Marsz Niepodległości - Warszawa 2011 - Prawdziwa relacja niezależnej tv eMisjaTv

avatar użytkownika Maryla

Materiał powstał w błyskawicznym tempie (praktycznie nie spaliśmy po marszu : ). W najbliższym czasie postaramy się poprawić trochę jakość obrazu na niektórych zdjęciach oraz usunąć drobne błędy, po czym zaczniemy rozprowadzać film w tzw. drugim obiegu. Polacy muszę znać prawdę! Pragniemy udowodnić, że te ciężkie miliony ładowane w propagandę ITI i im podobnym można łatwo zniweczyć dobrą wolą i rzetelnością. Ludzie już nie wierzą w ich kłamstwa!

 

http://www.youtube.com/watch?v=3LVwmk6izXI&feature=player_embedded&mid=52
Etykietowanie:

11 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Jak doszło do tego

Jak doszło do tego ataku?
Przyjechaliśmy do Warszawy z Łodzi autokarami. Próbowaliśmy dostać się do głównego Marszu Niepodległości na pl. Konstytucji, ale policja skutecznie nam to uniemożliwiała. Dlatego staraliśmy się przedostać się do placu ulicą Nowowiejską i tam zostaliśmy zaatakowani.

Prowokowaliście policjantów, policjanci prowokowali Was?
Byliśmy dość dużą grupą. Dopóki nie znaleźliśmy się na ul. Nowowiejskiej nie widziałem żadnych starć. Dopiero tam, gdy za nami pojawili się funkcjonariusze zrobiło się straszne zamieszanie, policja biegła w naszą stronę, ludzie uciekali. Nie wiem z jakiej przyczyny. Nie zauważyłem, aby ktoś w tym momencie atakował czy prowokował któregoś z policjantów. Zamieszanie stworzyło się bo nie dopuszczono nas do uczestnictwa w głównym Marszu Niepodległości. Co więcej, ktoś zasiał plotkę, że MN został już rozwiązany.

http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/1163393,policja-za-szybko-siegnel...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

2. Znakomita relacja,

spokojny, wyważony komentarz.
Bardzo dobry materiał.

avatar użytkownika Maryla

3. Sukces w Marszu do

Sukces w Marszu do Niepodległości. "Marsz Niepodległości 2011 odniósł spektakularny sukces"

"Trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć: Polacy to cywilizowany
zdyscyplinowany Naród, przywiązany do konstytuujących go wypisanych na
sztandarach wartości: Honor i Ojczyzna."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

4. 11.11.11

W tym roku na pewno doszło do przełomu politycznego w naszym kraju. Ten marsz jednym z tego przejawów. Aczkolwiek nie całkiem zgadzam się z doktryną endecką, ze sposobem widzenia świata przez Dmowskiego, to jednak całkowicie tego nie odrzucam i widzę wielka potrzeb potrzebę, by te ruchu stworzyły przynajmniej tak silną reprezentację polityczną jak obecnie mimo wszystko jest Pis.
Może dojdzie do przebudowy sceny politycznej i okaże się, że obecna doktryna społeczna i polityczna Pisu jest doktryną centrowo-katolicką, że przypisywanie Pisakom prawicowości jest spowodowane tylko tym, że nie ma do tej pory silnej reprezentacji politycznej ruchów narodowych. Ich konsolidacja pozwoli nam wszystkim zobaczyć siebie we właściwym świetle a nie przez pryzmat fobii Rusko-polskich.

uparty

avatar użytkownika Maryla

5. Mój Marsz Niepodległości Temida Stankiewicz-Podhorecka

Rozpoczął się Mszą Świętą z kazaniem utrzymanym w duchu miłości, a więc tego, co najważniejsze w naszych relacjach z Bogiem, Ojczyzną i z drugim człowiekiem. Taki był prolog Marszu Niepodległości. Wiadomo było, że miejscem docelowym jest pomnik Romana Dmowskiego przy placu na Rozdrożu, do którego miała prowadzić droga przez plac Konstytucji. Ale nie wpuszczono nas. W tej sytuacji podążyliśmy inną, dłuższą trasą.

