Ratowanie eurozony. "Gdyby żył Krzysztof Kamil Baczyński, dzieliłby pryczę z Jarosławem Markiem Rymkiewiczem"

avatar użytkownika Maryla

Zakończyła się konferencja po szczycie eurogrupy. "Zgadzamy się wesprzeć nowy program dla Grecji wraz z MFW oraz dobrowolnym wkładem sektora prywatnego, by w pełni pokryć finansową lukę".Obniżamy oprocentowanie i wydłużamy czas spłaty długów dla Grecji - powiedział na konferencji prasowej Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej. Przygotowaliśmy bardzo ambitny pakiet. Po raz pierwszy od początku tego kryzysu polityka i rynek połączyły siły - powiedział José Manuel Barroso. To co robimy dla Grecji, nie zrobimy dla żadnego innego kraju strefy euro - poinformował prezydent Francji."

Szczyt strefy euro zdecydował nie tylko o dalszej pomocy dla Grecji, ale także o warunkach ewentualnego wsparcia dla Portugalii i Irlandii. Obniżone zostanie oprocentowanie pożyczek otrzymywanych przez nie z funduszu pomocowego EFSF.

To, wraz z programem (pomocowym) dla Grecji, określiliśmy podczas spotkania jako pewien rodzaj europejskiego planu Marshalla, w ramach którego poprosimy państwa członkowskie i Europejski Bank inwestycyjny o dofinansowanie - powiedział Barroso.

Szefowie krajów strefy euro uzgodnili 3-letni pakiet pomocy dla Grecji, do którego włączony został Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz prywatny sektor bankowy. Zakłada on pomoc w wysokości około 109 mld euro. Ma się na to głównie złożyć wydłużenie do minimum 15, a maksimum 30 lat spłaty dotychczasowej pożyczki (w sumie 110 mld euro) udzielonej z Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF). Nowa pomoc z publicznej kasy ma wynieść około 109 mld euro. Do tego dochodzi wkład sektora prywatnego w wysokości nawet około 50 mld euro.

Ponadto obniżone do 3,5 proc. zostaną odsetki od pomocy udzielanej przez ten fundusz. Korzystniejsze warunki pożyczek będą stosowane także do objętych programem pomocowym Irlandii i Portugalii.

Przywódcy strefy euro zezwolili też funduszowi EFSF na rekapitalizację instytucji finansowych, poprzez pożyczki dla rządów włączając w to kraje nieobjęte programem. Ponadto w wyjątkowych okolicznościach fundusz będzie mógł interweniować na rynku wtórnym. Chodzi m.in. o skup z rynku wtórnego obligacji zadłużonego kraju.

Sarkozy zapowiedział też, że wraz z kanclerz Merkel przedstawi przed końcem miesiąca wspólne propozycje dotyczące m.in. możliwości powołania europejskiej agencji ratingowej i zarządzania gospodarczego w strefie euro. Stanowczo zastrzegł, że zarządzanie gospodarcze strefą euro to spotkanie szefów państw i rządów w gronie 17 a nie w 27.

 

W ciągu najbliższych dni Parlament Europejski na przyjąć kluczowe decyzje stabilizujące strefę euro i to ja będę w negocjacjach decydującym przedstawicielem Rady UE - powiedział 1 lipca b.r. minister finansów Jacek Rostowski.

 

Tusk znowu obiecuje (foto. premier.gov.pl)

Lepiej by było, gdyby Eurogrupa permanentnie współpracowała z Polską jako krajem przewodniczącym Radzie UE. Ale jeśli nie ma tego typu zapotrzebowania, nie będziemy tych drzwi na siłę wyważać - powiedział  Donald Tusk pytany o  posiedzenie Eurogrupy ws. Grecji, w którym Polska nie bierze udziału. Prawdziwym testem na dojrzałość grupy euro będą nie tylko decyzje dotyczące Grecji, ale te, które mogą zatrzymać rozwój złego scenariusz w odniesieniu do Włoch, Irlandii czy Hiszpanii. - Stawka jest już dużo większa niż kilka tygodni temu i Grecja wydaje się relatywnie małym problemem w porównaniu do tego, co mogą przynieść zdarzenia w innych krajach - podkreślił Tusk. "


 

NBP ma bielmo na oczach

Janusz Szewczak |
Złoty się chwieje, spada dynamika produkcji przemysłowej, słabnie eksport, giełda leci w dół. Kilku spółkom giełdowym coraz bardziej grozi realne bankructwo. Grecji i Irlandii grozi bankructwo, a obligacjom Włoch i Hiszpanii możliwość wysokich rentowności powyżej 6 proc. Kanclerz Merkel ostrzega„Nie liczcie na szybkie i spektakularne rozstrzygnięcia problemów Grecji. Politycy Unii i eksperci ostrzegają, że wspólna waluta euro wisi na włosku, a system bankowy Europy jest w złej kondycji. W latach 2007-2010 r. straty europejskich banków sięgnęły 1 bln euro. Komisarz ds. rynków M.Barnier ostrzega, że banki muszą znaleźć dodatkowe pieniądze na własne kapitały, ograniczyć pazerność i ryzykanctwo na koszt podatników i klientów, dokonać wewnętrznej przemiany. Bazylea III zakłada, że banki europejskie będą musiały podnieść kapitały do 2019r. aż o 423 mld euro.

Koszty ratowania całego europejskiego systemu bankowego sięgną 2 bln euro. Bankierzy buntują się coraz gwałtowniej przeciwko ponoszeniu kosztów ratowania bankrutów i samej strefy euro.
 

Pomału wzrasta odsetek firm sygnalizujących zatory płatnicze i spadek płynności finansowej. Przedsiębiorcy deklarują coraz mniejszą chęć do inwestowania - to tylko część wniosków jakie płyną z badań przeprowadzonych przez SGH i PKPP Lewiatan. Sytuacja zewnętrzna jest trudna i charakteryzuje się coraz większą niepewnością i coraz wyższym ryzykiem. Co za tym idzie firmy Polsce nie wiedzą jak reagować. To jak nawigowanie statkiem po omacku. Przedsiębiorcy nie mają planów awaryjnych bo nie wiedzą, co za chwilę się wydarzy

 

Byliśmy nad przepaścią i zrobiliśmy krok naprzód

"Giełdy we Włoszech, Madrycie i Atenach, czyli najbardziej narażonych na bankructwo krajach po pierwszych plotkach o możliwym porozumieniu na szczycie niemal oszalały i zyskiwały po 3 proc. Euforie kopiował też WIG20, który od sesyjnego minimum zyskał aż 90 pkt. dzięki czemu odrobił straty z całego tygodnia i jest już wyraźnie powyżej 2700 pkt. Zainteresowaniem cieszyły się wszystkie sektory, ale szczególnie przecenione w ostatnich dniach paliwa i banki.

Tak silny sesyjny zwrot nastrojów często charakteryzuje lokalne przesilenie, które przynajmniej krótkoterminowo zmienia układ rynkowych sił."
 
 

Najpóźniej 29 lipca kluczowe fragmenty raportu Jerzego Millera będą opublikowane. Niezależnie od zaawansowania tłumaczenia – ogłosił premier Donald Tusk. Premier podkreślił, że w interesie państwa i w jego interesie jest to, by "nikt, poza komisją Millera, przy tym raporcie nie gmerał".

Jarosław Marek Rymkiewicz został pozwany za wywiad dla „Gazety Polskiej". Na zdjęciu wczoraj  w sądzie z jej redaktorem naczelnym Tomaszem Sakiewiczem

autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Warszawski Sąd Okręgowy uznał, że tymi słowami: " redaktorzy "Gazety Wyborczej" są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski" i że "pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami" Rymkiewicz naruszył dobra osobiste "Gazety Wyborczej" i jej wydawcy.To były nieprawdziwe i obraźliwe wypowiedzi, które nie miały oparcia w faktach – uzasadniała wyrok sędzia Małgorzata Sobkowicz-Suwińska.

"Adam Michnik też odwoływał się do KPP, stosując to jako oręż przeciw PiS. Z kolei ostatnio o Jarosławie Kaczyńskim mówiono, odwołując się do Hitlera i pedofilii. Więc na dobrą sprawę można by nie wychodzić z sądu."W obronie Rymkiewicza powstał list otwarty. "Dzisiaj sąd naruszył jedno z najbardziej podstawowych praw do swobody wypowiedzi. Ci, którzy to sprawili, biorą na siebie odpowiedzialność za niszczenie życia publicznego w Polsce i oddalanie naszego kraju od tego, co tkwi w fundamentach Europy" – napisali artyści i dziennikarze.

MF: dług Skarbu Państwa w maju wzrósł o 7 mld 910,5 mln zł

Zadłużenie Skarbu Państwa na koniec maja 2011 roku wzrosło wobec kwietnia o 7 mld 910,5 mln zł, tj. o 1,1 proc. i wyniosło 742 mld 964,4 mln zł - poinformowało w środę w komunikacie Ministerstwo Finansów. »

Po kryzysie przybyło milionerów

Dochody prawie 12 tysięcy Polaków przekroczyły w ubiegłym roku 1 mln zł – ustaliła "Rzeczpospolita" na podstawie ankiety w izbach skarbowych. Branże, w których najczęściej występują "milionerzy” to budownictwo mieszkaniowe, transport, sprzedaż paliw oraz najem i dzierżawa nieruchomości.

Zadłużeni nie potrafią upaść

Zadłużeni nie potrafią upaść

Ustawa upadłościowa to bubel. Z obowiązujących od dwóch lat przepisów skorzystały tylko 22 osoby – dane z Ministerstwa Sprawiedliwości analizuje "Dziennik Gazeta Prawna". »

W trzy miesiące liczba długów w Rejestrze Dłużników ERIF wzrosła o 30%

Po pierwszym półroczu 2011 roku w Rejestrze Dłużników ERIF było niemal 750 tys. rekordów. To oznacza, że w ciągu trzech miesięcy liczba obecnych tam długów wzrosła aż o ponad 30%. Wartość zadłużeń wpisanych do rejestru przekroczyła 3 miliardy złotych (to o 20% więcej niż na koniec marca br.)wśród ponad 746 tys. spraw zgromadzonych w bazie Rejestru Dłużników ERIF prawie 711 tys. (95%) dotyczy długów konsumentów. Pozostałe 35,3 tys. spraw to długi firm. Łączna wartość zadłużenia konsumentów wpisanych do ERIF na koniec II kwartału b.r. wynosiła 2,9 miliarda zł. To oznacza wzrost w tej grupie o prawie 12% wobec danych z raportu na koniec marca.

 

Kierowcy uciekają z płatnych autostrad

Kierowcy uciekają z płatnych autostrad

O ok. 30 – 80 proc. spadł ruch ciężarówek na autostradach prywatnych po wprowadzeniu w Polsce elektronicznego systemu poboru opłat. Najbardziej traci na tym Skarb Państwa. Rząd może rozszerzyć listę płatnych dróg. »

 

 

Białoruś: Pochowano 105-letniego weterana spod Monte Cassino


W Iwieńcu na Białorusi odbył się w czwartek pogrzeb Aleksandra Szekala, zmarłego dzień wcześniej w wieku 105 lat żołnierza Wojska Polskiego, uczestnika bitwy o Monte Cassino, ostatniego żyjącego na Białorusi uczestnika tej bitwy. »


Miejsce: cały świat

 

 

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. żaby nogi podstawiają do kucia..

Nowa pomoc z publicznej kasy ma wynieść około 109 mld euro. Do tego
dochodzi wkład sektora prywatnego w wysokości nawet około 50 mld euro.

- Z satysfakcją przyjęliśmy rozwiązania, one są mocne. Mało kto
spodziewał się, że przywódcy eurogrupy uporają się z decyzją w ciągu
jednego posiedzenia. To są naprawdę bardzo masywne decyzje
- powiedział Tusk.

Mogę pochwalić ministra finansów Jacka Rostowskiego, który kilka
tygodni temu publicznie powiedział, że jednym z głównych celów takiego
spotkania powinno być obniżenie oprocentowania tych ratunkowych pożyczek
i nawet wskazał bardzo precyzyjnie, że optymalny próg oprocentowania
takich pożyczek ratujących Grecję, ale także w przypadku innych krajów,
powinien być w okolicach 3,5 procent
- powiedział Tusk.

Jak dodał, cieszy się, że to co polska prezydencja proponowała, jako
jedno z istotnych rozwiązań, zostało przyjęte na spotkaniu eurogrupy.

Premier poinformował też, że przed szczytem eurogrupy rozmawiał z
przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem van Rompuyem; kolejna rozmowa
z Rompuyem oraz szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso miała
miejsce dziś rano.

- Jesteśmy w stałym kontakcie, ale tak jak już informowałem,
polska prezydencja nie uczestniczy w pracach eurogrupy, mimo zaproszenia
dla ministra Rostowskiego, ze względu na sceptyczne stanowisko wobec
tego trzech państw z eurogrupy
- powiedział Tusk.

Premier zadowolony z nowego planu dla Grecji
fot: kprm.gov.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Rumunia nie uzyskała

Rumunia nie uzyskała wystarczająco konkurencyjnych ofert na pakiet w grupie naftowo-paliwowej Petrom, powiedział Minister Gospodarki. Wzbudza to wątpliwości, czy uda się przyspieszenie prywatyzacji obiecane w zamian za pomoc międzynarodową.

Ministerstwo podało, że stopa subskrypcji była poniżej 80 procent wymaganych w ofercie, potwierdzając informacje przekazane wcześniej Reuterowi przez źródło zbliżone do transakcji.

Rząd miał nadzieję pozyskać ze sprzedaży 840 milionów dolarów. Miał to być kluczowy test dla jego determinacji w sprzedaży pakietów w większej liczbie firm w ramach największej akcji prywatyzacyjnej na kulejącym rumuńskim rynku kapitałowym.

Ciągnięta przez Polskę i Rosję Europa Wschodząca stara się sprzedawać państwowe aktywa, by wzmocnić finanse publiczne, przyciągnąć inwestycje i pozyskać zagraniczne doświadczenie dla podupadłego lokalnego przemysłu. Jednak dotychczas Rumunia pozostawała w tyle bojąc się utraty miejsc pracy.

W związku z tym pozostała z wieloma niewydajnymi firmami, które obciążały bilans państwa, wyciągając setki milionów dolarów rocznie. W dodatku nabywcy ostatnio zaczęli grymasić na ceny z powodu nienajlepszej perspektywy gospodarczej dla świata.

Rząd podał, że przyjrzy się rynkowi przed podjęciem decyzji, czy wznowić proces sprzedaży.

Źródła twierdzą, że warunki rynkowe skłaniają inwestorów do “bardzo, bardzo wielkiej ostrożności”. Dwutygodniowy termin składania ofert na 9,8-procentowy pakiet upłynął w piątek rano.

Rząd zobowiązał się do przyspieszenia prywatyzacji w ramach wartego pięć miliardów euro pakietu pomocowego koordynowanego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Analitycy oczekiwali że Petrom – pierwszy w kolejce – będzie najłatwiejszy do sprzedania.

Inne oferty dotyczą 15-procentowych pakietów w dwóch firmach energetycznych, Transelectrica i Transgaz. Ich sprzedaż jest planowana na ten rok.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl