Jak odlatują Bociany ! - Co ja robię Tu ?

avatar użytkownika jwp
Co mnie trzyma Tu ?

Bóg mnie opuścił, rozum mi odebrało.

Albo jak to się kiedyś mówiło - „pogięło mnie najszerszym miejscu”  ?

Za chlebem.

Nie potępiam „tych co za chlebem”, choć nie do końca zgadzam się z ich wyborem. Mitem jest twierdzenie - „zarobię tam, zainwestuję tu”. Jak widać po obecnej sytuacji, raczej sprawdza się - „złupię i przekrętów narobię tu, a wpłacę na konto tam”. Za komuny można było zarobić w wymarzonej Ameryce nie tylko na samochód i M-2, albo nawet M-3, ale też jeszcze coś zostawić na koncie i wypłacać w bonach na zakupy w PEWEKSIE. Ale jaka to inwestycja w Polskę była ? Nie dość, że dolary na bony zamienione, to jeszcze za polską wódkę nimi płaciliśmy. A kwestia zmarnowanego kapitału ludzkiego, czy to naukowców, robotników, czy też przysłowiowych „górali”, to po prostu klęska Polski. Ci ludzie, nasi obywatele, mieszkali tam, płacili tam, a tu przywieźli to co jedynie zaoszczędzili. A gdzie „ich” reszta. Czy nie przywieźli tak naprawdę „mniej obywatela”, niż wywieźli.

Na co komu ta "Histeria".

A po co Mieszko, czy też inny Leszko bronili tej ziemi, trzebaż było od ręki wyprzedać i opuścić „Ją Przeklętą”. Bez perspektyw, choćby z powodu położenia geo-politycznego. Tylko u nas jest tylko możliwe, że czyni się z owego położenia ciężar, a nie zaletę. Oręż nawet.

Głupi Drzymała, ta stara pierdoła Sienkiewicz, co to dopiero w wieku 38 lat napisał Trylogię, a przypomnijmy, że wcześniej spłodził takie dyrdymały jak Stary sługa, Hania, Janko Muzykant, czy też Szkice Węglem. To w końcu pisarz, czy też grafik. A potem i tak napisał Za chlebem - jednoznaczna sugestia, wyjeżdżać !, nie czekać, tu nie warto być i pracować. Zadał w końcu pytanie „Quo Vadis” – czytaj „Co z tą Polską”, jakże aktualne dzisiaj. Krzyżacy toż to ściema. Wszakże skończył w Pustyni i w Puszczy, wiedząc, iż to wszystko i tam pójdzie na „Marne”. Ta cała „Polszczyna”, ta choroba. Bo przecież te polskie złudne nadziej opisał trafnie w noweli „Jemioł”. A wszyscy, mam nadzieję, wiemy, iż Sienkiewicz był „Tatarem”. To po cholerę pisał o Polsce i po polsku ?

Polska "Schiza".

Mam wymieniać więcej ? Podawać przykłady „polskiej schizy” ? Te całe Norwidy, Mickiewicze, Słowackie, że o Chopinie, niby Polaku nie wspomnę. Po co nas zwodzili ?, gdy pól Europy już mafię w Ameryce tworzyło. Za czyje pieniądze zatrzymali Polaków przed ekspansją na cały Świat, w każdym obszarze. Ileż wtedy było by Polski poza Polską, bo ta powinna nas uwierać. W każdym centymetrze, ba w każdym calu. Ze swoim obłędnym patriotyzmem, religijnością. Dziwnym, a nawet szkodliwym patriotyzmem i przywiązaniem do „Polskiej Ziemi”. Jakże to śmiesznie brzmi - „Polska Ziemia”. Jakaż nasza ona. Przeca my dzieci Europy, „Wilczycy” z rzymskiego wzgórza. I Batiuszki Stalina. Moi pradziadowie to przykład klasycznej ciemnoty, ale cóż więcej od „prostego polskiego chłopa” wymagać. Niejako „glebae adscripti” [glebe adskripti] (łc.) przypisani do ziemi; w średniowieczu poddani chłopi, którzy nie mogli opuścić ziemi bez zgody pana. A może przypisanym warto było być z innego powodu.

Pokolenia "głupców".

Następni głupcy w mojej rodzinie to niechybnie dziadkowie, którzy w swojej ciemnocie nieogarnięci ( czytaj - niezbyt cwani ), ukochali Ziemię Ojczystą. Godne śmiechu. Co ja mówię, co najmniej godne wyszydzenia przez „Najprawdziwszych Polaków”. A jest ich sporo. Dobrze wiecie jakie adresy mają te redakcje. Moi Dziadowie, sadzili polskie drzewa, w polskich sadach, żyli na polskie wsi i o zgrozo mówili po polsku, nawet poprawnie. A mój ojciec ! To dopiero !, brak mi słów. Będąc nastolatkiem wstąpił do partyzantki i bronił tego co najmniej dziwnego kraju przed zbawiennym wpływem z obu stron. A jak z obu, to chyba nie on, a oni mieli rację. Na roboty do Niemiec nie chciał jechać, jakaż to mogłaby być piękna emigracja. Jaka karta rodzinna, a teraz niemiecki paszport. I co gorsza przed Sybirem też się bronił jak opętany. Że nie wspomnę o „Pra-Stryju” ( brat dziadka od strony ojca ), któren to zwieziony na Syberię „Rosyjską Salonką” z powodu jakiejś takiej dziwnej nieufności wstąpił ( what a shame ! ) do Armii Andersa.

"Zasrany Życiorys".

I tym zasrał mi do końca życiorys, po dziadku i ojcu. Następni są matka, bracia, żona i dzieci. Nie mam nawet ochoty pisać o ich występnych wbrew Polsce czynach. Wrócę do ojca. Ileż on mi złego uczynił nie wstępując do Partii, co gorsza nie został TW. Nie byłem w Bułgarii, nie kupowaliśmy za „Żółtymi Firankami”. Braku mieszkania typu „Rudera Życia RRK-i” na strychu przy ul. Szewskiej, obok „Bramy Pyjasa” w Krakowie oraz talonu, na co najmniej Malucha. Tego nigdy mu nie wybaczę. Jak widzicie nie tylko z powodu „Rodziny”, specjalnie biorę ją w tzw. cudzysłów, bo nie są to ani słowa, ani też normalne decyzje „światłego POLOKA”.

"Prawda historyczna".

Mam też uzasadnione pretensje, żal, do pradziadów, do „Ojców Państwa Polskiego”. Po co nam był ten cały „Chrzest Polski”. Gdyby nie on, już dawno bylibyśmy „Niemiaszkami”. I nie byłoby tej całej II Wojny Światowej i tego „Kłamstwa Polskiego”, że niby ją Niemcy pospołu z Rosjanami rozpętali. A jaka jest prawda sami wiecie. Mam dość kłamstw, a tym bardziej niezasłużonych pomówień, choćby względem Rzymu, Krymu i czeskich separatystów. Chcę i zawsze chciałem być człowiekiem, który umie spojrzeć w przyszłość, tak jak potrafili Czesi. Bo końcu nie jest ważne kto jest właścicielem browaru. Ważnym jest, że nazwa tradycyjna została i piwo się leje, a i holki są na kolanach.

Egzegeza wątpliwego życiorysu.

Na koniec chciałem podkreślić, iż zdaję sobie sprawozdanie z genetycznego obciążenia jakie mnie dotknęło oraz z lat pracy nad Polakami jakiego niewątpliwie dokonali „ZłoWieszcze”. Jednak w żadnym wypadku to mnie nie usprawiedliwia. Miałem tyle szans, podobnie jak moi dziadowie, mój ojciec, matka, bracia, cała moja rodzina. Miałem się gdzie zapisać, zrozumieć, iż miejsce „Prawdziwego Polaka” nie jest w Polsce, a tym, bardziej pod „Krzyżem”. Było Czerwone Harcerstwo, był HSPS, był Kuc, potem Kutz, który w nich był. Czyżby się szykował na „Powrót Sląska” do Faterlandu. I teraz może wiernie służyć „tej właściwej Polsce”. Nie jak ja, któren byłem się uparłem. Wspomniałem o genach, to pół biedy. Mam zdiagnozowaną najgorszą odmianę choroby psychicznej, co tam ?!, również fizycznej.

Jak mnie "Popierdoliło".

Jestem NIEPOPRAWNY. NIEPOPRAWIALNY, od pokoleń i co gorsza, a za to powinna być „Czapa”, zaraziłem również swoje dzieci. Jest nas coraz więcej i jak ten „Poprawny Świat” sobie z tymi poradzi. Bo nie ma już „300 Spartan”. Są dziesiątki milionów „Niepoprawnych”, na tym…. No właśnie ?, na jakim świecie.

Słowo do Emigrantów.

P.S. Nigdy, nawet w najtrudniejszych chwilach, oczywiście tylko „ekonomicznych” nie pomyślałem o wyjeździe z Ojczyzny. Oczywiście kalkulowałem taką możliwość. I to nie rachunek ekonomiczny zdecydował, o ty, że nie wyjechałem. Ktoś musi zostać, a ja jestem dumy zarówno z moje decyzji, jak i z decyzji moich „Rodaków”, którzy podjęli trudną decyzję o wyjeździe z Polski „na chwilę” lub „na dłużej”, ale nie mówią po kilku miesiącach tego co im mainstreamowe media tłuką do głowy oraz „ ja nie być długa w Polska i nie rozumieć po polska”.

Jak nie rozumieć po Polsku i nie rozumieć Polski to

„Nie być Polak, tylko Pollok”. 

Pamięci mojego Pra-Stryja, oficera elitarnej jednostki Wojska Polskiego - Korpusu Ochrony Pogranicza i żołnierza Armii Andersa poświęcam.

Mam nadzieję, iż w najbliższym czasie napiszę coś "na czasie".

I bardziej "poważnego".

A teraz z innej beczki. 

Marek Grechuta - Pieśń Kronika.

Ta ziemia taka czysta, jakby umieciona skrzydłem aniołów.
Cicha i równinna, tyle już wycierpiała, a zawsze dziecinna.
Ufa, że dobroć jest tylko dobrocią,
a prawo tak jest prawem, jak pola się złocą,
kiedy żyto dojrzewa, jak zimą śnieg pada.
Tu wierzą wciąż, że sąsiad szanuje sąsiada,
że chleb jest święty, jeszcze świętsza praca.
Ta ziemia wielkiej myśli, kiedy ją zdeptano
jak ogień tysiąc iskier - tysiąc wielkich ludzi rozrzuciła po świecie.
Kto pustynię budził, kto gasił żar równika
kto topił lodowiec, jeśli nie iskry jej - wielcy synowie współumarli z tęsknoty.
Teraz powróceni w jedno wspólne ognisko
zbudują na ziemi więcej, niźli ktokolwiek - widzę to ja ślepy.
Ta ziemia taka czysta, jakby umieciona skrzydłem aniołów.
Cicha i równinna, tyle już wycierpiała, a zawsze dziecinna.
Ufa, że dobroć jest tylko dobrocią,
a prawo tak jest prawem, jak pola się złocą,
kiedy żyto dojrzewa, jak zimą śnieg pada.
W dalekich ziemiach za to umierali moi ojcowie.
Za gniazdo bociana, za chleb, za tę równinę, co niepokalana.
Za to powietrze ze wszystkich mądrości najzdrowsze,
za ludzi zgodnych, mądrych i cierpliwych,
za najwierniejszych z wiernych, uczciwych z uczciwych.
Za mą Ojczyznę - Polszczyznę, Mazowsze.
W dalekich ziemiach za to umierali.
Tu wierzą wciąż, że sąsiad szanuje sąsiada,
że chleb jest święty, jeszcze świętsza praca.
W dalekich ziemiach za to umierali moi ojcowie.
Za gniazdo bociana, za chleb, za tę równinę, co niepokalana.
Za to powietrze ze wszystkich mądrości najzdrowsze,
za ludzi zgodnych, mądrych i cierpliwych,
za najwierniejszych z wiernych, uczciwych z uczciwych.
Za mą Ojczyznę - Polszczyznę, Mazowsze.
W dalekich ziemiach za to umierali.

Przewrotnie utwór pochodzi z musicalu Katarzyny Gärtner, w którym to i Ernest Bryll maczał "paluchy".

A teraz z innej beczki.

14 komentarzy

avatar użytkownika gość z drogi

1. Witaj,aż ciarki mnie przeszły,że pierwsza się wpisuję

pod tym Polskim życiorysem
Polskim,po polsku niepoprawnym i TAK bolesnym i prawdziwym
BÓL,żal,złość
i co jeszcze ...
napisałeś małą powieść,przejechałeś się WASC po ukochanych Lekturach
i Piórach
ale ja Cię rozumię
i też niepoprawnie się czuję,szczególnie,ze dzisiaj palac znicze wieczorem za TYCH,co Polską ZYLI i dla Niej odlecieli jednym Lotem do Nieba,kątem oka obserwuję wylewajacą sie
głupotę ze szklanego okienka i zastanawiam się dlaczego przed laty nie przyjęłam tych papierów
do Australii,tam przynajmniej Strzelecki by swą górą mnie zachwycał
i żadne kretynskie TW nie prześladowały by nas z ekranu szklanego
NO właśnie,dlaczego ?
bo te cmentarze,bo te wierzby rosochate,czy leśne fiołki spiące na starych leśnych mogiłach zapomnianych przez ludzi,ale nie przez Boga,który każdego roku sieje
je na ICH Grobach
ale i ja zaczynam mieć DOŚć
wyłączam telewizornie i słucham Muzyki,by nie zwariować
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Morsik

2. Twój Życiorys...

...powinien być rozdawany na papierze w milionach egzemplarzy. Postaram się zapodać w Serwisie przy stosownej okazji. Może na 13 Grudnia, kiedy to nasza, solidarnościowa "elita", tylko złożywszy swoje internowane członki na pryczy więziennej, układała sobie marzenia o dolce vita na martyrologicznej emigracji. Dziś wracają, żeby żyć chociaż w "takiej" Polsce, bo w krajach mlekiem i miodem płynących z emigracyjnej emerytury wyżyć się nie da... I usiłują blizny pokazywać, chociaż ten paznokieć złamany...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika gość z drogi

3. "za mą Ojczyznę Polszczyznę...."

za tych co jak kamienie rzucane prze Boga szli...
by Polska była POLSKĄ

gość z drogi

avatar użytkownika jwp

4. Gość z drogi

Witaj,
dziękuję za tak wczesną wizytę. Prawie jak mleczarz dawniej. Nie wszystko udało mi się ująć. Te groby nasze rodzinne, polskie, te cmentarze. Zarosłyby. Zarosłyby jak Polska bez prawdziwego gospodarza, opiekuna.

Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez jwp o śr., 10/08/2011 - 09:36.

JWP

avatar użytkownika jwp

5. Morsik

Witaj,
chcesz ludziom życie zatruć :) ?
Może ułożę jakąś "prawomyślną" wersję.

Pozdrowienia

JWP

avatar użytkownika gość z drogi

6. Redaktorze,wzruszyłeś mnie

gdzie są chłopcy i Dziewczęta z Tamtych lat

lat gdy jedni na więziennych pryczach układali wiersze i piosenki
a drudzy zbierali lekarstwa i datki na paczki i chodzili w nielegalnych pochodach,krzycząc
uwolnić więżniów politycznych
serd ICH pozdrawiam i jednych i drugich :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

7. JWP,a wiesz dlaczego nie zarastają,dlaczego wciąz niewidzialne

ręce kładą kwiaty i zapalają swiece na Grobach ?
ano bo tacy"pogięci" zostali w kraju i oni, i ich dzieci w swoim imieniu i imieniu Tych
ktorzy musieli
opuścić tą ziemię kwitnącą makami ,chabrami i stokrotkami,kładą Kwiaty Polskie na grobach Dziadów,Wujów dawnych Powstanców,Legionistów i Żołnierzy
a przydrożne babki
Dzieciaki wciąż zrywają by opatrzyc potrzaskane kolana
a mleczarz...?
i te nocno ranne odprowadzania się az do świtu i te ROZMOWY :)

a w tle Dziwny jest ten świat,czy Bema Pamięci i te Mazurki Fryderyka
ach czy jest bardziej tragiczne i piękniejsze Miejsce na Ziemi
nie,nie ma
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Morsik

8. JWP

Chcę im to, co życiem nazywają zatruć, bo już mi ręce i nogi opadają, bo argumentów brak, bo "ałtorytety" jak muchy padają. Trzeba walić po ty mordach-mediotach na odlew i na wprost...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika jwp

9. Morsik

I taka metoda dobra, wszakże to oni nam życie zatruwają codziennie.

Pozdrawiam

JWP

avatar użytkownika jwp

10. Gość z drogi

Tak, my "pogięci" i zarazem "nieugięci". To ich bardzo uwiera.
Te nocne rozmowy !
Dla mnie nie ma piękniejszego miejsca, są inne, równie piękne, ale przecież Polskę mam w sercu i duszy. Jaj jestem Nią, a Ona mną.

Pozdrawiam

JWP

avatar użytkownika ciociababcia

11. Wiersz Elżbiety Zimeckiej

Trwaj Polski Narodzie !

Trwaj Polski Narodzie.
Zjednocz siły,wyrwij chwasty.
Trwaj w prawdzie i zgodzie.
Wskaż przyszłym pokoleniom
prawdziwe wartości a nadzieja
obnaży zgniłe moralności.
Co z tego,że ich bogiem kapitały.
Załamią się potęgi gdy zabraknie ducha chwały.
Trwaj Narodzie Polski.
Pokonaj trudności i zapal w sercach
niegasnący płomień miłości.

ciociababcia

avatar użytkownika ciociababcia

12. Dzisiaj nie słychać takich pieśni. Żal.

A nawet w PRL-u młodzież często śpiewała

http://www.youtube.com/watch?v=9x-lgefPuss

ciociababcia

avatar użytkownika gość z drogi

13. Ciociababcia,dzisiaj za TO,co miesiąc spiewamy: "Jeszcze Polska

nie zginęła póki my żyjemy"
i śpiewają Ją z nami nasi Młodzi,też
serd pozdr
/właśnie wczoraj kolejny RAZ to zaśpiewaliśmy,w kazdym Miejscu Naszej Polski/

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

14. JWP,my już TAK mamy

ktoś,kiedyś
powiedział,ze jesteśmy chorzy na Polskę,tak
jestem dumna,wolę na Polskę,niż na zdradę JEJ
serd pozdr
"pogięta i nieugięta" jak wielu z NAS
"Ja jestem Nią,a ONA mną"

gość z drogi