Po cholerę knuliście przeciw Czerwonemu w PRLu?

avatar użytkownika dodam

Po cholerę knuliście Wy, moi Dawni Przyjaciele. Co wtedy przeszkadzało, skoro dzisiaj nie przeszkadza Wam

  • monopol medialny jedynie słusznych, wszechobecne kłamstwo, blokada informacyjna, media jako ujednolicona tuba propagandowa
  • de-legitymizacja „niesłusznych” jako „odwetowców”, „faszystów”, „oszołomów”, „bydło”, „ciemnogród”, „frustratów”, „cynicznych (podłych) graczy”, „chorych psychicznie”, „schizofreników”, „nienawidzących”, „na pasku” (ciemnych sił), „ograniczonych”, „lumpów”, „nieudaczników”
  • uczynienie z patriotyzmu faszyzmu
  • zdrada podniesiona do rangi racji stanu,
  • rosnące uzależnienie od Rosji, jej ekspansja ekonomiczna, polityczna i kulturowa, wypieranie wszystkiego co polskie, wyprzedaż lub niszczenie majątku  i zasobów strategicznych
  • rosnąca pozycja społeczna, uprzywilejowanie miernot i cynicznych graczy bez zasad, rozwarstwienie społeczne
  • uczynienie z dyspozycyjności i cwaniactwa cnoty
  • rosnące uzależnienie obywatela, jego możliwości rozwoju, awansu, biznesu od państwa,  od popierania jedynie słusznej linii.
  • szantaż,  „nieznani sprawcy”, mord polityczny jako narzędzie sprawowania władzy.
  • podporządkowany „jedynie słusznym” w pełni dyspozycyjny system prawniczy, kontrola wszystkich dziedzin życia, inwigilacja
  • zapisy cenzury na historię, programowa walka z Kościołem i polską tradycją, niszczenie naszej kultury, blokowanie każdej inicjatywy mogącej przyczynić się do  odbudowy narodowej świadomości historycznej Polaków, dumy narodowej.
  • schlebianie najniższym instynktom, zahamowanie rozwoju społecznego.

Skoro to wszystko nie przeszkadza Wam głosować po raz n-ty na PO, SLD, PSL, Palikota i pochodne wykwity ubekistanu to czy nie lepiej było już wtedy w PRLu zostać tym szmaciakiem, kapusiem, ubekiem, politrukiem, donosicielem? Dzisiaj inni knujący przeciw Czerwonemu głosowaliby na Was lub tych, których wskazalibyście. Byłoby to przynajmniej zachowanie spójne i logiczne, a ile satysfakcji!  Spójrzcie na Urbana, Jaruzelskiego, Kiszczaka i całe armie znacznie młodszych ubeków i cichodajek pobierających wysokie emerytury a jednocześnie zajmujących strategiczne pozycje w III RP.

16 komentarzy

avatar użytkownika kazef

1. @dodam

Bardzo często jak słyszę dziś wyborcę platformy czy palikmiota, to mam wrażenie ze za komuny byłby - jak piszesz - "szmaciakiem, kapusiem, ubekiem, politrukiem, donosicielem".
A już na pewno dla kariery pobiegłby się zapisac do partii.

avatar użytkownika dodam

2. kazef

Można mieć takie wrażenie. Mówię jednak o tych, których dobrze znam, z którymi łączyły mnie wspólne wartości i ideały. To wielkie pośmiertne zwycięstwo PRLu przeciągnięcie tych ludzi na stronę UBEKISTANU.

avatar użytkownika Maryla

3. @dodam

wygląda na to, że wszyscy pracowaliśmy, aby sekretarzy przemianować na oligarchów.
A co do spraw polskich, polecam lekturę, tylko kto bardziej nerwowy, to wczesniej cos na uspokojenie :

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,8660269,Co_sie_wydarzylo_11_l...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

4. @Maryla

To są ludzie chorzy z nienawiści do Polski.
Zwróć uwagę na tytuł tego tekstu. Dopiero z tresci wynika, że tytułowe pytanie dotyczy samego protestu. W szerszym sensie tytuł podwaqża sens odzyskania przez Polskę niepodległości. To są ludzie, którzy chcieliby, żeby Polski nie było.

@dodam

Myślę, że o wiele większe spustoszenie i wyjałowienie moralne poczyniło 20 lat medialnej tresury michnika z kiszczakiem, niż 40 lat PRLu. Oczywiście nei jesteśmy tego w stanie zbadać. Ale takie mam przekonanie.

avatar użytkownika dodam

5. Ależ to było, pani Marylo,

68 rok, "aktyw robotniczy" wysyłany na studentów protestujących przeciwko zdjęciu przez cenzurę "Dziadów"...

Praktycznie w każdej dziedzinie mamy powrót do "zdobyczy socjalizmu", tylko że wówczas, na przełomie lat 60 i 70 świadomość absurdu jedynie słusznej słuszności była powszechna.

avatar użytkownika Maryla

6. @dodam

od dawna pisze, że wrócilismy do PRL-u i to nie do PRL Gierka, tylko Bieruta.
Wystarczy popatrzeć na kancelarię prezydenta i liste odznaczonych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika dodam

7. @Maryla

Zgadzam się z porównaniem do czasów Bieruta. Czyżby czekało nas parę dekad by i na uniwersytetach to zrozumiano?

avatar użytkownika Tymczasowy

8. Dawni przyjaciele

to jest rzeczywiscie bardzo duzy problem. Nawet nie mowie o macierzystej "Solidarnosci Walczacej. Oddzial Katowice". Co zostalo z licznych odejsc i zdrad. Niewiele sie ostalo. Wcale nie grzmie, ze to dyjament z popiolow. Na koncu, chocby nic nie pozostalo, to ja, jako ja pozostane. Dopoki zyje. Jestem czlekiemj niezaleznymk. Nawet jak Europa padnie i Ameryka, to ja w swoim zaciszu z chipmankami, squirels, a nawet bears, pozostane. A psiska, robaczyska, nawet nie wspomne.

Ostatnio zmieniony przez Tymczasowy o pon., 31/10/2011 - 23:29.
avatar użytkownika dodam

9. Tymczasowy,

pozdrawiam serdecznie,

avatar użytkownika jok

10. Autor nie dostrzega jaka etna - jak piana - usadowiła się na

wierzchu (bo tak jak pisał Wieszcz trudno powiedzieć, że na czele) "opozycji"? Osiadła tam przy wsparciu:
a) komuny, która wskazywała na nich jako na swych największych wrogów (widać to dziś:))) czyli pokazywano nam ichi jako patriotów oraz
b) różnych różowych i nieróżowych ośrodków i służb z Zachodu (gdzie owa etna ma nieograniczone wpływy), niekoniecznie kierujących się polską racją stanu.:))
Rosja, Rosją, o Rosji, na Rosji, pod Rosją itd. Wszędzie Rosja!:))  Rosja uzależnia nas w sprawach surowcowych, przy wsparciu zresztą Niemców to fakt, ale to nie Rosjanie przejęli banki, atakują złotówkę jako "rynki finansowe", wysysają pieniądze za pomocą systemu bankowego, doprowadzili kopalnie węgla kamiennego do zamknięcia, przejmują nieruchomości na podstawie wątpliwych praw do nich. To nie oni narzucają chyba 90% rozwiązań prawnych, nakładają kary za niesporządzenie map lotniczych, ustalają kwoty mleczne i coś co nas wykończy w przyszłości limity na emisję gazów cieplarnianych. Za te rzeczy odpawiadają rzecz jasna różne siły, no a niepoślednią z nich jest - żeby nie użyć skompromitowanego w oczach odbiorców wytresowanych przez słuszne media miana: żydomasoneria - nieubłagany postęp mocno zabarwiony interesem "braci starszych".
No ale podejrzewam - przepraszam jeśli się mylę - że Autor z tych, co to w GW "widzą", że lewacka, że wysługuje się Rosji (jak się ma do tego wsparcie Adama M. dla misji prezydenta LK w Gruzji?), natomiast nie dostrzegają najmniejszej korelacji między etnicznością "redaktorów" tej gazety a ich poglądami i działalnością.

avatar użytkownika jok

11. Autor dostrzega

"monopol medialny jedynie słusznych, wszechobecne kłamstwo, blokada informacyjna, media jako ujednolicona tuba propagandowa",
A co z 68 r.? Myślimy czy opowiadamy się za sztampową opartą na papce medialnej GW, wersją?
Czy obserwując skuteczność dzisiejszych inżynierów społecznych, mamy powody przypuszcza, ze przyczyny 68 są głębsze i mocniej ukryte oraz że może nie osiągnięto to czego ? Nie wyczytał Autor nigdzie, że to najsłuszniejsza nacja rozpoczęła wygwizdanie Dziadów i prowokowała do tego, nie przeczę że patriotyczną młodzież studencką, ale sterowaną (tak jak wielu z nas później, w tym i moja skromna osoba, wiarą w polski patriotyzm i antykomunizm KOR). Takie działania miały doprowadzić do zdjęcie Dziadów - które obeszło zdaje się bez interwencji sowieckiej ambasady (kto wierzy, że do takich rzeczy potrzebna była ambasada), ale wieść gminna o tym niosła. Miały rozwinąć się rozruchy, które miały doprowadzić do rozwiązania i walk a la Budapeszt 1956. Może i nie jest to udowodnione, może część opiera się na wnioskach opartych o obserwację, ale chyba bardziej godne do rozważenia dla człowieka myślącego (przepraszam, nie chcę nikogo urazić, tylko podkreślam), niż powtarzanie wersji GW (nie twierdzę, że Autor tak zrobił, bo podał tylko krótką wzmiankę, ale jest to moim zdaniem taki wstępik do wizji 68 r. a la GW).:)

Ostatnio zmieniony przez jok o wt., 01/11/2011 - 11:00.
avatar użytkownika Goethe

12. Bardzo przepraszam.... ale myślę że ...

... w tych rozważaniach zapominamy o podstawowym błędzie jaki został popełniony. A którego skutkiem jest właśnie obecna sytuacja. Mianowicie zapominamy o tym iż, wszystkie protesty a następnie zmiany i przesunięcia na karuzeli władzy (jedynie słusznej) miały na celu to o czym tak zażarcie Michnik, Wałęsa, Geremek i paru innych wielokrotnie powtarzało - SOCJALIZM Z LUDZKĄ TWARZĄ!
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, i powstanie dążeń do całkowitej NIEPODLEGŁOŚCI i NIEZALEŻNOŚCI było skutkiem ubocznym a nie celem pierwotnym zrywów i protestów. A szczególnie samo powstanie Solidarności i Nasza "wiosna" która zaowocowała całkowitymi zmianami, acz tylko pozornymi, geograficznie-politycznymi. Samo źródło zarówno przemian jak i ich mechanizm nie został zmieniony. A raczej zmieniamy go cały czas. i w tym względzie nie mamy co narzekać . Trwa walka, jedne bitwy się wygrywa inne przegrywa, jeszcze inne są nierozstrzygnięte i pozostają w zawieszeniu... mozna by nazwać to remisem, niestety przeciwnikowi czyli pierwotnym twórcom przemian też apetyt wzrósł... a i dobrze skomponowana strategia powrotu i usadowienia sie w tzw "kanałach przepływu finansowego i informatycznego" przyniosła efekty... co nie zmienia istoty rzeczy- NADAL TRWAMY I WALCZYMY Z PRL I CAŁĄ KOMUNA i to jeszcze trochę potrwa... gdyż u Nas (Polska) jest to proces "naturalny" oparty o czas i wydarzenia a nie rewolucję... Nieuchronność tych przemian gwarantuje "rewolucja SERC". To jest miejsce gdzie zmian należy dokonywać nazwijmy to metodą radykalną wręcz rewolucyjną... i w tym względzie im gorzej tym lepiej...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika dodam

13. Goethe

to przesłanie Poety do bólu prawdziwe...

To prawda, że zmieniały się doraźne cele. Co więcej od początku jednoczyły ludzi działania, choć nie wszyscy, mówiąc oględnie, chcieli widzieć w "Solidarności" szansę, czy choćby krok w kierunku odzyskania niepodległości. Prawda jest taka, że trudno byłoby wprost z takim przesłaniem przebić się przez masy 40 lat indoktrynowane. Stąd sztafaż związkowy, socjalistyczny.

Ludzie, którzy wpadli na ten genialny pomysł, Antoni Macierewicz, Andrzej Gwiazda i ich współpracownicy, pomysł by pokonać komunę jej bronią, odwołaniem się do walki o prawa robotnicze gwarantowane rzekomo przez komunistów, którzy stawali w obronie robotników parę lat przed Solidarnością, byli dla reżimu śmiertelnym zagrożeniem.

Reżim nie mógł jednak zlikwidować ich jak tylu innych, gdyż stali się bożyszczami zachodnich pożytecznych idiotów dyrygujących zachodnią opinią społeczną.

Pomysł Macierewicza i Gwiazdy był tak nośny, że podchwycili go zbuntowani postępowcy pokroju Michnika, Kuronia i zawłaszczyli wykorzystując wpływy wśród nie mniej postępowych zachodnich pożytecznych idiotów trzymających media.

Ostatnio zmieniony przez dodam o wt., 01/11/2011 - 22:44.
avatar użytkownika dodam

14. jok

Takie widzenie spraw jest dla mnie za trudne. A ściślej, nie potrafiłbym za pomocą takiego klucza wyeliminować sprzeczności, do jakich klucz ten prowadzi. Dla mnie najmniejsza sprzeczność jest jednocześnie największą.

avatar użytkownika Goethe

15. @ dodam

Macierewicz, Gwiazda-?, nie wiem czy to Oni byli twórcami tej strategii. Nie wiem i śmiem w to wątpić czy w tedy była jakakolwiek strategia?
Ludzie zawsze wychodzili na ulice przymuszeni otaczającą ich sytuacją, pod hasłami "Chleba", "pracy"," wolności"...itd. Inni tylko to wykorzystywali.... stajac na czele co tłum jako taki chętnie umożliwia gdyż sam nie jest wstanie nic zrobić oprócz doraźnej rewolty czy protestu bądź pochodu... i dziś mamy podobne próby. Z tą różnicą że jednak większość dotknięta została zmianami i przeobrażeniami wewnętrznymi.... i tego cofnac czy opanować się nie da...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika dodam

16. Ależ to nie jest kwestia domysłów.

Można to sprawdzić w opracowaniach historycznych, materiałach IPN. Tego typu dyskusje przebijały się także do prasy bezdebitowej.

To była długa noc, której końca nic nie zapowiadało. Na jej straży stały setki tysięcy czerwonoamieńcow na terenie Polski i sąsiadów i własne ogłupione propagandą społeczeństwo. To była jedyna realna droga ruszenia bryły z posad. Czas pokazał, że niezwykle skuteczna.

Gdyby ci wszyscy idioci w nowych Toyotach głosujący na ubekistan zdawali sobie sprawę jak dużo zawdzięczają Lechowi Kaczyńskiemu Annie Walentynowicz, Antoniemu Macierewiczowi, Krzysztofowi Wyszkowskiemu, Andrzejowi Gwieździe, a z mojego wrocławskiego podwórka Janowi Waszkiewiczowi, Jerzemu Przystawie, Aleksandrowi Glaigewichtowi i wielu innym, o których nikt dzisiaj nie pamięta.