Las Smoleński - "Warszawo walcz!" - relacja

   Dzisiaj po raz jedenasty uczczono pamieć ofiar Smoleńska wypuszczając w powietrze "znaki pamieci" w formie białych i czerwonych baloników z przyczepionymi karteczkami z nazwiskami poległych w tragedii smoleńskiej.  Uroczystość ta była też poświecona rocznicy Powstania Warszawskiego.  Na odwrocie karteczek umieszczono kotwicę Polski Walczącej oraz napis 1944-2011 PAMIĘTAMY.  Tym razem Las Smoleński wolny był od niepotrzebnych akcentów politycznych, choć jeszcze wczoraj Carcajou twierdził /

/, że Apel Poległych powinien wygłosić Szeremietiew.  Nie doszlo jednak do tego.  Hasłem dzisiejszych obchodów było "Warszawo walcz!"

  Gdy krótko po godz 17:30 grupa pietnastu osób niosacych pęki baloników dotarła przed Pałac Prezydencki  na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, było tam już ok. 60 osób.  Ich liczba zwiększyła się potem, ale nie przekroczyła stu.  Spodziewałam się większej frekwencji, gdyż miesiac temu TVN i GW zrobiły Lasowi Smoleńskiemu reklamę, skarżąc się, że baloniki przeszkadzają jakoby lotnisku Okęcie.  Po rozdaniu baloników blogerka Anarchie przypomniała o Powstaniu Warszawskim i zadeklamowała znany wiersz Józefa Szczepańskiego "Ziutka" zaczynajacy się od słów "Czekamy na ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci...".  Potem pani z Londynu przemówiła w imieniu tamtejszej Polonii, zapewniajac o jej solidarności z Lasem Smoleńskim.

  Zaczął się nastepnie Apel Poległych prowadzony przez pana Karola, redaktora "Rycerza Niepokalanej".  Po jego zakończeniu rozlegly się syreny smoleńskie i wszyscy wypuścili baloniki, które poleciały w strone Pałacu.  Był to imponujacy widok.  Carcajou puścił z odtwarzacza piosenkę zespołu Sabaton "1944 Uprising"  Po odśpiewaniu refrenu "Warszawo walcz!" /cały utwór był po angielsku/ wygłosił potem krótkie przemówienie w którym żałowal, że Szeremietiew nie mógł się zjawić.  Następnie Paweł Pietkun zapoznał obecnych ze sprawą blogera Bogdana Goczyńskiego aresztowanego na 6 miesiecy za rzekome pobicie teściowej.

  Rozpowszechniano nr 4 pisma "Solidarni 2010" oraz pierwszą ulotkę wydaną przez "Las Smoleński - Blogerzy i komentatorzy".  Po jednej jej stronie bylo oświadczenie Ruchu Spolecznego "Polska w potrzebie" /to ta partyjka popierana przez Nowy Ekran/ wzywającego Sejm RP, aby ustanowił 10 kwietnia 2010 roku (?) dniem pamieci narodowej o tych, którzy zginęli w służbie Ojczyźnie, po drugiej zaś opis sprawy Goczyńskiego.  Po godz 18:00 Obrońcy Krzyża puścili z odtwarzacza bardzo ciekawe kazanie ks. prof. Czesława Stanisława Bartnika.

 Oprawa wizualna uroczystości była skromna.  Przed drewnianym krzyżem leżał wieniec od Klubu Parlamentarnego PiS, a przed nim duży krzyż ze zniczy.  Obrońcy Krzyża trzymali w rękach zdjecia ofiar, a w tym pary prezydenckiej.  Były flagi polskie i zielono-czarna flaga górnicza.  Transparent byl tylko jeden "Las Smoleński - Blogerzy i komentatorzy.