Parszywa dwunastka po polsku

avatar użytkownika Unicorn

Wiele epizodów, mniejszych i większych, z różnych epok posiada akcenty polskie. Zapomniane, przeinaczone lub przekłamane, nie są znane szerszemu ogółowi. Nawet gdy znajdują się np. w filmach, bez komentarza nie wiadomo o co chodzi. Nasz wkład w historię II wojny zostaje zmistyfikowany nie tylko przez Niemców czy Rosjan ale także przez Amerykanów i Anglików, co szczególnie rani, z uwagi na ich "sojusznictwo." Tutaj w gronie postaci odepchniętych znajduje się gen. S. Sosabowski. Napisał bardzo ciekawe wspomnienia, Droga wiodła ugorem. Zanim dojdę do tytułu warto przytoczyć fragment dotyczący okupacji sowieckiej:

"Lwów- mój kochany Lwów- tonął w kolorze czerwonym. Z okien i balkonów zwisały czerwone chorągwie. Wszędzie pełno sloganów i olbrzymie portrety "batiuszki" Stalina. Na placu przed teatrem wystawiono sięgający do drugiego piętra drewniany Pomnik Zwycięstwa, ozdobiony czerwienią. Wszystkie napisy i hasła- o dziwo- w języku polskim. Jeszcze wtedy w mieście dominowała polskość. Głośniki radiowe, zainstalowane gęsto w całym mieście, nadawały prawie, że wyłącznie po polsku propagandowe przemówienia. Na ulicach roiło się od Żydów, których tysiące przedostały się z okupacji niemieckiej. Tłum był szary i milczący. W mieście panowała nędza. Oficjalny kurs wynosił 2 zł za rubla. W pasażu Mikolasza kwitł handel. Polacy wyzbywali się wszystkiego: kupowali sowieccy żołnierze i urzędnicy dobrze zaopatrzeni w ruble. Postrachem przechodniów była milicja ludowa, złożona z miejscowych szumowin, w ubraniach cywilnych z czerwonymi opaskami na ramieniu i karabinem."

Za: S. Sosabowski, Droga wiodła ugorem. Wspomnienia, Kraków 1990, s. 99- 100.

"(...)Gdy się zjawiłem na ul. Halickiej, starsza siostra żony i ciotka- rodzice bowiem już nie żyli- zachowały się tak, jakbym był duchem. -Na miły Bóg- mówiły- uciekaj stąd, tu się dzieją straszne rzeczy- zaczęły wyliczać, kto został aresztowany, kto już rozstrzelany. Miejscowi nacjonaliści ukraińscy, Żydzi denuncjują  wszystkie byłe wybitniejsze osobistości", ibidem, s. 101.

A teraz "parszywa dwunastka", chociaż skojarzenia z filmem może za daleko idące:

"W końcu grudnia 1941 r. , na podstawie rozkazu gen. Kukiela, otrzymałem około 100 "ochotników." Byli to sami podoficerowie z różnych jednostek, od kaprala do chorążego, w wieku do lat 50, w licznych wypadkach kategorii "C". Ich zeszyty ewidencyjne, przynajmniej w większości, wypełnione były karami, od dyscyplinarnych do sądowych włącznie", ibidem, s. 163.

Generał wystosował do ochotników "przyjacielskie" przemówienie z prostym przesłaniem- niszczone zostają zeszyty, pojawią się nowe- tylko awanse i odznaczenia. Jeśli umowa nie będzie przestrzegana- do widzenia. W dalszej części generał pisze, że wszyscy skorzystali z okazji.

Frapująco przedstawia się opis wizyty w USA, a przynajmniej jeden szczegół:

"W amerykańskiej Szkole Wojennej w Loewenworth, w Kansas, pokazali mi ściśle tajny pokój operacyjny z objaśnieniami stref i terenów, poddanych wyłącznym wpływom Sprzymierzonych Zachodnich i Sowietów.

(...)Zameldowałem również Naczelnemu Wodzowi i ówczesnemu premierowi, panu Mikołajczykowi, co widziałem w amerykańskiej Szkole Wojennej odnośnie rozdziału wpływów na poszczególnych terenach strategicznych w Europie", ibidem, s. 175- 176.

Opis lakoniczny ale sądzę, że wrażenie dla generała musiało być wstrząsające, jeśli nie dopisał nic więcej...Z opisu wynika, że podróż odbyła się na początku 1944 r. Być może fragment został ocenzurowany przez "sojusznika."

Ważne, że postać generała nie została zapomniana przez mieszkańców:

http://www.driel-polen.nl/

tags: , , , ,

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Cichociemni, lotnicy, setki tysięcy żołnierzy

to wszystko zostało zepchniete w niepamięć. A Bronek Komorowski wizytujący z Jaruzelskim Kreml nawet się nie zająknął, że danina polskiej krwi została pominięta.
"zaczęły wyliczać, kto został aresztowany, kto już rozstrzelany.
Miejscowi nacjonaliści ukraińscy, Żydzi denuncjują  wszystkie byłe
wybitniejsze osobistości". Wymordowali nasze elity przed i po. Dorzynanie resztek zainicjował Sikorski z Bartoszewskim w 2007 r.
Cześć pamięci tych, co odeszli z honorem. Na pohybel tym, co zdradzili, choć widzieli śmierć swoich .Pomniki Niezłomnych stawiają poza Polska, w Polsce wciąż Honor i Ojczyzna jest na cenzurowanym.



Cokół pomnika symbolizuje Naród Polski.

W miejscu odsłoniętym od ruchu umieszczono w nim ziemię polską. Z
obu stron znajdują się herby Polski i Warszawy zwieńczone godłem
Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej.

Z cokołu wznosi się betonowy element symbolizująci siłę polskiego ducha i nieustraszoną odwagę.

Od frontu widzimy postać przedstawiającą młodośź, przyscłośź, która trzyma w rękach wolność jak kosztowny skarb.

W trudnych okresach wolnośź znika, ale jest to tylko pozór.

Wolnośź jest zawsze obecna i koncentruje się na niezłomnej sile
Narodu, dodaje Polakom odwagi i siły ducha i zawsze się odradza.



Rzeźbiarz: Jan Vlasblom,

zamieszkały w Rotterdam.

http://www.driel-polen.nl/pl/index-pl.htm

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl