizmu i nacjonalizmu

Jest to "kryzys demokracji w Europie Wschodniej", mówi rumuński politolog Cristian Pârvulescu. "Wysokie oczekiwania, że ​​Europa Wschodnia triumfalnie dołączy do UE nie zostały spełnione na wielu poziomach", wyjaśnia. "Obserwujemy powrót do populizmu i nacjonalizmu. Tak więc wydarzenia węgierskie powinny służyć jako sygnał alarmu do Brukseli".

Rzeczywiście, Węgry są tragiczna lekcją dla społeczeństwa w okresie transformacji. Nigdy nie nastąpiły zmiany w państwowym aparacie i gospodarce, po dobrowolnym ustąpieniu komunistów podczas sławnej
pokojowej rewolucji 1089-90. Po krótkim okresie euforii na koniec dyktatury, gospodarka węgierska załamał się szybko i trwale. a setki tysięce zostały nagle bezrobotne. Mała grupa starych-nowych elit wzbogaciła się z często w wątpliwy sposób, kryminalną prywatyzacją na spółecznej własności, a reszta populacji była zmuszona cierpieć powtórkę gospodarczych i społecznych terapii szokowych.
Było to postrzegane jako rezultat reform finansowo ekonomicznych.

Na przełomie tysiąclecia, Węgry stały się pierwszą w Europie Wschodniej ofiarą globalizacji, jak wiele zagranicznych firm przeniosionych pózniej na wschód. Dużą część gospodarki kraju, takich jak rolna i przemysł spożywczy, były zbyt słabo rozwinięte, by przetrwać przystąpienia kraju do UE w 2004 roku.

Socjalistyczno-liberalna koalicja rządząca między 2002 a 2010 nie rozwiązała żadnego palącego problemu Węgier, zamiast tego była doskonala w długotrwałych sporach politycznych, niegospodarności i korupcji. Bez tych ośmiu straconych lat, Orbán i jego prawicowo-nacjonalistyczna partiia Fidesz nie zdobyłaby przytłaczającej zwycięstwa rezultatem 2/3 głosów w wyborach w kwietniu 2010.

Prawdziwy problem

Bułgarski politolog Ivan Krastev widzi politykę Orbána jako "poważną próbą rozwiązania kryzysu na Węgrzech przez nacjonalizm", ale ostrzega przed dymisjonowaniem (dismissing) lidera Węgrów jako szaleńca. "Orbán i jego model są zazwyczaj niedoceniani na Zachodzie," mówi. "W tej chwili sąsiedzi patrzą na Budapeszt z rezerwą. Ale co się stanie, gdy rząd nie ma już nic do zaoferowania, jak tylko nacjonalistyczny model?

Jeśli nawet cztery lub pięciu krajach Europy Wschodniej zrobi to samo co Orbán, wtedy UE
bedzie miala prawdziwy problem ".

Jest już przedsmak takiego scenariusza. UE już dawno straciła swoją rolę jako siła porządku w Europie Wschodniej. Od krajów nadbałtyckich do Bułgarii, kraje wschodnioeuropejskie ledwo stoją za projektami unijnymi. W Czechach, prezydent Václav Klaus zawsze agituje przeciw UE i euro, tworząc w ten sposob
zawirowania polityczne w kraju. Ostatnio bitwa fiskalna w UE doprowadziła do kryzysu rządowego. W Estonii, niechęć rośnie w stosunku do kosztów ratowania euro. Po wyborach w marcu populista Robert Fico, który wcześniej rządzil w latach 2006 i 2010, może ponownie przejąć władzę. W razie wątpliwości, populistyczny prezydent Rumunii Traian Bsescu obsługuje Stany Zjednoczone, a nie UE. Tymczasem ostatnio pojawiają się poważne konflikty w Bukareszcie przeciwko rządowym działaniom oszczędnościowym

Tylko Polska, największy kraj wschodni w UE opiera się temu trendowi. Nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) nie udało się wygrać wyborów od 2007 roku, a w ostatnich, w październiku 2011 roku, większość głosowała za pragmatycznymi, kandydatami proeuropejskimi. Polska politolog Marcin Zaborowski, który kieruje Polskim Instytutem Spraw Międzynarodowych, przypisuje to "wzrastającą dojrzałością politycznego krajobrazu Polski" i "spadkiem nacjonalistycznych i populistycznych nastrojów"..

Najbiedniejsi członkowie UE

Ale Polska nie jest wyjątkiem, jeśli chodzi o rozwój społeczno-gospodarczy w regionie, który wciąż pozostaje najbiedniejszy w UE. Zwłaszcza w Rumunia, ale także Polska i Bułgaria, doprowadziły do exodusu pracowników. Dwa do trzech milionów Rumunów pracuje w krajach Europy Zachodniej, większość z nich niewykwalifikowana. Ale wykwalifikowani specjaliści, naukowcy, inżynierowie i lekarze również opuszczają ojczyznę. W Rumunii sytuacja doprowadziła do niemal braku odpowiedniej opieki medycznej na obszarach wiejskich i małych miast.

Słabe prawo i korupcja są również nadal powszechne w tych krajach. Tak powszechne, że coraz więcej ludzi
w regionie straciło zaufanie do demokracji i instytucji państwowych. Wielu ma poczucie, że żyje w "demokracji bez demokratycznych zasad i bez możliwości głosowania", mówi Krastev.

Przykład Węgier pokazuje, gdzie utrata zaufania do instytucji demokratycznych może prowadzić. Dodatkowo, obok partii populistycznej Orbana Fidesz, jest jeszcze skrajnie prawicowy Ruch dla Lepszych Węgier, powszechnie znany jako Jobbik, ktory także triumfował uzyskując 17 procent głosów w 2010 r.
Od tego czasu stał się on drugą siłą polityczną na Węgrzech.

Sondaże wskazują na klimat dyskursu nienawiści wywoływany przez prawicowych nacjonalistów i ekstremistów w ostatnich kilku latach. Na przykład, prawie dwie trzecie Węgrów uważa, że ​​wpływ Żydów jest zbyt duży w ich kraju, i że Romowie mają genetyczne predyspozycje do przestępczości.
...........................

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

2. "Boże błogosław Węgry"

tych tłumów nie da sie już ukryć
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Keno Verseck, jest wariatem piszącym za pieniądze Wall Street.
to on

Niech żyja Węgry i Pan premier Orbán, który nie bał się odsunąć od koryta komunistów, którzy doprowadzili kraj do upadku

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. Szanowny Panie Michale

precz z Merkozy! Niech żyją wolni Węgrzy i wolni Polacy!
Nie będziemy kolonią dla IV Rzeszy !

Eurokomunie NIE !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

5. ad 1

"Węgry gwałtownie zatoczyły się w prawo i to tak ostro, że UE podjęła kroki prawne w obronie demokracji."
Wg unijnych obrońców zataczać się można tylko w lewo, i to ściśle wg ich instrukcji. Porównanie Orbana z Putinem i Chavezem? Wstyd.
W całym tym Spiegelowskim tekście jedno zdanie ma sens: "Socjalistyczno-liberalna koalicja rządząca między 2002 a 2010 nie rozwiązała żadnego palącego problemu Węgier, zamiast tego była doskonala w długotrwałych sporach politycznych, niegospodarności i korupcji".
Orban wyciąga kraj z tego bagna i to wywołuje wściekłość Unii? Autor czuje brzydki zapach rozpadu UE, ale nigdy nie napisze, że główną tego przyczyną jest brak w niej
autentycznej demokracji..
PE i szczyty to marny teatrzyk.

basket

avatar użytkownika Maryla

6. List Polonii węgierskiej do Polaków. "Węgry znalazły się w śmier

Drodzy Przyjaciele,

My żyjący na Węgrzech Polacy, w imię naszej narodowościowej jedności, nigdy nie wchodziliśmy w żadne układy partyjne, nie opowiadaliśmy się po stronie żadnej opcji politycznej. Tak myślimy i dziś. Teraz jednak nie o partię chodzi.

Obecnie całe Węgry znalazły się w śmiertelnym niebezpieczeństwie zewnętrznym, będąc ściskane mackami globalnej, światowej finansjery. Wywierany jest na nie niespotykany dotychczas nacisk w celu pozbawienia ich narodowej niezależności.

Węgry w 2010 roku opodatkowały banki i wielkie firmy handlowe, które wcześniej od podatku były zwolnione, a zyski w dużej mierze wywoziły za granicę. Wszystko to odbywało się kosztem coraz bardziej ubożejącego, węgierskiego społeczeństwa. Stąd zmasowany atak, aby zmusić Węgry do uległości, do odstąpienia od racjonalnej, sprawiedliwej i pronarodowej polityki.

Musimy pamiętać przy tym, że dziś atakowane są Węgry, bo one w sytuacji olbrzymiego wewnętrznego kryzysu i zadłużenia pierwsze miały odwagę przeciwstawić się światowemu złu. Jutro w analogicznej sytuacji może znaleźć się tak samo jakikolwiek inny kraj, który jest też okradany, a dla którego podobnie jak dla Węgrów, ważna jest wolność narodu, własnej historii i kultury. Takim drugim krajem może niedługo okazać się Polska.

List został został dziś przekazany przez Ambasadora Węgier w Polsce organizatorom pikiety solidarności z Węgrami i odczytany zgromadzonym podczas manifestacji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Fotorelacja - demonstracja w obronie Węgier – Warszawa 21.01.201

Jan Bodakowski
Fotorelacja - demonstracja w obronie Węgier – Warszawa 21.01.2012

W
samo południe pod ambasadą Węgier odbyła się manifestacja przeciw
agresywnej, antydemokratycznej, ekstremistycznej, lewicowej polityce
Unie Europejską wobec Węgier. Manifestacja była jednocześnie protestem
przeciw unijnej okupacji niszczącej Europę. W proteście zorganizowanym
przez Prawice Marka Jurka wzięli udział działacze Młodzieży
Wszechpolskiej, Obozu Narodowo Radykalnego, Unii Polityki Realnej,
Prawicy Korwina Mike, Solidarnych, obrońcy uwięzionego Adama Słomki,
Kolibra, Ruchu Wolności (partii związanej z Najwyższym Czasem). Obecny
był redaktor naczelny miesięcznika Moja Rodzina ksiądz Ryszard Halwa.
Przemawiał Janusz Korwin Mikke, Marian Piłka i Krzysztof Kawęcki z
Prawicy Jurka. Ambasadzie przekazano list podpisany przez katolickich
publicystów.











Jan Bodakowski
http://forum.fronda.pl/forum/pokaz/id/78377

ciekawe, skąd tam Korwin-Mikke, który jechał po Orbanie i nazywał Orbana socjalistą?
Podpina się znów pod młode Kolibry?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. funkcjonariusze polskojęzycznych mediów z jedną narracją

"Dziennikarze przychylni rządowi zbierają ludzi"

a ruszcie dupy i zbierzcie 100 tyśięcy popierających PO! Do roboty kłamcy!

http://www.tvn24.pl/0,1732227,0,1,dziennikarze-przychylni-rzadowi-zbiera...

Demonstracja za demonstracją
Rezerwują place i ulice, by uniknąć protestów opozycji
Rząd Węgier, złożony w całości z członków partii Fidesz premiera Viktora... czytaj więcej »

2 stycznia w Budapeszcie na apel partii opozycyjnych i organizacji obywatelskich zebrało się na wiecu protestacyjnym 100 tysięcy ludzi. Protestowali przeciwko nowej kontrowersyjnej konstytucji, która obowiązuje od 1 stycznia. Ze strony unijnych partnerów rośnie presja na Węgry, by zmieniły budzące kontrowersje przepisy, uważane przez specjalistów za próbę rozszerzenia władzy centroprawicowego rządu kosztem innych instytucji, a nawet demokratycznych swobód.

W sobotę w Budapeszcie odbyła się także inna manifestacja, której uczestnicy - ok. 5 tysięcy osób - domagali się ustąpienia szefa państwa Pala Schmitta;"

----------------------------------------------------------------------

No i gdzie relacja z tej manifestacji 5000 tyś?

za portalem węgierskim



http://www.hirado.hu/Hirek/2012/01/21/19/Schmitt_Pal_lemondasaert_tuntet...

Koło
Przyjaciół Przemawiając w imieniu Republiki Węgierskiej
stałe Kupiec
powiedział Pal Schmitt, dawniej był ulubieńcem reżimu Kádára, a teraz
system Orban.
Jeśli na Węgrzech jest "prawdziwie europejskich krajach będzie" naukowej elity do żądania jego dymisji - powiedział. stwierdził, że "dwie trzecie nigdy nie istniały" na "fitogtatják ich siły". Nie lękajcie się tej "mniejszości", ale są do organizowania "niezadowolony mln namioty" - dodał.

Demonstracja
na końcu symbolicznej głowy państwa został pozbawiony doktoranckich
adres: molinóról wycięte z nazwa tego pisemne ostrzeżenia, a następnie
"piratów została otwarta."
Turcsán
Szabolcs, słowa, które wciąż rozwijających się "Partii Piratów" w
imieniu powiedział Pal Schmitt, pracy jest bardzo dużo prawa
autorskie
Demonstracja zakończyła się bez zaburzeń.

Hvg.hu
w ubiegłym tygodniu napisał, że w 1992 roku, Paul Schmitt,
215-stronicowa rozprawa około 180 stron w języku francuskim, bułgarskim
pracy Nikolai Georgiev jest głównie dosłowne tłumaczenie i transpozycji.
Indeks później napisał, że każdy akapit jest dosłownie taki sam jak niemiecki naukowiec Klaus Heinemann szczegółów badania.

Głową państwa w MR1-Kossuth Radio Show w 180 minut w środę rano, odrzucił oskarżenie o plagiat. Powiedział, że zgodnie z jego wiedzy przez małe rozprawy doktorskiej, nie można przypisać czyjeś własności intelektualnej.
Rektor Uniwersytetu Semmelweis w sprawie faktów Komisja zainicjowała utworzenie sportowej nauki wydziału dékánjánál.

W
odpowiedzi na to, prezydent powiedział, że jest gotowy do testów,
ponieważ głównie jako polityk i mąż stanu, aby przyzwyczaić się do był
przejrzysty i odpowiedzialny.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

9. @Maryla

Czytam, oglądam... Nadzieja we mnie rośnie...
Wyzwolenienie z jarzma JEST możliwe...
Eurokomunie NIE !
***
Boże błogosław Węgrom!
Boże błogosław Polakom...
***

Serdecznie Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

10. Ministerstwo Spraw


Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało czterysta tysięcy, według jednego z głównych organizatorów milion osób wzięło udział w proteście.

Plac Bohaterów wszedł  na czele Marszu Pokoju Węgier nazwie organizatorów wiecu, między innymi, Zsolt Bayer, publicznie pisarz, Bencsik Andrew redaktor naczelny i szeroki Gabor wielkiego biznesu , które w języku angielskim jest napisane, że "nie będzie kolonii." Tymczasem tak wielu ludzi przyłączyło się do uczestników, organizatorzy byli w środku tłumu.
Bencsik Andrew, tłum stłoczeny mówiąc przed Parlamentu,, że większość uczestników w marszu pokoju nie mieści się na placu Kossutha Konstytucji Street. Poprosił ludzi do śpiewania razem z głosem, a następnie uruchamiać je z powrotem do studentów zaawansowanych mieć również dostęp do alei Andrássy do kwartału.

Szeroki Gabor wielki przedsiębiorca, TV Echo, i właściciel telewizji Magyar Hirlap Komentując powiedział, że jest to największa mobilizacja dekady, a być może nie było takich protestów od 1956 roku na Węgrzech.

Po  wiecu tłum opuścił plac Kossutha, 07:45 wieczorem po drodze zaczął znowu, i znowu chodził po całej długości dwóch tramwajów. Słuzby porządkowe zaczęły sprzątanie, i policja pozostawiła setki wciąż palące się świece.


http://www.hirado.hu/Hirek/2012/01/21/19/Negyszazezres_tomeg_a_Parlamentnel__fotok.aspx


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika dodam

11. A w naszych polskojęzycznych mediach ani słowa!!!

Ani słowa!!! Aż trudno uwierzyć.
Dzięki serdecznie za relację, pani Marylo!
Pozdrawiam,
JW

avatar użytkownika Maryla

12. <iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/emb

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Zdjęcia na tablicy



Korespondencja kolegi Zdzisława Tatrai z Budapesztu: "Właśnie wróciłem z demonstracji
poparcia dla Węgier i rządu w Budapeszcie. Uczestników wg.
organizatorów 1 milion, więc w najgorszym wypadku myślę że było z 600
tysięcy ludzi. Podnoszące na duchu było to kiedy dziękowali za pikiety
poparcia w Warszawie, Łodzi, Poznaniu i Gdańsku oraz kiedy widać było
polskie flagi, a także tablice: "Prawdziwych przyjaciół poznaje się w
biedzie. Dziękujemy Polsko"; "Dziękujemy"; "Polacy są z Wami". Słychać
było także skandowanie, głównie wokół polskich tablic i flag:
"Lengyelorszag, Lengyelorszag!! (Polska! Polska!)"

Na zdjęciu transparent z napisem "Thank u Lithuania, Thank u Poland" :)
http://www.facebook.com/home.php?clk_loc=5

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Krisztina Morvai: To bardzo ciekawe, że to wy uczycie nas demokr

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. "Soha nem leszünk gyarmat, egymillióan vagyunk!"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. wszystkie polskojęzyczne przekaziory maja jeden tekst

nie warto więc powielać, kłamstwa TVN24 pokazałam jak na talerzu wyzej.
Wg ustalonej narracji - miało byc 100:100 - niby lewaki z byłym premierem socjalistą, który doprowadził do ruiny gospodarkę Węgier, ma tyle samo szabli, co Orban.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,11010828,Manifestacja_po...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

17. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

PAP, POlsat, podał o stu tysięcznej manifestacji. Jan Pospieszalski , który jest w Budapeszcie podaje miloin manifestujących.
TVP-Info,TVN 24 informacji z Budapesztu nie Podały.

Bydlęta komunistyczne, ubeckie

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Pospieszalski: PAP kłamie !

Przecieram znów oczy ze zdumienia że PAP może tak bezkarnie kłamać A może właśnie powinniśmy się do tego już przyzwyczaić? Chociaż nie. Nie można tolerować tak jaskrawego mijania się z faktami.

PAP podaje ze na sobotniej manifestacji w Budapeszcie było ponad 100 tysięcy. Owszem to prawda. Niewątpliwie było, no bo przecież pół miliona, a tym bardziej milion, to jest na pewno ponad 100 tysięcy.

Dane organizatorów mówią, że było milion osób, Nie wiem. Trudno oszacować na ile to dokładne dane, ale te gigantyczne rzesze ludzi, to wg mnie grubo ponad pół miliona. Wielogodzinny przemarsz na odcinku od placu Hosok do placu Kosuta pod budynek parlamentu był tak olbrzymi, że gdy ludzie jeszcze tłoczyli się w ulicy by wejść na plac to przybyli tam prawie dwie godziny wcześniej, rozchodzili się już do domów. Autor PAP w tej samej notce nadmienia, że opozycyjna demonstracja zorganizowana 2 stycznia zgromadziła 100 000.

To jest właśnie typowy przejaw manipulacji.

Wszyscy którzy widzieli tamten przemarsz pamiętają, że owe 100 000 to dane organizatorów, którzy zazwyczaj maja skłonność do zawyżania liczby uczestników. Lewica napompowała te dane - bagatela... 4 krotnie. W istocie na marszu przeciw rządom Viktora Orbana było ponad 20 000 ludzi. PAP nigdzie nie przywołuje źródła skąd są te dane o liczebności lewicowej manifestacji. Jeśli więc poddaje bezkrytycznie liczby deklarowane przez organizatorów, tym razem powinien podać, że w marszu poparcia dla Orbana wyszło na ulice Budapesztu milion.. a podano dziesięciokrotnie mniej.

Widziałem te tłumy, widziałem dumne Wegry - wielką rzesze patriotów. A cytowana przez PAP wypowiedź młodego Węgra, „że sprawy idą w złym kierunku” może jest i prawdziwa, ale najbardziej reprezentatywny głos to okrzyk Niech żyją Węgry! Niech żyje Orban!

Nieprawdziwy, nierzetelny tekst powtarza jak za panią matką, większość portali od Gazety Wyborczej do Rzeczpospolitej. Przykre to, tym bardziej, że tyle wyrazów szacunku, sympatii i solidarności jakie wyrażali uczestnicy sobotniego Marszu Pokoju wobec Polski, zobowiązuje przynajmniej do rzetelności. A to jak widać w przypadku PAP, zbyt wygórowane oczekiwania.

Uklony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

19. Milion Węgrów manifestowało

Milion Węgrów manifestowało przeciw eurokołchoźniczej okupacji (Budapeszt, 21.I.2011 r.)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Penelka

20. Mój Boże. Modlę się do Ciebie od roku na Żywym Różańcu za

Ojczyznę. Pomóż nam,żeby odeszli od władzy ludzie, którzy mówią o nas : "wy polacy' (bo tak się zwraca premier rządu polskiego donald tusk). Panie Tusk,a kim wy jesteście?

penelka
avatar użytkownika Maryla

21. galeria z Budapesztu 21.01.2012

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. http://mno.hu/belfold#







Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Budapest, 2012, 01.21. Békemenet, a Páneurópa Unió lobogójával

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Usuną Węgry z UE? Komisja

Usuną Węgry z UE?

Komisja Europejska zarejestrowała europejską inicjatywę
obywatelską, w której obywatele zwracają się do Komisji o podjęcie
działań na podstawie art. 7 traktatu lizbońskiego w związku z
domniemanym naruszeniem wartości podstawowych Unii Europejskiej przez
Węgry.

Szefem komitetu obywatelskiego zbierającego podpisy pod inicjatywą
jest Piotr Galand, belgijski polityk i działacz organizacji
pozarządowych z Partii Socjalistycznej. Celem inicjatywy jest
rozpoczęcie wobec Węgier postępowania prowadzącego do zawieszenia tego
kraju w prawach państwa członkowskiego, w tym prawach do głosowania w
Radzie UE. Organizatorzy akcji zarzucają Wiktorowi Orbanowi, premierowi
Węgier, że podjął szereg antydemokratycznych działań sprzecznych z
zasadami państwa prawa oraz oskarżają jego rząd o rzekomą ksenofobię i
nieakceptowalne traktowanie imigrantów.

Jak informuje Komisja Europejska, rejestracja rozpoczyna roczny
proces zbierania podpisów popierających europejską inicjatywę
obywatelską zgłoszoną przez jej organizatorów. Jednocześnie KE
podkreśla, że jej decyzja w sprawie rejestracji odnosi się wyłącznie do
prawnej dopuszczalności wniosku, a kolegium komisarzy nie analizowało
jej pod względem merytorycznym. Dopiero jeżeli zarejestrowana inicjatywa
uzyska 1 mln ważnych deklaracji poparcia z co najmniej siedmiu państw
członkowskich, KE będzie musiała podjąć decyzję w sprawie ewentualnych
działań i ją uzasadnić.

Tymczasem według lewicowego niemieckiego dziennika „Berliner
Zeitung”, dla europejskiej demokracji bardziej niebezpieczne niż Państwo
Islamskie są… Polska i Węgry. „To, co wyprawia na Węgrzech latami
Wiktor Orbán, teraz chcą powtórzyć w Polsce prawicowi populiści. Dla
europejskiej demokracji ich interpretacja praworządności jest bardziej
niebezpieczna niż terror Państwa Islamskiego” – czytamy na łamach
lewicowej gazety. „Polska jest rządzona przez paranoicznych
nacjonalistów, którzy państwo prawa uważają za spisek. Ze strony Węgier i
Polski Europie grozi większe niebezpieczeństwo niż ze strony zastępów
morderców Państwa Islamskiego” – dodaje niemiecki dziennik.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

25. rok 2012 Boże błogosław Węgrom! Węgry nie są kolonią !

i anno domino 2015
a słowa nadal aktualne...Trzymajcię się Bratankowie

gość z drogi