Wyznam szczerze, że czułam się doskonale. Gdzie nie spojrzeć las polskich flag i biało-czerwonych opasek na ramionach uczestników. A już szczególnie cieszył mnie widok idącej obok kilkuosobowej rodziny: tata trzymający na barana trzyletniego synka, u którego na prawej rączce widniała biało-czerwona opaska z napisem "1918". Taką samą mieli tata i mama pchająca wózek z niemowlakiem. Czapeczka malucha też miała biało-czerwone barwy z napisem "1918". Takich rodzin było bardzo wiele. Ale mnie najbardziej wzruszeniem napawał widok osób starszych, często poruszających się z wyraźnym wysiłkiem, idących o kulach czy jadących na wózkach inwalidzkich. Patrząc zaś na dzieci i młodzież znającą i śpiewającą razem z nami pieśni patriotyczne, pomyślałam, że jeszcze nie wszystko stracone. Kiedy dotarliśmy do pomnika Dmowskiego, już zmierzchało. Nagle od strony alei Szucha ujrzałam jadące w naszą stronę pancerne samochody policyjne. A tuż za nimi oddziały policji: hełmy, osłonięte twarze, tarcze i pałki. Ktoś krzyknął: "Za co? Przecież nic złego nie robimy!". Po chwili policja przez megafon oznajmiła, że marsz jest zdelegalizowany i mamy natychmiast się rozejść, bo w przeciwnym razie zostaną użyte środki przymusu bezpośredniego. Zaczęliśmy się rozchodzić, a nowe posiłki policyjne wciąż i wciąż napływały. Chyba w tysiącach. Ni stąd, ni zowąd, jakby spod ziemi wyrósł szwadron policji konnej. Około 18.30 postanowiłam wracać do domu. Idąc ulicą Koszykową w stronę placu Konstytucji, usłyszałam straszliwe ujadanie psów. To grupa policjantów z psami stała w pobliżu biblioteki. Psy były tak rozwścieczone, że rwały się na każdego, kto tylko przechodził.
Gdy dotarłam do placu Konstytucji, okazało się, że tutaj też stoi policyjny "szwadron" z pałami. Zabronili mi iść w stronę Śródmieścia, kazali udać się na południe w kierunku Mokotowa. Odparłam, że mieszkam akurat w odwrotnym kierunku, na północ. Nie pozwolili. Kilka godzin wracałam więc do domu rozmaitymi drogami. A kiedy w końcu dobrnęłam i włączyłam telewizor, dowiedziałam się, że pobiłam policję, jestem faszystką i brałam udział w marszu groźnych terrorystów, którzy mieli na transparentach napis: "Bóg - Honor - Ojczyzna".

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111116&typ=po&id=po09.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. POGON LWOW NA MARSZU NIEPODLEGLOSCI 11,11,11

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Mazurek Dąbrowskiego - Hymn Polski - Marsz Niepodległości

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Wielka Flaga - Marsz Niepodległości - 11 listopada 2011 - Warsza

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Po prostu piękne, bardzo piękne. Cudowny komentarz Pani lektor. Czyta, mówi jak wytrawny aktor na dekach Teatru Narodowego.

Władze rzeczpospolitej niemca tuska i walcowej przestraszyły się kilkudziesięciotysięcznego wiecu patriotycznego. Tym degeneratom, zdrajcom nie przyszło do głowy, że prawdziwi Polacy potrafią stanąc w obronie Ojczyzny.

Ukłony moje najniższe

Jeszcze Polska nie zginęła

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

10. Szanowny Panie Michale

tak, tym renegatom do głowy nie przyszło, że Polacy potrafią bronić Niepodległej.

Przekonaja się szybko, że Ojczyzna jest w wielu sercach polskich. Jesteśmy dziećmi naszych Rodziców i Dziadków. To nasz Ród, nasza Duma i nasza Chwała.

Jeszcze Polska nie zginęła i jak widac po wieku uczestników Marszu, NIE ZGINIE.
Jestem bardzo dumna z naszej młodzieży.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jok

11. Nie urażając nikogo: zaraz tam relacja.

Pokazany jest fragment zdarzeń z dnia Marszu, okraszony miłą patriotyczną propagandą (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), ale - z całym szacunkiem - relacyjnie nie wnosi tak znów wiele jak niektóre inne filmy (choć można sobie popić z dziubków i się pozachwycać).

Niemniej zobaczyliśmy jak policmajstry traktują zorganizowanych uczestników Marszu udających się do Wwy. Ciekawe jak były potraktowane grupy niemieckie - jak w ogóle dojechali, czym, dokąd, czy spali w WWie itd.
Dowiedziałem się też z filmu, że na Nowowiejskiej były blokady. Pytanie o której. Od strony metra Politechnika można raczej było dojść do Marszu. Później, jak mi się zdawało, po wyparciu z pl. konstytucji od Nowowiejskiej mniej więcej, nie było już policji. Jedynie stał radiowóz na Gagarina, "dzielne chłopaki" przed kancelarią premiera i na końcu dziwny niesprowokowany wjazd mundurowych na pl. Na rozdrożu.
No ale film oczywiście odbieram pozytywnie.