Doniesienie o przestępstwie planowanym przez lewackich bandytów na dzień 11 listopada

avatar użytkownika Andy-aandy

 

 Z pogardą dla prawa, porozumienie organizacji lewicowych, w tym odwołujących się do zbrodniczych ideologii maoizmu, trockizmu i tradycji lewackiego terroru lat 70., przygotowuje się jawnie oraz nawołuje do rozbicia przemocą patriotycznej manifestacji 


Doniesienie o przestępstwie planowanym przez lewackich bandytów na dzień 11 listopada

 

Publicysta "Rzeczpospolitej" red. Rafał A. Ziemkiewicz opublikował dzisiaj w "Rzeczpospolitej" — "Doniesienie o przestępstwie" lewackich band odwołujących się do "zbrodniczych ideologii maoizmu, trockizmu i tradycji lewackiego terroru lat 70."

Jednak nie myślę, że ktokolwiek w postbolszewickim, agenturalnym rządzie Tuska przejmie się tymi zamierzonymi lewackimi przestępstwami. Przecież rząd Tuska jest kontrolowany przez postsowieckie GWno, a w składzie redakcji tego GWna jest przecież m.in. bolszewicki politruk, który w ubiegłym roku organizował lewackich bandytów oraz instruował ich, jak mają dokonywać napadów na uczestników Marszu Niepodległości.

O tej typowo bolszewickiej akcji GWna pisałem w ubiegłym roku, że "Komuniści, lewacy i anarchiści popierani przez ‘salon Michnika i Blumsztajna’ — wytoczyli wojnę polskim patriotom".[i] W celu łatwiejszego osiągnięcia zadań propagandowych — bandyci z antypolskiego "Porozumienia 11 Listopada" nazywają polskich patriotów "faszystami"… Zapominając, że w ten sposób działają zgodnie z dyrektywą tow. Stalina, który już w 1943 zalecał komunistom takie postępowanie, mówiąc: "Nazywajcie ich faszystami...".[ii] Przedstawiciele tych komunistycznych, lewackich oraz anarchistycznych bandyckich bojówek twierdzą także, że: "przemoc jest nieodzowna, istniejemy bowiem w ‘stanie wojny’".

 

"No pasaran" — jako antypolskie hasło bolszewików z GWna

Znów mamy ten komunistyczno-bolszewicki slogan stalinowskich masowych morderców w Hiszpanii "No pasaran" — tym razem rzucony w PRL-bis przez tow. Blumsztajna z GWna — jako podżegiwanie bolszewickich janczarów GWna do brutalnych ataków na polskich patriotów — pisałem w notce z ubieglego roku.[iii]

"No pasaran" — czyli dokładnie to samo co wrzeszczeli bolszewiccy i lewaccy oraz anarchistyczni mordercy i bandyci w Hiszpanii w 1936 roku.

Bandy tych okrutnych bolszewickich i lewackich bandytów wrzeszczały "No pasaran" — mordując i torturując tysiące zakonnic i księży oraz zabijając setki tysięcy obrońców wolności Hiszpanii przed bolszewickimi bandami najeźdźców, a tym samym sowietyzacją! Ci bolszewiccy, lewaccy i anarchistyczni mordercy i bandyci całkowicie zniszczyli także 2.000 kościołów w Hiszpanii.

W Polsce lewactwo konsekwentnie organizowane od 1989 roku przez postsowiecko-trockistowkie GWno — pragnie zniszczenia polskiego patriotyzmu, dumy z bycia Polakiem oraz polskości.

 

Doniesienie o przestępstwie opublikowane przez red. Ziemkiewicza[iv]

W poczuciu obywatelskiego obowiązku oraz w trosce o bezpieczeństwo publiczne zwracam uwagę władz na mające miejsce bezprawne działania grożące sprowadzeniem powszechnego zagrożenia.

Artykuł 52 kodeksu wykroczeń, przypomnę, stanowi w § 1: "Kto przeszkadza lub usiłuje przeszkodzić w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia (…) bezprawnie zajmuje lub wzbrania się opuścić miejsce, którym inna osoba lub organizacja prawnie rozporządza jako zwołujący lub przewodniczący zgromadzenia (…) posiadając przy sobie broń, materiały wybuchowe lub inne niebezpieczne narzędzia (…) podlega karze aresztu do 14 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny". A w § 2: "Podżeganie  i pomocnictwo są karalne".

W pogardzie dla tych przepisów porozumienie organizacji lewicowych, w tym odwołujących się do zbrodniczych ideologii maoizmu, trockizmu i tradycji lewackiego terroru lat 70., od wielu dni przygotowuje się jawnie i nawołuje do zablokowania i rozbicia przemocą manifestacji patriotycznej zaplanowanej w Święto Niepodległości 11 listopada, posługując się przy tym pomówieniem, jakoby czczenie tego święta było „propagowaniem faszyzmu”.

Szczególny niepokój budzi planowany udział w tych działaniach członków anarchistycznych grup niemieckich powiązanych ideowo  i organizacyjnie z bojówkami, które niedawno zamieniły pokojowe manifestacje w Rzymie w festiwal ulicznego bandytyzmu.

Domagam się od organów państwa polskiego stanowczego i natychmiastowego przeciwdziałania podobnym aktom bandytyzmu w Polsce, a także pouczenia i ukarania mediów, których działania w tej sprawie w pełni wyczerpują znamiona „podżegania i pomocnictwa” w planowanych zamieszkach.

Rafał A. Ziemkiewicz, członek komitetu poparcia Marszu Niepodległości 2011[v]

 


[i] "Komuniści, lewacy i anarchiści wytoczyli wojnę polskim patriotom",  http://salski.nowyekran.pl/post/3072,komunisci-lewacy-i-anarchisci-wytoczyli-wojne-polskim-patriotom.

[ii] Zob.: Leszek Żebrowski "Nazywajcie ich faszystami...", "Nasz Dziennik", 3 grudnia 2010, nr 282,  http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101203&typ=my&id=my01.txt.

[iii] "’No pasaran’ — jako antypolskie hasło bolszewików z GWna",  http://salski.nowyekran.pl/post/30987,no-pasaran-jako-antypolskie-haslo-bolszewikow-z-gwna.

[iv] "Doniesienie o przestępstwie", http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2011/10/30/doniesienie-o-przestepstwie. 

[v] Zob. stronę: "Jak pomóc — Nasza polskość naszą chlubą", http://marszniepodleglosci.pl/informacje.

 

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Andy

bardzo dobrze, że Ziemkiewicz publikuje taki donos, ale doskonale zna efekty - czyli ZERO reakcji. Ja tez myslałam o takim zgłoszeniu, ale nauczona naszymi doświadczeniami, ograniczę sie do maila do Wydziału Kryzysowego w przedzień czyli 10 listopada.

A oto, co odpowiada KRRiTv na skargi odbiorców :

Organizatorzy "Marszu Niepodległości" twierdzą, że uczestnicy programu "Pytanie na śniadanie" nawoływali do blokady manifestacji. KRRiT uważa inaczej.

Krajowa Rada otrzymała drogą elektroniczną niemal 300 skarg na wypowiedzi, które w programie padły z ust krytyczki literackiej Kazimiery Szczuki i gospodarza programu Michała Olszańskiego. Wzór takiej skargi na swojej stronie internetowej opublikował Obóz Narodowo-Radykalny (ONR).

Po uzyskaniu wyjaśnień TVP i po analizie nagrania audycji KRRiT oceniła, że apel o udział w blokadzie manifestacji dotyczył "przeciwstawienia się wykorzystywaniu święta narodowego do głoszenia skrajnie prawicowych, neofaszystowskich i nacjonalistycznych haseł oraz sprzeciwu wobec nawoływania do nienawiści na jakimkolwiek tle".

"W kontekście całej dyskusji przeprowadzonej w związku z tragicznymi wydarzeniami, które miały miejsce w Norwegii (w tygodniu poprzedzającym program na wyspie Utoya Anders Breivik zamordował kilkadziesiąt osób), próbowano - jak poinformował nadawca - odnaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego ideologia nazistowska, której propagowanie jest w Polsce zakazane, znajduje rzesze zwolenników lub wyznawców" - brzmi stanowisko KRRiT.

Według Krajowej Rady, z argumentacji TVP wynika, że w wypowiedzi Szczuki nie było krytyki legalnych manifestacji, lecz zwrócenie uwagi na przejawy agresji i przemocy, jakie zdarzały się podczas zgromadzeń lub marszy organizowanych 11 listopada i że o przeciwdziałanie takim zachowaniom Szczuka zaapelowała.

W swojej skardze do KRRiT organizatorzy marszu ocenili jednak, że w programie nawoływano do udziału w zbiegowisku publicznym, którego celem jest atakowanie uczestników legalnego zgromadzenia, przez co rażąco naruszono zasady etyki dziennikarskiej. W ich ocenie mogło też dojść do podżegania do popełnienia przestępstwa polegającego na czynnym udziale w zbiegowisku ze świadomością, że "jego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie".

Zdaniem skarżących naruszono także zapis ustawy o rtv, który mówi, że audycje nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym.
PAP

Tak więc, wszystko wiemy i znamy reakcję wszystkich "organów tuskowych".
Pozostaje czekać na reakcję ulicy - jak tak bardzo Tusk tego chce.

I zeby nie było jak poprzednio - NIC NIE WIEDZIELIM - wiecie , wiecie dobrze wszystkie słuzby od ABW po CBŚ.
Wiecie dobrze, prokuratorzy co sie działo w 2010 roku na ulicach Warszawy, Robert Biedroń do dzisiaj nie może sie doczekać sprawy sądowej za naruszenie cielesności policjanta. a AKTORZY PRZEBIERAŃCY w pasiakach więźniów już nie chcą wystawiać swojej szopki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andy-aandy

2. "Drodzy antyfaszyści!" — "Bez zastrzeżeń poprze was ten ‘salon’"

* * *
"Drodzy antyfaszyści!" — "Bez zastrzeżeń poprze was ten ‘salon’"…

Do bandytów z lewackich bojówek zrzeszonych w nieformalnej organizacji "11 listopada" — specjalny list wystosował Jerzy Jedlicki[x], emerytowany profesor historii, przewodniczący Rady Programowej Stowarzyszenia przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii "Otwarta Rzeczpospolita" — choć znacznie prawdziwsza byłaby nazwa "Rzeczpospolita Otwarta Wyłącznie Dla Postbolszewików, Lewaków i Liberałów".

W liście tym Jedlicki wręcz zapowiedział lewackim bandytom poparcie postbolszewików oraz liberałów stwierdziając, że "bez zastrzeżeń poprze was ten ‘salon’, tak wyszydzany z prawa i z lewa. Ja jestem z tego ‘salonu’. Niech będzie, że to ‘salon Michnika i Blumsztajna’, salon z KOR-u i TKN-u, z Białołęki i Jaworza, z ‘Gazety’ i z Uniwersytetu, salon pisarzy i filmowców."

List ten zawiera wiele typowych lewacko-liberalnych sloganów, a Jedlicki — popierając bandyckie napady lewackich bojówek na polskich patriotów — cytuje nawet artykuł 13 Konstytucji RP, który jasno i niedwuznacznie stanowi, iż "zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu."

Z butą typową dla bolszewickich propagandzistów — Jedlicki wręcz pochwala bandyckie napady tych komunistyczno-lewackich bojówkarzy, traktując polski patriotyzm na równi z nazizmem i faszyzmem — a jednocześnie przypomina komunistom i lewakom, że ich antydemokratyczna działalność jest zakazana przez konstytucję RP. [sic!]

Zresztą za bandyckie napady na ludzi — na szczęście bandyci odpowiadają zgodnie z kodeksem karnym…

——————
Z notki: "Komuniści, lewacy i anarchiści wytoczyli wojnę polskim patriotom"

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Maryla

3. Andy

:) moje ulubione Stowarzyszenie "Otwarta Rzeczpospolita" - martwe przez lata, ożywione ostatnio dotacjami rządowymi :)

Tyle ich, co se popiszą komuchy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andy-aandy

4. Po uzyskaniu wyjaśnień TVP i po analizie audycji KRRiT oceniła..

Przecież dla sowieckich bandytów rządzących PRL-bis — lewactwo nigdy i w niczym nie narusza prawa. Nawet nawoływanie przez bandytę Michała Nowickiego do masowych mordrstw Polaków — uzyskało aprobatę prokuratury W-wa Srodmieście! [sic!]

Bolszewia czy postbolszewia w PRL-bis nigdy nie przejmowała się też czymś takim jak "etyka dziennikarska"...

Bowiem ich politruków zatrunionych w postbolszewickich mass mediach — oboiązuje wyłącznie -leninowsko-stalinowska wskazówka o pisarzach czy dziennikarzach jako "inżynierach dusz" sowieckich...

Bydło z KRRiT dostało tam posady tylko i wyłącznie po to by byli takimi stalinowskimi "inżynierami dusz" w postsowieckiej republice zarządzanej przez sowiecką agenturę i rezydenta nominowanego przez bandytów z WSI...

Tyle tylko, że za tymi wszystkimi bandytami i agentami głosuje zdemiralizowane antyp[olska propagandą społeczeństwo...

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Maryla

5. Andy - odpowiedź policji - zgodnie z praktyką dotychczasową

11 listopada z ulicami Warszawy przejdzie Marsz Niepodległości. Organizatorzy manifestacji, która wyruszy z placu Konstytucji, spodziewają się nawet 11 tysięcy uczestników. Przejście legalnego marszu, podobnie jak w ubiegłym roku, będzie próbowała uniemożliwić zwołana przez „Gazetę Wyborczą” i Porozumienie 11 listopada kontrmanifestacja.

Marsz Niepodległości będą zakłócać również organizacje lewicowe z Niemiec, które już od kilku dni mobilizują swoje siły. - Niepokój budzi fakt, iż organizacja ta posługuje się prawnie zakazanymi w Polsce symbolami zbrodniczego systemu komunistycznego – uważa poseł Stanisław Pięta.

W oficjalnym piśmie do Komendanta Głównego Policji, gen. insp. Andrzeja Matejuka, poseł Pięta przypomina art. 52 kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym „„Kto przeszkadza lub usiłuje przeszkodzić w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia, zwołuje zgromadzenie bez wymaganego zawiadomienia albo przewodniczy takiemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu zakazanemu, przewodniczy zgromadzeniu po rozwiązaniu go przez przewodniczącego lub przedstawiciela organu gminy, bezprawnie zajmuje lub wzbrania się opuścić miejsce, którym inna osoba lub organizacja prawnie rozporządza jako zwołujący lub przewodniczący zgromadzenia, bierze udział w zgromadzeniu posiadając przy sobie broń, materiały wybuchowe lub inne niebezpieczne narzędzia – podlega karze aresztu do 14 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny".

- Zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników marszu jest realne. Już w zeszłym roku lewaccy ekstremiści zaatakowali osoby biorące udział w marszu. W ich stronę poleciały kamienie, butelki i race. Interweniująca policja również została zaatakowana. Kilkuset ekstremistów zostało zatrzymanych. Za czynną napaść na funkcjonariusza policji zatrzymany został między innymi obecny poseł Robert Biedroń – przypomina poseł Pięta.

- W tym roku organizatorzy spodziewają się nawet ponad 10 000 uczestników. W jaki sposób służby policyjne zamierzają zapewnić bezpieczeństwo osób, które z całej Polski przyjadą świętować odzyskanie niepodległości, w kontekście ubiegłorocznych rozruchów i groźby ataku niemieckich bojówkarzy? - pyta w trybie interpelacji poselskiej Pięta.

Z podobnym pytaniem odnośnie do szykowanych na 11 listopada kontrmanifestacji portal Fronda.pl zwrócił się do Komendy Stołecznej Policji. Rzecznik prasowy, mł. insp. Maciej Karczyński poinformował nas, że „zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa każdy ma prawo wyrażać swoje przekonania w granicach obowiązującego prawa”. - Policjanci zabezpieczają odbywające się zgromadzenia i manifestacje a wszystko po to, aby nie dochodziło do naruszeń prawa i w celu zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa protestujących, jak również osób postronnych – zapewnił mł. insp. Karczyński.

eMBe

http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/uczestnicy_marszu_beda_bezpieczni___1...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl