Bohaterowie Szarych Szeregów,Tadeusz Zawadzki "Zoska"

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

Sześćdziesiąt sześć lat temu w dniu 20 sierpnia 1943 roku zginął w trakcie wykonywania zadania bojowego jeden z najwaleczniejszych harcerzy z Szarych Szeregów,
 

 

 

harcmistrz, instruktor harcerski podporucznik  Armii Krajowej Tadeusz Zawadzki po prostu "Zoska"
 
Jeden z bohaterów książki Aleksandra Kamińskiego " Kamienie na Szaniec".
Bohater pokolenia Szarych Szeregów, Podziemnego Państwa Polskiego
 
Urodził się w rodzinie inteligenckiej, ojciec w okresie późniejszym został profesorem i rektorem Politechniki Warszawskiej.
Uczęszczał do Gimnazjum Stefana Batorego skąd wywodzi się wiele słynnych, harcerzy  bojowników Polskiego  Państwa Podziemnego. Do gimnazjum tego uczestniczyli między innymi:
 Kamil Baczyński, poeta, który zginął w czwartym dniu Powstania Warszawskiego w Pałacu Blanca.  
Maciej Aleksy Dawidowski, "Alek" instruktor harcerski, podharcmistrz, podporucznik Armii Krajowej,odznaczony  Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari.
Jan Bytnar, "Rudy"harcmistrz Szarych Szeregów, podporucznik Armii Krajowej, syn Legionisty. Kawaler Krzyża Walecznych
 
Tadeusz Zawadzki "Zośka" jak wielu bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego wywodził się z "Pomarańczarni"  23 Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. Bolesława Chrobrego.
Członek "Wojennej Pomarańczarni", organizacji zbrojnej Szarych Szeregów."Pod pseudonimem "Lech Pomarańczowy", był jej szefem. Od czasów wojny obronnej, uczestnik "Małego Sabotażu" organizacji konspiracyjnej stworzonej przez harcmistrza  Aleksandra  Kamińskiego "Kamyk"
 Tadeusz Zawadzki, był jednym z najwybitniejszych wykonawców głośnych akcji "Małego Sabotażu"organizacji PLAN-u. Za największą liczbę "kotwic" wymalowanych na terenie swojej dzielnicy, otrzymał od Komendanta Głównego "Wawra" Aleksandra Kamińskiego honorowy pseudonim "Kotwicki"
 
 

 

W marcu W marcu 1941  zostaje  komendantem   Hufca "Mokotów Górny" Rój  MG w Okręgu Południe Chorągwi Warszawskiej. Hufiec ten należał  do Organizacji Małego Sabotażu "Wawer"
 
Ukończył kurs podharcmistrzowski "Szkoła za Lasem". Zostaje podharcmistrzem "Koziorożec" "Kajman"
W listopadzie 1942 roku zostaje hufcowym "Roju" "Centrum [CR]. Dowodzi Grupą Szturmową Chorągwi Warszawskiej. Jest zastępcą por. "Jerzego",Ryszarda Mieczysława Białousa  dowódcy Grup Szturmowych wchodzących w skład "Kedywu" Komendy Głównej Armii Krajowej.
 
Absolwent Zastępczego Kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty, "Agrikola" który ukończył w styczniu 1943  w stopniu kaprala podchorążęgo.
Dowodził lub brał czynny udział w wielu słynnych akcjach bojowych:
 
Dowodził   grupą "Atak" w słynnej  Akcji pod Arsenałem w dniu 26 marca 1943  ("Meksyk II") W wyniku Akcji  odbito z rąk Gestapo 21 więźniów, w tej grupie jego przyjaciela, Jana Bytnara "Rudego. Vide "Kamienie na Szaniec"
 Wysadzeniem mostu kolejowego pod Czarnocinemw nocy z 5/6 czerwca 1943
Zginął w ataku na strażnicę  Grenzschutzpolizei w Sieczychach  w nocy z 20 na 21 sierpnia 1943 będąc uczestnikiem  w akcji "Taśma"
Za Akcje pod Celestynowem odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V klasy,
Dwukrotnie Krzyżem Walecznych
 
 
Ważniejsze akcje w których "Zoska" bierze udział:
 
1.  Akcja "Wieniec II" w nocy z 31 grudnia 1942 na 1 stycznia 1943 - dowodził patrolem, który wysadził w powietrze przepust kolejowy pod Kraśnikiem,
2. 16 stycznia 1943 dowodził wykonaniem wyroku śmierci przy ul. Walecznych 26 na  volksdeutscha Ludwiku Herbercie (winnym wydania w ręce Gestapo i śmierci Andrzeja Honowskiego, prowadzącego przy ul. Asfaltowej 12 konspiracyjną wytwórnię materiałów wybuchowych dla Kedywu KG AK), Wyrok wydał WSS.
3. W dniu 2 lutego 1943 uczestniczył w akcji ewakuacyjnej materiałów konspiracyjnych z mieszkania Jana Błońskiego przy ul. Brackiej 23.
4. W dniu  26 marca 1943 dowodził grupą "Atak" w głośnej Akcji pod Arsenałem ("Meksyk II"), podczas której odbito z rąk Gestapo 21 więźniów, w tej grupie jego przyjaciela, Jana Btnara "Rudego",
 5, W dniu  6 maja 1943 uczestniczył  w próbie porwania SS-Oberscharführera Herberta Schultza (prowadzącego w Gestapo śledztwo w sprawie Grup Szturmowych) zakończonej jego likwidacją,
 6, Uczestniczy w przygotowaniach do odbicia z rąk niemieckich Naczelnika "Szarych Szeregów", Floriana Marciniaka (nieudane akcje: "Meksyk IV", "Chicago" i "Biała Róża").
 
 Odznaczony:
Krzyżem Walecznych:
po raz pierwszy: 3 kwietnia 1943 za Akcję pod Arsenałem;
po raz drugi: za akcję w Sieczychach,
Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V klasy, za akcję pod Celestynowem.

 

 

Batalion Szturmowy "Zośka" powstał 3 listopada 1942 roku.Nastąpiło to w wyniku podziału Szarych Szeregów na trzy grupy wiekowe.Trzecia Grupa , to najstarsi  harcerze, mający powyżej 18 lat. To oni weszli do Grup Szturmowych /GS/ Ich rolą była walka w oparciu o dyrektywy tworzonego KEDYWU  KG  AK. Komenda  Główna Dywersji AK. Podwładność Grup Szturmowych /GS / Szarych Szeregów do AK ustalił Gen Brygady Grot Rowecki,rozkazem z dnia 16 marca 1942 roku. Komendantem Grup Szturmowych został por.sap. "Jerzy",Jego zastępca Stanisław Zawadzki "Zośka", z-cą "Zośki"   "Felek" Feliks Pendelski.. Batalion w  większości składał się z podchorążych liczył około 400 osób. Batalion  Szturmowy "Zośka" służył do akcji dywersyjnej  w Warszawie i na tyłach wroga. Głównym celem było niszczenie transportów niemieckich jadących na Wschód. Batalion zajmował się również likwidowaniem szczególnie uciążliwych Niemców dla Polaków. Warszawskie Grupy Szturmowe podzielono na 4 "Roje" [Hufce]:

RÓJ "Centrum" [CR]
 
d-ca "Zośka" - Tadeusz Zawadzki,
 
 z-ca "Felek" - Feliks Pendelski
 
"CR-100" druż. "Łabenda" - Lucjan Merlak
 
"CR-200" druż. "Felek" - Feliks Pendelski
 
"CR-300" druż. "Luty" - Wacław Dunin-Karwicki
 
"CR-400" druż. NN
 
"CR-500" druż. "Jeremi" - Jerzy Zborowski
 
 
 
RÓJ "Południe" [PD]
 
 
 
d-ca "Rudy" - Jan Bytnar
 
"SAD-100" [Sabotaż i Dywersja] druż. "Alek" - Maciej Aleksy Dawidowski, z-ca Rudego.
 
"SAD-200" druż. "Jurek TK" - Jerzy Pepłowski, od połowy 1943 "Mirski" - Jerzy Zapadko.
 
"SAD-300" druż. "Kołczan" - Eugeniusz Koecher
 
"SAD-400" druż. "Andrzej Morro" - Andrzej Romocki
 
RÓJ "WOLA" [WL]
 
d-ca "Antek z Woli" - Jan Kopałka
 
"WL-100" druż. "Skalski" - Tadeusz Schiffers
 
"WL-200" druż. "Ryszard" - Ryszard Wesoły
 
"WL-300" druż. "Kindżał" - Leszek Kidziński
 
"WL-400" druż. "Karol" - Karol Kwapiński
 
 
 
RÓJ "Praga" [PR]
 
d-ca "Heniek" - Henryk Ostrowski
 
"PR-100" druż. "Synek" - Franciszek Kuczewski
 
"PR-200" druż. "Ćwik", "Zasłona" - Władysław Sas
 
"PR-300" druż. "Rawicz" - Zbigniew Klimas
 
"PR-400" druż. NN
 
 

 

 

 

 

 

 

W styczniu 1943 r. Batalion "Zośka" wykonał wyrok na wolksdetschu, Ludwiku Herbercie, odpowiedzialnym za donos w wytwórni materiałów wybuchowych przy ul. Asfaltowej. W dniu 6 maja 1943 roku,kule Batalionu Zośka dosięgnęly  SS-Rottenführera Ewalda Lange. Zastrzelił go "Dzik" - Jerzego Zapadko. Dnia, 18 VII 1943  w Józefowie pod Otwockiem żołnierze oddziału "Osjan" Kedywu KG zastrzelili Ernsta Sommera - Volksdeutscha. Chłopcy, z OS "Jerzy" i OS "SĘK" dowodzeni przez "Zośkę,zaatakowali na Stacji Celestynów więźniarkę a było to w nocy z 19/20 V 1943 Z pociągu na trasie Warszawa Lublin-Kraków wyzwolono  49 więźniów. W dniu 6 czerwca,1943 r. dowodzony przez "Zośkę" pododdział z OS "Jerzy" wysadził w powietrze most kolejowy na rzece Wolborce pod stacją Czarnocin. W dniu,26 VI 1943 zespół pod dowództwem "Jeremiego" wysadził  pociąg pośpieszny pod Gołębiem na linii Warszawa-Lublin. 30 VI 1943 zespół dowodzony przez "Dzika" "Mirskiego", wysadził na linii Warszawa-Pilawa pod Śródborowem, pociąg pośpieszny Wehrmachtu. 23/24 X 1943 oddział z 2. kompanii baonu Zośka, dowodzony przez "Kubę" zaatakował pospieszny pociąg urlopowy w pobliżu Ściborowa. Wykolejono dwa parowozy i kilka wagonów.22 XI 1943 grupa bojowa z 1. kompanii Zośki wysadziła w powietrze pociąg pospieszny relacji Warszawa-Berlin  na trasie Warszawa-Kutno, między Bożą Wolą a Szymanowem. Podczas ataku, którym dowodził pchor. "Włodek", wykolejono parowóz i 6 wagonów.  Zginęło i zostało rannych ok. 100 żołnierzy niemieckich.
 
 Największym wyczynem  był brawurowy atak  na niemiecki samochód "budę" więzienną u zbiegu Długiej, Bielańskiej i Nalewek, które do historii przeszło pod nazwą "Akcja pod Arsenałem". Celem akcji było odbicie z rąk niemieckich "Rudego" - hufcowego PD, aresztowanego przez Gestapo w nocy 22/23 III 1943. Inspiratorem i dobrym duchem  akcji  był przyjaciel "Rudego" - "Zośka". Akcją dowodził komendant Chorągwi Warszawskiej Szarych Szeregów "Orsza",Stanisław Broniewski,  grupę "Atak" prowadził "Zośka",Tadeusz Zawadzki, sekcją "Ubezpieczenie" dowodził przyboczny "Orszy" - "Giewont", Stanisław Cieplak. Łącznie w akcji wzięła udział rekordowa liczba 28 uczestników.
W czasie Powstania Warszawskiego Batalion Zośka" wchodził w skład zgrupowania "Radosław" Armii Krajowej. W czasie walk na Czerniakowie i Mokotowie zdziesiątkowany Batalion "Zośka" został połączony z Batalionem "Parasol" Batalion "Zośka" składał się z trzech kompanii:
Kompania "Maciek"
kompania  "Rudy"
Kompania "Giewont"
Samodzielny pluton pancerny "Wacek"
Pluton KEDYWU  OW kolegium A.
Pluton "Rudy" został uznany przez dowództwo Armii Krajowej za najlepszy wśród czterdziestotysięcznej załogi Armii Krajowej, walczącej w Powstaniu Warszawskim.
Za bohaterstwo w Powstaniu Warszawskim, Wódz Naczelny,odznaczył batalion "Zośka"
Srebrnym Krzyżem  Orderu Virtuti Militari  V kl.
Po utworzeniu we Francji Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie,rozkazem Naczelnego Wodza Władysława Sikorskiego, z 1940 r. ogłoszonym w dzienniku Rozkazów Nr.1. W styczniu 1940 r. w oparciu o  przepisy z 25 marca 1933 r. Order Virtuti Militari był nadawany przez Naczelnego Wodza.
Batalion Szarych Szeregów przyjął nazwę "Zośka" od nazwiska bohatera Związku Harcerstwa Polskiego, dowódcy Grup Szturmowych,
porucznika Armii Krajowej Tadeusza Zawadzkiego "Zośki".
 
 
Wieczna cześć poległym ale niezwyciężonym

 

 

 

42 komentarzy

avatar użytkownika gość z drogi

1. Panie Michale,dziekuję

Wieczny odpoczynek racz IM dać Panie
a nam nie pozwól byśmy o Nich zapomnieli
Nigdy
ani my,ani nasze Dzieci
ani Wnuki
Tak nam dopomóż Bóg
serdecznie pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Wieczne odpoczywanie, poległym ale niezwyciężonym.

Z wyrazami szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

3. Panie Michale,dzięki NIM

byliśmy Solidarni w walce z bolszewią
w czasach okrutnej wojny Jaruzela z własnym Narodem
Kamienie na SZANIEC,to zaczytana książeczka od chwili gdy Ją dostałam od
Rodziców,już jako dorosła DziewczynaTatko powiedział wtedy
jesteś Zofią,bo tak chciała Babcia na cześć Pani Zofii/której wie Pan doskonale /
dla mnie zawsze byłaś Zośką,gdy śpiewałem ci o Chłopcach z pod Parasola
Moi Rodzice juz dawno spiewają sobie harceskie piosenki,daleko gdzieś na niebieskiej chmurce
a Książeczka maleńka,zaczytana stoi na Honorowej półce,od tamtego Dnia
bardzo Panu dziękuję za TO wyjątkowe wspomnienie
/właściwie każde Panskie wspomnienie jest wyjątkowe,ale dla mnie TO ma
wartość dodatkową :) /

wczoraj jeden z moich Stryjów miał wielką Uroczystość,to już ostatni z Tych w naszej Rodzinie,którzy te czasy pamietają
serdecznie pozdrawiam ":)

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

4. Szanowny Panie Michale

Kolejny niezwyciężony co na Polskę był chory
Przed którym uciekali zdrajcy i faszystowskie potwory
Nie lękał się ryzykować swojego młodego życia
Uważał że Ojczyzna jest wartą tego okrycia
Ciałami żołnierzy, by dusze szły do Boga
A tu powstawała w nieprzyjacielu zawsze trwoga
By nie znali dnia, ani żadnej godziny
Kiedy wpadną do nich Polacy w odwiedziny
Chwile dla niej poświęcając ostatnie, choć nieświadomie
Bo chciał jeszcze niejedne zdradziecki roztrzaskać skronie
Spoczął jak chciała Polska w jej łonie
Serce choć nieżywe nadal dla Ojczyzny płonie
Pozdrawiam

avatar użytkownika gość z drogi

5. Jacku,pięne słowa

myślę,że
ONI zostawili nam w testamencie bycie chorym na Polskę
i za TO IM wielkie Dzięki
serdecznie pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

6. Szanowna Zofio

My myślący po Polsku tak już mamy
Że zdrajców złemu samemu oddamy
Sami tu zostaniemy by Polskę odbudować
Zdrową żywność jadać przeciw złemu głosować
Przejmując pałeczkę po bohaterach niezwyciężonych
Należymy do ich dusz ponownie w Ojczyźnie wcielonych
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Piekne słowa kierowane przez Pana do pani Zofii.
Problem w tym, ze jest nas mniejszość.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Pokolenie dwudziestolatków II Rzeczpospolitej było chowane w duchu patriotyzmu. Dzisiejsi dwudziestolatkowie są chowani przez żydokomunę.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

9. Szanowny Panie Michale

To tylko oni tak uważają
Bo wybory przekręcają
Gdy się je weźmie pod kontrolę
Szybko opuszczą swoją rolę
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Dziękuje za piękne słowa o bohaterach, Polsce, i stryju, juz ostatnim,

który tak Poloneza wodził

"

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

11. Szanowny Panie Michale

Całkowicie się z Panem zgadzam
Dlatego oświecenie młodzieży rozważam
Na tajnych spotkaniach jak pod okupacją
Choć ta jest podobna z dodatkową narracją
Gdy się młodzież i nie tylko oświeci
Będą z młodych Polaków godne bohaterów dzieci
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

To przednia myśl.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

13. Panie Michale w imieniu Stryja serdecznie dziękuje :)

Napisał Pan ,ze jesteśmy w mniejszości,TAK
jesteśmy w mniejszosci,ale za TO jakiej
Jacek słusnie pisze o edukacji Młodych jak za dawnych lat bywało
tajne komplety
a treść mamy gotową ,pańskie eseje
serdecznie pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

14. Jacku,tuż przed "wybuchem "solidarności"

pojawiły się tzw latające biblioteki i gazetki pełne treści patriotycznej
i historycznej
Pamiętam jak oburzałam się, gdy ludzie "odkrywali " KATYŃ"
nie miałam wtedy racji,
Domów, w których Katyń był Obecny w komunistycznej Polsce było mało,z różnych powodów
Młodzi ówcześni ludzie z wypiekami na twarzy zaczytywali się w rozprawkach na temat stalinowskich zbrodni
a byli to naprawdę dobrze wykształceni młodzi ludzie,znający po kilka języków
tylko tego jednego nie znali ,języka tajnej podziemnej patriotycznej Polski,nie wiele wiedzieli o Powstaniu Warszawskim, o Mordach na Kresach,czy o głodzie na Ukrainie
Wydawali mi się podobni do przybyszów z innej galaktyki,
ale to oni właśnie szli z nami ramię w ramię w pochodach przeciw ówczesnym kacykom,ONI odważnie upominali sie o więżniow politycznych,a Odwaga wtedy była na cenę więzienia,utraty pracy ,pobicia ,a nawet zabicia
Wtedy własnie nastąpił niespotykany nigdy wcześniej rozkwit nauki historii w tzw drugim obiegu
Dzisiaj musi być podobnie,masz w 100% Rację.Czas wrócić do sprawdzonych metod

serdecznie pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o pon., 22/08/2011 - 22:45.

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

15. Szanowny Panie Michale

Cześć i chwała Bohaterom!
Dzięki ofierze Ich życia trwamy .

"Zoska" zginął w walce, innych spotkał okrutniejszy los - zostali zamordowani w katowniach NKWD.

24 grudnia 1948 roku matka wzięła w dłoń opłatek, myśląc o tych, które kładą ów okruch chleba Bożego na pustych talerzach swych poległych dzieci. I wtedy zaterkotał ostro dzwonek. Aresztowano Janka przy stole wigilijnym. Matka dała mu ukradkiem okruch opłatka. Nie wiedzieli, co się z nim stało, aż do chwili, gdy profesor Kazimierz Rodowicz otrzymał pismo datowane 1 marca 1949 roku z nadrukiem "Wojsko Polskie, Naczelna Prokuratura Wojskowa", zaczynające się od słów: "Zawiadamiam, że syn Obywatela Jan Rodowicz zatrzymany w dniu 24 XII 1948 przez przedstawicieli władz Bezpieczeństwa Publicznego pod zarzutem popełnienia przestępstwa z art. 86 KK WP, w dniu 7 stycznia 1949 r. popełnił samobójstwo, wyskakując z okna".
Opowiadała Zofia Rodowiczowa: - Grób Janka odnaleźliśmy dzięki grabarzom, którzy pamiętali go z "Zośkowych" pogrzebów. 16 marca 1949 roku wydobyliśmy go z mogiły. W kieszonce kurtki znalazłam okruchy opłatka. Przypięłam mu ordery, z których był taki dumny, i przewieźliśmy go do grobu rodzinnego, kwatera 228 grób numer 12. To był drugi pogrzeb mojego Janka. Kilka tygodni potem doktor Konrad Okolski przekazał nam tajemnicę powierzoną mu przez profesora Grzywo-Dąbrowskiego, kierownika Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie była robiona sekcja. Janek nie popełnił samobójstwa. Został zamęczony, miał wgniecioną klatkę piersiową.
Kiedy pójdziecie zapalić mu światło pamięci, zauważcie, że w tej samej alejce i po tej samej stronie, co mogiła "Anody", jest grób Grzesia Przemyka.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110820&typ=my&id=my22.txt

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

16. Panie Michale :)

Dopiero dzisiaj przyznam się Panu,dlaczego wzruszenie odebrało mi mowę
TYM Polonezem na życzenia Babci,Rodzice żegnali mnie w Domu,gdy wyruszałam w Nowy Swiat,Swiat dorosłych,czyli w Dniu
mojego ślubu
Jak by to było wczoraj...zobaczyłam piękną Kobietę przy pianinie i Tatę opartego o Jej ramię
a w Kosciele
czekał juz Stryj ze stułą
Dziękuję
dziękuję
i serdecznie pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

17. Szanowna Marylu

długo czytałam ten wpis,czytałam i wciąż wracałam do niego
i tylko jedno przychodziło mi na myśl
Polskie Matki
tak podobne do tej pod Krzyżem,gdy na Jej ręce złożono ciało umęczonego Syna
POLSKIE Matki
nisko się WAM klaniam
i wierzę,ze jesteście już w tym innym lepszym świecie,gdzie tulicie swych synków
do piersi,ale
żywych,wiecznie żywych w Domu Pana

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Pani Barbara Wachowicz,nazwała porucznika Jana "Anodę" Rodowicza, ostatnim ułanem Batalionu Zośka.

Wieczna cześć Jego pamięci

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

19. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Na Pani ręce; dla wszystkich matek.

"

Z wyrazami szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Dla stryja, który jako kapłan wyprawiał panią na drogę nowego życia

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

21. Szanowna Zofio

Oświecenie Polaków jest ważne i konieczne
By przyszłe życia były w Polsce bezpieczne
Gdy wróg Kraj okupuje poprzez zdrajców rządzenie
Budzi się w każdym tylko jedno, zwątpienie
Dlatego oświata to podstawa Polski wolnej
Bo świadomi nie sprzedadzą ziemi ornej
Pozdrawiam

avatar użytkownika gość z drogi

22. Szanowny Panie Michale

z wielkim wzruszeniem przyjmuję Pana słowa o obrazy
przepraszam,że dopiero dzisiaj ale upał dał mi radę
jeszcze RAZ bardzo dziekuję i serdecznie pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

23. Jacku,bardzo ważna sprawę poruszyłeś

sprzedawanie Polskiej Ziemii
raz sprzedana,krwią i blizną tylko moze być odzyskana
serd pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

24. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Wyprzedaż polskiej ziemi to celowe działanie polskich rządów, by osłabić tych , którzy sieją , orzą i bronią.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

25. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Bardzo mi miło,

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

26. Wojnę z nimi dawno już podjęto Panie Michale

i mimo,ze śp pa Andrzej Lepper nie był z "mojej bajki" to on pierwszy wskazał na ich LOS Transformacja pierwsze co zrobiła,to wypowiedziała IM wojnę
padały gospodarstwa rolne,padały małe firmy rodzinne,rosła KORUPCJA
i bezkarne przejmowanie Ziemi,przez komorników,banki i podejrzane persony,ludzie popełniali samobójstwa,a KORUPCJA kwitła niczym kwiaty,mafie rządziły,a sady nie mogły nikogo ukarać...
wszak to nie dawne czasy,czasy śp Sekuły,i jemu podobnych
serdecznie pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

27. errata,miało być słowa i obrazy,przepraszam

kolejny RAZ słuchajac Poloneza,zobaczyłam literówkę
Panie Michale,proszę o wybaczenie
serd pozdr krokiem polonezowym :)

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

28. Szanowna Zofio

Sprzedaż ziemi to Ojczyzny zdrada
A na sprzedawczyków przyjdzie tylko biada
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

29. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Wyprzedaż polskiej ziemi obcemu kapitałowi ,to:
zbrodnia

Ukłony moeje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

30. A zbrodnia na Narodzie

winna być ukaraną
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

31. Jacku,kiepsko to widzę

ale jak mowił Poeta,"niech żywi nie tracą nadzieji"
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

32. Szanowna Zofio

Każdą zbrodnię dosięgnie kara
Choćby była bardzo stara
Bóg jest sędzią nad wszystkimi
Nawet nad tymi ogłupionymi
bo dostali rozum do myślenia
A nie jego przejedzenia
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

33. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Lecz zaklinam — niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!…

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

34. Jacku,zgadzam się jak zawsze

ale od siebie dodam,ze chyba GMO stosowano już dużo wcześniej,bo te umysły
o których myślimy,są genetycznie ukierunkowane od dawna
re kary wolałabym zbrodniarzy zobaczyć ukaranych za życia,niż palić znicze na grobach ich ofiar
ale to tylko moje takie sierpniowo/wrześniowe rozmyślania
serdecznie i poniedziałkowo pozdrawiam :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

35. Panie Michale,słowa wieszcza

mojego ukochanego mistrza,brzmią w Pana ustach wyjątkowo
dziękuję :)
"Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec"
nie odpowiem słowami POETY
"smutno mi Boże"
bo dzisiaj raczej uśmiecha się do nas Nowy |dzień,dzien mniej upalny niż
przez ostatnie :)
ba
uśmiecha sie ,bo jeszcze nie właczyłam "szczekaczek szklanych"
tylko pije kawe i czytam TE piękne słowa,wiersze...
i patrzę na kwiaty polskie,na ich urodę i na TĄ Naszą Polskę
serdecznie pozdrawiam Pana
i pozostałych Przyjaciół w tym, TAK Polskim Miejscu
p.s
a polska husaria na żelaznych rumakach mknie już po drogach prowadzących
do Katynia
Niech Dobry Bóg ma Ich w Swej opiece i niech nic nie zakłóci tej historycznej podróży :)

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

36. Szanowna Zofio

Faktycznie GMO już wcześniej stosowano
A do nas to jedzenie przysyłano
Soja to powszechność tego działania
Potem mózgi są podatne na zakłamania
Nie jestem zwolennikiem palenia zniczy za ofiary
Bo wcześniej trzeba dać bandytom kary
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

37. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Bardzo mi miło.
O Rajdzie Katyńskim , pisała Pani Maryla,

Kłaniam się Paniom.

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

38. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Jest jeszcze drób modyfikowany w Chinach i Azjii. Jakaś afera była z tym drobiem w Holandii.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

39. Panie Michale

i właśnie TU ,u Pana
chciałam Jej Bardzo za TO podziękować :)
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

40. Szanowny Panie Michale

Na moje szczęście nie jadam mięsa
Więc nie wypadnie mnie z oka rzęsa
Włosy mogą wypaść , bo ich jest mało
Ale zdrowa żywność , to zdrowe ciało
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

41. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Ja kocham mięso !

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

42. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Bardzo mi miło.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz