Nowak o „rewolucji oburzonych”?

avatar użytkownika sierp
„Instytucjonalizacja jednostek wytwórczych, przy rosnącej ich komplikacji wewnętrznej i zewnętrznym uzależnieniu od hierarchii władzy, doprowadza do tego, iż coraz większą rolę w nich zaczyna pełnić aparat zarządzający, a więc biurokracja gospodarcza. Ona to zaczyna podejmować coraz więcej decyzji ekonomicznych coraz mniej tłumacząc się przed byłymi właścicielami. Byłymi, albowiem właścicielem czegoś jest — jak stale przyjmujemy [...]

1 komentarz

avatar użytkownika michael

1. @Sierp - Bardzo jest intrygujący koncept powołania się na

nieżyjącego już profesora Leszka Nowaka


Bardzo zasłużony filozof i logik, kontestujący marksizm z jego filozoficznego wnętrza. Jego tezy wydają się być nieco prorocze, szczególnie, że pochodzą z ubiegłego wieku i zostały sformułowane trzydzieści lat temu. "Wolność i Władza" NZS 1981.

Wnioski profesora Leszka Nowaka powinny być być jednak, moim zdaniem umieszczone w bardziej rozległej przestrzeni powiązań logicznych i uzupełnione nową wiedzą, która pojawiła się później, w miarę rozwoju nowej rzeczywistości przełomu XX i XXI wieku. Proponuję także odniesienie do mojego starego tekstu "Gra o sumie zerowej?" http://michael.salon24.pl/50722,gra-o-sumie-zerowej  

Sugeruję, aby przy czytaniu tego starego tekstu nie przywiązywać uwagi do tytułowej gry o sumie zerowej, któraw tym przypadku jest mniej istotna. Chodzi o dwie dalsze obserwacje dotyczące:

1. Raz, wpływu modelu, stosowanego do opisu rzeczywistości, na jej rozumienie i wnioski. Lapidarnie. Wybrany model jest rodzajem więzów, ograniczających nasz umysł i wpływa na nasze wnioski, które niekiedy nie mają nic wspólnego z realem. Ta uwaga odnosi się także do klasowego modelu społeczeństwa, widocznego w realacji profesora Leszka Nowaka. Zresztą, akurat w tym przypadku, trafność zaprezentowanych wniosków bardzo dobrze świadczy o Jego intuicji i znakomitej wiedzy o faktycznym charakterze zachodzących zmian.

 2. Dwa. Zwracam uwagę na ewidencję ważnych w rozwoju kapitalizmu przemian, a nawet rewolucji, które bardzo poważnie zmieniały w kapitaliźmie relacje pomiędzy własnością, władzą oraz pieniędzmi. Zmiany te, które dzieją się już ponad 150 lat i wciąż trwają, były i są przez marksizm ignorowane. Nie wiem, czy naprawdę więzy marksistowskiego modelu uniemożliwiają dostrzeżenie i rozumienie tych zmian, czy jest inaczej. Tego nie wiem i nie szukam odpowiedzi na to pytanie. Wiem, że marksizm skostniał na poziomie wiedzy o kapitaliźmie z czasów pierwotnej akumulacji kapitału, zanim Karol Marks zdążył zredagować swój "Kapitał".*)

Bardzo ważne są konsekwencje tego, czego początki zauważył Leszek Nowak, a co jest kolejną wielką zmianą kapitalizmu, zachodzącą współcześnie. Wiem o tym procesie sporo, jest opisach tych zjawisk ogromnie wiele ohydnego kłamstwa i dezinformacji. Bioetyka, postpolityka, globalizacja i globalne ocieplenie, NLP i sto innych podobnych pomysłów. Sekty, scientolodzy i dewelopmentaliści i ich społeczeństwa otwarte, tworzą wielki  szum informacyjny.

Nowością tej zmiany z którą mamy teraz do czynienia, jest integrowanie się pieniędzy w wielkich organizacjach międzynarodowych. Są to wielkie pieniądze, które przechodzą pod ochronę prawa międzynarodowego, bezpiecznie ukryte przed wszelkim nadzorem i sensownym zarządzaniem.

Może teraz, w tym skrócie, nieco demonizuję to zjawsko, ale np. Margaret Thatcher wyraźnie dostrzegała te zmiany, mówiąc o wynikających z nich zagrożeń dla swiatowego ładu politycznego i gospodarczego. Mówiła to m.in. w swoim wykładzie w Fulton (USA) jeszcze w 1997 roku. Jej ogromny sceptycyzm do prób tworzenia europejskiego mocarstwa brał się, najprawdopodobniej z niezłego zrozumienia tego, o czym rozmawiamy.

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 17/10/2011 - 16:38.