♦ Wygnańcy stanu wojennego

avatar użytkownika wielka-solidarnosc.pl

 

Wygnańcy stanu wojennego

Na zarządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych już w styczniu 1982 roku rozpoczęto akcję wydalania z kraju działaczy Solidarności. W tym czasie dotyczyło to internowanych, którym proponowano wyjazd z kraju. Z czasem akcja objęła także byłych internowanych, byłych więźniów politycznych oraz (dla celów propagandowych) byłych kryminalistów. Ostatecznie, jak podaje Dariusz Stola, w latach 1982-1989 wydalono w ten sposób 2200 internowanych i byłych internowanych, 4000 członków ich rodzin, 815 byłych więźniów politycznych (określanych jako członkowie opozycji) i 1215 członków ich rodzin. W sumie daje to grupę zesłańców politycznych liczącą 8230 osób. Do tej grupy dodano 410 kryminalistów i 510 członków ich rodzin, czyli 920 osób. Oczywiście w obu grupach musiała być pewna, nieznana mi liczba tajnych współpracowników ubecji.
Wykonana w ten sposób akcja była w istocie działaniem przestępczym, jedną z licznych zbrodni reżimu przeciwko narodowi polskiemu. Chodziło o zlikwidowanie najgroźniejszej w ówczesnej ocenie ubecji grupy wrogów reżimu przez usunięcie jej na stałe z granic Polski. Nazywa się to obecnie „pozasądową banicją”. Rozproszeni w ten sposób po całym świecie działacze Solidarności zostali potem nazwani „Wygnańcami Solidarności”, której to nazwy używam, jako obecnie już tradycyjnej. Zesłańcy polityczni zostali celowo rozproszeni w milionowej rzeszy polskiej emigracji ekonomicznej, tzw. „uciekinierów”, która zalała wtedy świat. Roztopienie się w tej masie było o tyle łatwiejsze, że znaleźli się w niej też autentyczni działacze Solidarności, którzy wyjechali byli przed 13 Grudnia. Nie wiem na razie, ponieważ jeszcze nie czytałem książki Teresy Kaczorowskiej „Dwunastu na trzynastego”, na ile autorka podkreśliła te sprawy w swojej pracy. W każdym razie jest to książka, która dotyka tego bolesnego i zapomnianego problemu. Z tej racji warto się nią zainteresować. Autorka wystąpiła już w TV TRWAM i ma zamiar ukazać się w programie historycznym telewizji reżimowej dokładnie w 30 rocznicę stanu wojennego, 13 grudnia tego roku. Książka ma podtytuł „Emigranci stanu wojennego”.


Piotr Wiesław Jakubiak

 

 

6 komentarzy

avatar użytkownika natenczas

1. > Piotr Wiesław Jakubiak

To był trudny czas wyboru, "wyboru" z biletem w jedną stronę.
Ci, którzy po latach wrócili, a znam takich, do tej pory nie mogą odnaleźć się w dzisiejszej Polsce.

Dziękuję za pierwszą notkę opublikowaną na www.wielka-solidarnosc.pl

Pozdrawiam.

avatar użytkownika Henryk Krzyżanowski

2. Metody były różne.Jedną z

Metody były różne.
Jedną z najpowszechniejszych było nękanie rodzin - najścia na dom, dziwne telefony, groźby wobec dzieci. Znam wiele przypadków, gdy o emigracji przesądziła postawa żon działaczy - trudno im się dziwić, zresztą.
W Poznaniu Anglikowi pracownikowi UAM odmówiono przedłużenia wizy pobytowej. On sam był ostrym zwolennikiem Solidarności - ale celem była jego żona, wykładowca anglistyki internowana w Gołdapi. Skończyło się przymusową emigracją do Norwegii, gdzie mieszkają do dziś.
Uważam, że ten temat wart jest zbadania - tym lepiej, że ukazała się ta książka.

Ostatnio zmieniony przez Henryk Krzyżanowski o pon., 05/12/2011 - 13:09.
avatar użytkownika natenczas

3. "Dwunastu na trzynastego"

Książka Teresy Kaczorowskiej Dwunastu na trzynastego opowiada o losach wybranych dwunastu przedstawicieli tej grupy wygnańców politycznych, osiedlonych w siedmiu krajach, które wówczas ludność Polski uważała za „najlepsze na świecie”. Obecnie żyją w nędzy, podczas gdy ubecja nadal panuje, rozgrabia resztki majątku narodowego i likwiduje ostatnie symbole niepodległości Polski. W tej dwunastce znaleźli się dwaj mieszkańcy Kanady, założyciele naszego Związku, Piotr Jakubiak i Grzegorz Staszewski.
http://www.zolnierzesolidarnosci.webs.com/

avatar użytkownika gość z drogi

4. do przestępstw wojny towrzysza Jaruzela z Narodem

MUSIMY
dodać rozbite rodziny,złamane na zawsze życiorysy,czyli LUDZI
z biletem w jedna stronę
to jesteśmy im winni,Im i Nam,czyli tym ktorzy tracili Przyjaciół,czy często ojców
towarzysz jaruzelski zmarnował kawał Wspaniałego Polskiego Społeczeństwa,za to bedzie odpowiedzialny zawsze
i żadne sądy go z tego nie wybronią

gość z drogi

avatar użytkownika PiotrJakubiak

5. @ gość zdrogi

Dziękujemy za pamięć.
Zdaje mi się, że Jarosław Kaczyński też jutro wspomni o nas i o naszych rodzinach.

Piotr Wiesław Jakubiak

avatar użytkownika gość z drogi

6. Piotr Wiesław Jakubiak :)

serdeczne,chociaż bardzo spóżnione życzenia świąteczne,najserdeczniejsze
z okazji nadchodzącego Nowego Roku :)
Wygnańcy z własnego Kraju...to jedno z największych przestępstw towarzyszy ,generałów
Przyjaciele z dawnych lat,nigdy nie zapomniani :)Do siego Roku
gdziekolwiek jesteście,do siego 2012 Roku
w zdrowiu, w przyjażni i serdecznym porozumieniu ponad czasowym,ponad kontynentalnym,
niech Dobry Bóg ma WAS w Swej opiece,niezapomniani,dzielni patrioci,emigranci....
panie Piotrze wszystkiego najlepszego :)
serdecznie pozdrawiam :)

gość z drogi