Bardzo ważne jest, aby nasz rząd trzymał rękę na pulsie i dbał o interes Polski w tym zakresie - powiedział podczas konferencji poświęconej gazowi łupkowemu Tomasz Maj, dyrektor generalny Talisman Energy Polska.

Według niego problem ten przenosi się stopniowo na szczebel krajowy i lokalny. - Zdarzają nam się sytuacje związane z działalnością grup pseudoekologicznych, które dezinformują społeczeństwo, co do konsekwencji prowadzenia prac poszukiwawczych - mówił. Podkreślił, że działania te prowadzone są nie przez prawdziwych ekologów, ale „grupy sponsorowane”.

 
Porównując regulacje prawne w zakresie ochrony środowiska i obawy, co do ich przestrzegania stwierdził, że w Polsce są one mniej rygorystyczne niż np. w Kanadzie, gdzie spółka od lat działała przy poszukiwaniu i wydobyciu węglowodorów. - Pomimo tego, nie mamy problemów z ich przestrzeganiem, co powinno dawać gwarancję, że w Polsce będzie podobnie - zapowiedział.

WNP.pl
 
Rząd wykona nowy raport
 
Polityka energetyczna z założenia powinna być aktualizowana co cztery lata. Obecny dokument został zatwierdzony w lutym 2009 r., gdy o złożach gazu łupkowego w Polsce nie było jeszcze powszechnie mowy.

wg. Rzeczpostolitej
 
 

W USA gaz łupkowy wydobywa się w obrębie miast i wsi

Największa w USA firma wydobywająca gaz łupkowy, piętnasta na liście największych producentów paliw płynnych – Chesapeake Energy z siedzibą w Dallas wyznacza obecnie najlepsze praktyki w tej branży.
Z jednej strony Chesapeake Energy realizuje szeroki program informacyjno-edukacyjny. Jest on adresowany do różnych grup mieszkańców, w tym sąsiadującym z miejscem wydobycia. Ma ono zwykle powierzchnię niedużego boiska sportowego, ale w wielu wypadkach leży tuż obok domów, szkół, kościołów, itp. Mieszkańcy nie odczuwają dyskomfortu, oceniają przedstawiciele CE, bowiem są do tego odpowiednio przygotowani mentalnie, a ponadto spółka ogranicza do minimum różne negatywne skutki działalności wydobywczej.
Z drugiej strony, CE wprowadza normy, które są bardziej rygorystyczne od przepisów federalnych i stanowych. Dotyczą ochrony wód używanych w procesie wydobywczym, kontroli poziomu hałasu i stosowanych ekranów dźwiękochłonnych, gospodarki odpadami (głównie zasoloną wodą i urobkiem z wierceń). Cykl rozstawienia platformy wiertniczej i wiercenia otworu wraz zatłaczaniem poziomym wody wynosi średnio trzy-cztery tygodnie. Później pozostają już tylko otwory eksploatacyjne i małe zbiorniki lub rurociągi, mniej uciążliwe dla codziennego życia mieszkańców.

Firmy poszukujące gaz łupkowy w Polsce powinny korzystać z doświadczeń i pomysłów Chesapeake Energy. Kampanie informacyjne, spotkania z mieszkańcami są najlepszą „odtrutką” na manipulacje „Gaslandu”. Przeciętny człowiek nie ma pojęcia o metodach wydobywania kopalin węglowodorowych, dlatego przeciwnicy gazu łupkowego wykorzystują to w swoich propagandowych działaniach. Myślę, że np. PGNiG powinno pokusić się o wykonanie własnych materiałów multimedialnych, które przedstawiałyby proces poszukiwania i wydobycia gazu łupkowego od strony tych, którzy na co dzień tym się zajmują. Chodzi o pokazanie jak to wygląda tutaj, w Polsce. Co prawda dotychczasowe prace prowadzone były w mikroskali, ale z czasem uzbiera się na tyle przykładów, aby pokazać jak przygotowuje się teren pod wiertnię, jak wyglądają prace wiertnicze oraz w jaki sposób rekultywuje się teren po zakończeniu wierceń.

Link  http://gazniekonwencjonalny.wordpress.com/2011/10/21/w-usa-gaz-lupkowy-wydobywa-sie-w-obrebie-miast-i-wsi/

 

 

Podsumowanie

Widać zderzenie sił za i przeciw eksploracji gazu łupkowego w Polsce.

Co należy przyjąć za wartość odniesienia w ocenach

  1. interes narodowy ( bezpieczeństwo energetyczne)
  2. interes ekologiczny ( ochrona środowiska i zdrwia mieszkańców RP)
  3. interes unijny ( obrona przed monopolistami)
  4. interes polityczne ( uzależnienie sięod inwestorów zagranicznych)
  5. interes ekonomiczny dla podstawowych konsumentów gazu ( cena)

Czekam na opinie blogerów

 

Kejow